Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

1956. Rok rewolty - ebook

Data wydania:
23 listopada 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

1956. Rok rewolty - ebook

Jest rok 1956. Świat powoli otrząsa się z powojennych traum. Nikita Chruszczow podczas XX Zjazdu KPZPR wygłasza słynny, wymierzony w nieżyjącego od trzech lat Stalina, referat „O kulcie jednostki i jego następstwach”, a Adolf Hitler zostaje urzędowo uznany za zmarłego. Barwne kontrkulturowe lata 60. dopiero mają nadejść, ale już teraz świat ogarnia niepokój i bunt. Imre Nagy ogłasza wystąpienie Węgier z Układu Warszawskiego, Egipt nacjonalizuje Kanał Sueski, a w Poznaniu dochodzi do krwawo stłumionych demonstracji robotników. W tym samym roku ukazuje się debiutancki album Elvisa Presleya, firma IBM prezentuje pierwszy komercyjny komputer z dyskiem magnetycznym, a niespełna 16-letni Pelé debiutuje w barwach Santos FC. Oddział Fidela Castro ląduje na Kubie, a w Lugano odbywa się pierwszy Konkurs Piosenki Eurowizji.

W połowie lat 50. zeszłego stulecia świat znajduje się na krawędzi dramatycznych zmian. Dziesięć lat po zakończeniu II wojny światowej ideały, w imię których walczono z nazistowskimi Niemcami, dla wielu ostatecznie straciły swoją wiarygodność i aktualność. Ludzie na całym globie zaczynają otwarcie wyrażać swój sprzeciw, wychodząc na ulice i chwytając za broń. Obrońcy „starego porządku”, których władza nagle została zagrożona, stają do bezwzględnej walki w jej obronie.

Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7976-548-5
Rozmiar pliku: 9,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Spis treści

Przedmowa

ZIMA

1. Montgomery

2. Kapitulacja Molleta

3. Tajny referat

4. Massive Resistance

WIOSNA

1. Długi marsz

2. Ucieczka z imperium

3. Masakra pod Palestro

4. Część wielkiej walki toczonej na całym świecie

LATO

1. Chleba i wolności

2. Klub Petőfiego

3. Młodzi gniewni

4. Atak z zaskoczenia

5. Marsz kobiet

6. Rządy motłochu

JESIEŃ

1. Zmowa w Sèvres

2. Polski Październik

3. Powstanie

4. Suez

5. Operacja „Wicher”

6. Sierra Maestra

7. Wolność na ławie oskarżonych

Pokłosie

Podziękowania

Wybrana bibliografia

Wydawnictwo Poznańskie polecaPrzedmowa

Można wręcz powiedzieć, że w tym roku, w większym jeszcze stopniu niż kiedykolwiek wcześniej, przyszłość zależy od męstwa, determinacji i energii człowieka demokratycznego.

„New York Times” 1 stycznia 1956 r.

W Sylwestra 1955 roku na nowojorskim Times Square zebrało się czterysta tysięcy mieszkańców. Tuż przed północą spojrzenia wszystkich powędrowały ku dachowi drapacza chmur, zwanego Times Tower, na którym umieszczono specjalny, liczący ponad dwadzieścia metrów maszt. Dwadzieścia sekund przed północą umieszczona na jego szczycie świetlna kula zaczęła majestatycznie zsuwać się w dół, wzbudzając aplauz tłumów zgromadzonych na ulicach — nowojorczycy wznosili okrzyki i dęli w trąbki w oczekiwaniu na nadejście Nowego Roku. Po upływie mniej więcej ośmiu sekund, kiedy wrzawa była już nie do wytrzymania, wszystkie sto osiemdziesiąt lamp tworzących świetlną konstrukcję nagle zgasło, a kula dokończyła swoją podróż w ciemności. W tym samym momencie zgasły również lampy na wysokiej na blisko dwa metry tablicy numerycznej wyświetlającej zapis cyfrowy kończącego się, i mającego nadejść, roku. Sprawcą zamieszania okazał się wadliwy wyłącznik automatyczny. Zanim udało się zaradzić awarii i ze wszystkich stron wieżowca rozbłysły światła witające 1956 rok, był już kwadrans po północy1.

Podczas gdy obchody Sylwestra w Nowym Jorku przerodziły się w farsę, podobne uroczystości w Japonii zostały naznaczone tragedią. Do wypadku doszło w trakcie shintoistycznej ceremonii w chramie Yahiko, oddalonym o około 240 kilometrów na północ od Tokio. Zgromadziło się tam trzydzieści tysięcy wyznawców shintoizmu, a kiedy prowadzący ceremonię zaczęli wśród zgromadzonych rozrzucać mochi, czyli tradycyjne kluski z klejącego się ryżu, sytuacja wymknęła się spod kontroli. W wyniku stratowania śmierć poniosło ponad sto osób, a siedemdziesiąt pięć odniosło obrażenia. Naoczny świadek tych wydarzeń wspominał, że wierni stojący najbliżej ołtarza „rzucili się tłumnie do tyłu”, zbiegając w dół kamiennych schodów, gdzie „wpadali prosto na świeżo przybyłych uczestników uroczystości”. Niektórzy z wiernych „spadali ze schodów, inni byli miażdżeni przez nadciągającą falę ludzkich ciał”. Ponieważ do zabezpieczenia uroczystości oddelegowano tylko jedenastu policjantów, wśród tłumu wybuchła panika: „mężczyźni, kobiety i dzieci upadali na ziemię i byli zadeptywani przez najbliższych sąsiadów; zewsząd dobiegały przeraźliwe wrzaski”. Pod naciskiem napierającego tłumu runęła dwumetrowa ściana, grzebiąc kolejne ofiary. Reporter „New York Timesa” donosił, że „owinięte w płótna ciała ofiar ułożono przy wejściach do świątyni, skąd odbierały je pogrążone w rozpaczy rodziny zabitych”2.

Oba te wydarzenia naznaczyły złowieszczo początek roku, który zdaniem wielu miał być wyjątkowo trudny. W Madrycie generał Francisco Franco, który w 1956 roku miał już osiemnasty rok z rzędu sprawować dyktatorskie rządy w Hiszpanii, w noworocznym orędziu ostrzegał rodaków, że „świat mierzy się dziś z poważniejszymi niż kiedykolwiek wcześniej zagrożeniami”3. W podobnym tonie wypowiadał się londyński „The Times”, w noworocznym wstępniaku wzywał czytelników do „odwagi” w obliczu „kryzysów”, które „niewątpliwie nadejdą”. Brytyjski premier Anthony Eden zapewniał natomiast obywateli: „o każdej porze i przy każdej nadarzającej się okazji będziemy dokładać wszelkich starań, aby zmniejszyć napięcia na arenie międzynarodowej”4. Dodał też, że z niecierpliwością oczekuje na spotkanie na szczycie z amerykańskim prezydentem Dwightem Eisenhowerem, które, jak sądzi, „przyczyni się do zapewnienia pokoju na świecie”5.

Nowy Rok dawał też pewne powody do spoglądania z nadzieją w przyszłość. 1 stycznia na ambonę kościoła baptystów przy Dexter Avenue w Montgomery, w stanie Alabama (USA), wszedł pastor Martin Luther King Jr, który, zwracając się do swych wiernych, rzekł, iż „nie ma lepszego sposobu” wejścia w Nowy Rok niż wierząc w potężnego Boga, który „umie pognębić wielkich niczym góry przeciwników i zrównać z ziemią wzgórza zła”. King był wówczas młodym, zyskującym popularność przywódcą amerykańskiego ruchu na rzecz praw obywatelskich. W mowie do współwyznawców przyznał, że bestialstwo, z jakim traktowani są jego bliźni, a także straszliwe oblicze nowoczesnej wojny każą „wszystkim nam (…) wątpić we wszechmoc Najwyższego”. Jednak przypomniał, że to właśnie przekonanie o tym, iż ostatecznie w zmaganiach ze złem górę weźmie dobro, legło u podstaw wiary chrześcijańskiej. Drugi już miesiąc trwał bojkot autobusów miejskich, w których obowiązywała segregacja rasowa. Młody pastor w tej sytuacji wzywał wiernych, aby ci nie ustawali w zmaganiach ze złem. Zapewniał, że nie mają powodu do obaw, gdyż „Bóg jest wszechmocny. Nie mart­wcie się segregacją. W końcu i ona przeminie, ponieważ nie podoba się Najwyższemu”6.

W Nowy Rok świat powitał również narodziny nowego, niepodleg­łego państwa, tego dnia bowiem po ponad półwieczu dobiegło kresu angielsko-egipskie panowanie nad Sudanem. W uroczystościach na trawiastym dziedzińcu pałacu w Chartumie wzięło udział dwa tysiące znakomitych gości. Nowo wybrany premier, Ismail al-Azhari, oświadczył wówczas, że „w całej historii Sudanu i dziejach jego narodu nie było nigdy wspanialszego dnia. (…) Dzisiaj swój koniec ma nasza walka o niepodległość, lecz rozpoczynają się nowe zmagania (…), mianowicie walka o przyszły rozwój”. Orkiestra odegrała hymn narodowy, oddano salwę honorową z armat, a al-Azhari wspólnie z przywódcą opozycji wciągnął na maszt trójkolorową, niebiesko-żółto-zieloną flagę narodową nowo utworzonego państwa. Równocześnie oficerowie armii sudańskiej opuścili flagi brytyjską i egipską7.

Sytuacja we francuskiej części Afryki Północnej przedstawiała się mniej obiecująco. Po serii ataków bojowników marokańskich, pod koniec grudnia francuskie siły zbrojne rozpoczęły szeroko zakrojoną operację w rejonie łańcucha górskiego Rif, zabijając ponad pięćdziesięciu bojowników. Francuzi sprawnie odpowiedzieli też na akty sabotażu i terroru w Algierii. Prasa donosiła, że w piątek 30 grudnia 1955 roku w walkach na terenie tylko jednej prowincji zginęło ponad dwudziestu rebeliantów (kilka tygodni po tych wydarzeniach Albert Camus przestrzegł, że jeśli społeczność europejska i muzułmańska nie nauczą się żyć wspólnie w pokoju i wzajemnym szacunku, wówczas „skazane będą na wspólną śmierć, a umierając, serca wypełnione będą miały złością”)8. Przebywający z wizytą w Kairze u egipskiego prezydenta, Gamala Abdel Nasera, przywódca Jugosławii Josip Broz Tito w noworocznym orędziu dowodził, iż narody afrykańskie „walczą o utrwalenie swej niepodległości i prawo do niezależnych rządów”; potępił równocześnie europejskich imperialistów, którzy pod płaszczykiem realizowania „misji cywilizacyjnej” dążyli do „podporządkowania sobie słabych i zacofanych krajów”. Orędzie zakończył jednak optymistycznym akcentem, dowodząc, iż „nastała era, w której problemy na arenie międzynarodowej rozwiązuje się przy pomocy metod pokojowych”, natomiast „wojna nie będzie już uważana za sposób rozstrzygania sporów między państwami”9.

Również w Moskwie mówiono o pokoju. W Sylwestra premier ZSRR Nikołaj Bułganin oświadczył, że w 1956 roku „możemy się doczekać kresu zimnej wojny”, o ile tylko zainteresowanym stronom wystarczy dobrej woli i zrozumienia10. Wieczorem tego samego dnia Bułganin wraz z I sekretarzem KC Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, Nikitą Chruszczowem, urządzili uroczystą oficjalną kolację, na którą zaproszono około 1200 gości. Wśród przybyłych znaleźli się między innymi zagraniczni dyplomaci, imprezę urządzono w gigantycznej sali św. Jerzego na Kremlu, a zabawa przeciągnęła się do świtu. Jedzono, raczono się szampanem, wygłaszano mowy, wznoszono liczne toasty, a nawet pozwalano sobie na entuzjastyczne pokazy taneczne, w których prym wiedli dygnitarze z samej komunistycznej wierchuszki. Korespondent „New York Timesa” bardzo sugestywnie odmalował dla swych czytelników obraz Bułganina, który „paradował po sali w otoczeniu wianuszka dziewcząt”11. Zupełnie inne nastroje panowały w Key West na Florydzie, gdzie prezydent Eisenhower powracał do sił po wrześ­niowym zawale, czas rekonwalescencji dzieląc między malowanie, grę w golfa i sporadyczne spacery. Planowano wprawdzie „rodzinną kolację i uroczystość”, jednak nie było „pewności, czy prezydent wytrzyma na nogach do północy, żeby powitać Nowy Rok”12.

Mężowie stanu w noworocznych wystąpieniach ostrzegali przed trudnościami, jakie kryła przyszłość, wyrażali pragnienie „pokoju” lub obiecywali lepsze jutro, jednak już wkrótce wszyscy mieli zostać porwani, a niektórzy zepchnięci na boczny tor, przez nadzwyczajną serię wypadków o wielkiej doniosłości. Wydarzeń owych, nierzadko o dramatycznym, szokującym i przełomowym charakterze, nie byli w stanie przewidzieć nawet najbystrzejsi i najbardziej przenikliwi obserwatorzy.

Już w 1916 roku wybitny włoski myśliciel marksistowski Antonio Gramsci z ubolewaniem zauważył, że przywiązując przesadną wagę do chronologii, historycy wytworzyli złudne wrażenie, jakoby niektóre lata w historii ludzkiej były „niczym góry, które pokonawszy, ludzkość nagle znalazła się w nowym świecie, wstąpiła w nowe życie”13. Można jednak odnieść wrażenie, że jego słowa trafiły w próżnię, bowiem wśród historyków zwyczaj, by pewny rok postrzegać jako szczególnie znaczący czy wart uwagi, nie tylko utrzymał się, ale wręcz zyskał wielką popularność. Choćby w ostatnim dziesięcioleciu ukazało się kilkadziesiąt rozpraw, których naczelną ambicją jest uchwycenie istoty danej epoki, przedstawienie ogólniejszych politycznych, ekonomicznych i kulturowych procesów czy też analiza zwrotnych punktów w ludzkich dziejach właśnie przez pryzmat opowieści o danym roku14. Wprawdzie badacze w sugestywny sposób przedstawiali już rozmaite poszczególne aspekty 1956 roku, jednak nikt dotychczas nie pokusił się o ukazanie całościowego obrazu, a przy tym takiego, który nie zapominałby o sposobie odczuwania świata przez ludzi żyjących w tym przełomowym czasie. Uderzający jest w tym kontekście kontrast z rokiem 1968, który wszem i wobec okrzyknięto międzynarodowym „rokiem rewolucji”. Pewna obojętność historyków względem roku 1956 stanowi zresztą odbicie szerszej tendencji, by lata 50. XX wieku postrzegać jako okres raczej nudny. W tym duchu wmawia się nam, że w okresie tym wyczerpana wojenną zawieruchą ludność Europy Zachodniej skupiła się na odbudowie i zmagała z trudnościami gospodarczymi, podczas gdy społeczeństwo amerykańskie jakoby utkwiło w dusznej kulturze konformizmu. Kiedy zestawi się tak przedstawioną dekadę, z jednej strony, ze wzniosłą walką z faszyzmem, z drugiej natomiast — z barwną epoką kontrkulturową i pełnymi życia ruchami protestu lat 60., przestanie dziwić, że „drętwe” lata 50. chętnie spychano na margines15.

W połowie lat 50. XX wieku świat znalazł się na krawędzi dramatycznych zmian. Frustracja zrodzona przez powojenny ład oraz tlące się napięcia społeczne, gospodarcze i polityczne stanowiły mieszankę wybuchową. Dziesięć lat po zakończeniu drugiej wojny światowej ideały, dla których Alianci rzekomo walczyli z nazistowskim reżimem w Niemczech, dla wielu osób straciły swoją wiarygodność. Zgodnie z podpisaną w sierpniu 1941 roku przez brytyjskiego premiera Winstona Churchilla oraz amerykańskiego prezydenta Franklina Roosevelta Kartą Atlantycką, którą następnie poparła również Francja i ZSRR, powojenny ład miał wspierać się na następujących zasadach: zagwarantowania prawa do samostanowienia, współpracy między narodami oraz „wolności od lęku i nędzy”16. Jednakże niechęć europejskich mocarstw do wyrzeczenia się swych imperialistycznych ambicji, terror jako faworyzowana przez komunistów metoda ustanawiania tzw. demokracji ludowych na terenie Europy Wschodniej, a także determinacja, z jaką zwolennicy supremacji białych w Stanach Zjednoczonych i Afryce Południowej walczyli o zachowanie systemu kontroli rasowej — wszystkie te zjawiska sprawiały, że wzniosłe ideały zapisane w Karcie Atlantyckiej zdawały się martwą literą. Masy zniewolonych, zmarginalizowanych i poddawanych opresji, mające za sobą dziesięciolecie rozczarowań i zawiedzionych nadziei, znalazły się na skraju rewolty.

Rok 1956 miał okazać się czasem, kiedy to ludzie na całym globie zaczęli otwarcie wyrażać swój sprzeciw, wylegali na ulice i place, ryzykowali więzienie, chwytali za broń, a nierzadko też poświęcali życie w walce o wolność i bardziej sprawiedliwy świat. Obrońcy „starego porządku”, których władza nagle została zagrożona, stanęli do bezwzględnej walki w jej obronie. Batalia, do której doszło, przybrała zawrotną skalę i odmieniła powojenny świat. Najwyższa pora, aby opowiedzieć historię tego niezwykłego roku.

------------------------------------------------------------------------

1 Flagpole Lights in Times Sq. Fail, „New York Times”, 1 stycznia 1956 r., s. 43 .

2 112 Japanese Die in Panic in Shrine, „New York Times”, 1 stycznia 1956 r., s. 1, 3; Japanese Shrine Disaster, „The Times”, 2 stycznia 1956 r., s. 8.

3 Franco’s New Year Message of 1956, cyt. za: Sebastian Balfour, Dictatorship, Workers, and the City: Labour in Greater Barcelona Since 1939, Clarendon Press, Oxford 1989, s. 41.

4 A Time for Courage, „The Times”, 2 stycznia 1956 r., s. 9; The Premier’s Message for 1956, www.britishpathe.com/video/premiers-message-for-1956-aka-edens-new-years-speec; Thomas J. Hamilton, Difficult Year Ahead in U.S Foreign Policy, „New York Times”, 1 stycznia 1956 r., E3.

5 The Premier’s Message for 1956, dz. cyt.

6 Martin Luther King Jr, Our God is Able, 1 stycznia 1956 r., Dexter Avenue Baptist Church, Montgomery, Alabama, cyt. za: Clayborne Carson (red.), The Papers of Martin Luther King, Jr., Volume VI: Advocate of the Social Gospel, September 1948-March 1963, University of California Press, Berkeley 2007, s. 243–246.

7 The Sudan as a Republic, „The Times”, 2 stycznia 1956 r., s. 7.

8 Regional Powers in Gold Coast, „The Times”, 2 stycznia 1956 r., s. 8; 58 Moroccan Rebels Killed, tamże; French Kill 56 Rebels in Riff Mountains, „Observer”, 1 stycznia 1956 r., 1A; Albert Camus, Call for a Civilian Truce in Algeria, 22 stycznia 1956 r., w: tegoż, The Algerian Chronicles, edited by Alice Kaplan, translated by Arthur Goldhammer, Belknap, Cambridge, MA 2013, s. 153.

9 Jack Raymond, Tito is Optimistic on Peace Outlook, „New York Times”, 1 stycznia 1956 r.; Tito’s Attack on Colonial Powers, „The Observer”, 1 stycznia 1956, s. 1.

10 New Summit Talks Could Be Fruitful — Bulganin, „Observer”, 1 stycznia 1956 r., s. 1.

11 Russians Interrupt New Year’s Supper to See What Latest Pravda Has to Say, „New York Times”, 1 stycznia 1956 r., s. 5; Marshal Bulganin on Peace Hopes, tamże.

12 W.H. Lawrence, Mrs Eisenhower Flies to Key West, „New York Times”, 1 stycznia 1956 r., s. 36; tenże, Two Presidents: A Key West View, tamże, F4.

13 Antonio Gramsci, I Hate New Year’s Day, „Viewpoint Magazine”, 1 stycznia 2015 r. (wyd. oryg. w „Avanti!”, 1 stycznia 1916), https://viewpointmag.com/2015/01/01/i-hate-new-years-day/.

14 Na temat książek poświęconych konkretnym latom zob. choćby: Books of year(s), „Times Literary Supplement”, 9 lipca 2014 r.; Louis Menand, Thinking Sideways: The one-dot theory of history, „The New Yorker”, 30 marca 2015 r. A oto ostatnio wydane rozprawy poświęcone pojedynczym latom (ułożone w porządku chronologicznym, zgodnie z następstwem lat, których dotyczą): Felipe Fernandez-Armesto, 1492: The Year Our World Began, Bloomsbury, 2011; Suzannah Lipscomb, 1536: The Year That Changed Henry VIII, Lion Books, 2006; David Andress, 1789: The Revolutions that Shook the World, Abacus, 2010; Malcolm Chase, 1820: Disorder and Stability in the United Kingdom, Manchester University Press, 2015; Mike Rapport, 1848: A Year of Revolution, Abacus 2009; Charles Emmerson, 1913: The Year Before the Great War, Vintage, 2014; Florian Illies, 1913: The Year Before the Storm, Clerkenwell Press, 2013; Victor Sebestyn, 1946: The Making of the Modern World, Macmillan, 2014; Fred Kaplan, 1959: The Year Everything Changed, John Wiley and Sons, 2010; Robin Morgan, Ariel Leve, 1963: The Year of the Revolution: How Youth Changed the World with Music, Art, and Fashion, Dey Street Books, 2014; Christopher Bray, 1956: The Year Modern Britain Was Born, Simon and Schuster, 2015; Mark Kurlansky, 1968: The Year that Rocked the World, Ballantine Books, New York 2004; Christian Caryl, Strange Rebels: 1979 and the Birth of the 21st Century, Basic Books, 2014; Michael Meyer, 1989: The Year That Changed the World, Simon and Schuster, 2009; W. Joseph Campbell, 1995: The Year the Future Began, University of California Press, 2014.

15 William Chafe, The Unfinished Journey: America Since World War II, Oxford University Press, II wyd., New York 1991, s. 111–115; Mark Kurlansky, 1968: The Year That Rocked the World, Ballantine Books, New York 2004; John Patrick Diggins, The Proud Decades: America in War and Peace, 1941–1960, W.W. Norton, New York 1989, s. 178.

16 Karta Atlantycka, 14 sierpnia 1941 r., http://avalon.law.yale.edu/wwii/atlantic.asp; zob. też. http://www.atlanticcharter.ca/backgroundinfo.php.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: