Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Agresja - nowe tabu? Dlaczego jest potrzebna nam i naszym dzieciom? - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
17 maja 2013
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Agresja - nowe tabu? Dlaczego jest potrzebna nam i naszym dzieciom? - ebook

Skąd bierze się agresja u dzieci? Jak na nią reagować?Jak uczyć dziecko radzenia sobie z silnymi emocjami? Co robić, kiedy rodzeństwo ze sobą walczy?

Zachowania agresywne u dzieci nie są przejawem złego charakteru, lecz ważnym sygnałem dla rodziców i nauczycieli. Czasami wskazują na chwilową frustrację, innym razem na poważny problem. Na dorosłych spoczywa obowiązek zrozumienia tego przekazu i nauczenie dzieci przekształcania agresji w konstruktywne działanie.

Spis treści

PRZEDMOWA

Zdrowie duchowe

Samoświadomość

Agresja u dorosłych

1. NIE CHCEMY PRZEMOCY!

Co to jest agresja?

A jeśli nie, to…!

Agresja między dziećmi

2. ŹRÓDŁA AGRESJI

Gdy agresja wybucha

Kto jest odpowiedzialny

Dzieci są ofiarami

Jak dzieci współdziałają

Źródła prowokacji

3. RADZENIE SOBIE Z AGRESJĄ

Konstruktywna i destrukcyjna agresja

Prawdziwe ,,łobuzy’’

Rodzice ‒ ,,łobuzy’’

Rywalizacja między rodzeństwem

4. MORALNOŚĆ CZY ŻYCIE?

5. PIĘĆ KROKÓW

Dialog

Zainteresowanie

Ciekawość

Akceptacja

Osobisty feedback

Droga jest celem

Włączenie w sieć społeczną

6. EMPATIA ‒ REMEDIUM NA PRZEMOC

7. GDY TWOJE DZIECKO STAJE SIĘ AGRESYWNE

Zakończenie

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-62445-33-2
Rozmiar pliku: 444 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PRZEDMOWA

Ty­tuł ni­niej­szej książ­ki za­wie­ra dwa py­ta­nia: czy nad­miar emo­cji, któ­re psy­cho­lo­gia na­zy­wa agre­sją, stał się dzi­siaj no­wym tabu? A po dru­gie: czy tabu to jest nie­bez­piecz­ne? Na oba te py­ta­nia od­po­wia­dam: tak!

Pa­mię­tam do­kład­nie oko­licz­no­ści, w któ­rych uświa­do­mi­łem so­bie pro­ble­ma­tycz­ny sto­su­nek pe­da­go­gów, wy­cho­waw­ców, psy­cho­lo­gów i ro­dzi­ców do agre­sji. Było to mniej wię­cej pięt­na­ście lat temu, gdy pro­wa­dzi­łem warsz­ta­ty dla wy­cho­waw­ców ośrod­ka dla tak zwa­nej trud­nej mło­dzie­ży. Kie­dy punkt po punk­cie oma­wia­li­śmy roz­ma­ite kwe­stie zwią­za­ne z dzieć­mi, sły­sza­łem czę­sto ta­kie zda­nie: „A to jest Ja­nek. On ma pro­blem z agre­sją”.

Tego ro­dza­ju dia­gno­za była dla mnie nie­zro­zu­mia­ła. W koń­cu za­py­ta­łem: „Co on ma?”. Kie­dy jed­nak chcia­łem do­wie­dzieć się wię­cej, moi roz­mów­cy sta­wa­li się nie­cier­pli­wi: „Po pro­stu jest agre­syw­ny!”. „Ale dla kogo jest to pro­ble­mem?” – py­ta­łem. Po tych sło­wach za­czę­li nie­mal wąt­pić w moje kom­pe­ten­cje. To, co dla nich było oczy­wi­sto­ścią, dla mnie sta­no­wi­ło no­wość.

Kie­dy zno­wu pa­dło zda­nie, że ktoś ma pro­blem z agre­sją, spró­bo­wa­łem drą­żyć te­mat: „Czy ktoś z Pań­stwa za­dał tym chłop­com py­ta­nie (w dzie­więć­dzie­się­ciu pię­ciu pro­cen­tach byli to bo­wiem chłop­cy), z ja­kie­go po­wo­du albo na kogo są tak wście­kli?”. Wy­cho­waw­cy byli zdu­mie­ni moim py­ta­niem. Nikt wcze­śniej nie spy­tał ich o coś tak oczy­wi­ste­go.

Gdy za­głę­bi­łem się póź­niej w bio­gra­fie tych dziew­cząt i chłop­ców, po­my­śla­łem so­bie, że za­kra­wa na cud, iż do tej pory ni­ko­go jesz­cze nie po­zba­wi­li ży­cia. Ilość prze­mo­cy, z jaką ze­tknę­li się w cza­sie swo­jej krót­kiej eg­zy­sten­cji – ze stro­ny ro­dzi­ców, opie­ku­nów, dziad­ków i na­uczy­cie­li – była prze­ra­ża­ją­ca. Jed­nak nikt się tym nie in­te­re­so­wał, oce­nia­no ich tyl­ko za agre­syw­ne za­cho­wa­nie – i od­po­wied­nio do tego trak­to­wa­no.

Ta mło­dzież nie sto­so­wa­ła zresz­tą prze­mo­cy w prze­stęp­czym sen­sie, to zna­czy nie ata­ko­wa­ła, na przy­kład, wy­cho­waw­ców no­ża­mi czy pię­ścia­mi. Za­zwy­czaj cho­dzi­ło o to, że sztur­cha­li się mię­dzy sobą albo ktoś ko­goś ude­rzył, kie­dy at­mos­fe­ra sta­wa­ła się zbyt na­pię­ta. W rze­czy­wi­sto­ści wy­ka­zy­wa­li wię­cej sa­mo­kon­tro­li niż do­ro­śli w po­dob­nych oko­licz­no­ściach. A mimo to izo­lo­wa­no ich z po­wo­du agre­sji – do­kład­nie tak, jak­by cięż­kie za­pa­le­nie płuc le­czo­no sy­ro­pem na ka­szel, a nie an­ty­bio­ty­ka­mi. Albo jak­by lu­dzi, któ­rzy ży­wią uza­sad­nio­ne uczu­cia – bo są, na przy­kład, za­ko­cha­ni, szczę­śli­wi, smut­ni albo no­szą po kimś ża­ło­bę – wy­sy­ła­no do le­ka­rza po pi­guł­ki.

Agre­syw­ne za­cho­wa­nie dzie­ci i mło­dzie­ży świad­czy o pew­nych za­nie­dba­niach, któ­rych do­świad­czy­li już w pierw­szych la­tach swe­go ży­cia.

W wie­lu kra­jach do­szli­śmy do tego punk­tu, w któ­rym za­nie­dba­nia ze stro­ny pe­da­go­gów mają dużo gor­sze skut­ki niż brak wła­ści­wej opie­ki i wy­cho­wa­nia w ro­dzi­nie. Nie­ste­ty, spo­łe­czeń­stwo po­strze­ga to in­a­czej. Mówi się, że co­raz wię­cej dzie­ci „po­wo­du­je pro­ble­my wy­cho­waw­cze albo prze­ja­wia brak kom­pe­ten­cji spo­łecz­nych”.

Naj­now­sze duń­skie ba­da­nie z 2012 roku, w któ­rym po raz pierw­szy w dzie­jach nauk spo­łecz­nych mo­gły wy­po­wie­dzieć się dzie­ci w wie­ku przed­szkol­nym¹, po­ka­zu­je, że dwa­dzie­ścia czte­ry pro­cent chłop­ców nie czu­je się do­brze w przed­szko­lach. Te dane po­twier­dza­ją tak­że wy­cho­waw­cy – naj­czę­ściej są to ko­bie­ty – któ­rzy twier­dzą, że dwa­dzie­ścia dwa pro­cent dzie­ci prze­ja­wia roz­ma­ite pro­ble­my wy­cho­waw­cze z po­wo­du zło­ści lub fru­stra­cji.

Oka­zu­je się więc, że co czwar­te dziec­ko w wie­ku od trzech do sze­ściu lat zo­sta­je scha­rak­te­ry­zo­wa­ne jako „dziec­ko z pro­ble­ma­mi”, a mogę za­pew­nić, że tyl­ko nie­wiel­ki od­se­tek z nich jest ofia­rą za­nie­dbań i nad­użyć ze stro­ny swo­ich ro­dzi­ców. Nie moż­na tego in­ter­pre­to­wać in­a­czej niż jako kom­pro­mi­ta­cję spo­łecz­ne­go sys­te­mu opie­ki nad dzieć­mi, któ­ry ma być rze­ko­mo wzo­rem dla in­nych kra­jów. Znaj­du­je­my się na bar­dzo nie­bez­piecz­nej dro­dze i po­win­ni­śmy być tego świa­do­mi. Je­śli nie znaj­dzie­my kon­struk­tyw­nych spo­so­bów ra­dze­nia so­bie z fe­no­me­nem agre­sji, bę­dzie­my wciąż szko­dzić zbyt wie­lu lu­dziom.

W cią­gu ostat­nich pięt­na­stu lat w przed­szko­lach i szko­łach znacz­nie na­si­li­ła się ten­den­cja dys­kry­mi­no­wa­nia dzie­ci, któ­re prze­ja­wia­ją fru­stra­cję lub złość. Agre­sja sta­ła się no­wym tabu. Po­dob­nie było jesz­cze nie tak daw­no temu z ludz­ką sek­su­al­no­ścią: zaj­mo­wa­no się nią wy­łącz­nie z mo­ral­ne­go punk­tu wi­dze­nia i żad­ne pro­fe­sjo­nal­ne ani bar­dziej ludz­kie po­dej­ście nie było moż­li­we. Wy­pie­ra­nie sek­su­al­no­ści przy­spo­rzy­ło lu­dziom wie­lu szkód, za­my­ka­jąc ich na do­świad­cze­nie bli­sko­ści, ra­do­ści i przy­jem­no­ści. Nowe tabu – agre­sja – może być jesz­cze bar­dziej szko­dli­we, po­nie­waż sta­wia na sza­li psy­chicz­ne zdro­wie dzie­ci i ich po­czu­cie wła­snej war­to­ści.

Przy­go­to­wu­jąc tę książ­kę, pró­bo­wa­łem zna­leźć ja­kieś na­uko­we uza­sad­nie­nie dla dzia­łań in­sty­tu­cji od­po­wie­dzial­nych za opie­kę nad dzieć­mi, któ­re nie są w sta­nie zmie­rzyć się z te­ma­tem agre­sji w sen­sow­ny i kon­struk­tyw­ny spo­sób. Jed­nak ni­cze­go ta­kie­go nie zna­la­złem. Na­tkną­łem się za to na wie­le bar­dzo teo­re­tycz­nych roz­praw z wy­my­ślo­ny­mi sztucz­nie opi­sa­mi przy­pad­ków (ca­su­sa­mi), któ­re nie czy­nią żad­nej róż­ni­cy mię­dzy prze­mo­cą u do­ro­słych i agre­sją u dzie­ci. Do tego ofe­ru­ją nie­wie­le wię­cej po­nad etycz­ny punkt wi­dze­nia, któ­ry spro­wa­dza się do ab­so­lut­ne­go po­tę­pie­nia agre­sji². Wy­jąt­kiem jest an­giel­ski pe­dia­tra i psy­cho­ana­li­tyk Do­nald W. Win­ni­cott – naj­pew­niej dla­te­go, że sam pil­nie stu­dio­wał za­cho­wa­nie i roz­wój dzie­ci³.

Skąd bie­rze się sprze­ciw wo­bec agre­sji, je­śli nie da się go po­de­przeć żad­ną teo­rią na­uko­wą? W ni­niej­szej książ­ce spró­bu­ję od­po­wie­dzieć na to py­ta­nie. Spró­bu­ję tak­że prze­pro­wa­dzić ja­sną li­nię po­dzia­łu mię­dzy kon­struk­tyw­ną i de­struk­cyj­ną agre­sją, po­nie­waż bez wąt­pie­nia ist­nie­ją te dwie od­mia­ny. Kie­dy dzie­wię­cio­let­ni uczeń ata­ku­je wer­bal­nie – albo na­wet fi­zycz­nie – swo­ich na­uczy­cie­li lub ro­dzi­ców, to nie ule­ga wąt­pli­wo­ści, że obie stro­ny po­trze­bu­ją po­mo­cy. Chłop­cu trze­ba po­móc w na­zwa­niu fru­stra­cji, któ­ra go gnę­bi, i na­uczyć wy­ra­żać ją w mniej de­struk­cyj­ny spo­sób. Do­ro­śli zaś po­trze­bu­ją po­mo­cy w okre­śla­niu swo­ich in­dy­wi­du­al­nych gra­nic i umie­jęt­no­ści obro­ny ich na dro­dze oso­bi­ste­go au­to­ry­te­tu.

Te­ra­pia ro­dzin­na, psy­cho­lo­gia i neu­ro­bio­lo­gia zga­dza­ją się co do tego, że agre­sja jest za­cho­wa­niem spo­łecz­nym, któ­re­go przy­czy­ny leżą w ludz­kim mó­zgu. Nie jest w ża­den spo­sób uwa­run­ko­wa­na ge­ne­tycz­nie. Umie­jęt­ność od­szy­fro­wy­wa­nia i ro­zu­mie­nia agre­syw­nych za­cho­wań jed­nost­ki po­le­ga głów­nie na wyj­ściu po­nad kwa­li­fi­ka­cje mo­ral­ne i oso­bi­sty sto­pień sa­mo­świa­do­mo­ści.

Pra­cu­ję w mniej wię­cej tu­zi­nie róż­nych kra­jów, z któ­rych każ­dy ma wła­sną kul­tu­rę i hi­sto­rię. Wie­lu ich miesz­kań­ców ma za sobą cięż­kie do­świad­cze­nia wo­jen­ne i jest ob­cią­żo­nych trau­mą. Ich nie­chęć wo­bec agre­sji jest więc uza­sad­nio­na. Za­ka­zu­ją jej już w dzie­ciń­stwie, po­nie­waż uwa­ża­ją, że tyl­ko w ten spo­sób moż­na w przy­szło­ści unik­nąć wo­jen. W żad­nym kra­ju nie uda­ło się tak za­jąć we­te­ra­na­mi wo­jen­ny­mi, żeby za­po­biec dal­szej prze­mo­cy i au­to­de­struk­cji. Owa de­struk­cyj­na ener­gia zo­sta­je póź­niej prze­no­szo­na na na­stęp­ne po­ko­le­nie. Nie dzi­wi mnie więc, że w spo­łe­czeń­stwach pod­trzy­mu­je się po­sta­wy prze­ciw­ne agre­sji.

Zna­le­zie­nie praw­dzi­wych ko­rze­ni zło­ści, prze­mo­cy i agre­sji to jed­na rzecz, a od­kry­cie spo­so­bu ra­dze­nia so­bie z nimi w na­szych ro­dzi­nach, przed­szko­lach i na uli­cach – to dru­ga. Czter­dzie­ści lat prak­ty­ki kli­nicz­nej i te­ra­peu­tycz­nej do­star­czy­ły mi pew­nych wska­zó­wek w tym wzglę­dzie – i będę o nich mó­wił w ostat­niej czę­ści książ­ki.

Na po­cząt­ku mo­jej dro­gi stoi spo­tka­nie z pew­nym je­de­na­sto­let­nim ame­ry­kań­skim chłop­cem, któ­ry był no­to­rycz­nie agre­syw­ny i nad­uży­wał prze­mo­cy. W ża­den spo­sób nie moż­na było do nie­go tra­fić. Na­szą roz­mo­wę za­czął od ka­te­go­rycz­nych słów: „Nie mam za­mia­ru słu­chać żad­nych głu­pot. Czy to jest dla Pana ja­sne?” Jego prze­sła­nie było jed­no­znacz­ne: je­śli chcę, żeby trak­to­wał mnie po­waż­nie, mu­szę wy­róż­nić się wśród in­nych pe­da­go­gów tym, że GO do­strze­gę. Chciał po­wie­dzieć, że nie po­trze­bu­je ka­zań na te­mat tego, kim jest, albo ra­czej, kim po­wi­nien być. Ma pra­wo sam o tym de­cy­do­wać!

W ostat­nich la­tach nie tyl­ko agre­sja styg­ma­ty­zu­je dzie­ci i mło­dzież. Za­uwa­żam też ten­den­cję, aby po­tę­piać w ogó­le wszel­kie in­ten­syw­ne emo­cje w ży­ciu ro­dzin­nym – oczy­wi­ście poza uczu­ciem „szczę­ścia”. Nie wy­ni­ka to z żad­nej prze­szłej ani te­raź­niej­szej mą­dro­ści, nie jest też po­par­te żad­ną nową wie­dzą na te­mat tego, co do­bre dla czło­wie­ka. Po­wo­du­je na­to­miast, że do­ro­śli od­wra­ca­ją się od swo­je­go ludz­kie­go ją­dra i sta­ją się kimś w ro­dza­ju ak­to­rów. Ide­ał, któ­ry leży u pod­staw tej ten­den­cji i okre­śla, jak po­wi­nien za­cho­wy­wać się „po­rząd­ny czło­wiek” albo „czło­wiek suk­ce­su”, jest czymś w ro­dza­ju bo­tok­su dla du­szy. Mam na­dzie­ję, że jako lu­dzi stać nas na wię­cej.

Kon­struk­tyw­na agre­sja jest jak sek­su­al­ność i mi­łość – wszyst­kie trzy wspie­ra­ją ży­cie, wzbo­ga­ca­ją re­la­cje mię­dzy­ludz­kie, pro­wa­dzą do głęb­sze­go zro­zu­mie­nia i lep­szej ja­ko­ści ży­cia. Je­śli w swo­im wnę­trzu za­ak­cep­tu­je­my ten aspekt ży­cia, bę­dzie­my w sta­nie dać wię­cej prze­strze­ni dzie­ciom i mło­dym lu­dziom, któ­rzy li­czą na na­sze em­pa­tycz­ne przy­wódz­two.

Zdro­wie du­cho­we

Mój za­wód psy­cho­te­ra­peu­ty jest, z hi­sto­rycz­ne­go punk­tu wi­dze­nia, czymś no­wym. Wie­le psy­cho­te­ra­peu­tycz­nych „od­kryć” ubie­głe­go wie­ku to po pro­stu po­wtó­rze­nie sta­rych mą­dro­ści – je­dy­nie wi­dzia­nych z no­wej per­spek­ty­wy i czę­sto po­par­tych wy­ni­ka­mi ba­dań na­uko­wych. Jako te­ra­peu­ta ro­dzin­ny zaj­mu­ję się tak­że ja­ko­ścią re­la­cji mię­dzy ludź­mi. Pra­cu­ję na rzecz sto­sun­ko­wo no­we­go fe­no­me­nu: war­to­ści czło­wie­ka jako jed­nost­ki i okre­ślo­nych ja­ko­ści w re­la­cjach zbu­do­wa­nych na mi­ło­ści.

Ro­dzi­na jest po­cząt­kiem wszyst­kie­go. Ja­kość związ­ku dziec­ka z jego pierw­szy­mi opie­ku­na­mi ma de­cy­du­ją­ce zna­cze­nie dla jego ży­cia w przy­szło­ści. Oczy­wi­ście swo­ją rolę od­gry­wa­ją rów­nież czyn­ni­ki spo­łecz­no-eko­no­micz­ne, ta­kie jak wy­kształ­ce­nie, albo po­li­tycz­ne, jak do­stęp do roz­ma­itych roz­wią­zań praw­nych. Jed­nak to ro­dzi­ce, wy­cho­waw­cy i na­uczy­cie­le two­rzą naj­waż­niej­szą pod­sta­wę pod du­cho­we i spo­łecz­ne zdro­wie dziec­ka, któ­re nie prze­kro­czy­ło czter­na­ste­go roku ży­cia.

Dla­te­go trze­ba so­bie po­sta­wić py­ta­nie: co wie­my o zdro­wiu du­cho­wym i spo­łecz­nym i jak mo­że­my je za­pew­nić na­szym dzie­ciom? Wy­obraź­my so­bie, że ze­bra­li­śmy wszyst­kich psy­cho­te­ra­peu­tów, te­ra­peu­tów ro­dzin­nych i część psy­cho­lo­gów na wiel­kim sta­dio­nie i spy­ta­li­śmy ich:

1. Co jest przy­czy­ną kło­po­tów więk­szo­ści wa­szych pa­cjen­tów i klien­tów ze sobą, z bli­ski­mi, part­ne­ra­mi, dzieć­mi, przy­ja­ciół­mi i pra­co­daw­ca­mi?

2. Co po­zwo­li­ło im wyjść z tych kło­po­tów?

Je­stem prze­ko­na­ny, że więk­szość od­po­wie­dzi wska­za­ła­by na coś ta­kie­go: de­cy­du­ją­ca dla pro­ce­su wy­cho­dze­nia z pro­ble­mów oso­bi­stych jest więk­sza sa­mo­świa­do­mość oraz idą­ca za tym umie­jęt­ność okre­śla­nia wła­snych po­trzeb i gra­nic – i wal­cze­nia o nie.

Oto isto­ta zdro­wia du­cho­we­go i spo­łecz­ne­go: sa­mo­świa­do­mość! To ta­kie pro­ste, a za­ra­zem ta­kie trud­ne.

Sa­mo­świa­do­mość

Co dzie­je się z agre­sją? Dla­cze­go sta­ła się tabu? Oto moja od­po­wiedź.

Sam fakt, że sta­je­my się świa­do­mi swo­ich uczuć oraz we­wnętrz­nych i ze­wnętrz­nych wzor­ców re­ago­wa­nia – oraz je ak­cep­tu­je­my – wy­po­sa­ża nas w po­czu­cie wła­snej war­to­ści, któ­re­go po­trze­bu­je­my, aby mó­wić „tak” lub „nie”, zgod­nie z in­te­re­sem na­sze­go zdro­wia du­cho­we­go i spo­łecz­ne­go.

Dzie­ci uczą się głów­nie na dro­dze do­świad­cze­nia, a nie dzię­ki po­ucze­niom do­ro­słych. Zdo­by­wa­ją wie­dzę do­kład­nie tak samo jak na­ukow­cy: wy­my­śla­ją pew­ną teo­rię, spraw­dza­ją ją na dro­dze eks­pe­ry­men­tów i wy­cią­ga­ją wnio­ski ze swo­ich suk­ce­sów i po­ra­żek. Dzie­je się tak, na przy­kład, kie­dy pró­bu­ją wejść na krze­sło albo za­grać na pia­ni­nie, albo gdy w wie­ku na­sto­let­nim chcą zo­stać naj­lep­szy­mi pił­ka­rza­mi na świe­cie. Dzie­je się tak rów­nież wte­dy, kie­dy się za­ko­chu­ją, upra­wia­ją seks albo uczą się prze­kształ­cać im­pul­syw­ną agre­sję w kon­struk­tyw­ne dzia­ła­nie.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: