Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Bóg ewolucji - ebook

Tłumacz:
Data wydania:
6 października 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Bóg ewolucji - ebook

Czy w świecie, w którym rządzą darwinowskie prawa przypadku i konieczności jest miejsce na Bożą mądrość i miłość? Dlaczego miłosierny Bóg rządzi przyrodą za pomocą bezdusznych praw doboru naturalnego? Co akceptacja teorii ewolucji – której wymaga od nas intelektualna uczciwość – powinna zmienić w teologii? Jak w świetle ewolucji rozumieć grzech pierworodny i zbawczą misję Chrystusa?

Książka nie jest jedynie kolejną z wielu prób zderzenia biblijnej historii o stworzeniu świata z naturalną historią życia na Ziemi, której odczytywanie zapoczątkował Karol Darwin. Denis Edwards idzie krok dalej: zastanawia się, jak ewolucyjny światopogląd, który narzuca nam współczesna nauka, wpływa na nasze myślenie o Trójcy Świętej, dziele stworzenia, odkupienia i uświęcenia.

Denis Edwards - ksiądz katolicki i profesor teologii, pracuje w Institute for Institute for Religion and Critical Inquiry na Australian Catholic University, gdzie wykłada teologię trynitarną, chrystologię, eklezjologię oraz teologię wiary i objawienia. Od wielu lat jest zaangażowany w rozwój teologii ekologicznej oraz w dialog nauki i religii.

Kategoria: Filozofia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7886-255-0
Rozmiar pliku: 4,6 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Przedmowa

Książka ta wiele zawdzięcza stymulacji intelektualnej wywołanej konferencją na temat biologicznej ewolucji i Boskiego działania, sfinansowanej przez Center for Theology and the Natural Sciences (Berkeley) i Obserwatorium Watykańskie, która odbyła się w Castel Gandolfo w czerwcu 1996 r. W książce rozbudowałem referat, który przygotowałem na tę konferencję. Referat nosił tytuł: Original Sin and Saving Grace in Evolutionary Context (Grzech pierworodny i zbawienna łaska w kontekście ewolucyjnym), ukazał się on w tomie Evolutionary and Molecular Biology: Scientific Perspectives on Divine Action (Ewolucyjna i molekularna biologia: naukowe perspektywy na temat Boskiego działania), pod redakcją Roberta Johna Russella, Francisca J. Ayali i Williama R. Stoegera, SJ (Vatican City State: Vatican Observatory Publications oraz Berkeley, California: Center for Theology and the Natural Sciences, 1999). Rozwinąłem również wątki, które zawarłem w artykule zatytułowanym Evolution and the God of Mutual Friendship (Ewolucja i Bóg wzajemnej przyjaźni), opublikowanym w „Pacifica” 1997, s. 187–200. Cytaty biblijne w polskiej wersji książki pochodzą z Biblii Tysiąclecia (Poznań: Wydawnictwo Pallottinum, 2003)^().

Jestem niezmiernie wdzięczny kolegom i przyjaciołom, którzy poświęcili swój cenny czas na przeczytanie manuskryptu tej książki i podzielenie się bezcennymi uwagami. Wśród nich byli teologowie: John Haught, Elizabeth Johnson, Mary Catherine Hilkert, Michael Trainor, Patricia Fox i Christine Burke, a także naukowcy: Alistair Blake, Ian Gibbins i Michael Grimbaldeston. Moje najszczersze podziękowania składam również pod adresem Kathleen Walsh i wszystkich pracowników Paulist Press.1. Wprowadzenie: ewolucja i Bóg

Niniejsza książka jest próbą odpowiedzi na pytanie: jaką różnicę sprawia chrześcijańskiej teologii Boga akceptacja teorii ewolucji? Jeśli uczciwość intelektualna wymaga, by chrześcijanie zaakceptowali w ogólnym zarysie naukowe stanowisko w sprawie biologicznej ewolucji, to jak wpływa ono na chrześcijańską wizję Boga?

Teologia chrześcijańska stale musi być tworzona na nowo. Zawsze istnieje potrzeba spróbowania zrozumienia „dobrej nowiny o Bogu” w nowym kontekście kulturowym. Ewolucyjny pogląd na rzeczywistość kształtuje taki nowy kontekst. Jest on radykalnie inny od kontekstu, w którym rozwijały się teologie biblijne, patrystyczne, średniowieczne i reformacyjne. Współczesna teologia Boga musi próbować wiernie odczytać biblijne prawdy w kontekście ewolucyjnej wizji świata. Musi ona pytać: jak możemy sensownie rozmawiać o Bogu w ewoluującym świecie? Próba odpowiedzi na to pytanie wiąże się z tym, co Ian Barbour nazwał „teologią natury”, a zwłaszcza musi być próbą tego, co Barbour określił jako „przeformułowanie” chrześcijańskiej teologii w świetle współczesnych poglądów naukowych^().

Ten wstępny rozdział rozpoczynam od krótkiego podsumowania tego, co współczesna nauka z grubsza mówi o ewolucji. Następnie przechodzę do opisów stworzenia, które można znaleźć w pierwszych rozdziałach Biblii, starając się przy tym odróżnić to, co jest po prostu odbiciem światopoglądu kultury starożytnej, od tego, co ma trwałe znaczenie dla chrześcijańskiej teologii.

Światopogląd ewolucyjny

Nauka głosi, że Ziemia, razem z resztą Układu Słonecznego, powstała około 4,5 mld lat temu. Około miliarda lat później na Ziemi pojawiło się życie w formie bakterii. Naukowcy odkryli pozostałości kolonii bakterii w formacjach skalnych, które liczą ponad 3 mld lat. Wnioskują stąd, że 3,5 mld lat temu dobrze rozwinięte kolonie bakterii były już rozproszone po całej Ziemi. Tworzyły one pierwsze ekosystemy. Dowody pochodzące z wielu dyscyplin prowadzą do wniosku, że wszystkie formy życia na Ziemi wyewoluowały z tych pierwszych kolonii prostych komórek.

Współczesny światopogląd ewolucyjny ma swój początek w pracach Karola Darwina (1809–1882). Wcześniej Jean-Baptiste de Lamarck (1744–1829) twierdził, że organizmy wyewoluowały poprzez dziedziczenie cech, które zostały nabyte w ramach adaptacji do różnych środowisk. Darwin, wspólnie z Alfredem Russellem Wallace’em, zasugerował, że ewolucja występuje nie poprzez przekaz nabytych cech, jak przyjmował Lamarck, ale poprzez przekaz odziedziczonych cech. Darwin przekonywał, że pewne odziedziczone zmiany dają przewagę w skutecznej adaptacji do nowych warunków. Proces ten – przez który odziedziczone zmiany prowadzą do lepszego dostosowania – nazwał „doborem naturalnym” („naturalną selekcją”).

Publikacja dzieła Darwina O pochodzeniu gatunków w 1859 r. wyznaczyła początek nowej ery naszego rozumienia wszechświata i samych siebie. Od czasów Kopernika i Newtona było jasne, że świat fizyczny przestrzega praw natury, które rządzą zarówno ruchem planet, jak i zjawiskami fizycznymi, jakich doświadczamy na Ziemi. Darwin zasugerował, że biologiczne życie również podlega prawom naturalnym. Różnorodność organizmów, pochodzenie gatunków, a nawet pochodzenie człowieka mogły od teraz być wyjaśniane przez systematyczny proces zmiany, który podlega prawom, jakie nauka może wyrazić i opisać^().

Teolodzy tacy jak William Paley długo przekonywali, że fakt, iż takie organy jak oko są funkcjonalnie znakomicie zaprojektowane, dowodzi istnienia Stwórcy-Projektanta. Teoria Darwina przekonuje, że nawet wyłonienie się precyzyjnie dopracowanych organów może być wyjaśnione jako rezultat naturalnego procesu – doboru naturalnego. Dobór naturalny może wyjaśnić funkcjonalny „projekt” bez potrzeby odwoływania się do zewnętrznego, Boskiego projektanta. Dzięki doborowi naturalnemu, przekonywano, pochodzenie i adaptacyjna natura żywych organizmów mogą zostać wytłumaczone w kategoriach naturalnych praw, które operują wyłącznie w ramach naturalnych procesów.

W sercu darwinowskiej teorii leży intuicja, zgodnie z którą to odziedziczone zmiany prowadzą do tego, że pewne organizmy są lepiej niż inne dostosowane do swoich środowisk i dlatego statystycznie pozostawią więcej potomstwa. Darwin rozumiał dobór naturalny jako „utrwalanie korzystnych zmian i odrzucanie szkodliwych”^(). Dostrzegł, że pewne zmiany dają przewagę w dostosowaniu się do konkretnego środowiska, co przekłada się na możliwość przeżycia. Te korzystne zmiany zostaną przekazane następnym pokoleniom przeciętnie częściej niż ich alternatywy. W dłuższej perspektywie korzystne zmiany zostaną utrwalone, a te, które były niekorzystne w dostosowaniu się do konkretnego środowiska, zostaną wyeliminowane.

Teoria Darwina miała jeden mankament – Darwinowi brakowało sposobu uzasadnienia przyrostu dziedziczonych zmian. Dziedziczność nie była wówczas zbyt dobrze rozumiana. Ale na przełomie XIX i XX w. naukowcy zaczęli przyswajać i adaptować idee dotyczące dziedziczności, jakie już wcześniej rozwinął Grzegorz Mendel (1822–1884). Stało się jasne, że dziedziczone cechy są przekazywane poprzez pokolenia w jednostkach znanych jako geny i że geny są dziedziczone w możliwy do przewidzenia sposób. Odkryto, że zmiany w genach, nazwane mutacjami, zdają się występować przypadkowo. Mutacje zostały uznane za jedyne źródło nowości, które stwarza możliwość ewolucji.

Wielu wczesnych genetyków w swoim rozumieniu ewolucji kładło szczególny nacisk na mutacje i zaniedbywało dobór naturalny. Jednak stopniowo stawało się jasne, że zarówno mutacje, jak i dobór naturalny są niezbędne do wyjaśnienia ewolucji. Doszło do tego w latach 30. XX w., kiedy to genetyka i darwinizm zostały połączone w satysfakcjonującą syntezę, którą Julian Huxley w 1942 r. nazwał „nowoczesną syntezą”. Ta synteza znalazła wyraz w pracach takich uczonych jak Theodosius Dobzhansky i Ernst Mayr. W kolejnych dekadach zoologia, paleontologia i botanika wniosły swój wkład w zrewitalizowany darwinizm. W 1953 r. James Watson i Francis Crick odkryli podwójną helisę, strukturę kwasu dezoksyrybonukleinowego (DNA). Po raz pierwszy stało się możliwe badanie ewolucji na poziomie komórkowym. Genetyka i biochemia zostały zunifikowane, tworząc biologię molekularną, która dostarczyła ogromną liczbę nowych dowodów pozwalających zrekonstruować ewolucyjną historię. A odkrycia biologii molekularnej zostały wcielone do rozszerzonego darwinizmu, tworząc nową syntezę.

We współczesnej biologii prowadzonych jest wiele debat. Jednym z przykładów jest dyskusja na temat tego, do jakiego stopnia ewolucja może być przypisywana doborowi naturalnemu, a do jakiego neutralnej zmianie na poziomie komórkowym poprzez dryf genetyczny. Japoński genetyk Motoo Kimura twierdzi, że większość zmian na poziomie molekularnym jest „neutralna” albo przypadkowa^(). Ale ta teoria nie neguje roli doboru naturalnego w kształtowaniu adaptatywnych cech organizmów. Inna głośna debata XX-wiecznej biologii dotyczyła szybkości ewolucji. Stephen Jay Gould i Niles Eldredge rozwinęli teorię „punktualizmu”. Ich zdaniem gatunki wcale nie ewoluują stopniowo i w wolnym tempie, tylko pozostają niezmienne przez dłuższy czas, a stabilne okresy są „przerywane” cyklami względnie szybkich zmian^(). Pomimo tych i innych obszarów intensywnej debaty wydaje się, że zdecydowana większość biologów postrzega znane dane jako spójne z formą neodarwinizmu, zgodnie z którą genetyczna zmienność oraz dobór naturalny są rozumiane jako najważniejsze czynniki ewolucji.

Nie jest rolą teologii wchodzenie w debaty dotyczące zawiłości teorii ewolucji. Ale ważne jest dla teologii wejście w krytyczny dialog z szerszą perspektywą oferowaną przez współczesną biologię. Oto kluczowe teologiczne pytanie: jak możemy myśleć o Bogu chrześcijańskim, jeżeli poważnie potraktujemy światopogląd wywodzący się z nauk biologicznych?

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: