Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Busola Górskości - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
Luty 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Busola Górskości - ebook

Starając się by książka ta była czymś, co odzwierciedli moje próby ukazania czegoś co wielu z nas prawdopodobnie nie zauważa stwierdzam, iż nie mi to oceniać. Witaj w miejscu, gdzie to Ty oceniasz, o ile chcesz. Tworzysz, jeśli tego pragniesz. Czujesz, jeśli na to pozwolisz. W moim zamierzeniu przekazuję jedynie prośbę o dotrwanie do początku końca.

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8104-121-8
Rozmiar pliku: 1,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

Książka, którą trzymasz w rękach jest poradnikiem dla każdego z nas, lub po prostu zwykłą książką o osobie, którą znam bardzo dobrze. W dalszej części tej lektury dowiesz się: kim jest Górski, co kryje się pod tym pojęciem i co dzięki temu zyskasz gdy poznasz to pojęcie. Jeśli pragniesz poznać ciekawe techniki rozmowy z Górskim ta książka jest dla Ciebie, chcesz by każda rozmowa była interesująca i niepowtarzalna to źle trafiłeś, ponieważ każda rozmowa z Górskim jak się potem okaże jest mistycznym wydarzeniem dla twojego życia. Pierwszą wskazówką w rozmowie z Górskim jest fakt, że tylko ty możesz nadać kierunek rozmowy. Lecz zanim przejdziemy do problemu musisz wiedzieć, że każde słowa opisane w tej książce mogą być zarówno prawdą jak i kłamstwem. Twoim zadaniem, kimkolwiek jesteś jest sprawdzenie czy to, co piszę jest prawdą (czy kłamstwem). Możesz to sprawdzić oczywiście tylko poprzez rozmowę z Górskim. Pamiętaj, więc czytelniku, wszystko o ile tylko chcesz możesz wypróbować. Jeśli to, co napisałem sprawdzi się również w twoim życiu możesz to wykorzystać, lecz nie musisz.

Zawsze jesteś wolny o ile tego chcesz. Piękne słowa, przynajmniej ja tak sądzę. Wolność, której tak pożądamy odbieramy czasami sobie sami. A także innym w komunikacji? Może zastanawiacie się, czemu napisałem coś takiego? Książka ta miała być zwykłym prezentem dla Adriana Górskiego, lecz w trakcie rozmyślania nad jej sensem stwierdziłem, że może ona być czymś więcej. Jest to pierwsza zagadka tej książki, czym ona jest — zwykłym poradnikiem, czymś, co pisałem z nudów? Sam ocenisz (jeśli tylko będziesz chciał). Książka ta może i zmieni twoje nastawienie a może i nie, wszystko zależy od tego jak przeczytasz tą książkę i czym to będzie dla Ciebie. Mam tylko nadzieję, że przeczytasz ją do końca.Kim jest Górski

Nie da się opisać tej osoby w zaledwie kilku zdaniach, jak pisałem wcześniej dowiesz się, kim jest Górski znacznie później. Ten rozdział podzielony jest na trzy części. Każda z części opisuje inną możliwą w danej sytuacji wersję Górskiego. W każdej części poznasz niezbędne informacje jak poznać Górskiego i jak należy z nim rozmawiać. Techniki, które będą tu przedstawiane możesz swobodnie testować, lecz musisz pamiętać by nie brać ich na poważnie. Każdy model, jest złożony z różnych czynników, które byłe kształtowane w toku jego życia. Człowiek jest zmienny, pamiętaj więc, że w każdym momencie może się zmienić twój rozmówca. Jest to jeden z wyznaczników Górskiego:

JEST ZAWSZE NIEPRZEWIDYWALNY

Kiedy rozmawiam z ludźmi niczego nie zakładam, jest to ważny powód by dobrze zrozumieć swojego rozmówce pamiętając, że niczego nie oczekując tworzymy z każdej chwili w rozmowie coś niepowtarzalnego, dzięki czemu możemy być kreatywni w tym czasie i reagować spontanicznie. Każdy z nas lubi takie rozmowy, można uznać czasami, że są o niczym, lecz mimo wszystko są interesujące. By dobrze zrozumieć kim jest byt, o którym piszę należy przeanalizować jego życiowe rozdziały. Nie będą one z pewnością idealnie oddawały sytuacji, w których się znalazł Górski, lecz będą mogły przybliżyć jego osobę i charakter. Kim jest Górski? Dosyć ciężko określić kim on jest, lecz po przeczytaniu pierwszych rozdziałów dowiesz się, iż nie będzie to łatwe zagadnienie. Kończąc ten wstęp, zapraszam do lektury jedyna osobo (prawdopodobnie), która przeczyta tą książkę oprócz mnie. Historie, które będą tutaj opisane są zarówno wizją Górskiego, moją i innych ludzi, którzy go znają. Więc zaczynajmy historię osoby, która odmieniła losy wielu setek, no może nie setek, ale kilku na pewno.Lata młodości

Ciepło,.z niebios. Mały Szymon i jego siostrzeniec Adrian, później nazwany przez wszechświat i istoty żyjące Górskim. Historia ta zaczyna się od zwykłego spotkania, gdy to siostrzeniec huśtał swego wujaszka na huśtawce. Przynajmniej jest to dla mnie najwcześniejsze wspomnienie obejmujące również Adriana. Sytuacja ta została odebrana przeze mnie, jako zwykły wyraz dobroci siostrzeńca do swojego wujaszka. Lecz przez siostrzeńca pojmowana, jako wyraz niewolniczej pracy i wykorzystanie statusu wujaszka na swoją korzyść. Gdy tak byłem huśtany pomyślałem sobie: „Tak w zasadzie mało, kto by chciał mnie huśtać. Fajnie, że jemu się chce”. Może i był to wykaz egoizmu, lecz dzięki tej jednej sytuacji, mój drogi siostrzeniec zaskarbił sobie moje poważanie. Zwykły czyn a dla mnie samego znaczył naprawdę wiele. Był to początek znajomości z Górskim. Dobrze pamiętam swój argument, dlaczego by tu nie pohuśtać swojego siostrzeńca, wiernie cytując: „bo nie dam rady” co mogło oznaczać również, że był w moim mniemaniu po prostu gruby. Lecz pozostawmy moją mroczną przeszłość i skupmy się na głównym bohaterze tej książki. Następnym moim wspomnieniem jest gra w „Chicken Invaders”. Zabawny jest fakt, że już od młodzieńczych lat naszą znajomość przypieczętowało nic innego jak maszyna, zwana komputerem lub przez innych życiem. Kolejną grą, a także wspomnieniem jest gra „GTA San Andreas”. Kolejne wydarzenie pokazujące, że komputer odgrywa ogromną rolę w kształtowaniu znajomości. Gra ta, znana z pięknej zasady PEGI 18+, nieprzestrzegana przez nikogo. Inaczej mówiąc wujek Szymon, który powinien strzec prawa i sprawiedliwości, eliminując złe i nieodpowiednie sceny i materiały dla swojego siostrzeńca zignorował to. Sprowadzając go na ciemną stronę, która ignorowała zalecenia PEGI. Brzmi to strasznie, lecz myślę, że w tamtym momencie Adrian już sam siebie sprowadził na drogę pozbawioną ograniczeń w grach. Z mych młodzieńczych lat pamiętam właśnie te sytuacje, odnoszącą się do Adriana. Wtedy też po odjeździe Adriana z mego domostwa pomyślałem, dobrze że go poznałem, polubiłem go lecz mimo wszystko musiałem pójść do mamy bo nie zapamiętałem jego imienia. Mijały dni i kontakt między Adrianem a Szymonem się urwał. Nie wiadomo, co wtedy wydarzyło się w umyśle Adriana. Przez kolejne miesiące brak komunikacji nie doskwierał nikomu z nas.

Ja sam stwierdziłem, że jest to dobry monsz. Lecz nie byłem do tego dokładnie przekonany. Dopiero potem znowu nasza znajomość zaczęła rozszerzać się niczym sowiecka propaganda w latach 50 i 60 XX wieku.. Kiedy znowu się spotkaliśmy ja — Szymon byłem pochłonięty rozwojem osobistym i chęcią zmiany całego świata pomijając oczywiście mnie. Natomiast Adrian, nie ujawniając w sobie ogromnej chęci władania wszelaką z ras był metalem. Metalem, o dziwo nie śmierdział, mył się codziennie (tak przypuszczam) a także w swoich włosach nie hodował nowych generacji pasożytów. Jednakże traktował swoje włosy, jako wielki wyznacznik bycia metalem, chociaż zarówno mnie jak i jego tacie nie podobał się styl „na brudasa”. Lecz nie odpuścił, w tym czasie, jak dobrze pamiętam uczyłem go a raczej testowałem na nim zarówno manipulacje jak i różne zagadnienia z rozwoju osobistego. Pamiętam dokładnie, że najgorszym przełomem w młodzieńczych latach była świadomość, że pewnego dnia wykorzysta on to, co mówię, jako swoje argumenty. Tak się stało. I od tej pory zakończyłem zdradzanie mu wszystkich technik z rozwoju osobistego. A przynajmniej swoich argumentów by poprzeć te wywody. I tak oto nasza znajomość powoli się rozwijała. Następnym przełomem a zarazem jego ogromnym punktem zwrotnym było obcięcie włosów.Stało się…

Była to zima, 3 klasa gimnazjum, kiedy to jak sam mi opowiedział Adrian pomyślał: a dlaczego by tak nie ściąć moich metalowych włosów. Stało się, włosy zostały ścięte. I jak potem się okazało z dusza metala została zagłuszona poprzez powoli kiełkującego samca alfa. W owym czasie, byłem już dosyć dobrze zaznajomiony z Górskim, prawie codzienne rozmowy na skejpie były łączone z czymś, co tą znajomość podtrzymała a mianowicie chęć rozmowy, dowiedzenia się czegoś nowego i gra na kompie. Nie sądziłem oczywiście, że już wtedy miałem do czynienia z budową postawy i osobowości alfa. Według mojej teorii to właśnie od momentu ścięcia włosów Adrian został wyparty przez Górskiego. Jego druga strona, przywołana nie przez niego samego, lecz przez społeczeństwo. Po części jest to również jego zasługa, bo gdyby to mu się bardzo nie podobało mógłby się sprzeciwić. W końcu jest wolny. Tak oto stał się Górskim, lecz nie mogę powiedzieć, która wersja Adrian czy Górski jest lepsza. Sądzę, iż jest to jedna całość, Górskość jest wyznacznikiem Adriana. Tak oto, kiedy to odkryłem od tej chwili postanowiłem mówić do niego w różnych wersjach. Nigdy nie miałem dużego doświadczenia Adriana w dużej grupie ludzi, tłumie. Więc ta książka będzie opisywała raczej interakcje w małej grupie osób. Dlatego też, gdy będę pisał Adrian będzie to oznaczało, że skupiam się na jego jednej ze stron analogiczne, gdy będę pisał Górski. Oczywiście, gdy będziesz to czytał możesz patrzeć na daną sytuację z perspektywy Górski i Adrian. Było by to nawet lepsze, byś mógł czytelniku zrozumieć jak można sprecyzować pojęcie Adrian Górski. Sądzę, iż różne poziomy osoby Adriana to świetne zagadnienie, jest to kolejny krok by go zrozumieć.

ŁĄCZ WĄTKI, POZIOMY I AKTUALNE NASTAWIENIE W JEDNĄ CAŁOŚĆ

To jest bardzo prosta zasada, by z poziomu początkującego stać się ekspertem w studiowaniu Górskości. Zasady te będą rozsiane w różnych działach i co najważniejsze przetestowane przeze mnie osobiście.Poziomy

Jak każdy tak i Adrian jest złożonym bytem, jednakże jest jedną z niewielu osób, które posiadają aż tyle różnorakich wyznaczników. Być może jest to zasługa tego, że znam go dosyć dobrze. Twierdzę, jednak, że nie każdy potrafi zmienić swój nastrój w ciągu 3 sekund (pomijając dimo..Kobiety). Oczywiście jest to zwykły żart, a piszę to by nie zabrzmieć „seksistowsko”. Równość płci górą! Jednak przez lata znajomości nie raz okazało się, że nagle jestem winny czemuś, o czym nie miałem w ogóle świadomości. Sytuacje te były i są zarówno przerażające jak i ciekawe. Jak się w dalszej części książki okaże, całym złem tego świata jest nic innego jak uczucie, spowodowane zaniedbaniem swoich potrzeb. O czym napisze potem. Zacznijmy więc historię, o tym jak to człowiek zmiennym jest, o tym czego może dokonać, jakim się stać, co przetrwać, dokąd dążyć i jak to osiągać.Górski — mistrz sucharów

Jest to prawdopodobnie najstarszy wyznacznik jego osoby. Odkąd go znam każdy żart powodował susze, niekoniecznie w Polsze, chociaż dnia kiedy to piszę niedaleko po moim spotkaniu z nim na ziemie rzeczniowskie nadeszły dni suszy. Jest dzień 27 sierpnia 2015 roku w Rzeczniowie jeszcze nie padał deszcz od jakichś 3 tygodni. Dokładnie 3 tygodnie temu był on u mnie w domostwie. Może zabrzmi to niczym post-apokaliptyczny dziennik, nie ma ani kropli wody w chmurach. Wszelakie oznaki deszczu omijają nas. Pocieszam się jedynie tym, że jego moc jest ograniczona. Do dziś ani ja ani nikt inny nie wie jak on to robi. I nie dowiemy się, jest to jedna z większych zagadek. Za młodu nie posiadał takiej mocy, jego żarty były wyważone, codzienne. Powrócę znów do ścięcia włosów, gdy jego włosy stawały się coraz to krótsze on stawał się silniejszy. Przez lata treningów stałem się po części odporny na jego suchary. Więc czytelniku, nie poruszaj w jego obecności tematyki związanej z żartami. Nie przetrwasz tego. Mało, kto potrafi przetrwać jego żarty. Dla niedoświadczonych jest to z góry przegrane starcie. Dla wtajemniczonych obcowanie z jego sucharami można porównać do bitwy pod Termopilami.

Mała przerwa w murze, który chroni przed żartami, wystarczy jeden moment by nagle okazało się, że to koniec walki. Labirynt, który stworzysz by uchronić się przed nim jest niczym. On przedrze się tam w postaci dymu, nie ma całkowitej ochrony przed sucharami. Pamiętaj! Więc jeśli stajesz do walki o deszcz musisz być zawsze 3 kroki przed Adrianem. Jest to ogromny plus, obcowanie z jego osobą jest możliwością do analizowania każdego swojego kroku jak i kroku swojego rozmówcy. Dzięki temu będziesz czujniejszy, jesteś tu gdzie jesteś, bo wymaga tego sytuacja — rozmowa. Istnieje też ryzyko, jeśli postanowisz jednak spróbować zaśmiać się z jego żartów a co gorsza zaczniesz je rozumieć to będzie Ci drogi czytelniku bardzo ciężko odbudować blokadę sucharów. Ale jeśli Ci się to uda powrócisz silniejszy by bronić siebie i jego przed nim samym. Ja sam złamałem się nie raz. Ale do dziś pamiętam dni, gdy to się stało. Z chęcią bym to przytoczył, ale jeszcze nie jesteś gotowy by to czytać. Zauważyłem, że poprzez obcowanie z Adrianem stałem się bardziej odporny na stres, bardziej kreatywny a także w tym samym czasie mogę analizować wiele wątków. Słuchanie jego „kawałów” to również kwestia sporna ­ — słuchać czy nie? Otóż, jeśli chcemy pozostać z Adrianem w dobrych relacjach należy te suchary uwzględniać. Z wyczuciem, bo wiadomo, co grozi gdy weźmiemy, a raczej wpuścimy je do swoich umysłów. Więc czym jest wyczucie? Otóż suchary należy neutralizować, tak by stały się dla nas obojętne. Dzięki czemu możemy wyrazić swoja aprobatę dla specyficznego poczucia humoru (coś o tym wiem). W taki oto sposób zyskujemy jeden z wielu czynników by poznać lepiej Adriana. Wniosek z tego rozdziału jest dosyć prosty:

Kiedy musisz zmierzyć się z sucharami natychmiast przejdź w tryb wolnego obserwatora jak byś po prostu patrzył na te żarty, dopuść do ich istnienia, nie zagłuszaj ich. Niech staną się częścią tego, co cię otacza, będzie to Ci towarzyszyło zawsze gdy będziesz rozmawiał z Adrianem. Lecz czym jest stan obserwatora, i tutaj pojawia się ćwiczenie przed spotkaniami z sucharami. Gdy będziesz następnym razem podróżował gdziekolwiek zauważ jak wiele rzeczy wokół Ciebie się dzieje. Ile procesów zachodzi. To rozbudzi twoją czujność a także neutralność. Zauważ jedną z rzeczy po czym ją wypuść, analogicznie postępując z każdym kolejnym zjawiskiem. To ćwiczenie pomogło mi w początkowej fazie znajomości z Adrianem, gdy suchary były potężne.Dwa oblicza — Adrian

„Czym są dealerzy jeśli nie dresami co handlują dobrami. Jak ogień i słońce to samo i dwie natury w sobie trzyma”
„Dwa żywota” fragmenty Adrian Górski

Imię, wielu ludzi sądzi, że poprzez wybór imienia nadają swojemu dziecku specyficzne cechy. Określone wyznaczniki charakteru i osobowości. Na pewno każdy z nas miał w swoim życiu taką sytuację: Idziesz sobie ulicą/alejką/jesteś w sklepie i widzisz dziecko, które zachowuje się tak, że już masz ochotę wyjść z tego sklepu. A kiedy na nie patrzysz widzisz grubego kolesia, który krzyczy chipsy!!!! Mamo chipsy!!! Na co jego droga mamusia odpowiada: oczywiście kochanie, dziś mamy szczególny dzień nie zjadłeś kasjera…

I tak oto, kiedy widzimy takiego dzieciaka wiemy, że ma na imię na przykład… Jest to bardzo ciekawe zjawisko, niektórzy sądzą, że to prawda. Nie wiem, co mam o tym sądzić wiem jedynie co oznacza, gdy śmiem nazwać naszego głównego bohatera książki Adrianem lub Górskim. Tak oto dochodzimy do momentu, gdy zagadnienie Górskości staje się jeszcze bardziej złożone i skomplikowane. Cóż począć, im zjawisko bardziej złożone tym ciekawsze. Zanim przejdziemy do opisu Adriana przyjmijmy, że poprzez określenie:

Adrian — skupiam się na jego jasnej stronie;

Górski — opisuję głównie jego ciemniejszą stronę;

On (możliwa zmiana) — chce zachować neutralność w opisie jego charakteru;

Adrian Górski — jedność jego osoby, połączenie i jedyna prawdziwa forma;

Tutaj też nie mogę powiedzieć, że poprzez te określenia mam na myśli jego złą i dobrą stronę. Według mnie taki podział odnoszony do niego realnie nie istnieje. Chcę raczej podkreślić różnice, a raczej różnorodność jego charakteru.

Teraz już możemy skoncentrować się na jego przepełnionej altruizmem stronie. Przejawia się to, kiedy mówi o innych, nawet o metalach pojmowanych przeze mnie, jako ludzi przepełnionych miłością, która emanuje aż tak bardzo, iż nie potrafią jej opanować. Jednak szanuje ich, tak samo jak Adrian, jest to dobra wskazówka polub metali a polubisz jedną z cząstek Adriana, a co za tym idzie zrozumiesz. Dalej, cząstka objawia się romantyzmem.

Pytasz się jak? Wiersze, jeden z nich widziałeś drogi czytelniku na samym początku tego rozdziału. Mówienie prozą, czego doświadczyłem nie raz w rozmowach. Przemyślenia, zazwyczaj objawiane w nocy i godzinach wieczornych. I także dusza muzyczna, przepełniona filozofią metala. Ochrona wszelakich istot żywych przed autorem tej książki — mną. Zakładając, że byłbym dyktatorem i w ciągu 5 sekund, poprzez jedno wciśnięcie przycisku zniszczyłbym ludzkość. On by mnie powstrzymał. Ochrona dilerów i dresów, doszukiwanie się w nich dobroci i miłości. Za co bardzo mu dziękuję, gdyż uczy by widzieć tylko lub w szczególności dobre cechy. Strona ta ma jednak także słabości, zmianę nastroju w przeciągu 3 sekund, czym spowodowana? Sądzę, że ogromną wrażliwością. Sytuacje, kiedy to Adrian jest obrażony na swojego rozmówce mogą zdarzyć się dosyć często, najgorszym elementem jest fakt, że nie wiadomo dlaczegóż. Dlatego też należy to tolerować i wykazać się ogromną cierpliwością. Lub istnieje druga metoda: sprawić by doświadczył on tego, co ty. Jednak należy spełnić jeden warunek, a mianowicie być dobrze znajomym z Adrianem (dla ekspertów). Metoda ta jest o tyle dobra, bo od razu wiadomo, o co chodzi Adrianowi. Podejście do jasnej strony musi być bardzo wyważone. Niczym drzwi przez drużynę SWAT. Tak oto przechodzimy do drugiej, odmiennej i mroczniejszej strony.

„Jejku nie możesz wymuszać ode mnie ujawniania swojej osobowości. Czasem jestem górskim i gdy nim jestem to niezależnie od wszystkiego on się ujawni. Czasem jestem Adrianem i niezależnie od wszystkiego ujawnia się. A czasem jestem nicością, bytem eterycznym, jestem jak mały wiaterek którego nie widzisz, nie doceniasz i nie zwracasz uwagi. Im dłużej mnie znasz tym częściej zaczynasz go dostrzegać ale też ten wiaterek częściej zamienia się w nagła wichurę lub morską bryzę w upalne dni. (sic)”

Oryginalna wypowiedź Adriana na temat jego jestestwa. Dnia 29.08.2015 r.Dwa oblicza — Górski

Adrian: — Jak się czujesz z tym, że jutro szkoła?

Szymon: — To jak samopoczucie przed 1 dniem szkoły?

— no nie powiem ten sam temat, ale u mnie dobrze

A: — No u mnie też, jakaś nowa dupera ma do nas dojść to spoko

— Ten brak szacunku u samca alfa; D

S: — Hah, ale „dupera” czy niesamowita niewiasta?

A: — Znaczy wiesz „niezła dupa z twarzy” jak to mówią

— Ale podobno jest „przy**bana”

— Zresztą każdy mówi że większość naszej klasy taka jest

— To się wpasuje

S: — A no to przykro u nas też jest kilka jak po akcji na Syberii

A: — Czemu?

— Morde jej odmroziło?

S: -

A: — Łoj ale GÓRSKI jest we mnie dzisiaj mocny

Rozmowa pomiędzy mną a Górskim. W tamtym momencie nie było tam Adriana, nie było ani jednej jego cząstki. Ciemna strona zawładnęła jego umysłem, a także sercem. Oto i krótki przykład, kim jest Górski i kiedy się ujawnia. Powiecie nie to niemożliwe, przecież ostatnio w twoim opisie był inny. Nie było przejawów seksizmu do kobiet i wulgaryzmów. Kim jeszcze jest Górski, najprościej to ujmując jest przeciwieństwem Adriana, jest jego ukrytą częścią duszy. Zacznijmy, więc teraz podróż przez najciemniejsze zakątki ludzkiej psychiki, najgłębsze i najstraszniejsze historie związane z Górskim.

Osobiście częściej przebywałem z Adrianem, więc nie mogę zbyt wiele napisać o Górskim. Może to i lepiej, z resztą sam się o tym przekonasz drogi czytelniku!Lekcje HiS-u

Możliwe, że zastanawiasz się, dlaczego taki rozdział jest akurat w tej książce, odpowiedź nie jest jednoznaczna i prosta, lecz pierwszym ważnym powodem jest ukazanie barwności opisu i jego zarówno komiczno-literackiej formy. Jest to przykład synkretyczności gatunkowej Górskiego. Można uznać, że jest to wstęp do rozbudowanej większej części, ukazującej i objaśniającej pojęcie synkretyczności. Kolejnym elementem jest pokazanie uformowanej opinii o nauczycielu His-u w szkole a dokładniej w liceum Górskiego. Czy Adrian nie lubi swojego nauczyciela ocenicie sami na podstawie tej krótkiej wypowiedzi.

— „Mówi głosem wykastrowanego prawiczka który się boi że zaraz dostanie lufę od ucznia>

— No cóż, obawiam się że będę musiał wstawić ci jedynkę. Nie rozumiem dlaczego skoro jesteś nieprzygotowany do lekcji nie zgłosiłeś nieprzygotowania.



— Dobrze a więc kto miał do przygotowania referat?

— Radosław? Dobrze, masz przygotowany referat?

— Skoro tak to proszę, na jaką ocenę będziesz odpowiadał?”

Opis z dnia 28.09.2015r.

Teraz można ocenić czy Górski lubił swego nauczyciela czy nie. Jednak pomimo ogromnej chęci by nie oceniać czasami jest on niestety zmuszony przez otoczenie do tego czynu. Ważne, że w takich momentach przejawia się także pojęcie raka, lub agresji co jest dosyć rzadko spotykane podczas przebywania z nim. Osobiście nie znam nauczyciela od HIS-U, lecz z opowieści Adriana mogę sądzić, iż on nie jest najlepszym przyjacielem Górskiego, w zasadzie nie mogę stwierdzić dlaczegóż, dobra mogę stwierdzić, jego lekcje polegają na czytaniu referatów, przepisywania książki i jak by tego było mało przebywania z największym przegrywem w dziejach ludzkości. To wszystko łącz razem i dodaj strach przed wszystkim, co się rusza a w szczególności przed uczniami i powstaje oto twór zwany nauczycielem HIS-U Adriana Górskiego. Rzeczą, którą zauważyłem, gdy Górski opisywał mi swojego ulubieńca był, wręcz bardzo ciekawy fakt — wyrażanie złości w ogromnie literacki i niepowtarzalny sposób, oczywiście pod warunkiem przelewania tego na papier. W kontaktach międzyludzkich takie spotkania to na prawdę irytujący, ale zarazem ciekawy akt życia. O czym nie raz się przekonałem…Synkretyczność

Czym jest synkretyczność, z definicji jest to łączenie w jedną całość różnych elementów, które czasami mogą być sprzeczne. Tak też to pojęcie jest wykorzystywane zarówno w literaturze, dziełach filmowych, ale co ciekawe może być użyte przez Adriana, co niesie wiele pozytywnych skutków, jak i przez Górskiego, co czasami może być zabawne. Lecz by było zabawne potrzebne są spełnione pewne warunki, po pierwsze dany synkretyczny zestaw słów nie powinien być skierowany do ciebie drogi czytelniku, gdy tak się dzieje nie rzadko traci się przytomność, na zewnątrz dzieją się cuda, czasami niebiosa się rozstępują, aniołowie zstępują mówiąc: „Biegnij wybrańcze pókiś żyw”.

Czy miałem kiedyś taką sytuację, niestety nie, czy to oznacza, że nie doświadczyłem synkretyczności? Niekoniecznie, sadzę, że cudem jest zauważenie, iż aniołowie rozstępują niebiosa, a cały wszechświat zwalnia by osoba z nim rozmawiająca mogła doświadczać jeszzzccccczzeeeeee dłużejjjjjj tej chwili. Teraz, gdy drogi czytelniku masz już świadomość, czym charakteryzuje się chwila synkretyczności możemy przejść do technik by samemu wcielić ją w życie, rozpoznać tą synkretyczność w czasie rozmowy i wykorzystać ją na swoją korzyść.

Jak poznać synkretyczność? Sprawa w zasadzie prosta, obserwuj, następnie jak to pisał wielki wieszcz: „spójrz, tam takiesz piękne krajobrazy, takasz piękna Lytwa, takiesz piękne krajobrazy… ej zaraz czy ja tego nie pisałem? E tam pisałem przecież nikt nie weźmie tego za epopeję” — nie całkiem oryginalne słowa, dobra w zasadzie to moje słowa. Lecz już wiesz drogi czytelniku, co chcę pokazać? Otóż, kto chce zgłębić jego tajemnicę musi obserwować obserwację obserwacji. Wiem brzmi to strasznie, ale dla niego okropieństwem jest coś takiego jak związek… Nie to jednak moje słowa, czy już wspominałem, że najłatwiej swoje odczucia opisywać na innych? Niestety nie w przypadku Adriana, on jakoś umie czasami robić pretensje… Może teraz, jeśli naprawdę wczułeś się w historię tej książki myślisz: „Jaki Adrian? Przecie to jest dobry i miłosierny monsz” I masz rację, czytaj uważnie! I OBSERWUJ, do czego nawoływał zarówno Jezus, jak i Budda. I to się sprawdza, szczególnie w rozmowie z Adrianem.

Czy zdałeś ten niewielki test? Jeśli tak to bardzo się cieszę! Jeśli nie, nic nie szkodzi. Jeszcze nie jesteś na przegranej pozycji, pod warunkiem, że on nie obserwuje lepiej Ciebie, niż ty jego.

Czy takie wydarzenia jak przemienianie wody w wino było przypadkiem? Nie było niczym innym jak to, ze Jezus był Bogiem i jeśli myślałeś, że dzięki tej książce będziesz jak Jezus to niestety pomyliłeś się wybierając to „dzieło” dla chyba jednej osoby. Ale, ale, ale te trzy powtórzenia nie były na daremne. Gdy odkryjesz synkretyczność swojej duszy drogi odbiorco tej publikacji stanie się coś ciekawego, zrozumiesz samego siebie a z tej ścieżki jest już niedaleko do zgłębiania innych ludzi. Co jest chyba świetną motywacją by podążać właśnie tą ścieżką? Czy może nie? Sam wybierz jedną z dwóch ścieżek, lub wybierz kolejną, której nie ma!

Darmowy fragment
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: