Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Polacy w Nigerii. Tom III - ebook

Data wydania:
1 stycznia 2014
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Polacy w Nigerii. Tom III - ebook

Trzeci tom serii, pod redakcją Zygmunta Łazowskiego i Jerzego Wójcika łączy cechy dwóch poprzednich tomów, ale w odniesieniu tylko do jednej, szeroko pojętej grupy zawodowej, jaką tworzą budowniczowie.

Poza informacjami oraz dokumentacją obecności i działalności polskich budowniczych, kolejny tom dostarcza solidnej wiedzy o Nigerii i jej mieszkańcach. W książce można znaleźć wiele szczegółów etnograficznych, opisów krajobrazów i architektury.

Kategoria: Popularnonaukowe
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8002-117-4
Rozmiar pliku: 29 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

FOREWORD

I am indebted to the Polish-Nigerian Association for its unrelenting efforts in the promotion of relations between Nigeria and Poland. It is not entirely unusual to find people who have spent some time in another country recount their experiences with pleasant memories, but what is unique about those Poles who spent part of theirs in Nigeria is that they have consistently chosen to recount their sweet memories with an exemplary desire to share those positive experiences with others who have not been so opportuned.

It is with great delight that the Association, in its quest to advance her course, is putting to the public the third and fourth volumes of its publication Poles in Nigeria. It is indeed quite a remarkable coincidence that this publication is coming in the wake of the new millennium which itself has brought with it monumental changes in Nigeria reminiscent of those good old days in our country which have continued to echo in the minds of many Poles.

I welcome this publication as a proof of the friendship and fraternal relations of Poland towards Nigeria, hoping that the mutual interests of the governments and peoples of the Iwo countries will be served by the positive changes, which the brand – new democratic government in Nigeria now offers. This book is certainly an advancement of this ideal, and I recommend it as a ‘must read’ volume for those curious to know what positive changes are going on around the world today, especially in Nigeria. May the flourishing friendship between our two countries continue to blossom for our mutual benefits and for the advancement of global peace and love for all mankind.

Zubairu Dada

Ambassador,

of the Federal

Republic of Nigeria,

PolandSŁOWO WSTĘPNE

Jestem wdzięczny Towarzystwu Polsko-Nigeryjskiemu za jego ogromne wysiłki zmierzające do rozwoju stosunków między Nigerią a Polską. Dość często można spotkać ludzi, którzy po dłuższym czy krótszym pobycie w innym kraju, z przyjemnością wspominają swoje przygody. Polaków, którzy spędzili część swego życia w Nigerii, wyróżnia jednak to, że ich wspomnienia są zawsze przyjemne i nacechowane chęcią podzielenia się pozytywnymi doświadczeniami z ludźmi, którzy nie mieli szczęścia ich zaznać.

Wielką radość sprawia fakt, że Towarzystwo to, w ramach rozwoju swej działalności, oddaje do rąk czytelników trzeci i czwarty tom publikacji Polacy w Nigerii. To naprawdę znaczący zbieg okoliczności, że książka ta ukazuje się na progu nowego tysiąclecia, które dziedziczy monumentalne zmiany, jakie dokonały się w Nigerii. Stanowią one odzwierciedlenie owych dobrych, starych dni w naszym kraju, które pobrzmiewają echem w umysłach wielu Polaków.

Z radością witam tę publikację jako dowód przyjaźni i braterskich więzi, jakie łączą Polskę z Nigerią. Mam nadzieję, że obopólnym korzyściom rządów i ludów obu krajów będą służyć pozytywne zmiany, które wprowadza obecnie nowy, demokratyczny rząd Nigerii. Książka ta z pewnością będzie służyć promocji owych ideałów. Polecam ją jako „niezbędną lekturę” dla tych, którzy chcieliby wiedzieć, jakie pozytywne zmiany dokonują się teraz w świecie, zwłaszcza zaś w Nigerii. Niech nadal rozkwita serdeczna przyjaźń między naszymi krajami dla wzajemnych korzyści oraz dla umocnienia pokoju na całym świecie i miłości wśród wszystkich ludzi.

Zubairu Dada

Ambasador

Republiki Federalnej Nigerii

w PolsceSŁOWO WSTĘPNE
PREZESA FEDERACJI STOWARZYSZEŃ NAUKOWO-TECHNICZNYCH NOT

Z zainteresowaniem i uznaniem obserwuję prace podjęte przez działaczy Towarzystwa Polsko-Nigeryjskiego, zmierzające do utrwalenia pamięci i upowszechnienia wiedzy o osiągnięciach naszych rodaków w Nigerii, w kraju od Polski odległym i stosunkowo słabo u nas znanym.

Barwnie i ciekawie opisane w książce Polacy w Nigerii przykłady polsko-nigeryjskiej współpracy w różnych dziedzinach budownictwa wskazują, że również na Czarnym Lądzie, tak jak wcześniej na innych kontynentach, Polacy pozostawili po sobie liczne, często wybitne dzieła polskiej myśli naukowo-technicznej, z których wszyscy możemy być dumni.

W gronie Polaków zatrudnionych po wojnie w Nigerii niemal połowę stanowili przedstawiciele różnych zawodów technicznych. Podczas lektury publikacji Polacy w Nigerii, szczególną moją uwagę zwrócił fakt, iż obok znaczącego wkładu polskiego do tak wielkich zespołowych przedsięwzięć konstrukcyjno-technicznych jak budowa nowej stolicy Nigerii – Abudży, budowa przemysłu stoczniowego i tekstylnego, rozbudowa i modernizacja przemysłu wydobywczego oraz cementowni, setki polskich inżynierów przeróżnych specjalności uczestniczyły we wszystkich zakątkach rozległej Nigerii w indywidualnych lokalnych przedsięwzięciach budowlanych. Objęły one niezwykle szeroki wachlarz celów i dziedzin, od obiektów mieszkalnictwa komunalnego oraz gmachów użyteczności publicznej i administracji, aż po budownictwo wodne i sanitarne, jak również sportowe i sakralne, a także budowę elektrowni, dróg, lotnisk itp.

Osiągnięcia polskich budowniczych w Nigerii są jednak nie tylko ich ważnym osobistym wspomnieniem, ale również powodem do dumy nas wszystkich z osiągnięć polskiej myśli naukowo-technicznej za granicą, a ponadto pomyślnym prognostykiem dla przyszłego rozwoju współpracy naszego kraju z tym wielkim afrykańskim państwem.

Prezes FSNT

Prof. dr inż. Andrzej ZielińskiLIST OD PRZEWODNICZĄCEGO POLSKIEGO ZWIĄZKU INŻYNIERÓW I TECHNIKÓW BUDOWNICTWA

Szanowni Koledzy!

Zwrócił się do mnie, jako do przewodniczącego PZITB, mój kolega, przyjaciel i współpracownik dr Tadeusz Jarosz – profesor w Instytucie Techniki Budowlanej, z prośbą aby zarejestrować tym wystąpieniem w świadomości polskich inżynierów dokonania naszych kolegów w Nigerii. I muszę szczerze wyznać, że opasłe dwa tomy pracy „Polacy w Nigerii” zrobiły na mnie zaskakująco imponujące wrażenie.

Kiedyś pisał nasz poeta Jan Kasprowicz: Ci tylko dla mnie coś warci – co są jak drożdże w cieście.

Tę właśnie twórczą inicjującą rolę drożdży – fermentu we wszystkich dziedzinach działalności, w której znaleźli się polscy specjaliści – rozwijający nigeryjską gospodarkę, podnoszący standard życia, ochraniający lokalne zabytki kultury – widać zdecydowanie i można podziwiać.

Na ogół kojarzymy sobie działalność w krajach afrykańskich w środowiskach ludów tzw. „Trzeciego Świata” z działalnością misyjną, lecznictwem, akcją humanitarną. Te wspomnienia, literatura faktów dokumentują, ile dziedzin gospodarki młodego państwa afrykańskiego o długiej, acz mało znanej historii zostało uruchomionych zaangażowaną intelektualną działalnością Polaków. A że budownictwo, architektura i dyscypliny im towarzyszące znajdują się w czołówce zaangażowania – to nie dziwne, wszak w spadku po kolonizatorach pozostały nie dokonania a zadania – łącznie z budową nowej stolicy Abudży.

W wielu krajach rozwijających się Polacy zostawiali efekty swej działalności. Ale takie socjologiczno-literackie udokumentowanie przeżyć, prac i ich wyników jest czymś wyjątkowym.

Jest to zapewne zasługa aktywności Towarzystwa Polsko-Nigeryjskiego, ale i miara uznania Nigeryjczyków dla polskich specjalistów, jak również doskonałe świadectwo ich wszechstronnych talentów.

Gratuluję

Prof. dr hab. inż. Stanisław Kuś

Przewodniczący PZITBPRZEDMOWA

Nie znam drugiego takiego przypadku, aby czasowa obecność Polaków na obczyźnie doczekała się tak wspanialej dokumentacji, jaką stanowi seria publikacji Polacy w Nigerii. Wymagało to olbrzymiego wysiłku ze strony inicjatorów przedsięwzięcia, wywodzących się z grona członków Towarzystwa Polsko-Nigeryjskiego. Ich starania spotkały się z oczekiwanym odzewem licznych autorów, dzięki czemu ten szlachetny i niezwykle pożyteczny zamysł został wypełniony tak wymowną i przemawiającą do wyobraźni Czytelnika treścią.

O ile tom pierwszy zawierał dokumentację kontaktów polsko-nigeryjskich i wkładu Polaków do rozwoju różnych dziedzin życia Nigerii, a tom drugi przybliżał nam ten piękny, poił wieloma względami wspaniały czy wręcz niepowtarzalny kraj od strony własnych przeżyć i doświadczeń, tom trzeci, pod redakcją prof. Zygmunta Łazowskiego i mgr. inż. Jerzego Wójcika, łączy w sobie cechy ich obu, ale w odniesieniu tylko do jednej, szeroko pojętej grupy zawodowej, jaką tworzą budowniczowie. Wśród ponad dwudziestu wspomnień najliczniejszą część stanowią reminiscencje budowniczych nowej stolicy Nigerii Abudży. Zafascynowanie budową w dziewiczym buszu i od podstaw zaplanowanego z rozmachem nowego miasta nie przesłania jednak trzeźwego spojrzenia na jego przyszły rozwój i funkcjonowanie. Relacje o innych wielkich czy mniejszych budowach, choć nacechowane piętnem osobowości ich autorów, nie są pozbawione ducha zafascynowania i świadomości misji, po której pozostaną trwałe ślady.

Poza informacjami oraz dokumentacją obecności i działalności polskich budowniczych kolejny tom Polaków w Nigerii dostarcza dość solidnej wiedzy o kraju tak odmiennym kulturowo od Polski i o jego mieszkańcach, stanowiących prawdziwą mozaikę etniczną i wyznających różne religie. W książce można znaleźć przeto wiele szczegółów etnografizycznych, opisów krajobrazów, murów miejskich, pałaców władców czy meczetów, barwnych i gwarnych rynków czy kwartałów rzemieślniczych.

Tom trzeci zawiera na końcu suplement, obejmujący listy i biogramy „nigeryjskich” Polaków nieuwzględnionych w tomie pierwszym oraz uzupełnienia i aktualizację innych danych. Zarówno ten suplement, jak też sprostowania omyłek zauważonych w poprzednich tomach świadczą o żywotności publikacji i jej integrującej „tambylców” roli.

Dla wielu Polaków pobyt w Nigerii był nie tylko okazją do podreperowania skromnego budżetu, ale także – a może przede wszystkim – wielką przygodą i okazją sprawdzenia samego siebie. Wielu z nich wprost stwierdza, że był to najpiękniejszy i najbardziej twórczy okres ich życia. W ich nigeryjskim bytowaniu były momenty gorsze i lepsze, tak jak różnie układały się losy tego fascynującego kraju. Nie brakowało wyzwań, a wszechobecne różnice kulturowe wymagały kompromisów, nietypowych działań, a przede wszystkim tolerancji dla inności i różnorodności: etnicznej, językowej, kulturowej czy religijnej. W każdym szkicu dostrzec można dużą sympatię i zrozumienie dla miejscowej ludności, jej zwyczajów, upodobań czy problemów. W niektórych z nich zachwyt nad „czasową ojczyzną” można przyrównać wręcz do uniesienia wyrażonego w lirycznych strofach Pieśni o Nigerii pióra byłego prezydenta Shehu Shagariego czy w Pieśni o niepodległości wykonywanej przez sławny nigeryjski zespół Sarkin Taushin Sarkin Katsina.

Stanisław Piłaszewicz

Zakład Języków i Kultur Afryki

Uniwersytetu WarszawskiegoOD REDAKCJI

Osobny tom naszego wydawnictwa Polacy w Nigerii poświęcamy budowniczym, wyodrębniając ich w ten sposób z kilku tysięcy pracujących tam Polaków. Skłoniły nas do tego dwie główne przyczyny. Po pierwsze – budowniczowie byli największą grupą zawodową polskich specjalistów zatrudnionych w Nigerii, stanowiąc w niektórych okresach prawie połowę ich ogółu. Po drugie – ze względu na specyfikę tego zawodu, jedynie im udało się pozostawić po sobie trwałe ślady w postaci różnych obiektów wzniesionych na obszarze tego dużego kraju. To jedyny materialny dowód obecności i pracy Polaków w Nigerii. Chcemy o tym przypomnieć, bo lata mijają, a pamięć jest zawodna...

Rozdział o przemyśle naftowym w Nigerii znalazł się w książce nieprzypadkowo, chociaż odbiega tematycznie od całości. Wzloty i upadki tego przemysłu odgrywały zasadniczą rolę w zatrudnianiu niemal wszystkich polskich specjalistów. W okresach boomu Nigeria mogła bowiem pozwolić sobie na angażowanie wybitnych fachowców z zagranicy, w tym również z Polski, natomiast okresy gorszej koniunktury wiązały się z koniecznością rezygnacji z ich usług oraz powszechnym rozwiązywaniem kontraktów. Sądzimy, więc, że aktualne dane, pochodzące z początku roku 2000, mogą naszym czytelnikom dać wiele do myślenia.

Tom, który przedstawiamy czytelnikom, oprócz opracowań tematycznych, zawiera wspomnienia 23 polskich budowniczych pracujących w Nigerii w różnych okresach, uszeregowane z grubsza według specjalności i tematów. Autentyczne wypowiedzi autorów najlepiej obrazują specyfikę pracy budowniczych w strefie tropikalnej. Unikamy powtórzeń z tomu I, czyli opisów osiągnięć indywidualnych oraz poszczególnych grup budowniczych. Ogrom tych osiągnięć ilustruje natomiast opracowana lista obiektów wzniesionych w Nigerii z udziałem Polaków.

Przedstawiamy też listę polskich budowniczych w Nigerii. Zestawienia te są na pewno niekompletne, ale chyba nie z winy redakcji. Materiały do naszego wydawnictwa Polacy w Nigerii zbieramy już od dziewięciu lat. Mimo tak długiego czasu, nie wszyscy zechcieli przekazać potrzebne nam informacje. Tak jak do tomu I naszej książki opracowaliśmy suplement (umieszczony w tomie III), będziemy w stanie opracować podobne uzupełnienie do tomu III. W związku z tym prosimy o nadsyłanie sprostowań i takich informacji, jakimi nie dysponowaliśmy przy opracowywaniu książki.

Dziękujemy wszystkim, którzy przekazali nam materiały i fotografie. Książka jest zbiorowym dziełem, przy którym współpracowały życzliwe osoby i pomagały instytucje, w szczególności Ambasada Republiki Nigerii w Warszawie. Za to składamy im gorące podziękowania. Pragniemy podziękować też innym instytucjom, które pomogły w opublikowaniu książki. Są to:

• Fundacja Bankowa BRE S.A. w Warszawie,

• Firma Trimar Sp. z o.o. w Warszawie,

• Fundacja Kultury Polskiej.LISTA 36 STANÓW NIGERII I ICH STOLIC (w pisowni urzędowej)

--------------------------- ---------------
ABIA Umuahia
ADAMAWA Yola
AKWA IBOM Uyo
ANAMBRA Awka
BALCHI Bauchi
BAYELSA Yenagoa
BENUE Makurdi
BORNO Maiduguri
CROSS RIVER Calabar
DELTA Asaba
EBONYI Abakaliki
EDO Benin City
EKITI Ado-Ekiti
ENUGU Enugu
GOMBE Gombe
IMO Owerri
JIGAWA Dutse
KADUNA Kaduna
KANO Kano
KATSINA Katsina
KEBBI Birnin Kebbi
KOGI Lokoja
KWARA Ilorin
LAGOS Ikeja
NASSARAWA Lafia
NIGER Minna
OGUN Abeokuta
ONDO Akure
OSUN Oshogbo
OYO Ibadan
PLATEAU Jos
RIVERS Port-Harcourt
SOKOTO Sokoto
TARABA Jalingo
YOBE Damaturu
ZAMFARA Gusau
FEDERAL CAPITAL TERRITORY Abuja
--------------------------- ---------------STARE I NOWE
(Wybrane zagadnienia urbanistyczne Nigerii) Stanisław Juchnowicz^()

Mimo upływu lat, jakie minęły od powrotu z Afryki, do podjęcia wysiłku pisania zachęca nas nie tylko chęć odnotowania naszego twórczego dorobku na Czarnym Lądzie. Zapewne wszyscy, którzy osobiście poznali Afrykę, doceniają w sposób szczególny wagę przeobrażeń, jakie się dokonują, w krajach rozwijających się. Globalizacja zjawisk, obserwowana w ostatnich latach, zmusza do nowego spojrzenia na problemy światowe w wielu dziedzinach naszego życia.

W ciągu ostatnich dziesięcioleci rośnie świadomość o istnieniu współzależności tego wszystkiego, co się w tych obszarach odbywa – z tym, co dzieje się w krajach rozwiniętych Ponad trzy czwarte mieszkańców ziemi żyje w warunkach bardzo trudnych, nieporównywalnych z poziomem życia w krajach rozwiniętych. Aspiracje do godnego i dostatniego życia są w krajach rozwijających się naturalne i powszechne. Rodzi to określone konsekwencje dla nas wszystkich.

Europejska penetracja krajów Afryki, Azji, a również i Ameryki Łacińskiej, bezwzględna eksploatacja dostępnych tam surowców i przeszczepianie obcych tym kontynentom wzorców kulturowych, powoduje z jednej strony degradację środowiska w niespotykanych wymiarach, z drugiej – niszczenie kultury rodzimej, a tym samym stopniowe zanikanie tożsamości tych krajów. Ich zasoby kulturowe są wartością ogólnoludzką. Wielokrotnie były w przeszłości, a są również i dzisiaj źródłem inspiracji dla twórców w wielu dziedzinach, w różnych częściach świata.

Tradycyjne społeczeństwa afrykańskie miały zawsze wielki szacunek dla natury. Naturalne elementy krajobrazu były przedmiotem kultu. Wpływ cywilizacji i nieracjonalna gospodarka spowodowały w ciągu ostatnich dziesięcioleci ogromne zmiany w środowisku. Eksploatacja powierzchniowa, zabijanie zwierząt, wycinanie lasów, płodozmian, pałanie buszu, masowe stosowanie chemicznych środków ochrony roślin, zanieczyszczenia odpadami i ściekami przemysłowymi rzek i jezior, stały się źródłem takich środowiskowych problemów, jak erozja gleb, zmniejszenie ich urodzajności, kurczenie się powierzchni lasów, powiększanie się obszarów pustynnych, zanieczyszczenie powietrza, zasolenie rzek i jezior itp. Wszystko to zapowiada te same trudności i problemy ekologiczne, jakich doświadczają społeczeństwa krajów przemysłowych. Ze względu na wielkie zasoby przyrodnicze – przyszłość ekologiczna świata rozstrzygnie się w krajach rozwijających się.

*

Jednym z najistotniejszych problemów występujących obecnie w rozwijających się krajach Afryki, ale również Azji i Ameryki Łacińskiej, są problemy związane z urbanizacją. Chociaż Afryka jest kontynentem najmniej zurbanizowanym, tempo wzrostu ludności miast jest tam najwyższe na świecie. Zaawansowana urbanizacja Afryki odbywa się na kilku określonych obszarach.

Ruchy ludności i związany z tym społeczny aspekt urbanizacji wiąże się z faktem, że mniej więcej dwie na każdych pięć osób w krajach afrykańskich, to dzieci w wieku poniżej 15 lat. Piramida wieku jest typowa dla społeczeństw przed industrialnych.

Urbanizacja w krajach Afryki i związane z nią przemieszczanie się ludności powodowane są trudnością wyżywienia mieszkańców wsi, z czego wynika niejako wypychanie mieszkańców wsi do miast, a nie wciąganie ich przez zakłady produkcyjne miasta, jak to się dzieje w krajach uprzemysłowionych. Większość emigrantów ze wsi to ludzie młodzi, bez kwalifikacji, nie mogą więc być produktywnie zatrudnieni. Urbanizacja w tym wypadku nie jest związana z uprzemysłowieniem lub unowocześnianiem ekonomiki, lecz głównie z przesuwaniem się ludzi z mało dochodowych zajęć w słabo rozwiniętym rolnictwie do innego sektora niskiej produktywności, sezonowej pracy w mieście, drobnego handlu i usług itp. Ogromna liczba bezrobotnych sprawia, że miasta stają się obszarami nędzy, w szczególności niektóre dzielnice dużych miast, tzw. poverty pockets. Ekonomiczna aktywność ludności Afryki utrzymuje się przez wiele lat na niskim poziomie. Tylko 9% ludności zatrudnionych jest w produkcji, w porównaniu z 25% w Europie.

Biedota mieszkająca w obszarach zurbanizowanych nie jest w stanie płacić podatków ani wnosić opłat na utrzymanie miast, natomiast żąda mieszkań, wody, kanalizacji, elektryczności, szkół, szpitali, dróg i innych składników infrastruktury. Miasta, nie posiadające podstawowej bazy ekonomicznej, nie mogą zabezpieczyć nawet najbardziej podstawowych elementów obsługi komunalnej.

Jednym z najistotniejszych fenomenów urbanizacji Afryki jest dominacja dużych ośrodków miejskich, najczęściej stolic krajów (urban primacy). Wiele krajów afrykańskich ma w głównym mieście więcej niż połowę ludności. Te miasta stanowią przejaskrawiony obraz urbanizacji kraju, są niejako „oknami” na świat. Ich wzrost i standard nie wynika z własnych osiągnięć ekonomicznych, a głównie z lokalizacji banków, handlu zagranicznego, administracji, przedstawicielstw dyplomatycznych itp. Duże miasta w dalszym ciągu gwałtownie rosną (w Lagos przyrost ludności wynosi ok. 9% rocznie, mimo braku podstawowej infrastruktury komunalnej i usługowej).

Największe aglomeracje miejskie współczesnego świata wyrastają właśnie w krajach rozwijających się. Wiążą się z tym ogromne problemy społeczne. Nowi emigranci ze wsi do miast i obszarów zurbanizowanych prezentują podwójną osobowość i lojalność. Związani z jednej strony z tradycją wiejską, z drugiej strony mają aspiracje miejskie. Manifestuje się to w stylu życia i określonych priorytetach tych ludzi. Przykładem może być sytuacja w miastach, w których jeździ stosunkowo dużo samochodów przy braku odpowiednich dróg. W miastach wprowadza się sieci telewizyjne przed założeniem sieci kanalizacji. Powszechnym zjawiskiem jest zły system zaopatrzenia w wodę, przy bardzo dużej liczbie browarów i wytwórni wódek. Wzrasta liczba doktorantów przy milionach analfabetów. Powstają luksusowe domy towarowe, podczas gdy brakuje podstawowych urządzeń sanitarnych i zabezpieczeń warunków higienicznych na niezliczonych tradycyjnych placach targowych.

Do dziś istnieją dzielnice mieszkaniowe o gęstości zaludnienia wynoszącej 15 mieszkańców na 1 hektar powierzchni (dzielnice rządowe) obok dzielnic przeludnionych, gdzie na hektar przypada od 1200 do 1800 mieszkańców. Funkcje wypoczynkowe w mieście spełnia szereg klubów, barów i hoteli przy całkowitym braku parków i ogrodów.

Sytuacja w miastach i obszarach zurbanizowanych Afryki wymaga jasnego zdefiniowania celów i priorytetów w planowaniu społecznym, ekonomicznym i przestrzennym. Potrzebna jest nowa polityka, programy i strategie rozwojowe w skali krajów, regionów i społeczności lokalnych.

*

Historyczne, zabytkowe miasta afrykańskie, stosunkowo mało znane, są świadectwem organizacji i kultury społeczeństw i poszczególnych grup etnicznych, żyjących tu od stuleci. Wspólną cechą tych struktur osiedleńczych jest materiał, z jakiego zostały zbudowane. Materiałem tym jest ziemia (mud).

Ziemia stanowi najważniejszy materiał budowlany odkąd istnieje człowiek. Natura stworzyła przykłady takiego budownictwa: termity budują wieże ponad ziemią wraz z systemem cyrkulacji powietrza, który może być uważany za prototyp nowoczesnego systemu wentylacji. Człowiek od najdawniejszego czasu naśladował podobne przykłady, budując z materiałów, które były pod ręką – z liści, kamienia albo niewypalonej, lecz suszonej na słońcu ziemi. Umiejętności budowlane były udoskonalane przez całe pokolenia w ciągu ostatnich 10 000 lat, czyli od czasu, gdy ludzie zaczęli prowadzić osiadły tryb życia. Ziemia stała się głównym budulcem. Najstarsze miasta – Jerycho i Babilon były budowane ok. 10 000 lat temu z ziemi. W starożytności budowano z ziemi w Mezopotamii i Egipcie. Rzymianie i muzułmanie budowali z ziemi w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie. Używali jej także Indianie, Aztekowie, a w Afryce niemal wszystkie ludy – od Dogonów po Ashantów. W VII wieku p.n.e. z ziemi zbudowano wieżę Babel, mającą siedem poziomów i wysokość 90 metrów. Był to pierwszy wieżowiec wzniesiony przez ludzi. Od III wieku p.n.e. trwa znaczna część Wielkiego Muru Chińskiego, zbudowana z ziemi.

Choć nowoczesna technologia budowlana zaczyna coraz częściej zastępować tradycyjną, jeszcze dziś 1/3 ludności świata mieszka w domach z ziemi.

Afryka daje świadectwo tej architekturze przez kontynuację z pokolenia na pokolenie sztuki budowania i zachowania w ten sposób tradycji, ale obraz tej architektury ginie. Zapewne wiele z pokazanych na zdjęciach obiektów już nie istnieje. Te, które ocalały, są jeszcze bogatym źródłem inspiracji dla architektury współczesnej.

Zachowane struktury osadnicze z Nigerii północnej stanowią świadectwo i dokument rozwiązań przestrzennych i architektonicznych, stworzonych przez lokalnych budowniczych. Znaleźli oni właściwe rozwiązania dla potrzeb współczesnych im ludzi, przy użyciu dostępnych środków technicznych i materiałowych.

Organizacja i sztuka kształtowania przestrzeni zewnętrznych i wewnętrznych jest dostosowana do struktury socjalnej i środowiska. Twórcze i logiczne korzystanie z dostępnego materiału czyli z ziemi dało w efekcie miękki i organiczny charakter form, kształtowanych jak rzeźby przez wprawne ręce budowniczych. Te zaskakująco impresyjne formy są fizyczną manifestacją lokalnej kultury i jako takie zasługują na kontynuację i ewolucję w przyszłości.

Zachowanie tych starych struktur – wobec szybkiego przenikania na afrykański kontynent europejskich wzorców cywilizacyjnych – jest trudne. Zasadniczy problem polega na właściwej lokalizacji tych zespołów we współczesnej strukturze rosnących miast. To podstawowa sprawa przy właściwym kształtowaniu zarówno planu przestrzennego rozwoju miasta, jak i ogólnej świadomości społecznej na temat wartości kulturowej tych zespołów i potrzeby ich utrzymania.

Budowanie z ziemi nie należy wyłącznie do przeszłości. Przy dzisiejszych trudnościach mieszkaniowych ta metoda jest w wielu krajach konkretnym sposobem na poprawę sytuacji. Kryzys energetyczny, jaki zaczął się w 1973 roku, a także kryzys ekologiczny spowodowały ponowne zainteresowanie ziemią jako budulcem. Nigdy przedtem nie zbudowano tylu nowoczesnych budynków z ziemi w tak krótkim czasie.

Zamiast importu zachodnich technologii, stale udoskonalany sposób budowania z ziemi może dać w krajach rozwijających się lepsze rezultaty, niż cegła cementowa, zastępująca coraz częściej tradycyjne budownictwo.

Stosunki wodne i związana z tym lokalizacja terenów upraw miały istotny wpływ na formę i ukształtowanie przestrzenne starych miast. W odróżnieniu od średniowiecznych miast europejskich, w których mury obronne otaczały tereny zabudowane, a tereny upraw znajdowały się poza murami, w Zachodniej Afryce znaczna część powierzchni terenu w obrębie murów przeznaczona była na uprawy. Pozwalało to na skuteczniejszą ochronę zbiorów i w wielu wypadkach na przetrwanie w okresie długich oblężeń. Miasto więc musiało być tak usytuowane, by tereny te łatwo było nawadniać. Najczęściej w obrębie miasta znajdowały się źródła strumieni wpadających do pobliskiej rzeki. W dzisiejszych czasach tereny te są nadal uprawiane. Natomiast większe i bardziej zorganizowane tereny upraw dla potrzeb współczesnego miasta usytuowane są wzdłuż rzek i w języku hausa noszą nazwę fadama.

*

Problemy rozwoju miast afrykańskich trzeba rozpatrywać w szerszym kontekście drastycznych i dramatycznych zmian, jakie następują na całym kontynencie. Jednym z najważniejszych przejawów tych zmian jest fenomen modernizacji, obejmującej urbanizację, uprzemysłowienie, transport, edukację i sprawy związane ze zdrowiem. Mimo trudności, jakie przeżywa ten kontynent, Afryka jest obszarem, gdzie istnieją ogromne możliwości rozwoju, ze względu na bogate źródła surowców oraz zasoby siły roboczej. Są tu także korzystne warunki dla rozwoju rolnictwa.

Urbanizacja kontynentu wiąże się z jego rozwojem. Jeżeli będzie się odbywała w sposób planowy, może stać się motorem ekonomicznego wzrostu, postępu technologicznego, rozwoju społecznego i podnoszenia standardu życia. Ukierunkowanie urbanizacji w celu stworzenia nowego ładu wymaga dobrze zorganizowanego planowania przestrzennego na szczeblu lokalnym, regionalnym i krajowym.

W okresie ostatnich dwudziestu lat rozpoczęto już działania na rzecz organizacji planowania przestrzennego, szczególnie w krajach, które uzyskały wcześniej niepodległość.

Do krajów tych należy przede wszystkim Nigeria, bogata w surowce, zwłaszcza w ropę naftową, co umożliwia przeznaczenie znacznych środków na przebudowę kraju i realizację podstawowej infrastruktury technicznej i społecznej.

Dla przedstawienia problemów związanych z planowaniem miast nigeryjskich, wybrane zostały trzy przykłady. Dwa dotyczą Zarii i Gaji – historycznych miast północy, trzeci – Abudży, nowej stolicy Nigerii, budowanej w środku kraju, podobnie jak w Brazylii, gdzie miało miejsce jedno z największych przedsięwzięć urbanistycznych na świecie.

Zaria

Założona została w 1536 roku, jako stolica jednego z „królestw” ludu Hausa (King dom of Zazzau). Dziś w obrębie murów żyje około 10 000 mieszkańców, reprezentujących prawie wyłącznie grupę etniczną Hausa. Część ta stanowi najbardziej wyróżniającą się i jednorodną jednostkę urbanistyczną w mieście.

Obszar Zarii jest częścią ważnego działu wód w rejonie miasta Sokoto i jeziora Czad.

Z działu tego w układzie promienistym wypływa szereg rzek i potoków. Należą do nich rzeki płynące w obszarze miejskim Zarii: Galma, Kubani, Szika i Saje. Rzeka Galma od wieków ma wodę przez cały rok, w związku z tym jest dla Zarii szczególnie ważna. Pozostałe rzeki są w porze suchej bądź całkowicie wyschnięte, bądź zachowują w swych korytach niewielkie oczka wodne. Odgrywają one jednak bardzo istotną rolę, stanowiąc źró dło zaopatrzenia w wodę dla zurbanizowanego obszaru Zarii i umożliwiając nawadnianie upraw.

W latach siedemdziesiątych wybudowano zaporę na rzece Galma (Zaria Dam), stwarzając znacznej pojemności rezerwuar wody pitnej dla miasta. Drugi, o mniejszej pojemności powstał na rzece Kubani dla Uniwersytetu Ahmadu Bello. Inwestycje te poprawiły zaopatrzenie w wodę. Jednak, wraz ze wzrostem liczby ludności zwiększa się zapotrzebowanie na wodę dla gospodarstw domowych, gospodarki komunalnej, przemysłu, rolnictwa i hodowli bydła. Głównymi źródłami zaopatrzenia w wodę są opady i wody powierzchniowe. Z przyczyn sanitarnych i wobec konieczności podniesienia standardów higienicznych. niezbędne są dalsze inwestycje, jakie zapewniłyby znaczne zwiększenie dostaw wody dla mieszkańców miasta.

Dzisiejsze miasto Zaria stanowi punkt węzłowy krajowego systemu dróg i kolei. Zurbanizowany obszar tworzą oddalone od siebie osady (Stare Miasto, Tudun Wada, Sabon Gari i Samaru). W 1980 roku ludność miasta liczyła 250 000 mieszkańców, w tym znaczną liczbę poszukujących pracy imigrantów, przeważnie młodych.

Warunki mieszkaniowe w poszczególnych zespołach mieszkalnych (compounds) są zróżnicowane. W większości taki zespół zamieszkuje 6-8 rodzin. Generalnie występuje przeludnienie. Liczba osób przypadających na jedną izbę wynosi w poszczególnych częściach obszaru zurbanizowanego od 1,5 (miasto historyczne) do 4,5 (Samaru w pobliżu Uniwersytetu). Około 30 proc. budynków jest w złym, względnie bardzo złym stanie technicznym; brak w nich podstawowych urządzeń sanitarnych.

Na obszarach zamieszkanych przez miejscową ludność nie ma kanalizacji w pojęciu europejskim. Ścieki odprowadzane są rynsztokami wzdłuż ulic na tereny zewnętrzne. W tradycyjnych strukturach ścieki odprowadza się do dołów, pozostałych po wybraniu gliny dla celów budowlanych.

Poważny problem stwarza przyrządzanie posiłków. Kuchnie do wyłącznej dyspozycji posiada tylko niewielki procent gospodarstw domowych. Ogromna większość użytkuje je wspólnie. Pewna część gospodarstw nie ma kuchni w ogóle, posiłki przyrządza się na dziedzińcach, bądź w pomieszczeniach do spania. Gotuje się prawie wyłącznie na drewnie opałowym, które zbierane jest w okolicach miasta bądź przywożone z dalszych odległości. Ma to określone konsekwencje dla środowiska, przede wszystkim dla zasobów wody. Postępująca dewastacja lasów i zadrzewień powoduje zanikanie wody, a następnie pustynnienie coraz większych obszarów. Dzieje się to w kraju, który posiada duże zasoby gazu ziemnego, a przede wszystkim ropy naftowej, dostarczającej Nigerii w latach osiemdziesiątych 96% dochodu narodowego.

Dziś w Zarii głównym ośrodkiem zatrudnienia jest Uniwersytet imienia Ahmadu Bello, jeden z największych uniwersytetów w Czarnej Afryce (ok. 30 000 studentów). Do roku 1976 był jedyną instytucją szkolnictwa wyższego w Nigerii Północnej.

W oparciu o przeprowadzone badania wśród lokalnej społeczności, zostały sformułowane następujące cele planu rozwoju miasta:

• stworzenie odpowiednich warunków dla realizacji podstawowej infrastruktury,

• zabezpieczenie możliwości powstania nowych miejsc pracy i rozwoju istniejących,

• usprawnianie systemu sieci komunikacji dla przepływu informacji i towarów,

• wykorzystanie do maksimum wizerunku Zarii jako znaczącego centrum nauki i edukacji w kraju,

• stworzenie warunków do podniesienia jakości życia przez zwiększenie ilości usług i poprawę ich jakości.

A oto założenia planu:

1) rozwój Zarii ma stworzyć z miasta ośrodek edukacji dla 500 000 mieszkańców z możliwością dalszego wzrostu,

2) modelem rozwoju będzie układ linearny,

3) koncepcja struktury miasta opiera się o tradycyjne organizacje i kształt jednostek społecznych, mające swoje nazwy w języku hausa (Anguwa, Sasze, Wakili).

Podejmując zadanie sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego Zarii na okres 20 lat musiałem zadać sobie kilka podstawowych pytań. W jaki sposób stworzyć jednolity organizm miejski liczący 800 000 mieszkańców, w warunkach rozproszenia jednostek osadniczych ukształtowanych w różnych okresach i zamieszkanych przez różne grupy etniczne, często wobec siebie nieprzyjazne? W jaki sposób rozwiązać podstawowe funkcje miasta z pełną infrastrukturą społeczną i techniczną, w warunkach braku tejże infrastruktury, braku środków na jej realizację i istniejących uwarunkowań społecznych i cywilizacyjnych? W jaki sposób sprostać potrzebom wynikającym z dynamiki żywiołowego i niekontrolowanego rozwoju miasta?

Znaczna część problemów wiązała się z brakiem podstawowych informacji, map i podkładów pomiarowych, a także brakiem personelu technicznego.

W projekcie rozwoju przestrzennego przyjęta została koncepcja linearna, integrująca ważniejsze elementy struktury urbanistycznej. Zaria, według projektu, ma rozwijać się głównie jako centrum edukacji, dzięki istnieniu dobrze ustabilizowanego uniwersytetu, jak również wielu szkół różnego stopnia. Funkcja związana z edukacją obecnie już dominuje, w przyszłości będzie nadal rozwijana.

W planie rozwoju miasta zaproponowano dwa pasma urbanistycznego rozwoju wzdłuż rzeki Kubani, stanowiącej główny element kompozycji miasta. Jest to swoisty „zielony kręgosłup”, wzdłuż którego rozmieszczono szkoły. W ten sposób powstaje w dolinie rzecznej „oś edukacyjna”.

Tereny wzdłuż rzeki Kubani zaplanowano również jako obszary rekreacyjne, uprawy warzyw oraz jako ciągi zieleni chroniącej dzielnice mieszkaniowe przed wiatrami, często występującymi w tamtejszym klimacie.

Ten plan zagospodarowania przestrzennego Zarii stanowi próbę wprowadzenia do miciskiego krajobrazu dużych skupisk zieleni wzdłuż rzeki i uczynienia z nich dominującego elementu kompozycyjnego miasta, co niewątpliwie w tamtejszych warunkach jest przedsięwzięciem pionierskim. Realizacja tego projektu będzie wymagała działań edukacyjnych i organizacyjnych. Trzeba wiele wysiłku, by przywrócić w Afryce szacunek dla przyrody. Idea „zielonej osi edukacyjnej” ma temu służyć. Szkoły rozmieszczone wzdłuż tej osi są instytucjami najbardziej predestynowanymi do uczenia młodych ludzi właściwego stosunku do przyrody, nietraktującego jej wyłącznie w kategoriach użytkowych.

Przedstawiony plan Zarii jest od dwudziestu lat realizowany. Zbudowano podstawową sieć komunikacyjną, która usprawniła ruch w mieście. Powstały nowe zespoły mieszkaniowe według planu. Uczyniono wiele dla zachowania wartości zabytkowych starego miasta, głównie poprzez eliminowanie z tego obszaru ruchu tranzytowego, jak zakładał plan.

Realizacja elementów krajobrazowych i odpowiednie wykorzystanie cieków wodnych wymagają nie tylko czasu i pracy, ale także przekonania mieszkańców o ich istotnej wartości.

Problemy te wiążą się ściśle z obrazem osiedli ludzkich. Sytuacja w miastach i obszarach zurbanizowanych Afryki Zachodniej wymaga jasnego zdefiniowania celów i priorytetów w planowaniu przestrzennym. Pozwoliłoby to na bardziej efektywną realizację projektów zagospodarowania przestrzennego miast, a tym samym – na poprawę stanu środowiska.

Pełna realizacja planu zagospodarowania przestrzennego Zarii umożliwiłaby:

• stworzenie nowych miejsc pracy (rozbudowa uniwersytetu, administracji, przemysłu, handlu, usług i innych),

• zabezpieczenie terenu dla potrzeb mieszkaniowych różnych warstw społecznych,

• poprawę stanu środowiska i poziomu życia dzięki urządzeniom komunalnym (sieci wodociągowej i elektrycznej, oczyszczalniom ścieków i składowiskom odpadów, komunikacji drogowej i innym),

• stworzenie terenów zielonych dla rekreacji, upraw warzyw, plantacji drzewa opałowego oraz ochrony przed wiatrami.

Dla realizacji planu zaproponowane zostały źródła finansowania oraz stworzenie odpowiednich jednostek administracyjnych, zajmujących się rozwojem Zarii.

Zaria odznacza się wyraźną tożsamością kulturową. Stare, otoczone murami miasto, swoim tradycyjnym charakterem, formą i strukturą urbanistyczną reprezentuje unikalną wartość. Umiejscowienie starego miasta w planie przestrzennym Zarii chroni ten obszar przed ruchem tranzytowym, jak również przed niepożądanymi efektami eksploatacji miasta.

Wśród architektów, urbanistów, antropologów i socjologów istnieje powszechne przekonanie, że tego typu zabytkowe struktury, które jeszcze można zobaczyć w Afryce, stanowią bogate źródło inspiracji dla świata.

Gaja

Miasto jest typową osadą hausańską, opartą na tradycyjnych formach zabudowy i zachowującą do dziś przedkolonialny charakter. Przez kilka stuleci pełniło funkcje polityczne, administracyjne i handlowe, o czym świadczą mury obronne, system dróg, plac targowy, meczet i pałac władcy.

Układ urbanistyczny miasta zdominowany jest promienistym systemem dróg i ścieżek prowadzących w kierunku placu targowego. Do dziś zachowało się kilka bram miejskich. Niemal cała ludność (8000 mieszkańców) mieszka w obrębie murów obronnych, w zespołach tradycyjnych zabudowań z gliny (compounds), ogrodzonych, zorientowanych w kierunku dziedzińca, co w maksymalny sposób zapewnia prywatność. Podobnie jak w Zarii, tereny uprawne zajmują znaczną część miasta w obrębie murów obronnych.

Gaja powstała niemal w tym samym okresie, co Kano, gdzie rozwinęło się duże centrum administracyjne, kontrolowane przez Emira. Fakt ten w istotny sposób ograniczył rozwój Gaji.

Administracja kolonialna starała się zwiększyć uprawy bawełny, potrzebnej dla powstającego tu przemysłu brytyjskiego. Jednak mieszkańcy Gaji wykazali większe zainteresowanie uprawą orzeszków ziemnych, które stały się ich głównym źródłem dochodu.

Obecnie Kano jest również ośrodkiem przemysłowym. Przyspiesza to upadek Gaji, gdyż jej mieszkańcy opuszczają miasto, szukając pracy w Kano i innych większych ośrodkach. Sytuacja ta skłoniła władze stanowe do działania. Zlecono mi, abym wraz z zespołem Wydziału Urbanistyki Uniwersytetu w Zarii opracował plan rozwoju Gaji, który miałby na celu wzmocnienie bazy ekonomicznej i zapobieżenie opuszczaniu miasta przez mieszkańców, a tym samym jego degradacji.

Miasto zostało zaprojektowane dla 80 000 mieszkańców. Jego egzystencję zapewniałoby wprowadzenie ulokowanego w osobnej dzielnicy drobnego przemysłu, usług handlowych i centrum administracyjnego.

Istotny problem funkcjonalny i przestrzenny stanowiła konieczność integracji starego miasta z nowym organizmem miejskim. Stare miasto jest tu bardziej zintegrowane z planowanym miastem niż ma to miejsce w Zarii. Podkreślono w ten sposób jego znaczenie i rolę w ogólno miejskiej strukturze społecznej, politycznej i przestrzennej.

Abudża

Od roku 1924 stolicą Nigerii było miasto Lagos, którego lokalizacja dobrze służyła interesom brytyjskim w okresie kolonialnym. Po uzyskaniu niepodległości stało się oczywiste, że położenie Lagos w południowo-zachodniej części kraju, daleko od rejonów północnych i wschodnich, nic służy strategicznym potrzebom Nigerii. W roku 1976 podjęta została decyzja budowy nowej stolicy w środku kraju.

W końcu września tegoż roku poproszono mnie o przygotowanie koncepcji planu nowej Mulicy i przedstawienie jej na krajowej konferencji Nigeryjskiego Instytutu Urbanistów na Uniwersytecie w Ibadanie.

Le Corbusier powiedział kiedyś, że stolica kraju jest duchem narodu. W przypadku Nigerii – kraju, którego społeczność składa się z ponad 200 różnych grup etnicznych, budowa nowej stolicy wiąże się z działaniem na rzecz integracji i tworzenia narodu nigeryjskiego.

Wiadomo, że forma i struktura każdej nowej jednostki urbanistycznej zależą od szeregu czynników: w tym szczególnym wypadku celem nadrzędnym miało być takie rozwiązanie, by każdy mieszkaniec z każdej grupy etnicznej mógł znaleźć w stolicy coś własnego własną tożsamość, elementy własnego środowiska kulturowego, pozwalającego na kultywowanie własnych tradycji i zwyczajów. Taka koncepcja mogłaby służyć powstaniu wspólnoty narodowej.

Uproszczony model mojej koncepcji nowej stolicy przedstawiał próbę zwartej kompozycji miasta w kształcie litery Y, która pod względem funkcjonalnym pomieściłaby 3 miliony ludzi w poszczególnych członach. W odróżnieniu od układów linearnych, tu mogłyby zostać zmniejszone odległości, a tym samym skrócony czas dojazdu z najodleglejszych zespołów mieszkaniowych do centrum miasta i dzielnicy administracyjnej stolicy.

Wielkość i rozmieszczenie poszczególnych zespołów mieszkaniowych opierała się na istniejących, tradycyjnych jednostkach organizacji społecznych w starych obszarach osiedleńczych. Rzeka Gurara i malownicze wzgórza Chuku Hills zostały wykorzystane jako elementy kompozycji urbanistycznej. Koncepcja oparta była na proponowanym systemie komunikacji publicznej i możliwości etapowego realizowania poszczególnych faz rozwojowych miasta. Cechą charakterystyczną projektu było połączenie czynników funkcjonalnych i użytkowych z określoną symboliką, która w tym wielonarodowym państwie miała integrować różne grupy etniczne. Kształt całego założenia urbanistycznego przypomina emblemat narodowy, symbolizujący układ największych rzek kraju, Nigru i Benue, co powszechnie oznacza narodową jedność. Wśród wielu grup etnicznych najważniejsze i najbardziej liczne są trzy narody – Hausa, Joruba oraz Ibo. Ich znaczenie odzwierciedlał zaproponowany kształt nowej stolicy.

Przedstawiona koncepcja została przyjęta przez nigeryjskich urbanistów i architektów jako inspirująca i otwierająca potencjalne możliwości rozwoju i doskonalenia. Doprowadzenie do fazy realizacyjnej wymagało jednak organizacji wielodyscyplinarnych zespołów, co nie było łatwe w tamtejszych warunkach. Autorowi zaproponowano funkcję doradcy i członka rządowej komisji oceniającej plany budowy stolicy, natomiast opracowanie alternatywnej koncepcji planu powierzono w drodze przetargu, w lipcu 1977 roku, amerykańskiej firmie International Planning Associates (IPA).

Koncepcja urbanistów amerykańskich zmieniła lokalizację miasta, które miało powstać z dala od rzeki Gurara, na wyżynie ok. 400 m n.p.m. Zaproponowany plan jest w zasadzie układem linearnym w formie wygiętego łuku, nawiązującym kształtem do nowej stolicy Brazylii. Linearny system komunikacji biegnącej przez dzielnice mieszkaniowe, usytuowane wzdłuż ciągu parkowego, łączy je z sobą oraz z centrum miasta i dzielnicą administracyjną. Lokalizacja centrum dostosowana jest do dominujących wzgórz Aso Hills, które stanowią ważny element krajobrazowy w układzie miasta. Miasto przewidziane jest dla 3 mln mieszkańców.

W ostatecznej fazie rozwoju miasta najbardziej oddalone od centrum dzielnice będą w części północnej położone w odległości 20 km, od południa – około 40 km. Długość całego pasma zabudowy będzie wynosić ok. 60 km (w Brasilii – 15 km). Nawet najbardziej sprawny system komunikacji może być mało efektywny w mieście rozciągniętym na tak znacznym obszarze.

Trudno podejmować polemikę z pozycji autora innego projektu, jednak nasuwa się zasadnicze pytanie, gdzie w omawianej koncepcji wyraża się kontekst afrykański i jakie symboliczne znaczenie dla Nigerii ma proponowany kształt planu?

W wybranej lokalizacji, która zapewne posiada swoje walory, nie ma niestety możliwości ukształtowania większych zbiorników wodnych w układzie przestrzennym miasta. Najpiękniejsze stolice świata niemal zawsze zawdzięczają swój urok m.in. rzekom; wystarczy przypomnieć Paryż, Londyn, Budapeszt. Najbardziej atrakcyjną częścią dawnej stolicy Lagos jest śródmiejski bulwar nadwodny. Paradoksem wydaje się fakt, że nowa stolica Nigerii, zlokalizowana w pobliżu styku dwóch głównych rzek kraju, Nigru i Benue, nie wykorzystuje tej sytuacji i brak w niej tak atrakcyjnego elementu, jaki stanowi zwierciadło wody.

Budowa Abudży, nowej stolicy kraju, jest jedną z największych tego typu inwestycji na świecie. Jej realizacja, poza celami politycznymi, przyczynia się do rozbudowy przemysłu budowlanego, tworzenia norm i standardów w planowaniu miast, opracowaniu prawa budowlanego i rozwoju technik komunalnych. To wszystko ma ogromne znaczenie dla kształtowania innych obszarów zurbanizowanych i generalnie – w tworzeniu ładu przestrzennego w kraju.

***

Minęło już ponad dwadzieścia lat od czasu, gdy podjąłem prace nad planowaniem przestrzennym miast Nigerii. Znaczenie wykonanych planów wykracza zapewne poza obszary tych miast. Projekty te były konkretnym elementem założonej w roku 1972 szkoły urbanistyki i planowania regionalnego na Uniwersytecie w Zarii, w której w ciągu 8 lat mojej działalności zdobyła wykształcenie podstawowa kadra urbanistów nigeryjskich. Ciekawe, jak potoczyły się zawodowe kariery naszych wychowanków i jak wygląda wpływ opracowanych projektów na niezwykle trudną rzeczywistość miast nigeryjskich...

Podczas tych dwudziestu lat wielka urbanizacja, której skala nasila się do niewyobrażalnych rozmiarów, szczególnie w krajach rozwijających się, zapewne tę trudną rzeczywistość jeszcze bardziej skomplikowała.

Zagadnienia urbanizacyjne będą z pewnością jednymi z największych problemów XXI wieku. Należy pamiętać, że w ciągu nadchodzących dwudziestu lat miasta świata powiększą się o dodatkowe 2 miliardy ludzi. Ponad 90 proc. tego przyrostu dotyczy miast krajów rozwijających się. Będzie to dla ludzkości wielkie wyzwanie. Mam nadzieję, że w rozwiązywaniu tych wielkich problemów nie zabraknie polskich urbanistów i architektów, a dzieło rozpoczęte przez nas przed laty w Nigerii będzie kontynuowane.

------------------------------------------------------------------------

^() Prof. dr hab. inż. architekt urbanista, pracował w Nigerii w latach 1973-1981 w ABU Zaria, gdzie był kierownikiem Departamentu Planowania Regionalnego. Pełnił funkcją dziekana Wydziału Projektowania Środowiska. Ekspert ONZ w zakresie projektowania miast. Od 1975 roku jest dyrektorem Ośrodka Kształcenia Urbanistów dla Krajów Rozwijających się Politechniki Krakowskiej.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: