Bądź bystry u dentysty. Jak mieć uśmiech celebryty i nie bać się stomatologa - ebook
Bądź bystry u dentysty. Jak mieć uśmiech celebryty i nie bać się stomatologa - ebook
Wyjątkowy poradnik, jak nie stracić swoich zębów i odwiedzać dentystę z przyjemnością — WESOŁE opowiadania oparte na faktach! Dowiedz się, co może zrobić dla Ciebie nowoczesna stomatologia i jak dobrze zainwestować swoje pieniądze!
„Bądź bystry u dentysty nie jest zwykłym poradnikiem. To spojrzenie na możliwości współczesnej stomatologii przez pryzmat zabawnych, ale prawdziwych historii. Nie tylko się pośmiejecie, ale również nauczycie się dbać skutecznie o swoje zęby. To lektura, dla której odkłada się wszystko".
Anna Kalata, była minister pracy i polityki społecznej, autorka książki Prawdziwe zmiany
„Pamiętajcie, że piękno zaczyna się od równowagi pierwiastka fizycznego i duchowego. Zdrowi ludzie zawsze wydają się być ładniejsi. A zdrowi, to również tacy, którzy mają piękne, zadbane zęby”.
Elizabeth Thieriot, filantropka, autorka książki Be fabulous at any age
„Jeśli pasję udaje się połączyć z wykonywanym zawodem, powstaje wirtuozeria, którą w tej książce autorzy podają niczym gaz rozweselający; działa i dostarcza dużo rozrywki".
Tomasz Schmidt, prowadzący program TVN Ostre cięcie
„Uśmiałam się do łez, oczywiście widząc w wielu zabawnych historiach siebie. Wierzę, że dzięki tej książce podniosą się standardy i wiedza lekarzy dentystów oraz świadomość nas, pacjentów. Gorąco polecam! Lektura obowiązkowa”.
Joanna Kostrzewska, Prezes Plazanet – RevitaLash®, Mama Mio® Polska
„Autorzy za pomocą zabawnych i wciągających historyjek opowiadają o swojej pracy, przełamując w ten sposób lody strachu, a nawet przerażenia u każdego, nawet najbardziej wrażliwego pacjenta. [...] Gorąco zapraszam do lektury, bo naprawdę warto!”
Katarzyna Helena Kowalska, coach, trener biznesu, kariery i rozwoju osobistego, autorka książki Skuteczny coaching
„[...] wizyta w gabinecie stomatologicznym to nic strasznego. Czuje się więc to, że książkę napisali ludzie wielkiego serca oddanego w swojej profesji innym ludziom. Wielkie podziękowanie i szacunek i od dziś bardziej dbam o zęby!”
Zdzisław Dąbczyński, przedsiębiorca, założyciel firmy Wimed, autor książki Inspiracje i drogowskazy. Jak rozsądnie przemierzać drogi i bezdroża życia
Spis treści
Inni o książce
Podziękowania
O Autorach
Przedmowa od Autora
Rozdział 1 - PROFILAKTYKA czyli jak panna młoda uciekła z wesela i wskoczyła na fotel dentystyczny
Rozdział 2 - PLOMBA (wypełnienie) czyli majsterkować każdy może
Rozdział 3 - STRACH PRZED DENTYSTĄ czyli jak wykończyć upiora z przeszłości
Rozdział 4 - PARADONTOZA czyli dlaczego warto jeść twarde jabłka
Rozdział 5 - STARTE ZĘBY czyli zgrzytanie do snu
Rozdział 6 - LICÓWKI czyli uśmiech celebryty dla każdego
Rozdział 7 - MIKROSKOP I LUPY czyli jak wyrywać chwasty zamiast własnych zębów
Rozdział 8 - WYBIELANIE ZĘBÓW czyli białe kły Dragona i Adora
Rozdział 9 - ZDJĘCIA RENTGENOWSKIE czyli jak prześwietlić przyszłego męża
Rozdział 10 - IMPLANTY czyli dlaczego szwajcarski pasjonat Indii kocha polskiego dentystę
Rozdział 11 - KOFERDAM czyli magiczna guma, dzięki której nie wypadają plomby
Rozdział 12 - INLAYE, ONLAYE, OVERLAYE czyli co to jest i czy można to pomylić z omletami
Rozdział 13 - LECZENIE KANAŁOWE czyli jak piernik do wiatraka, tak kanał w zębie do Jezioraka
Rozdział 14 - RECESJE czyli dziąsło każdy ma, ale niektórym ucieka. Czy można je złapać oraz co można zrobić, żeby nie uciekało dalej
Rozdział 15 - ESTETYKA TWARZY czyli jak stracić defekty zamiast marzeń
Partnerzy
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-63506-36-0 |
Rozmiar pliku: | 4,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
W swojej książce Prawdziwe zmiany zawarłam najistotniejsze sekrety mojej metamorfozy. Pełna przemiana, bez zadbania o stan uzębienia, nie jest możliwa. Piękne i zdrowe ciało potrzebuje pięknych i zdrowych zębów, potrzebuje wspaniałego uśmiechu. Bądź bystry u dentysty nie jest zwykłym poradnikiem. To spojrzenie na możliwości współczesnej stomatologii przez pryzmat zabawnych, ale prawdziwych historii. Nie tylko się pośmiejecie, ale również nauczycie się dbać skutecznie
o swoje zęby. To lektura, dla której odkłada się wszystko.
Anna Kalata, była minister pracy
i polityki społecznej, autorka książki
„Prawdziwe zmiany”
Jeśli pasję udaje się połączyć z wykonywanym zawodem, powstaje wirtuozeria, którą w tej książce autorzy podają niczym gaz rozweselający; działa i dostarcza dużo rozrywki.
Tomasz Schmidt,
prowadzący program
TVN „Ostre cięcie”
Oryginalny! Niezwykłe spojrzeniem na to, co może nas czekać w gabinecie dentystycznym. Będziecie naprawdę pozytywnie zaskoczeni!
Poradnik ten nie tylko dostarcza wielu ważnych informacji, ale pełen jest także zabawnych anegdot, które wywołują szeroki uśmiech. Przy okazji, dowiecie się, co zrobić, by nie wstydzić się tego uśmiechu.
Pamiętajcie, że piękno zaczyna się od równowagi pierwiastka fizycznego i duchowego. Zdrowi ludzie zawsze wydają się być ładniejsi. A zdrowi, to również tacy, którzy mają piękne, zadbane zęby.
Elizabeth Thieriot,
filantropka, autorka książki
„Be fabulous at any age”
Cieszę się z publikacji pomocnej w dbaniu o zęby i estetykę twarzy, która łamie stereotypy. Od dziecka szczoteczka towarzyszyła mi zawsze. W Klinice Państwa Stankowskich dowiedziałam się jednak, co należy poprawić w mojej technice mycia zębów i jak osiągnąć wymarzony uśmiech. Książka wyśmienicie podaje wiedzę. Uśmiałam się do łez, oczywiście widząc w wielu zabawnych historiach siebie. Wierzę, że dzięki tej książce podniosą się standardy i wiedza lekarzy dentystów oraz świadomość nas, pacjentów. Gorąco polecam! Lektura obowiązkowa.
Joanna Kostrzewska,
Prezes Plazanet – RevitaLash®,
Mama Mio® Polska
Wizyty u dentysty od dziecka napawały mnie ogromnym lękiem. To były chyba jedne z najbardziej stresujących doświadczeń w moim życiu. I pomimo że starałam się bardzo dbać o swoje zęby i mnie nie ominęło przykre leczenie kanałowe czy potworna resekcja, po której cierpiałam jeszcze przez dwa tygodnie po zabiegu. Z ogromną przyjemnością przeczytałam książkę autorstwa pary dentystów z pasją. Już od pierwszych słów bije z niej lekkość i niezwykle pozytywny przekaz. Autorzy za pomocą zabawnych i wciągających historyjek opowiadają o swojej pracy, przełamując w ten sposób lody strachu,
a nawet przerażenia u każdego, nawet najbardziej wrażliwego pacjenta. Dzięki tej bardzo ciekawej formie przekazu dowiedziałam się o wielu istotnych sprawach, jak na przykład o tym, co robić, by w jak najmniejszym stopniu „sponsorować” dentystów, jak sprawdzić, czy mam naprawdę wyczyszczone zęby, albo o tym, że ludzie dorośli powinni myć zęby zupełnie inną techniką niż dzieci. Jaka to technika...? Hm, o tym i o wielu innych niezwykle ciekawych i ważnych kwestiach dowiesz się, czytając tę książkę. Gorąco zapraszam do lektury, bo naprawdę warto!
Katarzyna Helena Kowalska,
coach, trener biznesu, kariery
i rozwoju osobistego,
autorka „Skuteczny coaching”
„...jeden uśmiech wydziela więcej endorfin niż dwie kostki czekolady”, „…kosztuje mniej niż elektryczność, a daje więcej światła” – piszą to wybitni stomatolodzy lekkim ciepłym językiem, zapraszając nas do tego, abyśmy dbali o nasze własne zęby. Tłumaczą, że wizyta w gabinecie stomatologicznym to nic strasznego. Czuje się więc to, że książkę napisali ludzie wielkiego serca oddanego w swojej profesji innym ludziom. Wielkie podziękowanie i szacunek i od dziś bardziej dbam o zęby!
Zdzisław Dąbczyński,
przedsiębiorca, założyciel firmy
Wimed, autor książki „Inspiracje
i drogowskazy. Jak rozsądnie
przemierzać drogi i bezdroża życia”Podziękowania
Napisanie tej książki było dla nas nie lada wyzwaniem. Bez pomocy osób, które wymieniliśmy poniżej, ta książka by nie powstała.
Dziękujemy:
- rodzicom Annie i Krzysztofowi Białach oraz matce chrzestnej Dorocie Popławskiej za cierpliwość, gdy mając 5 lat, upierałam się, żeby borować w zębie, a także za przekazanie miłości do stomatologii i pokazanie, iż warto pomagać innym;
- rodzicom Hannie i Sławomirowi Stankowskim za motywacje do nieustannego rozwoju i edukacji oraz wsparcie w każdej sytuacji;
- Babciom i Dziadkom za miłość w ich spojrzeniach i ciepło, co to ogrzać potrafi w najgorszy mróz;
- rodzeństwu: Beatce, Krzysiowi, Robertowi wraz z ich rodzinami, przepraszamy za nasz brak czasu, kiedy pisaliśmy tę książkę;
- przyjaciołom za odbieranie telefonów w środku nocy;
- pieskom za wierne spojrzenia i machanie ogonem w chwilach zwątpienia.
Kochamy Was wszystkich bardzo!
Dziękujemy też:
- współpracownikom: Agnieszce, Irenie, Monice za mistrzowską współpracę;
- Pacjentom za zaufanie i wiarę w nasze kompetencje;
- rysownikowi Henrykowi Sawce za uświetnienie książki zabawnymi rysunkami;
- naszym nauczycielom i mentorom, a w szczególności Danucie Borczyk, Hannie Sobocie, Bartoszowi Cerkaskiemu;
- firmom, które podzielają nasz entuzjazm do stomatologii i pomogły wydać tę książkę:
– Oral B za skuteczne produkty do profilaktyki,
– Schlamberger za dystrybucję implantów Straumann,
– Kol Dental za spełnianie wszystkich oczekiwań wymagających klientów,
– Plazanet za szerzenie profilaktyki zdrowia.
Wszystkim niewymienionym osobom, które przyczyniły się do publikacji tej książki szczerze dziękujemy!
Produkty wymienione w poradniku używamy na co dzień od wielu lat. Widzimy niesamowite efekty ich stosowania i dlatego szczerze możemy je wszystkim polecić.
Dorota i Przemysław StankowscyO Autorach
Dorota Stankowska
Powiedzieć, że Dorota zajmuje się stomatologią estetyczną od kilkunastu lat, byłoby dużym uproszczeniem. Można rzec, że stomatologię wyssała z mlekiem matki – wyrastała w rodzinie dentystów.
Dorota, jako osoba ambitna i nielubiąca trwonić czasu na lenistwo, po ukończeniu stażu podyplomowego od razu rozpoczęła praktykę w gabinecie prywatnym. Od tamtej pory nieustannie poszerza swoją wiedzę i podnosi kwalifikacje. Ukończyła kursy w najlepszych ośrodkach stomatologicznych na świecie, m.in. w USA, Szwajcarii, Niemczech, we Włoszech czy w Wielkiej Brytanii. Jest dumną posiadaczką tytułu Master of Fixed Prosthodontics, który zdobyła na Uniwersytecie w Sienie. Poza tym aktywnie działa w prestiżowych stowarzyszeniach branżowych, np. w Polskiej Akademii Stomatologii Estetycznej.
Jest jedynym w Polsce członkiem prestiżowej The Dawson Alumni Association w USA.
W przeszłości pokonała ciężką chorobę. Żyje dzięki lekarzom, którzy jej pomogli. Teraz ona pomaga pacjentom w odzyskiwaniu radości życia dzięki pięknemu uśmiechowi.
Swoją pasję przekazuje dalej, ucząc innych dentystów w kraju i za granicą, zarażając ich energią i entuzjazmem.
Przemek Stankowski
Wykorzystując światową wiedzę i ponadprzeciętne umiejętności manualne, pomógł tysiącom pacjentów odzyskać pewność siebie, dzięki nowym zębom. Łączy w sobie cierpliwość i wielkie serce. Dzięki temu precyzyjne zabiegi to jego specjalność.
Chirurgia i periodontologia stały się jego pasją od ukończenia Pomorskiej Akademii Medycznej w 2000 r. Obecnie jest współwłaścicielem Praktyki Dentystycznej Stankowscy, którą prowadzi wspólnie z żoną w Poznaniu. Tam zmienia na lepsze życie ludzi wstydzących się uśmiechać.
Jego pasja zawiodła go w różne miejsca na świecie. Uczył się na najlepszych Uniwersytetach w USA, Szwajcarii, Niemczech. Jest absolwentem programu implantologicznego Master Program in Implant Dentistry na Uniwersytecie UCLA w Los Angeles w USA oraz ekspertem firmy Straumann.
Dzielenie się wiedzą jest jego pasją. Aktywnie działa na rzecz stowarzyszeń branżowych. Jest dyrektorem pierwszego ITI Study Club w Polsce, będącego częścią Międzynarodowego Stowarzyszenia Implantologicznego (International Team for Implantology, ITI) poświęconego profesjonalnej edukacji.
W ramach działań ITI Study Club zajmuje się organizacją szkoleń prowadzonych przez największe sławy światowej stomatologii. Prowadzi również wysoko cenione szkolenia praktyczne dla dentystów z zakresu chirurgii. Wyedukował już wielu znakomitych lekarzy.
Jest członkiem prestiżowych organizacji m.in. International Team for Implantology, Amerykańskiej Akademii Periodontologii i Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Implantologii Stomatologicznej.
Henryk Sawka
Jeden z najpopularniejszych polskich rysowników satyrycznych. Wnikliwy obserwator sceny politycznej i obyczajów Polaków. Przywiązuje dużą wagę do tekstu, twierdząc, że rysunek bywa niekiedy pre-tekstem do dymku. Rysując, korzysta z technik tradycyjnych („piórko i węgiel”) oraz nowoczesnych narzędzi multimedialnych (iPad). Hobbystycznie pisze skecze
i parodie oraz trawestacje utworów literackich. Jego prace można oglądać m.in. w galeriach Sawka.pl, Onet.pl oraz Newsweek Polska.
Fotografia: radek kurzaj / HS conceptPrzedmowa od Autora
Cieszę się, że dziś nie boli mnie oko. Tak naprawdę ból ten z okiem nie ma nic wspólnego. To napięte do granic wytrzymałości mięśnie promieniują, wysadzając gałkę oczną z oczodołu. Brzmi strasznie, ale jest początkiem czegoś dobrego.
Ból ten sprawił, że zaczęłam szukać. Okulista był bezradny. Ciśnienie – OK, rezonans magnetyczny... Pewnie wielu z Was zna taki scenariusz. A rozwiązanie jest proste! Choć piękne, ale źle ustawione zęby są przyczyną napisania tej książki.
Niestety, nie jest to takie oczywiste i w dniu jej pisania nadal śpię w szynie, w przezroczystym kawałku plastiku, który w kompromisowy sposób rozluźnia mi mięśnie żucia. Wytłumaczę Wam to później.
Teraz mam dobrą wiadomość. Książka, którą trzymacie w ręku, jest drogowskazem. Znakiem, który Was pokieruje w wyborze dentysty dla siebie.
Szukałam rozwiązania długo. Chcę Wam ułatwić zadanie, żebyście w przyjemny sposób mogli uzyskać informacje o podstawach uśmiechu na całe życie. Pragnę was zainspirować do zadawania pytań waszym dentystom, którzy dzięki swojemu profesjonalizmowi i wiedzy udzielą wam dalszych, wyczerpujących wyjaśnień. Możecie stać się inspiracją dla Waszych dentystów w nieustannym poszerzaniu wiedzy. Człowiek przecież uczy się przez całe życie.
Rozdział 1
PROFILAKTYKA czyli jak panna młoda uciekła z wesela i wskoczyła na fotel dentystyczny
Mam na imię Dorota, a moja pasja to zęby. Kocham je! Tak, kocham je miłością wielką i nieskażoną. Nie tylko dlatego, że za ich pomocą mogę wcinać pyszne jedzonko. Myślicie, że jestem dziwna? O, nie, jestem, po prostu dentystą. Tak jak moi rodzice, jak mój mąż, jak matka chrzestna. Mało? To dodam, że mój brat studiuje również stomatologię.
Chcę wam opowiedzieć o zdarzeniu, które sprawiło, że profilaktyka stała się ważną kwestią w moim życiu zawodowym. To była sobota, dochodziła chyba godzina osiemnasta, a, zresztą, nie jest to takie istotne dla naszej opowieści. Byłam sama w domu, gdy zadzwonił telefon.
– Czy pan doktor jest w domu? – usłyszałam zdenerwowany męski głos w słuchawce, a zaraz potem doszło mnie pełne bólu stęknięcie.
Odparłam, że taty nie ma.
– Ale ja również jestem dentystą – dodałam. – O co chodzi?
– Moja żona potrzebuje pomocy! – wyjaśnił mężczyzna, rozpaczliwie przekrzykując jakąś wesołą melodię akordeonu w tle. – Strasznie boli ją ząb! – wykrzyczał prawie.
Zgodziłam się ich przyjąć i już po kilkunastu minutach nasz pies groźnym szczekaniem oznajmił przybycie gości, zanim nawet zdążyli zapukać.
Jakież ogromne było moje zdziwienie, gdy ujrzałam... Zgadniecie? Pannę młodą! Długa, biała suknia z trudem mieściła się w drzwiach.
– A niech mnie, próchnica! – westchnęłam.
– Właśnie, pani doktor – zauważył mężczyzna w garniturze, niechybnie pan młody – może to nawet próchnica!
Spojrzałam na twarz panny młodej. No tak, wszystko jasne. Lewy policzek kobiety wyglądał tak, jakby do buzi włożyła co najmniej melona! Obrzęk zasłaniał jedno oko. Bardzo cierpiała.
W pierwszym odruchu chciałam złośliwie zapytać: „I co, nie zagoiło się do wesela?”, ale ugryzłam się w język. Zamiast tego, zaprosiłam gości do gabinetu. Panna młoda spoczęła na fotelu, a ja zabrałam się do dzieła. To znaczy, właśnie miałam zabrać się do dzieła, gdy nagle podmuch wiatru z otwartego okna zarzucił mi coś na twarz. W panice próbowałam pozbyć się tego. W końcu zwyciężyłam.
– Paskudztwo! – z obrzydzeniem wyrwało mi się z ust.
Myślałam, że walczę z pajęczyną przywianą z ogródka, ale to był tylko... welon. Nieco zawstydzona, zwróciłam własność pannie młodej i czym prędzej podałam jej znieczulenie. Na twarzy kobiety pojawił się uśmiech, co prawda, wykrzywiony obrzękiem, ale zawsze to uśmiech. Ból ustąpił i wreszcie panna młoda mogła coś powiedzieć. Podziękowała wylewnie, jednak zaraz potem załkała:
– Dlaczego mnie się to przytrafiło?
No właśnie, dlaczego? Wracamy do tematu profilaktyki.
A, droga panno młoda, czy myłaś codziennie rano i wieczorem zęby miękką szczoteczką (zbyt twarda mogłaby uszkodzić twoje dziąsła – patrz rozdział 14)? Czy myłaś zęby co najmniej 2 minuty? Wyjawię ci sekret: szybciej niż 2 minuty się nie da. No, chyba, że komuś zostały tylko dwa zęby. Jak to mówią: „Gdy się człowiek śpieszy, to bakteria się cieszy!”.
Droga świeżo upieczona żonko, czy używałaś właściwej techniki mycia zębów? Dzieci myją je ruchami okrężnymi, ale my, dorośli, powinniśmy zapomnieć o tym nawyku. Jako istoty w pełni rozwinięte, stosujemy ruchy wymiatające, tzn. od dziąsła do brzegu zębów. Albo w XXI wieku możemy ułatwić sobie życie i używać szczoteczki elektrycznej.
Dlaczego Tobie się to przytrafiło? Panno młoda, czy używałaś dwa razy dziennie nici dentystycznej? Niestety, nie można porządnie wyczyścić zębów, nie używając właśnie nici dentystycznej. Dlaczego? Bo zęby przylegają do siebie bocznymi powierzchniami i żadna, nawet najsprytniejsza szczoteczka nie zmieści się tam. Jedynym przyrządem, który potrafi wygarnąć resztki pożywienia na światło dzienne, jest nitka. Nie ważne, czy zjada się makaron, czy chleb z dżemem, po każdym posiłku do zębów przyklejają się resztki jedzenia. Wtedy bakterie, pożerające cukry, wytwarzają kwasy rozpuszczające zęby. Tak powstaje próchnica, czyli choroba, która niszczy ząb. Okropne, prawda? Mam jednak dobrą wiadomość i dla nowożeńców, i dla wszystkich innych zainteresowanych: na szczęście, bardzo, bardzo łatwo można zapobiec próchnicy. Wystarczy dobra szczoteczka oraz nitka dentystyczna i do dzieła! No, chyba, że ktoś nie jest szczególnie przywiązany do swoich zębów albo chce sponsorować dentystów...
A panna młoda? Nieśmiało wyznała, że ząb dokuczał jej od dwóch tygodni. Niestety, wizyta u dentysty przerażała ją bardziej niż perspektywa składania przysięgi małżeńskiej przerywanej jękami bólu. Dopiero gdy ten ból stał się nie do wytrzymania, zrobiła to, co powinna była zrobić dużo wcześniej. Państwo młodzi zostawili gości pałaszujących weselny obiad i wymknęli się do mnie. Diagnoza? Ząb do usunięcia. Na szczęście to nie była jedynka. Wkrótce para młoda wróciła na wesele i nawet zdążyła na swój pierwszy taniec. Cóż, przynajmniej pan młody nie umoczył krawata w rosole.
Nie pamiętam już imion tamtych nadzwyczajnych gości, ale pamiętam, że to właśnie wtedy postanowiłam skupić się na profilaktyce w zawodowym życiu. Przyrzekłam sobie, że moi pacjenci będą mogli spać naprawdę spokojnie i że nikt z nich nie będzie już musiał opuszczać własnego wesela lub innej ważnej uroczystości z powodu bolącego zęba. Po co zadawać później pytanie: „Dlaczego mnie się to przytrafiło?”.
A wy jak myjecie zęby?
PAMIĘTAJ!
– myj zęby 2 x dziennie miękką szczoteczką (idealnie byłoby myć po każdym posiłku)
– szczoteczka manualna: stosuj technikę wymiatającą (ruchy okrężne są dla dzieci), tzn. ułóż szczoteczkę na połączeniu dziąsła z zębem pod katem 45 stopni, przesuwaj szczoteczkę w kierunku od dziąsła do brzegu zęba, każdy ząb minimum 10 ruchów z każdej strony, nie używaj dużo siły, bo można uszkodzić dziąsło i szkliwo – 2 minuty to zdecydowanie za mało!
– szczoteczka elektryczna: szczoteczkę przykładaj na kilka sekund do każdej powierzchni zęba i przesuwaj ją równolegle do linii dziąseł, prowadząc ją techniką „ząb po zębie”. Nie wykonuj tu takich ruchów jak przy szczotkowaniu ręcznym.
– używaj tylko miękkich końcówek
– na co dzień używaj pasty z fluorem, on wzmacnia szkliwo i chroni przed próchnicą. Jeśli cierpisz na nadwrażliwość lub masz inny problem, zapytaj swojego lekarza dentystę o dobranie pasty specjalnie do Twoich potrzeb
– zawsze po myciu zębów używaj nitki dentystycznej (należy nitkować pomiędzy zębami); jest to bardzo ważne, gdyż żadna szczoteczka nie wyczyści powierzchni styku zębów; jedynym sposobem, aby nie robiły się „dziury” pomiędzy zębami, jest czyszczenie tych przestrzeni nitką
– irygator ani żaden płyn do płukania ust nie zastąpi nitki dentystycznej!
– jeśli masz duże szpary pomiędzy zębami, używaj szczoteczki międzyzębowej, dobranej przez Twoją higienistkę lub dentystę
– nie zapominaj o języku, tam też jest siedlisko bakterii
– raz na 6 miesięcy chodź na kontrolę do swojego dentysty
UWAGA!
ZĘBY MYJEMY TEŻ OD STRONY JĘZYKA I PODNIEBIENIA!
DLACZEGO SZYBKO ZUŻYWA CI SIĘ SZCZOTECZKA:
Jeśli w Twojej szczoteczce włókna szybko zniekształcają się i rozchodzą się na boki, to najprawdopodobniej zbyt mocno szczotkujesz zęby. Poproś swojego dentystę/higienistkę o pokazanie Ci prawidłowej techniki szczotkowania. W domu stosuj szczoteczki elektryczne z wbudowanym czujnikiem nacisku (Triumph 5000, Professional Care 3000 lub Professional Care 500 Oral-B). Czujnik poinformuje Cię o zbyt dużej sile szczotkowania. Dzięki temu będziecie mogli się pozbyć niebezpiecznego nawyku. Bezprzewodowy wyświetlacz w niektórych szczoteczkach (np. w Triumph 5000) pokaże Ci też czas szczotkowania i będzie wskazywał, który kwadrant uzębienia powinieneś szczotkować.
CO JEST LEPSZE – SZCZOTECZKA ELEKTRYCZNA CZY MANUALNA:
Pacjenci uczą się prawidłowej techniki szczotkowania dużo szybciej szczoteczką elektryczną niż manualną. Obie szczoteczki spełniają swoje zadania pod warunkiem dobrej techniki. Szczotkując zęby szczoteczką elektryczną umyjesz zęby równie delikatnie i bezpiecznie jak szczoteczką manualną, ale za to dużo szybciej. Szczoteczka elektryczna wykona w ciągu minuty nawet do 8800 ruchów za Ciebie.
JAK SPRAWDZIĆ, CZY MASZ WYCZYSZCZONE ZĘBY:
Dostępne są tabletki, które po rozpuszczeniu w ustach wybarwiają niedoczyszczone miejsca na zębach. Miejsca ominięte przez szczoteczkę lub nitkę wybarwią się na kolorowo.
Kiedy należy wymienić szczoteczkę:
Szczoteczkę zarówno manualną, jak i główkę szczoteczki elektrycznej wymieniamy co 3 miesiące. Nawet w zużytej szczoteczce nie powinno się rozchodzić włosie. Jeśli niszczy się szybciej, to prawdopodobnie używasz zbyt dużej siły do mycia zębów.
Nie gryź swojej szczoteczki.
Prawdy o nitce:
- nitką nie uszkodzisz sobie dziąseł pod warunkiem jej prawidłowego używania
- nitką nie wyciągniesz sobie wypełnienia. Jeśli zdarzy się taka sytuacja, to znaczy, że pod plombą była próchnica i należy się zgłosić do dentysty
- jeśli nitka się szarpie lub zrywa, to znaczy, że trzeba wymienić lub wypolerować plomby albo usunąć kamień
UWAGA POSIADACZE APARATÓW ORTODONTYCZNYCH I MOSTÓW!
NALEŻY UŻYWAĆ SPECJALNEJ NITKI ZE SZTYWNYM
KOŃCEM UMOŻLIWIAJĄCEJ CZYSZCZENIE WOKÓŁ APARATU I POD MOSTEM, NP. SUPER FLOSS ORAL B
PAMIĘTAJCIE RODZICE!
- dzieciom myjemy uzębienie już od pojawienia się pierwszego ząbka
- nie podajemy dzieciom słodzonych napojów w nocy
- pomagamy pociechom w szczotkowaniu do momentu pełnej sprawności ruchowej dziecka
OZNAKI OBECNOŚCI NADMIARU BAKTERII W JAMIE USTNEJ:
– tworzenie się kamienia nazębnego nad i pod dziąsłem
– krwawienie dziąseł przy szczotkowaniu, nitkowaniu zębów lub podczas jedzenia
– zaczerwienione lub nabrzmiałe dziąsła
– nieprzyjemny zapach z ust
– chropowate uczucie przy oblizaniu zębów językiem (powinno się czuć gładką powierzchnię zębów)
– „dziury” w zębach
– ruchomość zębów
JAK CZĘSTO USUWAĆ KAMIEŃ NAZĘBNY:
Jeśli masz kamień, to najprawdopodobniej myjesz zęby w nieprawidłowy sposób (kamień nie powinien się w ogóle tworzyć). Poproś swoją higienistkę lub dentystę, aby skorygowali Twoje nawyki, i ciesz się zawsze czystym uśmiechem.
Wizyty kontrolne raz na 6 miesięcy to tylko weryfikacja Twojej higieny, a nie konieczność usuwania kamienia.
OD CZEGO ZALEŻY POWSTAWANIE KAMIENIA:
Od wielu czynników, m.in. od składu śliny, jaką mamy, od diety, itd. Pomimo złych uwarunkowań osobistych, jeśli właściwie dbasz o higienę jamy ustnej, to kamień nie powinien się nigdy tworzyć!
Jeśli masz kamień, to prawdopodobnie:
– myjesz zęby w nieprawidłowy sposób
– nie używasz nitki dentystycznej
– za krótko myjesz zęby
Jeśli nie wiedzieliście, jak czyścić zęby, i dowiedzieliście się o tym dopiero teraz, to prawdopodobnie wymagacie profesjonalnego czyszczenia zębów.
NA CZYM POLEGA PROFESJONALNE CZYSZCZENIE ZĘBÓW:
– na usunięciu kamienia skalerem ultradźwiękowym
– na usunięciu osadów piaskarką profilaktyczną
– na wypolerowaniu powierzchni zębów specjalnymi pastami
– na wypolerowaniu przestrzeni zębowych specjalnymi paskami polerującymi
– na aplikacji fluoru po zabiegu czyszczenia zębów
– na profesjonalnym instruktażu higieny
Czas zabiegu zależy od ilości zanieczyszczeń i może trwać nawet 2 godziny.
UWAGA!
KAMIEŃ ZNAJDUJĄCY SIĘ POD DZIĄSŁEM NIE JEST WIDOCZNY! ZAPYTAJ O TO SWOJEGO DENTYSTĘ.
DODATKOWI POMOCNICY:
– GUMA DO ŻUCIA:
Jeśli po posiłku nie masz możliwości umycia zębów, żuj bezcukrową gumę do żucia przez 5 minut (ale nie dłużej). Powoduje to zwiększenie wydzielania śliny, która jest najważniejszą naturalną ochroną zębów przed próchnicą.
– FLUOR:
Fluoryzacja zębów jest pomocna, ale nie zastępuje prawidłowej higieny.
POSIADAJ STAŁEGO DENTYSTĘ, który będzie mógł zaplanować Twoje leczenie, przeprowadzić je i kontrolować jego rezultat. Twoja prawidłowa codzienna higiena podtrzyma efekty leczenia.
UWAGA!
W WIĘKSZOŚCI PRZYPADKÓW CHORE ZĘBY NIE BOLĄ!
TYLKO DENTYSTA JEST W STANIE SKONTROLOWAĆ, CZY WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU.