Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Jak upolować miłość - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
14 czerwca 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Jak upolować miłość - ebook

Nie chcesz już być singielką? Marzysz o szczęśliwym związku?

To książka dzięki której dowiesz się, jakiego partnera poszukujesz i jak możesz go zdobyć.

Każda kobieta pragnie żyć w szczęśliwym związku. Czasem, żeby to osiągnąć, potrzebny jest perfekcyjny plan. Znajdziesz go w książce Jak upolować miłość.

Najpierw należy poddać analizie swoje nastawienie, potrzeby i doświadczenia. Następnie przyjrzeć się sobie i przeanalizować swoje atuty. Istnieją oczywiście kobiety, które naturalnie roztaczają aurę kobiecości, ale każda z nas może odkryć i zrozumieć, co działa na mężczyzn. Pozostaje tylko doprecyzować kogo poszukujemy i… ruszyć na polowanie.

Iwona Firmanty – psycholog, socjolog, trener umiejętności osobistych i coach kadry menedżerskiej. Założycielka Firmy Szkoleniowej Human Skills oraz projektu Sensualna Kobieta Biznesu, który wspiera osobisty i zawodowy rozwój kobiet. Ekspert z zakresu umiejętności interpersonalnych, efektywności osobistej, komunikacji, wystąpień publicznych i budowania relacji. Ceniona nie tylko za merytoryczność, ale też osobowość i poczucie humoru.

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-63014-56-8
Rozmiar pliku: 1,6 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Serdecznie dziękuję wszystkim kobietom, z którymi miałam przyjemność pracować nad zagadnieniem miłości. To dzięki waszej odwadze, by otworzyć się przede mną, powiedzieć mi o wielu swoich troskach, i temu, że mi zaufałyście, mam poczucie, że moja praca ma sens. Niezwykle cieszy mnie to, że gdy zaczynałyśmy wspólną pracę, byłyście singielkami, a dzisiaj jesteście w szczęśliwych związkach.

Wielkie podziękowania dla doktor prawa Olgi Marii Piaskowskiej za zaangażowanie i bezinteresowną pomoc. Dzięki Tobie kobiety wiedzą, jakie rozwiązania prawne mogą uratować ich zdrowie, bezpieczeństwo i finanse. Kto by wpadł na to, że można pozwać kochankę męża do sądu!WPROWADZENIE

JAK UPOLOWAĆ MIŁOŚĆ?

To, że sięgnęłaś po moją książkę, oznacza, że chcesz upolować miłość. Ruszamy zatem w drogę, w której niezbędne będą pewne drogowskazy. OTO ONE... Pamiętaj! Stworzenie szczęśliwego związku z mężczyzną wymaga w pierwszej kolejności stworzenia szczęśliwego związku z samą sobą. Wyobraź sobie, że stoisz po jednej stronie rzeki... po drugiej jest to, czego najbardziej w życiu pragniesz, o czym marzyłaś (czy to będzie obłędnej wielkości diament, czy boskie szpilki, czy też dyplom uznanej uczelni)... Nie ma mostu, który pozwoliłby ci przejść na drugą stronę. Co możesz zrobić? Możesz spróbować przepłynąć przez rzekę, nie zważając na niebezpieczeństwo i ryzykując klęskę. Możesz się poddać... Albo możesz zbudować most, który pozwoli ci bezpiecznie dotrzeć do upragnionego celu. W mojej książce tym mostem jesteś TY i twoja relacja z samą sobą. To rozwiązanie być może najbardziej czasochłonne, ale w perspektywie najbardziej opłacalne. Zacznij zatem budować swój most.

1

Przyznaj sama przed sobą, że chcesz spotkać fajnego mężczyznę, że chcesz się zakochać. Bo przecież tak jest, prawda?

Nie wstydź się tego. Jesteś singielką, w porządku. Nie ma w tym nic złego. Wprawdzie w naszej kulturze ciągle jeszcze pokutuje pogląd, że skoro jesteś sama, to musisz być nieszczęśliwa. Mam tego świadomość, bo jestem nie tylko psychologiem, lecz także socjologiem. Rzecz w tym, że to wcale nie musi być prawda. Szczęście nie zależy od tego, czy u naszego boku jest samiec! Czy jeżeli go nie chcemy, to musimy pogodzić się z tym, że nigdy nie będziemy szczęśliwe? Jasne, że nie! Moja koleżanka poszła kiedyś na kawę z facetem, ot tak, niezobowiązująco. Kiedy podczas rozmowy stwierdziła, że nie szuka nikogo, bo jest szczęśliwa i nie uważa, aby jej szczęście zależało od tego, czy ma „swojego faceta”, gość jej powiedział, że powinna iść na terapię! Jak się pewnie domyślasz – nie poszła i wciąż jest szczęśliwa.

Dlaczego o tym piszę? Moje doświadczenia w pracy z kobietami pokazały mi, jak często wstydzimy się swoich pragnień, jeżeli dotyczą one sfery relacji damsko-męskich. Od kilku lat mam przyjemność prowadzić szkolenia poświęcone temu, jak znaleźć miłość. To moja pasja, gdyż na co dzień zajmuję się zagadnieniami biznesowymi i realizuję projekty szkoleniowe dla biznesu. Jednakże przez kilka sobót w roku uczę kobiety, jak być szczęśliwą w związku. Na te szkolenia zapisują się dziewczyny z całej Polski. Prowadzę je w kameralnych grupach, tak aby każda z uczestniczek mogła znaleźć czas na dyskusję nad jej potrzebami i pytaniami. Szkolenia ogłaszamy tylko w kilku miejscach, a i tak cieszą się sporym powodzeniem. Napisałam wcześniej: nie wstydź się! Charakterystyczny jest bowiem sposób, w jaki klientki proszą, aby zapisać je na to właśnie szkolenie. Nie mówią dokładnie, o które szkolenie chodzi, nie wymieniają nazwy. Używają sformułowań: „na to dla kobiet”, „szkolenie tego i tego dnia”. Mój zespół od razu wie, o co chodzi. My, kobiety, potrafimy z powodzeniem prowadzić własną firmę, zarządzać olbrzymim zespołem czy dokonywać różnych przełomów naukowych, ale przyznanie się na głos, że chcemy uczestniczyć w szkoleniu dotyczącym relacji damsko-męskich, wydaje się ponad nasze siły. Jesteśmy tym skrępowane. Szkolę z wielu tematów od ponad dwunastu lat, więc uwierz – mam doświadczenie. Przed spotkaniami, na których poruszam inne tematy, kobiety zachowują się jak kury na grzędzie. Rwetes, śmiech, wymiana poglądów. Podczas szkoleń dotyczących tego, jak znaleźć miłość, panie są ciche i skrępowane. Tak jakby się wstydziły, że w tym obszarze coś poszło nie tak i dlatego potrzebują pomocy. Na szczęście ten dziwny stan utrzymuje się tylko do pierwszej przerwy kawowej, podczas której okazuje się, że każda ma przeróżne doświadczenia i to, że chcą się czegoś nauczyć, jest ich sukcesem, a nie porażką. Szukanie sposobu na szczęście, w tym także sięganie po pomoc, nie jest niczym złym – wręcz przeciwnie, świadczy o twojej kobiecej sile. Przyznanie się przed samą sobą, że chcemy się zakochać, że chcemy superfaceta (takiego, na jakiego napisałyśmy sobie zamówienie – więcej o tym w drugiej części książki), sprawia, iż nasz mózg otwiera się na taką możliwość. Jednym słowem – programujemy siebie jak komputer. A zatem chcesz się zakochać? Świetnie! Najpierw zakochaj się w sobie.

2

Pokochaj siebie

Dlaczego? Jak możesz spotkać swoją miłość, jeżeli nie kochasz samej siebie? Wartościowy mężczyzna, a tylko na takiego piszemy zamówienie (w każdym razie tak mi się wydaje!), nie będzie chciał kobiety, która za sobą nie przepada. Od mężczyzn możemy się wiele nauczyć. Jedną z najistotniejszych rzeczy jest męski egoizm. Zgadzam się, nie brzmi to dobrze, ale... Powiedzmy, że facet idzie upolować jelenia. Czy sądzisz, iż na jakimkolwiek etapie polowania zastanawia się, co na to jeleń? Nie! On poluje i kropka. Cel – działanie. Mężczyźni właśnie tak są zaprogramowani. My, kobiety, postępujemy inaczej, od dziecka wpisuje się nam w twardy dysk program „biologiczna matka”, czyli naszym celem stają się ochrona i uważność na innych, nawet kosztem siebie. To świetne oprogramowanie, ale tylko wówczas, gdy potrafimy nim świadomie zarządzać. Aby właśnie tak było, musimy mieć samoświadomość i samoakceptację – w innym przypadku stracimy wpływ na własne życie. A zatem zadbaj najpierw o siebie i swoje potrzeby. Jeżeli nie akceptujesz siebie taką jaka jesteś – nie będziesz w stanie zaakceptować nikogo innego. To twój klucz do sukcesu, dlatego znajdzie on swoje rozwinięcie w dalszych punktach.

3

Życie to nie bajka...

Jeśli zgubisz pantofelek po północy, to znaczy, że jesteś pijana

Od dziecka jesteśmy karmione pięknymi obrazkami, historiami rodem z Disneya, w których pokazuje się nam marzenia. Oglądanie bajek jest w pewnym sensie indoktrynacją. Niemal każda mała dziewczynka po obejrzeniu filmu o królewnie chce mieć piękną sukienkę i żyć długo i szczęśliwie. Są też i takie dziewczynki, które nie chcą być księżniczkami, które nieświadomie buntują się przeciwko narzucanemu wzorcowi. Jaki z tego wniosek? Od dziecka dostajemy pewne wzorce, jesteśmy karmione marzeniami, ale nie mają one przełożenia na rzeczywistość. Marzymy o królewiczu z bajki, ale nikt nas nie uprzedza, że jeśli już go mamy, trzeba go obsługiwać – podać mu obiad albo uprać gatki. Czy jakakolwiek bajka Disneya pokazuje nam, co dzieje się dalej, gdy ci piękni i zakochani są już razem? Nie. Mało tego, w każdej bajce jest zły charakter, który staje na drodze idealnej miłości. Zgodnie z bajkowym wzorcem miłość zwycięża przeszkodę albo pojawia się wróżka, która udziela zakochanym pomocy. To sprawia, że gdy w życiu pojawia się przeszkoda, jeżeli przestaje się nam układać (na naszej drodze staje nasza własna czarownica), wierzymy, że jest to normalny etap i mimo to, jak to w bajce, będziemy żyć długo i szczęśliwie. Pamiętaj, że życie nie jest bajką, choć same bajki mogą nas wiele nauczyć. Każda opowieść Disneya kończy się przecież szczęśliwie i właśnie o to nam chodzi.

4

Przemyśl swoje dotychczasowe doświadczenia

Amerykańska antropolog Margaret Mead, zapytana o swoich trzech mężów i o to, dlaczego jej się nie udało, powiedziała, że każde z trzech małżeństw było udane. Jaki z tego wniosek? To, że się rozstaliśmy, nie oznacza, iż nam się nie udało. Każdy człowiek, który towarzyszy nam na danym etapie życia, czegoś nas uczy. Mimo to większość kobiet, gdy tylko skończy opłakiwać rozstanie, deklaruje, że chce, aby kolejny związek był udany. Nie jest to jednak w pełni możliwe, jeżeli najpierw nie rozprawimy się z tym, co było, nie zrozumiemy, czego nauczył nas człowiek, z którym niedawno się rozstałyśmy.

Pozwól, że posłużę się przykładem. Wcielę się tu w rolę sprzedawcy butów, przecież każda z nas niemal je uwielbia. Masz szpileczki. Zakładasz je i chodzisz w nich cały dzień, a one obcierają ci piętę. Masz już niewielką ranę, a mimo to zakładasz je na drugi dzień, potem kolejny i jeszcze jeden. A skutek? Szpilki dalej obcierają, rana się nie goi, wręcz przeciwnie, kończysz z gangreną na pięcie. Średnio atrakcyjna wizja, prawda? Jaki z tego wniosek? Twój związek z mężczyzną jest jak ta boska szpilka, którą sobie sprawiłaś – skoro się rozstaliście, to oznacza, że cię obtarła. Po co zatem zakładasz ją po raz kolejny? Źle dobrałaś szpilki – zdarza się. To nie wina szpilek, że nie pasowały do stópki, ani wina stópki, że nie pasowała do szpilek. Zalecz ranę i znajdź nowe buty. Może to po prostu nie były szpilki dla ciebie. I tu z pomocą przychodzi nam bajka... Zanim pantofelek trafił na stopę Kopciuszka, przymierzyło go kilka dam. Nie każde szpilki pasują na każdą stópkę. My jednak często pozwalamy się skusić, szczególnie w okresie gorących wyprzedaży. Konkluzja? Wyciągaj wnioski z własnych doświadczeń, a zminimalizujesz ryzyko kolejnych rozczarowań. W tej książce znajdziesz kilka ćwiczeń, które pozwolą ci uświadomić sobie, czego aktualnie potrzebujesz i co już wiesz. Z tą świadomością będzie ci łatwiej iść przed siebie w równie pięknych, ale wygodnych, a przede wszystkim twoich własnych szpileczkach.

5

Skup się na swoich celach

Pomyśl, co chcesz osiągnąć prywatnie i zawodowo. Cele zawodowe pozostawiam tobie – na pewno świetnie potrafisz je określić. Skupmy się na celach osobistych – to ważne, byś zrozumiała, czego chcesz. Dlaczego to takie istotne? Jeżeli nie wiesz, czego chcesz, dostaniesz od życia to, czego najbardziej się obawiasz, albo to, co zaplanowali dla ciebie inni. To nie uczyni cię szczęśliwą.

Posłużę się kolejnym przykładem. Tym razem wcielę się w rolę konduktora. Ach, te mundury! Wyobraź sobie, że jesteś na dworcu. Jest lato. Z jednego toru odjeżdża pociąg do Gdańska, a z drugiego – do Zakopanego. Masz letnie ciuchy, które sprawdzą się nad morzem, ale przez roztargnienie mylisz pociągi. Lądujesz w Zakopanem, mimo że nie masz ubrań adekwatnych do tego miejsca i panującej tam pogody. Co chcę ci w ten sposób przekazać? Że jesteś jak turysta, który ma bilet. Tym biletem jest twoje życie. Jeżeli jednak nie wiesz, w jakim kierunku chcesz pojechać i co chcesz zobaczyć, nie dziw się, że miejsce, do którego dojechałaś, nie jest tym, o którym marzyłaś. Pamiętaj jednak, że podróże kształcą. Jeżeli zatem znalazłaś się przez omyłkę w Zakopanem, to skorzystaj z tego. Potraktuj tę podróż jako kolejne doświadczenie – może oscypki latem smakują inaczej niż w zimie? Gdańsk postaw sobie za kolejny cel, prędzej czy później tam dotrzesz, bogatsza o poznanie smaku oscypków w lecie i bardziej uważna podczas wsiadania do pociągu.

W jaki sposób określić te cele? Szczegóły znajdziesz na końcu książki, w tym miejscu ważne jest, abyś uświadomiła sobie, że istotny jest cel sam w sobie. Pozostańmy przy kolejowej analogii... Nie sztuką jest, jak śpiewała Maryla Rodowicz, „wsiąść do pociągu byle jakiego” (choć czasem jest to wskazane – patrz rozdział Bogini radości), nie sztuką jest też czekać na kolej transsyberyjską, skoro nie jeździ ona po Polsce. Bądź świadoma i uważna. Jeżeli chcesz pojechać w określonym kierunku – wybierz pociąg, który właśnie tam cię zabierze. Często spotykam się z klientkami, które, korzystając z bajkowych wzorców, czekają na księcia z bajki albo sądzą, że może nim być lub, co gorsza, stanie się nim każdy mężczyzna. Jeżeli wiesz, dokąd chcesz dojechać, to znajdziesz sposób, aby tam dotrzeć. Najpierw jednak musisz określić swój cel. To pozwoli ci osiągnąć go na swoich zasadach. Miłość to magia, ale może zadziałać tylko wtedy, gdy będziesz na nią gotowa i zyskasz pewność, co jest dla ciebie najlepsze.

6

Dowiedz się, czego chcesz

Odejdę na chwilę od kolejowej analogii i opiszę ci pewien schemat, historię, której bohaterką mogłabyś być. Być może w pewnym momencie zaczniesz się obawiać, że przeżyjesz swe życie samotnie. Będziesz chciała, by pojawił się ktoś obok ciebie. Ogarnie cię lęk. Po jakimś czasie spotkasz mężczyznę, który – być może tak jak Ty – będzie się bał samotności. Zwiążecie się. Dzięki tej relacji każde z was zrealizuje swoją potrzebę bezpieczeństwa. I co dalej? Otóż z czasem któremuś z was zacznie czegoś brakować. Emocji, pasji, przygód, świeżego powietrza, wspólnych zainteresowań, szczypty szaleństwa... Dlatego ważne jest, abyś najpierw poznała i pokochała siebie. Abyś wiedziała, że nie jesteś na tym świecie sama, bo masz siebie. Abyś uświadomiła sobie, jak bardzo jesteś dzięki temu bogata. Abyś odkryła, czym jest życie i jak chcesz je przeżyć. Potem zastanów się, kogo chcesz spotkać. Jaki on ma być? Dlaczego to takie ważne? Chodzi o to, abyś wybrała siebie i swoje potrzeby, a nie, decydując się na związek, gasiła obawy towarzyszące lękowi przed samotną starością.

7

Dbaj o siebie

Pamiętaj! Nie możemy stawiać potrzeb innych ponad swoje. Nie możemy żyć cudzym życiem, mamy swoje i jest ono tylko jedno. Nie jest to łatwe, ale to nie twoja wina. Zauważ, że od dzieciństwa uczy się nas „warunkowania” – słyszymy: „Będziesz mogła się pobawić, jeżeli odrobisz lekcje”, „Możesz pójść do koleżanki, ale najpierw musisz posprzątać zabawki”. Ten schemat przekładamy na nasze dorosłe już życie. Często klientki mówią mi: „Nie mogę zrobić tego czy tamtego, bo... jestem za gruba, jestem za stara, jestem taka, siaka, owaka”. Liczba wymówek padających po sformułowaniu „bo” jest nieskończona. Jeżeli sądzisz, że nie zasługujesz na coś, bo... zatrzymaj się na chwilę. Pomyśl, ile jest kobiet, które mają mniej, a osiągają więcej lub po prostu sięgają po to, czego ty właśnie sobie odmawiasz. One nie stawiają sobie ograniczeń. Ty też przestań to robić – obdaruj siebie tym, co najlepsze – zasługujesz na to. W dbaniu o siebie nie ma warunkowania. Jedynym warunkiem jest twoje szczęście, a ograniczeniem – twoja wyobraźnia. Jeżeli uważasz, że jest inaczej, zastanów się, dlaczego i kto wgrał w ciebie takie przekonanie. Posłużę się tu kolejną analogią. Myślisz, że na coś nie zasługujesz, bo jesteś jak komputer z systemem Windows 98. OK, zgoda, jest on w stanie działać, ale jest jednak nieaktualny. Zastanów się, kto zafundował ci takie oprogramowanie albo kto nie pozwala ci go zaktualizować, wpuszczając wirusy. Wirusami są m.in. takie sformułowania: „nie zasługujesz na to”, „to nie dla ciebie”, „nie potrafisz”, „nie uda ci się”, „inni są lepsi”, „grzeczne dziewczynki się tak nie zachowują”. Miej czujność, brak aktualizacji oprogramowania nie tylko prowadzi do tego, że komputer przestaje prawidłowo funkcjonować, ale też sprawia, że jest bardziej podatny na wirusy. Nie pozwól, aby przekonania innych, które w sobie utrwalasz, doprowadziły do tego, że wyhodujesz w swoim systemie trojana.

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: