Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Człowiek z zegarkami. The Man with the Watches - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
30 marca 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Człowiek z zegarkami. The Man with the Watches - ebook

Człowiek z zegarkami. The Man with the Watches. Książka w dwóch wersjach językowych: polskiej i angielskiej. A dual Polish-English language edition. Fragment książki: „Niejeden zapewne pamięta jeszcze zagadkową sprawę, o której pod tytułem: ˝Tajemnica w Rugby˝, rozpisywały się dzienniki na wiosnę roku 1901. Ponieważ zdarzenie to przypadło w okresie wyjątkowej posuchy pod względem wiadomości politycznych i bieżących, więc może więcej ściągnęło uwagi, niż nawet było warto, i silnie pobudziło wyobraźnię ogółu. Zainteresowanie zmniejszyło się jednakże, gdy po całych tygodniach daremnych dochodzeń, nie znaleziono ostatecznego rozwiązania faktów, tak, że wypadek ten musiano zaliczyć do rzędu zbrodni niewytłumaczonych i nieukaranych. W ostatnich czasach nadesłano jednak, z niewątpliwie wiarogodnego źródła wyjaśnienie tajemnicy, której podstawowe fakty dobrze będzie dla przypomnienia powtórzyć... W Rugby uwagę urzędników zwróciła okoliczność, że drzwi jednego z przedziałów pierwszej klasy były otwarte. Zbadanie tego przedziału i sąsiedniego wykazało rzeczy dziwne.” Zachęcamy, by dowiedzieć się co będzie dalej!

Kategoria: Angielski
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8064-143-3
Rozmiar pliku: 674 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Człowiek z zegarkami

Niejeden zapewne pamięta jeszcze zagadkową sprawę, o której pod tytułem: ˝Tajemnica w Rugby˝, rozpisywały się dzienniki na wiosnę roku 1901. Ponieważ zdarzenie to przypadło w okresie wyjątkowej posuchy pod względem wiadomości politycznych i bieżących, więc może więcej ściągnęło uwagi, niż nawet było warto, i silnie pobudziło wyobraźnię ogółu. Zainteresowanie zmniejszyło się jednakże, gdy po całych tygodniach daremnych dochodzeń, nie znaleziono ostatecznego rozwiązania faktów, tak, że wypadek ten musiano zaliczyć do rzędu zbrodni niewytłumaczonych i nieukaranych. W ostatnich czasach nadesłano jednak, z niewątpliwie wiarogodnego źródła wyjaśnienie tajemnicy, której podstawowe fakty dobrze będzie dla przypomnienia powtórzyć.

Dnia 18 marca r. 1901 o godzinie piątej po południu wyruszał pociąg ze stacji Euston do Manchester. Był to wietrzny, dżdżysty dzień; ku wieczorowi pogoda pogorszyła się jeszcze, tak, że już chyba ten tylko wybierał się w podróż, kto koniecznie jechać musiał. A jednak był to ulubiony pociąg mieszkańców Manchesteru, dojeżdżający do Londynu za interesami, gdyż szedł tylko cztery godziny i dwadzieścia minut, a zatrzymywał się tylko trzy razy. To też pomimo okropnej pogody, dosyć stosunkowo był zapełniony owego wieczora. Konduktor tego pociągli był to zaufany, dawny urzędnik Towarzystwa, mający za sobą dwadzieścia dwa lata nieposzlakowanej służby. Nazywaj się John Palmer.

Zegar stacyjny wskazywał punkt piątą i konduktor miał właśnie dać maszyniście zwykły sygnał do odjazdu, gdy zauważył biegnących wzdłuż peronu dwóch spóźnionych podróżnych. Jednym z nich był mężczyzna, wyjątkowo wysokiego wzrostu, ubrany w długi płaszcz z barankowym kołnierzem i barankowymi wyłogami przy rękawach. Wieczór był przejmująco zimny, to też wysoki podróżny z wysoko podniesionym, ciepłym kołnierzem osłaniał gardło przed marcowym wiatrem. Konduktorowi, na szybki rzut oka, wydał się człowiekiem w wieku między pięćdziesiątką a sześćdziesiątką, który zachował sporo młodzieńczej rześkości i żywości w ruchach. W ręku niósł brunatną, skórzaną, ręczną walizkę. Towarzyszką jego była kobieta wysoka i prosta, idąca elastycznym i szybkim krokiem, tak, że wyprzedzała nawet swego towarzysza. Miała na sobie długi, popielaty płaszcz podróżny, czarny, przystający do głowy toczek i ciemną woalkę, która zakrywała większą część jej twarzy. Można ich było wziąć za ojca i córkę. Szli pośpiesznie wzdłuż rzędu wagonów i zaglądali do okien, dopóki ich John Palmer, konduktor, nie dogonił.

– Niech państwo wsiadają prędko, pociąg odchodzi! – upomniał.

– Pierwsza klasa – odpowiedział mężczyzna.

Konduktor nacisnął klamkę najbliższego przedziału. W przedziale tym siedział drobny mężczyzna z cygarem w ustach. Wygląd jego upamiętnił się widocznie w umyśle konduktora, gdyż później gotów był opisać go i stwierdzić tożsamość osoby. Mógł mieć lat około trzydziestu czterech lub pięciu, miał na sobie popielate ubranie, twarz czerstwą, ogorzałą i małą, czarną, krótko przystrzyżoną bródkę. Podniósł oczy, gdy się drzwi otworzyły. Wysoki mężczyzna, z nogą już na stopniu wagonu, przystanął.

– To przedział dla palących. Ta pani nie znosi dymu – rzekł i obejrzał się na konduktora.

– I owszem! Proszę, tutaj! – rzekł John Palmer. Zatrzasnął drzwi przedziału dla palących, otworzył następny, który był pusty i wskazał miejsca podróżnym. W tej samej chwili gwizdnął i pociąg ruszył z miejsca. Pan z cygarem w ustach stał w oknie swojego coupé i przemówił coś do konduktora, w chwili, gdy go mijał, słowa te jednak zagłuszył hałas i turkot odjazdu. Palmer wskoczył do brankardu, gdy ten podjechał blisko i więcej już o całym tym zajścia nie myślał.

W dwanaście minut po wyruszeniu pociąg zatrzymał się na stacji Willesden; stał tam krótką chwilę. Przegląd biletów stwierdził z pewnością, że nikt tam wtedy nie wsiadł ani nie wysiadł; nie widziano też żadnego podróżnego, wychodzącego na peron. O 5.14 pociąg stanął w Manchester, a w Rugby o 6.50, ponieważ ekspres spóźnił się o pięć minut.The Man with the Watches

There are many who will still bear in mind the singular circumstances which, under the heading of the Rugby Mystery, filled many columns of the daily Press in the spring of the year 1892. Coming as it did at a period of exceptional dullness, it attracted perhaps rather more attention than it deserved, but it offered to the public that mixture of the whimsical and the tragic which is most stimulating to the popular imagination. Interest drooped, however, when, after weeks of fruitless investigation, it was found that no final explanation of the facts was forthcoming, and the tragedy seemed from that time to the present to have finally taken its place in the dark catalogue of inexplicable and unexpiated crimes. A recent communication (the authenticity of which appears to be above question) has, however, thrown some new and clear light upon the matter. Before laying it before the public it would be as well, perhaps, that I should refresh their memories as to the singular facts upon which this commentary is founded. These facts were briefly as follows:

At five o'clock on the evening of the 18th of March in the year already mentioned a train left Euston Station for Manchester. It was a rainy, squally day, which grew wilder as it progressed, so it was by no means the weather in which anyone would travel who was not driven to do so by necessity. The train, however, is a favourite one among Manchester business men who are returning from town, for it does the journey in four hours and twenty minutes, with only three stoppages upon the way. In spite of the inclement evening it was, therefore, fairly well filled upon the occasion of which I speak. The guard of the train was a tried servant of the company-a man who had worked for twenty-two years without a blemish or complaint. His name was John Palmer.

The station clock was upon the stroke of five, and the guard was about to give the customary signal to the engine-driver when he observed two belated passengers hurrying down the platform. The one was an exceptionally tall man, dressed in a long black overcoat with astrakhan collar and cuffs. I have already said that the evening was an inclement one, and the tall traveller had the high, warm collar turned up to protect his throat against the bitter March wind. He appeared, as far as the guard could judge by so hurried an inspection, to be a man between fifty and sixty years of age, who had retained a good deal of the vigour and activity of his youth. In one hand he carried a brown leather Gladstone bag. His companion was a lady, tall and erect, walking with a vigorous step which outpaced the gentleman beside her. She wore a long, fawn- coloured dust-cloak, a black, close-fitting toque, and a dark veil which concealed the greater part of her face. The two might very well have passed as father and daughter. They walked swiftly down the line of carriages, glancing in at the windows, until the guard, John Palmer, overtook them.

˝Now then, sir, look sharp, the train is going,˝ said he.

˝First-class,˝ the man answered.

The guard turned the handle of the nearest door. In the carriage which he had opened, there sat a small man with a cigar in his mouth. His appearance seems to have impressed itself upon the guard's memory, for he was prepared, afterwards, to describe or to identify him. He was a man of thirty-four or thirty-five years of age, dressed in some grey material, sharp-nosed, alert, with a ruddy, weather-beaten face, and a small, closely cropped, black beard. He glanced up as the door was opened. The tall man paused with his foot upon the step.

˝This is a smoking compartment. The lady dislikes smoke,˝ said he, looking round at the guard.

˝All right! Here you are, sir!˝ said John Palmer. He slammed the door of the smoking carriage, opened that of the next one, which was empty, and thrust the two travellers in. At the same moment he sounded his whistle and the wheels of the train began to move. The man with the cigar was at the window of his carriage, and said something to the guard as he rolled past him, but the words were lost in the bustle of the departure. Palmer stepped into the guard's van, as it came up to him, and thought no more of the incident.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: