Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Basia i przyjaciele. Titi - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
31 maja 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Basia i przyjaciele. Titi - ebook

Titi idzie z rodzicami na plac zabaw. Zwykły spacer zostaje przerwany przez nieprzyjemne spotkanie. Przed Titim piętrzą się pytania, które nie zawsze mają proste odpowiedzi. Czy słowa mogą mieć kolory? Czy mogą ranić, jak ciężkie szare kamienie? Czy da się uleczyć zadane słowami rany? I jak sobie z tym poradzić, gdy jest się małym chłopcem z Haiti?

 

Basia i przyjaciele to nowa seria przygotowana specjalnie dla trochę starszych czytelników „Basi”, którzy chętnie poznają bliżej jej przyjaciół i ich codzienne problemy. To przepełnione całą gamą emocji historie o relacjach z rówieśnikami i rodziną.

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-281-2531-5
Rozmiar pliku: 1,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Był chłodny, przejrzysty dzień. Titi szedł z mamą Julią i tatą Rafałem na plac zabaw. Świat wokół nich pełen był dźwięków. Autobusy warczały starymi silnikami, podzwaniały tramwaje, ktoś trzasnął drzwiami samochodu, gdzieś w dali zaszczekał pies. I zewsząd dobiegały słowa: niektóre znajome, inne niepojęte, pełne zgrzytów lub tajemniczych szelestów. Titi słuchał ich już prawie rok, bo właśnie tyle czasu mieszkał z nowymi rodzicami, ale wciąż nie wszystkie rozumiał. Gdy zamykał oczy, niektóre z nich udawało mu się zobaczyć. Stanowcze „stój!” było kuliste i miało kolor czerwony. Niecierpliwe „szybciej!” – pomykało jak ciemnopomarańczowa smuga. A proszące „zaczekaj” – drżało bladofioletowym blaskiem.

– Uważaj! – Tata złapał go za rękę. W ostatniej chwili, bo zasłuchany Titi o mało nie wszedł na ulicę.

Tata Rafał był duży i silny. Nosił wysokie buty z żółtej skóry i zieloną kurtkę z kapturem. Gęsta złocista broda pozwijała mu się w loczki od wiszącej w powietrzu wilgoci. Titi lubił brodę taty i jego rozmiar. Duzi tatusiowie nie znikają tak łatwo.

– Chodźmy – powiedział tata. Wypowiedziane mocnym głosem słowo zalśniło w powietrzu ciepłym różem.

Titi wziął tatę za rękę. Nawet przez rękawiczkę czuł, że jego dłoń jest ciepła i równie duża, jak cała reszta. Mama Julia podeszła do nich i zaproponowała:

– Może po drodze kupimy drożdżówki?

Titi uśmiechnął się. „Drożdżówka” była dobrym słowem – karmelowym i upojnie pachnącym! Piekarnia znajdowała się niedaleko, więc Titi puścił rękę taty i pobiegł przodem.

Łup! – wpadł na kogoś, odbił się od niego i przewrócił.

– Gdzie leziesz, czarnuchu! – usłyszał czyjś głos. Podniósł wzrok. Zobaczył niewielkiego starszego pana, który patrzył na niego z niechęcią. Czarnuchu? Titi obracał to słowo w głowie. Brzmiało tak, jakby zrobione było z kamienia, i Titi poczuł duszący, lepki strach. Otworzył usta, ale nie umiał z nich wydobyć żadnego dźwięku.

– Nic ci się nie stało? – Mama podbiegła do niego i kucnęła obok. Na głowie miała wesołą czapeczkę z pomponem, który Titi zrobił dla niej w przedszkolu. Upewniła się, że upadek nie był groźny, po czym wstała i stanęła przodem do mężczyzny. – Powinien pan się wstydzić – powiedziała spokojnym, lekko tylko drżącym głosem.

– O, kolejny czarnuch – skomentował nieznajomy. – Pałęta się toto teraz wszędzie. Zabierają nam pracę, nieroby.

Titi wciąż siedział tam, gdzie upadł, a każde kolejne słowo przygniatało go jak szara i szorstka chodnikowa płyta.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: