Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Doskonale zwyczajna rzeczywistość. Socjologia, geografia albo metafizyka muzyki - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
4 września 2013
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
17,07

Doskonale zwyczajna rzeczywistość. Socjologia, geografia albo metafizyka muzyki - ebook

Tworzenie muzyki to nie tylko godziny spędzone w studiu, ślęczenie nad zapisem nutowym czy komputerem. Robiąc muzykę musisz decydować o materiale, który się na nią składa, o tym, w jaki sposób będzie dystrybuowana i prezentowana. Za pomocą jakich narzędzi, przez kogo i na jakich zasadach? Świat społeczny jest integralnym elementem tego, co nazywamy „dziełem muzycznym”. Doskonale zwyczajna rzeczywistość to zbiór esejów analizujących muzykę z perspektywy socjologicznej, antropologicznej i kulturoznawczej.

Autor poszukuje pojęć niezbędnych do zrozumienia muzyki nie w analizach teoretycznych, lecz bezpośrednio w muzyce głównych bohaterów książki, m.in. Corneliusa Cardew, Alvina Luciera, Johna Lomaxa, Luca Ferrariego, Keitha Rowe’a, Luigiego Russolo, Toshiya Tsunoda, Ludwiga van Beethovena. To oni sami okazują się tutaj teoretykami muzyki. 


Michał Libera (1979) – socjolog, producent, kurator i krytyk muzyczny, współzałożyciel Fundacji 4.99, regularny współpracownik Narodowej Galerii Sztuki Zachęta, CSW „Zamek Ujazdowski”, Muzeum Narodowego (Królikarnia) i Polskiego Radia (Program II), kurator wyróżnionego na Międzynarodowej Wystawie Architektury w Wenecji projektu „Making the walls quake as if they were dilating with the secret knowledge of great powers".

Kategoria: Kino i Teatr
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-63855-69-7
Rozmiar pliku: 4,8 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

MÓWI SIĘ CZA­SEM, ŻE MU­ZY­KA WSPÓŁ­CZE­SNA NIE­CO ZBO­CZY­ŁA ZE ŚCIEŻ­KI; ŻE STA­ŁA SIĘ OFIA­RĄ DZI­WACZ­NE­GO ZBIE­GU OKO­LICZ­NO­ŚCI, ZY­SKU­JĄC TAKI STO­PIEŃ ZŁO­ŻO­NO­ŚCI, KTÓ­RY SPRA­WIŁ, ŻE STA­ŁA SIĘ NIE­DO­STĘP­NA; I ŻE TECH­NI­KI, KTÓ­RE WY­PRA­CO­WA­ŁA, OD­DA­LA­JĄ JĄ CO­RAZ BAR­DZIEJ I BAR­DZIEJ OD TEJ WYJ­ŚCIO­WEJ ŚCIEŻ­KI. A JED­NAK UDE­RZA­JĄ­CA JEST ILOŚĆ RE­LA­CJI MIĘ­DZY MU­ZY­KĄ A KAŻ­DYM IN­NYM ELE­MEN­TEM KUL­TU­RY. JEST KIL­KA WY­MIA­RÓW, NA KTÓ­RYCH STA­JE SIĘ TO OCZY­WI­STE. MU­ZY­KA, BAR­DZIEJ OD KAŻ­DEJ IN­NEJ SZTU­KI JEST WRAŻ­LI­WA NA ZMIA­NY TECH­NO­LO­GICZ­NE. MU­ZY­KA TAK­ŻE JEST BLI­SKO ZWIĄ­ZA­NA Z ROZ­WO­JEM MA­LAR­STWA. CO WIĘ­CEJ – PRO­BLE­MY TEO­RE­TYCZ­NE, KTÓ­RE MU­ZY­KA STA­WIA, RE­FLEK­TO­WA­NIE SWO­JE­GO JĘ­ZY­KA, STRUK­TUR, MA­TE­RIA­ŁU, WSZYST­KIE ONE SĄ PO­CHOD­NY­MI KLU­CZO­WYCH DLA XX WIE­KU PRO­BLE­MÓW FOR­MY.¹

MI­CHEL FO­UCAULTPODZIĘKOWANIA

Teks­ty te nig­dy by nie po­wsta­ły gdy­by nie oso­by, któ­re za­pro­si­ły mnie do ich przy­go­to­wa­nia, za­pew­ni­ły im pu­bli­ka­cję, a tak­że wie­lo­krot­nie roz­ma­wia­ły ze mną na te­ma­ty, któ­re po­ru­szy­łem w ni­niej­szym zbio­rze. To przede wszyst­kim Mi­chał Men­dyk i Jan To­pol­ski z Ma­ga­zy­nu „Glis­san­do”, a tak­że Sła­wo­mir Wie­czo­rek i Pa­weł Krzacz­kow­ski z „Re­cy­klin­gu Idei”, Mar­cin Dy­mi­ter oraz Lu­do­mir Fran­czak z Fe­sti­wa­lu mi­kro­_ma­kro i Da­niel Mu­zy­czuk, któ­ry kil­ku­krot­nie za­pra­szał mnie na wy­kła­dy do Cen­trów Sztu­ki Współ­cze­snej w Gdań­sku i To­ru­niu.

Po­nad­to chciał­bym po­dzię­ko­wać oso­bom, z któ­ry­mi wie­lo­krot­nie wy­mie­nia­łem luź­ne i nie­zo­bo­wią­zu­ją­ce uwa­gi na te­mat mu­zy­ki, czy też spę­dza­łem dłu­gie wie­czo­ry nie­rzad­ko koń­czą­ce się kłót­nia­mi. Ich sło­wa nadal wy­brzmie­wa­ją w mo­jej pa­mię­ci – za­rów­no kształt ca­łych zdań, jak i tembr po­je­dyn­czych gło­sów. Z żad­ną z tych osób nie kon­sul­to­wa­łem po­niż­szych tek­stów, mam jed­nak na­dzie­ję, że przy­najm­niej część z nich po­trak­tu­je je jako spóź­nio­ne nie­co, ale za to usys­te­ma­ty­zo­wa­ne od­po­wie­dzi na ich sło­wa. Są to: Noël Ak­cho­té, Ri­nus van Ale­be­ek, Mar­cin Bar­ski, Frédéric Blon­dy, Ma­nu­ela Bo­ja­dzi­jev, Ra­do­sław Chrze­ściań­ski, Nima Gou­sheh, Re­in­hold Friedl, Mar­cin Le­nar­czyk, An­ton Lu­ko­sze­vie­ze, Ka­ta­rzy­na Kra­ko­wiak, Mar­tin Küchen, Ralf Me­inz, Lê Quan Ninh, Ar­naud Ri­vie­re, An­drew Shar­pley, Ewa Szcze­ciń­ska, Ter­re Tha­em­litz, John Til­bu­ry, Da­vid Toop, Agniesz­ka Ta­ra­siuk, Krzysz­tof Trze­wi­czek, Woj­tek Zie­mil­ski, Woj­tek Zra­łek-Kos­sa­kow­ski.

Po­nad wszyst­ko dzię­ku­ję jed­nak oso­bie, któ­ra była pierw­szym czy­tel­ni­kiem tych tek­stów – An­nie Ptak. Tek­sty te po­wsta­wa­ły dzię­ki niej i jej de­dy­ko­wa­ny jest ich zbiór.WSTĘP

DA­LE­KA OD PO­TRZE­BY JA­KIEJ­KOL­WIEK TEO­RII, MU­ZY­KA JEST DZIŚ BAR­DZIEJ KON­CEP­TU­AL­NA NIŻ KIE­DY­KOL­WIEK W OSTAT­NIM STU­LE­CIU, BO­GA­TA W MY­ŚLO­WE SON­DY, KTÓ­RE CZE­KA­JĄ TYL­KO NA SWĄ AK­TY­WA­CJĘ, WŁĄ­CZE­NIE CZY NAD­UŻY­CIA.¹

KO­DWO ESHUN

Jak na prze­strze­ni kil­ku za­le­d­wie lat moż­na na­pi­sać tek­sty tak peł­ne sprzecz­no­ści, nie­kon­se­kwen­cji, i zmian ak­cen­tów? Jak moż­na do­ko­nać ar­gu­men­ta­cji le­d­wo tyl­ko skry­wa­ją­cych bez­przed­mio­to­wą nie­chęć, któ­re kil­ka stron da­lej lub kil­ka mie­się­cy póź­niej sta­ją się za­chwy­ta­mi nad tym sa­mym zja­wi­skiem, choć tym ra­zem ozna­czo­nym in­ny­mi ini­cja­ła­mi? Jak moż­na na­pi­sać tek­sty tak prze­peł­nio­ne pseu­do­re­to­rycz­ny­mi py­ta­nia­mi, in­kru­sto­wa­ne owy­mi „być może”, „je­śli to praw­da, to…”, czy wresz­cie sa­mym „owym”? Tek­sty o śmia­łych hi­po­te­zach, ale bez roz­bu­do­wa­nych ar­gu­men­tów, z kar­ko­łom­ny­mi po­rów­na­nia­mi, ale bez szcze­gó­ło­wych wy­ja­śnień, tek­sty peł­ne no­wo­mo­wy, ale nie ta­kiej, któ­ra ukła­da się w nowy sys­tem ter­mi­no­lo­gicz­ny… I wresz­cie, je­śli się je już na­pi­sa­ło – jak moż­na póź­niej chcieć to wszyst­ko wy­dać jako zbiór?

A jed­nak – naj­bar­dziej śmia­łą hi­po­te­zą tej książ­ki wy­da­je mi się sam fakt jej wy­da­nia. Ta czy inna teza z tego czy tam­te­go tek­stu scho­dzi tu na dru­gi plan. Na pierw­szym znaj­du­je się ra­czej ten nie­zno­śny, pe­łen gra­fo­ma­nii i non­sza­lan­cji styl. Po­sta­no­wi­łem go nie zmie­niać z jed­ne­go po­wo­du, choć w przy­najm­niej kil­ku przy­pad­kach nie­chęt­nie wi­dzę pod tek­sta­mi swo­je na­zwi­sko. To w tym sty­lu, czę­sto roz­pacz­li­wym i za­zwy­czaj kom­pul­syw­nym, uka­zu­je się dla mnie dziś rze­czy­wi­sty te­mat tej książ­ki: jest nim dą­że­nie do zna­le­zie­nia kil­ku po­jęć – ar­gu­men­tów, pa­ra­le­li, któ­re ra­zem za­kre­śla­ły­by ob­szar tego, jak mu­zy­ka może dzia­łać: co robi i co mówi. A ra­czej: co zda­rza jej się ro­bić i co zda­rza jej się mó­wić, nie wy­łą­cza­jąc tych sy­tu­acji, w któ­rych nie uda­je się tego cze­goś po­wie­dzieć bądź zro­bić; dą­że­nie do nie­wy­klu­cza­nia żad­nych płasz­czyzn, na któ­rych moż­na się tego dzia­ła­nia do­szu­kać. Spo­so­by roz­cho­dze­nia się fal dźwię­ko­wych, to, jak i gdzie mu­zyk stoi na sce­nie, po­wo­dy, dla któ­rych z niej re­zy­gnu­je; me­to­dy upu­blicz­nia­nia mu­zy­ki, mo­ty­wa­cje dla okre­śla­nia jej mia­nem „swo­jej” bądź „czy­jejś”, in­stru­men­ta­cja, ma­te­riał… i tak da­lej. Bez koń­ca. Przy jed­nym, cią­gle po­wra­ca­ją­cym i za­wsze od­świe­ża­ją­cym prze­ko­na­niu: sko­ro mó­wi­my o moż­li­wo­ści dzia­ła­nia mu­zy­ki, to jej sku­tecz­ność jest nade wszyst­ko wy­ni­kiem jej nie­po­zor­no­ści; przy­pusz­cze­niu, że tym bar­dziej bę­dzie ona efek­tyw­na w tym, co robi, im ła­twiej bę­dzie zaj­mo­wać wo­bec niej po­zy­cje anty- lub po­nadin­te­lek­tu­al­ne. Je­śli to ma być al­ter­na­ty­wa, to niech ten po­nadin­te­lek­tu­alizm ob­ja­wia się w po­sta­ci ta­kich ksią­żek jak zna­ko­mi­ta MORE BRIL­LIANT THAN THE SUN Ko­dwo Eshu­na.

Je­śli jed­nak nie, to tym kil­ku la­tom pi­sa­nia tek­stów je­stem wi­nien dziś przy­najm­niej na­dzie­ję, że – za­rów­no w sen­sie za­war­to­ści tego tomu, jak i sa­me­go fak­tu jego wy­da­nia – zbiór ten może sta­no­wić je­den z ar­gu­men­tów na rzecz tezy, któ­rą naj­bar­dziej ele­ganc­ko sfor­mu­ło­wał Cor­ne­lius Car­dew: „Mu­zy­ka jest wy­mia­rem do­sko­na­le zwy­czaj­nej rze­czy­wi­sto­ści”.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: