Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Efekt Domina - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
12 października 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Efekt Domina - ebook

 

 

Dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych jesteś całym światem.

Gabriel Garcia Márquez

Dla dziecka jesteś całym światem. Właśnie Ty, Mamo, Tato, Babciu, Dziadku, Ciociu, Wujku... Kreujesz jego świat, uczysz go patrzeć, postrzegać ludzi i otoczenie. Naucz go patrzeć i otwórz jego serce na to, co najważniejsze, na drugiego człowieka, bo czasem jesteś dla niego jedyną nadzieją. Niech nie będzie obojętne na krzywdę, niesprawiedliwość i cierpienie. Najgorsza jest… obojętność.

Dzieci są naszą przyszłością. Takie, jakie będą, taki będzie nasz świat. W tej książce spotkają prawdziwych bohaterów, których ja też spotkałam. To dzieci, niby inne, a jednak takie same jak Ty, nie mają co jeść, gdzie spać, nie chodzą do szkoły, ale mają marzenia i siłę, żeby je realizować. Mali bohaterowie, którzy potrzebują naszej „nieobojętności” i pomocy, naszej uwagi i zainteresowania.

Nasze dzieci, słuchając tych historii, zrozumieją, że mogą ruszyć pierwszą kostkę swojego małego domina zmian. Być może zrozumieją czyjś los i zechcą pomóc. Niech wiedzą, że mogą wszystko. I wtedy będą mogły.

Dominika Kulczyk

Wszystkie dzieci zasługują na szczęśliwe dzieciństwo. Ty, Santa, Małgosia, Belaynse, czy Visinela, często macie podobne marzenia. Ta książka pomaga. Nie tylko lepiej zrozumieć rówieśników, ale także spojrzeć na świat ich oczami, to nie tylko zdobywanie wiedzy, ale także możliwość otwarcia serca na innych ludzi. Kupując tę książkę pomagacie polskim dzieciom, które muszą w życiu pokonywać trudności, które dorosłym wydają się nie do pokonania. Dziękuje w ich imieniu.

Joanna Luberadzka-Gruca, Wiceprezes Fundacji Przyjaciółka

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7945-475-4
Rozmiar pliku: 20 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

DOMINIKA KULCZYK

Założycielka Kulczyk Foundation i Przewodnicząca Rady Nadzorczej Kulczyk Investments. Ukończyła sinologię oraz politologię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Studiowała też w Chinach, Anglii i Stanach Zjednoczonych. Utworzona z jej inicjatywy Kulczyk Foundation wykorzystuje najlepszą możliwą wiedzę o zarządzaniu do inicjowania realnych zmian społecznych, pomagając tysiącom potrzebujących. Autorka popularnego programu telewizyjnego „Efekt Domina”, w którym przybliża ideę pomagania.Od autora

Wydaje Wam się, że w najdalszych zakątkach świata mieszkają dzieci inne od Was tak bardzo, że nie moglibyście ich zrozumieć? Musicie więc przeczytać zawarte w tej książce opowiadania i poznać bliżej ich bohaterów – Waszych rówieśników! Gdy nagrywałam opowiadający o pomaganiu serial dokumentalny „Efekt Domina” spotkałam na drugim końcu świata wyjątkowych ludzi i zrozumiałam, jak niewiele się od siebie różnimy. Bo różnimy się kolorem skóry, językiem czy obyczajem, ale w głębi serca wszyscy jesteśmy bardzo podobni. Tak samo marzymy, tak samo się boimy, tak samo tęsknimy za mamą i tatą, tak samo kochamy babcię czy dziadka. I tak samo chcemy żyć w szczęśliwym i bezpiecznym świecie. I, co najważniejsze, tak samo potrafimy okazywać innym serce. O tym właśnie jest ta książka. Chciałabym, abyście czytali ją wspólnie. Rodzinnie. Tak, abyście mogli poczuć ciepło i dobro, które w sobie macie.

Ja już dawno postanowiłam, że będę pomagała innym. Tak wychowali mnie moi rodzice. To, że najważniejszy jest człowiek pokazał mi mój Tata, którego już niestety z nami nie ma. To właśnie dzięki temu, czego mnie nauczył założyłam Kulczyk Foundation. Fundację, która pomaga bardzo wielu dzieciom i dorosłym.

Przy pracy nad „Efektem Domina” mogłam na własne oczy zobaczyć miejsca, w których Wasi rówieśnicy musieli dzielić się nawet kartkami z zeszytu. Widziałam miejsca, w których największym szczęściem dla dzieci jest nauka w szkole, bo na co dzień muszą pracować w fabryce albo zbierać śmieci, żeby wymienić je na jedzenie. Tak nie powinno być! Te historie mnie zmieniły. Na lepsze. Jako Fundacja udało nam się odmienić los wielu z tych osób. Wam też się to kiedyś uda! Pod jednym warunkiem. Musicie sami chcieć zobaczyć prawdziwe życie innych ludzi.

Zapytacie mnie – po co pomagać innym? Chcę Was przekonać, że warto się dzielić tym, co mamy z tymi, którzy tego bardzo potrzebują. Gdy pomagamy, uruchamiamy łańcuch dobrych zdarzeń, a my czujemy się silni, potrzebni i dobrzy. Bo jeśli nie żyjemy tylko dla siebie, ale też dla innych, to tworzymy dla wszystkich lepszy świat. Dlatego uważnie przeczytajcie opisane w tej książce historie i przyjrzyjcie się zdjęciom.

To nie są bajki, lecz prawdziwe życie, o którym opowiedzieliśmy w 2015 roku w programie „Efekt Domina”. Pokazaliśmy w nim to, jak pomoc nawet jednemu człowiekowi, powoduje, że można zmienić czyjeś życie na lepsze. Powstaje efekt domina – pierwsza poruszona kostka domina wprawia w ruch kolejne. I nawet poznanie oraz opowiadanie historii z tej książki już coś zmienia – otwiera Wasze oczy na świat. Zaczynacie myśleć o bohaterach tych historii, opowiecie o nich innym i pewnie będziecie chcieli im pomóc. Bo jesteście dobrzy, a oni na Was liczą. Możecie zmienić dużo więcej niż myślicie. Przekonajcie się o tym! To od nas tak dużo zależy! To jacy będą ludzie i świat. Niech to będzie pierwsza kostka w Waszym własnym „Efekcie Domina”.Wielkie marzenie małej Santy

Deszcz kapie, kap, kap, kap. Przez zaparowaną od upału szybkę widać malutką buzię. Łzy płynące z policzków ścigają się z kroplami deszczu ściekającymi po szybie. Wielkie serduszko bije szybko i niespokojnie w wątłej piersi dziewczynki z Bangladeszu. To Santa Akter. Płacze, bo myśli, że poza swoją babcią i ukochanym nauczycielem nikogo na świecie nie obchodzi. Myśli, że dla nikogo nie jest ważna. Nie wie jeszcze, że właśnie została waszą przyjaciółką. Nie wie też, że jej życie nagle się odmieni!

Babuniu, czy mamusia kiedyś do mnie wróci? – Takie pytanie zadaje Santa swojej babci co kilka dni.

– Wróci, wróci. Ale teraz musi pracować w odległym kraju – odpowiada za każdym razem babcia.

***

„Jaki ten świat niesprawiedliwy, że ta moja ukochana Santa cierpi, a powinna mieć najpiękniejsze dzieciństwo!”, wzdycha po cichu babcia.

Bo Santa tylko czasami żyje tak, jak zwyczajne dzieci. Dziewczynka na co dzień pracuje w szwalni. Szyje ubrania na maszynie. Odkąd mama wyjechała, ma tylko babcię. Ale starsza pani jest za słaba, by sama pracować, więc ona musi. Cóż zrobić…

– Cieszę się, że mogę sprawić babci radość, bo dopóki pracuję, nie musimy bać się głodu – zwierza się Santa.

Dziewczynka ma tylko osiem lat, ale jest sumienna i odpowiedzialna niczym najdoroślejszy dorosły! W Bangladeszu takich dzieci jest bez liku. W tym kraju żyje tak dużo ludzi, że nie dla wszystkich starcza pracy. A jeśli nawet pracują, to ich praca nie jest zbyt dużo warta. Producenci z bogatych krajów zakładają fabryki w Bangladeszu, gdzie miejscowi szyją ubrania lub robią klapki. Ale często robią to rękami dzieci, takich jak Santa i jej rówieśnicy. Pracują tak przez wiele godzin każdego dnia.

Dzieci mają prawo do szczęścia!

Uśmiech i nadzieja, że właśnie dziś będzie radosny dzień... Dzieci w Bangladeszu pracują bardzo ciężko! A przecież tak jak w Polsce powinny mieć prawo do zabawy, radości, do ciekawej nauki. Niestety jest inaczej, dlatego koledzy Santy starają się jak najczęściej uśmiechać, ale często w ich oczach kręci się łza.

Dopiero gdy dziewczynka wraca z fabryki do domu, przenosi się w świat swoich najpiękniejszych marzeń. W tych marzeniach nie jest już malutką dziewczynką, która w fabryce ledwie sięga maszyny do szycia. W marzeniach jest dorosłą, uśmiechniętą panią Santą, w okularach, białej koszuli i błękitnej czystej spódnicy. Stoi w klasie i słucha, jak dzieci recytują wiersz. Podpowiada im, co dalej, zachęca, uśmiecha się do nich szeroko.

– Chcę zostać nauczycielką. Bardzo. Chcę się uczyć, studiować na uniwersytecie i potem pomagać dzieciom takim jak ja, żeby nie musiały chodzić do ciemnej fabryki – marzy Santa. – Ale nie wiem, czy mi się to uda. Może jak mamusia wróci? Tak, jak mamusia wróci… – Jej ciemne, duże oczy znowu zaczynają błyszczeć od łez.

Ale dzięki marzeniom życie dziewczynki robi się trochę mniej smutne. Podobnie, kiedy ociepla je ręka babci na jej czole. I kiedy nadzieję na spełnienie marzeń daje jej ukochany nauczyciel Mohammad Abul Kashem. Tak, w Bangladeszu dzieciom żyje się trudno, ale są też wspaniali ludzie, którzy pomagają im spełniać marzenia!

– Jeśli Bóg widzi tę drobinkę, jej łzy, jej marzenia, to niech się nad nią wreszcie ulituje! – prosi Mohammad. Prowadzi szkołę. Walczy o to, by dzieci nie zaniedbywały nauki.

– To święty człowiek – mówi babcia Santy. – Czasem przychodzi do nas sprawdzić, czy czegoś nam nie potrzeba, dowiedzieć się, czy Santa nie choruje. Gdyby nie on, to nie byłoby chyba przyszłości dla mojej wnusi.

– Bardzo go lubię. Nauczył mnie czytać, ja już nawet umiem obsługiwać komputer. Nieraz coś mi nie wychodzi, ale mejla potrafię wysłać! – chwali się dziewczynka.

Kiedy zbliża się lekcja, na ciemnej buzi Santy pojawia się uśmiech, a jej oczy nie świecą już od łez, ale skrzą się ciekawością.

– Lubię się uczyć i choć po pracy w fabryce jestem zmęczona i często chce mi się spać, to żadnej lekcji nie opuszczam. Nauczycielka musi dużo umieć, dużo czytać. Obym kiedyś taką nauczycielką została – marzy Santa. – A teraz to mam fajną klasę. Jak brakuje zeszytów, to dzielimy jeden na kilka części i wtedy każdy ma swój – śmieje się dziewczynka.

I tak płyną dni małej Sancie. W upalnym bengalskim deszczu, czasem we łzach, czasem z uśmiechem. W fabryce albo w ukochanej szkole. Santa coraz częściej myśli o dorosłym życiu. Stara się jakoś osłodzić sobie czas spędzony w szwalni, układając wierszyki albo wyliczanki.

– Powiem wam jedną, moją najbardziej ulubioną. Tylko zostańcie moimi przyjaciółmi, bo mi strasznie smutno, że nikt mnie nie zna, nikogo poza kilkoma osobami moje marzenia nie obchodzą. Was obchodzą, prawda? Więc posłuchajcie. I Santa zaczyna recytować.

***

Szyj moja igiełko,

Uszyj suknię piękną,

Dla pani z daleka,

Co na suknię czeka.

Igła mnie nie kłuje,

Na ciebie wskazuje.

Szkoła! Lekcje! Oby były codziennie!

Szkoła to marzenie i odpoczynek od pracy dla dzieci w Bangladeszu. Tamtejsi nauczyciele walczą o to, żeby dzieci nie opuszczały lekcji. Pomagają im w tym ludzie z całego świata, tacy jak Dominika Kulczyk (na dole), która walczy o lepsze życie dla najmłodszych.

Ja, ja jestem twoją przyjaciółką! – Santa słyszy czyjś głos za swoimi plecami. Gdy się odwraca, widzi jasną twarz i czarne długie włosy. Widzi panią, jaką sama chciałaby zostać.

– Pani jest nauczycielką z moich marzeń?! – woła Santa.

– Nie, jestem z Polski, kraju leżącego bardzo daleko od ciebie. Ja i moi przyjaciele na całym świecie pomagamy dzieciom. I pomagamy tym, którzy się troszczą o takie dzieci jak ty. Ty jesteś Santa, prawda? A ja mam na imię Dominika.

– Dominiko, ja już sama nie wiem, czy powinnam zostać tą nauczycielką – zwierza się Santa. – Mój nauczyciel mówi, że tak. Babcia mówi, że powinnam. Ale czy to jest naprawdę komuś potrzebne? Mojej mamie? Dzieciom tu u nas w mieście? – zastanawia się dziewczynka, wpatrując się swoimi wielkimi oczami w Dominikę.

Deszcz za oknem kap, kap, kap. Płyną łzy po policzkach Dominiki. Choć w różnych krajach widziała tak wiele, opowieść tej małej bengalskiej dziewczynki zapadła w jej serce głęboko. Tak głęboko, że zostanie w nim na całe życie.

– Santo, wszystkim nam, i tu, i w Polsce, i wszędzie, potrzebne jest, żebyś właśnie ty została nauczycielką. Bo jeśli nią zostaniesz, to na lepsze zmieni się cały świat – tłumaczy Dominika.

– Eee tam! Jak to: cały świat? – pyta Santa.

– Calutki świat! Bo dla innych dzieci będziesz żywym dowodem na to, że marzenia się spełniają. Dzieci, na przykład w Polsce, uwierzą, że można mieć przyjaciół w Bangladeszu i pomagać im tak, jakby mieszkały tuż obok – przekonuje Dominika.

No i nadszedł taki dzień, kiedy w oczach Santy zmienił się cały świat. Bo przyjaciele z Polski zebrali dużo pieniędzy, by dziewczynka mogła uczyć się dalej i zostać nauczycielką. W jednej chwili okazało się, że nasza mała bohaterka ma nie jednego, dwóch czy trzech bliskich ludzi, ale całe setki. Dla nich jest naprawdę ważna. Najważniejsza.

– Właśnie pakuję tornister. Niczego nie mogę zapomnieć, bo nauczycielka nie może niczego zapominać. Będę nauczycielką! Będę! A teraz jestem najszczęśliwszą dziewczynką na świecie! – raduje się Santa.

Deszcz za oknem kap, kap, kap. Ale łez już nie ma, więc nie odpowiedzą na to zaproszenie…

***

TO WYDARZYŁO SIĘ NAPRAWDĘ!

OPOWIEDZCIE O SANCIE KOLEGOM!

Santa dorasta i pilnie się uczy

Udało się! Nasza mała Santa już nie jest taka mała. Udało się posłać ją do szkoły, takiej, w której może się uczyć, nie pracując! To pierwszy krok do tego, by została nauczycielką!
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: