Feng shui w twoim domu - ebook

W feng shui wspaniałe jest między innymi to,
że dzięki niemu można zaradzić
niemal każdemu problemowi.

– RICHARD WEBSTER

Spraw, by twoje mieszkanie zmieniło się w prawdziwy dom feng shui, a nie było tylko miejscem, w którym się nocuje. Zobacz, jak wzmocni to twoją energię i entuzjazm. Nieważne, czy mieszkasz w zwykłym mieszkaniu w bloku, w apartamencie typu studio czy w pokoju w akademiku: drobne modyfikacje twojej przestrzeni życiowej mogą odmienić ci życie. Osoby stosujące zasady feng shui zauważają pozytywne zmiany we wszystkich sferach życia: uczuciowej, finansowej, zawodowej, rodzinnej, zdrowotnej, a nawet zauważają, że zdobywają więcej uznania za swoje osiągnięcia. Książka, którą właśnie trzymasz w ręku, pochodzi z serii „Feng shui” Richarda Webstera i opisuje sposoby na wzmocnienie harmonijnej energii w mieszkaniu za pomocą niewielkich nakładów pieniężnych lub całkiem darmo.

Dowiedz się, na co zwrócić uwagę przy wyborze mieszkania. Przeczytaj, które cztery kierunki świata są dla ciebie dobre, a które ci nie służą, oraz jak ustawić łóżko, by nie było skierowane w „nieszczęśliwą” stronę. Poznaj najlepsze miejsca dla pozostałych mebli i naucz się neutralizować negatywną energię mieszkania za pomocą roślin, luster, kryształów i dzwonków wietrznych. Z tej książki dowiesz się też, jak oceniać inne domy pod kątem feng shui. Już dziś skorzystaj więc ze starożytnej sztuki feng shui i zachwyć się cudowną przyszłością, jaką ci przyniesie.Wstęp

Wiele tysięcy lat temu starożytni Chińczycy odkryli, że jakość ich życia poprawia się, gdy żyją w harmonii z ziemią, zamiast walczyć z jej prawami. Zauważyli, że życie staje się prostsze, gdy ich domy ustawione są w kierunku południowym, przodem do ogrzewającego słońca, a z tyłu otoczone wzgórzami, które chronią je przed zimnymi wiatrami z północy. Chcieli też oczywiście, by przed ich domami delikatnie pluskała płynąca woda.

Z czasem wypróbowywano różne pomysły i w końcu ustanowiono podstawowe zasady feng shui. Feng shui znane jest od około 5000 lat. Nikt nie wie dokładnie, kiedy i jak zaczęto je stosować. Spisanie zasad feng shui przypisuje się Yu z Xia, pierwszemu z pięciu mitycznych cesarzy prehistorycznych Chin.

Zgodnie z opowieściami przekazywanymi przez wieki Yu brał udział w pracach irygacyjnych na Rzece Żółtej, kiedy z wody wyszedł do niego wielki żółw. W tamtych czasach uznawano to za dobry znak, ponieważ wierzono, że w skorupach żółwi mieszkają bogowie. Kiedy jednak Yu i jego ludzie baczniej przyjrzeli się żółwiowi, zauważyli, że ma on na skorupie jakieś znaki, układające się w idealny magiczny kwadrat trzy na trzy (ilustracja A). Było to niezwykłe odkrycie i Yu wraz ze swymi ludźmi długo je badali. Wywodzą się z niego feng shui, księga I Ching, chińska astrologia i chińska numerologia. Tak więc feng shui to nie produkt New Age. To zasady stosowane od tysięcy lat.

Chińczycy mają powiedzenie, które pokazuje, jak ważne dla ludzi jest feng shui: „Na pierwszym miejscu jest przeznaczenie, potem szczęście; następnie feng shui, a po nim filantropia i wykształcenie”. Nasze przeznaczenie ujawnia horoskop, pokazujący nasze mocne strony i słabości. Szczęście trudniej zdefiniować, ale Chińczycy wierzą, że mogą je wspomagać, pracując nad pozostałymi czterema zasadami. Szczęście można określić jako stan umysłu, który przyciąga do nas to, o czym myślimy. Na trzecim miejscu jest feng shui – korzystając z niego, możemy żyć w harmonii ze wszechświatem. Potem jest filantropia. Religijne i filozoficzne teksty starożytnych Chińczyków podkreślają, że należy darowywać bezinteresownie, nie myśląc o zapłacie. I w końcu wykształcenie, gdyż powinniśmy uczyć się przez całe życie.

Mieszkańcy Zachodu odkryli feng shui dopiero w ostatnim dwudziestopięcioleciu. Stało się to tak późno, gdyż ludzie kultur azjatyckich uznawali je za naukę tak ważną, że ukrywali ją przed innymi. W ostatnich latach nasiliła się migracja po całym świecie Azjatów, którzy rozprzestrzeniają feng shui, stosując je przy urządzaniu swoich nowych domów. Dziś równie łatwo jest usłyszeć ludzi rozmawiających o feng shui w San Francisco, Moskwie czy Buenos Aires, jak i w Hongkongu, Kuala Lumpur czy Singapurze.

Ilustracja A. Magiczny kwadrat

Współcześnie niewielu ludzi może zamieszkać w domu ustawionym przodem do słońca, z tyłu otoczonym górami, przed którym chlupocze przepływający potoczek. Takie idealne otoczenie pozostaje dla większości z nas jedynie marzeniem. Miliony ludzi na całym świecie mieszkają w blokach i apartamentowcach. W rejonach, gdzie brakuje lokali mieszkalnych, ludzie nie mają wyjścia i muszą zaakceptować warunki panujące w pierwszym mieszkaniu, jakie uda im się zdobyć. Nieraz czują się bezradni i nie potrafią nic zrobić, by poprawić sytuację w swoim domu.

Na szczęście feng shui jest przydatne dla wszystkich, również dla osób żyjących w mieszkaniach w bloku. W zasadzie w mieszkaniu może być nawet bardziej użyteczne, ponieważ ludzie mieszkający na małych przestrzeniach często mają specjalne, konkretne potrzeby, które chcą zaspokoić. Feng shui może im w tym pomóc.

Korzystając z feng shui w mieszkaniu, będziesz w stanie żyć w harmonii z ziemią. Przyniesie ci to więcej zadowolenia, szczęścia, a nawet dostatku w każdej sferze życia.Rozdział 1

Feng shui dosłownie oznacza „wiatr i woda” i jest sztuką życia w harmonii z ziemią. Kiedy żyjemy w harmonii z resztą istnienia, nasze życie toczy się gładko i łatwiej jest nam osiągać zamierzone cele. To, gdzie mieszkamy i jak urządzimy każde z pomieszczeń w domu, może mieć ogromny wpływ na jakość naszego życia.

Kiedyś mieszkaliśmy z rodziną w niedużym mieszkanku w ubogiej dzielnicy miasta. Jako że teren ten był nisko położony, zimą każdego ranka całą okolicę przykrywała gęsta mgła. Jeśli wiatr wiał z jednego konkretnego kierunku, mgła przybierała barwę brudnej żółci i przechodziła odrażającym zapachem zbiorników ściekowych znajdujących się kilka kilometrów dalej. Przez cały czas, kiedy tam mieszkałem, czułem się zniechęcony i brakowało mi motywacji. Miejsce zamieszkania silnie oddziaływało na moje życie. Gdy wreszcie poprawiła się sytuacja finansowa naszej rodziny, przeprowadziliśmy się do lepszej dzielnicy miasta i od razu zauważyliśmy, że mamy więcej energii i entuzjazmu. Nieodpowiednie miejsce wysysało je z nas, a nowa lepsza okolica nam ich dodała.

Nie zawsze jesteśmy w stanie zmienić mieszkanie, ale możemy zmienić wystrój jego wnętrza tak, by poprawić feng shui. Kiedy tworzymy w mieszkaniu „dom”, a nie tylko miejsce do spania, robimy według zasad feng shui krok w dobrym kierunku. Zadowalające skutki można osiągnąć, przestawiając meble albo zwiększając dopływ światła do ciemnego kąta pokoju.

Jestem pewien, że nieraz zdarzyło wam się wejść do jakiegoś mieszkania i z miejsca poczuć się jak w domu. Niewątpliwie trafiały się też takie mieszkania, w których czuliście się nieswojo. Ten pierwszy typ był pozytywny pod kątem feng shui, ten drugi – nie. Jednakże już przy kilku ostrożnych zmianach można sprawić, że mieszkanie drugiego typu stanie się równie przytulne jak to pierwszego.

Stosując feng shui, pomagamy sobie poczuć się w danym mieszkaniu jak w domu. Kiedy tworzymy harmonię i równowagę w naszym środowisku domowym, stajemy się szczęśliwsi, zdrowsi i odnosimy sukcesy we wszystkich dziedzinach życia.

Zaczynamy czerpać korzyści z życia, gdy wykorzystujemy energię chi.

Chi

Chi to uniwersalna siła życiowa obecna we wszystkim, co żyje. Powstaje na wiele sposobów. Mnóstwo chi dostarcza powoli płynąca woda. To dlatego gdy spędzimy trochę czasu przy fontannie, nad stawem, jeziorem lub rzeką, czujemy się jak nowi. Również łagodny powiew wiatru niesie ze sobą chi. Silne wichry i huragany rozwiewają je jednak, tak jak i rwący nurt płynącej wody. Kiedy chi zostanie rozgonione, razem z nim odpływa cała pomyślność.

Wszystko, co zostaje wykonane idealnie, również wytwarza chi. Tak więc utalentowany muzyk wytwarza chi za każdym razem, gdy gra na instrumencie. Zawodowy sportowiec także wytwarza chi, kiedy osiąga świetne wyniki w swojej dziedzinie.

Przyroda wytwarza chi bezustannie. Naturalnie piękne otoczenie, takie jak okazałe szczyty górskie czy zielone pola, tworzy i pobudza do produkcji chi. Anonimowy piewca chi z siedemnastego wieku napisał, że można je znaleźć w miejscach, gdzie „są jasne wzgórza, wody przejrzyste, gdzie świeci słońce i wieje leciutka bryza; niebo daje nowe światło; to inny świat. Wśród zamętu – spokój; wśród spokoju – powiew radości. Kiedy przychodzimy w to miejsce, otwierają nam się oczy. Kiedy tu siedzimy lub leżymy, nasze serce się raduje. To tu gromadzi się chi, zbiera się esencja. Ze środka błyska światło, a magia wylewa się ze wszystkich stron”¹.

Chi może „zatęchnąć”, być w zastoju. Staw, który zrobi się mętny lub zanieczyszczony, wytwarza „zatrute strzały”, czyli niekorzystną energię chi. Sprawiają one, że powodzenie zanika.

W mieszkaniu powinniśmy tworzyć takie warunki, by pojawiało się w nim jak najwięcej pozytywnej energii chi, gdyż poprawia ona naszą witalność i zapewnia dobre samopoczucie.

Dalsza część rozdziału dostępna w pełnej wersji