Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Geny, komórki, mikroby - ebook

Data wydania:
1 stycznia 2012
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Geny, komórki, mikroby - ebook

„To najcudowniejsza z map stworzonych dotąd przez ludzkość” – powiedział w 2000 r. prezydent USA Bill Clinton o pierwszym ludzkim genomie odczytanym przez uczonych. Wszyscy spodziewali się wówczas rewolucji w medycynie – nowych, skuteczniejszych testów i leków, pokonania chorób, które nękają nas od zarania dziejów. Ta rewolucja dokonuje się na naszych oczach, choć oczywiście wolniej, niż byśmy chcieli. Dlaczego tak trudno jest rozszyfrować nasze DNA? Jak głęboko możemy ingerować w komórki, z których zbudowane jest nasze ciało? Nauka cały czas szuka odpowiedzi na te pytania. W tej książce przeczytasz m.in.: - W jaki sposób lekarze chcą pokonać różne odmiany raka.
- Od ilu komórek zaczyna się nowy człowiek.
- Dlaczego czasem warto być odmieńcem (i czy naprawdę wszyscy jesteśmy mutantami).
- Co już można wyczytać z naszego DNA i jak z tego korzysta policja. - Czy cały czas ewoluujemy i dokąd nas to zaprowadz.
- A także ile w człowieku jest człowieka, a ile bakterii, wirusów czy pasożytów.

Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7778-228-6
Rozmiar pliku: 3,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

Genetyka fascynowała mnie od dzieciństwa, kiedy to w moje ręce wpadła sfatygowana książka naszpikowana enigmatycznymi skrótami (DNA, RNA) i jeszcze bardziej tajemniczymi nazwami (mitoza, mejoza, chromosom itd). Nic więc dziwnego, że – już po studiach – gorąco kibicowałem uczonym, próbującym rozszyfrować ludzki genom, i miałem nadzieję, że odczytanie tej „księgi życia” zmieni świat na zawsze.

Szybko jednak dotarło do mnie, że byłem w błędzie. Samo odczytanie sekwencji ludzkiego DNA nie oznacza wcale, że rozumiemy, o co chodzi w tej „księdze”. To trochę tak, jakbyśmy mieli ciąg wszystkich liter, składających się na Mistrza i Małgorzatę Bułhakowa. Trzeba z tych liter ułożyć wyrazy, z wyrazów zdania, ze zdań akapity i rozdziały. A potem dopiero można śledzić fabułę, wzajemne powiązania różnych postaci i wydarzeń, by w pełni zrozumieć zamysł pisarza i docenić jego dzieło. I to właśnie uczeni robią cały czas – próbują zrozumieć, jak poszczególne geny wpływają na nas, jak ze sobą współdziałają i jaki wpływ na genom mają inne czynniki.

Bo wiemy już dziś, że po rodzicach dziedziczymy nie tylko DNA, ale też i RNA czy tzw. epigenom – chemiczne modyfikacje zmieniające aktywność poszczególnych genów (można je porównać do ręcznych dopisków na marginesie książki). Co więcej, sprawne działanie organizmu jest uzależnione nie tylko od tego, co robią nasze, ludzkie komórki, ale także od miliardów zamieszkujących nas bakterii, wirusów, grzybów itd.

Wszystko to sprawia, że zrozumienie „księgi życia” jest znacznie trudniejsze, niż nam się wydawało jeszcze kilkanaście lat temu. Ale zarazem z tego samego powodu badania nad genami, komórkami czy tkankami przynoszą coraz to nowsze odkrycia, o których można przeczytać w tej książce.

Jan Stradowski, szef działu nauki „Focusa”Rak. Wykryć, rozbroić, pokonać

Nigdy wcześniej w dziejach ludzkości nowotwory nie były tak powszechne. Taką cenę płacimy za coraz dłuższe życie.

Olga Sobolewska

Rak jest najłatwiejszą do uniknięcia i najprostszą do wyleczenia ze wszystkich plag trapiących ludzkość. Możemy ją opanować, jeżeli będziemy wykorzystywać dostępną nam wiedzę” – tę szokującą opinię wygłosił dr John Seffrin, przewodniczący Międzynarodowej Unii do Walki z Rakiem. Szokującą zwłaszcza w zestawieniu z informacją, że w 2000 roku nowotwory złośliwe były przyczyną śmierci 12% z blisko 56 milionów zgonów na całym świecie (to więcej niż wzięte razem HIV/AIDS, gruźlica i malaria). Jak szacują fachowcy ze Światowej Organizacji Zdrowia, do 2020 roku zachorowań na nowotwory będzie więcej o 50%, co oznacza 15 milionów przypadków rocznie.

„Liczba nowotworów zwiększa się w drastycznym tempie” – mówi dr Paul Kleihues, dyrektor Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem. „Możemy się jednak temu trendowi przeciwstawić. Jeśli już podejmiemy odpowiednie działania, możemy zapobiec trzeciej części zachorowań, tyleż wyleczyć, a pozostałym osobom zapewnić dobrą opiekę lekarską i uśmierzyć ból”.

SKĄD NAZWA?

Szczątki najstarszego człowieka, u którego znaleziono ślady raka, pochodzą z epoki brązu (1900-1600 p.n.e.), ale nowotwory towarzyszą nam już od początków istnienia gatunku. Termin „rak”, który przetrwał do dziś, wprowadził do medycyny Hipokrates (V/IV wiek p.n.e.) – bogato unaczyniony guz skojarzył mu się ze szczypcami raka.

On też jako pierwszy podzielił nowotwory na łagodne i złośliwe. Pierwszym onkologiem był inny Grek – Galen (II wiek n.e.), który uważał, że rak to uboczny skutek melancholii.

Onkologia jako osobna gałąź medycyny narodziła się jednak dopiero w XIX wieku, gdy odkryto, że guzy można usuwać operacyjnie. Udało się to zrobić w latach 80. XIX wieku, kiedy William Halsted wyciął guz piersi. Pierwsze środki używane do chemioterapii miały zupełnie inne przeznaczenie. Gaz musztardowy np. był bronią chemiczną stosowaną na frontach I i II wojny światowej. Lekarze zauważyli, że żołnierze, którzy przeżyli atak, mają bardzo małą ilość białych krwinek. Ten efekt postanowiono wykorzystać w leczeniu chłoniaka. W 1940 roku kilku pacjentów otrzymało środek dożylnie. Poprawa zdrowia była wyraźna, choć krótkotrwała.

Badania przeprowadzone przez zespół naukowców z Chorwackiej Akademii Nauki w Zagrzebiu wykazały, że rekordowa obecnie liczba nowotworów ma związek przede wszystkim z wydłużeniem życia. Jeszcze w 1913 roku mężczyźni umierali średnio w wieku 48 lat, a kobiety – 52. Teraz w krajach rozwiniętych ludzie dożywają 70-80 lat. Nasz organizm najwidoczniej nie jest jednak przystosowany do tak długiego życia. Psują się przede wszystkim mechanizmy genetyczne – kumulujące się przez lata zmiany w DNA prowadzą do choroby.

SOJA, KAPUSTA I SPÓŁKA

Lekarze i farmaceuci coraz bardziej interesują się antynowotworowymi własnościami naturalnych pokarmów. Wiele z nich zawiera przeciwutleniacze, które „wyłapują” wolne rodniki, zanim te narobią szkód w komórce. Należą do nich retinoidy (np. witamina A z marchwi), karotenoidy (np. likopen z pomidorów), lignany (siemię lniane) czy polifenole (zielona herbata, czerwone wino). Dobroczynnie działa kapusta i jej krewniacy – brokuły, kalafior, szpinak, brukselka, chrzan, kalarepa. Zawierają izotiocyjanian allilu, który powstaje przy ich rozdrabnianiu, żuciu, gotowaniu i trawieniu. Niszczy on komórki nowotworowe. Zalety zdrowotne tych produktów znały już nasze babcie. Nowe badania wskazują jednak, że związki w nich zawarte mają szersze działanie. Przykładem jest kurkuma (kurkumina) – składnik przyprawy curry, związek nadający żółtą barwę potrawom kuchni hinduskiej, musztardzie, chipsom ziemniaczanym (w Polsce – E100). Działa przeciwzapalnie i antyutleniająco, hamuje też aktywność czynnika transkrypcyjnego NF-kB, biorącego udział w transformacji nowotworowej.

Prowokuje także komórki rakowe do „samobójstwa” (apoptozy).

Jak się bronić?

Raport Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem wskazuje trzy kroki obronne:

• Redukcja palenia tytoniu – w XX wieku wskutek chorób związanych z paleniem zmarło co najmniej 100 milionów osób.

• Zmiana diety i stylu życia – chorobie można zapobiec, jedząc owoce i warzywa oraz uprawiając sport.

• Regularne badania – nie wolno zaniedbywać okresowych badań. We wczesnym stadium rak jest wyleczalny w blisko 100%.

• Jak szacuje WHO, wprowadzenie w życie tylko tych trzech założeń zmniejszyłoby liczbę nowych zachorowań aż o 43%.

ROZPOZNAWANIE PRZECIWNIKA

Błahe z pozoru objawy mogą świadczyć o rozwijającej się chorobie.

O ich znaczeniu dla zdrowia powinna rozstrzygać konsultacja z lekarzem.

Pod pojęciem „nowotwór” kryje się ponad sto różnych chorób. Przyczynami ich powstania są zmiany w komórce, polegające na zaburzeniu normalnego wzrostu i uniemożliwieniu śmierci – apoptozy. Najtrudniejsze do wyleczenia są nowotwory złośliwe, bo ich cechą charakterystyczną jest tworzenie przerzutów, tzn. rozprzestrzenianie się na inne części ciała, nawet odległe od pierwotnej zmiany.

Sygnały ostrzegawcze

Kilka podstawowych objawów może sygnalizować, że w organizmie dzieje się coś złego. Według Polskiego Komitetu Zwalczania Raka, są to:

• nieuzasadnione krwawienia z różnych otworów ciała

• wyczuwalne guzy, zgrubienia pod skórą na całym ciele (np. na wardze, piersi)

• powiększanie się, zmiana koloru znamion, brodawek na skórze

• niegojące się rany, owrzodzenia

• przedłużające się kłopoty z wypróżnianiem

• przedłużające się zaburzenia trawienia (zgaga, wzdęcia)

• przedłużające się bez powodu kaszel, chrypka.

Wciąż nie wiadomo, dlaczego komórki nagle zaczynają się buntować. Pewne jest, że choć niektórzy ludzie mają większe predyspozycje do zachorowania, rodząc się z błędami w genach – odsetek nowotworów wrodzonych jest jednak niewielki.

Główni oskarżeni

Najbardziej narażone są osoby pracujące ze związkami rakotwórczymi (uszkadzającymi DNA). Są to np. chemikalia używane w przemyśle tworzyw sztucznych i barwników. Jedną z najbardziej rakotwórczych substancji jest azbest.

MITY O RAKU

Na temat nowotworów krąży wiele opinii, które często nie mają nic wspólnego z prawdą. Najpopularniejsze z nich to:

• Rak boi się noża. Po operacji szybko złośliwieje i zabija pacjenta. Nieprawda. Zdarza się, oczywiście, że po zabiegu pacjent nie wraca do zdrowia, lecz nie jest to skutek operacji, ale zwykle zbyt późnego wykrycia nowotworu. Tylko usunięcie guza z organizmu daje szanse na przeżycie.

• Masz raka? Pisz testament, teraz to tylko kwestia czasu. Nieprawda. Nowotwór nie jest wyrokiem. Udaje się wyleczyć nawet najcięższe przypadki. Zdarza się też samoczynne cofnięcie zmian nowotworowych – choć występuje to bardzo rzadko.

• Chemioterapia w niczym nie pomaga, tylko człowiek łysieje i wymiotuje. Nieprawda. Obiegowe przekonanie o nieskuteczności chemioterapii wynika zwykle z tego, że pacjent zostaje jej poddany po operacji, gdy rak jest usunięty z organizmu. Prawda jest jednak taka, że w większości przypadków bez chemioterapii nawrót choroby jest pewny w prawie 100%.

Efekty uboczne terapii są niestety nieuniknione – przecież trujemy organizm. Nie jest jednak prawdą, że każdy odczuwa je tak samo. Niektórym osobom nawet nie wypadają włosy.

• Rak jest zaraźliwy. Nieprawda. Mimo to w tę bzdurę wierzy kilkanaście procent społeczeństwa.

• Na raka najlepsza jest medycyna niekonwencjonalna. Nieprawda. Lekarze są bezsilni, gdy pacjent nie chce się leczyć, wierząc w „cudowne” lekarstwa. Często zjawia się u lekarza dopiero gdy osłabiony organizm odmawia już współpracy. Najgorzej sprawa ma się jednak z pacjentami, którzy oprócz leczenia konwencjonalnego stosują naturalne specyfiki, nie informując o tym onkologa. Takie postępowanie może wywołać nieprzewidziane reakcje organizmu, ze śmiercią włącznie.

NIEPOHAMOWANY PRZYROST, CZYLI JAK ZACZYNA SIĘ RAK

Nasz organizm jest doskonale funkcjonującą armią, w której oddziałami są organy wewnętrzne, a żołnierzami pojedyncze komórki. Żołnierze są bezwzględnie posłuszni rozkazom, które zawiera DNA każdego z nich. Jak w każdej armii, tak i tu pojawiają się dezerterzy. Komórki nowotworów wyłamują się z rygoru narzuconego przez organizm i gwałtownie rozmnażają. Dzieje się tak z powodu zmian w ich DNA. Komórki te łatwo rozpoznać, bo w porównaniu z otaczającymi tkankami mają zmieniony kształt i rozmiar. Na ich powierzchni są liczne wypustki. To receptory, które, domagając się od gospodarza stałego odżywiania, stymulują zarazem komórkę nowotworową do podziału. Tak powstaje nowotwór – zespół komórek, które niepohamowanie się dzielą. Zdarzyć to się może w każdym organizmie, każdej tkance, niezależnie od wieku i płci.

Jeśli w normalnej komórce geny zostają z jakiegoś powodu zmienione, włącza się mechanizm obronny (apoptoza).

Skuteczny w normalnej komórce, nie działa jednak w komórkach nowotworowych. Dlatego zmienione, „obce” komórki mnożą się bez zahamowań.

Uważać powinny też osoby pracujące z promieniowaniem (X lub UV) – fizycy i personel pracowni radiologicznych. U pozostałych osób głównymi winowajcami są:

• Tytoń – rak płuc, wywołany paleniem papierosów czy cygar, jest główną przyczyną śmierci z powodu nowotworów.

• Dieta – w krajach rozwiniętych rak wywoływany złą dietą i brakiem ruchu uśmierca rocznie prawie tyle osób co rak płuc. Nadużywanie alkoholu prowadzi do raka m.in. jamy ustnej, krtani, wątroby. Dla kilku typów nowotworów ryzyko zachorowania jest nawet większe niż przy paleniu papierosów.

• Infekcje – 20% zachorowań wynika z infekcji wirusami, głównie zapalenia wątroby: B i C (rak wątroby), HPV (Human Papilloma Virus – rak szyjki macicy). Podobnie infekcje bakteryjne – np. Helicobacter pylori zwiększa ryzyko raka żołądka.

Te trzy czynniki to sprawcy połowy zachorowań na świecie. Infekcje dominują w krajach najuboższych, pozostałe – w wysoko rozwiniętych.

Ile osób w Polsce choruje? „Niestety, tu dogoniliśmy Zachód” – mówi dr Andrzej Rutkowski, chirurg onkolog z Kliniki Nowotworów Jelita Grubego Centrum Onkologii w Warszawie. „Wskaźniki zachorowalności są bardzo podobne do europejskich, dominują też podobne rodzaje nowotworów. Żniwo choroby rośnie z każdym rokiem. I nie ma żadnych oznak, że miałoby się to zmienić. Gorzej od Zachodu wypadamy, gdy porównujemy wyniki leczenia. Jeśli spojrzeć na przykład na raka jelita grubego, to w USA jest on uleczalny w 70% przypadków, w Europie Zachodniej w około 50%, a w Polsce tylko w 30%”.

ZDĄŻYĆ PRZED ATAKIEM

Wczesne wykrycie to klucz do walki z nowotworami.

Pomagają w tym nowoczesne urządzenia diagnostyczne.

Najlepszą profilaktykę zapewniają badania kontrolne u lekarza pierwszego kontaktu. W przypadku kobiet dochodzi jeszcze nadzór ginekologiczny, badania cytologiczne i piersi.

„Główna różnica w wynikach leczenia między Polską a Zachodem wynika z faktu, że te same nowotwory w krajach rozwiniętych wykrywane są dużo wcześniej” – mówi dr Andrzej Rutkowski. „Nie dlatego, że tam są lepiej wykształceni lekarze – bo nie są.

RAK NA ŚWIECIE

W 2000 roku najwięcej zgonów na różne nowotwory odnotowano w krajach wysoko rozwiniętych: USA (636 tys. zgonów), państwach Europy Zachodniej i Północnej (729 tys.) i Australii (48 tys.). Jednak ta tendencja się zmienia. Dzieje się tak przede wszystkim z powodu znacznego ograniczenia spożycia tytoniu i propagowania zdrowego trybu życia w krajach wysoko rozwiniętych. Natomiast, według szacunków WHO w 2020 roku prawie dwukrotnie wzrośnie liczba zgonów z powodu raka w krajach rozwijających się w Ameryce Środkowej i Południowej, w zachodniej Azji oraz w krajach postkomunistycznych.

Ani nie dlatego, że tam jest bardziej nowoczesna aparatura – bo to też nieprawda. W USA pacjent sam zgłasza się we wcześniejszym stadium choroby. Wymagają tego firmy ubezpieczeniowe – obowiązkiem każdego ubezpieczonego jest robienie badań kontrolnych. U nas chodzimy do lekarza, dopiero gdy coś się dzieje, już chorzy. Dlatego nie ma możliwości wcześniejszego wykrywania”.

Testy i markery

W jak najwcześniejszym odkryciu choroby pomagają testy genetyczne, jednak głównie objęte są nimi osoby z rodzin, w których choroba już występowała. Jeśli podstawowe badania wypadną niekorzystnie, lekarz kieruje na dodatkowe. Do najpopularniejszych należy mammografia, dzięki której udało się znacznie zwiększyć wczesne wykrywanie raka piersi. Często wykonuje się też oznaczanie we krwi markerów nowotworowych. Markery to różne substancje (hormony, białka, lipidy) wytwarzane przez guz, które można łatwo oznaczyć. Ilość takich związków we krwi jest związana z wielkością guza, a także jego umiejscowieniem. Istotne jest porównanie pomiarów danego markera w czasie.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: