Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Jak fotografować cyfrowo - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
26 kwietnia 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt chwilowo niedostępny

Jak fotografować cyfrowo - ebook

O czym jest ta książka?

Najkrócej, o robieniu lepszych zdjęć i pasji fotografowania. Stwierdzenie, że człowiek uczy się przez całe życie, jest banałem. Ale mimo że od 40 lat zajmuję się profesjonalną fotografią, ciągle się czegoś uczę. Zmieniła się technologia z analogowej na cyfrową, ciągle pojawiają się nowości, które trzeba śledzić.

Gdy zobaczę fantastyczne zdjęcie, pytam: JAK zostało zrobione?

Na pytaniu JAK? zbudowałem całą książkę. Każdego dnia jestem zasypywany pytaniami

– JAKI wybrać aparat? JAK zrobić ostre zdjęcie? JAK komponować krajobraz?… Postanowiłem na niektóre, najważniejsze z nich odpowiedzieć, wykorzystując całe swoje doświadczenie.

W moje książce nie ma pytań bez konkretnych odpowiedzi wynikających z praktyki.

Czesław Czapliński –światowej sławy artysta fotograf, dziennikarz i autor filmów dokumentalnych, urodzony w 1953 roku w Łodzi. Od roku 1979 mieszka w Nowym Jorku i Warszawie. Autor 40 albumów i książek, wielu filmów dokumentalnych, miał 200 wystaw fotograficznych, m.in. w Narodowej Galerii Sztuki „Zachęta” w Warszawie, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Narodowym w Warszawie, Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, a także w Nowym Jorku, Chicago, Nicei, Moskwie, Londynie, Monachium i Brukseli. Fotografował najbardziej znane osobistości ze świata biznesu, kultury, polityki, sportu.

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8031-849-6
Rozmiar pliku: 51 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

O czym jest ta książka

Najkrócej: o robieniu lepszych zdjęć i pasji fotografowania, która dla mnie stała się sposobem życia. Stwierdzenie, że człowiek uczy się przez całe życie, jest banałem. Ale mimo że 40 lat zajmuję się profesjonalną fotografią, ciągle się czegoś uczę. W moim życiu zmieniła się technologia z analogowej na cyfrową, ciągle pojawiają się nowości, które trzeba śledzić. Gdy zobaczę fantastyczne zdjęcie, pytam: JAK było zrobione?

Na pytaniu JAK zbudowałem całą książkę. Każdego dnia jestem zasypywany pytaniami: JAK wybrać aparat? JAK zrobić ostre zdjęcie? JAK komponować krajobraz? aby wymienić kilka. Postanowiłem na niektóre, najważniejsze z nich odpowiedzieć, wykorzystując całe swoje doświadczenie.

Sam często pytając, wiem, że jeśli na zadane pytanie dostaniemy odpowiedź w prostej, bezpośredniej formie, to idziemy do przodu. Jeśli odpowiedź jest niejasna lub musimy szukać jej w opasłych tomach, z całymi rozdziałami teorii, to pewnie się zniechęcimy. Nauka wymaga skupienia, ale nie musi być nudna i zawiła.

Nie będę nudził. Niejednokrotnie podam, JAK coś zrobić, nie tłumacząc dlaczego, gdyż jest to zawiłe i nie przydaje się praktycznie, np. cała teoria wyostrzania zdjęć – a ostatecznie chodzi nam o to, aby zdjęcia były ostre. Czy to, że wiemy, jak zbudowany jest silnik naszego samochodu, wpływa na to, jak jeździmy? Nie. W fotografii jest podobnie. Różne teorie w fotografii często tworzą ci, którzy sami nie potrafią robić zdjęć. Jeśli ktoś prostymi słowami nie potrafi wytłumaczyć problemu, to znaczy, że go nie rozumie. Najwięksi o najtrudniejszych sprawach mówią w sposób prosty, zrozumiały dla wszystkich. Sam nieraz łapię się na tym, że mówię, aby zrobić to zdjęcie, trzeba użyć „specjalnego obiektywu“. „Specjalny“, to znaczy jaki? W mojej książce nie ma pytań bez konkretnych odpowiedzi wynikających z praktyki.

Konstrukcja książki odzwierciedla kolejność pracy nad zdjęciem w sposób intuicyjny. Najpierw musimy mieć aparat, którym będziemy fotografować – portret, krajobraz czy reportaż, potem poddajemy zdjęcie obróbce w „ciemni cyfrowej“, a następnie drukujemy czy udostępniamy w Internecie.

Czym człowiek więcej wie, tym ma więcej pokory, zdając sobie sprawę z ograniczeń. Postanowiłem zatem również zapytać kilku moich przyjaciół, wybitnych fotografów, o ważne w ich dziedzinach sprawy.

„…Jak masz rzemiosło, możesz eksperymentować. A młodzi ludzie wcale nie chcą warsztatu. Światło potrzebne jest im tylko po to, żeby było jasno. Biorą do ręki cyfrówkę, niemiłosiernie trzęsą kamerą i co – od razu powstanie genialny film?...“ – powiedział Janusz Kamiński, zdobywca dwóch Oscarów za zdjęcia do filmów Stevena Spielberga Lista Schindlera (1994) i Szeregowiec Ryan (1999). Nic dodać, nic ująć; to, co mówi o tworzeniu obrazu w filmie Kamiński, dotyczy również fotografii. Rzemiosło, a bardziej po ludzku doświadczenie i ciągłe doskonalenie prowadzi do mistrzostwa, niezależnie, czy to jest film, fotografia, malarstwo... A to, co robimy, dostarcza nam przyjemności i podziwiane jest przez innych.

Czesław Czapliński

Nowy Jork1. APARATY CYFROWE

1.1. Jak zrozumieć fotografię cyfrową

Za oficjalny początek fotografii uznaje się dzień 7 stycznia 1839 roku, kiedy na posiedzeniu Francuskiej Akademii Nauk François Jean Dominique Arago przedstawił wynalazek dagerotypii. Kiedy w 1989 roku – roku jubileuszu 150-lecia powstania fotografii – otwierałem w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie swoją wystawę „Twarzą w twarz”, nic nie zwiastowało rewolucji cyfrowej. Wszystkie zdjęcia eksponowane na wystawie wykonane były na tradycyjnym filmie negatywowym lub przezroczach i powiększone w ciemni – naświetlone powiększalnikiem na papierze fotograficznym i wywołane w tradycyjnym procesie chemicznym.

Aby w najprostszy sposób pokazać powstanie fotografii cyfrowej, trzeba wrócić do początku fotografii tradycyjnej. Droga do odkrycia fotografii wiodła dwoma torami. Jednym z nich były odkrycia w dziedzinie fizyki, z których najważniejsze dotyczyły soczewek i budowy aparatu. Równie ważne były badania chemiczne, które doprowadziły do wynalezienia materiału światłoczułego, popularnie nazywanego filmem. W latach dziewięćdziesiątych opracowano światłoczułe elektroniczne mikroprocesory CCD (Charge-Coupled Device) i CMOS (Complimentary Metal Oxide Semiconductor), które umieszczone za obiektywem zastąpiły film. I to był właściwy początek fotografii cyfrowej. To nadal fotografia, ale możemy mówić o drugim jej narodzeniu.

Ta niesamowita rewolucja technologiczna odbywa się na naszych oczach. Jeszcze w 2004 roku, pisząc książkę z serii SZTUKA FOTOGRAFII Portret fotograficzny, zadawałem sobie pytanie: tradycyjnie czy cyfrowo? Dziś nie mam wątpliwości, że cyfrowo. Co oczywiście nie znaczy, że fotografia tradycyjna nagle przestanie istnieć. Na świecie są miliony negatywów w formie filmów, które w miarę upływu czasu zamieniane są przez skanowanie na zapis cyfrowy. Istnieją również tradycyjne ciemnie, gdzie przy użyciu powiększalnika i chemikaliów robi się powiększenia.

JAK ta rewolucja przebiegała? Z komputerami osobistymi związany jestem od końca lat osiemdziesiątych. Pamiętam mój pierwszy „laptop” firmy Compaq, wielkości przenośnej maszyny do szycia, z zielonym ekranem, który ledwo mogłem unieść, a który ze względu na „niewielkie” wówczas rozmiary wzbudzał sensację. Kosztował majątek. Używałem go do tworzenia pierwszej bazy danych, zapisywania własnych zdjęć i do pisania. Z tego okresu pamiętam, że ciągle musiałem posługiwać się opasłymi instrukcjami obsługi. Kiedy pojawiła się pierwsza wersja Photoshopa (programu do obróbki zdjęć), kupiłem komputer Apple i tak już pozostało do dziś, mimo że zmieniłem kilka modeli. Jestem zarażony wirusem Apple.

Apple MacBook Pro

PC Hewlett Packard

Tu pojawia się odwieczne pytanie: JAKI komputer – PC czy Apple? Odpowiedź będzie bardzo osobista, ale taka ma być książka. Decyzję o przejściu z PC na Apple powziąłem po obejrzeniu reklamy telewizyjnej, w której zobaczyłem, że jeśli wyjmę komputer Apple z pudełka, włączę do prądu i nacisnę ENTER, mogę już pracować, zapominając o grubych instrukcjach. Tak dokładnie było. Oprócz tego firma Apple zawsze pierwsza wprowadzała najlepsze rozwiązania do fotografii, grafiki i filmu, czym się zajmuję. Nie wspominając już o intuicyjnym sytemie operacyjnym. Ostatnio system operacyjny PC upodobnił się do Apple, tak samo laptopy, więc to już zależy od was, co wybierzecie. Tak samo jest z aparatami – od lat siedemdziesiątych używam canona, miałem wszystkie najbardziej profesjonalne wersje z legendarnym F1. Ciągle używan canona, ale robiłem zdjęcia nikonem, olympusem, leicą, hasselbladem, aby wymienić kilka.

Ale wróćmy do historii fotografii cyfrowej. W profesjonalnym magazynie dotyczącym fotografii cyfrowej „Publish & Macworld” w 1998 roku w artykule Cyfrowe studio fotograficzne opisałem swój pierwszy aparat cyfrowy, nagrodzony przez EISA (European Imaging and Sound Association, Europejskie Stowarzyszenie Technik Audiowizualnych) Fujix DS-300 o „zawrotnej” matrycy 1,3-megapiksela (1280 × 1000), który z wyposażeniem dodatkowym kosztował 5000 dolarów. Największa wówczas karta pamięci PC Card 80MB kosztowała 1000 dolarów. Wydawał się wówczas szczytem osiągnięć i możliwości. Dziś, dziesięć lat później, trzy razy tyle mają telefony komórkowe, gdzie aparat jest tylko dodatkiem.

Potem nastąpił błyskawiczny rozwój fotografii cyfrowej. Już w 2003 roku sprzedano 50 milionów aparatów cyfrowych. Do zdecydowanych liderów należały Canon i Olympus. W 2004 roku ceny aparatów spadły drastycznie i technologia cyfrowa wyprzedziła tradycyjną, która dziś utrzymuje się w szczątkowej formie.

Na pierwszy rzut oka technika robienia zdjęć aparatem cyfrowym i analogowym niewiele się różni. Zarówno jeden, jak i drugi rejestruje obraz oświetlony przed obiektywem. W fotografii analogowej obraz rejestrowany jest na filmie, a w cyfrowej – na matrycy. Tu podobieństwa się kończą, a fotografia cyfrowa daje wiele zalet:

- nagrywanie zdjęć na kartach pamięci, których możemy używać wielokrotnie, co zmniejsza koszty w porównaniu z filmem, który po wywołaniu nie może być ponownie użyty,
- możliwość natychmiastowego podglądu zrobionego zdjęcia na ekranie aparatu cyfrowego; przy stosowaniu aparatu analogowego dopiero po wywołaniu można zobaczyć efekt,
- w trakcie robienia zdjęć cyfrowych możliwość łatwej zmiany balansu bieli lub czułości ISO, w analogowych trzeba zmienić film,
- natychmiastowa możliwość transferu zdjęć cyfrowych przez Internet; w fotografii analogowej musimy film wywołać, zeskanować.

To tylko kilka zalet fotografii cyfrowej, dla których warto używać tej technologii.

Pamiętajmy, że aparat cyfrowy nie zrobi z nikogo świetnego fotografa, jest narzędziem. Podstawą, tak jak w tradycyjnej fotografii, jest wrażliwość na świat i jego postrzeganie. Zmieniła się tylko technologia, natomiast to, co rozumieliśmy przez dobrą fotografię – nie.1.2. Jaki wybrać aparat

To pewnie najczęstsze pytanie, jakie zadają mi ludzie i jeden z powodów, które popchnęły mnie do napisania tej książki.

Pytanie wbrew pozorom nie jest proste, a już po wybraniu aparatu trzeba wiedzieć, co z nim dalej zrobić, aby mieć satysfakcję. Dlatego napisanie książki, która nie będzie zawierała technicznie zawiłych reguł, a proste odpowiedzi na pytanie, JAK coś zrobić, zabrało mi sporo czasu.

Wróćmy jednak do aparatu. Jeśli posiadamy aparat na filmy, to możemy go sobie zostawić jako relikt przeszłości, dla młodych ludzi często już nieznany, podobnie jak ciemnia z powiększalnikiem i kuwetami, z wywoływaczem i utrwalaczem, którą zastąpił laptop z Photoshopem i drukarką.

O tym, że obecnie fotografujemy cyfrowo, zdecydowała jakość i cena aparatów cyfrowych, osiągających to, co kiedyś nie było możliwe poza fotografią tradycyjną, wykonywaną na celuloidowym filmie.

Jak już pisałem, mój pierwszy aparat cyfrowy, kupiony ponad dziesięć lat temu, miał rozdzielczość 1 megapiksel i kosztował z wyposażeniem około 5 tysięcy dolarów. Dziś proste kieszonkowe aparaty mają matryce przekraczające 10 megapikseli i kosztują kilkaset dolarów. To spowodowało, że cyfrówki stały się tak popularne. Fotografia cyfrowa nie tylko wyparła proste aparaty dla amatorów niedzielnych zdjęć czy bardziej zaawansowanych hobbystów, ale również dla profesjonalistów. Dziś ceny aparatów cyfrowych wahają się od 100 do ponad 50 tysięcy dolarów.

Wśród producentów aparatów panuje ogromna konkurencja. Aby nadążyć za szybko zmieniającą się technologią, wypuszczają co roku jeden, a nawet dwa nowe modele aparatów.

Przy zakupie aparatu liczy się cena i zastosowanie. Na ile nas stać albo ile pieniędzy chcemy wydać, musimy sobie odpowiedzieć sami. Jaki aparat kupić za najmniejsze pieniądze, aby był najbardziej przydatny?

Jest wiele marek i modeli aparatów, ale najogólniej można je podzielić na aparaty:

kompaktowe,

lustrzanki DSLR (Digital Single Lens Reflex),

studyjne i przystawki cyfrowe,

wbudowane w telefony komórkowe i kamery filmowe.1.3. Aparaty kompaktowe

Od prostych kieszonkowych do zaawansowanych quasi-lustrzanek cyfrowych. Elementem światłoczułym jest w nim cyfrowa matryca światłoczuła. Obserwowanie fotografowanej sceny i wybór kadru odbywa się na ekranie LCD umieszczonym na tylnej ściance aparatu, w bardziej zaawansowanych przez wizjer z tyłu aparatu.

Polecam zaawansowane kompakty, które mieszczą się w przedziale cenowym od 1000 do 3500 zł. To duża grupa aparatów, którymi można zrobić fantastyczne zdjęcia, niektóre z nich mają tyle możliwości, że nie wykorzystamy ich wszystkich. Dużą zaletą jest ich niewielki rozmiar, często mieszczą się w kieszeni, nie zwracają uwagi jak lustrzanki z dodatkowymi obiektywami. Prawie zawsze mam z sobą profesjonalną lustrzankę i kompakt.

Leica D-Lux 6 (10.1MP CMOS)

Aparat Leica D-Lux 6 został wyposażony w ultrajasny obiektyw zmiennoogniskowy Leica DC Vario-Summilux 1:1.4–2.3/4.7–17.7 ASPH (odpowiadający zakresem ogniskowych 24–90 dla formatu małoobrazkowego), co czyni go najjaśniejszym aparatem kompaktowym na rynku. Nawet w trudnych warunkach oświetleniowych można wykonać dobre zdjęcie tym mieszczącym się w kieszeni aparatem.

Nowoczesny procesor obrazu oferuje zakres czułości od ISO 80 do 12 800. Dzięki jego efektywności możliwe jest fotografowanie seryjne z szybkością do 12 kl./s. Aparat oferuje również możliwość rejestracji wideo w rozdzielczości Full-HD (1080p) w formatach AVCHD oraz MP4.

W aparat wbudowano filtr ND, obniżający ilość światła rejestrowanego przez matrycę o 3 stopnie przysłony. Pozwala to fotografować w warunkach silnego oświetlenia z większymi otworami przysłony, a co za tym idzie, z mniejszą głębią ostrości. Zwiększa to znacząco możliwości kreacyjne aparatu, na przykład w fotografii portretowej, gdy zależy nam na uzyskaniu selektywnej ostrości na oku modela i rozmyciu pozostałych planów. Filtr ND jest bardzo prosty w użyciu i łatwo dostępny – włącza się go za pomocą selektora na tylnej ściance aparatu.

Aparat został wyposażony w specjalny tryb do fotografowania panoram, wspomagający i automatyzujący wykonywanie zdjęć panoramicznych do 360°. Dostępna jest także cyfrowa poziomnica, ułatwiająca zachowanie horyzontu wykonywanych zdjęć.

Oprogramowanie Leica D-Lux 6 zapisuje zdjęcia w formacie DNG (RAW) i/lub w popularnym formacie JPG. Pliki DNG zapewniają szerokie możliwości edytowania wykonanych fotografii, z kolei pliki JPG są niewielkie i bardzo uniwersalne – idealne do wykorzystania w Internecie lub na urządzeniach przenośnych.

Canon PowerShot G15 (12,1 MP)

PowerShot G15 ma jasny obiektyw f/1,8–2,8 z 5-krotnym zoomem, szybki AF i matrycę Canon CMOS o wysokiej czułości, która umożliwia wykonywanie doskonałych zdjęć i filmów Full HD.

Kadrowanie jest łatwe dzięki elastycznemu 5-krotnemu zoomowi o najkrótszej ogniskowej odpowiadającej 28 mm, a po włączeniu funkcji ZoomPlus można używać 10-krotnego zoomu.

Czterostopniowy optyczny stabilizator obrazu z systemem Intelligent IS automatycznie wybiera optymalny tryb stabilizacji spośród 7 ustawień, co pozwala zapobiegać skutkom drgań aparatu.

Pokrętło przednie zapewnia łatwy dostęp do różnych ustawień podczas fotografowania. Można korzystać z całkowicie ręcznego trybu fotografowania w formacie RAW z kompleksowym wsparciem tego procesu. Umożliwia to pełną kontrolę nad kompozycją ujęcia i edycję wykonanych zdjęć. Dwuosiowa poziomnica elektroniczna na wyświetlaczu ułatwia uzyskanie prostych ujęć i doskonale wypoziomowanego horyzontu.

Szybki autofokus rejestruje każdy obiekt z wyraźnymi szczegółami, a szybka seria zdjęć wysokiej jakości rejestruje przebieg wydarzeń z szybkością 10 kl./s w pełnej rozdzielczości.

Tryb Smart Auto dobiera konfigurację aparatu do jednej z 58 scen (21 w przypadku filmów), co zapewnia optymalne rezultaty. Tryb działa również w przypadku twarzy zarejestrowanych przez funkcję identyfikacji twarzy i dostosowuje ustawienia do wieku osoby. Przykład: lampa błyskowa i dźwięki pracy aparatu będą wyłączane, gdy wykryte zostanie śpiące niemowlę.

Mechanizm HS System to doskonałe połączenie wysoce czułej matrycy CMOS o rozdzielczości 12,1 MP (1/1,7 cala) i procesora DIGIC 5. Umożliwia wykonywanie zdjęć z niskim poziomem szumów i wysoką jakością obrazu przy słabym oświetleniu z czułością do ISO 12 800, co ogranicza potrzebę stosowania lampy błyskowej i statywu.

Duży wyświetlacz LCD PureColor II G o wysokiej rozdzielczości (920 tys. punktów) zapewnia wspaniały kolor i kontrast. Wizjer optyczny umożliwia stworzenie kompozycji zgodnej z własnym stylem fotografowania.

Można nagrywać filmy w jakości Full HD (1080 p) z dźwiękiem stereo i zoomem optycznym. Złącze HDMI-CEC umożliwia bezstratne odtwarzanie na kompatybilnych telewizorach HD.

Wśród akcesoriów znajduje się adapter obiektywu do filtrów 58 mm, lampy błyskowe Canon Speedlite i obudowa podwodna, która umożliwia fotografowanie w zanurzeniu do głębokości 40 m.

Rozpiętość cenowa i gama możliwości aparatów jest olbrzymia. Co roku, albo nawet dwa razy do roku, pojawiają się nowości. Aby zorientować się, co jest naprawdę na rynku, najlepiej wejść na strony internetowe producentów aparatów Canon, Leica, Nikon.

Panasonic Lumix DMC-TZ 100

Na początku 2016 roku pojawił się na rynku nowy aparat kompaktowy firmy Panasonic Lumix DMC-TZ 100; seria TZ oznacza travel zoom. Kupiłem go nieomal natychmiast, po obejrzeniu w sklepie i zapoznaniu się z parametrami, zastępując nim już wysłużony Panasonic Lumix DMC-LX7.

Ten niewielki, mieszczący się w kieszeni lub małej torebce damskiej aparat, spełnia najbardziej wymagające zadania. Dziesięciokrotny optyczny zoom 25–250 mm, czyli od szerokiego kąta do teleobiektywu, chowający się w środku, po wyłączeniu aparatu. Wyposażony w obiektyw F2.8–5.9 Leica DC, pozwalający na uzyskanie realistycznych obrazów o olśniewającej głębi ostrości. Obiektywów Leica nie trzeba reklamować, to najwyższa jakość.

Funkcje 4K Photo i Post Focus pozwolą nie tylko nagrywać filmy o wysokiej rozdzielczości, lecz także umożliwią wyodrębnienie 8-megapikselowego kadru z filmu w rozdzielczości 4K (30 kl./s), dzięki czemu można zatrzymać w kadrze nawet tak ulotne chwile, jak odlatujący samolot czy biegnące dziecko. Post-Focus, po raz pierwszy użyta w aparatach serii Lumix TZ, umożliwia wybór punktu ustawienia ostrości na zdjęciu nawet już po jego zrobieniu. Wystarczy wybrać dokładny obszar, na którym ma zostać ustawiona ostrość.

Duża jednocalowa matryca MOS oraz procesor Venus Engine jest w stanie uchwycić więcej światła, co umożliwia uzyskanie wyraźnych, ostrych obrazów o naturalnych kolorach, nawet przy wysokiej czułości ISO, czyli gdy jest mało światła w ciemnych wnętrzach.

Głównie korzystam z programu „S”, który pozwala ustawić priorytet czasu ekspozycji, a przesłona „A” ustawia się automatycznie. Co dziś w dobie Internetu jest niezwykle ważne, dzięki wykorzystaniu sieci Wi-Fi oraz kodów QR wystarczy podłączyć aparat do smartfona lub tabletu, by udostępnić swoje zdjęcia w mediach społecznościowych, załączyć do e-maila lub wyświetlić zdalnie na większym ekranie.

Oprócz idealnej jakości zdjęć aparat zapewnia również możliwość rejestrowania filmów w rozdzielczości 4K (3840 × 2160 przy 25 kl./s) w formacie MP4, mimo małego rozmiaru. Niezwykle przydatny jest wizjer LVF (Live View Finder), który ma rozdzielczość 1166 tysięcy punktów i można patrzeć na obiekt jak w lustrzance.

Dla tradycjonalistów aparat oferuje również szeroką gamę funkcji regulacji ręcznej: mechaniczne pierścienie regulacyjne oraz pokrętła umożliwiające zmianę ustawień zoomu, przysłony i prędkości migawki oraz ręczne ustawienie ostrości i czułości ISO.

To tylko niektóre z zalet niewielkiego rozmiarami, a bardzo technologicznie naszpikowanego nowościami aparatu, który ma jeszcze: pięcioosiową optyczną stabilizację obrazu HYBRID i funkcje poziomowania ujęcia, śledzenie twarzy/oczu przez autofokus, przetwarzanie formatu RAW w aparacie, funkcję szerokiej panoramy, w pełni bezprzewodowe sterowanie oraz możliwość robienia zdjęć za pomocą aplikacji Panasonic Image App.

Zachęcam do zapoznania się z instrukcją obsługi, którą można ściągnąć w formie PDF-a na laptopa lub iPoda i mieć pod ręką.

Treść dostępna w pełnej wersji eBooka.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: