Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Kobiety w mafii - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
12 października 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Kobiety w mafii - ebook

Rola kobiet w mafii była przez długi czas bagatelizowana. Ograniczone do statusu ofiary, zdominowane przez mężczyzn, odesłane do domowych zajęć, są szacownymi wizytówkami mafiosów, prezentującymi się jako doskonałe, nieskazitelne, podporządkowane. Trudno sobie wyobrazić, że te „madonny” są żonami krwawych zabójców.

Kim są naprawdę te kobiety, towarzyszące mężom i synom w ich życiu zbrodniarzy i więźniów? Madonnami czy matkami chrzestnymi?

Ta książka ukazuje, że od zawsze odgrywały one ważną rolę w łonie organizacji przestępczych: rolę strażniczek mafijnej tradycji. Podczas gdy mężczyźni przebywają w kryjówkach lub pod kluczem, one kultywują i przekazują mafijne wartości. Kiedy owdowieją, popychają synów do wendetty i coraz częściej same stają się bossami.  

A jednak wiele z nich decyduje się, pewnego dnia, z obawy o swoje życie, zerwać z rodziną mafijną, podjąć współpracę z wymiarem sprawiedliwości i stać się jedną ze „skruszonych”, by skończyć z przestępczością i rozpocząć normalne życie.


A zatem, madonny czy matki chrzestne? Aby to rozstrzygnąć, zaprezentowano portrety kobiet cosa nostry, ndranghety i kamorry. Ich niezwykłe losy zostały nam opowiedziane głównie poprzez niepublikowane dotąd świadectwa, zebrane na miejscu.
Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-287-0345-2
Rozmiar pliku: 2,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wprowadzenie

„Ileż w niej mafia! Ależ z niej mafiusedda!”, wykrzykują często mieszkańcy Palermo, mijając ładną dziewczynę. W dialekcie sycylijskim to słowo oznacza wdzięk, urok, swobodę. Dopiero od XIX wieku nabrało pejoratywnego znaczenia i zaczęło oznaczać grupę przestępczą, która miała się w przyszłości rozprzestrzenić na cały świat.

Wyraz „mafia” ma kilka możliwych etymologii: może on pochodzić od starego toskańskiego słowa maffia, „nędza”, albo od arabskiego mu-afah, oznaczającego „obronę słabych”.

W oficjalnym raporcie z 1838 roku, sporządzonym przez sąd w Trapani na Sycylii, mafia została wymieniona po raz pierwszy jako niebezpieczne tajne stowarzyszenie, zdolne do użycia wszelkich środków w osiąganiu swoich celów.

Kojarzenie słowa „mafia” z przestępczością ugruntowało się, począwszy od roku 1863, daty powstania sztuki teatralnej I mafiusi di la Vicaria di Palermo (Mafiosi z więzienia w Palermo), której autorami byli Giuseppe Rizzotto i Gasparo Mosca. Tekst ten odniósł wielki sukces, został przetłumaczony na włoski i na dialekt neapolitański, rozpowszechniając tym samym znaczenie słowa na całe dopiero co zjednoczone (1861) terytorium państwa włoskiego. W sztuce tej mafiosem jest „kamorysta”, czyli człowiek honoru, przystępujący do stowarzyszenia występującego jawnie przeciw władzy państwowej, okazując tym samym swą odwagę i wyższość. Według Johna Dickiego, brytyjskiego historyka specjalizującego się w tematyce włoskiej, popularność tej sztuki legła u podstaw legendy mafii jako obrończyni ubogich i symbolu honorowego postępowania jej członków.

Obecnie słowo „mafia” nieodwracalnie kojarzy się ze światem mężczyzn, przemocy, nielegalnych interesów: od narkotyków po handel bronią, przez prostytucję i przetwarzanie toksycznych odpadów. Przez długi czas uważano, że żony, matki, siostry i córki mafiosów, otulone w czarne szale, zaślepione przez l’omertà, prawo milczenia, nie brały udziału w kryminalnej epopei mężczyzn. Ale „kobieta honoru” istnieje. Stanowi ona ukryty rewers mafii.

W tej książce zamierzamy przeanalizować miejsce i rolę kobiet w trzech głównych włoskich organizacjach mafijnych: cosa nostrze na Sycylii, ’ndranghecie w Kalabrii i kamorze w Kampanii. Chcemy pokazać oprócz aspektu kryminalnego czynnik ludzki tych organizacji.

Przez długi czas rola kobiet w łonie mafii była całkowicie pomijana. Milczące i skromne, uważane były za zdominowane przez mężczyzn, odesłane do domowych zajęć. A jednak wiadomo, że nie są one tylko ofiarami, że od zawsze grają w tej organizacji przestępczej główną rolę: strażniczek mafijnej obyczajowości.

Mężczyźni mafii naprawdę rzadko bywają w domu. Większość spędza czas w kryjówkach albo w więzieniach. Bardzo rzadko przebywają ze swoimi dziećmi. Kto zatem przekazuje mafijne wartości? Wiecznie nieobecny ojciec? Depozytariuszkami zbrodni założycielskiej są kobiety. To one stwarzają w wyobraźni dzieci wizerunki wyjątkowych mężczyzn – mafiosów.

Podobnie, kiedy te skromne kobiety zostają wdowami, to zwracają się nie do wymiaru sprawiedliwości. W mafijnej rodzinie, w sekrecie, popychają synów do wendetty, do zemsty. Jedna z kobiet mafii, której mąż został zamordowany, przechowała mężowską marynarkę splamioną krwią i ofiarowała ją synowi w dniu osiemnastych urodzin, by kontynuował wendettę.

Skoro obecnie kobieta emancypuje się w społeczeństwie, może także osiągnąć pewną rangę w łonie organizacji. Nie jest to jednak łatwe w tym szczególnie męskim środowisku, uciekającym się często do honorowej zbrodni, by „zmyć upokorzenie” spowodowane „prowadzeniem się kobiety”. Opowiemy w tej książce wiele historii o kobietach: od tych, które grają swoje role zgodnie z najczystszą mafijną tradycją, do tych, które próbują się buntować, poprzez te, które grały role bossów na równi z mężczyznami. To, co je łączy, to ich losy, powieściowe i tragiczne.Cosa nostra

My, mafiosi, czcimy kobietę niczym boginię.

Gaspare Mutolo, dawny mafioso

Mówi się o niej „mafia”, ale „ludzie honoru” nadali jej nazwę cosa nostra, „nasza sprawa”. Od ponad stu pięćdziesięciu lat ta legendarna organizacja przestępcza króluje na Sycylii. Udało jej się narzucić swoją władzę, przeniknąć do najwyższych sfer rządowych i zdobyć międzynarodowy rozgłos. Niezliczone filmy i powieści przyczyniły się do wykreowania jej mrocznego prestiżu. Fascynujące opowieści, zachłannie oglądane przez samych mafiosów: „boss dwóch światów” (przydomek zawdzięczany życiu pomiędzy Sycylią, Stanami Zjednoczonymi i Ameryką Południową), Tommaso Buscetta, uwielbiał trylogię Ojciec chrzestny Francisa Forda Coppoli, chociaż uważał za mało realistyczną scenę finałową, w której mafiosi całują w rękę Michaela Corleone.

Cosa nostra składa się z cosche (rodzin), których członkowie połączeni są raczej sąsiedztwem geograficznym niż więzami krwi. To podstawowa struktura, kontrolująca dzielnicę miasta, miasteczko czy region. Rodziny łączą się w mandamenti, jednostkę, która wybiera szefa: capo mandamento. Jest on delegatem do Cupola, zarządu głównego mafii. Szef stojący na czele Cupola decyduje, wraz z całym zarządem, jakie strategie należy przyjąć i jakie morderstwa popełnić. Wszystko, co dzieje się w łonie mafii, powinno być zatwierdzone przez Cupola. W roku 2007 naliczono ponad 181 rodzin i 5113 członków organizacji, czyli „ludzi honoru”, jak wśród swoich nadal się określają.

Dzięki temu, że cosa nostra podlega ścisłym regułom i jest bardzo zhierarchizowana, udało się jej podporządkować całe terytorium Sycylii i nie tylko. Kontroluje zarówno gospodarkę legalną, jak i nielegalną, zinfiltrowała zarówno politykę, jak i sprawy społeczne na wyspie. Ale jest ona czymś daleko większym niż zwykła zorganizowana grupa przestępcza: cosa nostra i jej szefowie dyktują prawa nawet w domach swoich członków. System organizuje życie mafiosów i ingeruje w ich życie prywatne.

Rytuał inicjacji przy wstępowaniu do mafii naznacza na zawsze los jej członków. Tworzą oni nierozerwalną wspólnotę aż do śmierci. Niektórzy mafiosi mówią o tym rytuale jak o mistycznym przeżyciu, podczas którego porzucają swoją tożsamość i przeżywają coś w rodzaju odrodzenia w nowej skórze człowieka honoru.

Gaspare Mutolo, dawny mafioso, obecnie skruszony, opowiada: „Być mafiosem znaczyło wejść do świata ludzi, którzy coś znaczą. Kiedy zostajesz oficjalnie przyjęty, szefowie mówią ci, że jesteś człowiekiem wyżej postawionym. Dlatego nie możesz zapraszać do domu ludzi niebędących członkami organizacji. Możesz spotykać się tylko z innymi ludźmi honoru. Rozpoznajesz ich, bo kiedy ci ich przedstawiają, mówią: „Lui è come a noi” . Innym nadal się kłaniasz, ale z daleka”.

Zostać członkiem mafii oznacza zatem wejść do odrębnego świata, z własnymi regułami i tradycjami. Na Sycylii mówi się, że kto raz wstąpił do organizacji, wyjść z niej może tylko nogami do przodu…

Gaspare Mutolo mówi: „Oficjalnie wstąpiłem do mafii w 1973 roku. Urządzono mi combinato, to znaczy kazano złożyć przysięgę, po której stajesz się oficjalnie człowiekiem honoru. Bierze się święty obrazek, przedstawiciel twojej rodziny nakłuwa ci palec, ten, którym się strzela , krwią plami się święty obrazek, który następnie się podpala i trzeba uważać, żeby nie zgasł, kiedy jest podawany z ręki do ręki. I składa się przysięgę, która brzmi: »Niech spłonę jak ten święty obrazek, jeśli zdradzę mafię«. Pierwszą zasadą, którą mi przekazano, było, że każdy ojciec musi być gotowy udusić własnego syna, jeśli ten nie wykonałby rozkazów szefa lub napastował żonę albo córki innego mafiosa. Za inne rzeczy groziły lżejsze sankcje, ale najbardziej plamiła duszę próba uwiedzenia krewnej innego mafiosa. Kogoś, kto coś takiego zrobił, żaden święty nie był w stanie ocalić. Czułem się dumny. Pojechałem zaraz do Palermo. Zdajesz sobie sprawę, jaki to zaszczyt być człowiekiem honoru? Nagle cała dzielnica do ciebie należy. Nie możesz w to uwierzyć: »Ja jestem tutaj właścicielem?!«. Możesz tu robić, co chcesz, żądać pieniędzy, żądać, co tylko ci się spodoba. I wszyscy patrzą na ciebie z szacunkiem”.

Cosa nostra to organizacja przestępcza nazywana „jednopłciową”, w której wyłącznie mężczyźni dopuszczani są do rytuału przyjęcia, czyli combinazione. Od narodzin do śmierci organizacja dyktuje prawo swoim członkom i ich rodzinom. Jeśli nawet kobiety nie piastują w organizacji oficjalnego stanowiska, gdyż żadna nie jest formalnie jej członkiem, to jednak zajmują miejsce centralne: są niezbędnym pasem transmisyjnym (anty)wartości mafijnych: honoru, zemsty i omertà.

W kulturze mafijnej rodzina jest w centrum. Ukazuje to konfrontacja Tommaso Buscetty, pierwszego skruszonego mafiosa, i Toto Riiny, który był w latach osiemdziesiątych szefem wszystkich szefów, podczas procesu w 1993 roku. Ten, którego nazywają „rzeźnikiem z Corleone”, jest oskarżony o kilkaset zabójstw. W czasie gdy sędzia wzywa Buscettę na salę sądową, Toto Riina zabiera głos: „Nie rozmawiam z mężczyznami pozbawionymi moralności. Mój dziadek owdowiał w wieku 40 lat, został z piątką dzieci na utrzymaniu i nigdy nie związał się z inną kobietą. Podobnie moja matka, owdowiała w wieku 36 lat. My w Corleone wiemy, co to moralność”.

Buscetta był charyzmatycznym człowiekiem, ale rozwodnikiem. Z tego powodu nie zajął nigdy odpowiedzialnej pozycji w organizacji. Odparł bardzo spokojnie: „Toto Riina oskarża mnie, że miałem wiele kobiet, on, który zlecił zabójstwa moich dzieci i bliskich. On, który zabił wielu niewinnych. Tak, to prawda, spałem z wieloma kobietami, podczas gdy ty sypiałeś tylko z twoją, ale to dlatego, że cały swój czas poświęcałeś cosa nostrze”.

Mafia nieraz wyrażała w takich sprawach swój sprzeciw. Ale za tą rzekomą dbałością o moralność rodziny kryje się inny cel. Gaspare Mutolo nam to wyjaśnia: „W świecie interesów nie było kobiet, taka była zasada. Kobiety były powściągliwe, trzymały się z boku, milczały, były w domu, na targu, w kuchni, wiedziały o wielu sprawach. Ich milczenie było ważne i z tego powodu były szanowane. Gaetano Badalamenti mawiał: »Kobieta jest w stanie znieść wszystko oprócz mężowskiego cudzołóstwa. A zdradzona kobieta staje się groźna i nieobliczalna«”.

Być może Toto Riina, szef wszystkich szefów, zawsze przestrzegał tej zasady, ale z innymi ludźmi honoru różnie bywa. Pewne odstępstwo jest tolerowane, członkowie mafii nie muszą przestrzegać tych reguł dosłownie (powinni jednak szanować swoją żonę i nie rozwodzić się, aby porzucić ją dla innej). Dla kobiety mafii od tej zasady nie ma jednak odstępstw. Zależy od niej honor i reputacja męża. Jej pogwałcenie karane jest najwyższym wymiarem kary: śmiercią. Wśród innych przykładów wymieńmy przypadek Rosalii Pipitone, córki Antonia Pipitone. Została zamordowana w 1983 na rozkaz własnego ojca, gdyż zdradziła męża, którego on dla niej wybrał.

Zgodnie ze stereotypem chytrze rozpowszechnianym od samego początku przez samą cosa nostrę kobieta odgrywa rolę ważną, ale drugoplanową, ograniczając się do wypełniania obowiązków tradycyjnie jej wyznaczonych, przede wszystkim wychowywania dzieci. Kobiety mają swój udział również we wzmacnianiu władzy cosca dzięki strategiom zawierania małżeństw, w których to strategiach traktowane są jak towar wymienny. „Przyrzeczenia zawarcia małżeństwa składane są, kiedy kobieta jest jeszcze dzieckiem – wyjaśnia współpracujący z wymiarem sprawiedliwości Leonardo Messina. – Jest w zwyczaju, by dzieci wzrastały w kręgu cosa nostry, a później zawierały małżeństwa między sobą. Tak też było z moją matką, siostrą i żoną”. Często mafioso prosi swojego szefa o pozwolenie na zawarcie małżeństwa. Istotne jest, by rozważnie wybrał żonę. Mafijny boss ma władzę absolutną nad życiem prywatnym swoich ludzi.

Cosa nostra to jedna z najkrwawszych i najpotężniejszych organizacji w dziejach zbrodni, państwo w państwie, porządek opierający się na powszechnym przyzwoleniu i na strachu. Przez bardzo długi czas mafia istnieje niewidzialnie; szerzy terror, ale o tym się nie mówi; zabija, ale nikt nie donosi.

Na początku lat siedemdziesiątych XX wieku wszyscy w Palermo – mieszkańcy i instytucje – zaprzeczali jej istnieniu. Nikt nie zdawał sobie sprawy z powagi i pierwotności tego zjawiska ani z poważnych szkód powodowanych przez nią w społeczeństwie. Kiedy toczyły się mafijne wojny, ówcześni prefekci pisali do Rzymu: „Zabijają się między sobą, będzie porządek na ulicach. Mafia, inaczej niż się uważa, zawsze chciała uniknąć nadmiernego rozlewu krwi. Szczególnie – w widoczny sposób. Jeśli trzeba uciec się do zabójstwa, preferuje dyskretne metody, takie jak lupara bianca, polegająca na tym, że ciało znika bez śladu”. Mafia zajmowała się swoimi sprawami, miała kontakty w instytucjach, Kościele katolickim i świecie polityki.

Na pytanie „co to jest mafia?” Ernesto Ruffini, arcybiskup Palermo, odpowiedział: „To jakaś marka proszku do prania, nieprawdaż?”. Dla niego, jak dla wielu w tamtym czasie, mafia była niczym więcej, jak wymysłem komunistów, aby spróbować zdyskredytować chrześcijańskich demokratów, wówczas najbardziej znaczącą partię.

Stefano Bontate, jeden z bossów mafii z Palermo, nazywany „księciem z Villagrazia”, znany był z bliskich stosunków z wyższymi sferami Palermo. Ten typ mafiosów cieszył się szacunkiem: uważano, że regulują oni to, czego nie jest w stanie uregulować państwo włoskie, które – tak naprawdę – nigdy nie było obecne na Sycylii.

„Kiedy ktoś ci coś ukradł, nie szedłeś na policję, ale do szefa mafii w dzielnicy. Mówiłeś, że ukradli ci samochód czy motorower, a on ci to znajdował. To była organizacja sprawiedliwa, społeczna. Dlatego było na nią przyzwolenie społeczności, jeden z kluczy mafijnej władzy. Trzeba było jak najmniej wychylać się z przemocą, nawet pomagać ludziom, żeby siedzieli cicho i nie donosili na mafiosów policji. Kiedy zaprzeczano istnieniu mafii, robiono to prawdopodobnie w jakimś stopniu w złej wierze, nie chciano widzieć, że przeżera wyspę jak gangrena. Ale w życiu codziennym też nie chciano jej zauważać.

Skruszony mafioso Gaspare Mutolo opowiada: „W tamtych czasach zwyczajni ludzie nas nie szanowali, oni nas wielbili! Kochali nas, w pełnym tego słowa znaczeniu, bo mafiosi nie poprzestawali na zarabianiu pieniędzy i zabijaniu. Mafioso pełnił funkcję burmistrza, żandarma i księdza. Czego nie robił wymiar sprawiedliwości, robił to on. I to, z pewnością, szybszymi metodami…”.

Podjęto starania, by przełamać zmowę milczenia, l’omertà. Dotyczyło to szczególnie kobiet. Serafina Bataglia była pierwsza, w 1967 roku. Była wdową po mafioso zamordowanym przez rywalizujący klan: żyła w zamknięciu i nigdy nie zdejmowała żałoby. Kiedy zginął także jej syn, zdecydowała się pomścić go, denuncjując zabójców władzom śledczym.

Dwadzieścia lat później Vita Rugneta również zwróciła się do wymiaru sprawiedliwości, by pomścić śmierć swojego syna. Ale ostatecznie wycofała doniesienie pod naciskiem gróźb ze strony mafii.

Priorytetem mafii było wówczas robienie interesów i stawanie się potęga ekonomiczną dzięki związkom ze światem polityki. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych udało się jej zbić fortunę na nieruchomościach podczas „Sacco di Palermo” . Bogaci arystokraci sprzedawali swoje wspaniałe posiadłości pod budowę bloków mieszkalnych. Setki z nich zbudowano byle jak: jedne bez bieżącej wody, inne bez toalet. Miasto, klejnot architektury, zdegradowano w mniej niż dwadzieścia lat. Mafia, dzięki koneksjom w świecie polityki, tworzyła spółki-widma i wygrywała wszystkie przetargi.

Pod koniec lat siedemdziesiątych znalazła nową żyłę złota: heroinę. Gaspare Mutolo opowiada: „Wzbogaciliśmy się najpierw na spekulacjach w nieruchomościach, później na narkotykach. Staliśmy się tak bogaci, że utarło się powiedzenie, iż z takimi pieniędzmi można już dotknąć palcem nieba”.

W Palermo mafia całkowicie bezkarnie przetwarzała tony narkotyków w ukrytych laboratoriach. Nie obawiała się wymiaru sprawiedliwości: sędziowie byli przekupywani, procesy spreparowane. Sycylijska Ośmiornica stała się najpotężniejszą i najbogatszą organizacją przestępczą na świecie.

Handel heroiną generował takie zyski, że mafiosi zaczeli się kłócić. Zbyt wielkie interesy wchodziły w grę. Toto Riina z klanu Corleone rozpętał w roku 1981 wojnę na niespotykaną dotąd skalę, by przejąć od swoich przeciwników rynek heroiny. Wojna toczyła się dwa lata.

Letizia Battaglia, fotografka, opowiada nam o tych straszliwych latach, kiedy to stolica Sycylii codziennymi zabójstwami przypominała Bejrut: „Pamiętam pierwsze morderstwo… nie możesz pojąć, że ten człowiek już nie wstanie… I to cierpienie kobiet, dzieci, było nie do zniesienia… Zawsze te matki… ten ogromny ból, kiedy zabijają syna…”.

Ale te zapłakane kobiety nie wskazują zabójców: mafia nie wierzy wymiarowi sprawiedliwości. Sprawy załatwiać trzeba wewnątrz organizacji. Przez wendetę. Ledwie zamknięto trumnę, a już matki nakazują krwawą zemstę.

„Te kobiety nie potrafiły przeciwstawić się krwawej władzy mężów, braci, ojców… To było zbyt trudne – opowiada Letizia Battaglia. – A poza tym nie należy zapominać o silnym wpływie obyczajowości mafijnej: kobiety podporządkowywały się zwyczajom ojców, braci. Siedziały tam, matka patrzyła na syna… krew z jej krwi, jej dziecko spoczywające martwe na ziemi. Ma się wrażenie uczestniczenia w szekspirowskim dramacie, teatralnej inscenizacji… Ale to się dzieje naprawdę! Jednocześnie jest tak, jakby ten dramat nie był naprawdę głęboki, jakby one się tego spodziewały… Nawet jeśli płaczą, nawet jeśli krzyczą, czuje się głęboką rezygnację, pewnie dlatego że one wyznają mafijne wartości”.

Ta krwawa wojna, prowadzona przez Toto Riinę przeciw rodzinom mafijnym z Palermo, zmieniła bieg historii zarówno dla mafii, jak i dla kobiet. Aby uniknąć przemocy ze strony rzeźnika z Corleone, pierwsi ludzie honoru zdecydowali się na współpracę i złamali omertà. Tommaso Buscetta i Salvatore Contorno, którzy w tej wojnie stracili dziesiątki członków swojej rodziny, zwrócili się do sędziego Falcone i opowiedzieli mu wszystko: kto dowodzi, jak funkcjonuje organizacja. Po raz pierwszy zdradzili jej nazwę: „cosa nostra”.

To rewolucja. Ich zeznania doprowadziły do procesu stulecia, „maksiprocesu” w Palermo, który odbył się w 1986 roku. Czterystu siedemdziesięciu pięciu członków mafii zamknięto w klatkach na sali sądowej, w bunkrze specjalnie zaprojektowanym na to wydarzenie.

Maxiprocesso pozwolił także obserwować publicznie rolę i znaczenie kobiet w mafii. Vincenzo Buffa, wpływowy mafioso, zmienił front i zdecydował się współpracować z wymiarem sprawiedliwości. Mafia zmobilizowała wszelkie środki, by nie pozwolić mu mówić. Celem było obalenie jego zeznań i zmuszenie go do ich odwołania. To zadanie miały wykonać kobiety podczas starannie zaaranżowanego przedstawienia.

W dniu, kiedy Buffa miał składać zeznania, one zajęły miejsca w pierwszym rzędzie galerii dla publiczności, ponad salą sądową. Obecne były wszystkie kobiety z rodziny: matka i siostra skruszonego mafiosa oraz inne krewne. Umalowane i uczesane jak na wielką galę, wszystkie w futrach z norek. Kiedy Vincenzo Buffa pod eskortą strażników został doprowadzony przed oblicze sądu, by odpowiadać na pytania, zgraja w futrach ruszyła do ataku. Wszystkie kobiety jednocześnie wstały i zaczęły krzyczeć.

Giuseppe Ayala, prokurator antymafijny obecny podczas posiedzenia sądu, przypomina sobie: „Krzyczały, żeby nic nie mówił, że nawet gdyby coś powiedział, to będzie nieprawda. Wrzeszczały, że musiał zwariować, bo inaczej nigdy by nic nie powiedział. Wszyscy byli zaskoczeni, to zrobiło wielkie wrażenie”.

Alfonso Giordano, przewodniczący składu sędziowskiego, mówi: „Kiedy zobaczyliśmy te kobiety, jak nadchodzą w tych swoich futrach, a były takie wielkie, mieliśmy wrażenie, jakby nadjeżdżały czołgi. Poleciłem policjantowi, żeby kazał im wyjść. Ale nikt nie był w stanie ich zatrzymać. Musiałem odroczyć posiedzenie”.

Vincenzo Buffa też był w szoku. Nie mógł sobie wyobrazić, że wszystkie kobiety z jego rodziny zmobilizują się do tego stopnia przeciwko niemu. Zdecydował, że odwoła zeznania i wycofa się.

Tego dnia kobiety cosa nostry doskonale wypełniły swoją role strażniczek świątyni, przywracając zagubione jagnię na łono rodziny.

Według prokuratora Maurizia de Lucii z Direzione nazionale antimafia kobiety często wywierają negatywny wpływ na mafiosów, których próbuje się skłonić do współpracy z wymiarem sprawiedliwości. „Regularnie się zdarza, że mafiosi, którzy chcą współpracować z władzami, zmieniają zdanie po widzeniu z żoną. Jeśli oni ryzykują nawet dożywocie, one wolą, by pozostali mafiosami. Jeśli twój mąż nie współpracuje z wymiarem prawiedliwość, zapewnia ci to ten sam status co przedtem. Będą cię uważać za żonę bossa. Wszyscy będą cię szanowali itd. To ma wielki wpływ na kobiety. Nieraz utracono możliwość współpracy z powodu presji wywieranej przez żony na mężów w więzieniu”.

Większości na pewno zależy na utrzymaniu swojej pozycji w mafii, ale wielu z nich zwyczajnie boi się represji ze strony organizacji. Aby zemścić się na współpracowniku wymiaru sprawiedliwości, Ośmiornica nie zawaha się przed zamordowaniem jego rodziny.

W wyniku tego procesu po raz pierwszy członkowie mafii zostali skazani. Dotychczasowe sprawy zawsze kończyły się uniewinnieniem. Wyroki maxiprocesso zostały podtrzymane przez sąd kasacyjny w roku 1992, po sześcioletnim postępowaniu.

Mafia nie zwlekała z odpowiedzią. Zaledwie trzy miesiące po ogłoszeniu wyroku sądu kasacyjnego, 23 maja 1992 roku, nawierzchnia autostrady prowadzącej z lotniska w Palermo wyleciała w powietrze, wysadzona za pomocą pół tony materiałów wybuchowych. Sędzia Falcone, jego żona i pięciu ludzi eskorty nie mieli żadnej szansy, by z tego wyjść. Dwa miesiące później przyszła kolej na jego kolegę, sędziego Paolo Borsellino. Tym razem atak bombowy nastąpił na ulicy, w centrum Palermo.

* * *

koniec darmowego fragmentu
zapraszamy do zakupu pełnej wersjiLa scelta di Lea. Lea Garofalo, la ribellione di una donna alla ’ndrangheta , Melampo, 2014.

Encyclopaedia Universalis 1992, tom 14, s. 239.

John Dickie, Cosa Nostra: La Mafia sicilienne de 1860 à nos jours , Perrin (Tempus) 2008.

John Dickie, op. cit.

Attilio Bolzoni, Parole d’onore, Rizzoli 2008.

Rozmowa Gadha Charbita i Anne Véron z Gaspare Mutolo, kwiecień 2014.

Ojciec chrzestny z Cinisi, jeden z najważniejszych bossów cosa nostry w latach siedemdziesiątych XX wieku.

Anna Vinci, Mafia nie daje czasu. Gaspare Mutolo, Warszawa 2015.

Sławne nazwisko rodziny mafijnej z Acquasanta, dzielnicy Palermo.

Podstawowa jednostka cosa nostry.

John Dickie, op. cit.

Lupara to strzelba używana przez sycylijskich mafiosów. Lupara bianca – „biała strzelba”.

Rozmowa Gadha Charbita i Anne Véron z Saverio Lodato, dziennikarzem antymafijnym, kwiecień 2014.

Rozmowa Gadha Charbita i Anne Véron z Alessandrą Dino, socjologiem, specjalistką od mafii, kwiecień 2012.

Rozmowa Gadha Charbita i Anne Véron z Gaspare Mutolo, kwiecień 2014.

Gadh Charbit i Anne Véron, Corleone, la guerre des parrains , film dokumentalny, Toute l’Histoire, 2014.

Rozmowa Gadha Charbita i Anne Véron z Gaspare Mutolo, kwiecień 2014.

Corleone to małe miasteczko leżące 50 km od Palermo; zawsze było ważnym ośrodkiem mafii.

Rozmowa z Letizią Battaglia, fotografką, w filmie dokumentalnym Anne Véron Des femmes dans la Mafia , Toute l’Histoire, 2012.

Anne Véron, Des femmes dans la Mafia, 2012.

Gadh Charbit i Anne Véron, Le maxiprocès de la Mafia, film dokumentalny, 2013.

Rozmowa Gadha Charbita i Anne Véron z Giuseppe Ayalą, wrzesień 2013.

Rozmowa Gadha Charbita i Anne Véron z Giuseppe Ayalą, czerwiec 2013.

Rozmowa Anne Véron z Mauriziem de Lucia, śledczym antymafijnym, kwiecień 2012.

Gadh Charbit i Anne Véron, op. cit.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: