Facebook - konwersja

Kręte drogi. Tom II - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
18 kwietnia 2014
Format ebooka:
MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Kręte drogi. Tom II - ebook

Fragment:

– Dobrze, panie pułkowniku. - Szli za nami do lasów, swoich po drodze gubiąc. Z armaty dostali, a potem ze strzał dobrą nauczkę i w las już nie zdecydowali się wjechać. - To dobrze. A nasi, ktoś został? - Nie panie pułkowniku, są wszyscy. - To chwała Bogu, jedźmy. Teraz znów opadł na wóz, a Bagłaj koło niego siedział i okrywał kożuchem. - Dobrze, że mnie okrywasz, zimno mi. - Krwi straciłeś, wiele panie. Dobrze żeś potężny, bo to pomoże przetrzymać ci, panie pułkowniku. Bogu dziękować, że oni odstąpili. Michał teraz patrzył przez konary drzew, które szybko przesuwały się przed jego oczyma. - Masz waść, napij się. Rzekł Bagłaj. - Pewnie pić ci się chce? - Oj tak, bo rana dokucza i w głowie szumi. - Zwolnijcie koniom! - Krzyknął Bagłaj. - Wolniej to będzie mniej trzęsło i pan pułkownik będzie mniej cierpiał. A, gdy Gniezno ominiemy, to już nie tak daleko od Wrześni będziemy. Zaraz wyjechali z lasu na równinę, widząc po swej lewej ręce rzekę Noteć. - Patrz pułkowniku znów nasza rzeka! Michał uniósł głowę. - A gdzie ona tutaj? - Z jezior uchodzi, mości panie. Tam przed nami sznur jezior, jak perły. Woda w nich przejrzysta, a ryb moce. I przed nimi kilka. Obok nich będziemy przejeżdżali, kierując się na Gniezno. Mówię ci, mości pułkowniku, sznury jezior i jedno drugiego sięga, jakby korale stworzone przez naturę, przetkane zielenią, a teraz i bielą śnieżną zdobione. Rozmarzył się Bagłaj, lecz w chwilę po tym spojrzał na Michała, bo odpowiedzi od niego nie usłyszał. Michał omdlał, a Bagłaj widząc to, wrzasnął. - Konie zatrzymać!

Spis treści

1 Wstęp
2 Rozdział I
3 Rozdział II
4 Rozdział III
5 Rozdział IV
6 Rozdział V
7 Rozdział VI
Kategoria: Powieść
Zabezpieczenie: brak
ISBN: 978-83-64671-01-2
Rozmiar pliku: 558 KB

BESTSELLERY

Kategorie: