Kręte drogi. Tom II - ebook
Kręte drogi. Tom II - ebook
Fragment:
– Dobrze, panie pułkowniku. - Szli za nami do lasów, swoich po drodze gubiąc. Z armaty dostali, a potem ze strzał dobrą nauczkę i w las już nie zdecydowali się wjechać. - To dobrze. A nasi, ktoś został? - Nie panie pułkowniku, są wszyscy. - To chwała Bogu, jedźmy. Teraz znów opadł na wóz, a Bagłaj koło niego siedział i okrywał kożuchem. - Dobrze, że mnie okrywasz, zimno mi. - Krwi straciłeś, wiele panie. Dobrze żeś potężny, bo to pomoże przetrzymać ci, panie pułkowniku. Bogu dziękować, że oni odstąpili. Michał patrzył przez konary drzew, które szybko przesuwały się przed jego oczyma. - Masz waść, napij się. Rzekł Bagłaj. - Pewnie pić ci się chce? - Oj tak, bo rana dokucza i w głowie szumi. - Zwolnijcie koniom! - Krzyknął Bagłaj.
Spis treści
Rozdział I
Rozdział II
Rozdział III
Rozdział IV
Rozdział V
Rozdział VI
Kategoria: | Powieść |
Zabezpieczenie: | brak |
ISBN: | 978-83-939041-1-2 |
Rozmiar pliku: | 478 KB |