Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Oświadczyny - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
16 listopada 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Oświadczyny - ebook

Romantyczna podróż w czasie z powojennego Londynu do współczesnego Manhattanu

Rok 1958. Londyn. Georgia Hamilton kończy 18 lat i rodzice chcą, by wzięła udział w eleganckim balu debiutantek. Dziewczyna marzy jednak o tym, by zostać znaną pisarką, a nie żoną. Wkrótce wydarza się tragedia, która na zawsze przypieczętowuje jej los.

Rok 2012. Niepoprawna romantyczka Amy Carrell kolejny raz przeżywa zawód miłosny. Ze złamanym sercem, opuszczona i zdesperowana, odpowiada na ogłoszenie o damę do towarzystwa dla intrygującej starszej pani, z którą udaje się do Nowego Jorku. Jeszcze nie wie, że odkryje tajemniczą love story, która czekała pięćdziesiąt lat, zanim ktoś ją opowie.

Obłędna historia, która pochłonie cię bez reszty

__

Jeszcze bardziej romantyczne niż zaręczyny przy blasku świec! W Walentynki. W Paryżu. Z oświadczającym się Ryanem Goslingiem. – „Heat”

Obłędna powieść. Ta książka nie pozwoli ci się od siebie oderwać. – „The Lady”

__

O autorce:

Tasmina Perry – porzuciła karierę prawniczą, aby spełniać się w dziennikarstwie kobiecym. Pisywała do najbardziej prestiżowych magazynów, takich jak m.in. „Glamour”. Pracowała jako zastępca redaktora czasopisma „InStyle”. Była również pomysłodawczynią gazety modowo-podróżniczej „Jaunt”. Jej książki zostały wydane w osiemnastu krajach, a wszystkie powieści znalazły się na bestsellerowej liście "Sunday Times". Mieszka w Surrey z mężem i synem.

Kategoria: Romans
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-65740-44-1
Rozmiar pliku: 2,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Prolog

Zawahała się, nim przyłożyła pióro do kartki. Blada dłoń drżała, zawieszona nad formularzem.

Niewątpliwie był to staroświecki sposób załatwiania spraw – nawet ludzie w jej wieku byli dziś na tyle obyci z internetem, by zamieszczać drobne ogłoszenia w sieci. Ona natomiast wpadła do redakcji pisma wiedziona impulsem, po lunchu z przyjaciółmi w Covent Garden. Znajomi ludzie, znajome terytorium, tradycyjne centrum londyńskiego przemysłu wydawniczego. Dawniej pracowała o rzut kamieniem stąd i w tutejszych restauracjach – Rules, Christopher’s, Joe Allen – spędziła wiele szczęśliwych chwil, załatwiając interesy, popijając z przyjaciółmi. To było jej życie. Dobre życie.

Czy był to więc rozsądny postępek? Czy nie pora, by wreszcie pozwolić odejść przeszłości, zamiast oddawać się fantazjom o życiu, którego nawet nie znała?

Podniosła wzrok i zerknęła na kobietę za biurkiem, mając nadzieję, że ujrzy jakiś zachęcający gest czy inną oznakę, że postępuje właściwie. Jednak tamta rozmawiała przez telefon, więc mobilizował ją jedynie naprzykrzający się głos w jej głowie.

Ten sam głos, który przez całe tygodnie przypominał jej, że jeśli kiedykolwiek ma to zrobić, jeśli kiedykolwiek ma tu przyjść, to teraz, dopóki jeszcze jest w stanie.

Dziś ciążył jej każdy rok z jej siedemdziesięciu dwóch lat. Zauważyła ostatnio, że społeczeństwo starało się nabić w butelkę miliony ludzi takich jak ona, wmawiając im, że w starzeniu się jest coś dobrego, coś radosnego. Widziała przecież reklamy w mieście, w magazynach. Uśmiechnięta siwowłosa kobieta o pięknych rysach twarzy reklamowała tańsze ubezpieczenie drogowe dla ludzi po siedemdziesiątce. Mieszkania w podejrzanie korzystnej cenie z lśniących broszurek agencji nieruchomości były luksusowymi kryjówkami emerytów, dostępnymi tylko dla osób po pięćdziesiątym piątym roku życia. Fundusze starszych ludzi stanowiły widocznie potęgę ekonomiczną, a określenie „srebrni surferzy”, nadawane tym z jej pokolenia, którzy byli bardziej obeznani z internetem niż ona, sugerowało sprawność fizyczną, której nie czuła od lat osiemdziesiątych.

Ona jednak nie widziała w starości nic dobrego. Jej przyjaciele zaczęli odchodzić. Niezbyt wielu, jeszcze nie, ale to się już zdarzało. Za każdym razem, gdy słyszała kolejną smutną nowinę, przypominało jej to o własnej śmiertelności.

Ostatnio wiele o tym myślała. Myślała o nim. Nie była do końca pewna, jak można mieć wspomnienia z czegoś, co nigdy się nie zdarzyło. Wszystko, co miała, to marzenia o życiu, które mogliby razem wieść, gdyby nie ten jeden wieczór, który zmienił jej życie na zawsze. Ostatnio jednak zajmowało to jej myśli do tego stopnia, że po prostu musiała się wybrać do Nowego Jorku – jedynego wielkiego miasta Zachodu, w którym nigdy nie była. Jedynego miasta, które symbolizowało życie, jakiego nie zaznała.

Zebrała się w sobie i zaczęła pisać. Nie pora teraz na żale czy wątpliwości. W starszym wieku powinno się robić to, na co zawsze miało się ochotę, zamknąć wszystkie sprawy, zanim zabraknie na to czasu.

Postąpiła absolutnie słusznie, przychodząc tutaj. Wręczyła formularz pracownicy, zapłaciła i upewniwszy się, że ogłoszenie się ukaże, wzięła torebkę i wyszła z redakcji. Zerknęła na zegarek. Nie było jeszcze nawet wpół do piątej po południu. Musiała zaplanować sprawy, zatelefonować, a na to wszystko pozostało jej tylko parę godzin dnia.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: