Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Rozmowy o chrześcijaństwie - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2012
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Rozmowy o chrześcijaństwie - ebook

Czy chrześcijaństwo mogłoby istnieć bez grzechu, diabła i Judasza?

W „Rozmowach o chrześcijaństwie” autor wszechstronnie i bezkompromisowo porusza szereg zagadnień związanych z chrystianizmem – od jego najgłębszych korzeni i uwarunkowań historycznych, aż po czasy współczesne.

Analizie poddano dogmaty i mity, które przez wieki narosły wokół chrześcijaństwa, a w ostatecznym rozrachunku ukształtowały obraz tej religii znany nam współcześnie: Gdzie i kiedy powstała koncepcja Boga Jedynego? Kim właściwie był Jezus i na ile jego idee są faktycznie zbieżne z tym, w co dziś wierzą jego wyznawcy? Skąd się wzięły i czym są w rzeczywistości rozliczne relikwie pieczołowicie przechowywane w kościołach i klasztorach? Jaką rolę odegrali święci Piotr i Paweł? Gdzie jest grób Jezusa?

To tylko niektóre pytania, na które próbuje odpowiedzieć ta książka.

Kategoria: Popularnonaukowe
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7722-994-1
Rozmiar pliku: 927 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

MONOTEIZM NIE ZAWSZE MA CHRZEŚCIJAŃSKIE IMIĘ

Chrześcijanie bardzo lubią podkreślać wyjątkowość swojej religii, co ma przekładać się na jej wyższość nad wszystkimi innymi religiami. Jednym z głównych powodów tej dumy jest wiara w Boga Jedynego, która w chrześcijaństwie jest wyrażona w sposób rzekomo najpełniejszy i jedyny prawdziwy. Tymczasem, wbrew temu twierdzeniu, monoteizm jest formą religii znaną od dawna i pojawiającą się nieraz w wielu niezależnych od siebie ośrodkach kulturowych. Wydaje się, że wiara w jedynego, uniwersalnego boga jest naturalnym etapem rozwoju politeistycznego panteonu bóstw patronujących różnym, mniej lub bardziej wyodrębnionym, dziedzinom życia społecznego. Dosłownie setki bogów funkcjonowały lub funkcjonują w rozmaitych religiach wyznawanych w różnych częściach świata, czego przykładem mogą być gigantyczne panteony bóstw hinduistycznych, japońskich czy chińskich. Wyznawcy muszą się orientować, do którego boga zwracać się w określonej sprawie, a w praktyce ograniczają swoje zainteresowanie do wybranych bogów, którzy są im aktualnie potrzebni. Historia poszczególnych kultur pokazuje, jak stopniowo spośród tej mnogości bóstw wyłaniało się jedno, uważane za najważniejsze, i to ono przejmowało rolę zwierzchnika nad pozostałymi; ten typ religii nosi nazwę henoteizmu.

Charakterystyczny jest fakt, że zwykle bogiem „naczelnym” zostawał reprezentant siły: władca piorunów (grecki Zeus i germański Tor), bóg wojny (izraelski Jahwe), pan słońca (egipski Re) lub władca nieba (semicki El). Bóg naczelny sukcesywnie przejmował cechy pomniejszych bogów lub, jak to było w starożytnym Egipcie, zawierał swoistą „koalicję” z innym, równie silnym bóstwem. Zdarzało się wtedy, że bóg najwyższy występował pod kilkoma imionami, jak to widać na przykładzie egipskiego ­Amona-Re.

W ten czy inny sposób następowało więc rozdzielenie boskiego monarchy oraz jego podwładnych, co wyraźnie przypomina stosunki panujące między ludźmi. Zwłaszcza że tendencja do wyróżnienia jednego bóstwa jako najważniejszego zwykle zbiega się w czasie z rozwarstwieniem ludzkiego społeczeństwa i kształtowaniem centralnych struktur władzy oraz powstawaniem organizacji politycznych, plemiennych czy państwowych. Wygląda na to, że ziemscy władcy chcieli mieć swojego odpowiednika w niebiańskim świecie bogów, aby uzasadnić i umocnić własną pozycję na ziemi poprzez analogię z rzeczywistością nadnaturalną.

Co więcej, historia pokazuje, że z upływem czasu pogłębiona refleksja nad religią może doprowadzić do zanegowania samodzielnego istnienia bogów niższej rangi, którzy w nowej sytuacji okazują się zaledwie wcieleniami, emanacjami lub aspektami tego jedynego prawdziwego. Taka interpretacja występuje na przykład w Indiach, gdzie pod zewnętrzną powłoką sugerującą rozbudowany politeizm kryje się wypracowana przez intelektualistów koncepcja w zasadzie monoteistyczna. Wyznawcy wedyzmu i braminizmu uznają rozliczne bóstwa za aspekty tej samej wszechogarniającej siły kosmicznej. W dżinizmie jest to bezosobowa energia karman przenikająca cały wszechświat, a w buddyzmie energia moralna. Pierwotny buddyzm był oczywiście ateistyczny, lecz z czasem rodził się stopniowo w ludowy politeizm z dziesiątkami bóstw, duchów i demonów, jednak nawet w tej postaci zachował wyraźne inklinacje do uznawania wszystkich tych fantastycznych istot za emanacje ludzkiego umysłu albo kosmicznego umysłu Jedynego Boga. Hinduiści zaś wypracowują koncepcję boskiej trójcy Brahma-Wisznu-Sziwa stanowiącej istotę rzeczywistości. Te trzy bóstwa reprezentują naczelną siłę, która rządzi innymi bogami i całym kosmosem i w tej perspektywie są jednym Bogiem przejawiającym trzy wzajemnie dopełniające się aspekty.

Można zaryzykować uogólnienie, że w większości wypadków politeizm interpretowany przez myślicieli zmierza nieuchronnie do uproszczenia panteonu. Proces ten wydaje się logicznie zrozumiały i uzasadniony intelektualną elegancją stwierdzenia, że cała rzeczywistość daje się sprowadzić do jednej zasady.

Prosty lud woli jednak czcić licznych bogów, duchy, a nawet demony, i na ogół nic nie wie o koncepcjach ich unifikacji. Filozofowie i mędrcy, na przykład w starożytnym Egipcie, w Indiach czy też Chinach, twierdzili wprost, że politeizm jest zaledwie formą przybliżenia prawdy na poziomie odpowiednim dla niewykształconego ludu, który nie zrozumiałby logicznej argumentacji. Oni sami zaś, jako umysłowa elita, dostrzegają za tymi ludowymi wyobrażeniami jedyne bóstwo. Innymi słowy: oni są już monoteistami.

Łatwo sobie wyobrazić, co się dzieje, kiedy proces wzrastania najwyższego bóstwa kosztem innych bogów będzie nadal postępował. Nadchodzi w końcu moment, kiedy na arenie pozostaje wyłącznie jeden bóg, a poddane mu bóstwa tracą swój dotychczasowy status i stają się jedynie duchami, demonami, aniołami czy diabłami... Innymi słowy – rodzi się właściwy monoteizm, czyli świadome jedynobóstwo akceptowane przez ogół społeczeństwa, łącznie z tymi najsłabiej wykształconymi prostaczkami, którzy najdłużej trzymali się starych wierzeń.

Znamienne jest jednak to, że nawet powszechnie zaakceptowany monoteizm nie stanowi ostatecznej granicy ewolucji religii. W skrajnych przypadkach bowiem, tak stało się na przykład w buddyzmie, nawet jedyne bóstwo bywa odrzucane przez intelektualistów, ponieważ mędrcy dochodzą do koncepcji bezosobowego wszechogarniającego absolutu. W ten sposób pojawia się ateistyczna religia, w której nie ma miejsca nie tylko na wielu bogów, lecz także dla osobowego Boga Jedynego.

Tak rozumują na przykład chińscy taoiści i konfucjaniści, którzy formalnie czczą dziesiątki bogów, lecz postrzegają ich najczęściej jako przejaw bezosobowej kosmicznej energii utożsamianej z niebem. Ewentualnie samo niebo uznają za jedynego boga zwanego Szangti lub Tien. W taoizmie funkcjonuje dodatkowo trójca bóstw Tao-czün, Jü-huang i Lao-tsy, które razem odpowiadają najwyższej, bezosobowej idei świata.

Jak zatem widać, monoteizm może być postrzegany jako historyczny etap rozwoju ludzkiej świadomości. Można też założyć, że wiara w Boga Jedynego jest uproszczoną, spersonifikowaną interpretacją bezosobowego absolutu, czyli kosmicznego wszechbytu jako wiecznego i najbardziej podstawowego składnika wszelkich religii.

Egipski faraon Amenhotep IV zasłynął jako propagator pierwszego odnotowanego w dziejach systemu monoteistycznego lub przynajmniej zmierzającego w stronę monoteizmu. W XIV w. p.n.e. władca wprowadził kult jedynego boga Atona, którego widomym znakiem jest tarcza słoneczna. Sam faraon na cześć nowego boga przyjął imię Echnaton, a wszystkie bóstwa czczone wcześniej przez Egipcjan zredukował do roli inkarnacji słonecznego Atona. Koncepcja mogłaby wydawać się interesująca, lecz opór kapłanów, obawiających się utraty zysków, oraz ludności, która nie zrozumiała myśli Echnatona, sprawiły, że egipska forma monoteizmu nie znalazła wielu zwolenników. Ostatecznie więc, po przedwczesnej śmierci władcy, doszło do przywrócenia dawnej formy religii. W dodatku imię faraona-heretyka zostało wymazane z historii Egiptu i zatarte wszędzie tam, gdzie widniało na murach czy rzeźbach. Na szczęście to niszczenie pamięci nie do końca się powiodło, bo imię Echnatona przetrwało jednak na kilku budowlach, a intrygująca luka w zapisanej historii kraju przyciągnęła uwagę badaczy i w końcu doprowadziła do ujawnienia, kto w tym czasie panował. Paradoksalnie więc faraon skazany przez współczesnych na niebyt, po kilku tysiącleciach stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych władców znad Nilu.

Rewolucyjna idea faraona również nie poszła w niepamięć, ponieważ przetrwała między innymi w kultach zachodniej Azji. Co więcej, sami egipscy kapłani zaczęli budować systemy, w których bóstwo uważane za najwyższe, a przez wtajemniczonych za jedyne, było czczone pod postacią kilku dawnych bogów uznanych za jedność. Charakterystycznym przykładem takich tendencji jest słynna egipska trójca: Re (słońce, bóg najwyższy) – Amon (bezosobowy duch) – Ptah (organizator rzeczywistości na ziemi).

Między X w. p.n.e. a V w. n.e. na Bliskim Wschodzie rozwinęł się szereg kultów o tendencjach monoteistycznych w mniejszym lub większym stopniu nawiązujących do pomysłu Echnatona. Semici czczą najwyższego, a z czasem jedynego boga nieba El. W Iranie zaś powszechnym szacunkiem cieszy się Ahura Mazda, bóg światła i słońca, który stopniowo wchłania wszystkie inne kulty. Jednak w tym przypadku nie można mówić o monoteizmie, ponieważ w irańskim panteonie równie silny i ważny jest Aryman, czyli bóstwo mroku, antyteza jasnego Ahura Mazdy. Irański dualizm światła i mroku względnie łatwo rozprzestrzenia się też w innych krajach, przybierając najróżniejsze postaci. Tak pojawia się kult Mitry, słonecznego bóstwa walczącego z siłami ciemności reprezentowanymi przez byka, a potem manicheizm ściśle związany z wczesnym chrześcijaństwem. Dla manichejczyków światłość reprezentuje Chrystus (bóstwo różne od historycznego Jezusa), a mrok to Szatan. Cała rzeczywistość jest wynikiem kosmicznej walki Chrystusa i Szatana, a na końcu świata Chrystus ma zwyciężyć, przez co zapanuje królestwo światłości.

Z Iranu wywodzi się też szeroko rozpowszechniony w Rzymie monoteistyczny kult Zwycięskiego Słońca reprezentującego światłość w opozycji do mroku.

W ostatnim tysiącleciu p.n.e. Izraelici tworzą zaczątki judaizmu jako nowej wersji monoteizmu wyraźnie wzorowanej na koncepcjach egipskich. Łączą kult najwyższego boga Semitów El (w liczbie mnogiej Elohim) z własnym bóstwem plemiennym, bogiem wojny o imieniu Jahwe. W praktyce jednak większość z nich dopuszcza istnienie innych bóstw, rozumiejąc, że każdy kraj czy plemię ma odrębną religię, a sukcesy lub klęski ludzi odzwierciedlają po prostu siłę lokalnych, plemiennych bogów. Oznacza to, że Izraelici nie zawsze byli monoteistami, wbrew zredagowanym później biblijnym mitom. Z całą pewnością w czasach Abrahama Izraelici, czy raczej ich przodkowie, czcili wielu bogów. Mojżesz zdaje się próbował wprowadzić monoteizm zapożyczony od Egipcjan lub od Medianitów, lecz rezultat jego wysiłków był raczej skromny. Przecież jeszcze kilkaset lat później, w epoce Dawida i Salomona, Izraelici nadal czcili wielu bogów i nawet władcy budowali świątynie poświęcone rozmaitym bóstwom. Monoteizm zapanował wśród Żydów dopiero w ostatnich wiekach przed erą chrześcijańską.

Kontynuacją tych tendencji będzie pojawienie się wielu monoteistycznych sekt w ramach wiary żydowskiej w ostatnich wiekach przed Jezusem i na początku ery chrześcijańskiej. Większość z tych grup oczywiście zanikła, wchłonięta przez główny nurt judaizmu. Wyjątkiem okazała się mało w tym czasie znana sekta Jezusa. Sukces tej grupie zapewnił św. Paweł, który ideom Jezusa nadał wymiar uniwersalny, wykraczający poza ramy Izraela i judaizmu. W IV w. zaś rzymski cesarz Konstantyn czczący Zwycięskie Słońce przekształci kult Jezusa w uniwersalną religię chrześcijańską, której nada formę nawiązującą do irańskiego dualizmu. W myśl tej koncepcji Chrystus--światło toczy walkę z Szatanem-mrokiem. Pod wpływem Konstantyna Bóg Jedyny chrześcijan nabiera charakteru synkretycznego, ponieważ występuje jako Trójca Święta: Bóg Stwórca tożsamy z semickim El i izraelskim Jahwe, bezosobowy Duch Święty, nawiązujący do babilońskich mitów o duchu życia unoszącym się nad pierwotnymi wodami kosmicznego oceanu, oraz Chrystus (utożsamiany z historycznym Jezusem) nawiązujący do kultu Zwycięskiego Słońca zbawiającego świat oraz do żydowskiej idei Mesjasza.

Ten synkretyzm wywoływał oczywiście krytykę. W VII w. skromny Arab Mahomet (Muhammad) inspirowany przez judaizm i chrześcijaństwo wprowadził w Arabii kult Boga Jedynego zwanego Allahem i stworzył nową monoteistyczną religię islam, która miała być wolna od błędów popełnionych przez twórców chrześcijaństwa. Mahomet zarzucił chrześcijanom politeizm, ponieważ czczą nie jednego Boga, lecz Trójcę Świętą, więc trzech bogów, a w dodatku setki świętych traktują jak pomniejsze bóstwa z dawnych panteonów politeistycznych. Chrześcijanie modlą się do świętych oraz czczą mniej lub bardziej wątpliwe relikwie i wizerunki świętych, co w oczach prawowiernych wyznawców islamu jest obrazą Boga Jedynego.

Widać zatem, że chrześcijaństwo nie zawsze i nie przez wszystkich jest postrzegane jako czysty monoteizm, a chrześcijanie zapewne nie powinni uważać się ani za pierwszych, ani tym bardziej za najlepszych wyznawców Boga.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: