Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Sole Schusslera. Minerały wzmacniające odporność - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
26 września 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
39,30

Sole Schusslera. Minerały wzmacniające odporność - ebook

Dr Heinrich Wilhelm Schüssler, wyodrębnił dwanaście soli mineralnych niezbędnych dla zdrowia i opisał ich właściwości. Według niego choroby powstają w wyniku zaburzeń spowodowanych niedoborem substancji mineralnych w komórkach. W książce znajdziesz szczegółową charakterystykę działania podstawowych dwunastu soli mineralnych oraz piętnastu uzupełniających. Pobudzają one i regulują poszczególne funkcje organizmu, jak również wspierają samoleczenie. Nauczysz się odczytywać symptomy, które wysyła Twój organizm, oraz jaki minerał powinieneś uzupełnić. Możesz je stosować przy problemach skórnych, nadciśnieniu, cukrzycy, bezsenności czy depresji. Ich skuteczność udowodniono również przy oczyszczaniu wątroby, a nawet nowotworach. Minerały – droga do zdrowia.

Spis treści

Słowo wstępne ortopedy Christopha Schrädera

Przedmowa

Wprowadzenie

Część I: Wprowadzenie do biochemii wg dr. Schüsslera

Holistyczna opieka zdrowotna

Część II: 12 minerałów wg dr. Schüsslera

15 elementów wspomagających

Praktyczne wskazówki stosowania minerałów wg dr. Schüsslera

Część III: Zapotrzebowanie na sole mineralne przy zaburzeniach zdrowotnych i obciążeniach. Szczegółowe zalecenia od A do Z

O Autorce/wykaz litaratury/adresy

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-65404-96-1
Rozmiar pliku: 1,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Słowo wstępne

Drogi Czytelniku… albo:

Dlaczego ta książka jest dla ciebie ważna?

To, że zdecydowałeś się nabyć tę książkę, może mieć różne powody:

• Zainteresowanie tematem, o którym już słyszeliście, ale dotychczas niewiele o nim wiedzieliście;

• Określony problem zdrowotny albo dotychczasowy niezadowalający przebieg terapii i poszukiwania alternatywy;

• Brak stanu chorobowego, ale niepokój, że coś jest nie w porządku (sen, skóra, apetyt, trawienie, energia, różne stany bólowe etc.);

• Znajomość soli Schüsslera i poszukiwania konkretnych zaleceń stosowania i praktycznych wskazówek.

W skrócie: w postaci tej książki masz przed sobą praktyczny podręcznik biochemii dla początkujących wg dr. Schüsslera, który ma być dla ciebie nie tylko dobrą praktyczną pomocą, lecz ma za zadanie przedstawiać również tło historyczno-naukowe w bardziej zrozumiały i czytelny sposób. Wydawnictwo podjęło słuszną decyzję wybierając Margit Müller-Frahling na autorkę. Jest ona absolutną ekspertką w dziedzinie biochemii wg dr. Schüsslera. Oprócz swojej wieloletniej działalności jako wykładowczyni i instruktorka Margit Müller-Frahling może korzystać nie tylko z solidnego wykształcenia, lecz przede wszystkim z intensywnego praktycznego doświadczenia. W tej pracy przedstawia koncepcję analizy twarzy i biochemii wg dr. Schüsslera w sposób bardzo udany, zrozumiały dla laików i zorientowany na praktykę.

Dlaczego akurat ortopeda pisze wstęp do tej książki? Bardzo ważnym aspektem – i dlatego z wielką przyjemnością pisałem ten wstęp – jest interdyscyplinarny punkt widzenia. Autorka nie tylko intensywnie pracowała nad własnym różnokierunkowym dalszym kształceniem, ale wykorzystała je również konsekwentnie w praktyce. Dowiedziałem się o tym pracując czynnie jako ortopeda i współuczestnicząc z autorką przy wielu wspólnych projektach z pacjentami. Umiałem to docenić.

Biochemia wg dr. Schüsslera musi być rozumiana jako część strategii całościowej. Nie jest ona ani panaceum na wszystkie dolegliwości ani pigułką tymczasową. Jest to nieustannie podkreślane i obrazowo przedstawiane przez autorkę. Wieloaspektowa współpraca z „ekspertami Schüsslera” jest niestety jeszcze mało akceptowana w środowisku lekarzy, ale podobnie było jeszcze do niedawna z akupunkturą!… Jestem bardzo wdzięczny za tę rokującą na przyszłość współpracę z Margit Müller-Frahling i za możliwość dysponowania w swojej codziennej pracy solami Schüsslera jako alternatywą. Sukcesy mówią przy tym same za siebie.

Jestem pewien, że ta książka zmieni coś w życiu czytelników, gdy ją zgłębią.

Jestem pewien, że ta książka będzie często polecana innym.

Jestem przekonany, że odbiorcy po lekturze tej książki, będą wiedzieli, dlaczego stała się ona dla nich ważna.

Podsumowując: przeczytaj przedmowę!

Jeśli zazwyczaj (tak samo jak ja!) jesteś rozczarowany czytając podobne wstępy – akurat tę książkę warto zacząć czytać od tych słów. Przedmowa ta jest właściwie biograficzną esencją autorki, która pokazuje, jak ważna jest własna obserwacja i doświadczenie w kształtowaniu nowych perspektyw swojego zdrowia. Ta przedmowa ma także dodać odwagi, aby pójść nowymi drogami, jak uczyniła to autorka w imponujący sposób!

Bad Sassendorf sierpień 2005

Christoph Schräder

Specjalista ortopedaPrzedmowa

Ta książka została po raz pierwszy wydana w listopadzie 2005. Od tego czasu otrzymałam wiele odzewów i zapytań o nią. Jest to dla mnie wielka radość i zaszczyt, otrzymywać listy od wielu ludzi. Poczułam się przez to w mojej pracy bardzo umocniona. Serdeczne podziękowania kieruję do czytelniczek i czytelników wydawnictwa Lingen, które umożliwia dalszą publikację. W międzyczasie opracowałam dalsze podstawy „biochemii wg dr. Schüsslera” i sporządziłam do tego książkę specjalistyczną. Nowe poglądy i praktyczne doświadczenia doprowadziły do korekty mojego punktu widzenia. W związanym z tym procesie sporu znalazłam nowych towarzyszy drogi i pozostawiłam za sobą stare, zawężające struktury. Moje seminaria i szkolenia odbywają się teraz w ramach założonego przeze mnie Instytutu Biochemii wg dr. Schüsslera.

„Sole Schüsslera? Oznaczają one rozległy i żywy proces!”, powiedział pewien kursant i wszyscy inni uczestnicy zachwyceni bili brawo. Mogę potwierdzić tę wypowiedź. Życzę ci wsparcia w witalności i żywotności oraz i mam nadzieję, że niniejsza książka pobudzi cię do tego.

Przedmowa do wydania 1., Sundern listopad 2007

W drodze

Często w życiu ważną rolę odgrywają szczęśliwe zbiegi okoliczności. Jednym z takich zdarzeń w moim życiu była rada znajomej kosmetyczki interesującej się minerałami dr. Schüsslera. W owym czasie byłam psychicznie i fizycznie wyczerpana. Znajdowałam się w rozpaczliwej sytuacji. Stałam przed skierowaniem do kliniki psychosomatycznej. Co było tego powodem? Cierpiałam na napadowe skurczopodobne bóle. Straszne cierpienia, których nie były w stanie uśmierzyć nawet najsilniejsze leki, występowały niespodziewanie i znów mijały w przeciągu kilku godzin. Żyłam w ciągłym strachu przed nimi. Przeszłam wieloletnią gehennę badań: endoskopię, wziernikowanie jelit etc., za każdym razem bez diagnozy! Próbowałam alternatywnych metod leczenia. Bez efektów. Gdy słyszałam o jakiejś terapii, która skutecznie działała na tę czy inną osobę, pełna nadziei angażowałam się w nią szukając wybawienia. Dlaczego dla innych to leczenie było skuteczne, a dla mnie nie?

W międzyczasie zaczęłam bardzo wątpić w siebie, a w moje życie wkradał się strach, zmieniając się w panikę. Czy ja sama wywoływałem te bóle? Jeśli z punktu widzenia medycznego nie istniały żadne powody i żadna terapia nie skutkowała? Starałam się dać sobie radę na co dzień z dwójką małych dzieci, ale moje siły topniały z każdą chwilą. Wystąpiły dodatkowe dolegliwości, które mnie przerastały i przerażały. Pojawiły się problemy z sercem. W końcu doszłam do wniosku, że moje cierpienia fizyczne miały podłoże psychiczne, ponieważ to właśnie lęki i ataki paniki ograniczały moje możliwości życiowe. Nie chodziłam już na imprezy, gdzie były większe skupiska ludzkie. Już nie jeździłam samochodem dalej niż 20 km od domu. Przestałam też jeździć na nartach, ponieważ bałam się wejść do gondoli. Urlopy, które wymagały lotów, stały się niemożliwe. Moja przestrzeń życiowa coraz bardziej się zacieśniała; nie tylko własna, lecz również mojej rodziny. Z tego powodu robiłam sobie wyrzuty. Bardzo chciałam żyć inaczej i nie mogłam. Ostatnią deską ratunku wydała mi się rada mojego lekarza dotycząca stacjonarnej terapii psychosomatycznej.

Gdy miałam problemy skórne, odwiedzałam regularnie kosmetyczkę, która dobrze znała historię moich cierpień. Dała mi już kilka rad, ponieważ zajmowała się ziołami Hildegardy z Bingen i innymi dziedzinami medycyny naturalnej. Tym razem pokazała mi książkę o minerałach dr. Schüsslera. Przeczytała ją i była przekonana, że muszę zażywać Magnesium phosphoricum. Początkowo wzbraniałam się, ponieważ przez wiele lat zażywałam preparat magnezowy z apteki, a także w homeopatycznej terapii otrzymywałam Magnesium phosphoricum, a mimo to mój stan nie zmienił się. Ale zaciekawiło mnie to i zamówiłam sobie w aptece nr 7 Magnesium phosphoricum dr. Schüsslera. Otrzymałam opakowanie z 80 tabletkami. Nie było przy nim żadnej wskazówki, jak należy je zażywać. Aptekarz był zdania, że i tak nic złego się nie stanie, ponieważ w pojedynczej tabletce prawie nie ma substancji czynnej. Zaczęłam ssać i w ciągu jednego dnia opróżniłam całe opakowanie. Natychmiast zamówiłam 10 nowych, bo już pierwszego dnia odczułam zmianę w sobie. Każdego dnia ssałam teraz od 50 do 80 tabletek Magnesium phosphoricum i stał się cud: bóle zniknęły!

Nowa jakość życia

Odwołałam konsultację w klinice psychosomatycznej i poszukałam literatury o minerałach dr. Schüsslera. Co sprawiły te minerały w moim organizmie? Dlaczego kiedyś tak bardzo cierpiałam? Szukałam odpowiedzi na te pytania. Chciałam zrozumieć, co się ze mną stało. Pierwszym odkryciem, jakiego dokonałam podczas zagłębiania się w świat minerałów, był prosty fakt. Potrzebowałam wszystkich minerałów! Moje fizyczne zasoby do tego stopnia goniły resztkami, że wystąpiły już różnorodne zaburzenia. Rozpoznałam je w opisach obszarów ich funkcjonowania. Zdobyłam 12 minerałów dr. Schüsslera i zaczęłam je systematycznie przyjmować. Teraz, gdy bóle już mnie nie trzymały w niewoli, stałam się ciekawa wiedzy i odważna. Wtedy ukazała się nowa książka: „Podręcznik biochemii wg dr. Schüsslera”, autorstwa T.Feichtingera, S.Niedana, E.Mandla. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jest i była dla mnie wciągająca niczym kryminał, bo ze strony na stronę rozumiałam więcej o związkach i sposobach działania minerałów. W załączniku były podane adresy ze wskazówką dotyczącą seminariów. Nawiązałam kontakt i poprosiłam o więcej informacji.

I znowu szczęśliwy traf i cudowna niespodzianka. Dwa miesiące później w Kassel, w odległości kilku kilometrów od mojego miejsca zamieszkania, miały odbyć się seminaria dla początkujących i zaawansowanych prowadzone przez Thomasa Feichtingera. Natychmiast zgłosiłam chęć uczestnictwa w obydwu. Można właściwie powiedzieć, że los okazał się dla mnie przychylny! Był to początek burzliwego rozwoju i zmian w moim życiu.

Metody działania, które w moim trudnym czasie wypracowałam jako koła ratunkowe, nie pasowały już do przemiany, która u mnie nastąpiła. W wewnętrznym sporze o jakość mojego życia zdecydowałam się na szkolenie w dziedzinie psychologii/psychoterapii, jak również na kurs doradczyni stosowania minerałów obejmujący 7 semestrów u Thomasa Feichtingera w Zell am See. Stopniowo przybywali do mnie krewni i przyjaciele. Każdy z nadzieją na radę. Chciałam umieć pozwolić sobie na udzielanie kompetentnych i odpowiedzialnych informacji. Życie moje i mojej rodziny zmieniło się teraz diametralnie. Im intensywniej zajmowałam się substancjami mineralnymi, w tym większy wpadałam zachwyt nad światem biochemii. Obdarzona wsparciem i zachętą ze strony rodziny podjęłam kolejne szkolenia: szkolenie wykładowców podstawowych seminariów, kurs szkolenia doradczyń i doradców, a nawet szkolenie wykładowców. Wskutek rozmów z wieloma ludźmi na temat ich zdrowia nie tylko poznawałam głębiej działanie substancji mineralnych, ale tworzyłam nowe sposoby leczenia nimi.

Rozwój perspektyw

Uczęszczałam na seminaria z zakresu żywienia, ruchu, psychologii i poznałam wiele nowych dziedzin. W mojej praktyce doradztwa rozwijałam współpracę ze specjalistami medycyny niekonwencjonalnej, lekarkami i lekarzami, z wieloma terapeutkami.

Szczególną współpracę nawiązałam z moją przyjaciółką Gabi, praktykującą jako logopeda i terapeutka metodą Padovan, która wciąż na nowo poszukiwała możliwości poszerzenia swoich kwalifikacji, aby móc lepiej pomagać powierzonym sobie ludziom. W trakcie naszej współpracy powstał dyskusyjny krąg kobiet, pracujących w medycznych, terapeutycznych i związanych z doradztwem zdrowotnym zawodach. Naszym celem była i jest wymiana informacji, nawiązywanie kontaktów, a na zewnątrz bycie informacyjnie i szkoleniowo czynnym. Założony przez nas związek „Kobieca sieć zdrowia HSK” organizuje dziś wykłady i konferencje.

Wynik i perspektywa

Koniec końców minerały dr. Schüsslera dały mi bogactwo życia i jest to dla mnie cudowny dar, móc wspierać innych na ich drodze.

Nieraz na moich kursach jestem pytana, dlaczego braki minerałów są nadal rozpoznawalne na mojej twarzy, a ja odpowiadam: „Żyję!” Dla mnie to cud, że mogę dziś kształtować swoje życie bez ograniczeń i zakłóceń. Radość i ufność zajęły miejsce lęku. To przecież zdumiewające, że w ostatnich latach mogłam zwiększyć swoją witalność, choć równocześnie moje czasowe obciążenia w pracy też wzrosły. Naturalnie nie staję się przy tym młodsza i wszystko, co np. w rozdziałach o odżywianiu, ruchu, psychicznym samopoczuciu zostało napisane, musiałam po prostu przeżyć. Przede mną stoją kolejne zadania. To proces zmiany. Przed laty widziałam pewien rosyjski film. Była w nim scena, w której mężczyzna pyta: „Dlaczego człowiek ma oczy z przodu?” „Aby iść naprzód! Oglądanie się wstecz jest pożyteczne tylko po to, by lepiej móc iść przed siebie”.

Rozwijanie własnych możliwości życiowych jest ciągle trwającym zadaniem, które może nam sprawić wiele radości. Chodzi o przyszłą jakość życia, a przede wszystkim o jakość życia naszych dzieci.

Kilka miesięcy temu moja córka Johanna powiedziała mi coś szczególnego: „Jeśli jeszcze raz przyjdę na świat, chcę żyć tak samo jak teraz”. „Tak piękne jest twoje życie?”, zapytałam. „Tak mamo, tak piękne!”

Drogie czytelniczki i czytelnicy. Chciałabym ci dodać odwagi, by iść nowymi drogami. Minerały dr. Schüsslera mogą być tu wartościowym przyczynkiem, może wręcz pierwszym krokiem. Niniejsza książka ma ci w tym pomóc.

Margit Müller-Frahling

Podziękowania dla

Burkharda, Jaspera, Johanny, Beatrix, Gabi, Evy i Reinharda, którzy przy tworzeniu tej książki zachęcali mnie, wspierali i towarzyszyli oraz dla wielu ludzi, którzy obdarzyli mnie swoim zaufaniem i umożliwili moje doświadczenia!Wprowadzenie

Żyjemy w epoce wysoce rozwiniętych możliwości medycznych. Dysponujemy różnorodnymi metodami diagnozowania. Dawniej proces poznania w dziedzinie medycyny przebiegał w oparciu o doświadczenie i badania poglądowe. Jak wygląda człowiek, jak pachną jego wydzieliny? Aby uzyskać wyniki badań naukowych, uzdrowiciele i lekarze musieli intensywnie zajmować się chorym. Nowoczesne urządzenia dostarczają pomiarów i danych, pozwalających na uzyskanie wyników o charakterze naukowym. Niestety, różne nowe metody oraz możliwości diagnozowania i leczenia często nie są związane ze sobą. Osobisty kontakt pacjenta z lekarzem zanika tak, że w klasycznej medycynie często aparatura i wynik badania stoją pomiędzy lekarzem a chorym. Pacjenci publicznych ośrodków zdrowia czują się „odprawiani z kwitkiem”, ponieważ nie są traktowani indywidualnie.

Także nowoczesna medycyna ma swoje granice.

Mimo iż medycyna dysponuje współcześnie najnowocześniejszymi możliwościami działania, wzrasta liczba przypadków chorób przewlekłych, takich jak np. choroby reumatyczne oraz nowe jednostki chorobowe w rodzaju „chronicznego syndromu zmęczenia”. Jednocześnie wielu pacjentów zażywających leki najnowszej generacji nie odczuwa trwałej poprawy stanu zdrowia.

Dlatego coraz więcej ludzi podejmuje indywidualne poszukiwania sposobów wzmocnienia swojej witalności.

Równocześnie wzrost kosztów niezbędnych do prowadzenia badań nad nowymi rozwiązaniami w systemie zdrowotnym ogranicza ich powstawanie. Także względy ekonomiczne zmuszają więc do dyskusji o służbie zdrowia. Nie stać nas już na wydumane i próżne próby naprawy sytuacji!

Chorzy są zmuszeni w coraz większym stopniu finansować proces leczenia, wobec czego zadają sobie nieuniknione pytanie: „Na co wydaję moje pieniądze?” W związku z tym rośnie również atrakcyjność alternatywnych metod leczenia. Szczególnie substancje mineralne doktora Schüsslera zyskują w ostatnich latach powszechne zainteresowanie. Doskonale służą profilaktyce zdrowotnej i wspierają powrót do zdrowia. To przejrzysta metoda leczenia bez skutków ubocznych.

Sama mam konstruktywnie krytyczny stosunek do medycyny. Doświadczyłam na sobie i członkach najbliższej rodziny, że nowoczesne możliwości medyczne mogą uratować życie i odczuwam z tego powodu ogromną wdzięczność. W mojej codziennej praktyce i na moich seminariach mam kontakt z lekarkami i lekarzami, którzy urzeczywistniają całościowe wymogi w swojej pracy – często kosztem dużego wysiłku, osobistego wkładu, a także finansowych ograniczeń. Sama zawsze zadaję sobie pytanie: „Co mogę zrobić?” i jestem gotowa przyjąć za siebie całkowitą odpowiedzialność. W mojej poradni poznaję ludzi, którzy kiedyś scedowali odpowiedzialność za swoje uzdrowienie na lekarkę czy lekarza i teraz muszą na nowo przekonać się, że mogą mieć na nie wpływ. To, czego potrzebujesz do witalnego życia, jest w tobie samym. Czasem potrzeba wskazówek albo „wspomagaczy”, aby móc znowu energicznie kroczyć własną drogą. Pierwszym krokiem może być lepsze zrozumienie siebie i własnego ciała. Dlaczego swędzi mnie skóra? Dlaczego zawsze mam zimne stopy? Nie musisz podejmować studiów medycznych. Zgłębianie wiedzy i diagnostykę powinniśmy pozostawić tym, którzy poświęcili wiele lat i starań studiom medycznym. Zajmijmy się jednak naszymi niepokojącymi codziennymi dolegliwościami. Świadomość tego, skąd się biorą różne odczucia natury fizycznej i umiejętność samodzielnego radzenia sobie w drobnych problemach zdrowotnych, rodzi poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do własnego ciała, a ostatecznie do nas samych.

Moim celem jest wesprzeć cię za pośrednictwem tej książki, abyś w codziennym życiu wzmacniał swoje zdrowie. Ma to być przyczynek do twojej troski o zdrowie. Wobec poważniejszych dolegliwości i chorób konieczna jest fachowa pomoc!

Do kwestii zdrowia należy podchodzić jak do urządzeń elektrycznych: potrafię samodzielnie wymienić żarówkę, ale potrzebuję fachowego wsparcia, aby zainstalować lampę. Ktoś może zainstalować lampę, ale nie zbuduje układów przełączających ani nie zainstaluje przewodów. Tym zajmują się fachowcy, elektrycy. Wykorzystaj posiadaną wiedzę, a gdy jej zabraknie, sięgnij po wiedzę fachową. W gruncie rzeczy potrzebny jest nam przede wszystkim zdrowy rozsądek i troskliwość o siebie.

O korzystaniu z książki

Ponieważ zadaniem tej książki jest przybliżyć ci sposoby stosowania minerałów doktora Schüsslera, w części I i II znajdziesz pytania ułatwiające zrozumienie.

Na początek przeniosę cię w świat biochemii:

• Jakim sposobem dr Schüssler odnalazł minerały?

• Czym jest biochemia?

• Do czego są nam potrzebne minerały? Jakie są ich cechy w odróżnieniu od minerałów będących materiałami budulcowymi i wzmacniającymi?

• Na czym polega analiza twarzy ludzkiej?

• Czym są zbiorniki minerałów?

• Co jest podstawą holistycznej troski o zdrowie?

W II części książki przedstawię ci 12 minerałów dr. Schüsslera:

• Jaką funkcję pełnią minerały w organizmie?

• Jak rozpoznam, czego potrzebuję?

• Co wspiera osłonę mojego zapotrzebowania?

• Jakie są wskaźniki pokrycia zapotrzebowania?

• Jak należy zażywać minerały?

• Jak należy stosować minerały zewnętrznie?

• Jakie reakcje mogą wystąpić po zażyciu minerałów?

Trzecia część została pomyślana jako dodatkowy rejestr do praktycznego zastosowania. Znajdziesz tam zalecenia stosowania minerałów.Część I: Wprowadzenie do biochemii dr. Schüsslera

Dr Schüssler i rozwój biochemii

Opracowanie metody leczenia dr. Schüsslera jest jego wybitnym osiągnięciem. Zapewniła ona tysiącom ludzi dobre samopoczucie albo wręcz przywróciła zdrowie.

Wilhelm Heinrich Schüssler urodził się 21 sierpnia 1821 w Zwischenahn w Wielkim Księstwie Oldenburga. Był to czas, w którym nauki przyrodnicze i medycyna przeżywały okres wielkiego rozkwitu. Tworzono podwaliny dla medycyny jako dyscypliny naukowej, która ewoluowała ze statusu poglądu przyrodniczo-filozoficznego.

Co więcej, medycyna opierała się w coraz większym stopniu na wynikach badań naukowych, uzyskiwanych poprzez obserwację, pomiary, porównania i eksperymenty, a więc drogą doświadczenia. We wcześniejszej perspektywie przyrodniczo-filozoficznej podstawą były zewnętrzne, spekulatywne wyniki badań naukowych.

Do najważniejszych badaczy tego okresu należeli m.in.: Louis Pasteur, Robert Koch, Rudolf Virchow oraz Samuel Hahnemann, twórca homeopatii.

Schüssler dorastał w ubogiej rodzinie. Nie miał możliwości podjęcia studiów uniwersyteckich. Głównie ze względu na ich wysoki koszt. Podobno pracował jako nauczyciel języka, by zdobyć pieniądze na utrzymanie. Studia medyczne mógł podjąć dopiero w wieku 30 lat. Pierwszy rok studiował w Paryżu, gdzie wydział medycyny miał szczególnie dobrą opinię. Kolejne lata spędził w Berlinie, w Giesen, gdzie uzyskał tytuł doktora medycyny, i w Pradze, w której medycyna homeopatyczna stała na bardzo wysokim poziomie.

W tym czasie nauczali Justus von Liebig i Rudolf Virchow. Ich badania miały decydujący wpływ na dalsze prace Schüsslera.

W 1858 r. otworzył on w Oldenburgu swoją przychodnię jako lekarz homeopata i tam przedstawiał homeopatyczne metody leczenia w postaci wykładów i praktyki zgodnej z duchem Hahnemanna.

Rozważał problemy homeopatyczne i medyczne.

Jego celem było zbudowanie prostej i przejrzystej metody leczenia.

Homeopatia była i jest bardzo kompleksową i wymagającą metodą leczenia. Dziś znamy 1.500 środków homeopatycznych. Schüssler wychodził z założenia, że musi istnieć jakiś łatwiejszy sposób udzielania pomocy choremu powracającemu do zdrowia. W ciągu pierwszych 14 lat praktyki wykorzystywał posiadaną homeopatyczną wiedzę, by w połączeniu z doświadczeniem i aktualnymi badaniami rozwijać swoją biochemiczną metodę leczenia.

Podstawy biochemii

Studium prac niderlandzkiego profesora Jacoba Moleschotta, szczególnie jego napisanego w 1852 r. dzieła „Kreislauf des Lebens” , oraz czwartego wydania „Zellular-Pathologie” Rudolfa Virchowa pomogły Schüsslerowi w poszukiwaniach nowych specyficznych środków w jego metodzie.

Wynalazek mikroskopu umożliwił nowy wgląd w ludzki organizm, szczególnie w jego najmniejszą jednostkę: komórkę. Dotychczas lekarze pojmowali chorobę jako zaburzenie całego ciała – płynów ustrojowych. Nazywano to wtedy „mieszaniem i rozpadem soków”. Podwaliny pod nowoczesną wiedzę lekarską w 1858 roku stworzył profesor Rudolf Virchow swoją „Nauką o komórce”.

Kluczowym jego założeniem było stwierdzenie: „Istotą choroby jest zmieniona patogenicznie komórka”.

W tym czasie pojawiły się również wyniki badań naukowych Moleschotta; choroba komórki przejawia się jako skutek niedoboru soli nieorganicznych.

Schüssler wyciągnął następujące wnioski z nauk Moleschotta i Virchowa:

„Zdrowie komórki i tym samym całego ciała jest zależne od stałego uzupełniania zasobów”.

Te zdania są także dziś fundamentem nowoczesnej biochemii. Dawki substancji mineralnych muszą być odpowiednio odmierzane, by straty w komórkach się wyrównywały.

► Co to są minerały nieorganiczne?

Materiał zawarty w naszych organizmach możemy podzielić na organiczny i nieorganiczny. Substancje organiczne to np. węglowodany, tłuszcze, białka, witaminy. Zawierają węgiel. Substancje organiczne spalają się, te drugie nie, i dzięki temu możemy dostrzec ich niedobory. Organizm nie może sam produkować minerałów. Muszą mu być one dostarczane.

Schüssler wykorzystał dostępne wyniki badań naukowych oraz własne doświadczenie wyniesione z praktyki lekarskiej, aby przyporządkować określonym minerałom konkretne funkcje w organizmie. Podawał je swoim pacjentom i sprawdzał, czy skutecznie działają. W ten sposób z powodzeniem leczył chorych na dyfteryt, podczas gdy jego koledzy byli bezsilni wobec tak ciężkich chorób.

► Czym są sole?

Poprzez połączenie praktyki i teorii Schüssler znalazł 12 następujących związków minerałowych, warunkujących przebieg wszystkich istotnych funkcji w organizmie:

Nr 1 Calcium fluoratum

Nr 2 Calcium phosphoricum

Nr 3 Ferrum phosphoricum

Nr 4 Kalium chloratum

Nr 5 Kalium phosphoricum

Nr 6 Kalium sulfuricum

Nr 7 Magnesium phosphoricum

Nr 8 Natrium chloratum

Nr 9 Natrium phosphoricum

Nr 10 Natrium sulfuricum

Nr 11 Silicea

Nr 12 Calcium sulfuricum

Minerały w stanie skupionym nie występują nigdy w naszym ciele pojedynczo, np. jako Kalium czy Natrium, lecz zawsze w postaci związku opartym na zasadzie opozycyjnie naładowanych jonów. Tak jak to jest w każdym atomie, obok dodatnich protonów istnieją ujemne elektrony. Pozytywnie naładowany jon sodowy występuje zawsze w towarzystwie innego naładowanego odmiennie. Taka sytuacja dotyczy chlorków(Chlorid), fosforanów (Phosphat), siarczanów (Sulfat). W organizmie można zatem znaleźć następujące konfiguracje: sodowo-chlorowe (Natrium-Chlorid), sodowo-fosforowe (Natrium-Phosphat), sodowo-siarkowe (Natrium-Sulfat). Takie połączenia minerałów nazywamy solami. W wodzie sole te rozpadają się na dodatnio i ujemnie naładowane cząsteczki. Dlatego związki te określamy także często mianem elektrolitów. Sól kuchenna (NaCl) na przykład rozpada się na dodatni jon sodu (Natrium) (Na’) i ujemny chloru (Chlorid) (Cl). Wszystkie procesy zmian na poziomie komórkowym, np. równowaga kwasowa i regeneracja komórki, uzależnione są od występowania niezbędnych soli, a więc koniecznych połączeń substancji mineralnych. Poprzez ruch odmiennie naładowanych jonów powstaje pole wibracji, decydujące o przebiegu wszystkich procesów organizmu. Schüssler, który wyprzedzał swoją epokę, mówił o „molekularnych zakłóceniach ruchu”. Odpowiednie dawki jego minerałów potrafiły tę sytuację stabilizować.

Wskazówka: Inne metody leczenia, np. akupunktura, są wskazane ze względu na ich oddziaływanie na komórki i otaczający je płyn międzykomórkowy. Skuteczność takiego leczenia może zostać wzmocniona przez przyjmowanie substancji mineralnych dr. Schüsslera.

► Skrócona terapia

W 1874 roku po raz pierwszy pojawił się tekst o znaczeniu fundamentalnym dla teorii doktora Schüsslera, „Eine abgekürzte Therapie, gegründet auf Histologie und Cellular-Pathologie” . Przedstawił on w nim wyniki swoich badań i opisał funkcje obszarów stosowania soli mineralnych. Ten zeszycik o grubości 16 stron traktował też o historii medycyny i w czasach Schüsslera osiągnął 25 nakładów w poszerzonej formie. Jego publikacja w 1874 roku wywołała gwałtowne spory Schüsslera z przedstawicielami kręgów homeopatycznych, którzy (co wydaje się zrozumiałe) poczuli się sprowokowani stwierdzeniem, iż odtąd wystarczy jedynie 12 substancji, by leczyć ludzi.

Zwolennicy Schüsslera, których w Oldenburgu miał wielu, już w 1885 r. założyli pierwsze Towarzystwo Biochemiczne. Kolejne powstające stowarzyszenia i koła zostały później wcielone do Niemieckiego Związku Biochemii. Dr Schüssler nadal niestrudzenie podążał swoją drogą – ku szczęściu i dobrodziejstwu pacjenta. Na krótko przed swoją śmiercią 30 marca 1898 roku był czynny jako lekarz. Metodę, którą opracował, nazwał „biochemią”.

► Znaczenie słowa „biochemia”

„Bios” oznacza po łacinie „życie”, a „chemia” – naukę o żywiołach. Wg Kurta Hickethiera (twórcy diagnozowania na podstawie analizy twarzy 1891-1958) biochemia oznacza „naukę o składzie materiałowym istot żywych, ich przemianach oraz uzupełnieniach metabolicznych koniecznych do życia. Krótko mówiąc – nauką o minerałach”.

Ta wypowiedź opiera się na fakcie powszechnego udziału minerałów w organizmach żywych. Są nieodzowne dla życia i wspierają nasz metabolizm. Stymulują również przewodzenie impulsów nerwowych, skurcze mięśni. Są częścią składową substancji organicznych takich jak enzymy, hemoglobina i bogaty w energię ATP (Adenozynotrójfosforan).

► Biochemia jako naturalna metoda leczenia

Schüssler odkrył jako pierwszy konieczność wystarczającego, a przede wszystkim właściwego dostarczania minerałów do ludzkiego organizmu, propagował wiedzę o tym i przewidział jej znaczenie dla przyszłości ludzkości.

Biochemia jest metodą leczenia, która opiera się na fenomenie będącym podstawą wszelkiego życia: na pojedynczej komórce. Biochemiczna metoda leczenia zasadza się na procesach fizjologiczno-chemicznych, które się w niej dokonują.

Schüssler sformułował następującą wypowiedź: „Przez moją metodę leczenia zakłócenia, które powstały w ruchu molekuł materii nieorganicznej, są wyrównywane bezpośrednio przy pomocy homogenicznych substancji(…)” (Schüssler, Eine abgekürzte Therapie, przedmowa, 1898).

Mamy tu więc do czynienia z materiałami, jakie występują w naszym ciele. Dlatego są one właśnie określane jako homogeniczne (jednorodne). Jeśli organizm posiada wystarczająco dużo minerałów do dyspozycji, siły witalne człowieka bezpośrednio się wzmocnią, a choroba nie znajdzie pożywki.

W biochemicznej metodzie leczenia chodzi o wyrównywanie poziomu minerałów w komórkach. Tylko w taki sposób możemy usunąć przyczyny zaburzeń zdrowotnych. Schüssler sformułował to następująco: „Biochemia osiąga swój cel uzupełniając deficyt”.

► Prawo minimum

Justus von Liebing, współczesny Schüsslerowi, ustanowił tzw. „prawo minimum”. Był znaczącym naukowcem, który rozbudował nowoczesną agrochemię. W swoich badaniach dotyczących wzrostu roślin stwierdził, że wzrastanie rośliny jest zawsze uzależnione od elementu, którego jest najmniej. Jeśli ten skladnik będzie odpowiednio nawożony, roślina zacznie się rozwijać. Odwrotnie – jeśli dostarczymy jej do dyspozycji wszystkie minerały oprócz tego jednego brakującego, pozostanie mizerna. Bardzo obrazowo da się to unaoczynić na modelu beczki na wodę, który przedstawił Kurt Hickethier.

Chodzi o beczkę, która straciła górne fragmenty swoich niektórych klepek na skutek różnych czynników zewnętrznych. Wiadomo, że wysokość poziomu wody zawsze będzie się dostosowywać do najkrótszej klepki. Jeśli naprawimy klepkę „d” tak, że będzie sięgać do krawędzi, poziom wody wciąż specjalnie się nie podniesie, gdyż woda podejdzie pod krawędź klepki „e”. Jeśli jednak wszystkie klepki zostaną równocześnie uzupełnione, wtedy poziom wody się podniesie. To, co jest w tym przykładzie wodą, porównajmy teraz do naszego zdrowia. Pojedyncze ścianki beczki przedstawiają wymagane substancje odżywcze (Hickethier, Kurt, Podręcznik biochemii, str. 15).

Zasadę wzrostu wg Justusa von Liebig można odnieść do ludzi. Jeśli brakuje jednego minerału, człowiek nie może rozwinąć swojej pełnej witalności. Im silniejsze jest zapotrzebowanie na minerał, tym ważniejsze jest podawanie go w wystarczającej ilości w odpowiednio wysokiej dawce. Jeśli brakuje wielu minerałów, muszą być one podawane równocześnie w wyważonym stosunku wg zapotrzebowania.

Na tej podstawie można opracować metodę stosowania:

1. Im zdrowszy jest człowiek, tym więcej różnych minerałów może być przyjmowanych w równomiernie niskiej dawce.

2. Im większy jest deficyt minerałów, im bardziej chory i obciążony jest człowiek, tym ważniejszy jest dobór określonych minerałów. Co za tym idzie – wysokie uzupełnienie.

3. W ostrzejszych stanach pojawia się zwiększone zapotrzebowanie na określony jeden lub dwa minerały. Dotychczasowy sposób zażywania musi wtedy zostać zawieszony. Należy skupić się na tym, co w danym momencie jest najważniejsze.

► Jak substancje mineralne docierają do komórki?

Schüssler wiedział, że stabilna zawartość soli mineralnych w komórce warunkuje zdrowie człowieka. Pojedyncza komórka jest niewyobrażalnie mała.100.000 takich jednostek nie potrzebuje więcej przestrzeni niż obszar główki od szpilki. Ludzkie ciało składa się z ok. 60 bilionów komórek.

Schüssler jako doświadczony homeopata znał sposoby rozrzedzania. Przez procesy rozcieńczania i tarcia molekuły soli mineralnych zostają rozbite na drobne części. To roztarcie stwarza możliwość przyswajania ich przez skórę. Ma to tę zaletę, że nie muszą one być zawsze przyjmowane doustnie. Agresywny kwas żołądkowy może osłabić przyswajanie albo je wręcz uniemożliwić. Kolejną zaletą rozcieńczania jest niemożność przedawkowania! Schüssler posiadał wiedzę na temat możliwych szkód wynikających ze zbyt wysoko skoncentrowanego dostarczenia minerałów i sformułował następującą zasadę: „Aby uchronić się od szkody i aby środki były łatwe do przyjęcia, muszą być rozrzedzone”.

Nieprzetworzone minerały mogą być szkodliwe w zbyt wysokiej dawce. Nadmierne dostarczenie wapnia może prowadzić do kamicy nerkowej. Zbyt wiele żelaza może uszkodzić serce, wątrobę i trzustkę. Nadmiar cynku zakłóca wymianę miedzi i przez to hamuje wykorzystanie żelaza w organizmie. Zwiększone dostarczenie sodu (np. przez sól kuchenną) wypiera Kalium i może obciążać gospodarkę wodną oraz ciśnienie.

Tak więc minerały dr. Schüsslera powinny być dostarczane w formie rozrzedzonej. Wtedy nie powodują żadnych negatywnych reakcji! W minerałach Schüsslera są związane ze sobą zawsze zasadowe i kwaśne elementy (np. Natrium phosphoricum, Natrium – zasada, fosfor – kwas). Organizm nie musi tworzyć tych kombinacji z pojedynczych elementów. Może tak dostarczone molekuły mineralne przejąć bezpośrednio do swojej „eksploatacji”.

► Minerały jako materiały budulcowe i energetyczne

Minerały w naszym ciele pełnią funkcję materiałów budulcowych i energetycznych. Inaczej mówiąc, posiadają funkcję motoryczną. Wyobraź sobie plac budowy: cegły są naszym materiałem budowlanym, który bezużytecznie leży. Brakuje robotników i paliwa do urządzeń. Dopiero gdy robotnicy połączą materiały budowlane ze sobą używając określonych maszyn, powstaje budowla. Minerały są warunkiem aktywności ciała i wymiany materiałów. Schüssler mówił o minerałach: „Są materiałem budulcowym przez swoją masę, środkiem funkcjonalnym przez swoją jakość”.

Potrzebujemy np. wapnia jako materiału budulcowego dla ukształtowania zębów i kości. Powinniśmy dostarczać organizmowi określonych materiałów przy pomocy zrównoważonego sposobu odżywiania. Gdy z powodu niewłaściwej diety cierpimy na brak substancji, które są niezbędnym budulcem w naszym organizmie, możemy uzupełnić ten brak minerałami dr. Schüsslera. W roztworze D6 jeden gram substancji czynnej przypada na jedną tonę tabletek mineralnych, w roztworze D12 milion ton laktozy na jeden gram substancji czynnej.

Możemy jednak stworzyć lepsze warunki, by móc wspomagać składniki budulcowe minerałami dr. Schüsslera.

W młodym wieku wielu ludzi usiłuje pokryć swoje zaopatrzenie w mineralne składniki za pomocą napojów elektrolitowych i podobnych preparatów. By móc sterować tymi składnikami budulcowymi w ciele, potrzebujemy nieodzownych materiałów funkcjonalnych albo inaczej mówiąc, materiałów wzmacniających.

Działanie na przykładach:

Jeśli przyjmujesz (lub musicie przyjmować) np. preparat magnezowy, wapniowy albo żelazowy, powinieneś wspierać przyjmowanie go odpowiednimi minerałami dr. Schüsslera. Tylko w wyjątkowych przypadkach przyjmowanie minerałów dr. Schüsslera można uzupełniać nieprzetworzonymi preparatami mineralnymi.

1. Mój bratanek miał silny niedobór żelaza, którego poziom, pomimo trwającego miesiącami przyjmowania preparatów z jego zawartością, nie podnosił się trwale. Dopiero po przyjęciu dodatkowo nr 3 Ferrum phosphoricum w 20 dziennych porcjach, podniosła się zawartość żelaza we krwi. Przede wszystkim przezwyciężył w końcu swoje zmęczenie. Dłuższe przyjmowanie minerału nr 3 doprowadziło do stanu, w którym nie były potrzebne już żadne kolejne preparaty żelazowe, zwłaszcza że obciążały one bardzo jego żołądek. Jeśli przy badaniu krwi zostanie stwierdzony niedobór żelaza, musi być przyjmowany preparat z jego zawartością. Po wielokrotnym zażywaniu następuje poprawa ciśnienia krwi. Po odstawieniu preparatu zawartość ponownie opada i wtedy okazuje się, że organizm nie posiada zdolności „utrzymania” żelaza na stałym poziomie. Dopiero gdy dodatkowo jest przyjmowany materiał wzmacniający nr 3 Ferrum phosphoricum, organizm jest w stanie odbudować swoją zdolność regulacji.

2. Prawdopodobnie nieraz w swoim życiu jadłeś przesoloną potrawę. Po przyjęciu nadmiernej ilości soli wzrasta uczucie pragnienia. Twój organizm potrzebuje wtedy większej ilości wody dla obniżenia stężenia soli. W tej sytuacji mógłbyś też - zamiast pić - zażyć minerał nr 8 Natrium chloratum. Pragnienie znika! Przyjmując ten minerał możesz kontrolować ilość soli w organizmie.

3. Przy niedoborze wapnia organizm sam nie jest już w stanie prawidłowo czuwać nad materiałem budulcowym Calcium. Wapń zaczyna odkładać się w kościach, tworzą się kamienie żółciowe i nerkowe. Miałam kiedyś pod opieką ośmioletniego chłopca, który od 5. roku życia chorował na kamicę nerkową. Namiętnie pił mleko i matka zwracała szczególną uwagę na dietę bogatą w wapń ze względu na zęby. Wykazywał ogromne zapotrzebowanie na minerał nr 2 Calcium phosphoricum. Po tym, jak został zaopatrzony w minerały dr. Schüsslera i przestawił się na inną dietę, jego dolegliwości zniknęły. Po pół roku nie można już było stwierdzić żadnych kamieni i tak jest od trzech lat aż do dziś.

Niedobór materiałów wzmacniających w obrębie komórki prowadzi do niedoboru materiałów budulcowych poza nią. System materiałów wzmacniających wspieramy minerałami dr. Schüsslera, a gospodarkę materiałów budulcowych zdrowym odżywianiem.

Różne interpretacje nauki Schüsslera

Różne podejścia i różne praktyczne zalecenia rozpowszechniły się dzięki renesansowi biochemicznej metody leczenia. Na wykładach i seminariach często podchodzą do mnie ludzie i pokazują mi czasopismo lub książkę z innym niż zalecany przeze mnie sposobem dawkowania lub wskazówkami. Źródło tych różnic leży w historii powstawania biochemicznej metody leczenia. Fakt, że korzystamy z zasady homeopatycznej potencji, prowadzi do różnych interpretacji nauki Schüsslera. Sam Schüssler mówi o tym tak: „Zasada, według której jest dobierany środek, precyzuje jego użycie. Efekt jest zawsze taki sam”. W tym właśnie tkwi istota sprawy.

Schüssler był przekonany, że jego nauka będzie się rozwijać. Od jego śmierci minął ponad wiek. Żyjemy dziś w innych warunkach, mamy do dyspozycji inne środki badawcze. Współczesna biochemia musi bez przerwy konfrontować się i weryfikować empirycznie.

Moje zalecenia bazują na studium biochemicznej literatury, latach kształcenia i setkach doświadczeń, które mogłam sama wykonać, albo na sprawozdaniach z doświadczeń innych seminarzystów.

Analiza twarzy

Rozpoznanie na twarzy ewentualnego zapotrzebowania na minerały wydaje się wielu ludziom bardzo tajemnicze, prawie niesamowite. Otrzymuję często pytania: „Co też Pani u mnie widzi?” Wyjaśniam wtedy, że w efekcie wielu eksperymentów na przestrzeni dziesiątek lat ustalono, które punkty na twarzy odzwierciedlają określone zapotrzebowanie na minerał dr. Schüsslera.

► Na jakiej bazie rozwinęła się analiza twarzy?

Schüssler bardzo dokładnie obserwował ludzi, których jako lekarz kurował minerałami. Jego uwagę przykuł fakt, że na twarzach występowały znaki przy niedoborze danego minerału (np. twarz solna) – po zastosowaniu określonych soli twarz zmieniała się. Zwrócił również uwagę na to, że przez studium twarzy można rozpoznać ukryte choroby. Jego apel rozwoju „diagnozy twarzy”, został podjęty przez Kurta Hickethiera(1891-1958), który ciężko chorował (choroba Bechterewa). Uwolnił się od swoich dolegliwości dzięki minerałom dr. Schüsslera. Odtąd sam zajmował się nie tylko opisaną metodą, lecz także innymi formami terapii. W swojej wieloletniej praktyce, dzięki zdumiewającej zdolności obserwacji, dopasował znaki na twarzy do 11 związków minerałowych.

Szczególne możliwości diagnozowania twarzy postrzegał w umiejętności diagnozowania dolegliwości. Nauka Schüsslera poszerzyła się także o profilaktykę zdrowotną, szczególnie w pediatrii. „Powinniśmy dążyć nie tylko do leczenia i usuwania skutków chorób, ale przede wszystkim walczyć o profilaktykę w trosce o ludzkie życie”. (Kurt Hickethier).

Akcentował potrzebę diagnostyki twarzy dla „nieograniczonych ilości badań pediatrycznych”, by zapobiegać ewentualnym cierpieniom i zaburzeniom. Dziś wezwanie Hickethiera: „Odczytuj z twarzy, co ci i twoim bliskim dolega!” jest bardziej aktualne niż kiedykolwiek.

► Drogowskaz do przydatnego minerału

Analiza twarzy jest wspaniałym sposobem rozpoznania prawidłowego zapotrzebowania na minerały. Zwracamy uwagę na przebarwienia, gładkość, fałdy skórne i inne zmiany na niej występujące. Dla każdego minerału istnieje znak. Na długo przed pojawieniem się choroby można zaobserwować oznaki niedoboru określonych substancji w oparciu o znaki analityczne. Dlatego analiza twarzy jest idealnym wprowadzeniem do profilaktyki zdrowotnej!

Celowo unikam słowa „diagnoza”, bo z tym słowem jest związana ogólna wypowiedź na temat stanu i zaburzeń organów. Jeśli twarz pokazuje na przykład zapotrzebowanie na minerał nr 6 Kalium sulfuricum, nie można jednoznacznie określić, czy trzustka, w której skład on wchodzi, jest uszkodzona.

Twarz wyraża samopoczucie człowieka. Skóra twarzy jako najwrażliwszy obszar ciała jest najbardziej ukrwiona. Jest wystawiona na wszystkie zewnętrzne warunki jak np. deszcz, słońce, wiatr. Daje wskazówki dotyczące wewnętrznego stanu człowieka.

Wszyscy zwracamy uwagę na twarz. Z pewnością już kiedyś przeżyłeś spotkanie z jakimś człowiekiem i pomyślałeś przy tym: on wygląda staro. Co widziałeś? Może skóra była zwiędła i pomarszczona. W każdym razie spostrzegłeś, że stan twarzy i jej skóry nie odpowiadał rzeczywistemu wiekowi tej osoby. Nie wiedziałeś tylko, dlaczego tak jest i czego brakuje. Analiza twarzy daje Ci możliwość odpowiedzi na to pytanie.

W zasadzie każdy może nauczyć się analizować twarz, tak jak każdy może nauczyć się czytać i pisać. Nie każdy staje się molem książkowym, nie każdy staje się pisarzem. Możesz sobie przyswoić podstawową wiedzę, która będzie Ci przydatna w codziennym użytku. Jeśli oczekujesz szczegółowej analizy twarzy i dawkowania albo masz specyficzne problemy, możesz udać się do kompetentnej i doświadczonej doradczyni bądź doradcy. Przy poszczególnych minerałach istnieją odniesienia do znaków analizy twarzy. Popatrz na nią nowymi oczyma!

Zasoby minerałów

Dlaczego wprowadzenie minerałów do opieki zdrowotnej jest tak ważne? Odpowiedź znajdziemy w mądrej hierarchii cudownej konstytucji ciała: gdy powstaje zapotrzebowanie na minerały, powinno być ono pokryte z już istniejących zasobów. Zaopatrzenie w nie nastąpiło już w momencie naszych narodzin. Jeżeli matka miała deficyty albo opieka w czasie ciąży była niewłaściwa, dochodzi wtedy do sytuacji, w której niemowlęta przychodzą na świat ze znacznymi niedoborami minerałów. Człowiek od momentu narodzin zużywa minerały w trakcie wszechstronnego rozwoju fizycznego i psychicznego. Pokrycie zapotrzebowania na nie może nastąpić choćby tylko dzięki dobremu odżywianiu i uregulowanemu trybowi życia. Jeżeli magazyny minerałów nie są wystarczająco uzupełniane, następują dwie konsekwencje:

1. Zahamowanie działań w celu dalszego zabezpieczenia ważnych dziedzin życia. Dochodzi wtedy do zaburzeń. Nie muszą one, w zależności od minerału, oznaczać żadnych szczególnych skutków i bywają dostrzegane jako „problem kosmetyczny ”. Paznokcie łamią się, włosy stają się rzadsze, a w stawach strzyka.

2. Organizm redukuje minerały ze swoich długotrwałych magazynów, aby pokryć bieżące zapotrzebowanie. Dochodzi do ubytków tkanki albo kości, do zaburzeń w działaniu organów.

Przykład: Jako dziecko miałam niepohamowany apetyt na czekoladę. Odkładałam każdy grosz, by móc kupić sobie upragnioną tabliczkę. Źle zasypiałam i rano nie mogłam się obudzić. Oznaki niedoboru nr 7 Magnesium phosphoricum! Dorośli podziwiali rumieńce zdrowia na moich policzkach. Nie wiedzieli, że ich karmazynowa czerwień wskazywała zapotrzebowanie na nr 7 Magnesium phosphoricum.

Jako młoda kobieta cierpiałam bardzo na skurcze menstruacyjne, które byłam zdolna przetrwać tylko dzięki przyjmowaniu środków przeciwbólowych. Skurcze wzrastały i w wieku 28 lat zrobiono mi pierwszą endoskopię jamy brzusznej – bez efektu. Nie postawiono diagnozy.

Urodziłam dwoje dzieci i przy obu porodach macica po urodzeniu nie kurczyła się wystarczająco. Za każdym razem istniało poważne zagrożenie życia. Przy pierwszym porodzie przyczynę tego widziano w opadnięciu łożyska. Przy drugim lekarze mówili o „defekcie genetycznym” i odradzali mi dalsze ciąże.

Dziś wiem, że macica dla swoich skurczów potrzebuje Magnesium phosphoricum. Dostałam też środki na bóle porodowe, gdyż u mnie nie były wystarczająco silne i oczywiście moje ciało było bardzo mocno przeciążone. Z punktu widzenia biochemii dr. Schüsslera był to ogromny niedobór Magnesium phosphoricum!

W konsekwencji bóle nasiliły się do tego stopnia, że środki przeciwbólowe, a nawet morfina, nie przynosiły ulgi.

Nastąpiły kolejne badania, znowu USG i znowu endoskopia, jednak nikt nie odkrył przyczyny mojego stanu.

Biochemia wyjaśnia, że przy ogromnym zapotrzebowaniu na Magnesium phosphoricum mimowolne mięśnie (np. jelita, macica) kurczą się i ten miejscowy skurcz jest w zrozumiały sposób niewidoczny podczas badań. Jednak to on wywoływał moje bóle.

W międzyczasie miałam problemy z sercem (serce także potrzebuje Magnesium phosphoricum!). Diagnoza lekarska była następująca: serce jest za duże i zastawka się nie domyka. Przy dalszych dolegliwościach powinnam była być skierowana do kliniki specjalistycznej.

Moje zasoby Magnesium phosphoricum były teraz do tego stopnia wyczerpane, że organizm nie był już w stanie wystarczająco regenerować centralnych funkcji życiowych.

W tym momencie mojego życia odkryłam minerały dr. Schüsslera. Dzień po dniu mój stan się poprawiał i do dziś dnia nie doświadczyłam żadnych podobnych dolegliwości. Już nie miałam więcej problemów z sercem. Wiele poszczególnych trudności wyjaśniło się w związku z biochemią.

Mogłam z czasem wycofać wybraną przeze mnie wysoką dawkę i wspierać wypełnianie moich zasobów Magnesium phosphoricum przez zmieniony tryb życia i odżywianie.

Ważne: Jeśli przy pojedynczym minerale stwierdza się poważny niedobór, musi on być uzupełniany pojedynczo w wysokiej dawce.

W trakcie pisania tej książki wykorzystuję między innymi bardzo dużo minerału Nr 5 Kalium phosphoricum, którego potrzebuje nasza kora mózgowa i nasza gospodarka energetyczna. Jeśli zapotrzebowanie nie zostanie wystarczająco pokryte, na skórze twarzy, przede wszystkim na podbródku, pojawia się szarawy odcień. Kto opanuje analizę twarzy, może już teraz przyjmować minerał i napełniać zasoby materiałów wzmacniających.

Jeśli minerał nie występuje w wystarczająco potrzebnej ilości, organizm uwolni go z magazynów, by oddać go do dyspozycji. Przy chronicznym braku Nr 5 Kalium phosphoricum dochodzi najpierw do krwawienia dziąseł. Przy długotrwałym chronicznym niedoborze zostaje zredukowana dalsza tkanka, w przypadku Nr 5 Kalium phosphoricum „zdolność myślenia i koncentracji”. W analizie twarzy poznajemy to po zapadniętych skroniach.

Kto tylko zużywa minerał, ale nie uzupełnia zasobów, w pewnym momencie – a jest to kwestia bardzo indywidualna – znajdzie się w krytycznym punkcie. Pieniądze, które wydajesz na swoje codzienne życie, powinny także odpowiadać twoim dochodom. Jeśli tak się nie stanie, zaczniesz zaciągać długi, może nawet będziesz musiał wziąć kredyt. Jeśli nie spłacisz swoich długów, pociągnie to za sobą określone konsekwencje. Pojawi się komornik, może stracisz majątek albo nawet podstawę swojej gospodarczej egzystencji.

Długi zdrowotne są kredytami na przyszłość albo formułując to pozytywnie: Jeśli inwestujesz w swoje zdrowie, zakładasz lokatę zdrowotną!

Zatem naszym celem jest wystarczające zaopatrywanie w minerały bieżącego systemu organizmu. Jeżeli zasoby są już nadwyrężone, należy zatroszczyć się o wymaganą ilość minerałów, aby ich zasoby znów mogły zostać napełnione. Ważne jest móc radzić sobie z wszelakimi obciążeniami i ograniczeniami oraz fizjologicznymi zaburzeniami i na długie lata pozostać w pełni sił.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: