Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Wakacje na wyspie. Magiczny kotek - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
10 grudnia 2014
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Wakacje na wyspie. Magiczny kotek - ebook

Lena jest szczęśliwa. Wakacje ma spędzić u swojej rodziny. Kamil i Róża mieszkają na małej szkockiej wysepce i wydaje się, że nie można się z nimi nudzić. Po przyjeździe dziewczynka odkrywa, że nic nie jest takie, jakie miało być. Kamil znalazł nowych kolegów, a Róża jest wiecznie nadąsana. Wygląda na to, że Lena spędzi wakacje sama. Przygoda zaczyna się, kiedy w koszu pełnym kłębków wełny znajduje puchatego, rudo-białego kociaka…

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-280-1672-9
Rozmiar pliku: 2,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Prolog

Młody biały lew stanął nad brzegiem jeziora, pochylił łeb i zaczął pić. Woda z rodzinnych stron bardzo mu smakowała. Marzył, żeby tym razem zostać tu na dłużej.

Nagle po drugiej stronie jeziora pojawił się potężny, czarny lew. Wyłonił się zza drzew i wskoczył na skałę.

– Heban! – jęknął Płomyczek na widok przerażającej sylwetki wuja.

Na jego futerku pojawiły się małe, jasne iskierki. Potem błysnęło oślepiające światło i w miejscu, gdzie jeszcze przed chwilą stał dostojny lew, teraz kulił się rudo-biały futrzak z bursztynową łatką nad okiem.

Zwierzak ostrożnie się cofnął, szorując włochatym brzuszkiem po ziemi. Potem, drżąc ze strachu, położył się wśród sitowia. Miał nadzieję, że schował się wystarczająco szybko i wuj go nie zauważył. Nieoczekiwanie wysoka trawa rozsunęła się i tuż nad nim pojawił się jakiś mroczny kształt.

Serce kotka na chwilę stanęło ze strachu. A więc stało się! Heban w końcu go dopadł!

– Książę Płomyku – odezwał się ktoś grubym głosem. – Cieszę się, że cię znalazłem!

Kotek westchnął z ulgą, spoglądając na starego, szarego lwa.

– Witaj, Chmurku! Tak się cieszę, że cię widzę! Opowiedz mi o Hebanie! Jak radzi sobie z rządzeniem królestwem, które mi odebrał?

– Twój wuj jest potężny, ale przy tym okrutny – stwierdził Chmurek i z wściekłości obnażył kły. – To chyba nigdy się nie zmieni. W dodatku marzy o tym, żeby cię znaleźć i zabić. Wtedy do końca życia będzie królem!

– Jestem gotowy, żeby stanąć z nim do walki i odebrać mu władzę! – miauknął Płomyczek, a jego szmaragdowe oczy zabłysły.

Chmurek pokiwał z zadowolenia łbem, po czym wysunął potężną łapę i przyciągnął go do siebie.

– Odwagi ci nie brakuje, ale musisz jeszcze nabrać sił i wiele się nauczyć. Ukryj się w innym świecie. Najlepiej pod tą postacią. Tam będziesz bezpieczny.

– Nigdzie nie będę bezpieczny. Szpiedzy wuja wciąż mnie szukają! – stwierdził kotek.

Jak gdyby na potwierdzenie tych słów w pobliżu rozległ się głośny ryk.

– Czuję go! Czuję mojego bratanka! Gdzie jesteś, Płomyku?! Pokaż się! – zawołał Heban lodowatym głosem.

– On jest już blisko! – jęknął Chmurek. – Uciekaj. Ratuj się!

Niewielki, bursztynowo-biały kotek miauknął i poczuł, że wzbiera w nim potężna moc. Przez jego futerko jeszcze raz przeleciały iskry. Błysnęło jasne światło…Rozdział pierwszy

Kiedy samochód zjechał wreszcie z promu, Lena z radości wstrzymała oddech. Przed nią rozciągał się dziki, górzysty krajobraz pełen szerokich dolin i malowniczych jezior. Białe, kłębiaste chmury sunęły po błękitnym niebie.

– Craggen jest takie piękne! Cieszę się, że tu wróciłam – zawołała podekscytowana.

– Ja też! – stwierdziła jej mama i spojrzała na nią. – Podejrzewam, że nie możesz się doczekać spotkania z Różą i Kamilem!

Dziewczynka pokiwała głową.

– No właśnie! – powiedziała.

Kuzynka i jej brat mieszkali na północy Szkocji. Nie widziała ich od roku, ale teraz miała spędzić z nimi wakacje.

– Pewnie nie będziesz musiała długo czekać. Ciocia Magda i wujek Hubert zawsze wychodzą nam na spotkanie – przypomniała mama.

Lena odgarnęła rude włosy, pochyliła się i spojrzała na drogę. Dostrzegła wrzosowiska nakrapiane dużymi, szarymi kamieniami oraz kępkami żółtych janowców. W oddali zauważyła zaparkowany samochód, a obok niego znajome sylwetki.

– Są! – zawołała i z radości zaczęła podskakiwać jak piłeczka.

Wyraźnie widziała ciocię Magdę, wujka Huberta i Różę. Kamila nigdzie nie było.

Kiedy samochód się zatrzymał, Lena otworzyła drzwi i podbiegła do nich. Przez chwilę wszyscy mówili niemal jednocześnie, ściskali się i witali.

– Lena! Jak ty wyrosłaś w ciągu tego roku! – zawołał wujek.

Sam był dość wysoki, miał szerokie ramiona i ciemne włosy. Wyraźnie górował nad drobną i szczupłą żoną.

– Rzeczywiście urosłaś! – zgodziła się ciocia i poprawiła swoje rude, kręcone włosy. – Podejrzewam, że to samo możecie powiedzieć o Róży.

– Cześć! – Uśmiechnęła się Lena do kuzynki, a potem mocno ją uścisnęła.

Dziewczynka miała dziewięć lat i była tylko rok od niej młodsza. Podobnie jak tata, miała ciemne włosy, jednak promienny uśmiech odziedziczyła po mamie.

– Dlaczego dorośli zawsze mówią o tym, jak bardzo urośliśmy? – szepnęła i skrzywiła się.

– Racja! – Zachichotała Lena. – Nie wiem, czego się spodziewają. Że nagle się skurczymy? – dodała, po czym spojrzała w stronę samochodu cioci. Spodziewała się, że za chwilę otworzą się drzwi i wyskoczy zza nich Kamil, ale w środku nikogo nie było. – No dobra, poddaję się – westchnęła i uśmiechnęła się. – Gdzie się schował twój brat? – zapytała.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: