Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Franek Einstein i turbomózg - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
17 sierpnia 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Franek Einstein i turbomózg - ebook

Kolejne przygody genialnego Franka Einsteina i jego dwóch robotów.

W trzecim tomie książki prosto z listy bestsellerów „New York Times” Franek Einstein, genialny dziecięcy naukowiec i wynalazca, oraz jego przyjaciel Watson, Klank, autokonstrukt o sztucznej inteligencji, i Klink, niemal autokonstrukt o sztucznej prawie-inteligencji, znowu rywalizują z ich kumplem z klasy i odwiecznym wrogiem, Tobiaszem Edisonem. Tym razem próbują uwolnić moc kryjącą się w ludzkim ciele!

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-280-3788-5
Rozmiar pliku: 7,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

1

Ludzkie ciało jest niesamowite – mówi Franek Einstein Watsonowi.

Siedzą na ławce rezerwowych drużyny gości na stadionie baseballowym Midville. Obserwują Janegoodall prężącą się na stanowisku miotacza.

Franek sięga po dżojstik znajdujący się na pilocie miniaturowego FrankenDrona. Po chwili quadkopter zajmuje miejsce bezpośrednio nad dziewczyną i przekazuje obraz na ekran znajdujący się w rękach chłopca. Janegoodall odwraca się bokiem do pola gry.

– Szkielet to tak naprawdę olbrzymi układ kostny – stwierdza z podziwem Franek.

Jego koleżanka przysuwa ręce do ciała i unosi lewą nogę.

– Kośćmi porusza wcale nie mniejszy układ mięśniowy – kontynuuje chłopiec.

Janegoodall przechyla się do przodu.

– Układ pokarmowy wytwarza energię, która napędza mięśnie…

Dziewczyna odbija się prawą nogą od ziemi.

– Serce oraz układ krwionośny przenoszą tę energię…

Rozpościera ramiona, obraca ciało, wyciąga się i robi zamach prawą ręką.

– A system nerwowy kontroluje to wszystko… Niesamowite, prawda?

W tej chwili Janegoodall wypuszcza wreszcie piłeczkę baseballową.

– Mmmhmmm – zgadza się Watson, delektując się jednocześnie kwaśnym cukierkiem cytrynowym.

Piłeczka w ciągu pół sekundy przelatuje czternaście metrów dzielące ją od bazy domowej.

Klank macha kijem, ale nie trafia w nią.

Pum! Piłeczka wpada w rękawice Klinka.

– Pierwszy strike! – ogłasza robot. – Prędkość pocisku: dziewięćdziesiąt osiem kilometrów na godzinę.

Franek przegląda nagrania z drona i porównuje je z diagramami z laptopa, przedstawiającymi ludzkie ciało.

– Aby pomóc Janegoodall, musimy opracować wynalazek, który uczyni ludzkie ciało odrobinę bardziej wyjątkowym.

Po kwaśnym cukierku cytrynowym Watson przerzuca się na słodki, wiśniowy.

– I tylko tyle? Banał! Udoskonalanie ludzkiego ciała wchodzi zapewne właśnie w fazę testową w przedszkolach. Oszalałeś?

– Oczywiście, że nie – odpowiada Franek Einstein i sprowadza FrankenDrona na ławkę rezerwowych, gdzie znajduje się niewielkie lądowisko. – Mam kilka pomysłów, nad którymi od pewnego czasu pracuję.

Watson wrzuca do ust ostrą, cynamonową kulkę.

– To tak, jakbym ja oświadczył, że zamierzam opracować cukierek, który jest bardziej cukierkowy od dotychczasowych.

– No właśnie – zgadza się jego kumpel.

Klink odrzuca Janegoodall piłeczkę jednym ruchem swojego mechanicznego ramienia.

– Twoja prędkość wyrzutowa nie jest zła… jak na człowieka.

Dziewczyna łapie ją, ignorując jego przemądrzały komentarz, po czym wchodzi na pole łapacza i próbuje się zmotywować.

– Muszę być szybsza przy tych próbach!

– Kolejną rzuć dokładnie nad polem, tuż obok mnie – odzywa się Klank. – Poprzednią prawie trafiłem.

Klink wywraca okiem kamery.

– Nawet nie byłeś blisko…

Franek zakreśla w notesie swoje przemyślenia dotyczące laboratorium ludzkiego ciała.

OBSERWACJA: Rzucanie piłką wykorzystuje wiele układów ludzkiego ciała.

Janegoodall odchyla się.

HIPOTEZA: Ulepszając nawet jeden z nich, poprawimy wyniki rzutów.

Dziewczynka ciska piłeczką.

Klank wymachuje kijem.

Pum!

– Drugi strike! Dziewięćdziesiąt kilometrów na godzinę! – oświadcza łapacz Klink, odrzucając piłkę w stronę pola miotacza.

EKSPERYMENT: Jak znaleźć sposób na udoskonalenie kośćca, mięśni, układu trawiennego lub krwionośnego…?

Watson połyka ziarenko słonecznika.

– Powinienem wynaleźć cukierek, który będzie zawierał wszystkie smaki: kwaśny, słodki, słony… – marzy.

Franek sięga po dżojstik i jednym ruchem włącza FrankenDrona.

– To może być dobry pomysł, przyjacielu – mówi.

Janegoodall odchyla się i rzuca piłeczkę po raz kolejny.

– Hm – wzdycha Watson. – Nazwałbym taki cukierek Wszystkosmakiem.

Klank zamyka oczy i uderza kijem tak mocno, że aż zaczyna się kręcić wokół własnej osi.

Trzask!

Piłeczka uderza w kij i wzbija się do góry. Leci coraz wyżej i wyżej, aż przelatuje nad lewą ścianą stadionu.

Klank wciąż wiruje.

– To prawie niemożliwe! – oblicza Klink. – Ale chyba rzeczywiście udało ci się ją trafić.

Piłeczka znika gdzieś nad miejskim parkiem położonym przy ulicy Menela.

– Łał! – zachwyca się Franek.

Trzask! Dźwięk pękającego szkła dobiega ich zza stadionu.

– Och! – woła Watson i zrywa się na równe nogi.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: