Galerya panien: szkic obyczajowy - ebook

GA­LE­RYA PA­NIEN szkic oby­cza­jo­wy skre­ślił

Alek­san­der Nie­wia­row­ski.

War­sza­wa.

Na­kła­dem Alek­san­dra No­wo­lec­kie­go Księ­ga­rza,

Przy uli­cy Kra­kow­skie Przed­mie­ście wprost ko­lum­ny Zyg­mun­ta

N.457.

1855.

Wol­no dru­ko­wać, z wa­run­kiem zło­że­nia w Ko­mi­te­cie Cen­zu­ry, po wy­dru­ko­wa­niu, pra­wem prze­pi­sa­nej licz­by eg­zem­pla­rzy.

War­sza­wa dnia 12 (24) Paź­dzier­ni­ka 1854 r.

Star­szy Cen­zor, Rad­ca Dwo­ru,

J. Pa­płoń­ski.

w Dru­kar­ni J. Ja­wor­skie­go.

Ostat­nie lata hi­sto­ryi, ob­ja­wi­ły tak wi­docz­ną skłon­ność do ana­li­zy, tak wy­kształ­ci­ły w swem po­ję­ciu po­gląd kry­tycz­ny, na wszyst­kie ob­ja­wio­ne w dzie­dzi­nie du­cha i zdzia­ła­ne w świe­cie prak­tycz­nym rze­czy, że po­cząw­szy od ta­jem­nic Zen­da­we­sty aż do pi­ja­ne­go do­roż­ka­rza, wszyst­kie mo­ral­ne i fi­zycz­ne ob­li­cza po­kra­ja­no ostrym ana­li­zy no­żem, i tak roz­cwier­to­wa­ne, krwią dy­mią­ce człon­ki spo­łecz­ne­go du­cha i cia­ła, w ob­szer­nych jad­kach hi­sto­ryi, sztu­ki kry­ty­ki przed­sta­wio­no na wi­dok pu­blicz­ny.

W wie­ku, gdzie każ­dy czło­nek spół­e­czeń­stwa za­pa­lo­ny cie­ka­wo­ścią, z po­więk­sza­ją­cem szkieł­kiem w oku, rad przy­glą­da się mo­ral­ne­mu ka­lec­twu swej bra­ci, gdzie każ­dy ak­tor jest oraz wi­dzem, a każ­dy widz ak­to­rem, któ­re­mu kla­ska lub gwiż­dże, chci­wa roz­ryw­ki pu­bli­ka, w tym wie­ku, każ­dy ob­ra­zek, zdję­ty wre­ście, bądź z grup­py bądź z po­je­dyn­czej oso­by, je­że­li tyl­ko od­da­je ujem­ną, szpet­ną stro­nę me­da­lu, pew­ne obu­dzi za­ję­cie.