Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Krótki traktat o dobrobycie - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
18 września 2012
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
19,90

Krótki traktat o dobrobycie - ebook

Traktat o dobrobycie przeznaczony jest dla wszystkich, którzy posiadają poważne wątpliwości, czy współczesna ekonomia potrafi sprostać wymaganiom szerokich mas obywateli naszej planety, którzy zostali pozbawieni możliwości równego startu, uczestnictwa w „wyścigu szczurów” i tych, których zdolności nigdy nie zostaną wykorzystane w „globalnej wiosce” przez wielkie korporacje międzynarodowe. Ci, którzy skazani są na samotność geniusza, czy „syzyfową” pracę nie wzbogacą się poprzez agresywne, ekonomiczne działania wobec konkurencji. Działania takie, same w sobie, są prymitywne w społeczeństwach wysokorozwiniętych, demokratycznych i uważających się za najsilniejsze ekonomicznie. Tak naprawdę nie dają swoim współtowarzyszom podróży żadnych szans, prócz wyimaginowanej pomocy, a najczęściej wzmiankom o debatach na ich temat.

Życie ludzkie nie powinno skupiać się na wyścigu do osiągania najwyższych dochodów, maksymalizacji zmartwień na temat opłacania rachunków w terminie. To poniżenie dla istot inteligentnych, których celem nie powinien być już pieniądz, zapewniający im byt, ale dążenie do wyższych celów poznania świata i jego okolic. Ludzkość nosi w sobie, od swego zarania, pierwiastek samozniszczenia, który objawia się na pierwszym miejscu pogonią za pieniądzem, a w drugim rzędzie dążeniem do władzy. Hegemonistyczny duch wychowania pokazuje naszym dzieciom nie tablice z pytaniem „skąd jesteśmy i w którą stronę zmierzamy”, ale ile zarobimy i ile będziemy mogli wydać. Ten jakże ślepy zaułek nie ma na swoim końcu nawet ledwie widocznego, przygasającego w podmuchu światła.

Człowiek, czy zdolny do pracy, czy nie, czy zdrowy, czy nie, czy inteligentny, czy nie, kiedy już żyje pośród swojego demokratycznego i współczesnego społeczeństwa, nie powinien się już nigdy martwić, poczynając od XXI wieku, o wysokość swoich dochodów oraz jakość swojego życia. Godne życie, nawet w obliczu kryzysów finansowych powinno być mu zapewnione od początku jego narodzin. Wszystkie rozważania bazują na ekonomii klasycznej, neoklasycznej oraz monetaryzmie i wskazują alternatywne interpretacje matematyczne oraz logiczne. Niniejszy traktat jest oficjalną próbą ataku ogólnie przyjętych zasad w polityce monetarnej, socjalnej i fiskalnej państwa, jako struktury ex definitione i próżno odnaleźć tutaj powtarzane w podręcznikach definicje, tezy, twierdzenia i teorie. Założeniem jest, że czytelnik posiadł tę podstawową już wiedzę przed przystąpieniem do niniejszej lektury.

Spis treści

Prolog
Czego nam brakuje?
Powstanie pewnego państwa
Popyt globalny, a Nasze Państwo
Okrężny ruch pieniądza
Rozwój państwa, a zadłużenie
Podatki w państwie
Podaż pieniądza
Co czyni wykreowany pieniądz?
Stany bogostanu ekonomicznego
Ograniczenie budżetu konsumenta
Jak wzbogaci  się państwo
Jak dułgo może trwać dobrobyt
Dwa państwa w jednym
Co stanowi o rozwoju państwa?
Stan bogostanu raz jeszcze
Jaki jest cykl bogacenia się?
Rozpoznanie zmiany w cyklu
Epilog
Warto przeczyta

Kategoria: Ekonomia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-63548-04-9
Rozmiar pliku: 4,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Prolog

Traktat o dobrobycie przeznaczony jest dla wszystkich, którzy posiadają poważne wątpliwości, czy współczesna ekonomia potrafi sprostać wymaganiom szerokich mas obywateli naszej planety, którzy zostali pozbawieni możliwości równego startu, uczestnictwa w „wyścigu szczurów” i tych, których zdolności nigdy nie zostaną wykorzystane w „globalnej wiosce” przez wielkie korporacje międzynarodowe. Ci, którzy skazani są na samotność geniusza, czy „syzyfową” pracę nie wzbogacą się poprzez agresywne, ekonomiczne działania wobec konkurencji. Działania takie, same w sobie, są prymitywne w społeczeństwach wysokorozwiniętych, demokratycznych i uważających się za najsilniejsze ekonomicznie. Tak naprawdę nie dają swoim współtowarzyszom podróży żadnych szans, prócz wyimaginowanej pomocy, a najczęściej wzmiankom o debatach na ich temat. Życie ludzkie nie powinno skupiać się na wyścigu do osiągania najwyższych dochodów, maksymalizacji zmartwień na temat opłacania rachunków w terminie. To poniżenie dla istot inteligentnych, których celem nie powinien być już pieniądz, zapewniający im byt, ale dążenie do wyższych celów poznania świata i jego okolic. Ludzkość nosi w sobie, od swego zarania, pierwiastek samozniszczenia, który objawia się na pierwszym miejscu pogonią za pieniądzem, a w drugim rzędzie dążeniem do władzy. Hegemonistyczny duch wychowania pokazuje naszym dzieciom nie tablice z pytaniem „skąd jesteśmy i w którą stronę zmierzamy”, ale ile zarobimy i ile będziemy mogli wydać. Ten jakże ślepy zaułek nie ma na swoim końcu nawet ledwie widocznego, przygasającego w podmuchu światła. Człowiek, czy zdolny do pracy, czy nie, czy zdrowy, czy nie, czy inteligentny, czy nie, kiedy już żyje pośród swojego demokratycznego i współczesnego społeczeństwa, nie powinien się już nigdy martwić, poczynając od XXI wieku, o wysokość swoich dochodów oraz jakość swojego życia. Godne życie, nawet w obliczu kryzysów finansowych powinno być mu zapewnione od początku jego narodzin. Wszystkie rozważania bazują na ekonomii klasycznej, neoklasycznej oraz monetaryzmie i wskazują alternatywne interpretacje matematyczne oraz logiczne. Niniejszy traktat jest oficjalną próbą ataku ogólnie przyjętych zasad w polityce monetarnej, socjalnej i fiskalnej państwa, jako struktury ex definitione i próżno odnaleźć tutaj powtarzane w podręcznikach definicje, tezy, twierdzenia i teorie. Założeniem jest, że czytelnik posiadł tę podstawową już wiedzę przed przystąpieniem do niniejszej lektury.Czego nam brakuje ?

Każdego dnia dochodzimy do wniosku, przynajmniej jeden raz, co chcielibyśmy robić, przeżyć lub posiadać. Ta myśl niesie sama w sobie niebezpieczny ładunek woli przeprowadzania zmian w naszym życiu lub otoczeniu. Niepohamowana chęć zmian wywołuje reakcję ex abudante cautela, czy nasza myśl nie jest przypadkowym błądzeniem. Czyżby była ona konsekwencją przeżywania bezruchu lub nudy? Zmiana przecież nie zawsze oznacza lepiej - zgodnie z anglosaskim przysłowiem. Nauczeni doświadczeniem życiowym, staramy się powstrzymać przychodzącą myśl o chęci zaprowadzenia zmian, a rozsądek nakazuje docenić chwilowo to, co się posiada lub nas otacza. Czy jest to rozsądek, czy bojaźń, że nie poradzimy sobie z czymś nowym, czy też kontrolowane, kolejne działanie umysłu ex abrupto. Być może jest to pierwiastek szaleństwa. Tak jak dziecko rodzi się z szaleńczej namiętności lub niewybaczalnego błędu, tak i świat postępuje naprzód dzięki tym samym stanom ludzkiego umysłu. Obłęd doprowadza do zniszczenia i bankructwa, tak w równym stopniu prawdopodobieństwa, może przed nimi uchronić. W konsekwencji złożenia tych stanów i zdarzeń, dalej nie wiemy co robić, co dla nas najlepsze, czego chcemy najbardziej. Najprostszym, zarazem najbardziej prymitywnym, lecz jakże pospolitym staje się pragnienie fortuny w dowolnej postaci. To fortuna nas uwalnia z kajdan obowiązków, cierpień i niemożliwości wszelkiego rodzaju i daje nam wolność, niezależność i dobre samopoczucie przynoszące niezmierzone wymiary samorealizacji, a więc rozwoju. Postać upragnionej fortuny jest dowolna, byle podlegała szybkiemu spieniężeniu. Pożądane pieniądze dadzą nam szczęście w dowolnej postaci. Pieniądze posiadane są zazwyczaj przez tych, którzy je kochają lub ich w ogóle nie zauważają. Nie dajmy się równocześnie posądzać o brak duszy i serca. Czynić tak będą Ci, którzy są w posiadaniu bezkresnych pokładów zawiści i zazdrości. Niektórzy potrafią ginąć każdego dnia w czeluściach tych odczuć. Posiadając fortunę można natomiast naprawić wiele dusz i serc, można też im pomóc na wiele możliwości. Posiadanie zdaje się być jedyną, prawdziwą namiętnością i nie jest to zło, ale dobro w wysublimowanej, boskiej postaci. Istnieją jednak istoty, które gardzą w jawny sposób pieniędzmi. Nie zgadzają się z twierdzeniem, prawdą i cywilizacyjną, globalną maksymą pecunia non olet. Dlaczego dzieje się tak, nie wie nikt, ale wiadomo, że u tych ludzi, kiedy widzą pieniądze pojawia się na krótko przysłowiowy błysk w oku. Zawsze jednak temu zaprzeczą i szybko odwrócą się „na pięcie”. Jakie to dziwne i niewytłumaczalne, że w świecie, w którym rządzą pieniądze, istnieją istoty ludzkie gardzące nimi, a przecież trochę materialnej miłości mogłoby naprawić w znacznym stopniu nasze otoczenie.Popyt globalny a Nasze Państwo

Popyt globalny w państwie to całkowity popyt zgłoszony na produkty i usługi. Mieszkańcy państwa konsumują i inwestują, państwo natomiast nie jest idealne dla swoich obywateli i rezydentów, również wydaje pieniądze przyczyniając się do polepszenia koniunktury niektórych firm i osób poprzez zamówienia publiczne. Utrzymanie kierownictwa, w postaci rządu i jego służb, zniewala obywateli poprzez przymusową daninę w postaci podatków nazywając ten fakt dobrowolnym samo-opodatkowaniem. To przemyślne pia fraus pozwala na organizowanie życia i prawa, ale też na pojawianie się nieprzerwanych w czasie pościgów za nieuczciwością i generowanie błędów postępowania w obliczu prawa. Firmy i samo państwo, w postaci gospodarczych struktur państwowych, dokonują sprzedaży produktów i usług za granicą, inne z kolei dokonują zakupów. Jeśli prawdą jest wszystko powyższe to możemy zapisać:

gdzie:

C – konsumpcja,

I – inwestycja.

G – wydatki państwa,

T_(d) – podatki bezpośrednie,

T_(e) – podatki pośrednie,

X – bilans handlowy.

Kontrowersyjnymi we wzorze pozostają składniki G, T_(d) oraz T_(e), które świadczą, że popyt globalny Y jest tym większy im większe są wydatki państwa oraz im mniejsze są wpływy z podatków. Zapomniano jednak, podczas tych rozważań, o transferach pieniężnych państwa, które służą wsparciu obywateli słabszych, chorych, niemogących sprostać otaczającym wymaganiom społecznym, obywatelom zasłużonym, dofinansowaniu armii, policji, służb porządkowych, ratowniczych, zagranicznych misji państwa, finansowaniu państwowych działalności gospodarczych w postaci przedsiębiorstw państwowych, wszystkim strukturom służby zdrowia oraz utrzymaniu wszystkich urzędów funkcjonujących w państwie w postaci władzy administracyjnej oraz wykonawczej. Transfery te oznaczymy literą B. Idealny stan równowagi jest momentem, w którym wpływy podatkowe pokrywają sumę G + B, czyli finansują wydatki państwa i transfery pieniężne. Tak zrównoważone zjawisko możemy zapisać:

Deficyt budżetowy jest różnicą pomiędzy wpływami i wydatkami i jest prawie zawsze ujemny w każdym państwie świata:

Możemy zapisać wzór w postaci:

Teraz wzór możemy zapisać w bardziej realnej postaci:

Wzór możemy zapisać tak, aby deficyt budżetowy wyraźnie uczestniczył w popycie globalnym obrazującym dobrobyt państwa:

Można teraz jednoznacznie stwierdzić, że państwa bogate i Nasze Państwo Nutopia to takie, w których rosną jednocześnie: konsumpcja C, inwestycje I, bilans handlowy X, a maleje deficyt D. Gdzie w tych zjawiskach jest pieniądz i jak go zapisać we wzorze ?Okrężny ruch pieniądza

Państwa i ich rządy zazwyczaj nie chcą ingerować w systemy finansowe. Najczęściej deklaracja taka pojawia się w mediach, a za pośrednictwem konferencji prasowych i wywiadów z udziałem ministra finansów kreują nasz szacunek. Prawie w każdym przypadku jest to nieprawda^(³). Wszystkie nowele ustaw podatkowych, o wysokościach akcyzy, podatkach pośrednich przeczą tej tezie i odwracają uwagę od relacji rządów z bankami centralnymi. Fakt ingerencji banków centralnych na rynkach walutowych celem zapewnienia właściwych proporcji w kursach wymiany walut zdaje się potwierdzać dbałość rządów o stan eksportu, bilansu handlowego oraz poziomu kursu rozliczeniowego walut w zaplanowanym budżecie. Wszystkie te elementy to ex post ściśle połączone naczynia, a same wypowiedzi prezesów banków, ocena sytuacji przez ministrów kreują informację sterującą tymi rynkami. Jak przedstawia się ruch okrężny pieniądza w naszym państwie przedstawia diagram 1.

Diagram 1. Ruch okrężny pieniądza w gospodarce otwartej, uwzględniający podatki dochodowe, pośrednie, eksport oraz import towarów i usług.

Powracamy do wzoru na popyt globalny Y, ponieważ popyt ten jest wszystkim w postaci mierzalnych strumieni pieniędzy pochodzącymi z konsumpcji C, inwestycji I, wydatków rządowych G. Gospodarstwa domowe inicjują popyt w postaci konsumpcji C, posiadając dochód powiększony o transfery B i pomniejszony o podatki bezpośrednie Td. Gospodarstwa domowe mogą również posiadać oszczędności pochodzące z nadwyżek pomiędzy konsumpcją C a dochodem Y+B-Td. Nadwyżki te są lokowane w bankach na krótko i długoterminowych lokatach lub mogą one być przeznaczane na inwestycje I, które często pochodzą z zewnątrz układu okrężnego bezpośrednio od inwestorów zagranicznych. Połączone razem wpływy inwestycyjne mają bezpośrednie oddziaływanie na budowę i funkcjonowanie fabryk i firm usługowych, które generują dochód pomniejszony o podatki bezpośrednie i pośrednie równy Y-Te-Td. Nasze Państwo składa liczne zamówienia na rozbudowę infrastruktury kolejowej, drogowej oraz służby zdrowia opłacając przedsiębiorców prywatnych oraz przedsiębiorstwa państwowe przekazując im wydatkowane kwoty G. Przykładem zamówienia publicznego jest budowa autostrady, na co środki pochodzą ze składnika G oraz kwot zewnętrznych I, o ile inwestycje mogą być prowadzone za pomocą dopłat lub subwencji pochodzących z centrali sojuszu, w którym znajduje się Nasze Państwo. Kontrowersją staje się pojęcie centrali i rozdzielania funduszy pomocowych^(⁴). Państwo płaci za zamówienie publiczne strumieniem pieniędzy G, który wpływa do kas zleceniobiorców oraz, pośrednio w ten sposób, również do kas gospodarstw domowych. Pracownicy zatrudniani w firmach dla wykonania zamówienia otrzymują wynagrodzenia pochodzące z tego strumienia pieniężnego. Wiele produktów, prefabrykatów oraz surowców musi zostać zakupionych za granicą. Z drugiej strony wiele produktów i surowców jest sprzedawanych do innych państw, co w konsekwencji tworzy bilans handlowy:

X = Ex – Im

Państwo jest w dobrej kondycji gospodarczej i finansowej, jeśli sprzedaje więcej niż kupuje za jego granicami. Można powiedzieć sensu stricte, że szybciej się bogaci. Środki dewizowe zasilają kasy firm oraz banków. Gdzie w tym wszystkim jest walka państwa z inflacją? Inflacja jest funkcją o nieokreślonym charakterze. Nie wiemy, czy funkcja ta jest liniowa, czy nieliniowa. Wszystko, co wiemy, to fakt, kiedy koszyk dóbr i usług jest rok do roku droższy lub tańszy, mamy do czynienia z jej wzrostem lub spadkiem. Mechanizm inflacji, pomimo wielu teorii, praktyk i dzieł ekonomicznych, nie jest do końca poznany. Jedynym, jawnym i najistotniejszym przesłaniem ekonomicznym jest fakt, że kiedy produkty drożeją, rośnie również inflacja. Interesującym w takim obliczu staje się fakt zjawiska wzrastania cen. Dlaczego produkty i usługi drożeją? Z powodu suszy, nieurodzaju lub kataklizmów pogodowych na terenach rolnych w konsekwencji droższej żywność. W krótkim terminie, ponieważ występuje antycypacja wzrostu cen, a dłuższym terminie, ponieważ podaż płodów rolnych jest mniejsza niż zapotrzebowanie. Kiedy czegoś zaczyna brakować na rynku, mieszkańcy są gotowi zapłacić wyższą cenę za pierwszeństwo posiadania. Sprzedający dobra, na które istnieje większe zapotrzebowanie w czasie, podwyższają metodycznie ich cenę, co pozwala im zrealizować większy zysk. Banki, które odpowiedzialne są za kreację pieniądza, podwyższają oprocentowanie kredytów z powodu wyższej inflacji mierzonej wzrostem cen, spodziewając się, że wartość realna pieniądza w przyszłości będzie niższa od wartości w chwili obecnej. W ten sposób chcą zrekompensować utratę wartości realnej pieniądza w czasie. Ta różnica procentowa nie jest niczym innym jak zmianą stopy procentowej kredytów, która jest kolejnym, lawinowym przyczynkiem do wzrostu cen w przyszłości.

Kiedy lokowaliśmy na lokacie nasz realny kapitał w banku, po roku naszą nominalną kwotą jest kapitał , który posiadamy na rachunku depozytowym. Możemy to zapisać w następujący sposób:

gdzie

- kapitał nominalny,

- kapitał realny,

- stopa oprocentowania lokaty

Nasz wzór na popyt globalny możemy teraz zapisać w wartościach realnych :

Ze wzoru wynika jasno, iż możemy kupić więcej jeśli C jest maksymalne, a jest tak wtedy i tylko wtedy, kiedy stopa procentowa R dąży do zera :

Inwestorzy będą chętnie inwestować, kiedy bardziej opłacalne będzie, aby kapitał zainwestowany w budowę fabryki lub autostrady przynosił większy zysk niż odsetki z lokaty, a więc kiedy >0.

Kontrowersyjne zaczyna w tym momencie zaczyna być spojrzenie na ten fakt gospodarstw domowych, ponieważ, o ile przy stopie procentowej pieniądze nie są oszczędzane, ale wydawane i konsumpcja C rośnie, to równocześnie poszukiwane jest aktywnie rozwiązanie alternatywne. Polega ono na uzyskaniu większej rentowności od R z lokaty, a więc sytuacji i inwestycji, kiedy , a tym właśnie są one zainteresowane dla zapewnienia im efektywnej pod względem finansowym przyszłości. Przytoczona sprzeczność tendencji postępowania finansowego skłania do tezy, że wyłącznie te osoby, które dużo zarabiają, są zainteresowane uzyskaniem dobrego oprocentowania w banku. Dla gospodarstw domowych ważne jest nie tyko oprocentowanie, ale fakt uzyskania w przyszłości korzyści nominalnych. Osoby o małych zarobkach będą zainteresowani bardziej konsumpcją niż lokowaniem małych realnie pieniędzy dla przyszłych, niewielkich zysków nominalnych. Niejasna jest jednak w dalszym ciągu skłonność do inwestycji osób, które dysponują nadwyżkami finansowymi pozostającymi im po konsumpcji ze środków uzyskanych na drodze umowy o pracę, dywidendy, zysku transakcyjnego lub uzyskanych w szarej strefie, którą można krótko zdefiniować jako strefę konsumentów nieopłacających podatków bezpośrednich i pośrednich. Jeśli będziemy rozpatrywać deficyt budżetowy, to z samej jego definicji minimalny jego poziom osiągniemy, gdy dokonamy optymalizacji wysokości podatków bezpośrednich i pośrednich oraz wydatków państwa w postaci G oraz transferów B. Państwo maksymalnego dobrobytu to takie państwo, w którym G oraz wszystkie podatki T dążą do zera, natomiast B dąży do poziomu zadowolenia obywateli. Takie równanie zostaje sprowadzone do postaci B>0, co w chwili obecnej naszych rozważań sugeruje sytuacje jednoznacznego absurdu sugerującą druk pieniądza^(⁵). Na tym etapie pozostaje odpowiedzieć na pytanie, jak stopa procentowa R z równania wpływa na deficyt D. Deficyt w sensie realnym będzie dążył do zera, kiedy stopa R będzie dążyć do nieskończoności. Rysunek nr.1 obrazuje zależność wzoru dla popytu globalnego:

Rys.1. Jeśli stopa procentowa wzrośnie o 100% popyt globalny zmniejszy się o połowę.

Oczywistym jest fakt, że w warunkach rzeczywistych zależność ta nie będzie tak uproszczona. Wynikałoby z powyższego, że walka z deficytem stoi przed procesem optymalizacji pomiędzy wysokością stopy procentowej a wpływami podatkowymi i jest ich funkcją:

Deficyt maleje przy rosnącej stopie procentowej, co pokazuje wzór i przy wzroście wpływów podatkowych, co obrazuje rysunek nr 2:

D T

R

Rys.2. Deficyt jest płaszczyzną opadająca w stronę wzrastających podatków i rosnącej stopy procentowej

Możemy zapisać tę zależność w następujący, ogólny sposób:

gdzie :

a, b, c – współczynniki kierunkowe, D – deficyt budżetowy, T – podatki ogółem, R – aktualna wartość stopy procentowej, – pewna niezmienna w czasie wartość deficytu budżetowego obligowana wartościami transferów^(⁶). Ogólna postać równania to .

Państwo dobrobytu nie jest jednak zainteresowane ex definitione rosnącymi podatkami, które wstrzymują proces bogacenia się obywateli oraz napływ kapitału inwestycyjnego i rozwój inwestycji wewnętrznych. Równocześnie wstrzymuje te zdarzenia ekonomiczne rosnąca stopa procentowa. Rosnące podatki hamują rozwój państwa, jednak rosnąca stopa procentowa może być przyczyną napływu kapitału inwestycji portfelowych, ponieważ oprocentowanie rządowych papierów dłużnych staje się atrakcyjne dla zagranicznych inwestorów, których przyciąga atrakcyjne oprocentowanie, a co za tym idzie wzrasta napływ dewiz oraz ich podaż na rynku Naszego Państwa i wzrasta tym samym popyt na walutę lokalną, co w konsekwencji powoduje jej umocnienie. Problemem staje się jednak optymalizacja wpływów podatkowych T, wysokości stopy procentowej R, wydatków państwa G oraz wysokości transferów B. Z pewnością stopa procentowa powinna być wyższa niż w krajach ościennych, a podatki T niższe, co zapewni napływ kapitału inwestycji portfelowych i bezpośrednich. Będzie to wpływać korzystnie na implikacje oszczędności obywateli w postaci depozytów, a w konsekwencji na zwiększenie możliwości kreacji pieniądza przez banki komercyjne i ogólne tendencje inwestycyjne przy zmniejszonej stopie opodatkowania. Tak samo jak zapisaliśmy zależność ogólną dla deficytu D w zależności od stopy procentowej R oraz podatków T, teraz możemy odwrócić sytuacje i poszukać możliwości określenia wysokości stopy procentowej w funkcji deficytu D oraz podatków T.

Jeśli rośnie deficyt, aby zachować proporcje jego rozmiarów wobec finansów państwa w wymiarach realnych, stopa procentowa R powinna wzrosnąć, natomiast podatki w tym samym czasie powinny ulegać zmniejszeniu dla poprawy koniunktury inwestycyjnej. Zabiegi te są trudne do przeprowadzenia, ponieważ wzrastający deficyt z założenia rząd państwa będzie chciał pokryć wysokimi podatkami. Obrazuje te zależności rysunek nr 3:

R T

D

Rys.3. Płaszczyzna stopy procentowej R opada w kierunku wzrastającego deficytu D i zmniejszającej się stopy podatkowej T. Płaszczyzna zawiera nieskończoną ilość kombinacji punktów o współrzędnych .

Zależność tę można zapisać:

gdzie :

a, b, c – współczynniki kierunkowe , R – spodziewana stopa procentowa, D – deficyt budżetowy, T – wpływy podatkowe, - wyraz wolny przedstawiający minimalną, zarejestrowaną historycznie stopę R. Ogólna postać równania to . Deficyt w sensie realnym będzie najkorzystniejszy, jeśli stopa procentowa R będzie wysoka. Wszystkie wpływy państwa na jego rachunki w banku centralnym staną się dobrze oprocentowanymi depozytami. Wtedy jednak państwo emitując obligacje celem jego pokrycia może mieć poważne trudności w spłacie zobowiązań wobec swoich wierzycieli. Odsetki papierów dłużnych będą kumulować się na przestrzeni czasu tym bardziej im dłuższy będzie czas do daty ich wykupu. Rozsądnym posunięciem będzie zawsze emisja papierów dłużnych krótkoterminowych^(⁷) i szybka spłata zobowiązań, a co za tym idzie ścisła kontrola długu publicznego. Przy restrykcyjnej i ograniczonej polityce emisyjnej można rozpatrywać zaciąganie odnawialnych kredytów krótkoterminowych. W sensie powyższego państwo zmuszone jest rozpatrywać deficyt budżetowy D w rozmiarach nominalnych w przyszłości:

W interesie państwa leży możliwość istnienia niskiej stopy procentowej R => 0, aby bez problemu móc spłacać zobowiązania z tytułu odsetek, ale z drugiej strony zbyt niski jej poziom nie będzie przyciągać inwestorów portfelowych i mogą wystąpić trudności w sprzedaży emitowanych papierów dłużnych, a deficyt realny nie zmniejszy się znacząco. W takim świetle konieczna będzie optymalizacja poziomu stopy procentowej R. Deficyt budżetowy D to brak pieniędzy, który należy jak najszybciej pozyskać z rynku konsumpcji, inwestycji w postaci wpływów podatkowych. To pieniądz, który ex cathedra powinien być równy zdeponowanemu Produktowi Krajowemu Brutto na najlepszej lokacie dostępnej w naszym państwie. Wynikałoby z tego, że dewiza ekonomiczna „robię coś więcej niż to, że jestem rentierem wtedy, gdy mój biznes przynosi więcej niż oprocentowanie lokat w bankach” jest idealna. Obowiązująca aktualnie stopa procentowa powinna być dostosowana do faktu przynoszenia zysku z kwoty PKB w czasie 12 miesięcy na poziomie deficytu budżetowego. Intuicyjnie w krajach, w których panuje hiperinflacja deficyt budżetowy utrzymuje się na wysokich poziomach i jest to zgodne z prawdą praktyczną oraz rysunkami 2 i 3, jak również, wzorami i . Możemy, więc zapisać, że stopa procentowa R intuicyjnie może być szacowana deficytem i wyniesie:

gdzie :

D – deficyt budżetowy,

Y – popyt globalny lub PKB,

Zarządzający finansami państwa powinni wobec powyższego spodziewać się deficytu na poziomie iloczynu stopy procentowej R oprocentowania depozytów oraz aktualnego PKB wyrażonego w pieniądzu. Odwrotnie też znając wysokości deficytu D oraz produktu krajowego brutto PKB możemy antycypować wysokość stopy procentowej R w nadchodzącym okresie obrachunkowym. Expressis verbis możemy przedstawić zależności stopy procentowej R, deficytu D oraz popytu globalnego Y jako płaszczyznę w trójwymiarowym układzie współrzędnych na rysunku nr 4:

Y D

R

Rys. 4. Najwyższy popyt globalny występuje, kiedy mamy do czynienia z kombinacjami deficytu i stopy procentowej o najniższych wartościach

Rozważania prowadzą do wniosku, że poruszając się po powierzchni płaszczyzny YDR znajdziemy takie kombinacje, które dowiodą możliwości poruszania się po krawędzi tej płaszczyzny w kierunku RY. Przy niezmiennym deficycie może dojść do spadku stopy procentowej i wzrostu popytu globalnego wyrażonego przez PKB. Takie same zależności zachodzą na płaszczyznach RTD i DTR na rysunkach 2 i 3. Explicite można pokusić się o tezę, iż zależności pomiędzy stopą procentową, deficytem D i popytem globalnym Y lub podatkami T można przedstawić za pomocą wklęsłej płaszczyzny w układzie trójwymiarowym. Poruszając się po jej powierzchni możemy napotkać nieskończenie wiele punktów o współrzędnych (r,d,y) odpowiadających wartościom stopy procentowej R, deficytu D oraz popytu globalnego Y, również takich, kiedy popyt globalny Y jest dodatni, a stopa procentowa R oraz deficyt D są ujemne. Maksymalny popyt globalny osiągamy przy zerowej stopie procentowej R oraz zerowym deficycie budżetowym D. Jeśli stopa procentowa byłaby ujemną, a deficyt dodatni, to popyt globalny nie osiągnie swojego maksimum z prostej przyczyny. Pieniądz zmienia swoją wartość realną, nie nominalną w czasie, a wydatki państwa G i transfery B nie są wystarczające, aby pokryć straty w strumieniach konsumpcji C inwestycji I oraz bilansu handlowego X, spowodowanymi ujemną stopą procentową i są przy tym mniejsze od wpływów podatkowych, a emisja papierów dłużnych nie jest potrzebna, a właściwie niemożliwa do przeprowadzenia z powodu ujemnej wysokości stopy procentowej, każdy pieniądz zatrzymany w czasie zyska na wartości. Zmniejszy się z tych powodów konsumpcja C, inwestycja I oraz zdarzenia eksportu i importu, co spowoduje spadek popytu globalnego Y, co pokazuje wzór . To wyjątkowa sytuacja ekonomiczna, o wyjątkowo małym prawdopodobieństwie wystąpienia w gospodarce Naszego Państwa. Warunkiem zaistnienia tych zależności jest osiągnięcie chociażby chwilowego błogostanu, nasycenia posiadania oraz hiperpodaży. W takim otoczeniu konsument nie potrzebuje zbyt wielu rzeczy i do tego posiada pieniądze zyskujące w czasie bez konieczności składania ich na lokacie bankowej. To skrajna interpretacja państwa dobrobytu. Pierwszorzędnym warunkiem jest osiągnięcie wysokiej podaży pieniądza, która doprowadzi do gwałtownego rozwoju opartego na intensywnej konsumpcji i agresywnej inwestycji oraz wzrostu bilansu handlowego przy spadku kosztów jego pozyskania w postaci stopy procentowej R. Zależności te, związane z zachowaniem się popytu, deficytu oraz stopy procentowej pokazuje rysunek nr 5 poniżej, który prezentuje funkcję Y(R, D):

Y R

D

Rys. 5. Rysunek przedstawia zależności pomiędzy PKB, deficytem D oraz stopą procentową R.

Płaszczyznę pokazaną na rysunku 5 możemy zapisać wzorem:

gdzie

R – stopa procentowa,

D – deficyt budżetowy,

Y – popyt globalny,

– odczyt popytu globalnego w okresie poprzednim.

Ogólny wzór tej zależności to . Formuła prowadzi nas do bezwzględnych wniosków na temat siły finansowej Naszego Państwa. Jeśli znamy aktualny PKB, jego wartość poprzednią i deficyt budżetowy D, możemy obliczyć wysokość stopy procentowej R zapewniającej nową równowagę układu. Wynik daje asumpt do wnioskowania na temat obranej ścieżki polityki pieniężnej. Kiedy aktualnie obowiązująca lombardowa stopa procentowa jest wyższa od rezultatu uzyskanego w rozwiązaniu równania względem R, może to oznaczać, iż rozwój gospodarki Naszego Państwa jest wstrzymywany zbyt drogim pieniądzem. Przekształćmy równanie w poniższy sposób:

Widać teraz wyraźnie, iż stopa procentowa będzie równa zeru, kiedy różnica kwadratów przyrostu popytu globalnego i deficytu budżetowego będzie również równa zeru. Dochodzimy w ten sposób do koincydencji wzrostu gospodarczego zależnego od wysokości stopy procentowej, co intuicyjnie jest prawdą, ponieważ ujemna stopa procentowa prowadzi do spadku cen^(⁸) zachęcającej do wzrostu konsumpcji C, a który nie następuje z powodów przezorności konsumenta. Ponadto ujemna stopa R przyczynia się do wzrostu inwestycji I, ponieważ zaistniał wybór - „strata wartości pieniądza na rachunku depozytowym, zerowy zysk zatrzymania pieniądza w portfelu lub inwestycja przynosząca zysk”. Taka sytuacja sprzyja wzrostowi aktywności eksportowej z powodu osłabienia waluty lokalnej na bazie jej wzmagającej się podaży na rzecz innych walut dających dodatnie odsetki. Krótko mówiąc - depozyt przynoszący stratę prowadzi do zatrzymania pieniądza w portfelu i inwestycji bezpośrednich oraz redukcji konsumpcji. Wniosek jednoznaczny to wzrost gospodarczy mierzony przyrostem popytu globalnego nastąpi w momencie wzrostu stopy procentowej R oraz deficytu budżetowego! Płaszczyzna przedstawiona na rysunku nr 5 pokazuje możliwość zaistnienia ujemnej stopy procentowej oraz ujemnego deficytu budżetowego, co w konsekwencji skutkuje, mniejszym niż maksymalnie możliwym do osiągnięcia, popytem globalnym Y. Idealny stan równowago układu nastąpi przy zerowej stopie R oraz zerowym deficycie D, co pozwoli osiągnąć optymalny PKB, ale niemożliwy będzie dalszy jego wzrost. Jak więc osiągnąć jeszcze większy PKB, skoro jego optymalny poziom osiągamy przy zerowej R oraz zerowym D?Podaż pieniądza

Zapiszmy teraz wszystkie możliwe stany równania wymiany Irvinga Fisher’a :

1.

2.

3.

4.

5.

6.

Tylko niektóre z tych zapisów są prawdziwe w ekonomii Naszego Państwa. Powołując się na prawo zależności pomiędzy ilością dobra i jego ceną, przy innych czynnikach ceteris paribus. Konsument o ograniczonym budżecie, a w większości przypadków tak jest, będzie preferował produkty podobnej jakości, które posiadają niższe ceny w grupie dóbr tego samego przeznaczenia.

To prawo konkurencji mówi nam, że

Na rynku oferentów znajdują się dobra i usługi tej samej, podobnej jakości, przeznaczenia czy zastosowania, z których przynajmniej jeden lub jedna posiadają najniższą cenę spośród wszystkich dostępnych w jednym czasie i miejscu.

Innymi słowy zawsze znajdziemy najtańszą kostkę rosołową. Możemy teraz zapisać zależność opisującą popyt na dobro w funkcji ilości oraz ceny:

Ď

Jeśli cena rośnie przy danej ilości dóbr Q, to popyt maleje, jeśli natomiast wzrasta ilość oferowanych produktów, oferenci, aby je sprzedać obniżają ich cenę i w konsekwencji popyt rośnie. Sytuacja taka obrazowana jest na rysunku 6.

P (cena)

Q (ilość)

Rys nr 6. Kiedy rośnie cena, popyt na dobra normalne spada.

Tak dzieje się w przypadku większości dóbr normalnych. Im więcej dostępnych produktów o podobnej jakości i przeznaczeniu, tym ich cena jest niższa. Stają się przez to bardziej dostępne, łatwo osiągalne, a z czasem mniej cenione (doceniane). Dobra, które są mniej dostępne, są zawsze droższe, dodają przez ten fakt prestiżu posiadaczowi, na które popyt rośnie wraz z ceną, co pokazane zostało na rysunku 7. To dobra luksusowe. Nie każdy może posiadać ekskluzywny jacht. Istnieją środowiska, w których posiadanie taniego jachtu staje się obelgą. Rzecz ceniona musi być droga. Jest bardziej ceniona i poszukiwana, jeśli jest jeszcze droższa. Nie każdy bowiem może sobie na nią pozwolić, a to dobra informacja płynąca na zewnątrz od jej posiadacza.

P (cena)

Q (ilość)

Rys nr 7. Kiedy wzrasta cena, popyt na dobra luksusowe rośnie. Przy niskiej cenie zainteresowana jest garstka konsumentów.

Istnieją też dobra Giffena, w przypadku których popyt maleje wraz ze spadkiem ceny. Typowym przykładem jest kiełbasa zwyczajna. Ten przypadek można również przedstawić za pomocą wykresu 7. Kiedy cena spada do zera, tylko niektórzy konsumenci są zainteresowani posiadaniem tego dobra.
W jednym i drugim przypadku obowiązywać będzie poniższy zapis odwrotny do wzoru , a mianowicie:

Đ

Jeśli przy danym Q cena rośnie, rośnie również popyt Đ i mamy wtedy do czynienia z dobrami luksusowymi, jeśli natomiast cena spada, to spada również popyt, co charakteryzuje dobra zarówno luksusowe, jak i Giffena. Jeśli wzrośnie podaż dóbr luksusowych, spadnie zainteresowanie konsumenta. W przypadku dóbr Giffena wzrost podaży może objawiać się stałym popytem, lecz w tym czasie spadkiem ceny. W pewnych zakresach luksus jest rządzony prawem dóbr Giffena, a te ostatnie przy wzroście ceny przechodzą do zbioru dóbr normalnych. W przypadku większości dóbr prawo przedstawione na rysunku 6 funkcjonuje poprawnie. Populacja dóbr normalnych objętych tym prawem jest populacją największą i kształtuje się podobnie jak populacja społeczeństwa w funkcji jego wynagrodzeń, co przedstawić można funkcja rozkładu normalnego. Przykład tego odwzorowania zobaczymy na rysunku 8.

Rys. nr 8. Rozkład normalny przedstawiający wysokość wynagrodzeń w funkcji Populacji. Tylko 10% społeczeństwa uzyskuje dochody najwyższe. Pola pod krzywą funkcji stanowią całki graniczne i odzwierciedlają liczebności tych populacji.

Najwęższa grupa w 100% populacji posiada dochód najwyższy, najszersza grupa ludności posiada średnie dochody, a najniższe osiąga grupa . Powrócimy teraz do zestawu wzorów na wymianę rynkową Irvinga Fisher’a. Zgodnie z funkcją popytu , kształtowaną przez największe rzesze populacji z rysunku 8, możemy uznać, że równania 2 i 5 są prawdziwe.

2.

5.

Równanie nr 2 mówi nam, że zwiększenie podaży pieniądza powoduje intensyfikację inwestycji, która materializuje się w formie nadwyżek tego pieniądza wędrujących na rachunki bankowe w formie depozytów, inwestycji portfelowych lub w stronę inwestycji bezpośrednich. Inwestycje bezpośrednie mają na celu zwiększenie oferty produktów , co skutkuje większą podażą, a w konsekwencji spadkiem cen z powodu większej konkurencji i naśladownictwa przemysłowo-usługowego. Proces ten prowadzi do spadku inflacji, a zmniejszenie szybkości cyrkulacji pieniądza powoduje wydłużenie terminów płatności, co jest jedynym negatywnym skutkiem opisanego procesu. Równanie nr 5 natomiast mówi nam explicite o odpływie depozytów banków celem wykorzystania ich w inwestycjach bezpośrednich lub zostają wchłonięte przez bank centralny w operacjach rynkowego odkupu papierów dłużnych od banków komercyjnych. Odpływ pieniądza depozytowego do inwestycji bezpośrednich skutkuje większą podażą produktów, spadkiem cen , a więc inflacji oraz zwiększeniem szybkości cyrkulacji pieniądza, co powoduje szybkie regulowanie zobowiązań. Równanie numer 1 z zestawu równań również możemy wziąć pod uwagę:

1.

Mamy wtedy do czynienia ze zwiększeniem podaży pieniądza, wydłużeniem terminów płatności, wzrostem cen skutkującym wzrostem inflacji oraz zwiększeniem podaży produktów, co przeczy prawu popytu określonym wzorem i opisuje teoretycznie rynek społeczeństwa skrajnie bogatego działającego na rynku dóbr luksusowych zgodnym ze wzorem . Wnioski nasuną się później po opisie kreacji pieniądza, która dla deponentów jest tak samo ryzykowna jak zwiększenie podaży pieniądza w świetle interpretacji szerzonej przez monetarystów. Przywołując monetaryzm, mówi nam on, poprzez równanie Fisher’a, że zwiększenie podaży pieniądza prowadzi do wzrostu cen, a więc jest inflacjogenna. Czy rzeczywiście tak musi być mówią nam równania 2 i 5, które analizowaliśmy wcześniej. Kiedy na rynku pojawia się więcej pieniądza możemy intuicyjnie stwierdzić, że sytuacja tego rynku polepsza się w sensie ekonomicznym. Zwiększa się jego płynność finansowa, szybkość pokrywania zobowiązań, pojawiają się intencje inwestycyjne, zwiększa się zatem konsumpcja C, a i bilans handlowy Naszego Państwa podlega pozytywnym wpływom poprzez tani pieniądz prowadzący do spadku jego wartości wobec innych walut. Eksporterzy mogą sprzedawać więcej będąc już konkurencyjnymi na rynkach zagranicznych i powodować zjawiska konkurencji na rynku wewnętrznym. Wynikałoby z tego, że popyt globalny Y oraz mierzony nim PKB rosną:

We wzorze intencyjnie pominąłem interpretację zmiany deficytu budżetowego D. Z powyższego można wnioskować, że:

Oznacza to, iż chcemy zwiększać możliwości likwidacji deficytu D musimy zadbać o zwiększenie konsumpcji C, inwestycji I oraz bilansu handlowego X, co w konsekwencji oznacza wspieranie wewnętrznej niezależności. Wtedy zatem rosnąć będzie pomniejszając deficyt D. To, co dostępne w naszym państwie powinno znaleźć wsparcie, a inwestycje w tym zakresie, dotyczące wydobycia surowców, produkcji dóbr, powinny być powiększane poprzez zachęcanie inwestorów na rynku wewnętrznym oraz zagranicznym. Istotą rozsądnego, mądrego Naszego Państwa, powinna być wyważona polityka fiskalna, celująca w zrównoważenie wpływów podatkowych z wydatkami G, transferami B, a celem ostatecznym i nadrzędnym jest zwiększenie składników C, I oraz X, jak również minimalizacja deficytu budżetowego D. Ex cathedra oznacza to minimalizacje składnika G we wzorze na deficyt D, przy obniżanych równocześnie podatkach lub jego maksymalizacja przy zwiększanych wpływach podatkowych:

Idealnym i ekstremalnym rozwiązaniem byłoby, kiedy G ograniczone zostało do kosztów administracji i funkcjonowania Naszego Państwa na arenie wewnętrznej i międzynarodowej^(⁹). Z drugiej jednak strony niemożliwym jest likwidacja państwowych struktur administracji wykonawczej, sądowej, edukacji, służby zdrowia, utrzymania dróg, mostów i zarządzania terenami lasów, parków narodowych, wód terytorialnych, powietrznych oraz, co najważniejsze, struktur obrony w postaci armii i innych służb obronnych Naszego Państwa, które to powinny otrzymywać pokaźny strumień pieniężnych dotacji z budżetu dla zapewnienia ich skuteczności i rozwoju. Wzór mówi jasno, że aby państwo kroczyło ścieżką rozwoju każdego roku, musimy rejestrować kolejno zwiększone konsumpcję C, inwestycje I oraz dodatni bilans handlowy X. Szok podażowy pieniądza powoduje właśnie stan możliwości rozwoju, zwiększonej konsumpcji oraz pomnaża efektywność eksportu, a co najważniejsze zwiększa podaż, możliwości konsumenckie i spadek cen. Gdzie w takim razie poszukiwać zagrożeń inflacji? Na koniec tego rozdziału przytoczę, jedną z wielu, definicji wydatków państwa:

1) funkcjonowanie organów władzy publicznej, w tym organów administracji rządowej, organów kontroli i ochrony prawa oraz sądów i trybunałów;

2) zadania wykonywane przez administrację rządową;

3) subwencje ogólne dla jednostek samorządu terytorialnego;

4) dotacje dla jednostek samorządu terytorialnego;

5) wpłaty do budżetu Sojuszu Państw^(¹⁰), zwane dalej "środkami własnymi Sojuszu Państw";

6) subwencje dla partii politycznych;

7) dotacje na zadania określone odrębnymi ustawami;

8) obsługę długu publicznego;

9) wkład krajowy na realizację programów finansowanych z udziałem środków Sojuszu Państw.

Z budżetu państwa są finansowane zadania określone w odrębnych ustawach i umowach międzynarodowych. Wydatki budżetu państwa dzielą się na następujące grupy wydatków:

1) dotacje i subwencje;

2) świadczenia na rzecz osób fizycznych;

3) wydatki bieżące jednostek budżetowych;

4) wydatki majątkowe;

5) wydatki na obsługę długu Skarbu Państwa;

6) wydatki na realizację programów finansowanych z udziałem środków, o których mowa w ustawach, w tym wydatki budżetu Sojuszu Państw;

7) środki własne Sojuszu Państw.3 Telewizyjny występ Ministra Finansów przekazuje nam, że „my zaciągnęliśmy kredyt w kwocie X dla możliwości stabilizacji naszej waluty w dobie zagrożenia globalnym kryzysem”. Tak oto rząd Naszego Państwa odcina się od niezależnego Banku Centralnego, który dokonując operacji rynkowych dokonuje stabilizacji kursu.

4 Charakterystyczne dla gospodarek kierowanych centralnie, np. komunistycznych. Unia Europejska nosi znamiona gospodarki kierowanej w ten sposób poprzez ideę rozwoju zrównoważonego.

5 W państwie rozwiniętym ekonomicznie o rynku zrównoważonym pomiędzy popytem a podażą, należącym jednocześnie do sojuszu ekonomicznego, akceptowane przez rynek międzynarodowy i z wymienialną na całym świecie walutą lokalną absurd taki zostanie szybko wchłonięty przez rynek, a konflikty społeczno-państwowe mające swe źródło w braku pieniądza skutecznie zażegnane.

6 W naszym przypadku, kiedy zakładamy, iż wydatki państwa G = T, wtedy transfery B będą równe , choć nie ma to większego znaczenia dla dalszych rozważań. Deficyt rośnie wtedy, kiedy rośnie .

7 Sprzedaż bonów skarbowych spełnia doskonale rolę krótkoterminowego finansowania deficytu budżetowego.

8 Pieniądz jest zatrzymywany w portfelu i przeznaczany na konsumpcję C w ograniczonym, niezbędnym dla konsumenta zakresie oraz intensyfikuje inwestycje I, ponieważ konsument nie ma innego, racjonalnego wyboru w momencie, kiedy depozyt bankowy przynosi stratę. Producent i usługodawca będą obniżać ceny.

9 Utrzymywanie placówek dyplomatycznych i finansowanie kontaktów zagranicznych w formie misji oraz działalności Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

10 Sojuszem takim jest Unia Europejska.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: