Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Książę Karol. Serce króla - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
26 października 2015
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Książę Karol. Serce króla - ebook

W skrócie, książkę „Książę Karol. Serce króla” można nazwać odpowiedzią księcia Walii na „Diana. Moja Historia” Andrew Mortona.

Ta niezwykła biografia powstawała nie tylko w oparciu o rozmowy z przyjaciółmi następcy tronu, jego przeciwnikami, dworzanami, pracownikami pałacu, ale również dzięki współpracy z samym Karolem.

Sporo w niej o pierwszym małżeństwie, które zdefiniowało jego samego i ocenę związku z kobietą, którą nazywa „najdroższą żoną” – Camillą.
Odkrywamy Karola jako ojca, przyjaciela, męża stanu i... żartownisia.

Wzruszający, zabawny i bardzo często zaskakujący – oto prawdziwa historia księcia Walii.

Kategoria: Biografie
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-64460-34-0
Rozmiar pliku: 6,8 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Nota odautorska

W październiku 2013 roku krótka zapowiedź tej książki na stronie internetowej „Time’a” spowodowała w światowych mediach wielką wrzawę. Niedługo potem tytuły tych komentarzy stały się same w sobie przedmiotem zainteresowania, począwszy od: „Książę Karol wcale się nie spieszy, aby zostać królem”^(), aż do pikantnych: „Książę Karol obawia się, że tron królewski stanie się dla niego więzieniem”^() czy „Książę Karol zaprzecza, że status króla byłby dla niego więzieniem”^(). A ja wysłałam ten zwiastun, by zwrócić uwagę na nowy numer magazynu „Time”, który publikował fragment mojej książki o księciu^(). W tekście zapowiedzi zostały wypunktowane główne wnioski tego przydługiego fragmentu: że książę Karol jest pełnym zaangażowania filantropem, jednym z najbardziej aktywnych i oddanych działalności charytatywnej przedsiębiorców na świecie. Że nie siedzi cicho i spokojnie, czekając na koronę, lecz spieszy się, by zrobić najwięcej, jak to możliwe, przed objęciem tronu. Napisałam więc: „Wiele z tego, co myślisz, że wiesz o księciu, nie jest prawdą... Spotkałam człowieka, który – wbrew karykaturom w prasie – nie przestępujesz niecierpliwością z nogi na nogę, by zasiąść na tronie, ale intensywnie pracuje, by zrobić najwięcej, ile można, zanim stanie, jak nazwał to jeden z jego dworzan, »w cieniu więzienia«. Królowa, mając już 87 lat, redukuje swoje obowiązki, a książę je podejmuje, ze szkodą dla własnej działalności charytatywnej, zadań i inicjatyw”^().

Poprzedzony zwiastunem bądź nie, artykuł z okładki zawsze przyciąga uwagę, a w tym wypadku było tak też dlatego, że pokazał księcia Karola jako człowieka uroczego, który inspiruje swoich przyjaciół. Aktorka Emma Thompson np. mówi, że „taniec z nim jest lepszy niż seks”. Cytat zawarty w moim tekście w magazynie „Time”, który spowodował serię szokujących artykułów, w istocie wypadł z braku miejsca. Kto wie, jak zareagowałyby tabloidy na takie zdania: „On jest świetnym, znakomitym tancerzem. Najlepszym, jakiego znam. Oczywiście, to nie tancerz dyskotekowy. To prawdziwy tancerz. Nigdy nie tańczyłam z mężczyzną, który by mnie naprawdę prowadził, a ja mogłabym po prostu wirować, odprężona i zrelaksowana. To jest wspaniałe, to lepsze niż seks! Jest bardzo energicznym, charyzmatycznym tancerzem”^().

Otrzymałam niezwykły – jak na standardy królewskiego działu prasowego – dostęp do księcia, co jest podobnym wyróżnieniem jak otwarcie przed dziennikarzem „Time’a” drzwi do gabinetu prezydenta czy premiera – na tyle swobodny, że mogłam być zadowolona z dokumentacji, a książę miał możliwość zorientować się, kim jestem. Zanim dostałam zielone światło, spotkał się ze mną i rozmawialiśmy nieoficjalnie. Potem przez sześć miesięcy chodziłam za nim, za każdym razem, kiedy się spotkaliśmy, uczyłam się na pamięć zasad protokołu. Słuchałam też jego wystąpień – a także dowcipów – bywałam w jego domach i, próbując dotrzymać mu kroku, przemierzałam za nim błotniste pola, uczestniczyłam w prywatnym koncercie w jego walijskim domu i w wielu imprezach promujących projekty księcia oraz inicjatywy charytatywne. A raz, w 2013 roku, podczas jednego z prywatnych spotkań księcia jadłam z nim kolację w jego szkockim dworze Dumfries House. Zrobiłam też wywiady z wieloma prominentnymi ludźmi z jego otoczenia, wynegocjowałam fotosesję z księciem, której autorem jest fotograf Nadav Kander (jeden z niezwykłych portretów księcia jest na okładce książki), i na koniec znalazłam się w salonie w Birkhall, aby nagrać z księciem Karolem rozmowę.

Jego doradcy w Clarence House (rezydencji księcia w Londynie) wyrazili zgodę na rozmowę z księciem, pod warunkiem że nie zostanie nazwana wywiadem i że będzie on miał prawo do autoryzacji. W wyniku czego kilka najbardziej szczerych wypowiedzi wylądowało w koszu, tak też się stało z paroma zupełnie niewinnymi uwagami. Cóż, monarchia ma swoje tajemnice. Nigdy nie przekręciłam istniejących cytatów, co mogłoby zmienić sens oryginału. Prawie połowa ludzi, z którymi robiłam wywiady – zwłaszcza ci zatrudnieni w zarządach różnych organizacji charytatywnych Karola – upierała się, bym ich wszystkie słowa dotyczące Jaśnie Królewskiej Mości lub „szefa” przesyłała im do autoryzacji, i dotyczyło to zarówno fragmentów kontrowersyjnych, jak i zupełnie niewinnych. Niektóre źródła informacji wolały pozostać anonimowe.

Podobne warunki stawiały inne osoby, z którymi rozmawiałam na użytek tej książki. Ale, ku mojemu zaskoczeniu, nie dotyczyło to drugiej rozmowy z księciem Karolem. W styczniu 2014 roku raz jeszcze pojechałam do Dumfries House, żeby udokumentować drugi wybrany fragment dla „Time’a”, i towarzyszyłam Karolowi w długiej, trwającej około pięciu godzin wycieczce po jego posiadłości. Dostałam także kilka dodatkowych szans, aby poobserwować go z bliska. Na przykład w maju tego samego roku towarzyszyłam księciu i księżnej Kornwalii w ich oficjalnej wizycie w Kanadzie, kręcąc się, pogadując z nimi i obserwując ich relacje z innymi ludźmi.

Jest taki zwyczaj, że prywatne rozmowy z członkami rodziny królewskiej nie mogą być dokładnie cytowane. Ale już definicja tych „prywatnych rozmów” nie jest taka oczywista. Na przykład jedna z takich konwersacji, między księciem i przewodniczką wolontariuszką w kanadyjskim Muzeum Imigracji w Halifaksie w Nowej Szkocji, jakimś cudem znalazła się w „Daily Mailu”, powodując niemiłe spięcie dyplomatyczne z Rosją. „Mail” wyjaśniał swoją decyzję tym, że wolontariuszka była jednym z oficjalnych pracowników muzeum, więc wszystko mieściło się w obowiązującej konwencji^(). Ja sama zdecydowałam się na umieszczenie w książce cytatów z kilku rozmów, które Clarence House zakwalifikował jako prywatne – np. między Karolem a zespołem walijskich rzeźników – po to, żeby pokazać, jak mówi i jak mocno angażuje się w rozmowy z ludźmi. Ale bardzo dbałam o to, by żadna z wypowiedzi nie wywołała burzy w mediach – bądź przez łatwość jej przekłamania, bądź wyrwanie z kontekstu.

W zwykłych okolicznościach biograf, aby wypełnić jakieś luki, może oprzeć się na uprzednio publikowanych rozmowach. Ale z księciem Karolem, z przyczyn, które na tych stronach wyjaśniam, taka praktyka byłaby niemożliwa. Wiele informacji z drugiej ręki jest po prostu niewiarygodnych. Tak więc wzbogaciłam tę książkę wieloma wywiadami z ludźmi, którzy dobrze znają Karola. Jedna z tych bliskich mu osób przesłała mi po naszej rozmowie ciepły e-mail, chwaląc, że dobrze zrozumiałam istotę osobowości księcia. I mam nadzieję, że tak rzeczywiście jest. Udokumentowałam też materiały dotyczące skandali w rodzinie królewskiej na przestrzeni trzydziestu lat – ostatnio jako autorka czterech prestiżowych materiałów w „Timie”, współautorka książki „Time’a”, a także jako redaktorka i konsultantka „Time’a” w sprawie tematu okładkowego dotyczącego królowej Elżbiety II w numerze z 2006 roku, do którego zrobiłam wywiad z księciem Andrzejem. A dwa lata wcześniej pojechałam z księciem Andrzejem na jego misję handlową do Chin i zrobiłam z nim wywiad w Pekinie. W istocie zajmowałam się problematyką królewską od czasów księżnej Diany. I każde spotkanie z księciem Karolem, jego rodziną, pracownikami i przyjaciółmi, do zacytowania czy też nie, pogłębiało moją wiedzę i zrozumienie tematu. Kontrolowany dostęp jest mimo wszystko lepszy niż druga droga biografa, czyli jego brak.

Ogólnie wiadomo, że Elżbieta II nigdy nie udzieliła żadnego wywiadu, jej dzieci i wnukowie robią to bardzo rzadko. The Freedom of Information Act (Ustawa o wolności dostępu do informacji) zwalnia królową, księcia Karola i drugiego w kolejce do tronu księcia Williama z obowiązku publicznych przesłuchań (choć w Sądzie Najwyższym toczy się aktualnie sprawa o ujawnienie zawartości prywatnej korespondencji księcia Karola). Pracownicy pałacu Buckingham podpisują zobowiązanie do utrzymywania swojej wiedzy na temat rodziny królewskiej w tajemnicy. Sekretariat prasowy dworu królewskiego nigdy nie komentuje historii, które wymknęły się z coraz węższej sfery uznawanej za osobistą. Taka polityka dworu powoduje, że niektórzy dziennikarze popełniają czasem błędy i opierają się na nieprawdziwych informacjach z tzw. wiarygodnych źródeł, po prostu by dopełnić mizerne informacje podawane przez dyskretne źródła królewskie. Zaś reporterzy bardziej pozbawieni skrupułów widzą w tej sytuacji szansę na wyhaftowanie lub sfabrykowanie historii, które wydają się pałacowi zbyt błahe lub za mało szkodliwe, aby je prostować. Panuje także przekonanie, że rodzina królewska w takich sytuacjach nie zdecyduje się na sąd. Tak więc świat jest po prostu zalewany głupstwami na temat rodziny królewskiej. Niedokładności i zmyślenia pozostają nieskorygowane, a potem wiele razy powtarzane. A powtarzanie dodaje im wiarygodności. Kiedy różne media powtórzą zmyślony news wiele razy, staje się on faktem, pochodzącym w dodatku z wielu źródeł. Tak więc zbieranie informacji w epoce mediów masowych zamieniło się w gigantyczną zabawę w chińskie szepty, gdzie za każdym kolejnym opowiedzeniem, np. historii o liczbie jajek serwowanych na śniadanie księciu, news staje się coraz mniej wiarygodny.

W 2012 roku Clarence House zdecydował się na niecodzienny krok i opublikował na swojej stronie internetowej listę „często zadawanych pytań na temat księcia Karola”, która obnażyła głupotę odpowiedzi, hojnie dostarczanych przez prasę. „Czy książę Walii każe gotować na śniadanie siedem jaj, a zjada tylko jedno – jak utrzymuje Jeremy Paxman w swojej książce On Royalty”? – zastanawiano się stronie internetowej Clarence House. „Nie, i nigdy tak nie robił, na śniadanie czy o innej porze” – pada odpowiedź. Paxman, prominentny dziennikarz BBC, przytoczył taką historię, którą zasłyszał od jednego z przyjaciół księcia Karola. Gdy książę wraca po całodniowym polowaniu „służba wyjmuje z wody i układa w rzędzie kilka gotowanych jajek. I jeśli książę uważa, że jajko numer pięć jest niedogotowane, rozbija skorupkę jaja numer sześć albo siedem”. Historia – dodaje Paxman – „jest tak niedorzecznie ekstrawagancka, że aż trudno w nią uwierzyć”^().

Choć wydaje się, że ta anegdota równie dobrze mogła mieć jakiś związek z prawdą. Wendy Berry, była ochmistrzyni w Highgrove, opublikowała wspomnienia z czasów swojej służby u Karola. Z dumą m.in. opisywała, jak podawała księciu, który właśnie wrócił z polowania, idealnie ugotowane jajka na miękko. Kiedy wrócił do domu, włożyła pierwszą partię jaj do wrzątku, ale gdy się zorientowała, że nie ma jeszcze wszystkich gości, wyjęła je z wody i zaczęła gotować następną partię. Nie ma żadnej sugestii, że to Karol ją o to prosił czy w ogóle wiedział o tym marnotrawstwie – bo mógł ją za to równie dobrze pochwalić, jak i zganić. Jego styl życia i pewne przyzwyczajenia pełne są sprzeczności. Żyje w luksusie potrzebnym królewskiej reprezentacji – bankiety, dziesiątki waz pełnych najpiękniejszych ciętych kwiatów, dwór liczniejszy niż u większości członków rodziny – to jednak z oszczędnością, którą przejął od swoich rodziców, oraz skromnością potrzeb, jakiej uczono go w szkockiej szkole prywatnej Gordonstoun. A do tego świadomość ochrony środowiska naturalnego – w jego rezydencjach panuje niska temperatura, a on sam czasem nosi ubrania, w których jest więcej łat niż materiału, z którego zostały uszyte, a przez kilka miesięcy słonecznego lata woda, w której kąpie się w St. James’s Palace, spływa niebieską plastikową rurą w dół, aby nawodnić ogród znajdujący się poniżej. „To jest człowiek, który przyjmując gościa na herbacie, każe zabrać resztki i podać podczas następnego posiłku, i następnego” – powiedział Clive Alderton, były prywatny sekretarz księcia, oddelegowany do Clarence House z ministerstwa spraw wewnętrznych, dziś ambasador Jej Królewskiej Mości w Maroku. „Sama myśl, że pięć lub sześć jajek mogłoby się zmarnować, byłaby nie do przyjęcia. Jeśli kiedykolwiek znalazło się tam sześć gotowanych niezjedzonych jaj, pięć zostałoby potem użytych do jakichś potraw, nawet niedojedzona połówka zostałaby zużyta, uratowana! Rzadko spotyka się kogoś, kto byłby tak oszczędny – nie z powodu skąpstwa, ale jakiejś alergii na marnotrawstwo, a dotyczy to zwłaszcza żywności”^().

Przypisy

NOTA ODAUTORSKA

Książę nie spieszy się, żeby zostać królem, Estelle Shribon, „Time”, Reuter, 25 października 2013 r.

Książę Karol boi się, że zostając królem, stanie się więźniem, Natalie Evans, „Mirror”, 25 października 2013 r.

Powiedzenie Karola o „więzieniu” zdementowane, BBC online, 25 października 2013 r.

Serce króla, Catherine Mayer, „Time”, 4 listopada 2013 r. (online w październiku 2013 r.).

Książe Karol urodził się, żeby być królem, ale mierzy wyżej, Catherine Mayer, Time.com, 24 października 2013 r.

Wywiad autorki z Emmą Thompson, 16 października 2013 r.

Spotkanie, które spowodowało światową burzę, Karol w rozmowie z żydowską uchodźczynią porównał Putina do Hitlera, Rebecca English, „Daily Mail”, 24 maja 2014 r.

O rodzinie królewskiej, rozdział 12, Koniec linii dynastycznej?, Viking, 2006 r.

Wywiad autorki z Clive’em Aldertonem, 17 września 2013 r.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: