Nocarz - ebook
Nocarz - ebook
Książka, po której krew zastyga w żyłach. Chyba, że jesteś… wampirem.
Nieumarli krwiopijcy, jakich dotąd nie widziałem. W tle ABW, walki o transporty krwi, tajne służby i działania specjalne opisane przez autorkę z zastanawiającą kompetencją. Nie chciałbym znaleźć się po niewłaściwej stronie jej glocka…
Jarosław Grzędowicz, autor "Pana Lodowego Ogrodu"
To jest najbardziej niekobieca kobieca literatura na świecie!!! Na dodatek zaprawiona jakimś silnie uzależniającym narkotykiem...
Anja Orthodox, wokalistka zespołu Closterkeller
Kategoria: | Fantasy |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7964-105-5 |
Rozmiar pliku: | 1,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Rota ślubowania ABW
Ustawa z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu. (Dz. U. Nr 74, poz. 676); Art. 47. pkt 1Dostanę mundur, broń, do szafki kluczyk
Dowódca „baczność-spocznij” mnie nauczy
Butami naszą piękną ziemię zmierzę
Jak łatwo być żołnierzem
Żołnierzem
Wnet wszystkie ze łba spadną mi kłopoty
Nie trzeba mi wypłaty ni roboty
Gdy każą, idę, gdy nie każą, leżę
Jak łatwo być żołnierzem
Żołnierzem
A gdyby się historia jakaś działa
Ty jedno wiesz: Ojczyzna ci kazała
I możesz w swą niewinność wierzyć szczerze
Jak łatwo być żołnierzem
Żołnierzem
Bułat Okudżawa
„Piosenka amerykańskiego żołnierza”
(tlum. A. Bianusz )Here are the young men,
a weight on their shoulders
Here are the young men,
well where have they been?
We knocked on doors
of hell‘s darker chambers
Pushed to the limits,
we dragged ourselves in
Watched from the wings as
the scenes were replaying
We saw ourselves now as
we never had seen
Portrayal of the traumas and degeneration
The sorrows we suffered
and never were freed
Where have they been?
Weary inside,
now our hearts lost forever
Can‘t replace the fear
or the thrill of the chase
These rituals showed up
the door for our wanderings
Opened and shut,
then slammed in our face
Where have they been...
Joy Division „Decades”Oto są młodzi
z ciężarem na ramionach
Oto są młodzi,
lecz gdzież oni byli?
Dobijaliśmy się do drzwi
najczarniejszych komnat piekła
Doprowadzeni do ostateczności,
wdarliśmy się do środka
Zza kulis obserwowaliśmy powtórkę przedstawienia
Zobaczyliśmy siebie samych,
jakich nie widzieliśmy nigdy przedtem
Był to obraz urazów i degeneracji
Oraz cierpień, od których nie uwolniono nas nigdy
Gdzie oni byli?
Przesiąknięci żalem,
teraz nasze serca przepadły na zawsze
Nie potrafimy pozbyć się strachu i dreszczu zagrożenia
Te rytuały wskazały nam tylko drogę do drzwi, do których dążyliśmy
Otwartych i zamkniętych,
a potem zatrzaśniętych nam prosto w twarz
Gdzie oni byli, gdzie oni byli...
Joy Division „Dekady”
tłum. T. Beksiński§ 3.
1. Policjanci przed użyciem broni palnej są obowiązani:
1. po uprzednim okrzyku POLICJA wezwać osobę do zachowania się zgodnego z prawem, a w szczególności do natychmiastowego porzucenia broni lub niebezpiecznego narzędzia, zaniechania ucieczki, odstąpienia od bezprawnych działań lub użycia przemocy;
2. w razie niepodporządkowania się wezwaniom określonym w pkt 1 zagrozić użyciem broni palnej, wzywając: STÓJ – BO STRZELAM;
3. oddać strzał ostrzegawczy w bezpiecznym kierunku, jeżeli wezwania określone w pkt 1 i 2 okażą się bezskuteczne.
2. Przepisów ust. 1 nie stosuje się w sytuacjach, o których mowa w art. 17 ust. 1 pkt 1, 3, 5 i 8 ustawy, a także w innych przypadkach, gdy z zachowania osoby posiadającej broń lub niebezpieczne narzędzie wynika, że wszelka zwłoka groziłaby bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia ludzkiego.
3. Użycie broni palnej w sytuacji, o której mowa w ust. 2, musi być poprzedzone okrzykiem POLICJA.
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 19 lipca 2005 r. w sprawie szczegółowych warunków i sposobu postępowania przy użyciu broni palnej przez policjantów oraz zasad użycia broni palnej przez oddziały i pododdziały zwarte Policji (Dz. U. z dnia 22 lipca 2005 r.)Podstawowe warunki, jakie stają przed systemem antyterrorystycznym Rzeczypospolitej Polskiej, sprowadzają się do możliwości prowadzenia skutecznych działań przez:
- permanentne monitorowanie terrorystów i organizacji terrorystycznych w celu uniemożliwienia dokonania przez nich ataków terrorystycznych;
- posiadanie sił i środków do właściwej reakcji na zaistniały zamach terrorystyczny;
- minimalizowanie strat dokonanych w wyniku ataku terrorystycznego;
- sprawną likwidację skutków ataku terrorystycznego;
- nieuchronność odpowiedzialności karnej za prowadzenie działalności terrorystycznej;
- elastyczność wobec ewolucji charakteru współczesnego terroryzmu, a także form oraz metod przez niego stosowanych.
Kuba Jałoszyński „Koncepcja współczesnych działań antyterrorystycznych”, rozprawa habilitacyjna;
Zeszyty Naukowe Akademii Obrony Narodowej,
Warszawa 2003Take a little walk to the edge of town
Go across the tracks
Where the viaduct looms,
like a bird of doom
As it shifts and cracks
Where secrets lie in the border fires,
in the humming wires
Hey man, you know
you’re never coming back
Past the squares, past the bridge,
past the mills, past the stacks
On a gathering storm comes
a tall handsome man
In a dusty black coat with
a red right hand
He’ll wrap you in his arms,
tell you that you’ve been a good boy
He’ll rekindle all those dreams
it took you a lifetime to destroy
He’ll reach deep into the hole,
heal your shrinking soul
But there won’t be
a single thing that you could do
He’s a ghost, he’s a god,
he’s a man, he’s a guru
They’re whispering his name
across the disappearing land
But hidden in his coat
is a red right hand
You aunt got no money? He’ll get you some
You ain’t got no car? He’ll get you one
You ain’t got no self-respect,
you feel like an insect
Well don’t you worry buddy,
cause here he comes
Through the ghetto and the barrio
and the bowery and the slum
A shadow is cast wherever he stands
Stacks of green paper in his
red right hand
You’ll see him in your nightmares
you’ll see him in your dreams
He’ll appear out of nowhere but
he ain`t what he seems
You’ll see him in your head,
on the TV screen
And hey buddy, I’m warning you to turn it off
He’s a ghost, he’s a god,
he’s a man, he’s a guru
You’re one microscopic cog
in his catastrophic plan
Designed and directed by
his red right hand
Nick Cave „Red Right Hand”Krótki spacer weź na sam miasta kres
Tam przez tory przejdź
Pod wiaduktem idź
Co jak burzy ptak
Wśród łopotu gna
A sekrety wciąż w ogniu barier śpią
W szmerze drutów drżą
Hej, stary, nigdy już
Nie wrócisz, wiesz.
Poprzez plac, poprzez most
Poprzez młynów, prętów moc
Razem z burzą bieży on,
Ten wysoki, piękny gość
W zakurzonym czarnym płaszczu
Kryje krwawą prawą dłoń
Weźmie cię w ramiona swe
Powie: “Dobry z ciebie chłop”
I rozbudzi wszystkie twe sny
Mordowane z takim trudem dzień po dniu
Sięgnie śmiało w głąb
I uzdrowi duszę twą
A ty nie poradzisz na to
nic a nic
Oto bóg, oto duch,
Oto człowiek, oto guru
Jego imię niesie szept
Ziemi, która znika stąd
Lecz pod płaszczem skrywa on
Swoją krwawą prawą dłoń
Jeśli kasy ci brak, on się zajmie tym
Furę jakąś byś chciał, wal do niego jak w dym
Ważnym wreszcie czuć się chcesz,
Choć wciąż żyjesz jak wesz
Cóż, nic się nie martw, bracie,
Oto on
Idzie z getta, z dzielnic złych,
Z tych szemranych stron
Gdzie zatrzymać się chce pada już złowrogi cień
A zielonych pełna jest
Jego krwawa prawa dłoń
W swych koszmarach ujrzysz go
W marzeniach będzie też
Jakby znikąd się wziął
Jego wygląd zwiedzie cię
W głowie twej zagnieździ się
W telewizor wniknie wnet
Hej, bracie, mówię ci, czym prędzej wyłącz to
Oto duch, oto bóg
Oto człowiek, oto guru
A tyś ledwie pionkiem jest
Zamotanym w planów toń
Które wciąż reżyseruje
Jego krwawa prawa dłoń
Nick Cave „Krwawa prawa dłoń” tłum. M. KozakJadą czterej jeźdźcy, jadą...
Pierwszy niesie ci głód
Niesie ci głód, pragnienie
Pierwszy niesie ci głód
Nie będziesz już nigdy syty
Nigdy nie będziesz już
Pierwszy niesie ci głód
Głód w każdym miejscu twego ciała
Niesie ci głód, którego nie chcesz
A który dostaniesz i tak
Drugi niesie ci wojnę
Niesie ci wojnę na wschodzie
Na zachodzie niesie ci
Nie zaznasz już spokoju
Huk armat budzić cię będzie
Drugi niesie ci wojnę
Wojnę wokół całego ciebie
Niesie ci wojnę, której nie chcesz
A którą dostaniesz i tak
Trzeci niesie ci śmierć
Niesie śmierć twoim bliskim,
Nieznajomym twym niesie ją
Trzeci niesie ci śmierć
Śmierć duszy twej i twego ciała
Niesie ci śmierć, której nie chcesz
A którą dostaniesz i tak
Lecz nie trać nadziei, nadziei nie trać
Nadziei nie trać, tracić nie wolno
Czwarty niesie ci
On potężniejszy jest od tamtych trzech
On niesie ci miłość i wiarę i miłość
I wiarę, nadzieję dla ciebie ma
Niesie ci słońce i gwiazdy
On potężniejszy jest od tamtych trzech
Kult „Jeźdźcy”Na plaży jesteś ze mną pani
już nic nie zdoła mnie ocalić
twój zapach chce
twój zapach chce
bym objął cię leciutko w talii
Idziemy dalej a w oddali
twój wzrok odbija się od fali
twój jeden szept
twój jeden szept
i nic nie zdoła mnie ocalić
o pani chciej...
W bikini idziesz do mnie pani
na piasku nie zostawiasz śladów
nie mogę wstać
nie mogę wstać
więc leżę patrząc na twe ciało
Rozbierasz mnie leciutko pani
umieram prawie rozebrany
z ust płynie mi
strumyczek krwi
w bikini jesteś więc ubrana
w bikini śmierć...
Oddaję ci swą szyję pani
ma krew zabarwi oceany
więc całuj mnie i ciągle całuj
więc całuj mnie i ciągle całuj
całuj... całuj...
I jeszcze tylko pozwól pani
nie wcale nie chcę cię obnażyć
tak boję się
tak boję się
że bez bikini gdzieś przepadniesz
Więc pozwól mi się dotknąć pani
tak chociaż lekko przez ubranie
ten jeden raz
ten jeden raz
chcę wiedzieć jak są zimne gwiazdy
Republika „Śmierć w bikini”