Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Pogadanki z dziećmi, ułożone metodą poglądową. Część 2 - ebook

Wydawnictwo:
Rok wydania:
2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Pogadanki z dziećmi, ułożone metodą poglądową. Część 2 - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 290 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

UWA­GA.

Każ­da lek­cy­ja po­win­na być pier­wej przez na­ucza­ją­cych przej­rza­na, za­nim roz­pocz­nie się ją z dziec­kiem. Lek­cy­je te nie są do wy­ucze­nia się na pa­mięć dla dzie­ci, lecz w celu uła­twie­nia od­po­wie­dzi i wy­tło­ma­cze­nia dla na­ucza­ją­cych. Przy za­py­ta­niu na­le­ży za­cze­kać, jaką dzie­cię samo z sie­bie da od­po­wiedź, a do­pie­ro myśl jego w wła­ści­wym kie­run­ku na­pro­wa­dzić. Je­że­li dzie­cię bę­dzie za­cie­ka­wio­ne ob­raz­kiem, niech prze­czy­ta wy­tło­ma­cze­nie one­go; nie na­le­ży jed­nak do­zwa­lać oglą­da­nia wszyst­kich ob­raz­ków na raz, bo te prze­su­ną się tyl­ko przed ocza­mi dziec­ka, nie­po­zo­sta­wia­jąc wła­ści­wej ko­rzy­ści.

Część II.LEK­CY­JA I. RÓŻ­NI­CA MIĘ­DZY IMIE­NIEM A NA­ZWI­SKIEM. SKŁAD CIA­ŁA LUDZ­KIE­GO I ZWIE­RZĘ­CE­GO. RUCH.

Imie ci N., na­zy­wasz się N… – ja­każ jest róż­ni­ca mię­dzy imie­niem a na­zwi­skiem?

Mię­dzy imie­niem a na­zwi­skiem jest taka róż­ni­ca, że imię dali mi na chrzcie Ś-tym, a ta­kie imię jak ja mam, ma bar­dzo dużo in­nych dzie­ci, – na­zwi­sko zaś dali mi ro­dzi­ce, to jest na­zy­wam się tak samo N. jak mama, oj­ciec, bra­cia, sio­stry.

Czem­że je­steś wzglę­dem ro­dzi­ców?

Wzglę­dem ro­dzi­ców je­stem dzie­cię­ciem.

Czem je­steś wzglę­dem na­uczy­cie­li?

Wzglę­dem na­uczy­cie­li je­stem uczniem (uczen­ni­cą).

Kie­dy py­ta­ją co po­win­no się uczy­nić?

Kie­dy py­ta­ją po­win­no się od­po­wia­dać.

Po­wiedz mi więc z cze­go się skła­da cia­ło czło­wie­ka?

Cia­ło czło­wie­ka skła­da się: z gło­wy, tu­ło­wia czy­li kor­pu­su i na­rzę­dzi ru­chu, to jest: rąk i nóg.

Mó­wiąc z cze­go się skła­da czło­wiek, niech za­raz dzie­cię wska­zu­je na so­bie.

Jak na­zy­wa­my wszyst­kie czę­ści cia­ła ludz­kie­go w ogó­le?

Wszyst­kie czę­ści cia­ła ludz­kie­go w ogó­le na­zy­wa­my człon­ka­mi.

Czy zwie­rzę­ta skła­da­ją się z ta­kich sa­mych człon­ków jak czło­wiek?

Zwie­rzę­ta skła­da­ją się z ta­kich sa­mych człon­ków jak czło­wiek, ale rąk nie mają.

Czy zwie­rzę­ta żyją?

Zwie­rzę­tą żyją.

A ty czy ży­jesz?

Żyję.

Co jest ob­ja­wem ży­cia?

Ob­ja­wem ży­cia jest ruch?

Wstań więc i idź po­wo­li oko­ło po­ko­ju! Co te­raz ro­bisz?

Cho­dzę.

Jak cho­dzisz, – wol­no, czy pręd­ko?

Cho­dzę po­wo­li.

Idź prę­dzej! Ja­kież więc bę­dzie to dru­gie cho­dze­nie?

To dru­gie cho­dze­nie bę­dzie umiar­ko­wa­ne.

A te­raz bie­gnij pręd­ko! Jak­że te­raz cho­dzisz?

Te­raz bie­gam pręd­ko.

Jak­że więc moż­na cho­dzić, to jest ru­szać się?

Moż­na cho­dzić po­wo­li, umiar­ko­wa­nie i pręd­ko.

Taki sam ruch po­wta­rzać rę­ka­mi, pal­ca­mi, gło­wą.

Czy nogi mo­gły­by się ru­szać, gdy­by­śmy nie chcie­li?

Nogi nie mo­gły­by się ru­szać gdy­by­śmy nie chcie­li.

Wy­cią­gnij ręce nad gło­wę.Czy ręce mo­gły­by się ru­szać, gdy­by czło­wiek nie chciał, albo kie­dy jest ta­kie nie­szczę­ście, że czło­wie­ko­wi utną rękę, czy ta ucię­ta ręka się ru­sza?

Ręce bez woli czło­wie­ka ru­szać się nie mogą, a kie­dy czło­wie­ko­wi utną rękę lub nogę, to ta od­cię­ta ręka, lub noga ru­szać się nie może.

A więc, czy człon­ki two­je żyją?

Nie, człon­ki moje nie żyją, tyl­ko ja żyję.

Do cze­go nam słu­ży ruch?

Ruch nam słu­ży do pra­cy.

Czy tyl­ko rę­ka­mi i no­ga­mi mo­żesz ru­szać.

Nie tyl­ko no­ga­mi i rę­ka­mi ru­szać mogę, ale pal­ca­mi, gło­wą, ocza­mi.

Do cze­go nam ruch po­trzeb­ny?

Ruch jest nam po­trzeb­ny do pra­cy, utrzy­ma­nia ży­cia i zdro­wia.

Ja­kich znasz lu­dzi, któ­rzy pra­cu­ją rę­ka­mi?

Pracz­ka, sto­larz, kra­wiec, mama jak szy­je.

Czy są tacy lu­dzie, któ­rzy pra­cu­ją no­ga­mi?

Lu­dzie pra­cu­ją tak­że no­ga­mi, np. po­sła­niec, fro­ter, ten co szy­je na ma­szy­nie.

Czy są tacy, któ­rzy pra­cu­ją gło­wą?

Ta­kich co pra­cu­ją gło­wą jest bar­dzo dużo, np. taki co czy­ta, – co uczy.

A ty czy pra­cu­jesz?

Pra­cu­ję, bo się uczę.LEK­CY­JA II. PRA­CA UMY­SŁO­WA I FI­ZYCZ­NA.

Czem pra­cu­jesz ucząc się?

Ucząc się, pra­cu­ję gło­wą, to jest umy­słem.

Co to zna­czy pra­co­wać umy­słem?

Pra­co­wać umy­słem, jest to za­sta­na­wiać się, my­śleć i poj­mo­wać rzecz ja­kąś, o któ­rej się pi­sze, lub mówi.

A je­że­li pi­szesz, to czem pra­cu­jesz?

Gdy pi­szę, to pra­cu­ję i umy­słem i ręką.

Wy­tło­macz to?

Nim co na­pi­szę mu­szę wpierw po­my­śleć, pra­cu­ję więc umy­słem, – jak po­my­ślę wte­dy myśl moją na­pi­szę, – a więc trzy­mam ołó­wek lub pió­ro i pro­wa­dzę ręką po pa­pie­rze.

Na­pisz mi co.

Uwa­ga. Je­że­li dzie­cię nie umie pi­sać, niech po­wie na­zwi­sko ja­kiejś rze­czy.

Nim po­my­śla­łaś, żeby po­wie­dzieć (na­pi­sać), np. pies, có­żeś mu­sia­ła uczy­nić?

Nim po­my­śla­łam, aże­by po­wie­dzieć: pies; mu­sia­łam go so­bie wy­obra­zić.

Niech dzie­cię opi­sze przed­miot, któ­ry na­zwa­ło, to jest opo­wie jak wy­glą­da.

A więc za­nim na­zwa­łaś: pies, co mu­sia­łaś pier­wej uczy­nić?

Za­nim na­zwa­łam t… j… po­wie­dzia­łam pies, – mu­sia­łam go so­bie wy­obra­zić, po­tem po­my­ślić, a do­pie­ro na­zwać to jest po­wie­dzieć to, co po­my­śla­łam.

Na­zwij mi jesz­cze kil­ka przed­mio­tów, któ­rych w tej chwi­li nie wi­dzisz?

Las, ko­ściół, koń i t… p.

Czy mo­żesz po­wie­dzieć jak te przed­mio­ty wy­glą­da­ją, cho­ciaż ich te­raz nie wi­dzisz?

Mogę, bo je so­bie wy­obra­żam: np. las, to tak dużo drzew; – ko­ściół, to taki duży dom, co ma wie­że i w któ­rym się lu­dzie mo­dlą; – koń, to ta­kie ład­ne zwie­rzę, co ma czte­ry nogi, łeb, grzy­wę, i ogon.

Czy zwie­rzę­ta mogą so­bie wy­obra­żać, poj­mo­wać, my­śleć, na­zy­wać, to jest mó­wić?

Nie, zwie­rzę­ta nie mogą so­bie wy­obra­żać, my­śleć i mó­wić jak czło­wiek, i tem się róż­nią od czło­wie­ka.

A ty czy je­steś czło­wie­kiem?

Je­stem czło­wiek, ale mały, je­stem jesz­cze dzie­cię,

Lecz gdy Pan BÓG mi do­zwo­li i prze­dłu­ży ży­cie,

To przy pra­cy po­ży­tecz­nej, idąc da­lej z wie­kiem

Z dziec­ka dzi­siaj tak ma­łe­go, zo­sta­nę czło­wie­kiem.LEK­CYJ A III. O ZMY­SŁACH.

Za po­mo­cą cze­go roz­po­zna­je­my to wszyst­ko co nas ota­cza?

To wszyst­ko co nas ota­cza, roz­po­zna­je­my za po­mo­cą zmy­słów.

Do cze­go więc słu­żą nam zmy­sły?

Zmy­sły słu­żą nam do roz­po­zna­wa­nia wszyst­kie­go tego, co się znaj­du­je na świe­cie.

Ile mamy zmy­słów?

Zmy­słów mamy pięć: wzrok, słuch, węch, smak i do­ty­ka­nie czy­li czu­cie.

Co jest or­ga­nem czy­li na­rzę­dziem wzro­ku?

Or­ga­nem czy­li na­rzę­dziem wzro­ku są oczy.

Co jest na­rzę­dziem słu­chu?

Na­rzę­dziem słu­chu są uszy.

Co jest na­rzę­dziem wę­chu?

Na­rzę­dziem wę­chu jest nos.

Co jest na­rzę­dziem sma­ku?

Ję­zyk i pod­nie­bie­nie.

Co jest na­rzę­dziem do­ty­ka­nia i czu­cia?

Na­rzę­dziem do­ty­ka­nia i czu­cia są pal­ce, ale czu­je­my nie tyl­ko pal­ca­mi, lecz ca­łem cia­łem, np. czu­ję cie­pło i zim­no w ca­łem cie­le.

Do­świad­cze­nie: do­ty­kać nogi, szyi, twa­rzy, gło­wy dzie­cię­cia za­py­ta­jąc czy czu­je do­tknię­cie?

Czy zwie­rzę­ta mają tak­że zmy­sły?

Zwie­rzę­ta mają pięć zmy­słów, tak samo jak czło­wiek.

Czy są zwie­rzę­ta, któ­re mają nie­któ­re zmy­sły lep­sze niż czło­wiek?

Nie­któ­re zwie­rzę­ta mają lep­sze zmy­sły niż lu­dzie, i tak: pies ma lep­szy węch i słuch, – kot ma wzrok lep­szy, bo wi­dzi na­wet po ciem­ku, – a za­jąc ma słuch lep­szy niż czło­wiek.

Czy są tacy lu­dzie, któ­rzy nie wi­dzą lub nie sły­szą?

Jest dużo ta­kich nie­szczę­śli­wych lu­dzi, któ­rzy nie wi­dzą, lub nie sły­szą, a na­wet są tacy, któ­rzy wca­le nie mó­wią.

Jak się na­zy­wa taki, któ­ry nie wi­dzi?

Taki któ­ry nie wi­dzi, na­zy­wa się ociem­nia­łym.

Jak się na­zy­wa taki, któ­ry nie sły­szy?

Taki któ­ry nie sły­szy, na­zy­wa się… głu­chy.

A taki któ­ry nie sły­szy i nie mówi?

Taki któ­ry nie sły­szy i nie mówi, na­zy­wa się, głu­cho­nie­my.

Czy taki któ­ry nie sły­szy i nie mówi, albo nie wi­dzi, może się cze­go na­uczyć?

Ta­kie­mu któ­ry nie wi­dzi, albo nie sły­szy i nie mówi, jest bar­dzo trud­no cze­go­kol­wiek się na­uczyć, ale jest dla nich urzą­dzo­na w War­sza­wie od­dziel­na szko­ła, któ­ra się na­zy­wa in­sty­tu­tem ociem­nia­łych i głu­cho­nie­mych.

A ty czy masz wszyst­kie 5 zmy­słów?

Mam pięć zmy­słów z ła­ski BOGA,

Wi­dzę świa­tło, lu­dzi, drze­wa,

Sły­szę kie­dy mama dro­ga

Mówi do mnie, – pta­szek śpie­wa,

Czu­ję cie­pło, – zim­no czu­ję,

Wą­cham owoc, kwia­ty, sia­no,

Oj i mlecz­ko mi sma­ku­je

Przy śnia­da­niu co­dzień rano.LEK­CY­JA IV. KO­LO­RY.

Któ­re zmy­sły są naj­po­trzeb­niej­sze?

Naj­po­trzeb­niej­szy jest wzrok i słuch.

Do cze­go nam słu­ży wzrok?

Wzrok słu­ży nam do od­róż­nia­nia ko­lo­rów i kształ­tów rze­czy nas ota­cza­ją­cych.

Ja­kie znasz ko­lo­ry?

Znam ko­lo­ry: bia­ły, czar­ny, zie­lo­ny, nie­bie­ski, i t… p.

Co jest bia­łe?

Bia­ły jest: śnieg, kre­da, wap­no.

Co jest czar­ne?

Czar­ne są: wę­gle, sa­dze, atra­ment.

Co jest zie­lo­ne?

Li­ście, tra­wa.

Co jest nie­bie­skie?

Nie­bo jest nie­bie­skie czy­li błę­kit­ne, kwiat­ki nie­za­po­mi­naj­ka­mi zwa­ne, są nie­bie­skie.

Któ­re przed­mio­ty zmie­nia­ją ko­lor?

Wę­gle gdy ża­rzą­ce czy­li roz­pa­lo­ne są czer­wo­ne, a gdy osty­gną, są czar­ne, – li­ście na wio­snę są zie­lo­ne, a w je­sie­ni żół­te.

Czy są ta­kie przed­mio­ty, któ­re mogą być roz­ma­ite­go ko­lo­ru?

Ta­kich przed­mio­tów, któ­re mogą być roz­ma­ite­go ko­lo­ru jest bar­dzo dużo, i tak: róża może być: bia­ła, czer­wo­na, ró­żo­wa lub żół­ta, – kwia­ty są roz­ma­itych ko­lo­rów, – suk­nia może być ja­kie­go kto chce ko­lo­ru i t… p.

A zwie­rzę­ta czy tak­że mogą być roz­ma­ite­go ko­lo­ru?

Zwie­rzę­ta tak­że mogą być roz­ma­ite­go ko­lo­ru, czy­li bar­wy, – i tak: pies, wół, koń, może być bia­ły, czar­ny, siwy, bru­nat­ny, pło­wy.

Czy o zwie­rzę­tach, np. o ko­niu mówi się, że jest ko­lo­ru czar­ne­go? i t… p.

O zwie­rzę­tach, a szcze­gól­niej o ko­niu, nie mówi się że jest: ko­lo­ru czar­ne­go lub bia­łe­go, lecz mówi się, że jest ma­ści ka­rej, – albo kasz­ta­no­wa­tej, si­wej, gnia­dej.

Ap­ta­ki i kwia­ty czy są roz­ma­itych ko­lo­rów?

Pta­ki i kwia­ty są naj­roz­ma­it­szych ko­lo­rów, – a prócz tego pió­ra nie­któ­rych pta­ków mie­nią się w roz­licz­ne bar­wy, to jest trud­no ozna­czyć ja­kie­go są ko­lo­ru, i wte­dy mó­wi­my że ptak ten ma pió­ra mie­nią­ce, np. pa­wie.

Czy o lu­dziach tak­że moż­na po­wie­dzieć, że są roz­ma­ite­go ko­lo­ru?

W na­szym kra­ju wszy­scy lu­dzie są bia­li, cho­ciaż nie­któ­rzy mają skó­rę tro­chę ciem­niej­szą na­zy­wa­my ich jed­nak bia­ły­mi, – ale w od­le­głych go­rą­cych kra­jach są lu­dzie ma­ją­cy skó­rę zu­peł­nie czar­ną i ta­kich na­zy­wa­my: mu­rzy­na­mi (1).

Gdy po desz­czu na nie­bie uka­że się tę­cza ja­kie w niej wi­dzisz ko­lo­ry?

W tę­czy wi­dzę 7 ko­lo­rów a te są: czer­wo­ny, po­ma­rań­czo­wy, żół­ty, zie­lo­ny, nie­bie­ski, sza­fi­ro­wy, fi­joł­ko­wy.

Uwa­ga. Nie­ogra­ni­cza­jąc się na za­py­ta­niach po­da­nych w po­wyż­szej lek­cyi, py­tać o roz­ma­ite ko­lo­ry, – niech… dzie­cię od­róż­nia ko­lo­ry przed­mio­tów je ota­cza­ją­cych. Prócz togo niech do­bie­rze z pa­pie­ru, włócz­ki lub farb ko­lo­ry bę­dą­ce w tę­czy, a nie­za­da­wal­nia­jąc się po­da­ne­mi wzo­ra­mi, wszel­kie ko­lo­ry i bar­wę zwłasz­cza kwia­tów i zwie­rząt o ile moż­na oka­zać w na­tu­rze.LEK­CY­JA V. DZIEŃ, NOC, SŁOŃ­CE. PRZED­MIO­TY Z DRZE­WA.

Czy gdy ciem­no mo­że­my roz­róż­niać ko­lo­ry?

Gdy ciem­no nie mo­że­my roz­róż­niać ko­lo­rów.

Kie­dy jest ciem­no, a kie­dy jest ja­sno?

Ciem­no jest w nocy, ja­sno jest w dzień.

Co nam świe­ci w dzień?

W dzień świe­ci nam słoń­ce.

Czy słoń­ce tyl­ko świe­ci czy i grze­je?

Słoń­ce nie tyl­ko świe­ci ale i grze­je.

Czy w nocy jest ja­kie świa­tło, któ­re nam przy­świe­ca?

W nocy przy­świe­ca księ­życ i gwiaz­dy, ale świa­tło ich jest bar­dzo bla­de i nie moż­na przy niem pra­co­wać.

–- (1) Patrz okład­kę.

Czy słoń­ce, księ­życ i gwiaz­dy zro­bi­li lu­dzie?

Ani słoń­ca, ani gwiazd, ani księ­ży­ca nie zro­bi­li lu­dzie, lecz stwo­rzył je Pan BÓG i dla tego są za­wsze tak pięk­ne i ja­sne, – słoń­ce, księ­życ i gwiaz­dy są świa­tłem na­tu­ral­nem.

Czem za­stę­pu­je­my świa­tło i cie­pło słoń­ca?

Wie­czo­rem, kie­dy w po­ko­ju ciem­no za­pa­la­my świe­cę lub lam­pę, – a zimą kie­dy je­ste­śmy da­le­ko od słoń­ca i ono nas nie może ogrze­wać, pa­li­my w pie­cu drze­wo, wę­giel lub torf.

Czy drze­wo słu­ży tyl­ko na opał?

Drze­wo nie tyl­ko słu­ży nam na opał, ale wy­ra­bia­jąc nie­go roz­ma­ite przed­mio­ty.

Wy­licz mi wszyst­kie przed­mio­ty z drze­wa bę­dą­ce w tym po­ko­ju? Ramy u okien, drzwi, pod­ło­ga, sza­fa, krze­sła, i t… p.

Uwa­ga. Dzie­cię wy­li­cza­jąc przed­mio­ty niech za­raz cho­dzi od jed­ne­go do dru­gie­go o ile te przed­mio­ty są oko­ło nie­go.

Ja­kie są przed­mio­ty z drze­wa w szko­le?

Stół, ław­ki, li­ni­ja, ta­bli­ca,

Wy­licz mi wszyst­kie przed­mio­ty z drze­wa bę­dą­ce w kuch­ni?

Pół­ki, stol­ni­ca, wa­łek, ko­new­ka.

Ja­kie są jesz­cze przed­mio­ty z drze­wa w piw­ni­cy?

Ba­li­ja, becz­ka, wan­na.

Kto zro­bił te wszyst­kie przed­mio­ty z drze­wa?

Te wszyst­kie przed­mio­ty z drze­wa zro­bił bed­narz i sto­larz.

Co zro­bił bed­narz?

Bed­narz zro­bił: ko­new­ki, becz­ki, ba­li­ję.

Co zro­bił sto­larz?
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: