Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Taniec mocarstw. Walka o dominację w Europie od XV do XXI wieku - ebook

Tłumacz:
Data wydania:
3 marca 2015
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Taniec mocarstw. Walka o dominację w Europie od XV do XXI wieku - ebook

Monumentalne dzieło napisane przez utalentowanego historyka, którego erudycja odnawia dumną tradycję historii geopolityki, a wrażliwość moralna przypomina nam, że wybory dokonywane dziś w Berlinie czy Londynie mogą być decydujące nie tylko dla losu Europy, lecz również dla przyszłości całego świata.

Timothy Snyder

Na przestrzeni wieków ludzkość była świadkiem powstania i upadku wielu ogromnych tworów politycznych. Rozległe imperia, królestwa i republiki wydają się normą. Tymczasem Europa – nawet u szczytu swojej potęgi – pozostawała chaotyczna i podzielona, często na maleńkie kawałki, zaś każda dotychczasowa próba zjednoczenia kontynentu kończyła się niepowodzeniem.

Monumentalna książka Brendana Simmsa przedstawia ponad pięć wieków europejskiej historii. Jest to opowieść o tym, jak w warunkach nieustającej rywalizacji, ekspansji na cały świat i zmagań z państwami na wpoły ościennymi (Rosją, Turcją, ale też Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi) europejskie kraje toczyły walkę o hegemonię na kontynencie.

Książka ta nie mogła się ukazać w lepszym momencie – przyszłość Europy wydaje się niepokojąco nieprzewidywalna.

Brendan Simms, profesor historii stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Cambridge, jest jednym z czołowych brytyjskich historyków. Od lat bada dzieje Niemiec, krajów anglosaskich i historię dyplomacji. Taniec mocarstw – to najważniejsza książka w jego dorobku. Opublikował także m.in. The Struggle for Mastery in Germany, 1799-1850; Unfinest Hour: Britain and the Destruction of Bosnia (nominowana do nagrody im. Samuela Johnsona) oraz Three Victories and a Defeat: The Rise and Fall of the First British Empire.

Spis treści

Wstęp

Europa w roku 1450

Imperia 1453–1648

Sukcesje 1649–1755

Rewolucje 1756–1813

Emancypacje 1814–1866

Zjednoczenia 1867–1916

Utopie 1917–1944

Podziały 1945–1973

Demokracje 1974–2011

Zakończenie

Podziękowania

Mapy

Indeks

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7976-219-4
Rozmiar pliku: 8,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Europa w roku 1450

Europa Zachodnia i Środkowa od przełomu tysiącleci cieszyła się wspólnotą tożsamości3. Niemal wszyscy mieszkańcy nale­żeli do Kościoła katolickiego i uznawali zwierzchnictwo duchowe rzymskich papieży. Klasy wykształcone łączyła znajomość prawa rzymskiego i łaciny. Europejczycy byli także zjednoczeni w opozycji wobec islamu, który wycofywał się ze swych pozycji na Półwyspie Iberyjskim, jednocześnie jednak czyniąc szybkie postępy w południowo-wschodniej części Europy. Większość państw europejskich posiadała, ogólnie biorąc, podobną strukturę społeczną i polityczną. U spodu hierarchii chłopi wypeł­niali obowiązki feudalne wobec panów w zamian za ochronę oraz dziesięcinę dla Kościoła w zamian za opiekę duchową. Liczne samorządne miasta były zwykle kierowane przez elitę złożoną z członków cechów i patrycjuszy. Na szczycie hierarchii znajdowała się arystokracja, wyższe duchowieństwo oraz — w niektórych przypadkach — miasta; zawierały one ugodę z władcą, na mocy której zobowiązywały się do służby wojskowej i rady w zamian za bezpieczeństwo oraz potwierdzenie lub powiększenie posiadanych dóbr ziemskich4. Warunki tej „feudalnej” umowy były ustalane przez funkcjonujące w większości Europy ciała przedstawicielskie: parlamenty angielski, irlandzki i szkocki, niderlandzkie i francuskie Stany Generalne, kastylijskie kortezy, węgierski, polski i szwedzki sejm oraz niemiecki Reichstag5. Innymi słowy, ogromna większość władców dysponowała władzą absolutną.

W odróżnieniu od pobliskiego Imperium Ottomańskiego czy odleglejszych państw azjatyckich, europejską kulturę polityczną charakteryzowała toczona publicznie lub na wpółpublicznie intensywna debata na temat tego, jak wysokie mają być podatki, kto ma je płacić, komu ma je płacić i na co mają być przeznaczone (niemal zawsze na wojsko). Choć Europejczycy byli poddanymi, nie zaś obywatelami we współczesnym sensie, większość wierzyła, że władza wywodzi się ze zgody rządzonych. Nieprzerwanie pochłaniała ich obrona swoich praw — czy też, jak je wówczas nazywano, „przywilejów” — przeciwko zakusom władcy. Europejczycy nie żyli w demokracji, jednakże europejskie elity były pod każdym względem „wolne”. Co więcej, w późnym średniowieczu w Europie narastało pragnienie wolności politycznej, choć im niżej w hierarchii społecznej, tym bardziej były to jedynie aspiracje niemające przełożenia na rzeczywistość6. Wolności tej broniono przede wszystkim we własnym kraju, czasami jednakże pokonanie tyrana możliwe było tylko dzięki pomocy władców państw ościennych. Z tego powodu Europejczycy nie żywili zbyt silnego poczucia suwerenności: wielu uważało interwencję zewnętrzną przeciwko tyranii nie tylko za legalną, ale za pożądaną lub wręcz za obowiązek ciążący na każdym uczciwym władcy.

Błędem byłoby uznawać czołowe państwa europejskie za mocarstwa czy też za państwa we współczesnym znaczeniu. Mimo to jednak od początku tysiąclecia zaobserwować można proces „budowy państwowości”, w ramach którego władcy starali się zwiększyć zdolności mobilizacyjne swych państw w celu ekspansji lub przetrwania7. Co więcej, państwa takie jak Anglia, Francja, Kastylia, Polska czy Burgundia posiadały jasne poczucie własnej odrębności, siły i znaczenia. Przynajmniej w przypadku angielskim i francuskim nie jest anachronizmem mówić o „narodowej” świadomości, tworzącej się przez udział we władzy politycznej, wspólnotę językową oraz wojnę (głównie przeciwko sobie). Jednocześnie Europejczycy żywili poczucie wspólnoty chrześcijańskiej — stanowiącej synonim Europy — która wciąż znajdowała swój wyraz w organizowanych co pewien czas krucjatach przeciwko muzułmanom. Dzięki wyprawom Marco Polo i innych Europejczycy mieli świadomość istnienia Chin i Wschodu, natomiast nie wiedzieli nic o półkuli zachodniej. Nie byli jednak bynajmniej eurocentryczni — większość Europejczyków wciąż uważała się za mieszkańców kraju świata, którego centrum znajdowało się w Jerozolimie i Ziemi Świętej8. To właśnie z tego powodu pierwsze wyprawy odkrywcze były prowadzone wzdłuż zachodniego wybrzeża Afryki — ich celem było odkrycie nowej drogi na wschód, umożliwiającej zaatakowanie muzułmanów od tyłu. Portugalski władca Henryk Żeglarz na przykład miał nadzieję oskrzydlić islam, a być może nawet nawiązać kontakt z mitycznym państwem „księdza Jana”, które miało znajdować się w Afryce lub Azji (nikt nie wiedział dokładnie gdzie). W roku 1415 Portugalia zajęła położoną na terenie dzisiejszego Maroka Ceutę. Europa zatem prowadziła ekspansję w samoobronie.

Europa była jednak także kontynentem niezwykle podzielonym. Całe śred­niowiecze nosiło piętno konfliktu między cesarstwem a papiestwem, między głównymi władcami, między państwami-miastami a władcami terytorialnymi, między poszczególnymi panami feudalnymi, między rywalizującymi miastami i — wreszcie — między panami a chłopami. Wyzwanie katolickiej jedności rzucali angielscy lollardzi, czescy husyci, południowofrancuscy albigensi i najróżniejsze inne sekty. Także w samym Kościele podnosiły się głosy krytyczne wobec licznych nadużyć, które rozwinęły się w średniowieczu. W połowie XV w. w Europie panował być może większy spokój niż przez większość średniowiecza, mimo to pozostawała jednak areną podziałów i brutalnych walk. Państwa włoskie, zwłaszcza Wenecja i Mediolan, wciąż rzucały się sobie do gardeł, Alfons V Aragoński zaś zamierzał narzucić swoją dominację całemu Półwyspowi. W Hiszpanii walczyli ze sobą chrześcijanie i Maurowie wciąż władający Grenadą. Węgrzy szykowali się do krucjaty przeciwko Turkom. ­Filip burgundzki prężył muskuły, niepewny, czy udać się na krucjatę, czy znaleźć sobie przeciwnika bliżej własnych granic; Turcy zbierali siły do uderzenia na pozostałości chrześcijańskiego, prawosławnego Bizancjum; wreszcie, wrzała wojna między Anglią a Francją, która miała okazać się wojną stuletnią9.

W sercu tych jątrzących się europejskich sporów znajdowało się Święte Cesarstwo Rzymskie, rozciągające się od Brabancji i Holandii na zachodzie po Śląsk na wschodzie i od Holsztynu na północy po Sienę na południu i Triest na południowym wschodzie. W jego granicach znajdowała się całość współczesnych Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Czech i Holandii oraz znaczna część dzisiejszej Belgii, wschodniej Francji, północnych Włoch i zachodniej Polski. Na jego czele stał cesarz wybierany przez siedmiu elektorów — arcybiskupów Moguncji, Kolonii i Trewiru oraz władców Czech, Palatynatu, Saksonii i Brandenburgii. Cesarz rządził w porozumieniu ze świeckimi i duchownymi „stanami” Cesarstwa — elektorami, książętami, hrabiami, rycerzami i miastami — które zbierały się na Reichstagach, stanowiących parlament niemiecki. Niemcy nie byli bynajmniej powolnymi poddanymi — władcy terytorialni bezustannie spierali się z cesarzem, chłopi zaś z panami w sądach ziemskich i cesarskich10. Cesarstwo było zwornikiem europejskiej polityki. W jego granicach mieszkało więcej ludzi niż w jakimkolwiek innym państwie europejskim. Miasta Niderlandów, Nadrenii, południowych Niemiec i północnych Włoch były — zebrane razem — najbogatsze, najżywsze i najbardziej zaawansowane technicznie w Europie. Cesarstwo lub przynajmniej najpotężniejsi książęta Rzeszy utrzymywali równowagę między Ang­lią a Francją11. Pozycja Anglii na kontynencie nigdy nie odrodziła się po ciosie, jakim było zerwanie w 1435 r. sojuszu z księciem Burgundii, członkiem francuskiej rodziny królewskiej, którego ziemie rozciągały się na granicy Francji i Niemiec. Przede wszystkim jednakże ze względu na fakt, że korona cesarska wywodziła się od Karola Wielkiego, zainteresowani jej zdobyciem nie byli wyłącznie książęta niemieccy, ale także królowie krajów ościennych, zwłaszcza zaś władcy Francji12. Ten, kto posiadał cesarską koronę, mógł rościć sobie prawo władzy uniwersalnej jako sukcesor Cesarstwa Rzymskiego13.

Mimo jednak swego znaczenia i dumnego rodowodu Cesarstwo w połowie XV w. trapił dotkliwy kryzys14. Władza cesarza — którym od 1438 r. był austriacki Habsburg — została poważnie osłabiona na skutek ustępstw poczynionych przezeń w celu zapewnienia sobie wyboru, nazwanych następnie Wahlkapitulationen. Panowały bezustanne spory prywatne, kraj nękał bandytyzm, handel zaś obciążany był licznymi mniej lub bardziej kryminalnymi w charakterze wymuszeniami. Kościół w Cesarstwie pogrążony był w wielkim kryzysie i zdemoralizowany na skutek nadużyć. W odróżnieniu od parlamentu angielskiego Reichstag nie był zdolny uzgodnić regularnego mechanizmu ściągania podatków, by sfinansować toczone przez cesarza wojny przeciwko husytom, Turkom i coraz częściej także przeciwko Francuzom15. Cesarstwo trapił także kryzys tożsamości. Aspirowało do reprezentowania całości chrześcijańskiego świata, obejmowało też przedstawicieli wielu „narodowości”, mówiących po francusku, holendersku, włosku czy czesku, jednakże większość jego poddanych uważała się za Niemców lub przynajmniej posługiwała się którymś z dialektów języka niemieckiego. Nie mówiło się jeszcze wówczas zbyt często o „Niemczech”, jednakże od około 1450 r. współcześni coraz częściej dodawali do nazwy „Święte Cesarstwo Rzymskie” człon „Narodu Niemieckiego”16.

W niniejszej książce zostanie pokazane, że Święte Cesarstwo Rzymskie i państwa będące jego sukcesorami stanowią zwornik europejskiej równowagi sił oraz systemu światowego, który z niej się narodził. To właśnie na terenie Cesarstwa przecinały się interesy mocarstw. Jeśli władał nim sojusznik, mogło służyć jako decydujący czynnik, w rękach wrogich stanowiło natomiast śmiertelne zagrożenie. Wydarzenia na terenie Cesarstwa miały znaczenie dla Anglii, ponieważ stanowiły zakotwiczenie niderlandzkiej „zapory”, chroniącej południowo-wschodnie wybrzeża Wysp Brytyjskich przed atakiem przeciwnika, jak również decydowały o równowadze sił w Europie. Cesarstwo miało też znaczenie dla Hiszpanii, ponieważ to z niego pochodził cesarski tytuł, z niego rekrutowali się żołnierze. Stanowiło także zaplecze dla Niderlandów Hiszpańskich, z tego samego powodu miało później znaczenie dla Austrii, a także dla Prus, ponieważ ostatecznie miało stać się odskocznią do ekspansji na wschód i zachód. Miało również znaczenie dla Stanów Zjednoczonych w początkach XX w. ze względu na intrygi Wilhelma II w Meksyku, a wreszcie dla Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego, których głównym celem było opanowanie tego obszaru lub uniemożliwienie opanowania go przez przeciwnika.

Cesarstwo i państwa które nastały po nim stanowiły także podstawę legitymizacji politycznej dla kogokolwiek, kto chciał przemawiać w imieniu Europy. Przez setki lat główni bohaterowie dziejów pragnęli zdobyć dla siebie berło cesarza rzymskiego i przejąć schedę po Karolu Wielkim. Pragnął go Henryk VIII, pragnął go też Sulejman Wspaniały, dzierżył je Karol V, starali się o nie francuscy królowie od Franciszka I po Ludwika XIV, poważnie myślał o nim Napoleon, Trzecia Rzesza Hitlera nie mogła do niego odnosić się jaśniej, Unia Europejska zaś powstała na tym samym terenie i w tym samym duchu, choć w zupełnie innej postaci. Krótko mówiąc, w ciągu ostatnich 550 lat europejscy przywódcy — nawet ci, którzy nie żywili osobistych ambicji cesarskich — wierzyli niewzruszenie, że walkę o pozycję mocarstwową rozstrzyga Cesarstwo lub rozstrzyga się na terenie Cesarstwa bądź Niemiec. Wiedziała o tym Elżbieta I, wiedział Cromwell, wiedział Marlborough, wiedzieli obydwaj Pittowie, wiedział o tym Bismarck, wiedzieli naczelni dowódcy ententy w I wojnie światowej, wiedział o tym Franklin Delano Roosevelt, wiedział Stalin, wiedział Gorbaczow, wiedzą o tym Rosjanie zaciekle sprzeciwiający się ekspansji NATO na wschód po upadku muru berlińskiego, wiedzą o tym też elity pragnące obecnie utrzymać spójność Unii Europejskiej, gdyż boją się, że w przeciwnym przypadku Niemcy mogą wyrwać się spod kontroli. Ktokolwiek przez dłuższy czas kontrolował Europę Środkową — kontrolował Europę, a ktokolwiek kontrolował Europę — musiał z czasem przejąć kontrolę nad światem.

Nie dziwi zatem, że walka o panowanie nad Niemcami stanowiła także siłę napędową przekształceń wewnętrznych w Europie. Anglicy zbuntowali się przeciwko Karolowi I, ponieważ nie zdołał ochronić protestanckich książąt Rzeszy, od czego zależały ich własne swobody; Francuzi porzucili Ludwika XVI z powodu jego rzekomej ustępliwości wobec Austrii; Rosjanie porzucili cara, ponieważ nie zdołał stawić skutecznie czoła Drugiej Rzeszy Niemieckiej. Niemcy stanowiły także tygiel najważniejszych zjawisk ideologicznych w Europie — to tu narodziły się reformacja, marksizm i nazizm, wywierające następnie decydujący wpływ na kształt polityki globalnej. Poszukiwanie bezpieczeństwa i dążenie do dominacji napędzały także ekspansję Europy — od pierwszych podróży Kolumba po dziewiętnastowieczny wyścig po Afrykę, a następnie stały się także przyczyną dekolonizacji. Procesy te nie zawsze były wynikiem wpływu czynników niemieckich, jednakże kwestia ta zawsze kryła się tuż pod powierzchnią. Przejawiała się na przykład w wysiłkach siedemnasto- i osiemnastowiecznych brytyjskich żeglarzy, starających się przechwycić dostawy złota z kopalń Nowego Świata do skarbców rywali. Przejawiała się w uwagach Williama Pitta o „zdobyciu Ameryki w Niemczech”. Widoczna była w podjętej w drugiej połowie XIX w. przez Francję ekspansji kolonialnej, mającej na celu zrównoważenie potęgi Cesarstwa Niemieckiego. Widoczna była też w próbie zmobilizowania żydowskiej diaspory przeciwko kajzerowskim Niemcom przez deklarację Balfoura, której kulminacją było utworzenie po II wojnie światowej państwa Izrael.

3 Zob. R. Bartlett, The making of Europe. Conquest, colonisation and cultural change, 950–1350 (London, 1993), s. 269–291, zwł. s. 291.

4 Por. T.N. Bisson, The military origins of medieval representation, „American Historical Review”, 71, 4 (1966), s. 1199–1218, zwł. s. 1199 i 1203.

5 Omówienia tej kwestii zob. A.R. Myers, Parliaments and estates in Europe to 1789 (London, 1975); H.G. Koenigsberger, Parliaments and estates, w: R.W. Davis (red.), The origins of modern freedom in the west (Stanford, stan California, 1995), s. 135–177. Na temat Anglii, Niemiec i Szwecji zob. P. Blickle, S. Ellis, E. Österberg, The commons and the state: representation, influence, and the legislative process, w: P. Blickle (red.), Resistance, representation, and community (Oxford, 1997), s. 115–154. Na temat parlamentarnej krytyki strategii międzynarodowej i zadrażnień fiskalnych zob. J.S. Roskell, The history of parliament. The House of Commons, 1386–1421 (Stroud, 1992), s. 89, 101, 101–115, 126, 129 i 137.

6 Zob. S.K. Cohn Jr, Lust for liberty. The politics of social revolt in medieval Europe, 1200–1425. Italy, France and Flanders (Cambridge, stan Massachusetts–London, 2006), s. 228–242.

7 Zob. R. Bonney (red.), The rise of the fiscal state in Europe, c. 1200–1815 (Oxford, 1999) oraz P. Contamine (red.), War and competition between states (Oxford, 2000).

8 Zob. M. Wintle, The image of Europe. Visualizing Europe in cartography and iconography throughout the ages (Cambridge, 2009), s. 58–64.

9 Omówienie tej kwestii zob. A. Kohler, Expansion and Hegemonie. Internationale Beziehungen 1450–1559 (Paderborn, 2008).

10 P. Blickle, Obedient Germans? A rebuttal. A new view of German history (Charlottesville–London, 1997), zwł. s. 44–52; zob. także M. Kintzinger, B. Schneidmüller, Politische Öffentlichkeit im Spätmittelalter (Darmstadt, 2011).

11 Na temat wielkiego zainteresowania Anglii Cesarstwem zob. A. Reitemeier, Aussenpolitik im Spätmittelalter. Die diplomatischen Beziehungen zwischen dem Reich und England, 1377–1422 (Paderborn, 1999), s. 14–15, 474–481 oraz passim.

12 Zob. M. Tanner, The last descendant of Aeneas. The Habsburgs and the mythic image of the emperor (New Haven, 1993); M. Kintzinger, Die Erben Karls des Grossen. Frankreich und Deutschland im Mittelalter (Ostfildern, 2005); A.Y. Haran, Le lys et le globe. Messianisme dynastique et rêve impérial en France à l’aube des temps modernes (Seyssel, 2000). Na temat skali strategicznej zob. D. Hardy, The 1444–5 expedition of the dauphin Louis to the Upper Rhine in geopolitical perspective, „Journal of Medieval History”, 38, 3 (2012), s. 358–387 (zwł. s. 360–370).

13 Zob. B. Marquardt, Die ‘europäische Union’ des vorindustriellen Zeitalters. Vom Universalreich zum Staatskörper des Jus Publicum Europaeum (800–1800) (Zurich, 2005).

14 Zob. T.A. Brady, German histories in the age of Reformations, 1400–1650 (Cambridge, 2009), s. 90–98.

15 Zob. E. Isenmann, Reichsfinanzen und Reichssteuern im 15. Jahrhundert, „Zeitschrift für die historische Forschung”, 7 (1980), s. 1–76 i 129–218 (zwł. s. 1–9).

16 Zob. T. Scott, Germany and the Empire, w: Ch. Allmand (red.), The New Cambridge Medieval History, t. VII: c. 1415–c. 1500 (Cambridge, 1998), s. 337–340.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: