Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

USA. Praktyczny Przewodnik - ebook

Wydawnictwo:
Rok wydania:
2015
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
49,90

USA. Praktyczny Przewodnik - ebook

USA – 50 stanów, a każdy bogaty w tyle ciekawych miejsc, niczym niejedno duże państwo. Wielkie ośrodki kulturalne, polityczne, artystyczne i naukowe oraz przepiękna, ciągle jeszcze nieujarzmiona natura.

Praktyczny Przewodnik dla Podróżników

Oddajemy Ci w ręce nasz najpełniejszy przewodnik po Stanach Zjednoczonych. Zapakowaliśmy do niego mnóstwo niezbędnych informacji, tak jak pakuje się plecak przed wielką wyprawą. Nie zamieściliśmy w nim zdjęć, bo woleliśmy wyczerpująco opowiedzieć Ci o tym, co warto zobaczyć i czego doświadczyć w tym kraju. Aby Twój bagaż był lżejszy, specjalnie wybraliśmy bardzo lekki papier, niemęczący oczu nawet w ostrym słońcu.

Ten przewodnik pomoże Ci zaplanować podróż i zaprowadzi do wszystkich miejsc, które chciałbyś odwiedzić.

USA nie będą miały przed Tobą żadnych tajemnic.  

To nasz najlepszy przewodnik, bo:

• znajdziesz w nim bardzo szczegółowe informacje,
• sam zaplanujesz ambitną wyprawę,
• odkryjesz miejsca, do których nie trafią zwykli turyści.

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7642-562-7
Rozmiar pliku: 31 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Prak­tycz­ne prze­wod­ni­ki

Al­ba­nia • An­glia i Wa­lia • Au­stria • Azja Po­łu­dnio­wo-Wschod­nia
Bel­gia i Luk­sem­burg • Bli­ski Wschód • Buł­ga­ria
Chi­ny • Chor­wa­cja, Bo­śnia i Her­ce­go­wi­na • Cypr
Czar­no­gó­ra, Ser­bia, Ma­ce­do­nia, Ko­so­wo i Al­ba­nia • Cze­chy
Da­nia, Born­holm i Wy­spy Owcze
Du­baj, Zjed­no­czo­ne Emi­ra­ty Arab­skie i Oman
Egipt • Fin­lan­dia • Fran­cja
Gre­cja • Gru­zja, Ar­me­nia i Azer­bej­dżan
Hisz­pa­nia • Ho­lan­dia • In­die
Ir­lan­dia i Ir­lan­dia Pół­noc­na • Is­lan­dia • Izra­el
Ja­po­nia • Ka­na­da • Ke­nia, Tan­za­nia i Zan­zi­bar
Ki­jów • Ka­ra­iby • Kuba
Li­twa • Li­twa, Ło­twa, Es­to­nia i ob­wód ka­li­nin­gradz­ki
Lon­dyn i po­łu­dnio­wa An­glia • Ma­ro­ko • Mek­syk
Niem­cy • Nor­we­gia • Pa­ryż • Peru i Bo­li­wia • Por­tu­ga­lia
Ro­sja • RPA i Bot­swa­na • Ru­mu­nia i Moł­do­wa
Sło­wa­cja • Sło­we­nia • Szko­cja
Szwaj­ca­ria i Liech­ten­ste­in • Szwe­cja
Taj­lan­dia • Tu­ne­zja • Tur­cja • Ukra­ina • USA
Wę­gry • Wil­no i oko­li­ce • Wło­chy • Wy­spy Ka­na­ryj­skieDro­gi Czy­tel­ni­ku obie­ży­świa­cie, pisz do nas, je­śli na­tra­fisz na ja­kie­kol­wiek nie­ści­sło­ści ([email protected]; Wydawnictwo Pascal, ul. Zapora 25, 43-382 Bielsko-Biała). Wykorzystamy Twoje uwagi przy aktualizacji książki. Na in­ter­ne­to­wych stronach www.pas­cal.pl pre­­zen­tu­je­my pełną ofertę wydaw­nic­twa – zobacz, prze­­czy­taj opis, wybierz, zamów. Tut­aj ta­kże infor­mu­je­my o super­ofer­tach i kon­kur­sach Pascala oraz wszel­kich aktu­alno­ściach podróżniczych.

Wy­daw­nic­two Pas­calAutorzy przewodnika

SŁA­WO­MIR ADAM­CZAK Jego po­dróż­ni­cza na­mięt­ność za­czę­ła się w dzie­ciń­stwie, gdy zo­ba­czył w ga­ze­cie zdję­cie jur­ty w do­li­nie Tien-Sza­nu. Po­sta­no­wił tam do­trzeć, gdy do­ro­śnie. Co praw­da, jesz­cze nie zre­ali­zo­wał tego za­mie­rze­nia, ale od­wie­dził już kil­ka­dzie­siąt kra­jów w róż­nych czę­ściach świa­ta, a o kil­ku­na­stu z nich na­pi­sał prze­wod­ni­ki dla wy­daw­nictw pol­skich i za­gra­nicz­nych. Był jed­nym z za­ło­ży­cie­li po­znań­skie­go Klu­bu Obie­ży­świa­tów, współ­pra­cu­je też z Fun­da­cją Mar­ka Ka­miń­skie­go, or­ga­ni­zu­ją­cą wy­pra­wy w róż­ne za­kąt­ki glo­bu. Po­dró­że to nie je­dy­na jego pa­sja. Za mło­du pi­sał po­wie­ści o kow­bo­jach i zmu­szał ko­le­gów do czy­ta­nia ko­lej­nych od­cin­ków. Póź­niej grał na gi­ta­rze w ze­spo­le pun­ko­wym. W tra­sę za­wsze za­bie­ra ze sobą ze­staw apa­ra­tów fo­to­gra­ficz­nych i obiek­ty­wów. Od kil­ku lat or­ga­ni­zu­je fo­to­wy­pra­wy wspól­nie z dzien­ni­ka­rza­mi „Di­gi­tal Foto Vi­deo”. Pro­wa­dzi blog www.okfo­to.pl.

ADAM DY­LEW­SKI Au­tor prze­wod­ni­ków, m. in: po Ukra­inie, Li­twie, Izra­elu, An­glii, Wa­lii, Szko­cji, Hel­sin­kach, Ry­dze, Lwo­wie i Ki­jo­wie. Opu­bli­ko­wał tak­że Śla­da­mi Ży­dów pol­skich, Wil­no po pol­sku, Hi­sto­rię ko­lei w Pol­sce, a w 2011 r. otrzy­mał na­gro­dę Pió­ro Fre­dry za Hi­sto­rię pie­nią­dza w Pol­sce. Od 2012 r. re­dak­tor na­czel­ny por­ta­li in­ter­ne­to­wych w Mu­zeum Hi­sto­rii Ży­dów Pol­skich. Ki­bic Po­lo­nii War­sza­wa.

MA­RIO­LA JOHN­SON Po­dróż­nicz­ka i blo­ger­ka. Za­in­te­re­so­wa­nie po­dró­ża­mi wy­zwo­li­ła w niej już pierw­sza, dzie­cię­ca lek­tu­ra: Przy­go­dy Ko­zioł­ka Ma­toł­ka, a w szcze­gól­no­ści część do­ty­czą­ca eg­zo­tycz­nych ha­waj­skich wysp i baj­ko­we­go Ho­no­lu­lu. Dzie­cię­ce ma­rze­nie zre­ali­zo­wa­ła. Od kil­ku lat miesz­ka na sło­necz­nych Ha­wa­jach, opi­su­jąc je i fo­to­gra­fu­jąc. Ar­ty­ku­ły o raj­skich wy­spach pu­bli­ko­wa­ne są w pra­sie po­lo­nij­nej USA i Ka­na­dy („Chi­ca­go Re­wia”, „Nowy Dzien­nik”, „Go­niec”) oraz na blo­gu: bo­cian-na-ha­wa­jach.com.

ANE­TA RA­DZIE­JOW­SKA Dzien­ni­kar­ka, au­tor­ka kil­ku­set ar­ty­ku­łów w pra­sie pol­skiej i po­lo­nij­nej oraz czte­rech ksią­żek, w tym to­mi­ku wier­szy i prze­wod­ni­ka po No­wym Jor­ku. Sta­ła współ­pra­cow­nicz­ka pol­skie­go ma­ga­zy­nu „Logo” i po­lo­nij­ne­go ty­go­dni­ka „Ku­rier Plus”. Z za­mi­ło­wa­nia po­dróż­nicz­ka. Jej wy­pra­wy po USA są od­zwier­cie­dle­niem pa­sji – od za­wsze in­te­re­so­wa­ła ją hi­sto­ria woj­ny se­ce­syj­nej, mity, ma­gia, me­dy­cy­na i na­uki du­cho­we rdzen­nych miesz­kań­ców Ame­ry­ki, a tak­że ich ży­cie współ­cze­sne i sztu­ka. Fo­to­gra­fii uczy­ła się w New York In­sti­tu­te of Pho­to­gra­phy. Uzy­ska­ła ty­tuł Tra­vel Spe­cia­list po zda­niu eg­za­mi­nu w NYC Tra­vel Tra­ining Aca­de­my.

Obec­nie pi­sze dwie książ­ki, w tym po­wieść ero­tycz­ną z No­wym Jor­kiem w tle. W pla­nach ma po­dróż po­cią­giem przez całe Sta­ny Zjed­no­czo­ne, co może po­trwać rok lub dłu­żej. Jej zda­niem, już samo ma­rze­nie o ta­kiej wy­pra­wie jest fa­scy­nu­ją­cą przy­go­dą.

ANNA SEŃ­CZUK Z wy­kształ­ce­nia bio­che­micz­ka, z za­mi­ło­wa­nia obie­ży­świat i re­dak­tor­ka Ra­dia Wi­sła w Se­at­tle. Po­cho­dzi z Dol­ne­go Ślą­ska. Była za­wod­nicz­ka nar­ciar­stwa zjaz­do­we­go Gór­ni­ka Wał­brzych. Stu­dio­wa­ła me­dy­cy­nę. Au­tor­ka pu­bli­ka­cji i pa­ten­tów w za­kre­sie pro­duk­cji le­ków bio­lo­gicz­nych. Obec­nie pa­sjo­nu­je się nar­ciar­stwem i ka­ja­kar­stwem. Uwiel­bia wy­pra­wy w góry i książ­ki. Jej wciąż nie­speł­nio­nym ma­rze­niem jest wy­pra­wa do Peru.

MO­NI­KA GRUSZ­CZYŃ­SKA Pa­sję zwie­dza­nia i po­dró­żo­wa­nia re­ali­zo­wa­ła już od naj­wcześ­niej­sze­go dzie­ciń­stwa, kie­dy to w wie­ku 3 lat, wy­cho­dząc z domu ro­dzi­ców na war­szaw­skiej Ocho­cie, wy­bra­ła się na sa­mot­ne zwie­dza­nie mia­sta. Dal­sze po­dróż­ni­cze po­my­sły, któ­re od lat re­ali­zu­je, są już tyl­ko bar­dziej prze­my­śla­ną kon­se­kwen­cją tej pierw­szej wy­pra­wy…

Zwią­za­na w mię­dzy­na­ro­do­wy­mi li­nia­mi lot­ni­czy­mi. Była sze­fo­wa za­ło­gi po­kła­do­wej. Obec­nie re­ali­zu­je się w dzia­le mar­ke­tin­gu. Zdo­by­te do­świad­cze­nie po­ma­ga jej w pla­no­wa­niu nie­kon­wen­cjo­nal­ne­go zwie­dza­nia naj­od­le­glej­szych za­kąt­ków na świe­cie. Po­dró­żom po­świę­ca każ­dą wol­ną chwi­lę, dzie­ląc pa­sję z mę­żem Ja­nu­szem, za­pa­lo­nym fo­to­gra­fem.

W pla­nach ma prze­je­cha­nie wszyst­kich par­ków na­ro­do­wych w USA. Kon­se­kwent­nie dąży do speł­nie­nia tego ma­rze­nia, od­kry­wa­jąc nie tyl­ko cuda na­tu­ry, ale rów­nież hi­sto­rię i fa­scy­nu­ją­cą kul­tu­rę Sta­nów Zjed­no­czo­nych.B

Informacje praktyczne



Kiedy jechać

Je­śli cho­dzi o słyn­ne mia­sta Ame­ry­ki, zwłasz­cza Nowy Jork, moż­na rzec: za­wsze! Gdy jed­nak my­śli­my o po­dró­ży zwią­za­nej z po­zna­wa­niem na­tu­ry, war­to włą­czyć zdro­wy roz­są­dek. Sta­ny Zjed­no­czo­ne są bo­wiem kra­jem nie tyl­ko zróż­ni­co­wa­nym, je­śli cho­dzi o kli­mat (choć więk­sza część leży w stre­fie umiar­ko­wa­nej), ale wy­róż­nia­ją się też skraj­ny­mi wskaź­ni­ka­mi tem­pe­ra­tu­ry po­wie­trza i czę­sto zmie­nia­ją­cą się po­go­dą. Moż­na tu szyb­ko się zna­leźć za­rów­no w za­się­gu po­wie­trza ark­tycz­ne­go, jak i tro­pi­kal­ne­go; wy­stę­pu­ją gwał­tow­ne zja­wi­ska po­go­do­we: ob­fi­te ule­wy, tro­pi­kal­ne cy­klo­ny, tor­na­da oraz nie­zwią­za­ne z po­go­dą trzę­sie­nia zie­mi. Chło­dy na­wie­dza­ją zwłasz­cza pół­noc, gdzie przez pła­skie te­ry­to­rium Ka­na­dy nad­cią­ga­ją masy po­wie­trza pro­sto z Ark­ty­ki, przy­no­sząc nie tyl­ko tę­gie mro­zy, ale też po­ry­wi­ste wia­try, naj­czę­ściej w to­wa­rzy­stwie mżaw­ki. Su­ro­wy, po­lar­ny kli­mat ce­chu­je oczy­wi­ście Ala­skę. Część wschod­nia Sta­nów to z ko­lei dość duża am­pli­tu­da tem­pe­ra­tur (mroź­ne zimy, go­rą­ce lata) oraz ni­ski po­ziom opa­dów. Na po­łu­dniu jest dużo cie­plej, a Flo­ry­da leży już w stre­fie kli­ma­tu tro­pi­kal­ne­go (po­dob­nie jak od­le­głe Ha­wa­je). Sil­ne upa­ły wy­stę­pu­ją też w wie­lu miej­scach za­chod­nie­go wy­brze­ża, m. in: w słyn­nym Las Ve­gas, w któ­rym tem­pe­ra­tu­ra czę­sto nie spa­da po­ni­żej 40^(˚)C, a tak­że w Ka­li­for­nii, ale jed­no­cze­śnie te same miej­sca cie­szą się śnież­ny­mi i mroź­ny­mi zi­ma­mi – Ne­va­da ozna­cza po hisz­pań­sku „śnie­ży­sta”, a w Ka­li­for­nii roz­wi­ja się nar­ciar­stwo.

Zwa­żyw­szy na po­ziom cen, skła­nia­ją­cy ra­czej do umiar­ko­wa­nia, le­piej mieć do dys­po­zy­cji dni z jak naj­dłuż­szym świa­tłem sło­necz­nym, więc okres V/VI wy­da­je się opty­mal­ny; do­brym po­my­słem jest tak­że prze­łom lata i je­sie­ni, za­tem VIII/IX.

Dokąd jechać

Atrak­cji nie bra­ku­je w żad­nym ze sta­nów, a jest ich prze­cież aż 50 – każ­dy bo­ga­ty w tyle cie­ka­wych miejsc, ni­czym nie­jed­no duże pań­stwo. Wiel­kie mia­sta, choć sto­sun­ko­wo mło­de we­dle eu­ro­pej­skiej mia­ry – Nowy Jork, Wa­szyng­ton, Chi­ca­go, Los An­ge­les, San Fran­ci­sco i Se­at­tle – to praw­dzi­we „źró­dła mocy”, za­rów­no pod wzglę­dem kul­tu­ral­nym, jak i po­li­tycz­nym, ar­ty­stycz­nym czy na­uko­wym. Ale Ame­ry­ka to przede wszyst­kim na­tu­ra, cią­gle jesz­cze nie­ujarz­mio­na, cią­gle jesz­cze jak­by tyl­ko drze­mią­ca pod cien­kim płasz­czy­kiem cy­wi­li­za­cji. Zwie­dza­jąc Sta­ny Zjed­no­czo­ne, na­le­ży stwo­rzyć taki plan po­dró­ży, aby sta­no­wił swe­go ro­dza­ju kon­glo­me­rat łą­czą­cy zwie­dza­nie atrak­cji przy­rod­ni­czych (w prze­wa­ża­ją­cej czę­ści) z wi­zy­ta­mi w wiel­kich ośrod­kach miej­skich (w czę­ści nie­co mniej­szej), a tak­że – co bar­dzo waż­ne – uwzględ­nia­ją­cy to, co jest swe­go ro­dza­ju „solą” zwie­dza­nia Ame­ry­ki, czy­li bar­dzo dłu­gie po­dró­że, od­by­wa­ne naj­czę­ściej sa­mo­cho­dem, ale moż­li­we tak­że po­cią­giem (na­dal kur­su­ją re­la­cje in­ter­kon­ty­nen­tal­ne!).

Li­stę kon­kret­nych, war­tych uwa­gi ce­lów po­da­no przy każ­dym ze sta­nów. Tu na­le­ży wspo­mnieć o tych naj­czę­ściej po­ja­wia­ją­cych się na li­stach typu „Ame­ri­ca’s Top To­urist At­trac­tions”. Je­śli cho­dzi o dzie­ła czło­wie­ka, to wy­mie­nia się z re­gu­ły:

Ti­mes Squ­are (Nowy Jork) – słyn­ny, roz­ja­rzo­ny neo­na­mi plac w ser­cu Man­hat­ta­nu, bi­ją­ce ser­ce No­we­go Jor­ku.

Strip (Las Ve­gas) – głów­ny dep­tak sto­li­cy świa­to­we­go ha­zar­du, cią­gną­cy się na prze­strze­ni bli­sko 6,5 km od ho­te­lu Stra­to­sphe­re do ho­te­lu Man­da­lay Bay.

Na­tio­nal Mall i Me­mo­rial Parks (Wa­szyng­ton) – cen­trum sto­li­cy Sta­nów Zjed­no­czo­nych, z Ka­pi­to­lem, po­mni­kiem Wa­szyng­to­na i dzie­wię­cio­ma mu­ze­ami, za­peł­nia­ją­ce się tłu­ma­mi w Dzień Nie­pod­le­gło­ści.

Fa­neu­il Hall Mar­ket­pla­ce (Bo­ston) – tar­go­wi­sko z 250-let­nią tra­dy­cją, poza moż­li­wo­ścią wspa­nia­łych za­ku­pów ofe­ru­ją­ce tak­że sze­ro­ką ofer­tę ga­stro­no­micz­ną oraz bo­ga­tą ofer­tę kul­tu­ral­ną.

Ma­gic King­dom – Walt Di­sney World (Or­lan­do) – ogrom­ny park te­ma­tycz­ny zwią­za­ny z kon­cer­nem Di­sneya, od­wie­dza­ny przez po­nad 17 mln go­ści rocz­nie.

Gol­den Gate Na­tio­nal Re­cre­ation Area (San Fran­ci­sco) – 100-ki­lo­me­tro­wy frag­ment ka­li­for­nij­skie­go wy­brze­ża, łą­czą­cy San Fran­ci­sco, Ma­rin i San Ma­teo, poza zło­ty­mi pia­ska­mi ofe­ru­ją­cy tak­że m. in: moż­li­wość obej­rze­nia słyn­nej wy­spy Al­ca­traz.

Di­sney­land Re­sort (Ana­he­im) – jesz­cze je­den di­sney­ow­ski park, tym ra­zem po­zwa­la­ją­cy na wej­ście do świa­ta Pi­ra­tów z Ka­ra­ibów, Śpią­cej Kró­lew­ny czy Ma­łej sy­ren­ki (ten ostat­ni – pod­wod­ny!).

Fi­sher­man’s Wharf (San Fran­ci­sco) – nad­mor­ska dziel­ni­ca San Fran­ci­sco, za­ło­żo­na przez wło­skich imi­gran­tów na po­cząt­ku XIX w., dziś prze­kształ­co­na w żywą atrak­cję tu­ry­stycz­ną, sły­ną­cą zwłasz­cza z mno­go­ści re­stau­ra­cji, w któ­rych ser­wu­je się owo­ce mo­rza.

Hol­ly­wo­od Walk of Fame (Los An­ge­les) – le­gen­dar­na Ale­ja Gwiazd ciąg­nie się bli­sko 4 km po­ni­żej Hol­ly­wo­od Bo­ule­vard, ofe­ru­jąc 2,4 tys. gwiazd i od­ci­sków rąk oraz moż­li­wość obej­rze­nia słyn­ne­go Do­lby The­atre (do nie­daw­na Ko­dak The­atre) – miej­sca, w któ­rym co roku od­by­wa się ce­re­mo­nia wrę­cza­nia Oska­rów.

Po­śród ame­ry­kań­skich cu­dów na­tu­ry czo­ło­we miej­sca w ran­kin­gach atrak­cyj­no­ści zaj­mu­ją:

Gre­at Smo­ky Mo­un­ta­ins Na­tio­nal Park (Ka­ro­li­na Pół­noc­na, Ten­nes­see) – park na­ro­do­wy od­wie­dza­ny naj­czę­ściej w ca­łych Sta­nach, łą­czą­cy pier­wot­ną na­tu­rę (je­dy­ne sta­no­wi­sko czar­ne­go niedź­wie­dzia ba­ri­ba­la) z bar­dzo roz­bu­do­wa­ną ofer­tą re­kre­acyj­ną (m. in: 1,3 tys. km szla­ków pie­szych, my­śli­stwo, jeź­dziec­two, ro­we­ry gór­skie, węd­kar­stwo).

Mo­unt McKin­ley (Ala­ska) – naj­wyż­sza góra Sta­nów Zjed­no­czo­nych, o wy­so­ko­ści 5934 m n.p.m., cel piel­grzy­mek mi­lio­nów (!) ame­ry­kań­skich wspi­na­czy i mi­ło­śni­ków trud­nych gór­skich wę­dró­wek.

Wiel­ki Ka­nion (Ari­zo­na) – je­den z naj­bar­dziej zna­nych kra­jo­bra­zów na Zie­mi; po­ja­wia­ją­ca się dość nie­ocze­ki­wa­nie gi­gan­tycz­na, nie­mal bez­den­na roz­pa­dli­na, wą­wóz rze­ki Ko­lo­ra­do. Ka­nion li­czy 446 km dłu­go­ści, a jego głę­bo­kość się­ga 1600 m!

Wo­do­spa­dy Yose­mi­te (Ka­li­for­nia) – 740-me­tro­wa ka­ska­da na rze­ce Yose­mi­te w gó­rach Sier­ra Ne­va­da, łą­czą­ca trzy wo­do­spa­dy o wy­so­ko­ści 436, 206 i 98 m. Naj­więk­sze masy wody prze­pły­wa­ją nimi w maju i czerw­cu.

Ha­wa­ii Vol­ca­no­es Na­tio­nal Park, Ha­wa­je (Park Na­ro­do­wy Ha­waj­skich Wul­ka­nów) – na naj­więk­szej wy­spie ar­chi­pe­la­gu, zwa­nej Ha­wai‘i albo Wiel­ką Wy­spą (Big Is­land), moż­na emo­cjo­no­wać się za­rów­no naj­więk­szym wul­ka­nem na świe­cie – Mau­na Loa, jak i jed­nym z naj­bar­dziej ak­tyw­nych na Zie­mi – Ki­lau­ea.

Roc­ky Mo­un­ta­in Na­tio­nal Park (Ko­lo­ra­do) – ob­ję­te ochro­ną bo­ga­te kra­jo­bra­zo­wo te­re­ny środ­ko­we­go Ko­lo­ra­do, peł­ne uro­dzi­wych gór, ma­low­ni­czych la­sów i dzi­kiej zwie­rzy­ny, sta­no­wią­cej ulu­bio­ny cel bez­kr­wa­wych ło­wów pro­wa­dzo­nych przez „my­śli­wych” z apa­ra­tem fo­to­gra­ficz­nym za­miast strzel­by.

John Pen­ne­kamp Co­ral Reef Sta­te Park (Flo­ry­da) – pierw­szy w Sta­nach pod­wod­ny re­zer­wat, utwo­rzo­ny dla ochro­ny prze­pięk­nej rafy ko­ra­lo­wej, z in­fra­struk­tu­rą umoż­li­wia­ją­cą róż­ne for­my po­zna­wa­nia pod­mor­skie­go świa­ta.

Aca­dia Na­tio­nal Park (Ma­ine) – od­ci­nek wy­brze­ża Ma­ine, z mnó­stwem ład­nych, ma­leń­kich wy­se­pek, za­tok i przy­sta­ni.

Mam­moth Cave (Ja­ski­nia Ma­mu­cia, Ken­tuc­ky) – naj­dłuż­sza na świe­cie ja­ski­nia, z 19 km ko­ry­ta­rzy udo­stęp­nio­nych dla tu­ry­stów, peł­nych pod­ziem­nych je­zior, rzek i wo­do­spa­dów, za­miesz­ka­łych m. in: przez bez­okie ryby ja­ski­nio­we.

De­li­ca­te Arch (Utah) – pia­skow­co­wy „De­li­kat­ny Łuk” w Ar­ches Na­tio­nal Park to nie­mal sym­bol gór­sko-pu­styn­ne­go kra­jo­bra­zu we­wnętrz­nej czę­ści za­chod­nich Sta­nów Zjed­no­czo­nych. Wo­kół jest jesz­cze po­nad 2 tys. rów­nie fa­scy­nu­ją­cych, na­tu­ral­nych for­ma­cji skal­nych.

Go­rą­ce Źró­dła Yel­low­sto­ne (Wy­oming) – już w 1872 r. Kon­gres Sta­nów Zjed­no­czo­nych usta­no­wił tu pierw­szy park na­ro­do­wy świa­ta. Szcze­gól­nym po­wo­dem do sła­wy dla tego ogrom­ne­go ską­d­inąd re­zer­wa­tu są źró­dła geo­ter­mal­ne i gej­ze­ry, w tym słyn­ny Old Fa­ith­ful.

Dojazd

Do Sta­nów Zjed­no­czo­nych z Pol­ski moż­na się do­stać wy­łącz­nie sa­mo­lo­tem. Pol­skie Li­nie Lot­ni­cze LOT utrzy­mu­ją po­łą­cze­nia z war­szaw­skie­go lot­ni­ska im. Cho­pi­na do No­we­go Jor­ku (9 godz. 40 min, bi­let w jed­ną stro­nę ku­po­wa­ny w ostat­niej chwi­li 2100-2500 zł) oraz Chi­ca­go (9 godz. 35 min, bi­let od 2600 zł). Oprócz tego ist­nie­je sze­reg do­god­nych po­łą­czeń z prze­siad­ka­mi, ofe­ro­wa­nych prak­tycz­nie przez wszyst­kich naj­więk­szych euro­pej­skich prze­woź­ni­ków.

Ze­spół miej­ski No­we­go Jor­ku jest ob­słu­gi­wa­ny przez trzy wiel­kie por­ty lot­ni­cze: JFK, Ne­wark oraz La Gu­ar­dia. John F. Ken­ne­dy In­ter­na­tio­nal Air­port (Mię­dzy­na­ro­do­wy Port Lot­ni­czy im. Joh­na F. Ken­ne­dy’ego, kod: JFK), naj­częst­szy cel przy­by­szów z Pol­ski, znaj­du­je się w dziel­ni­cy Qu­eens, w po­łu­dnio­wo-wschod­niej czę­ści No­we­go Jor­ku. Do­cie­ra tu naj­wię­cej mię­dzy­na­ro­do­wych sa­mo­lo­tów w ca­łych Sta­nach Zjed­no­czo­nych, peł­ni też funk­cję por­tu prze­siad­ko­we­go dla lo­tów kra­jo­wych Ame­ri­can Air­li­nes, Del­ta Air Li­nes oraz ta­nich li­nii Jet-Blue Air­ways. Po­sia­da osiem ter­mi­na­li. Duzi prze­woź­ni­cy eu­ro­pej­scy wy­ko­rzy­stu­ją za­zwy­czaj Ter­mi­nal 1: Ae­ro­fłot (Mo­skwa), Air Fran­ce (Pa­ryż), Ali­ta­lia (Me­dio­lan, Rzym), Au­strian Air­li­nes (Wie­deń), LOT (War­sza­wa), Lu­fthan­sa (Frank­furt, Mo­na­chium). Ter­mi­nal 3 przyj­mu­je loty Del­ta Air Li­nes (m. in: z kie­run­ków Am­ster­dam, Ate­ny, Bar­ce­lo­na, Ber­lin, Bruk­se­la, Bu­ka­reszt, Bu­da­peszt, Du­blin, Edyn­burg, Frank­furt, Ki­jów, Lon­dyn, Ma­dryt, Man­che­ster, Me­dio­lan, Mo­skwa, Ni­cea, Pa­ryż, Rzym, Shan­non, We­ne­cja). Na Ter­mi­nal 4 do­cie­ra­ją m. in: Aer Lin­gus (Du­blin, Shan­non), Ae­ro­svit (Ki­jów), Air Ber­lin (Ber­lin), Czech Air­li­nes (Pra­ga), Emi­ra­tes (Ham­burg), Eos Air­li­nes (Lon­dyn), Eu­ro­fly (Rzym), KLM (Am­ster­dam), LTU In­ter­na­tio­nal (Düs­sel­dorf), Swiss (Ge­ne­wa, Zu­rych), Uz­be­ki­stan Air­ways (Ryga), Vir­gin Atlan­tic (Lon­dyn), Zoom (Lon­dyn). Ter­mi­nal 7 jest wy­ko­rzy­sty­wa­ny przez li­nie Bri­tish Air­ways (Lon­dyn), Ibe­ria (Ma­dryt), Ice­lan­da­ir (Rey­kja­vik), Nor­we­gian (Oslo, Sztok­holm), Open­Skies (Bruk­se­la, Pa­ryż). Ter­mi­nal 8 to ba­stion Ame­ri­can Air­li­nes (Bar­ce­lo­na, Bruk­se­la, Bu­da­peszt, Lon­dyn, Me­dio­lan, Pa­ryż, Rzym), a tak­że Fin­na­ir (Hel­sin­ki) i Ma­lév (Bu­da­peszt). Aby do­stać się z JFK do mia­sta, naj­le­piej sko­rzy­stać po­cią­gu Air­Tra­in JFK, któ­ry za­trzy­mu­je się na wszyst­kich ter­mi­na­lach (a tak­że przy czyn­nych na lot­ni­sku par­kin­gach, ho­te­lach i wy­po­ży­czal­niach sa­mo­cho­dów) oraz łą­czy je z sie­cią me­tra i ko­le­ją LIRR. Air­Tra­in JFK kur­su­je każ­de­go dnia przez całą dobę. Prze­jazd w ob­rę­bie lot­ni­ska jest dar­mo­wy, ale trze­ba przy­go­to­wać się na opła­tę w me­trze – 7,50 $. Po­dróż do cen­trum za­bie­ra ok. 50 min. Je­śli ktoś się bar­dzo spie­szy, może prze­siąść z Air­Tra­in JFK na ko­lej LIRR. Do Penn Sta­tion je­dzie się 35 min, ale bi­let kosz­tu­je 15,50 $. Wię­cej in­for­ma­cji: www.pa­nynj.gov/air­ports/jfk.html, in­fo­li­nia tel. 718/2444444.

Dru­gi co do wiel­ko­ści port lot­ni­czy aglo­me­ra­cji, Ne­wark Li­ber­ty In­ter­na­tio­nal (kod: EWR), nie tyl­ko nie leży w gra­ni­cach mia­sta, ale na­wet w gra­ni­cach sta­nu Nowy Jork (tyl­ko w New Jer­sey), co nie­sie kon­se­kwen­cje dla spo­so­bu do­jaz­du, ale nie zmie­nia fak­tu, że od Man­hat­ta­nu dzie­li go za­le­d­wie 15 km. Po­sia­da trzy ter­mi­na­le. Ter­mi­nal A jest za­re­zer­wo­wa­ny dla po­łą­czeń ame­ry­kań­skich. Ter­mi­nal B przyj­mu­je m. in: sa­mo­lo­ty Air Fran­ce (Pa­ryż), Ali­ta­lia (Me­dio­lan, Rzym), Bri­tish Air­ways (Lon­dyn), Eos Air­li­nes (Lon­dyn), Jet Air­ways (Bruk­se­la), L’Avion (Pa­ryż), Lu­fthan­sa (Düs­sel­dorf, Frank­furt), Nor­th­west Air­li­nes (Am­ster­dam), Qa­tar Air­ways (Ge­ne­wa), SAS (Ko­pen­ha­ga, Oslo, Sztok­holm), Swiss (Zu­rych), TAP Air (Li­zbo­na) oraz Vir­gin Atlan­tic (Lon­dyn). Ter­mi­nal C to baza Uni­ted Air­li­nes (m. in: Am­ster­dam, Ate­ny, Bar­ce­lo­na, Bel­fast, Ber­lin, Bir­ming­ham, Bruk­se­la, Du­blin, Edyn­burg, Ge­ne­wa, Glas­gow, Ham­burg, Frank­furt, Ko­lo­nia/Bonn, Ko­pen­ha­ga, Li­zbo­na, Lon­dyn, Ma­dryt, Man­che­ster, Me­dio­lan, Oslo, Pa­ryż, Rzym, Shan­non, Sztok­holm, Zu­rych). Aby się do­stać z Ne­wark do No­we­go Jor­ku, na­le­ży sko­rzy­stać z jed­no­szy­no­wej ko­lei Air­Tra­in Ne­wark, za­trzy­mu­ją­cej się na wszyst­kich ter­mi­na­lach i par­kin­gach. Ko­lej­ka do­wo­zi na sta­cję ko­le­jo­wą Ne­wark Air­port, skąd moż­na do­je­chać ko­le­ją NJ Trans­it do Penn Sta­tion w No­wym Jor­ku. Air­Tra­in Ne­wark kur­su­je za­sad­ni­czo co 3 min, a mię­dzy pół­no­cą a 5.00 co 15 min. Prze­jazd w ob­rę­bie lot­ni­ska kosz­tu­je 5,50 $, a bi­let ko­le­jo­wy NJ Trans­it Ne­wark-Nowy Jork 12,50 $ (zniż­ko­wy 8,50 $). Prze­jazd po­cią­giem za­bie­ra ok. 30 min. Wię­cej in­for­ma­cji: www.pa­nynj.gov/air­ports/ne­wark-li­ber­ty.html.

Trze­ci z no­wo­jor­skich por­tów lot­ni­czych, La­Gu­ar­dia (kod: LGA), tak­że znaj­du­je się na Qu­een­sie. Nie peł­ni istot­nej funk­cji dla tu­ry­sty z Pol­ski, ob­słu­gu­je bo­wiem loty kra­jo­we i do Ka­na­dy, a tak­że wa­ka­cyj­ne po­łą­cze­nia na Aru­bę i Ba­ha­my. Nie ma żad­ne­go bez­po­śred­nie­go po­łą­cze­nia z Eu­ro­pą.

Z Pol­ski moż­na tak­że bez­po­śred­nio do­trzeć na ogrom­ny port lot­ni­czy w Chi­ca­go, O’Hare In­ter­na­tio­nal Air­port (kod: ORD) – poza ob­słu­gą wiel­kiej sto­li­cy Il­li­no­is, peł­nią­cy tak­że funk­cję naj­waż­niej­sze­go w Sta­nach wę­zła prze­siad­ko­we­go li­nii lot­ni­czych Uni­ted Air­li­nes. Jest to obec­nie dru­gi naj­więk­szy port lot­ni­czy świa­ta, ustę­pu­ją­cy tyl­ko ame­ry­kań­skie­mu Harts­field-Jack­son Atlan­ta In­ter­na­tio­nal Air­port. Po­sia­da czte­ry ter­mi­na­le, w tym je­den wy­łącz­nie do ru­chu mię­dzy­na­ro­do­we­go (Ter­mi­nal 5). Z waż­niej­szych świa­to­wych li­nii tra­fia­ją tu m. in: Aer Lin­gus (Du­blin, Shan­non), Air Ber­lin (Ber­lin), Air Fran­ce (Pa­ryż), Ali­ta­lia (Rzym), Bri­tish Air­ways (Lon­dyn He­ath­row), KLM (Am­ster­dam), LOT (War­sza­wa), SAS (Ko­pen­ha­ga, Sztok­holm), Swiss (Zu­rych) oraz Vir­gin Atlan­tic (Lon­dyn-He­ath­row). Do cen­trum naj­le­piej do­trzeć me­trem (2,50 $). Wię­cej in­for­ma­cji: http://www.fly­chi­ca­go.com/oha­re/en/home/Pa­ges/de­fault.aspx, in­fo­li­nia tel. 773/6862200.

Informacja, mapy, Internet

Sta­ny Zjed­no­czo­ne to naj­le­piej opi­sa­ny kraj na świe­cie. Ist­nie­ją set­ki prze­wod­ni­ków i wi­tryn in­ter­ne­to­wych kon­cen­tru­ją­cych się na tym pań­stwie. Prak­tycz­nie każ­da in­sty­tu­cja po­sia­da pro­fe­sjo­nal­nie pro­wa­dzo­ną wi­try­nę in­ter­ne­to­wą¸ opi­su­ją­cą szcze­gó­ło­wo cele dzia­ła­nia, go­dzi­ny, opła­ty, do­stęp­ność dla nie­peł­no­spraw­nych, do­jazd itd. Pro­ble­mem jest ra­czej nad­miar in­for­ma­cji niż ich brak. War­to też zwró­cić uwa­gę na moż­li­wo­ści, któ­re daje Go­ogle Stre­et View. Dzię­ki kom­pu­te­ro­wi nie­mal każ­dy bu­dy­nek w Sta­nach da się obej­rzeć ze wszyst­kich stron, co war­to wziąć pod uwa­gę, np. szu­ka­jąc noc­le­gu.

Przekraczanie granicy

Pod­sta­wą wy­jaz­du do Sta­nów Zjed­no­czo­nych jest po­sia­da­nie wizy. Wy­da­ją je: Am­ba­sa­da Sta­nów Zjed­no­czo­nych w War­sza­wie – Sek­cja Kon­su­lar­na, ul. Pięk­na 12, in­for­ma­cja tel. 225042000, http://po­land.usem­bas­sy.gov, oraz Kon­su­lat Ge­ne­ral­ny Sta­nów Zjed­no­czo­nych w Kra­ko­wie, ul. Sto­lar­ska 9, tel. 124245100, http://kra­kow.uscon­su­la­te.gov.

Wy­jaz­dy tu­ry­stycz­ne od­by­wa­ją się na pod­sta­wie wizy nie­imi­gra­cyj­nej. Aby ją otrzy­mać, na­le­ży:

• uiścić opła­tę wi­zo­wą w wy­so­ko­ści 160 $;

• wy­peł­nić wnio­sek wi­zo­wy DS-160. Trze­ba do­pil­no­wać, aby wszyst­kie in­for­ma­cje były po­praw­ne i kom­plet­ne. Po wy­sła­niu nie ma już moż­li­wo­ści do­ko­na­nia zmian. Po­da­ne in­for­ma­cje mogą być spraw­dzo­ne, a wy­kry­cie fał­szu może spo­wo­do­wać za­kaz wjaz­du do Sta­nów Zjed­no­czo­nych na za­wsze;

• umó­wić się na roz­mo­wę z kon­su­lem (moż­na to zro­bić przez In­ter­net, za­kła­da­jąc pro­fil na stro­nie www.ustra­vel­docs.com; ko­niecz­ne dane: nu­mer pasz­por­tu, nu­mer opła­ty wi­zo­wej z Ban­ku Pocz­to­we­go lub z sys­te­mu płat­no­ści in­ter­ne­to­wej SO­FORT, 10-cy­fro­wy nu­mer kodu kre­sko­we­go z wnio­sku wi­zo­we­go DS-160);

• od­być roz­mo­wę z kon­su­lem, skła­da­jąc w am­ba­sa­dzie: wy­druk po­twier­dze­nia daty umó­wio­nej roz­mo­wy, wy­druk stro­ny po­twier­dza­ją­cej zło­że­nie for­mu­la­rza DS-160, zdję­cie wy­ko­na­ne w cią­gu ostat­nich sze­ściu mie­się­cy, waż­ny pasz­port, po­przed­nie pasz­por­ty, po­twier­dze­nie do­ko­na­nia opła­ty wi­zo­wej.

• oso­by, któ­re były aresz­to­wa­ne lub ska­za­ne za wy­kro­cze­nie lub prze­stęp­stwo, pod­czas roz­mo­wy z kon­su­lem mu­szą przed­sta­wić ak­tu­al­ne „za­świad­cze­nie o nie­ka­ral­no­ści” oraz prze­tłu­ma­czo­ny na ję­zyk an­giel­ski wy­rok sądu lub de­cy­zję pro­ku­ra­tu­ry.

Dzie­ci po­ni­żej 14 lat nie mu­szą zgła­szać się oso­bi­ście na roz­mo­wę z kon­su­lem w spra­wie wizy. Wię­cej in­for­ma­cji: tel. 223071361 (ję­zy­ki pol­ski i an­giel­ski, pn.-pt. 8.00-20.00) oraz na stro­nach http://po­lish.po­land.usem­bas­sy.gov/wizy.html oraz www.ustra­vel­docs.com/pl_pl/in­dex.html.

Uwa­ga! Otrzy­ma­na wiza nie gwa­ran­tu­je wjaz­du do Sta­nów Zjed­no­czo­nych. Jej uzy­ska­nie ozna­cza je­dy­nie, że kon­sul stwier­dził, iż be­ne­fi­cjent może udać się do punk­tu gra­nicz­ne­go, aby od­być tam roz­mo­wę z urzęd­ni­kiem imi­gra­cyj­nym De­par­ta­men­tu Bez­pie­czeń­stwa Na­ro­do­we­go (DHS). Do­pie­ro on wy­da­je de­cy­zję o ze­zwo­le­niu na wjazd do Sta­nów Zjed­no­czo­nych oraz o dłu­go­ści po­by­tu. Uwa­ga! Od 7 maja 2013 r. nie ma już obo­wiąz­ku wy­peł­nia­nia przez oby­wa­te­li RP przed roz­mo­wą z urzęd­ni­kiem imi­gra­cyj­nym wy­ło­żo­ne­go na sto­ja­kach for­mu­la­rza I-94, re­je­stru­ją­ce­go wjazd i wy­jazd.

Krót­ka roz­mo­wa z urzęd­ni­kiem DHS nie jest wy­łącz­nie for­mal­no­ścią. Zda­rza­ją się od­mo­wy wjaz­du do Sta­nów Zjed­no­czo­nych mimo waż­nej wizy. Do­cho­dzi do nich w przy­pad­kach: stwier­dze­nia na­ru­sze­nia prze­pi­sów imi­gra­cyj­nych pod­czas po­przed­nich po­by­tów lub uzna­nia, że rze­czy­wi­sty cel wjaz­du jest sprzecz­ny z ce­lem de­kla­ro­wa­nym pod­czas ubie­ga­nia się o wizę.

Na­le­ży przy­go­to­wać się na to, że urzęd­nik DHS ze­ska­nu­je od­ci­ski pal­ców oraz źre­ni­cę oka. Nie ma obo­wiąz­ku oka­za­nia bi­le­tu po­wrot­ne­go, może się on jed­nak przy­dać w ra­zie wąt­pli­wo­ści. Nie ma wy­mo­gu po­sia­da­nia okre­ślo­nej kwo­ty pie­nię­dzy, acz­kol­wiek bez zgła­sza­nia moż­na wwieźć naj­wy­żej 10 tys. $ lub rów­no­war­tość, i to za­rów­no w go­tów­ce jak w in­nych środ­kach płat­ni­czych. Do Sta­nów Zjed­no­czo­nych nie wol­no wwo­zić: żyw­no­ści, ro­ślin, na­sion i przede wszyst­kim nar­ko­ty­ków.

Dokumenty

Pod­czas po­by­tu w Sta­nach Zjed­no­czo­nych trze­ba mieć przy so­bie pasz­port z waż­ną wizą. W przy­pad­ku gdy do­ku­ment stra­cił waż­ność, na­le­ży mieć sta­ry pasz­port z waż­ną wizą oraz nowy. Nie ma obo­wiąz­ku mel­dun­ko­we­go, po­sia­da­nia ubez­pie­cze­nia oso­bo­we­go ani okre­ślo­nych szcze­pień.

Placówki dyplomatyczne

Am­ba­sa­da Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Sta­nach Zjed­no­czo­nych Ame­ry­ki, Wa­szyng­ton, 2640 16^(th) Stre­et, tel. 202/4991700, 202/3684102 (dy­żur­ny), www.wa­szyng­ton.msz.gov.pl, wa­szyng­ton.amb.se­kre­ta­[email protected].

Kon­su­lat Ge­ne­ral­ny Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Chi­ca­go, 1530 North Lake Sho­re Dri­ve, tel. 312/3378166 (w go­dzi­nach pra­cy pla­ców­ki), 312/7357772 (dy­żur­ny), www.chi­ca­go.msz.gov.pl, chi­ca­go.kg.se­kre­ta­[email protected].

Kon­su­lat Ge­ne­ral­ny Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Los An­ge­les, 12400 Wil­shi­re Bo­ule­vard Su­ite 555, tel. 310/4428500, 310/6998092 (dy­żur­ny), www.lo­san­ge­les.msz.gov.pl, lo­san­ge­les.po­li­sh­con­su­la­[email protected].

Kon­su­lat Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w No­wym Jor­ku, 233 Ma­di­son Ave­nue, tel. 646/2372100. Spra­wy pasz­por­to­we: ne­wy­ork.vi­sa­pas­[email protected], spra­wy praw­ne: ne­wy­ork.le­[email protected], biu­ro kon­su­la ge­ne­ral­ne­go: no­wy­jork.kg.se­kre­ta­[email protected]. W spra­wach na­głych: tel. 917/5200032.

Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w An­cho­ra­ge, 7550 Old Ste­ward Hi­gh­way, Su­ite 101, tel. 907/3444722, 907/7484697, stanb@kir­by­ala­ska.com.

Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Atlan­cie, 1355 Pe­ach­tree St, N.E., su­ite 500, tel. 404/8706339, 404/2536001, 404/3869568 (w spra­wach na­głych), law­ren­ce­ashe@ashe­ra­fu­se.com.

Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Bel­mont (Ka­li­for­nia), Tau­be Phi­lan­th­ro­pies, 1050 Ral­ston Ave­nue, tel. 650/8021626, 510/9650096, 510/7030096, con­sul­tau­be@gma­il.com, pen­n­[email protected].

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Bo­sto­nie, 22 Pratt Co­urt, Co­has­set, tel. 617/3571980, 781/3838384, Po­li­sh­Con­sul@com­cast.net.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w De­nver, 1916 An­drew Al­den Stre­et, Long­mont, tel. 303/4856620, 303/5171278 (na­głe wy­pad­ki), skot­nic­[email protected].

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Fi­la­del­fii, 2538 East Al­le­ghe­ny Ave­nue, tel. 215/4264680, 215/8706909 (w spra­wach na­głych), hcrp­maj­ka@com­cast.net.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Ho­no­lu­lu, 2825 So­uth King St, su­ite 2701, tel. 808/9554567, 808/2251115, bo­ze­na@alo­ha.net, bo­ze­na­jar­not@gma­il.com.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Ho­uston, 35 Har­bor View Dri­ve, tel. 281/5650499, po­li­sh­con­sul.ho­uston@com­cast.net.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Kno­xvil­le (Ten­nes­see), 7417 King­ston Pike, Su­ite 101, tel. 865/5844112, 865/7195033, drpien­kow­ski@gma­il.com.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Las Ve­gas, 6787 West Tro­pi­ca­na Ave., su­ite 103, tel. 702/3644936, po­li­sh­con­[email protected]

• In­sty­tut Kul­tu­ry Pol­skiej w No­wym Jor­ku, 350 Fi­fth Ave­nue, Su­ite 4621, tel. 212/2397300, www.Po­li­sh­Cul­tu­re-NYC.org, je­rzy.onuch@in­sty­tut­pol­ski.org.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Mia­mi, 1440 79^(th) Stre­et Cau­se­way, Su­ite 117, tel. 305/8660077, po­lcon­[email protected].

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Oxfor­dzie (Flo­ry­da), Mia­mi Uni­ver­si­ty, Scho­ol of En­gi­ne­ering and Aplied Scien­ce Ben­ton Hall 106, tel. 513/5290385, dol­larm@mu­ohio.edu.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Pho­enix (Ari­zo­na), 14725 N. Ma­ri­po­sa Ct., Fo­un­ta­in Hills, tel. 480/8378283, 480/5182753 (dy­żur­ny), bnhor­chem@hot­ma­il.com.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Pit­ts­bur­ghu, 5853 Do­uglas Stre­et, tel. 412/3966234, say­kie­[email protected].

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Ra­le­igh (Ka­ro­li­na Pół­noc­na), 705 Bar­bo­ur Dri­ve, tel. 919/5133478, 9195133450, afo­un­ta­in@mind­spring.com.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Sa­int Lo­uis, 121 So­uth Me­ra­mec, Su­ite 1140, tel. 314/8226266, krpsl@ear­th­link.net.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w San Fran­ci­sco, Hum­boldt Bank Bu­il­ding 785 Mar­ket Stre­et, 15^(th) Flo­or, tel. 415/4447775, cke­ro­sky@po­li­sh­con­sul.com.

• Kon­su­lat Ho­no­ro­wy Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Sun Val­ley (Ida­ho), 115 Stir­rup Lane, Ket­chum, tel. 208/9561437, 208/309355, sjpas­so­voy@ear­th­link.net.

Ubezpieczenia

Przed wy­jaz­dem z Pol­ski na­le­ży ko­niecz­nie wy­ku­pić ubez­pie­cze­nie tu­ry­stycz­ne, po­kry­wa­ją­ce kosz­ty le­cze­nia w przy­pad­ku na­głe­go za­cho­ro­wa­nia lub nie­szczę­śli­we­go wy­pad­ku. Opie­ka me­dycz­na w Sta­nach Zjed­no­czo­nych pre­zen­tu­je naj­wyż­szy świa­to­wy po­ziom, ale jest nie­sły­cha­nie kosz­tow­na. Nie­ubez­pie­czo­ny za­pła­ci za wi­zy­tę u le­ka­rza ogól­ne­go przy­naj­mniej 100 $, za dobę w szpi­ta­lu – mi­ni­mum 500 $. W pla­ców­kach spe­cja­li­stycz­nych kosz­ta są jesz­cze wyż­sze, a opła­ty za za­bie­gi idą już w ty­sią­ce do­la­rów.

Komunikacja

Poza „wy­spiar­skim” wy­jąt­kiem No­we­go Jor­ku, Sta­ny Zjed­no­czo­ne są kra­jem skraj­nie zmo­to­ry­zo­wa­nym. To praw­dzi­we kró­le­stwo sa­mo­cho­dów, au­to­strad i dróg prze­lo­to­wych z do­brze roz­wi­nię­tą in­fra­struk­tu­rą i ta­nim pa­li­wem, za­pra­sza do prze­jażdż­ki tak­że tu­ry­stę, na któ­re­go cze­ka­ją roz­licz­ne wy­po­ży­czal­nie sa­mo­cho­dów. Na tę naj­bar­dziej ku­szą­cą opcję zwie­dza­nia trze­ba jed­nak za­re­zer­wo­wać spo­ro cza­su i środ­ków, bo­wiem Sta­ny Zjed­no­czo­ne to czwar­ty co do wiel­ko­ści kraj świa­ta.

Je­śli chce się zwie­dzić Sta­ny moż­li­wie szyb­ko, war­to sko­rzy­stać z bar­dzo roz­bu­do­wa­nej ofer­ty li­nii lot­ni­czych. Licz­ba moż­li­wo­ści jest na­praw­dę ogrom­na, a z po­wo­du du­żej kon­ku­ren­cji bi­le­ty są sto­sun­ko­wo ta­nie.

Nie­słusz­nie od­rzu­ca się z góry trans­port ko­le­jo­wy, choć bi­le­ty są dość dro­gie, co od­czu­wa się zwłasz­cza przy po­ru­sza­niu się na nie­wiel­kich od­le­gło­ściach. W wie­lu re­gio­nach Sta­nów Zjed­no­czo­nych funk­cjo­nu­je gę­sta sieć po­łą­czeń, nie­ja­ko płyn­nie prze­cho­dzą­cych z sie­ci me­tra w ko­le­je aglo­me­ra­cyj­ne o sze­ro­kim za­się­gu (m. in: Chi­ca­go, Nowy Jork, New Jer­sey). Są też szyb­kie po­łą­cze­nia mię­dzy­mia­sto­we, m. in: „Ace­la Express” re­la­cji Bo­ston-Nowy Jork-Fi­la­del­fia-Wa­szyng­ton. Cią­gle tak­że kur­su­ją da­ją­ce oka­zję do wiel­kiej przy­go­dy po­cią­gi in­ter­kon­ty­nen­tal­ne i da­le­ko­bież­ne sie­ci Am­trak (www.am­trak.com), nie­kie­dy do­cie­ra­ją­ce tak­że do Ka­na­dy, m. in:

• „Adi­ron­dack” (Mont­re­al-Al­ba­ny-Nowy Jork)

• „Am­trak Ca­sca­des” (Van­co­uver-Se­at­tle-Ta­co­ma-Por­t­land-Sa­lem-Eu­ge­ne)

• „Auto Tra­in” (Lor­ton VA/Wa­szyng­ton-San­ford FL/Or­lan­do)

• „Ca­li­for­nia Ze­phyr” (Chi­ca­go-De­nver-Salt Lake City-Eme­ry­vil­le/San Fran­ci­sco)

• „Ca­pi­tol Cor­ri­dor” (San Fran­ci­sco-San Jose/Oakland-Sa­cra­men­to/Au­burn/Reno)

• „Ca­pi­tol Li­mi­ted” (Wa­szyng­ton-Pit­ts­burgh-Cle­ve­land-Chi­ca­go)

• „Car­di­nal & Ho­osier Sta­te” (Chi­ca­go-In­dia­na­po­lis-Nowy Jork)

• „Ca­ro­li­nian/Pied­mont” (Nowy Jork-Ra­le­igh-Char­lot­te)

• „City of New Or­le­ans” (Chi­ca­go-Mem­phis-Jack­son-Nowy Or­le­an)

• „Co­ast Star­li­ght” (Se­at­tle-Por­t­land-Los An­ge­les)

• „Cre­scent” (Nowy Jork-Wa­szyng­ton-Atlan­ta-Nowy Or­le­an)

• „Do­wne­aster” (Brun­swick-Por­t­land-Bo­ston)

• „Em­pi­re Bu­il­der” (Chi­ca­go-St. Paul/Min­ne­apo­lis-Por­t­land/Se­at­tle)

• „Em­pi­re Se­rvi­ce” (New York-Al­ba­ny-Buf­fa­lo-To­ron­to)

• „Ethan Al­len Express” (Ru­tland-Al­ba­ny-New York)

• „He­ar­tland Fly­er” (Okla­ho­ma City-Fort Worth)

• „Hia­wa­tha” (Mil­wau­kee-Chi­ca­go)

• „Il­li­no­is/Mis­so­uri Se­rvi­ces” (Chi­ca­go-Qu­in­cy/Oma­ha, Car­bon­da­le, St. Lo­uis/Kan­sas City)

• „Key­sto­ne Se­rvi­ce” (Har­ris­burg-Fi­la­del­fia-Nowy Jork)

• „Lake Sho­re Li­mi­ted (Chi­ca­go-Cle­ve­land-Buf­fa­lo-Bo­ston/Nowy Jork)

• „Ma­ple Leaf (Nowy Jork-Buf­fa­lo-To­ron­to)

• „Mi­chi­gan Se­rvi­ces” (Chi­ca­go-De­tro­it-Pon­tiac/Chi­ca­go-Grand Ra­pids)

• „Nor­the­ast Cor­ri­dor 1” (Nowy Jork-Fi­la­del­fia-Bal­ti­mo­re-Wa­szyng­ton)

• „Nor­the­ast Cor­ri­dor 2” (Bo­ston/Spring­field-New Ha­ven-Nowy Jork-Fi­la­del­fia-Wa­szyng­ton)

• „Nor­the­ast Cor­ri­dor 3” (Bo­ston-Nowy Jork-Wa­szyng­ton-Char­lot­te­svil­le-Lynch­burg-Rich­mond-New­port News-Vir­gi­nia Be­ach-Nor­folk)

• „Nor­the­ast So­uth” (Bo­ston-Spring­field/Pro­vi­den­ce-Nowy Jork-Wa­szyng­ton-Rich­mond-Lynch­burg-New­port News/Vir­gi­nia Be­ach-Nor­folk)

• „Pa­ci­fic Sur­fli­ner” (San Luis Obi­spo-San­ta Bar­ba­ra-Los An­ge­les-San Die­go)

• „Pen­n­sy­lva­nian” (Nowy Jork-Fi­la­del­fia-Pit­ts­burgh)

• „San Jo­aqu­in” (San Fran­ci­sco-San Jo­aqu­in Val­ley-Fre­sno-Ba­kers­field)

• „Si­lver Se­rvi­ce/Pal­met­to” (Nowy Jork-Wa­szyng­ton-Char­le­ston-Sa­van­nah-Jack­so­nvil­le-Or­lan­do-Tam­pa/Mia­mi)

• „So­uth­west Chief” (Chi­ca­go-Kan­sas City-Al­bu­qu­erque-Los An­ge­les)

• „Sun­set Li­mi­ted” (Nowy Or­le­an-San An­to­nio-Los An­ge­les)

• „Te­xas Eagle” (Chi­ca­go-Dal­las-San An­to­nio-El Paso-Tuc­son-Los An­ge­les)

• „Ver­mon­ter” (St. Al­bans-Spring­field-Nowy Jork-Wa­szyng­ton)

Naj­tań­sze prze­wo­zy da­le­ko­bież­ne ofe­ru­ją au­to­bu­sy. W Sta­nach Zjed­no­czo­nych ope­ru­je kil­ku­set prze­woź­ni­ków o róż­nym stan­dar­dzie, miesz­czą­cych się w róż­nym prze­dzia­le ce­no­wym. Szcze­gól­ną uwa­gę zwra­ca mię­dzy­mia­sto­wy Grey­ho­und, ob­słu­gu­ją­cy ok. 120 re­la­cji w Sta­nach Zjed­no­czo­nych, Ka­na­dzie i Mek­sy­ku i do­cie­ra­ją­cy do ok. 3,7 tys. miej­sco­wo­ści. Grey­ho­und Express łą­czy duże ośrod­ki (bi­le­ty od 1 $ przez In­ter­net, Wi-Fi), a Grey­ho­und Con­nect małe miej­sco­wo­ści i wę­zły prze­siad­ko­we (dzia­ła w sta­nach Ala­ba­ma, Ar­kan­sas, Ka­ro­li­na Pół­noc­na, Ko­lo­ra­do, Ma­ry­land, Mis­so­uri, Mon­ta­na, Utah). Wię­cej in­for­ma­cji: www.grey­ho­und.com. Po­nie­waż nie we wszyst­kich mia­stach ist­nie­ją dwor­ce au­to­bu­so­we, na­le­ży za­po­znać się ze szcze­gó­ło­wym roz­kła­dem w In­ter­ne­cie; re­gu­łą jest moż­li­wość za­ku­pu bi­le­tów on­li­ne.

Bezpieczeństwo i policja

Po­ziom bez­pie­czeń­stwa jest zróż­ni­co­wa­ny. W więk­szo­ści wiel­kich miast ist­nie­je duże za­gro­że­nie prze­stęp­czo­ścią; wy­ją­tek sta­no­wi tu je­dy­nie Nowy Jork, zwłasz­cza Man­hat­tan. Nie­bez­pie­czeń­stwo do­ty­czy zwłasz­cza bied­nych dziel­nic, a cza­sa­mi tak­że cen­trów miast wy­lud­nia­ją­cych się zwy­kle wie­czo­rem. Za­ka­za­ne jest pu­blicz­ne pi­cie al­ko­ho­lu (włącz­nie z prze­no­sze­niem nie­za­pa­ko­wa­nych w tor­by za­mknię­tych bu­te­lek i pu­szek!) oraz pa­le­nie pa­pie­ro­sów w miej­scach pu­blicz­nych.

War­to pa­mię­tać o prze­czu­le­niu Ame­ry­ka­nów na punk­cie ter­ro­ry­zmu i po­wstrzy­mać się od głu­pich żar­tów w ro­dza­ju umyśl­ne­go zo­sta­wia­nia to­reb na ław­kach przed urzę­da­mi, sta­dio­na­mi, ha­la­mi wy­sta­wo­wy­mi oraz dra­pa­cza­mi chmur albo wzno­sze­nia zwra­ca­ją­cych po­wszech­ną uwa­gę okrzy­ków w miej­scach pu­blicz­nych, ta­kich jak np. no­wo­jor­ski Ti­mes Squ­are.

Pod­wyż­szo­ną dba­łość o bez­pie­czeń­stwo moż­na za­ob­ser­wo­wać na lot­ni­skach. Nada­ny ba­gaż jest za­wsze prze­glą­da­ny, na­stę­pu­je też do­kład­na kon­tro­la oso­bi­sta, dla­te­go naj­le­piej przy­być na lot­ni­sko 2-3 go­dzi­ny przed od­lo­tem.

Ostroż­ność na­le­ży za­cho­wać w me­trze i po­cią­gach: uni­kać po­dej­rza­nych sy­tu­acji, po­zba­wio­nych opie­ki pa­kun­ków, prze­sta­wa­nia sam na sam z po­dej­rza­ny­mi osob­ni­ka­mi. Zwłasz­cza w trans­por­cie pod­ziem­nym dzia­ła­ją za­rów­no kla­sycz­ni „do­li­nia­rze” (zło­dzie­je kie­szon­ko­wi), jak też spe­cja­li­ści od ra­bun­ków na tzw. „wy­rwę”. Strzec po­win­ny się zwłasz­cza oso­by sie­dzą­ce w po­bli­żu wyj­ścia z wa­go­nu oraz skra­ca­ją­ce so­bie czas pa­trze­niem w ekran te­le­fo­nu. „Wy­rwa” po­le­ga na tym, że tuż przed od­jaz­dem po­cią­gu zło­dziej wy­ry­wa z rąk pa­sa­że­ra te­le­fon, po czym na­tych­miast umy­ka scho­da­mi na górę. Po­nie­waż drzwi się za­my­ka­ją, a pa­sa­żer z re­gu­ły ma inne ba­ga­że, na­tych­mia­sto­wa re­ak­cja jest prak­tycz­nie nie­moż­li­wa. W ra­zie ko­niecz­no­ści we­zwa­nia po­mo­cy dzia­ła bez­płat­ny nu­mer tel. 911.

Za­wsze trze­ba pa­mię­tać, „że to Ame­ry­ka”. Za­ka­zy są tu trak­to­wa­ne na se­rio, przy­wo­łać stró­żów pra­wa mogą bez ja­kich­kol­wiek obiek­cji zna­jo­mi, są­sie­dzi czy przy­pad­ko­wi prze­chod­nie. Na­le­ży pa­mię­tać zwłasz­cza o ab­so­lut­nym za­ka­zie wcho­dze­nia bez ze­zwo­le­nia na te­re­ny pry­wat­ne, za­zwy­czaj ozna­ko­wa­ne ko­mu­ni­ka­tem „Pri­va­te Pro­per­ty – No Tres­spa­sing”. W ra­zie kło­po­tów naj­le­piej szyb­ko skon­tak­to­wać z naj­bliż­szym pol­skim kon­su­la­tem.

Niepełnosprawni

Udo­god­nień dla nie­peł­no­spraw­nych jest spo­ro, ale cią­gle mają one cha­rak­ter „wy­spo­wy”. Od­po­wied­nie prze­pi­sy obo­wią­zu­ją do­pie­ro od 1990 r., a zna­ko­mi­ta więk­szość in­fra­struk­tu­ry jest znacz­nie star­sza. Tym nie­mniej w miej­scach od­wie­dza­nych przez więk­szą licz­bę osób: mu­ze­ach, par­kach, te­atrach itd. suk­ce­syw­nie wpro­wa­dza się od­po­wied­nie roz­wią­za­nia. Sła­bo wy­glą­da sy­tu­acja w me­trze, gdzie na­dal zna­ko­mi­ta więk­szość sta­cji to plą­ta­ni­na wą­skich pe­ro­nów, dłu­gich scho­dów i krę­tych ko­ry­ta­rzy. Tu pra­ce ad­ap­ta­cyj­ne są pro­wa­dzo­ne przede wszyst­kim na du­żych sta­cjach w klu­czo­wych punk­tach, ofe­ru­ją­cych prze­siad­ki albo wy­róż­nia­ją­cych się licz­bą po­dróż­nych.

Podróżowanie z dziećmi

Z dzieć­mi po­dró­żu­je się bez prze­szkód. Do­stęp­ne są spe­cjal­ne por­cje w re­stau­ra­cyj­nych menu. Do dzie­ci ad­re­su­je się czę­ści eks­po­zy­cji mu­ze­al­nych (czę­sto wraz z dar­mo­wym wstę­pem). W par­kach i zie­leń­cach z re­gu­ły urzą­dza się ogród­ki do za­ba­wy (play­gro­unds): są­siedz­kie (oto­czo­ne opie­ką przez lo­kal­ne spo­łecz­no­ści); pu­blicz­ne (naj­czę­ściej przy szko­łach); prze­zna­czo­ne dla klien­tów (przy lo­ka­lach typu McDo­nald czy Chuck E. Che­ese’s); ko­mer­cyj­ne (z płat­nym wstę­pem); non-pro­fit – ma­ją­ce za za­da­nie wta­jem­ni­czyć dzie­ci w świat tech­ni­ki itd. (część wstęp płat­ny, część za dar­mo). Zwra­ca uwa­gę wy­so­ki sto­pień uno­wo­cze­śnie­nia nie­któ­rych play­gro­unds, któ­re nie tyl­ko mają za­pew­niać dzie­ciom wszech­stron­ne bez­pie­czeń­stwo i moż­li­wo­ści roz­wo­ju, ale tak­że sprzy­jać np. pro­wa­dze­niu te­ra­pii in­te­gra­cji sen­so­rycz­nej.

Pieniądze

Do­lar, na któ­re­go skła­da się 100 cen­tów, to wa­lu­ta świa­to­wa, któ­rej nie ma chy­ba po­trze­by bli­żej cha­rak­te­ry­zo­wać. Wy­ja­śnie­nia wy­ma­ga­ją może je­dy­nie sto­so­wa­ne ana­chro­nicz­ne no­mi­na­ły mo­net. One dime (z fran­cu­skie­go di­sme – „je­den dzie­sią­tak”) to 10 cen­tów, qu­ar­ter dol­lar (ćwierć­do­la­rów­ka) to 25 cen­tów, a half dol­lar (pół­do­la­rów­ka) to 50 cen­tów. Ciąg no­mi­na­łów ame­ry­kań­skich mo­net wy­glą­da za­tem tak: one cent (0,01 $ – po­tocz­na na­zwa pen­ny), five cents (0,05 $ – po­tocz­na na­zwa nic­kel), one dime (0,10 $), qu­ar­ter dol­lar (0,25 $ – po­tocz­na na­zwa qu­ar­ter), half dol­lar (0,50 $), dol­lar (1 $). Mo­ne­ta jed­no­do­la­ro­wa po­ja­wia się znacz­nie rza­dziej niż bank­not jed­no­do­la­ro­wy; jej pro­duk­cja od 2011 r. jest za­wie­szo­na.

Po­wszech­nym środ­kiem płat­ni­czym w Sta­nach Zjed­no­czo­nych są kar­ty kre­dy­to­we, przede wszyst­kim VISA, Ma­ster­Card, Ame­ri­can Express oraz Di­sco­ver. Ze wzglę­dów bez­pie­czeń­stwa na­le­ży wy­ro­bić taką kar­tę w pol­skim ban­ku przed wy­jaz­dem z kra­ju. Po­sia­da­nie kar­ty może być wa­run­kiem re­zer­wa­cji ho­te­lu, bi­le­tu lot­ni­cze­go, wy­po­ży­cze­nia sa­mo­cho­du; kar­tą pła­ci się za naj­drob­niej­sze spra­wun­ki. Moż­na nią po­brać go­tów­kę z ban­ko­ma­tów, ale na­le­ży pa­mię­tać o wy­so­kich opła­tach za ta­kie trans­ak­cje. W ra­zie zgu­bie­nia kar­ty na­le­ży ją na­tych­miast za­blo­ko­wać, dzwo­niąc pod nu­mer po­da­ny przez bank wy­da­ją­cy kar­tę.

Na­piw­ki są o wie­le wyż­sze niż w Eu­ro­pie, mogą się­gać 18-20% wy­so­ko­ści ra­chun­ku. W wy­pad­ku grup 6-oso­bo­wych lub więk­szych na­pi­wek jest do­li­cza­ny au­to­ma­tycz­nie. Zwy­cza­jo­wo przy­ję­te jest tak­że wrę­cza­nie na­piw­ku boy­om ho­te­lo­wym za po­moc w no­sze­niu ba­ga­ży (1-2 $).

Poczta i telekomunikacja

Jed­na z naj­bar­dziej od­czu­wal­nych dla tu­ry­sty róż­nic po­mię­dzy Eu­ro­pą a Ame­ry­ką do­ty­czy te­le­fo­nii ko­mór­ko­wej. Za­zwy­czaj przed wy­jaz­dem za­gra­nicz­nym mar­twi­my się wy­łącz­nie o ro­aming. W przy­pad­ku Sta­nów Zjed­no­czo­nych to nie wy­star­czy – na­le­ży mieć też od­po­wied­ni te­le­fon. Dzie­je się z tak po­wo­du do­mi­na­cji w Eu­ro­pie stan­dar­du GSM, pod­czas gdy w USA funk­cjo­nu­ją dwa nie­kom­pa­ty­bil­ne stan­dar­dy: GSM i CDMA. Jed­nak na­wet ame­ry­kań­ski GSM, ob­słu­gi­wa­ny przez dwóch naj­więk­szych ope­ra­to­rów AT&T Mo­bi­li­ty oraz T-Mo­bi­le USA (po­sia­da­ją­cych umo­wy ro­amin­go­we z pol­ski­mi sie­cia­mi; war­to spraw­dzić przed wy­jaz­dem, któ­ry jest tań­szy), wy­ko­rzy­stu­je inne czę­sto­tli­wo­ści niż w Eu­ro­pie: 1900 MHz w wiel­kich mia­stach oraz 850 MHz na pro­win­cji za­miast obo­wią­zu­ją­cych u nas od­po­wied­nio 1800 i 900 MHz. Więk­szość te­le­fo­nów, ja­kie moż­na otrzy­mać albo ku­pić w Pol­sce jest trzy­za­kre­so­wa: 900, 1800 i 1900 MHz, ale nie jest to re­gu­łą; ob­słu­ga 850 MHz wy­stę­pu­je tyl­ko w nie­któ­rych no­wych mo­de­lach. Aby spraw­dzić, czy nasz te­le­fon za­dzia­ła w USA, na­le­ży wejść na wy­spe­cja­li­zo­wa­ną stro­nę in­ter­ne­to­wą (np. www.gsma­re­na.com), a na­stęp­nie od­szu­kać mo­del na­sze­go te­le­fo­nu. Ob­słu­gi­wa­ne czę­sto­tli­wo­ści wy­mie­nio­ne są w polu 2G Ne­twork.

An­ti­do­tum na nie­dzia­ła­nie te­le­fo­nów może sta­no­wić sze­ro­ko do­stęp­ny w Ame­ry­ce do­stęp do In­ter­ne­tu przez Wi-Fi. Ofe­ru­ją go prak­tycz­nie wszyst­kie ho­te­le, pen­sjo­na­ty i lot­ni­ska, bywa tak­że w re­stau­ra­cjach, ba­rach i co cie­ka­we – w wy­zna­czo­nych par­kach. Licz­ba dar­mo­wych punk­tów z Wi-Fi la­wi­no­wo ro­śnie. Naj­le­piej po pro­stu zna­leźć ław­kę i prze­ko­nać się, jak sze­ro­ki jest wy­bór.

Elektryczność, miary

Na­pię­cie w gniazd­kach elek­trycz­nych wy­no­si 120 V; na­le­ży spraw­dzić, czy na­sze urzą­dze­nia je ob­słu­gu­ją. Wtycz­ki pol­skich urzą­dzeń elek­trycz­nych nie pa­su­ją do ame­ry­kań­skich gniaz­dek. Na­le­ży ku­pić od­po­wied­nią przej­ściów­kę w pol­skim skle­pie elek­trycz­nym. Moż­na to tak­że zro­bić na miej­scu, ale jest tu o wie­le dro­żej (od 10 $).

Trze­ba przy­wyk­nąć do tego, że w Ame­ry­ce sto­so­wa­ne są inne jed­nost­ki miar, wy­wo­dzą­ce się z an­giel­skie­go sys­te­mu im­pe­rial­ne­go. Mia­ry dłu­go­ści to: mila (mile) = 1609 m, jard (yard, yd.) = 0,9144 m, sto­pa (foot, ft.) = 0,3048 m, cal (inch, in.) = 25,4 mm. Do wy­ra­ża­nia po­wierzch­ni słu­żą: akr (acre) = 0,4047 ha, sto­pa kwa­dra­to­wa (squ­are foot, sq. ft.) = 0,0929 m², cal kwa­dra­to­wy (squ­are inch, sq. in.) = 645,2 mm². Mia­ry ob­ję­to­ści: ga­lon ame­ry­kań­ski (US gal­lon, US gal.) = 3,785 l; pin­ta ame­ry­kań­ska (US pint, US pt.) = 0,4729 l. Jed­nost­ki masy: funt (po­und, lb.) = 0,4536 kg; un­cja (oun­ce, oz.) = 28,35 g. Tem­pe­ra­tu­rę po­da­je się w stop­niach Fah­ren­he­ita (°F), któ­re moż­na prze­li­czyć na stop­nie Cel­sju­sza we­dle wzo­ru t°C = 5/9×(t°F-32).

Noclegi

Ofer­ta ho­te­lo­wa jest prze­bo­ga­ta i róż­no­rod­na, rzad­ko jed­nak zda­rza się, że pa­su­je do kie­sze­ni pol­skie­go tu­ry­sty („naj­tań­szy ho­tel” to tu­taj taki, któ­ry bie­rze mniej niż 140 $, czy­li po­nad 470 zł za noc).

Naj­mniej ob­cią­ża­ją­ce dla kie­sze­ni są ho­ste­le, któ­re wy­naj­mu­ją nie po­ko­je, a łóż­ka. Moż­na w nich zna­leźć miej­sca na­wet od 10 $, choć te naj­tań­sze ofer­ty do­ty­czą wie­lo­oso­bo­wych sal. W nie­któ­rych moż­na też zna­leźć jak­by po­śred­nie mię­dzy łóż­ka­mi i po­ko­ja­mi bok­sy, czy­li prze­pie­rze­nia po­sia­da­ją­ce ścia­ny i za­my­ka­ne drzwi, ale bez su­fi­tu (jest kra­ta); taki noc­leg kosz­tu­je od 30 $. Bar­dzo sze­ro­ki wy­bór ho­ste­li wraz z re­cen­zja­mi za­wie­ra stro­na www.ho­stel­world.com; za jej po­mo­cą moż­na od razu do­ko­nać re­zer­wa­cji w wy­bra­nym ter­mi­nie. Do­brym po­my­słem jest zwłasz­cza szu­ka­nie noc­le­gu w ho­ste­lach zwią­za­nych z YMCA. Są spar­tań­skie, ale czy­ste i nie­dro­gie.

W ostat­nich la­tach dzię­ki In­ter­ne­to­wi bar­dzo roz­wi­nę­ły się kwa­te­ry pry­wat­ne. Szcze­gól­ną po­pu­lar­no­ścią cie­szy się stro­na www.airbnb.com, poza wska­za­niem kon­kret­nych miesz­kań i osób ofe­ru­ją­ca tak­że sze­reg udo­god­nień i za­bez­pie­czeń, m. in: we­ry­fi­ka­cję toż­sa­mo­ści go­spo­da­rzy i go­ści, do­stęp­ność re­cen­zji obu stron, od­ro­cze­nie płat­no­ści o 24 go­dzi­ny, dział ob­słu­gi klien­ta itd.

Gastronomia

Ofer­ta ba­rów i re­stau­ra­cji, zwłasz­cza w du­żych ośrod­kach, do­rów­nu­je bo­gac­twem ofer­cie noc­le­go­wej. Tak­że w tym przy­pad­ku naj­le­piej się­gnąć do in­ter­ne­to­wej skarb­ni­cy wie­dzy, opi­su­ją­cej i kla­sy­fi­ku­ją­cej ty­sią­ce róż­ne­go ro­dza­ju punk­tów ga­stro­no­micz­nych na naj­roz­ma­it­sze spo­so­by. W ostat­nich la­tach dużą po­pu­lar­no­ścią cie­szy się www.za­gat.com. War­to mieć na uwa­dze, że naj­lep­sze re­stau­ra­cje są jesz­cze re­la­tyw­nie droż­sze niż ho­te­le. Zwa­żyw­szy na to, że nie­wie­lu po­dróż­ni­ków z Pol­ski bę­dzie stać na sto­ło­wa­nie się w ta­kich miej­scach, war­to pa­mię­tać o tań­szych, choć mniej wy­szu­ka­nych al­ter­na­ty­wach, np. ga­le­riach z punk­ta­mi ga­stro­no­micz­ny­mi, ba­rach (zwłasz­cza z kuch­nią eg­zo­tycz­ną), a na­wet kio­skach w wie­lu po­pu­lar­nych miej­scach.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: