Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Uwolnij swoje bogactwo - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
15 stycznia 2014
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Uwolnij swoje bogactwo - ebook

Największą przeszkodą w bogaceniu się nie jest brak pieniędzy, brak znajomości, brak pomysłów, brak talentu, brak wykształcenia, brak sprzyjających okoliczności, tylko…

Większość ludzi nie staje się bogata, ponieważ... nie wie, że może to zrobić. Ty, po lekturze tej książki, będziesz o milę dalej.

"Praca nad inteligencją finansową to często praca nad tym, czego nie widać. Nad naszymi myślami, zachowaniami, nad schematami działania, które stosujemy w swoim życiu. W każdej dziedzinie naszego życia mamy część duchową sukcesu i część praktyczną" - Daniel Wilczek

Z książki "Uwolnij swoje bogactwo" odkryjesz m.in.:

- Jak usunąć 7 głównych przeszkód na drodze do ruszenia po marzenia i stworzenia z naszej pasji sposobu na życie (Żaden nie dotyczy ilości posiadanych pieniędzy).

- Jak wykorzystywać 4 skuteczne metody zdobywania pieniędzy.

- Pięciostopniowy program bogacenia się. (Działa w każdej branży, dobry na każdą sytuację i KAŻDY sobie z nim poradzi. Wystarczy zacząć… i kontynuować).

- Czego naprawdę potrzebujesz, by zarabiać na giełdzie.

- Jakich 5 głupich błędów musisz unikać, by nie tracić na inwestycjach.

- Jak działa Drabina Wolności – 8-etapowa droga do wolności finansowej.

Uwolnij swoje bogactwo już dziś!

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7701-854-5
Rozmiar pliku: 2,6 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział VII.

Pierwsze kroki na drodze do wolności finansowej

Po pierwsze musimy ustalić, czym tak naprawdę jest wolność. Mimo że mamy demokrację i tzw. wolność wyboru, to niestety większość ludzi cieszy się tylko wolnością od pasa w dół. Szkoły skutecznie zabiły w nich zdolność krytycznego myślenia. Bo jak już wiesz, nasze szkoły opierają się na modelu pruskim, który stworzył jeden z tamtejszych królów po to, aby wykształcić sobie zdyscyplinowane wojsko. A jak wiadomo, wojsko — szczególnie to osiemnastowieczne — było jednym z miejsc, w którym ludzie — szczególnie niżsi rangą — nawet nie powinni samodzielnie myśleć, ponieważ to szkodziłoby wykonaniu wyższego planu dowództwa. Jednak czasy się zmieniły, a model pozostał ten sam. Wciąż ludziom każe się wkuwać różne rzeczy na pamięć. Nie uczy tego, jak wyciągać wnioski. Nie nagradza się za myślenie, tylko za perfekcyjne kopiowanie i powtarzanie, co bardzo mocno mści się w prawdziwym życiu. Ponieważ ludzie, którzy poddają się takim schematom, zaczynają bezmyślnie wchłaniać wszystko to, co przeczytają, to, co zobaczą, to, co podają im media. Kopiują nieskuteczne schematy. I dają sobą manipulować za pomocą klisz językowych.

Gdy ogon macha psem

Na pewno zauważyłeś, że nasza wolność słowa ewoluowała w kierunku tego, że większość nie może w żaden sposób komentować działań mniejszości, bo jest to karane. Ale już mniejszość może w każdy możliwy sposób ubliżać tej większości. Pojęcie demokracja to z greckiego demos, czyli lud i krateo, czyli rządzę — a więc po prostu rządy ludu. Czyli władza większości. Teraz wpadliśmy w model, gdzie wszelkiej maści mniejszości pod płaszczykiem wolności i tolerancji terroryzują większość. Tylko kto dba o moje dobre samopoczucie, kiedy wszędzie wmawiane są mi rzeczy, które wpływają na to, że to się źle czuję we własnym kraju i z własnymi poglądami? Bo mniejszość nas mentalnie terroryzuje. Nie chodzi mi tutaj o jakieś bezsensowne walczenie z tym, bo szkoda na to czasu i energii. Chciałbym tylko, abyś zwracał uwagę na pewne rzeczy. Abyś nigdy nie zaczął należeć do grona tych, którzy bezrefleksyjnie przyjmują to, co im podadzą. Abyś stale był w gronie tych, którzy cieszą się wolnością również od pasa w górę.

Wolność = samodyscyplina

Z drugiej strony najpiękniejszą definicję wolności, jaką słyszałem, podał mi mój mentor Fryderyk Karzełek:

WOLNOŚĆ = REALIZUJĘ TO, CO SOBIE SAM POSTANOWIŁEM

Czyli tak naprawdę wolność = samodyscyplina. Bo kiedy dochodzisz do momentu, gdy mówisz sobie: Dzisiaj poćwiczę i bez względu na to, jak bardzo ci się nie chce i jak bardzo wszystko cię boli, mimo wszystko ćwiczysz, to wtedy jesteś wolnym człowiekiem. Pokonałeś największego wroga, czyli własną słabość.

Jak zacząć drogę do wolności finansowej

Cała droga do bogactwa nie polega na błyskawicznej rewolucji i obracaniu wszystkiego do góry nogami. W ten sposób tylko się wypalisz i zniszczysz swoje życie. Raczej powinna być racjonalną, a jednocześnie dynamiczną i skuteczną ewolucją w kierunku twojego celu. Wiedz, że najskuteczniejszą metodą, jaka istnieje, jest proces inteligentnej zmiany. Opisałem go w mojej pierwszej książce Finansowy Geniusz. Uwierz, że naprawdę nie warto bawić się w zająca, który bardzo szybko chce dotrzeć do celu i zasypia gdzieś po drodze lub rozbija się o skały, które przeoczy. O wiele lepiej być żółwiem, który cierpliwie, dzień po dniu, idzie w kierunku swojego celu, nie starając się wejść na wyższy poziom, dopóki nie opanuje niższego. Proces inteligentnej zmiany to zdroworozsądkowy cykl przechodzenia krok po kroku przez poszczególne etapy drogi do coraz większej samodzielności, a w końcu finansowej wolności. Nie wchodzisz na wyższy pułap, jeśli nie opanowałeś poprzedniego. W ten sposób bez ryzyka i presji przechodzisz przez każdy etap. Stopniowo uczysz się nowych umiejętności i ostatecznie docierasz do punktu docelowego. I to jest właśnie jedna z tych mądrych porad, do których nie udaje mi się stosować. Zawsze byłem żółwio-zającem. Wymyśliłem sobie jakiś cel i chciałem tak szybko do niego dojść, że brakowało mi cierpliwości, aby powoli wchodzić po schodach, przez co uderzałem głową w skały. I to jest ta zajęcza część. Z kolei żółwia część mnie to ta, dzięki której idę dalej w obranym kierunku, obojętnie ile razy zając się rozbije.

Żółwia przestroga

Zwróć uwagę na jeszcze jedną rzecz. Bycie żółwiem nie oznacza wolnej pracy. Znaczy to tyle, że musisz uświadomić sobie to, iż na pewne sprawy (a zwłaszcza te ważne) potrzeba po prostu czasu. W życiu jest tak, jak mówił zawsze Kłapouchy, że im bardziej się spieszysz, tym później dotrzesz do celu. Jak to mówi Warren Buffett: „Nie będziesz miał dziecka w miesiąc, mając nawet dziewięć żon”. Nie próbuj na siłę przyspieszać pewnych rzeczy, ponieważ niecierpliwość i pośpiech z reguły prowadzą do błędnych decyzji i niepotrzebnego rozbijania się o skały.

Idealne rozwiązanie

Daj sobie czas i idź śmiało od etapu do etapu całej drogi, która powinna odbywać się zgodnie z procesem opartym na drabinie wolności. Stworzyłem ją, obserwując zachowania i problemy finansowe innych ludzi. Jest to sposób dosłownie dla każdego. Nawet jeśli dopiero zaczynasz, a chciałbyś osiągnąć wysokie zarobki i stać się bogaty, to możesz to zrobić, postępując krok po kroku tak, jak zostanie to niżej opisane. Musisz wiedzieć, że tzw. szybka kasa nie jest lekiem na całe zło. Tak naprawdę jest wyłącznie rozwiązaniem na krótką metę, bo… pieniądze nie rozwiążą twoich problemów.

Większość ma zainstalowane, że to pieniądze rozwiążą ich problem. A to nieprawda. Rozwiąże go jedynie edukacja oraz prawidłowe działanie.

Czy najpierw zacząć od zdobycia pieniędzy?

Ludzie bardzo często pytają, czy aby móc inwestować i dążyć do wolności finansowej, powinni zacząć od zdobycia kapitału. Odpowiedź jest prosta. Nie — chyba że chodzi o dotację z urzędu. Najpierw sprawdź, czy biznes bądź inwestycja działa, czy zaczyna dla ciebie zarabiać. A dopiero później pakuj w niego większą forsę. Wielokrotnie na forexie czy w biznesie „przejechałem się” na myśleniu, że to pieniądze rozwiążą mój problem. Nie rozwiążą. Miałem spółkę, która nie zarabiała i postanowiłem dorzucić sześć tysięcy do kapitału. I wiesz co? Ona dalej nie zarabiała, a moja kasa przepadła. Pieniądze ułatwiają sprawy, kiedy masz już odpowiednie kompetencje, doświadczenie oraz nastawienie, ale jeśli ich nie masz, to i sto milionów nie pomoże.

Dlatego aby być na stałe bogatym, musisz zmienić się mentalnie. Musisz ewoluować w obranym przez ciebie kierunku i rozwijać się jako osoba, a nie jedynie zrobić szybką kasę, ponieważ takie pieniądze prawdopodobnie równie szybko stracisz.

Nie liczy się kasa, tylko to, kim się stajesz

Jim Rohn powiedział kiedyś, że w bogactwie tak naprawdę najważniejsze jest nie to, ile udało nam się zarobić pieniędzy, lecz to, jaką osobą staliśmy się podczas tego procesu. Dlatego chciałbym ci przedstawić prawdopodobnie najskuteczniejszą metodę działania, jaka istnieje, która jest niezwykle efektywna oraz znacznie ogranicza ryzyko. Jest to ośmioetapowa droga do wolności finansowej — i to nie tylko w kontekście materialnym, ale także mentalnym.

Drabina wolności

1. Pierwszy etap to etat — otrzymujesz pieniądze za czas i podglądasz, jak się robi biznes.

2. Prowizja — aby ewoluować w kierunku większej zaradności, przedsiębiorczości życiowej, wchodzimy na następny szczebel, czyli pracę prowizyjną. Tutaj idziemy krok naprzód. W wypadku pracy za prowizję nie otrzymujemy wypłaty tylko za to, że w określonych porach siedzimy na przykład w biurze. Tutaj dostajemy pieniądze tylko wtedy, gdy wykonamy naszą pracę skutecznie. Innymi słowy — jest to praca za efekt. Przykładowo, sprzedam coś — to mam prowizję. Nie sprzedam — mam puste konto. Uczymy się bardzo ważnych rzeczy — samodzielności i efektywności.

Obok etatu powoli rozwijasz biznes w cudzym systemie, czyli zaczynasz dodatkowo pracować „na prowizji” — budujesz przychód z programu partnerskiego lub MLM-u. To uczy cię otrzymywania pieniędzy za efekt.

3. Własna firma — gdy już przeszliśmy z perspektywy pieniądze za czas na pieniądze za efekt, to przyszła pora na to, aby postawić kolejny krok w kierunku naszego usamodzielnienia się — próbujemy swoich sił na rynku, z naszym pomysłem — zakładamy własną firmę. Jest to samozatrudnienie, bo tak własny biznes z reguły wygląda na początku. W tym etapie przede wszystkim chodzi o to, że przyjmujesz na siebie wielką odpowiedzialność. Nie ma szefa, nie ma innej firmy, która wszystko organizuje. Jesteś ty. I to ty o wszystkim decydujesz.

4. Jeśli widzisz, że pomysł działa, to zaczynasz budować systemy wokół firmy — czyli ją automatyzujesz. Pracownicy, strony internetowe itd. Innymi słowy, jest to przejście z samozatrudnienia do prawdziwego biznesu. Budujesz systemy, dzięki którym twoja firma wejdzie w fazę faktycznego biznesu, który działa bez konieczności twojego stałego udziału. To da ci przychód pasywny — przychód, na który nie musisz już tak bardzo pracować. Który pojawia się co miesiąc bez większego wysiłku z twojej strony.

5. Następnie przychodzi czas na stopniowy rozwój firmy — czyli większą część zysków reinwestujesz w biznes, aby go napędzić. Nie zabijasz kury znoszącej złote jajka, tylko o nią dbasz.

6. I wreszcie inwestycja zysków z firmy. Czyli wchodzisz w rolę inwestora i kupujesz biznesy, akcje, nieruchomości, ale to inni za ciebie tym zarządzają. Dzięki tym działaniom zyski z twojej firmy zamieniasz na inne aktywa i stale powiększasz swój majątek. Poszerzasz horyzonty, a tym samym swoje możliwości. Tworzysz kilka źródeł dochodów, a nie opierasz się wyłącznie na jednym. Nie jest to konieczne, ale jest bardzo dobrym sposobem. Warto część zysków z twojego dobrze prosperującego biznesu inwestować także w inne aktywa.

Podsumowanie

To najprostszy, może nie najszybszy, ale bardzo skuteczny sposób na zmianę mentalności.

Ja na przykład od razu wszedłem na poziom piąty, a teraz dopiero nabywam kompetencje w poprzednich dziedzinach. Miałem nawet chwilowe „zboczenie”, aby pójść na pewien rodzaj etatu, ale mój coach mi na to nie pozwolił.

Taka droga gwarantuje ci skuteczne i prawie pozbawione ryzyka osiągnięcie twojego finansowego celu — większych zarobków, a w ostateczności wolności finansowej. Ponieważ w tym wypadku spokojnie przechodzisz przez każdy etap i jesteś przygotowany do wejścia na wyższy poziom, dzięki czemu działasz skutecznie. Być może spytasz teraz, czy własna firma, a później biznes i inwestycje są konieczne? Cóż, jeśli masz mniejsze cele — po prostu chciałbyś mieć w miarę stabilną sytuację finansową oraz spokojną emeryturę, to wcale nie musisz zakładać firmy. Wystarczy, że ułożysz swoje budżety, opracujesz plan finansowy, będziesz w oparciu o skuteczną strategię inwestował poprzez właściwe fundusze i po prostu trzymał się tej drogi. Jeśli jednak chciałbyś od życia czegoś więcej: aby było wygodne i pełne możliwości, chciałbyś mieć wysokie zarobki, spełnić wielkie marzenia, być w pełni wolnym finansowo oraz bogatym człowiekiem, to jest to najlepsza opcja. Tylko w ten sposób możesz być całkowicie samodzielny. I tylko w ten sposób twoje możliwości, a tym samym zyski, będą nieograniczone. I taką drogę ci polecam!

Czy warto przejść z etatu na rzecz działalności z własnego pomysłu, bez możliwości większej inwestycji ze środków własnych?

Oczywiście, że warto. Ja „ryzykuję” w ten sposób cały czas i choć niekiedy bywa ciężko, to w ogólnym rozrachunku się opłaca. Ale jeśli to twój pierwszy biznes, zalecałbym ostrożność i zbudowanie finansowej twierdzy, czyli uzbieranie sześciomiesięcznego zabezpieczenia (twoich wydatków razy sześć miesięcy), a w tym czasie próbę rozkręcenia biznesu po godzinach bez większych pieniędzy. To poszerzy twoją inteligencję finansową, rozwinie wytrwałość i dużo lepiej zrozumiesz swój biznes. W dzisiejszych czasach jest tyle darmowych programów, że naprawdę można rozkręcić biznes bez większego kapitału. Oczywiście jeśli się zaangażujesz.

Jak zacząć?

Jeśli jeszcze nie jesteś przedsiębiorcą i masz pracę, to na początek zalecałbym, abyś pozostał na etacie i po godzinach rozkręcał swój własny biznes. I dopiero gdy poczujesz, że ty i twoja firma jesteście gotowi, załóż działalność. Naprawdę nie opłaca się tego robić od razu, bo ZUS na starcie właściwie zżera ci ogromną ilość kapitału, która może pracować, na początku zwłaszcza w reklamie. Działalność musisz założyć dopiero przed dokonaniem pierwszej sprzedaży. Najpierw opracuj swój pomysł, następnie zacznij go promować poprzez darmowe metody, ewentualnie jakieś niedrogie. I dopiero gdy to ci się uda — załóż działalność. Ale na etacie pozostań dalej. Kiedy twój biznes zacznie przynosić ci przychody, które w zupełności pokrywają twoje koszty, dopiero wówczas ewentualnie zrezygnuj z etatu.

Zmiana na poziomie mentalnym

Musisz zawsze pamiętać o procesie inteligentnej zmiany, czyli skutecznej ewolucji, zamiast destrukcyjnej rewolucji. Jeśli ktoś pracuje na etacie, to ma zupełnie inne podejście do kwestii finansowych, ryzyka i pracy. Dlatego jeśli pracujesz na etacie i chciałbyś przejść na swoje, to najpierw koniecznie naucz się nowego podejścia, poszerz inteligencję finansową duchową, aby było miejsce na praktykę. Najpierw musisz „poczuć” to, czym jest biznes i jak on działa. Musisz wiedzieć, jakimi prawami się rządzi, czego od ciebie będzie wymagał i jaka nagroda czeka cię w zamian. Bo w biznesie nie ma tak, że pracujesz i pod koniec miesiąca na koncie jest pensja. W biznesie nie ma ustalonych ram i z góry narzuconego planu. Tutaj to ty decydujesz, ile z siebie dasz. Sam układasz plan działania i sam decydujesz, czego się będziesz uczył i co jest ci potrzebne. Ponadto w biznesie często jest i tak, że pracujesz nawet kilka miesięcy, a pierwsze zarobki ujrzysz na przykład dopiero po pół roku. Za to później wszystko rośnie w tempie geometrycznym. Czyli nie tak jak z pensją, że jest stała i prawie się nie zmienia. Tutaj na początku jest trud i praca bez wynagrodzenia, za to później jest coraz mniej trudu i pracy, a za to zarobki z miesiąca na miesiąc coraz większe.

Cztery fazy biznesu

Na ogół są cztery fazy biznesu:

- E1 — początkowa euforia pomysłem — odbiera zdolność myślenia.

- E2 — zawód. Okazuje się, że rynek nie jest takim entuzjastą twojego pomysłu, jak ci się wydawało. Tutaj większość ludzi „wysiada”. Bo zaczyna być trudno.

- E3 — praca mimo trudów, porażek i braku efektów. Ciągła nauka. Umiejętne wyciąganie wniosków. Modyfikacje planów i ulepszanie działania.

- E4 — sukces — cała dotychczasowa praca — po wielu trudach, błędach i poprawkach — ostatecznie prowadzi do pożądanego rezultatu.

Oczywiście jeśli rynek potrzebuje twojego biznesu. Bo musisz także pamiętać o przerażających, choć jak najbardziej prawdziwych statystykach mówiących o tym, że dziewięć na dziesięć biznesów upada i to często już w pierwszym roku działalności. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ to jest świat biznesu! Zawsze do każdego przedsięwzięcia należy podchodzić tak samo, czyli z założeniem, że w dziewięciu przypadkach na dziesięć może się nie udać. I co jeśli się nie uda? Czy jestem wówczas skończonym idiotą i antytalentem do tego? Oczywiście, że nie. Takie są prawa świata biznesu. Dzięki tym porażkom zdobywasz najcenniejsze na świecie doświadczenie, które pomoże ci być coraz lepszym.

Zbieraj porażki

Każda porażka jest lekcją na wagę złota. Tylko trzeba umieć to dostrzec, docenić i wykorzystać. Dlatego jeśli chcesz mieć własną firmę, to musisz uodpornić się na wszelkie przejściowe porażki, nie obrażać siebie samego, gdy coś ci nie wyjdzie i próbować dalej, próbować aż do skutku. Upadasz? OK, więc wstajesz, zastanawiasz się, co i dlaczego poszło nie tak, wyciągasz wnioski i próbujesz ulepszyć swój biznes lub założyć nowy, jeśli twój pierwszy pomysł okazał się z gruntu kiepski.

Etat może zapewnić ci dobrą pozycję startową

Jeśli masz etat, to bardzo dobrze, bo możesz zakładać biznes bez większego stresu, ponieważ pensja jest twoim zabezpieczeniem. Możesz normalnie funkcjonować i po godzinach rozkręcać własną firmę. Dlatego właśnie zalecałbym ci pozostanie na etacie aż do momentu, gdy przekonasz się, że twój biznes wypalił i przynosi ci wystarczające przychody. A zwłaszcza do momentu, gdy ty sam będziesz przekonany, że biznes jest czymś dla ciebie i chcesz to robić. I przede wszystkim, że będziesz gotowy na to, aby go założyć. Znam przypadek kobiety, która miała dość swojej pracy. Przeczytała jakiś motywujący tekst i od razu rzuciła swój etat i założyła firmę. Zbankrutowała i straciła męża. Swoją drogą niezły z niego drań, że ją zostawił w takich warunkach.

Biznes to wspaniały nauczyciel

W żadnym wypadku nie chcę cię tym zniechęcać do zakładania własnej firmy. Chcę jedynie dać ci prawdziwy obraz tego wszystkiego i przygotować na to, abyś mógł wykształcić w sobie odpowiednie nastawienie. Bo biznes jest według mnie fantastyczną możliwością. Joe Vitale pisze o tym — a ja się w pełni z nim zgadzam:

Biznes to wspaniały nauczyciel. Zmusza do podejmowania ryzyka, podążania za marzeniami, stawiania czoła obawom, okiełznania swoich emocji i nauczenia się równowagi. Rozpoczęcie działalności biznesowej równa się uczestnictwu w najwspanialszym seminarium wszech czasów. Odbywa się ono każdego dnia, w każdym miejscu, w przypadku każdego biznesmena. Biznes to najwyższy mistrz. Obnaża wszystkie lęki i każe je pokonać. Obnaża wszystkie marzenia i każe je osiągać1.

Biznes może motywować nas do osiągania szczytu swoich możliwości. Biznes daje ci takie możliwości, jakich nigdy nie mógłbyś osiągnąć na etacie, ponieważ w biznesie zyski są nieograniczone. Na etacie, choćbyś piął się po szczeblach kariery, to zawsze twoje zyski zależą od szefa. A w biznesie jesteś ty oraz twoje umiejętności i to od ciebie zależy to, jak ci pójdzie i jakie zyski osiągniesz. Możliwości są ograniczone jedynie twoją wyobraźnią. A poza tym biznes uczy wielu wspaniałych i bardzo przydatnych w życiu cech, dzięki którym stajesz się po prostu lepszym człowiekiem. Jeśli chcesz być naprawdę bogaty, to jak najbardziej będę cię zachęcał do zakładania własnego biznesu.

Jednak zawsze będę powtarzał, żebyś pamiętał o tym, aby podchodzić do tego rozsądnie, a nie impulsywnie. Wtedy ten krok będzie najmądrzejszym posunięciem w twoim życiu. Tu muszę się wyspowiadać: nigdy nie stosowałem się do tej mądrej porady. Zawsze pakowałem się w kłopoty, ale może też dlatego tak bardzo zachęcam do skorzystania z niej. Z drugiej strony ostatnio mój mentor użył mądrego zwrotu: „Sukces przynosi nam pieniądze, ale to porażki kształtują nasz charakter”. Dlatego nawet jeśli podejdziesz do biznesu rozsądnie, a gdzieś po drodze przydarzy ci się porażka, to nie przejmuj się tym. Ponieważ jest to nasionko twojego przyszłego sukcesu. Wyciągnij wnioski i idź dalej. Oczywiście, jeśli czujesz, że biznes jest czymś, co ci odpowiada. Wybór należy do ciebie. Wiedz jednak, że w biznesie masz dużo większą szansę na realizowanie siebie i spełnianie własnych marzeń.

Wskazówki w pigułce

1. Wolność = samodyscyplina, czyli realizuję to, co sobie sam postanowiłem.

2. Proces inteligentnej zmiany to zdroworozsądkowy cykl przechodzenia krok po kroku przez poszczególne etapy drogi do coraz większej samodzielności, a w końcu finansowej wolności.

3. Pieniądze nie rozwiążą twoich problemów. Tak naprawdę rozwiąże je jedynie edukacja oraz działanie. Pieniądze ułatwiają sprawy, kiedy masz już odpowiednie kompetencje, doświadczenie oraz nastawienie, ale jeśli ich nie masz, to i sto milionów nie pomoże.

4. Nie liczy się kasa, tylko to, kim się stajesz — w bogactwie tak naprawdę najważniejsze jest nie to, ile udało nam się zarobić pieniędzy, lecz to, jaką osobą się staliśmy podczas tego procesu.

5. Drabina wolności — sześcioetapowa droga do wolności finansowej.

------------------------------------------------------------------------

1 Joe Vitale, 7 zaginionych tajemnic sukcesu, Gliwice 2012.DLACZEGO WARTO PRZECZYTAĆ CAŁĄ KSIĄŻKĘ?

Największą przeszkodą w bogaceniu się nie jest brak pieniędzy, brak znajomości, brak pomysłów, brak talentu, brak wykształcenia, brak sprzyjających okoliczności, tylko…

Większość ludzi nie staje się bogata, ponieważ... nie wie, że może to zrobić. Ty, po lekturze tej książki, będziesz o milę dalej.

"Praca nad inteligencją finansową to często praca nad tym, czego nie widać. Nad naszymi myślami, zachowaniami, nad schematami działania, które stosujemy w swoim życiu. W każdej dziedzinie naszego życia mamy część duchową sukcesu i część praktyczną" - Daniel Wilczek

Z książki "Uwolnij swoje bogactwo" odkryjesz m.in.:

- Jak usunąć 7 głównych przeszkód na drodze do ruszenia po marzenia i stworzenia z naszej pasji sposobu na życie (Żaden nie dotyczy ilości posiadanych pieniędzy).

- Jak wykorzystywać 4 skuteczne metody zdobywania pieniędzy.

- Pięciostopniowy program bogacenia się. (Działa w każdej branży, dobry na każdą sytuację i KAŻDY sobie z nim poradzi. Wystarczy zacząć… i kontynuować).

- Czego naprawdę potrzebujesz, by zarabiać na giełdzie.

- Jakich 5 głupich błędów musisz unikać, by nie tracić na inwestycjach.

- Jak działa Drabina Wolności – 8-etapowa droga do wolności finansowej.

Uwolnij swoje bogactwo już dziś!

Książkę zamówisz na stronie Złotych Myśli:

HTTP://UWOLNIJ-SWOJE-BOGACTWO.ZLOTEMYSLI.PLZŁOTE MYŚLI POLECAJĄ

Armia Cesarza

Daniel Wilczek

Poddawanie się emocjom niweczy nawet najlepsze plany. Czy jesteś inwestorem na GPW lub rynku FOREX, czy też po prostu masz zamiar spokojnie realizować swoje zamierzenia — prędzej czy później dopadną cię emocje i będą próbowały wymusić na tobie nieprzemyślane działania. Problem nie leży w tym, co wiesz, lecz znacznie głębiej. To oznacza, że żaden „suchy” podręcznik nie pomoże Ci w opanowaniu emocji.

Armia Cesarza to 19 zwojów dawnej wiedzy ludzi, którzy potrafili radzić sobie z emocjami, gdy stawka była bardzo wysoka. To metaforyczna opowieść o szkoleniu młodego dowódcy, któremu powierzono życie kilkuset żołnierzy. Czy wiesz, co ten człowiek musiał przejść, by poradzić sobie z dowodzeniem na polu walki, gdzie sytuacja zmienia się w ułamku sekundy, a skutkiem każdej decyzji może być śmierć?

Jak taka fabularna opowieść może Ci pomóc w udanych inwestycjach na GPW i rynku FOREX oraz w realizacji Twoich planów — bez względu na okoliczności?

Napisał ją człowiek, który jest aktywnym inwestorem na GPW i rynku FOREX. Co ciekawe, gdy pisał poszczególne rozdziały, otwierał nowe pozycje, by przeżyć te wszystkie emocje i „na żywo” pokazać Ci, jak sobie z nimi radzić. Widzisz więc, że to nie teoria...

Obudź w sobie dowódcę! To Twój czas! Ruszaj...

Książkę zamówisz na stronie Złotych Myśli:

HTTP://POMNAZANIE-PIENIEDZY.ZLOTEMYSLI.PL

Finansowy geniusz

Daniel Wilczek

Gdy uniezależnisz napływ pieniędzy od włożonej w ich zdobycie pracy, wtedy dopiero zaczniesz się naprawdę bogacić.

Finansowy geniusz Daniela Wilczka daje kompletne rozwiązanie podstawowych problemów z budowaniem finansowej niezależności. Są to porady z wielu różnych źródeł i praktyczne do bólu.

Co ciekawego znajdziesz w tej książce?

- Odkryjesz, „jak przejąć kontrolę nad swoim życiem”.

- Otrzymasz pomoc w podjęciu ośmiu podstawowych decyzji, które zaczną cię zmieniać w finansowego geniusza.

- Dowiesz się, jak przejść od marzeń do namacalnych i imponujących efektów.

- Zainspirujesz się do działań nakierowanych na efekty.

- Otrzymasz 150 pozycji w jednej.

Samo czytanie, nawet najlepszych książek, niczego w twoim życiu nie zmieni — musisz zacząć działać. Dlatego tak bardzo pomoże ci ta skondensowana wiedza, inspirująca i łatwa do zastosowania.

Dowiedz się, co zrobić, by twoje życie było wreszcie realizacją twoich celów, a nie innej osoby lub firmy.

Książkę zamówisz na stronie Złotych Myśli:

HTTP://FINANSOWY-GENIUSZ.ZLOTEMYSLI.PL

Finansowa twierdza

Daniel Wilczek

Finansowa twierdza to kolejna już książka Daniela Wilczka, która przeniesie się cię w świat królów i zamków. To, co o finansach wiedzieli dawni mędrcy, ma zastosowanie dzisiaj. Dzięki publikacji m.in.:

- dowiesz się o czterech życiowych drogach i zdecydujesz, którą chcesz podążać;

- dowiesz się całej prawdy o pieniądzach;

- dowiesz się, jak inwestować w wartość;

- poznasz drogi do bogactwa i zaczniesz wytyczać swój szlak.

- będziesz lepiej zarządzać swoimi finansami.

Jak pisze Daniel Wilczek: „Pamiętasz, że sukces to twoja decyzja? Pamiętaj, że jedyną osobą w 100% odpowiedzialną za twoje szczęście i nieszczęście jest osoba, którą codziennie rano widzisz w lustrze. Daj sobie 5 minut każdego ranka, spójrz jej głęboko w oczy i zapytaj: »Kim jesteś? Czego chcesz? Co jesteś w stanie poświęcić?«”.

Obudź w sobie dowódcę! To twój czas! Ruszaj...

Książkę zamówisz na stronie Złotych Myśli:

HTTP://FINANSOWA-TWIERDZA.ZLOTEMYSLI.PL
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: