Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Zostaną wspomnienia - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
8 lutego 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
14,90

Zostaną wspomnienia - ebook


„Zostaną wspomnienia” Marka Skulskiego to swoistego rodzaju dziennik, w którym autor przedstawia czytelnikowi refleksje i odczucia, jakich doświadcza będąc w różnych stanach emocjonalnych – euforii czy też smutku. Znajdziemy tu też utwory różniące się od przewodnich – miłosne, erotyczne i satyryczne. Tak różnorodny zbiór „rymowajek” – jak nazwał je sam autor, zabierze nas w podróż nietypową.

Poezja jest jak wciąż płynący nurt rzeki, jest zmienna jak kobieta – ale nieustająco przynosząca ukojenie, bo mimo swej odmiennej budowy, kształtu czy koloru poezja jest tym, co bez wątpienia porusza dogłębnie. Kiedyś pełniła funkcję wzniosłą, wręcz patriotyczną – teraz, poezja dotyka codzienności, zstąpiła z Parnasu i stała się swoistym lekarstwem lub terapią – w zależności od potrzeby człowieka.

Wnikliwa lektura tomiku „Zostaną wspomnienia” tworzy przed naszymi oczami obraz mężczyzny dojrzałego, który przebył długą drogę od odkrycia do uświadomienia sobie w pełni swoich emocji.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7900-711-0
Rozmiar pliku: 1,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Autora kilka słów wstępu

Przez dłuższy czas zastanawiałem się, co mam napisać w tym wstępie. Czy skupić się na omawianiu treści zawartych w tym tomiku, czy opisać odczucia związane z moim życiem, bólem i frustracją? Czy jednak można ująć w słowa ból samotności? Ja nie potrafię. Spróbuję jednak opisać okoliczności jej towarzyszące. Jest ona jednym z najgorszych uczuć, jakich dotąd doświadczyłem. Pamiętam czasy, kiedy było mi ono obce, niestety od kilku lat nie mogę wyzwolić się z jego szponów. Uczucie to jest nieprzyjemne i bardzo boleśnie obejmujące zarówno ciało, jak i umysł. Odbiera siły i chęć do życia. Przywołuje strach i wzmaga przekonanie, że nie jestem nic wart, bo nikt nie chce być ze mną. Tymczasem, jak powiedział Alexandre Dumas: „życie jest wspaniałe, należy tylko spoglądać na nie przez właściwe okulary.” Ja kocham życie i chciałbym w pełni korzystać z jego uroków, niestety samotność jest siłą, która to pragnienie niszczy i chowa przede mną te okulary, pilnując, abym ich nie znalazł. Samotność jest bardzo niebezpieczna – była przyczyną niejednej tragedii, doprowadzając ludzi do zatracenia woli życia. Kiedy w pewnym momencie dotarła do mnie świadomość, że ja też zaczynam pogrążać się w takiej beznadziei, zapragnąłem z całych sił wyzwolić się. Zacząłem zapisywać myśli, jakie przychodziły mi do głowy w różnych stanach emocjonalnych, niezależnie czy odczuwałem euforię, czy totalny smutek. Podświadomie czułem, że tylko to rejestrowanie wszystkiego, z czym związane było moje życie uchroni mnie przed zamknięciem się, wyobcowaniem. Zapisane myśli przekształciły się w rymowane wiersze, które nazwałem „rymowajkami”. Treści w nich zawarte są przede wszystkim refleksyjne, ale też takie, które niosą nadzieję. Są również wiersze miłosne, erotyczne i satyryczne. Wszystkie mają jeden cel – mają być lekarstwem na osamotnienie, które ogarnia nas niezależnie od naszych wysiłków, by go nie doświadczać. Zostawiam więc Państwa z moimi „rymowankami” i mam nadzieję, że nie dopuścicie do tego, by waszym życiem zawładnęła samotność. Może lektura tego tomiku w tym Państwu pomoże.

Marek Skulski.OCZEKIWANIE

Dzień, jak co dzień,

wczesne wstawanie i z nadzieją czekanie.

Czy coś się wydarzy?

Co nowego się stanie.

Czy słońce zaświeci, czy deszcz padać przestanie.

Tego nie wiem i wiedzieć nie mogę.

Lecz czy ja się z tym zgodzę?

Chciałbym wiedzieć wcześniej, co mi jest pisane.

Ale nie wiem niestety i choć niechętnie przyznaję,

niech tak już zostanie.

MOJA SAMOTNOŚĆ

Samotnym być, to jeszcze nic.

Ale samotnym z samym sobą być?

No, to chce się wyć.

Czy tak musi być? Mam bez nadziei żyć?

W tym marazmie tkwić?

Nie i nie.

Po stokroć nie zgadzam się.

Jeszcze nie czas na starość,

jeszcze nie.

Coś jeszcze we mnie się tli,

zacząć coś jeszcze chcę.

I choć to trudne,

nie poddam się.

NIE CHORUJ

Nie choruj mi dziewczyno, nie choruj.

Bądź taka, jak kiedyś,

piękna i zdrowa.

Choroby zostaw na później,

nie choruj, bo to nie pora.

Niech ten miniony świat w tobie trwa,

niech cię poruszy.

Niech przyspieszy od nowa.

A kołatania serca?

Niech z miłości tylko zostają.

A inne?

Niech czym prędzej uciekają.

Niech uciekają, nie przeszkadzają,

bo moje rymowajki na przeczytanie czekają.

TAKIE ŻYCIE

Co jest z moim życiem?

Niech to szlag,

to nie miało być tak.

Miało być jak dawniej,

romantycznie, z uczuciem i nie byle jak.

A jak było?

Wszystko szybko się skończyło.

Fiku, miku i po krzyku,

niech to szlag.

DAJ MI GITARĘ

Raz, dwa, trzy – daj mi gitarę,

przywołać chcę, co było dobre, choć stare.

Ten big-beat, ten świat nasz już zapomniany,

te spacery, szepty, śmiechy, tajemnice i szpany.

Raz, dwa, trzy – daj mi gitarę.

Jej dźwięki brzmią w mej głowie ciągle, jak zaczarowane.

Ten wspomnień czar, szkolnych korytarzy gwar – wszystko w niej schowane tkwi.

Wszystko, co zapomniane, dawno niesłyszane tam brzmi.

Raz, dwa, trzy – daj mi gitarę.

Była obecna zawsze, widziała, co niewidziane,

słyszała, co niesłyszane.

A gdzie jest teraz ta gitara, potrzebna nieprzerwanie.

Czy ukryła się gdzieś na stałe,

czy może stara się ukryć coś niedbale?

Wiec daj mi gitarę.

JESTEM SAM

Jestem sam,

jak ten kołek w płocie.

Jestem sam.

jak to bure kocię.

Czy jeszcze coś mam?

Czy mi to pisane było,

czy tak się złożyło.

Całe moje życie takie dziwne było,

raz dobrze, raz źle się żyło.

I nadszedł kres,

nie będzie się więcej dłużyło.

Zostałem sam.

Tak jest i tak zawsze było.

CHODZĘ

Chodzę i myślę,

siedzę i myślę, ciągle i stale.

Co z tego będzie?

O Chryste.

Nachodzą mnie wspomnienia i myśli nieczyste,

przychodzą również cudowne chwile,

dzisiaj już zapomniane.

Dlaczego tak się stało?

Co tu zawiniło.

Teraz wszystko się zmieniło.

Pamiętam, jak kiedyś było i jak to się skończyło,

Chodzę, więc ciągle i nieprzerwanie,

bo wierzę,

że tak będzie jeszcze.

I choć trwa to tylko w mej głowie,

trwać będzie dalej.

Dlatego chodzę,

ciągle i stale.

CIACHO I PIERNIK

Pewien staruszek ochotę na spacer miał,

nacieszyć oczy pięknem kobiet chciał.

Nie mówiąc więc nic nikomu,

w pośpiechu wyszedł z domu.

Niezwłocznie na nadrzeczną plażę podążył,

w podziwianiu i ocenianiu tego piękna się pogrążył.

Ciekawy na swój temat opinii był,

prostował się, wciągał brzuch i mięśnie naprężył.

Ciacho, ach jakie ciacho,

schrupać ochotę go mam.

Rozlegały się głosy niektórych dam,

nastawiał więc uszu i słuch wytężał.

Napawał się tym, czego tak bardzo chciał,

lecz zapomniał staruszek, że na tej plaży nie jest sam.

Nagle usłyszał,

co za stary piernik zasłania nam widok młodych ciał.

Poczuł się głupio,

zrozumiał, że ten piernik, to on, który ciachem zostać chciał.

Gdy pojął wreszcie strasznej prawdy gorycz,

wstąpił do cukierni by to jakoś osłodzić.

Gdy wybrać już coś miał,

zobaczył, że wśród różnych torów i ciast,

prezentował się pięknie Piernik.

Dotarło coś do niego, uśmiechnął się i wyszedł z cukierni.

Morał z tej bajki taki,

nie ważny jest wiek ani inny miernik.

Okazało się bowiem, że ciachem,

może być również Piernik.

Koniec Wersji Demonstracyjnej

Dziękujemy za skorzystanie z oferty naszego wydawnictwa i życzymy miło spędzonych chwil przy kolejnych naszych publikacjach.

Wydawnictwo Psychoskok

mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: