Detektyw 9/2017 - audiobook
Detektyw 9/2017 - audiobook
Bat na nieuczciwych wierzycieli
Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy biorą pożyczki w różnego rodzaju instytucjach pozabankowych. 22 lipca br. weszła w życie nowelizacja ustawy o kredycie hipotecznym. Jedną z jej konsekwencji jest utworzenie przy Komisji Nadzoru Finansowego rejestru instytucji pożyczkowych. Każda firma pożyczkowa, która chciałaby rozpocząć w Polsce działalność, będzie musiała wpisać się do tego zestawienia. Instytucje pożyczkowe już działające w Polsce na wpis do rejestru mają czas do 22 stycznia 2018 r. Wartość rynku pożyczek pozabankowych w Polsce w zeszłym roku wyniosła ponad 5 mld zł., z ich usług korzysta około 1,5 miliona rodaków. Są to przeważnie osoby, które nie spłaciły poprzedniego kredytu, znajdują się w ewidencji Biura Informacji Gospodarczej, interesuje się nimi komornik. Szacuje się, że przynajmniej 1,5 mld zł krąży poza legalnym systemem pożyczek pozabankowych. Wejście nowych przepisów daje nadzieję, że znikną podejrzane firmy zachęcające do skorzystania z ich usług za pośrednictwem osiedlowych tablic ogłoszeniowych. Być może są uczciwe podmioty, ale mogą się również trafić tzw. firmy-krzaki, których celem jest li tylko wyłudzenie pieniędzy np. pod pretekstem opłat za rozpatrzenie wniosku kredytowego.
Krzysztof Kilijanek
Spis treści
Leon Madejski
Wilkołak z Angarska – Zabójca, jakiego nie znał świat
Przez kilkanaście lat był nieuchwytny dla organów ścigania, choć gwoli sprawiedliwości trzeba powiedzieć, że w początkowym okresie jego działalności, śledczym nie zależało specjalnie na jego zatrzymaniu. Kiedy wreszcie trafił do aresztu, okazało się, że siejącym grozę seryjnym zabójcą był Michaił Popkow, oficer rosyjskiej milicji, przykładny mąż i ojciec. Przez wiele lat prowadził podwójne życie. Nikt nie znał jego mrocznego sekretu. Wszystko wskazuje na to, że jest trzecim pod względem liczby ofiar seryjnym zabójcą w dziejach ludzkości! Nie bez powodu media nadały mu przydomek „Wilkołak”.
Dariusz Gizak
Rolnik zawinił, Cygana powiesili – Słowny samosąd
Sabina K. około godziny 23 jechała rowerem, wracając od córki, której pomagała przy małym dziecku. Trochę bała się przejeżdżać przez niewielki zagajnik wśród pól. Pocieszała się jednak tym, że szybko przejedzie ten niebezpieczny odcinek drogi. Kiedy tylko wjechała pomiędzy pierwsze drzewa, na drogę wybiegł mężczyzna, który przewrócił ją razem z rowerem i zaciągnął w głąb lasu. Kiedy szarpała się i broniła, uderzył ją czymś twardym w głowę. Straciła przytomność…
Paweł Szlachetko
Kolacja ze zbrodnią w tle – Tragiczny finał niewinnej zabawy
Bywa, że ludzie, którzy mają chronić prawo, traktują je w sposób instrumentalny, a niekiedy wręcz uznają za okazję do zabawy. Tylko że po jej zakończeniu już nikt nie chce się śmiać.
Małgorzata Lipczyńska
Gang Olsena po polsku – Agenci od siedmiu boleści
W „Detektywie” na ogół opisujemy historie, które doczekały się finału w sądzie i zakończyły wyrokiem. Tym razem robimy wyjątek. Artykuł powstał na podstawie przesłuchań podejrzanych na etapie śledztwa oraz przesłuchań oskarżonych na kilku rozprawach w sądzie, rozmów z policjantami i prokuratorem. Pokazujemy również, że od skoku stulecia na obrazy warte miliony dolarów do śmieszności jest tylko jeden krok.
Maciej Piast
Krwawe zlecenie – Zlikwidujcie go!
Starszy i na dodatek schorowany, a jednocześnie złośliwy mąż, tak dał się we znaki pani Zofii, że postanowiła rozstać się z nim na zawsze. Do pomocy wynajęła dwóch młodych oprychów…
Karol Rebs
Dziewiętnaście róż i nóż – Tylko śmierć nas rozłączy
Było pogodne lipcowe popołudnie. Na osiedlowym placu zabaw mamy i babcie pilnowały, żeby ich dokazujące pociechy nie przegrzały się na słońcu. W jednym z pobliskich bloków, stojący na balkonie mężczyzna spoglądał w dół z wysokości trzeciego piętra. Nikt nie zwracał na niego uwagi. W pewnym momencie, mężczyzna przeszedł przez barierkę i usiadł na wąskiej krawędzi balkonu. Tego także nikt nie zauważył. Po chwili ciało z hukiem uderzyło o kostkę brukową przed wejściem do klatki schodowej bloku.
Konrad Szymalak
Nastolatka z czarnym pasem – Piętno trudnego dzieciństwa
Justyna K. od czternastego roku życia wychowywała się bez matki, która na skutek alkoholowych ekscesów swojego męża zdecydowała się zniknąć z ich życia. Dziewczyna pozostała sama w patologicznym otoczeniu kamienicy i podwórka. Kiedy miała 15 lat, koledzy ojca nieraz proponowali jej piwo i „wieczór we dwoje”. Chcąc bronić się przed tym światem, zapisała się w szkole na zajęcia judo.
Tadeusz Wójciak
Zamach w „mieście światła” – Zabójca prezydenta
Dwa wystrzały podczas wystawy amerykańskich osiągnięć zapowiadały powrót czasów zła i przemocy. A przecież miało być inaczej. Świat wchodził właśnie w nowy wiek, obiecujący nie tylko niebywały postęp techniczny, lecz także pokój i szczęście. Powszechny optymizm aż promieniował z przemówienia prezydenta. Ale później, gdy stojąc w tłumie, ściskał wyciągnięte w jego kierunku ręce, nie zdążył dostrzec rewolweru ukrytego w jednej z nich.
Kategoria: | Prasa |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
Rozmiar pliku: | 141 MB |