120 prostych pytań i odpowiedzi - ebook
120 prostych pytań i odpowiedzi - ebook
Czy Bóg istnieje? Dlaczego mamy tak wiele religii? Jaki sens ma nasze życie, skoro umieramy? Czym jest Trójca Święta? Dlaczego toczą się wojny, skoro ludzie modlą się o pokój? Co się stało z Maryją po śmierci Jezusa na krzyżu?
Na te i wiele innych pytań, które nurtują człowieka, ojciec Delhez odpowiada w niezwykle przystępny i nowatorski sposób, z właściwym sobie optymizmem i pogodą ducha. Nie jest jego ambicją dostarczenie Czytelnikowi kompendium wiedzy teologicznej. Autor chce rzucić jedynie nieco światła na gnębiące wielu chrześcijan wątpliwości. Myślą przewodnią książki jest proste stwierdzenie: Bóg jest Miłością, a Miłość - Życiem!
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7516-909-6 |
Rozmiar pliku: | 915 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
„Mamusiu, czy Pan Bóg jest ładny?” – spytała mała dziewczynka, która chciała kredkami narysować Boga. „Tak” – odpowiedziała mocno zakłopotana mama. Po chwili dziewczynka wróciła. „Już skończyłaś?” – zapytała mama. „Nie, nie będę rysować. Boję się zepsuć Pana Boga”.
Ta sama obawa przepełnia autora niniejszej książki! Jednak ambicją owej publikacji nie jest dostarczenie Czytelnikowi kompendium wiedzy teologicznej. Chcielibyśmy po prostu rzucić nieco światła na gnębiące nas wątpliwości, by móc zwrócić się ku temu, co stanowi istotę wiary chrześcijańskiej. Bo tak naprawdę wszystko jest bardzo proste: Bóg jest Miłością, a Miłość – Życiem!
Niniejsza książka czerpie inspirację z tradycji chrześcijańskiej, która ma swe źródło w osobie Jezusa z Nazaretu: Syna Bożego, który – zdaniem chrześcijan – najpiękniej mówił o Bogu. Żyjąc wśród ludzi – zwłaszcza tych wykluczonych, zapomnianych, wzgardzonych – objawił Jezus piękno ludzkiego oblicza; piękno człowieka, który emanuje wewnętrznym światłem.
Jezus Chrystus chciał, byśmy zrozumieli, że to, co najważniejsze, jest zawarte w dwóch przykazaniach: przykazaniu miłości Boga i bliźniego – przy czym bliźni to także ten, kogo uważamy za nieprzyjaciela. Od tysiącleci wiele kobiet i mężczyzn podąża za głosem Chrystusowego orędzia, mimo iż Ten, który je przyniósł, umarł na krzyżu! Chrześcijanie głoszą Chrystusa Żywego, żyjącego w świecie i w głębi ludzkich serc. Wierzą, że w Jezusie Chrystusie Bóg przybył, aby zamieszkać pośród swego ludu. Chcą żyć Jego Duchem.
Ta prawdziwa religijna rewolucja urzeczywistniła się w Kościele katolickim, który nieustannie wzywa do nawrócenia. Niewielka książeczka, którą trzymasz w dłoniach, zawiera syntezę tradycji katolickiej. Mamy nadzieję, że składające się na nią „proste” pytania i odpowiedzi nie przyćmią tego, co wciąż pozostaje niezgłębioną „tajemnicą”. I że zachęcą Cię one do dalszych poszukiwań.
Nasz świat potrzebuje nowego tchnienia. A gdzie mielibyśmy szukać tego tchnienia, jeśli nie w Chrystusowej Ewangelii? Tylko Miłość może rozpalić ogień na tej ziemi.
Charles Delhez SJ
O. Charles Delhez – jezuita, duszpasterz na Université de Namur, wykładowca religioznawstwa; dziennikarz, dyrektor wydawniczy w wydawnictwie „Les Éditions Fidélité”. Prowadzi rekolekcje dla młodzieży, narzeczonych i rodzin.
Autor około czterdziestu książek (dla dzieci, młodzieży i dorosłych), w których stara się przybliżać wiarę chrześcijańską.Czy Bóg istnieje?
Na to pytanie każdy chrześcijanin udzieli odpowiedzi twierdzącej. I nie dlatego, że ma dowody na istnienie Boga, ale dlatego, że w Niego wierzy. To przede wszystkim kwestia ufności – podobnej do tej, jaką dzieci pokładają w swoich rodzicach. Oczywiście, rodzice ziemscy należą do świata widzialnego. A co z ich uczuciami? Jak możemy się upewnić, że jesteśmy kochani? Widzimy to dzięki pewnym znakom: rodzice potrafią rozpoznać nas po głosie, tulą i pocieszają, gdy płaczemy lub gdy jest nam smutno… Podobnie chrześcijanin potrafi rozpoznać znaki miłości Boga Ojca. Widzi Boga w pięknym krajobrazie, wyczuwa Jego obecność w chwilach głębokiej modlitwy lub wielkiej radości, odnajduje Go w Ewangelii, spotyka się z Nim w drugim człowieku.
Aż do XIX wieku wielu ludzi wierzyło, że świat „nie powstał sam z siebie” i że jest ktoś, kto ma nad nimi pieczę. Dziś społeczeństwo Europy Zachodniej możemy podzielić na trzy grupy. Do pierwszej z nich należą wierzący, którzy w naszym zmieniającym się z zawrotną prędkością świecie zaświadczają: tak, Bóg istnieje. Wielu z nich to chrześcijanie, ale także muzułmanie, żydzi… Druga grupa – choć nie tak liczna jak kiedyś – ma absolutną pewność, że Bóg nie istnieje. To ateiści, czyli dosłownie – ci „bez Boga”. I wreszcie trzecia grupa, czyli agnostycy, to znaczy ci, którzy nie potrafią udzielić odpowiedzi na pytanie: „Czy Bóg istnieje”. Wahają się. Agnostyków można by podzielić na dwie kolejne grupy. Jedna z nich to ci, którzy poszukują – niejednokrotnie w trwodze i niepokoju. Druga to obojętni, którzy nawet nie myślą o Bogu, bo tak są pochłonięci innymi sprawami. Pokusa obojętności czyha na każdego człowieka i nawet wierzący nigdy nie powinien zaprzestać poszukiwań.Kto stworzył Boga?
Wszystko ma swój początek. Zatem – co było początkiem Boga? Określenia „Bóg” używamy, aby nazwać Tego, który wyjaśnia istnienie wszystkich rzeczy, a przy tym sam nie potrzebuje wyjaśnień. Gdybyście znaleźli tego, kto stworzył Boga, musielibyście zadać sobie pytanie, przez kogo z kolei on został stworzony. Bogiem nazywamy tę Istotę, która stworzyła wszystko, sama nie będąc stworzoną.
Niektórzy twierdzą, że życiem rządzi przypadek. Nie potrzebują Boga. Inni, wierzący, dziękują Temu, którego nazywają Bogiem i który wszystko powołał do istnienia. Ci, którzy wierzą w istnienie „jakiegoś boga”, chcą go odnaleźć, aby usłyszeć jego słowa i wprowadzić je w życie. Chrześcijanie wierzą, że Bóg już objawił Siebie. Zesłał na ziemię swego Syna, Jezusa, aby Ten pokazał ludziom, że Bóg jest Ojcem, i pouczył ich o Jego woli: aby wszyscy się wzajemnie miłowali. Żyjąc zgodnie z nauką Jezusa, możemy doświadczyć prawdziwości Jego orędzia. Jest ono bowiem źródłem szczęścia.Gdzie jest Bóg?
Pewna opowieść mówi o grupie uczonych, którzy zebrali się, aby wspólnie zastanowić się nad tym, gdzie mieszka Bóg. Pierwszy z nich rzekł: „W naturze, oczywiście!”. Na te słowa najstarszy mędrzec uśmiechnął się tylko i przecząco pokręcił głową. Wówczas odezwał się żyd: „Bóg bezsprzecznie mieszka w synagodze”. Muzułmanin natychmiast oponował: „Ależ to oczywiste, że w meczecie”. Chrześcijanin poczuł się w obowiązku powiedzieć: „Moim zdaniem – w każdym kościele”. Jednak stary mędrzec wciąż kręcił głową. Wreszcie rzekł: „Bóg jest wszędzie tam, gdzie pozwolisz Mu wejść”.
Każdy z nas kiedyś spotka kogoś mądrzejszego od siebie. Mędrzec z naszej opowieści spotkał młodzieńca, który wybierał się na spacer do lasu. „Po co tam idziesz?” – spytał go. „Chcę spotkać Boga” – odparł młody człowiek. „Przecież Bóg jest wszędzie” – zauważył starzec. „Tak, to prawda. Ale ja nie wszędzie jestem taki sam”.
Pełne stresu codzienne życie często utrudnia nam intymne spotkanie z sobą samym i z Bogiem. Samotny spacer i obcowanie z cichą i gościnną naturą mogą być wspaniałym pretekstem do refleksji nad sobą i do spotkania z Bogiem w swoim sercu… Jak powiedział Święty Augustyn: „Wróć do siebie samego. We wnętrzu człowieka mieszka prawda”.
Święty Augustyn, De vera religione, w: tegoż, Dialogi filozoficzne, tłum. J. Ptaszyński, Kraków 1999, s. 788 – przypis tłumaczki.Co to jest Trójca Święta?
Kim jest Bóg? Oto wielkie pytanie, które zadają sobie wszystkie religie. Każda z nich przypisuje Bogu jedno lub więcej imion bądź określeń. Tak więc muzułmanie nazywają Go Allahem, hindusi – Wisznu, Sziwą, Kriszną… Chrześcijanie na postawione na początku akapitu pytanie odpowiadają: Bóg jest Miłością.
W samym centrum świata i u źródeł wszystkiego leży bezkresna miłość. A Bóg stworzył człowieka po to, by ten uczestniczył w owej miłości. Jak? Kochając: kochając innych tak, jak kocha nas Bóg. Miłując Boga, źródło wszelkiej miłości. Tego, który umiłował nas jako pierwszy. To prawda, że pierwszym przykazaniem jest miłość Boga. Jednak z praktycznego punktu widzenia o wiele łatwiej jest zacząć od miłości bliźniego. „Kiedy kochasz, nie mów: «Bóg gości w mym sercu», lecz raczej: «Jestem gościem w sercu Boga»” (Khail Gibran).
Przejawem działania Boga, który jest Miłością, jest życie Jezusa. Syn Boży zstąpił na ziemię, aby mówić ludziom o swym Ojcu, który jest także ich Ojcem, i aby dać im Ducha Świętego – czyli miłość, która rozpala wszystko. Zaryzykujmy następujące porównanie: Ojciec jest źródłem, Syn – rzeką, a Duch – ujściem rzeki, przez które woda wlewa się do oceanu świata.
Brzmi skomplikowanie. Ale zastanówmy się: czy można być miłością w pojedynkę? Czy można być „kimś”, kiedy się jest samemu? Bóg nie jest samotny. Jest tym, który się dzieli. Jest wymianą, rozmową – od zawsze i na zawsze. To Ojciec i Syn, i Duch Święty, którzy są Jednym. Ów „Jeden” nie oznacza tu jednego w znaczeniu liczby matematycznej, lecz jedną miłość. Jedyną drogą poznawania tej tajemnicy jest – miłość. Chrześcijanie wyrażają tajemnicę Trójcy Przenajświętszej, czyniąc znak krzyża: „W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.
Kail Gibran, O miłości, tłumaczyła Bogusława Jurkevich, , w: http://www.sm.fki.pl/SMN.php?nr=Gibran_Khalil_Gibran – przypis tłumaczki.Czy Bóg interesuje się życiem człowieka?
Oczywiście! Życiem wszystkich ludzi i każdego człowieka z osobna. „Przyjrzałem się dobrze udręce mego ludu” – mówi Bóg w krzewie gorejącym (Wj 3,7). Orędzie Jezusa Chrystusa jest świadectwem głębokiej obecności Boga w życiu człowieka. Niekiedy bywa nawet dowcipne: „Wszystkie włosy na waszej głowie są policzone” (Mt 10,30). Komputery w raju muszą być bardzo wydajne!
Trudno jest nam pojąć Bożą miłość. Ona wykracza poza wszelkie poznanie. Jedyny punkt odniesienia, jaki mamy, to nasze ludzkie pojęcie miłości. Jednym z najsilniejszych obrazów miłości jest miłość matki do dziecka. Matka słyszy i analizuje każdy krzyk niemowlęcia, na każdy krzyk reaguje, próbując znaleźć odpowiednie rozwiązanie. W Księdze proroka Izajasza Bóg mówi: „Czyż zapomni niewiasta o swym niemowlęciu, czyż matka nie ulituje się nad rodzonym dzieckiem? A choćby i one zapomniały, Ja jednak nie zapomnę o tobie” (Iz 49,15). Bóg jest Ojcem, który kocha ludzi matczyną miłością! A Jego miłość do nas jest nieskończenie większa od miłości, której możemy doświadczyć na tej ziemi od drugiego człowieka.
Bóg kocha każdego z nas jedyną i niepowtarzalną miłością. Żyjmy zatem w ufności. Człowiek jest dzieckiem Boga – mówi Jezus. Skoro lilie polne są tak pięknie przystrojone, a ptaki niebieskie mają pod dostatkiem ziarna, to cóż dopiero człowiek. Nie oznacza to, że nie dosięgną nas cierpienia i trudności. Ale świadomość bycia kochanym zmienia wszystko. A skoro jesteśmy tak bardzo kochani, to nie możemy zatrzymać tej miłości dla siebie. Inaczej okazalibyśmy się egoistami.
O ile nie zaznaczono inaczej, wszystkie fragmenty biblijne pochodzą z Biblii Poznańskiej, Poznań 2009. Skrótami oznaczono przekłady: Biblia Tysiąclecia (BT), Biblia Warszawsko-Praska (BWP) – przypis tłumaczki.Jak rozumieć gniew Boży?
Czytając Biblię, można zauważyć, że Bóg często wpada w gniew. W Starym Testamencie o gniewie Bożym mówi wiele fragmentów.
Na przykład pewnego razu Bóg nakazał Jeremiaszowi stanąć w bramie świątyni i mówić do wszystkich, którzy przez tę bramę wchodzą: „Czyż jaskinią zbójców stał się w waszych oczach ten Dom, w którym wzywane jest moje Imię? Ja to również widzę!” (Jr 7,11). Bóg jest miłością, zatem nie może zgodzić się na wszystko. Nie może zgodzić się na to, by miłość została zdeptana, zhańbiona. Wpadając w gniew, daje dowód, że nie jest obojętny na to, co dzieje się z człowiekiem, i że interesuje się losem ludzi.
Prorocy mówiący o Bożym gniewie przeczuwali, że zło kłóci się z planem Boga. Tak naprawdę to oni wpadali w gniew. Kochali Boga i wiedzieli, że chce On tylko jednego: prawdziwego szczęścia człowieka. Więc kiedy Biblia mówi o gniewie Bożym, głosi tym samym mocne orędzie: zło prowadzi do śmierci, jest sprawcą nieszczęścia naszego i naszych bliźnich, niweczy plany Boga.