Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Arcybestie - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
19 czerwca 2020
Ebook
4,99 zł
Audiobook
5,99 zł
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Arcybestie - ebook

 

Opowiadanie kryminalne „warszawskiego Sherlocka Holmesa” z pierwszej połowy XX wieku, podane z pierwszej ręki. Daniel Bachrach, aspirant Urzędu Śledczego w Warszawie, wspomina sprawę kryminalną, którą prowadził. Pilne wezwanie stawia na nogi pracowników kijowskiej policji kryminalnej. Na dworcu w Żytomierzu zgłoszono morderstwo kobiety. Co sprawiło, że na miejsce rusza sam naczelnik Rudoj w towarzystwie śledczego Bachracha? Zmasakrowane zwłoki ofiary znaleziono w podróżnym kufrze! Poprzedniego wieczoru bagażowy poczuł w przechowalni smród niewiadomego pochodzenia. Po zawiadomieniu policji dokonano makabrycznego odkrycia. Tożsamość ofiary pozostaje nieznana. Trudno nawet ustalić jej wiek, gdyż zabójca oblał twarz kobiety żrącym płynem. Jedno jest pewne – bestia musi zostać ukarana. Policja rozpoczyna śledztwo.

Język, postacie i poglądy zawarte w tej publikacji nie odzwierciedlają poglądów ani opinii wydawcy. Utwór ma charakter publikacji historycznej, ukazującej postawy i tendencje charakterystyczne dla czasów, z których pochodzi.
Daniel Bachrach – aspirant Policji Państwowej, Naczelnik Urzędu Śledczego w Nowogródku, detektyw londyńskiej City Police, autor. W latach 20. XX wieku kierował tzw. brygadą fałszerską w warszawskim Urzędzie Śledczym. Był podwładnym komisarza Ludwika Mariana Kurnatowskiego, który, podobnie jak Bachrach, wydał swoje wspomnienia z pracy w formie opowiadań. Bachrach nazywany był warszawskim Sherlockiem Holmesem. Jego kryminalne opowieści drukowane były pierwotnie w prasie w latach 1931-35.
Kategoria: Kryminał
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-87-26-53482-5
Rozmiar pliku: 166 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Przyszykuje się pan bezzwłocznie do wyjazdu – zwrócił się do mnie naczelnik Rudoj, szef kijowskiej policji kryminalnej, gdy przybyłem rano do biura. – Wyjeżdżamy jeszcze dziś w nocy do Żytomierza.

– Czy chodzi o tak poważną sprawę, że pan naczelnik sam jedzie na miejsce? – zapytałem zdumiony.

– Idzie tu o niezwykłą, dotychczas w naszych kronikach kryminalnych nienotowaną, zbrodnię, a mianowicie na dworcu w Żytomierzu znajduje się kufer ze zniekształconymi zwłokami jakiejś kobiety. Bliższych szczegółów jeszcze nie znam i o wszystkim dowiemy się zapewne na miejscu przestępstwa.

Tegoż wieczora byliśmy już w drodze i rankiem następnego dnia znaleźliśmy się w Żytomierzu.

Na dworcu panował niezwykły ścisk. Zdawało się, że całe miasteczko znajduje się w jednym miejscu. Siłą musieliśmy, przy pomocy policjantów, torować sobie drogę, by przedostać się do przechowalni bagaży.

Na miejscu zbrodni znajdowali się sędzia śledczy, komendant tamtejszej policji oraz kilku agentów i policjantów mundurowych.

– Oczekiwaliśmy z rozpoczęciem śledztwa do przyjazdu pana naczelnika – zwrócił się sędzia śledczy do naczelnika Rudoja. – Mogę panu na razie tylko powiedzieć, że wczoraj po południu bagażowy poczuł w przechowalni bagaży jakiś nieokreślony odór i o swoim spostrzeżeniu poinformował naczelnika stacji. Po zawiadomieniu policji i otwarciu tajemniczego kufra znaleziono w nim zwłoki kobiety. Jej tożsamości nie udało się ustalić, albowiem twarz nieboszczki oblana została jakimś żrącym płynem tak, że nawet nie udało się stwierdzić, czy są to zwłoki młodej, czy też starej kobiety.

W towarzystwie sędziego śledczego oraz kilku policjantów udaliśmy się do składu, gdzie znajdował się kufer ze zwłokami. Ciało było tylko w bieliźnie, przy czym monogramy na koszuli zostały wyprute. Sądząc po ubiorze, musiała to być jednak kobieta z wyższych sfer.

Z polecenia naczelnika mnie przypadła ta przykra rola zbadania dokładnie zawartości kufra i odszukania ewentualnych śladów, które by doprowadzić nas mogły do ujęcia mordercy. Mimo skrupulatnych poszukiwań w kufrze, nie udało mi się nic podejrzanego odnaleźć. Widać było, że morderca działał bardzo ostrożnie, nie pozostawiając żadnych odcisków. Po spisaniu protokółu oględzin zwłoki nieznanej kobiety przesłane zostały do prosektorium celem dokonania sekcji.

– Do czasu wyniku oględzin zajmie się pan, panie Bachrach, przesłuchaniem bagażowego oraz stwierdzeniem, gdzie ów tajemniczy kufer został nadany, gdyż od miejsca nadania musimy rozpocząć śledztwo. Najważniejsze jest jednak obecnie ustalenie, kim jest zamordowana kobieta, gdyż tylko w ten sposób można będzie natrafić na trop mordercy lub też morderców. Ja idę do hotelu i oczekuję tam od pana wiadomości.

Po odejściu naczelnika oraz sędziego śledczego udałem się wraz z jednym miejscowym wywiadowcą do kancelarii naczelnika stacji i poleciłem sprowadzić do siebie bagażowego.

Po kilku minutach zgłosił się w towarzystwie wywiadowcy wezwany bagażowy. Widać było, że po raz pierwszy w swoim życiu miał on do czynienia z policją i trząsł się wprost ze strachu.

– Niech się pan niczego nie obawia – zwróciłem się do przybyłego. – Wszak pan nie ponosi żadnej winy za to, co się stało i pańskie zeznanie może nam dużo pomóc w ujęciu zbrodniarza.

– Takie nieszczęście. Dwadzieścia kilka lat pracuję tu już i nie miałem dotychczas najmniejszego wypadku, a tu naraz taka tragedia. Ja od wczoraj jeszcze oka nie zmrużyłem i ciągle ten trup stoi mi przed oczami, że wprost zwariować można.

– Musi pan się jednak uspokoić i odpowiadać na moje pytania – odpowiedziałem, dając mu krzesło i częstując go papierosem.

– Ależ jakbym ja śmiał usiąść przy panu naczelniku – odezwał się zażenowany, mnąc czapkę w ręku.

Prawie siłą udało mi się go usadowić na krześle i skłonić do zapalenia papierosa.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: