Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Basia i narty - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
31 maja 2017
Ebook
9,99 zł
Audiobook
9,99 zł
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Basia i narty - ebook

Basia razem z całą rodziną wyjeżdża w góry. Tata ma ją nauczyć jeździć na nartach. To zadanie z pozoru wydaje się bardzo łatwe…

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-281-2499-8
Rozmiar pliku: 1,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Dzień przed wyjazdem na ferie Tata powiedział:

– Ruszamy w góry. Będziemy jeździć na nartach, sankach i jabłuszkach, chodzić na górskie wycieczki i długie spacery. Aktywny wypoczynek jest najzdrowszy.

– A w międzyczasie może uda się nam też trochę odespać – wtrąciła Mama i dyskretnie ziewnęła.

– Odespać?! – Tata roześmiał się. – Ależ Tośku, kto by chciał spać, gdy wokół szczyty górskie, szczęk wyciągów, wiatr hulający po halach i w gałęziach świerków, a pod nogami śnieg i…

– …błoto – dodała Basia. Siedziała na parapecie w kasku i butach narciarskich i wpatrywała się w pluchę za oknem.

– Po błocie też można zjeżdżać. Na pupie – zauważył Janek. – Zwłaszcza jak się nie umie jeździć na nartach.

– Mamo! – zawołała Basia. – On mówi, że jak ktoś nie umie jeździć na nartach, może jeździć na pupie. A ja nie umiem i…

– To fakt. Nie umiesz – potwierdził Janek.

– Tatuś mnie nauczy!!!

– Oczywiście, że tak. – Tata uśmiechnął się. – Nie minie dzień, a będziesz śmigała na nartach jak Janek.

– Phi! – Janek prychnął z niedowierzaniem.

Basia zeskoczyła z parapetu i podeszła do niego.

Łup, łup! – zastukała o podłogę plastikowymi podeszwami.

– Zobaczysz, że się nauczę! – powtórzyła z mocą.

– Przebierz się, Basiu – poprosiła Mama. – Zgrzejesz się przed podróżą i będziesz chora.

– Tatuś mnie wyleczy.

Tym razem Tata nic nie powiedział. Grzebał w szafie i coś pomrukiwał pod nosem.

– Nie wiecie, gdzie są moje kijki? – spytał po chwili. – Zawsze je tu trzymałem.

– Jeden służy do podtrzymywania suszarki w łazience – powiedziała Mama. – A drugiego użyliście z Jankiem jako drzewca do flagi na środowy mecz.

Tata wypełzł z szafy i ruszył na poszukiwanie kijków. Basia potupała za nim, brzęcząc odpiętymi klamrami.

Zanim odkryli, że brakujący kijek jest za lodówką, i zanim Tata zebrał wszystkie torby i sprzęty i zapakował samochód, minęło tyle czasu, że kiedy w końcu położyli się spać, zostało tylko parę godzin do porannej pobudki. Gdy o szóstej zadzwonił budzik, Tata po prostu go wyłączył. W drogę ruszyli koło południa i na miejsce dotarli po zmroku.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: