Basia i słodycze - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
29 marca 2017
Ebook
9,99 zł
Audiobook
9,99 zł
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Basia i słodycze - ebook
Basia to współczesna, zabawna i mądra przyjaciółka dla Twojego dziecka.
Przygody Basi pomagają dziecku zrozumieć świat,
pokazują, jak poradzić sobie w trudnych sytuacjach.
Swym humorem rozśmieszają dzieci i dorosłych.
Basia i słodycze to dowcipne pokazanie skutków obżarstwa. Basia lubi żelki. I czekoladę. I ciastka.
Szkoda, że nie może ich jeść codziennie…
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-281-2492-9 |
Rozmiar pliku: | 1,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Do pokoju Basi weszli rodzice. Uśmiechnęli się i zaśpiewali:
– Sto lat, sto lat niech żyje Basia nam!
– Postanowiliśmy, że z okazji urodzin dostaniesz tyle słodyczy, ile tylko zechcesz – powiedziała Mama.
I wysypała na łóżko cały wór cukierków i miśków żelkowych. Tata zawiesił na lampie lizaki tak, że wyglądały jak różnokolorowe kryształki. A potem przynieśli jeszcze tace z ciastkami i czekoladą. Basia siedziała pośród żelków i zastanawiała się, od czego zacząć. Chyba od ciastka z bitą śmietaną. Sięgnęła po największe, otworzyła usta i…
– Basiu, wstawaj! – Mama odgarnęła kołdrę i delikatnie połaskotała wystającą spod niej rozgrzaną stopę. – Już późno.
Basia podkurczyła nogi, naciągnęła kołdrę na głowę i zacisnęła mocno powieki. Leżała cicho i nieruchomo. Jeśli jej się uda, sen wróci. Kołderka była miękka i ciepła, a powieki Basi bardzo, bardzo ciężkie. Przerwany sen nie miał najmniejszych problemów, żeby powrócić i raz jeszcze zamienić pokój w krainę słodyczy. Pogrążona we śnie Basia sięgnęła po ciastko. Bita śmietana spłynęła jej na rękę, więc wysunęła język, żeby ją zlizać…
– Basiu, nie udawaj, że śpisz. – Głos Mamy brutalnie zburzył cudowną wizję.
Basia wysunęła spod kołdry rozczochraną głowę. Była zła. Zamknęła oczy, ale sen odpłynął na dobre. A razem z nim calutki dobry humor.
– Co się stało? – spytała Mama.
– NIC! – krzyknęła Basia. – NIE WSTAJĘ!
– To chyba będziesz się trochę nudzić – rzuciła Mama wesołym tonem. Zdaniem Basi, zbyt wesołym.
– I co z tego! – odburknęła. – Nie wyjdę!
– Chyba że… – dodała po chwili namysłu. – CHYBA ŻE DOSTANĘ LIZAKA. NIE! DWA LIZAKI!
– Lizaka? W poniedziałek? Przed śniadaniem? – zdziwiła się Mama. – Jeśli szybko wstaniesz i zjesz śniadanie, możesz dostać trochę rodzynek.
– Sto lat, sto lat niech żyje Basia nam!
– Postanowiliśmy, że z okazji urodzin dostaniesz tyle słodyczy, ile tylko zechcesz – powiedziała Mama.
I wysypała na łóżko cały wór cukierków i miśków żelkowych. Tata zawiesił na lampie lizaki tak, że wyglądały jak różnokolorowe kryształki. A potem przynieśli jeszcze tace z ciastkami i czekoladą. Basia siedziała pośród żelków i zastanawiała się, od czego zacząć. Chyba od ciastka z bitą śmietaną. Sięgnęła po największe, otworzyła usta i…
– Basiu, wstawaj! – Mama odgarnęła kołdrę i delikatnie połaskotała wystającą spod niej rozgrzaną stopę. – Już późno.
Basia podkurczyła nogi, naciągnęła kołdrę na głowę i zacisnęła mocno powieki. Leżała cicho i nieruchomo. Jeśli jej się uda, sen wróci. Kołderka była miękka i ciepła, a powieki Basi bardzo, bardzo ciężkie. Przerwany sen nie miał najmniejszych problemów, żeby powrócić i raz jeszcze zamienić pokój w krainę słodyczy. Pogrążona we śnie Basia sięgnęła po ciastko. Bita śmietana spłynęła jej na rękę, więc wysunęła język, żeby ją zlizać…
– Basiu, nie udawaj, że śpisz. – Głos Mamy brutalnie zburzył cudowną wizję.
Basia wysunęła spod kołdry rozczochraną głowę. Była zła. Zamknęła oczy, ale sen odpłynął na dobre. A razem z nim calutki dobry humor.
– Co się stało? – spytała Mama.
– NIC! – krzyknęła Basia. – NIE WSTAJĘ!
– To chyba będziesz się trochę nudzić – rzuciła Mama wesołym tonem. Zdaniem Basi, zbyt wesołym.
– I co z tego! – odburknęła. – Nie wyjdę!
– Chyba że… – dodała po chwili namysłu. – CHYBA ŻE DOSTANĘ LIZAKA. NIE! DWA LIZAKI!
– Lizaka? W poniedziałek? Przed śniadaniem? – zdziwiła się Mama. – Jeśli szybko wstaniesz i zjesz śniadanie, możesz dostać trochę rodzynek.
więcej..