Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Billie Eilish. Droga do gwiazd. Nieoficjalna biografia - ebook

Data wydania:
30 września 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Billie Eilish. Droga do gwiazd. Nieoficjalna biografia - ebook

BILLIE EILISH to fenomen. Do osiemnastego roku życia zdobyła aż pięć statuetek Grammy. Jej utworów nie da się jednoznacznie sklasyfikować. Buntownicza osobowość odzwierciedla ducha całego pokolenia, a urzekający głos, dojmująco szczere teksty i ekscentryczne teledyski fascynują.

To opowieść o ikonie pokolenia Z, której historia rozpoczyna się od śpiewania w zaciszu własnego domu i rozwija się w zawrotnym tempie. To opowieść o dziewczynie, która – podążając za głosem serca – odkrywa, że miliony ludzi czują to samo co ona. To opowieść o artystycznej duszy, która nie daje się ograniczać.

Poznaj kulisy powstania hitów od Ocean Eyes po Bad Guy, napisanych i nagranych wspólnie z bratem Finneasem. Odkryj, co sprawia, że Billie Eilish to najbardziej niezwykła nastolatka na świecie.

Kategoria: Biografie
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8053-800-9
Rozmiar pliku: 14 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WSTĘP

„Billie Eilish jest taka młoda!” – mówiono już w 2013 roku

I to na długo przed tym, jak przebojowo wkroczyła w rok 2020, w którym zostawiła daleko za sobą konkurencję na ceremonii rozdania nagród Grammy oraz nagrała przewodnią piosenkę do Nie czas umierać – najnowszego filmu o Jamesie Bondzie. Słuchacze byli zaskoczeni jej młodym wiekiem, gdy zamieściła na SoundCloudzie swój pierwszy hit – ocean eyes. Na festiwalu Coachella królowała. Była odkryciem, choć miała zaledwie kilkanaście lat. A gdy w 2019 roku znalazła się na czele list przebojów w USA, ogłoszono ją pierwszą artystką urodzoną w XXI wieku, która dotarła na szczyt rankingu Billboard 200.

Mimo to Billie nigdy nie określała siebie przez pryzmat wieku – nie ukrywała, ile ma lat, tego, że należy do pokolenia Z, ale też nie wykorzystywała tego atutu do zwiększania swojej popularności. Jest niesłychanie kreatywną osobą i pasjonuje się nie tylko muzyką, ale także reżyserią, tańcem, modą i sztuką. Nie ograniczają jej gatunki muzyczne ani trendy. To urodzona showmanka, której równie łatwo przychodzi nawiązanie kontaktu z dwudziestotysięczną widownią, co z niewielką publicznością w kameralnym klubie. Lubi spędzać czas z bliskimi – bratem, mamą i tatą. Jest wrażliwa (cierpiała na depresję) i ujmująca. Ma wesołe usposobienie i jest bardzo inteligentna.

Billie zawsze mówiła, co myślała. Przez długi czas otwarcie dzieliła się wszystkimi przemyśleniami w mediach społecznościowych, a dziś wciąż szczerze i wyczerpująco odpowiada na najtrudniejsze nawet pytania. W wywiadach dla „Vanity Fair”, których udziela co roku, na swoje wypowiedzi z poprzednich lat czasem reaguje osłupieniem, a niekiedy rozbawieniem, ale nigdy nie wstydzi się tego, co mówiła. W końcu taka była wtedy, a teraz jest inna – ludzie się zmieniają.

W jej życiu jest pewien stały element – Billie zawsze wiedziała, czego chce. Tę konsekwencję w jej charakterze widać w wypowiedziach Finneasa, brata i współtwórcy piosenek, jej rodziców, menedżerów, a także samej piosenkarki. Dlaczego miałaby chcieć tworzyć cokolwiek pod dyktando innych? Sukces zawdzięcza w równej mierze swojej kreatywności i pragnieniu zrealizowania planów, co wokalnemu talentowi, umiejętności pisania piosenek i drygowi do występowania na scenie.

To opowieść o dziewczynie, która – podążając za głosem serca – odkryła, że miliony czują tak samo jak ona, która – pisząc piosenki, jakie podobają się jej samej – zyskała popularność wśród słuchaczy na całym świecie. Billie znajduje się dopiero na początku długiej, muzycznej przygody, ale trudno nie zauważyć, że to niesamowity początek.Pierwsza piosenka napisana przez Billie Eilish opowiadała o wpadaniu w czarną dziurę

Kiedy powstał ten utwór, miała zaledwie cztery lata. Choć Billie rozpoczęła karierę w bardzo młodym wieku, to w tym momencie nawet ją czekało wiele nauki, zanim na dobre weszła w świat muzyki. Sam fakt, że wymyśliła tekst i w dzieciństwie tworzyła piosenki (w amerykańskim programie telewizyjnym Jamesa Cordena Carpool Karaoke zaśpiewała What a Wonderful Life, którą napisała razem z koleżanką, kiedy obie miały po siedem lat), daje jednak pewien wgląd w kreatywność i pragnienie występowania przed publicznością, jakie towarzyszyło jej od dziecka.

Billie urodziła się 18 grudnia 2001 w Highland Park, dzielnicy Los Angeles oddalonej o kilka kilometrów na północny wschód od centrum. W latach dziewięćdziesiątych mieszkali tam mniej zamożni obywatele, tacy jak rodzice Billie, którzy zdecydowali się stawić czoło życiu w dość niebezpiecznej okolicy. Na początku XXI wieku dzielnica gwałtownie zmieniła swój charakter. Chociaż Highland Park, gdzie dorastała Billie, wciąż nie była najatrakcyjniejszą częścią miasta, to nadchodziły zmiany – zaczęto restaurować domy, otwarto wiele nowych barów, kawiarni, klubów muzycznych i restauracji. W 2019 roku Highland Park pojawił się nawet w magazynie „Time Out” jako jedna z dziesięciu najbardziej interesujących dzielnic na świecie!

To właśnie tu urodziła się Billie Eilish Pirate Baird O’Connell. Na początku miała mieć na imię Eilish (spodobało się ono jej rodzicom, kiedy usłyszeli je w filmie dokumentalnym o pochodzących z Irlandii bliźniaczkach syjamskich), ale gdy na krótko przed jej narodzinami zmarł Bill, dziadek ze strony matki, na pamiątkę nadano jej imię po nim. Przy niecodziennym „Pirate” upierał się jej wówczas czteroletni brat, Finneas. Imię Baird nadała jej matka, Maggie, a po ojcu, Patricku, przyjęła nazwisko O’Connell.

Maggie i Patrick byli aktorami. Poznali się w 1984 roku podczas przygotowań do spektaklu wystawianego na Alasce. W 1991 roku przenieśli się do Los Angeles, szukając szans na karierę w telewizji lub filmie. Pobrali się w 1995 roku. Oboje byli utalentowani – występowali przez krótki czas na Broadwayu – ale show-biznes to ciężki kawałek chleba. Choć Maggie pojawiła się na planie seriali Przyjaciele i Pohamuj entuzjazm oraz dołączyła do trupy komediowej The Groundlings (gdzie występowała u boku Willa Ferrella, Kristen Wiig i Melissy McCarthy), a Patrick zagrał w Prezydenckim pokerze i Iron Manie, były to jednak role drugoplanowe i niewielkie.

Często uznaje się za pewnik, że skoro Billie dorastała w Los Angeles w rodzinie aktorskiej, to wychowała się w zamożnym i luksusowym domu. Nic bardziej mylnego. Długie okresy bez pracy to chleb powszedni wielu aktorów. Maggie musiała nieraz pracować jako nauczycielka, a Patrick zarabiał dzięki swoim umiejętnościom stolarskim lub jako złota rączka. Wyremontowali nawet dom sąsiadów, żeby go odsprzedać i w ten sposób zarobić.

Billie dorastała w Highland Park, które nadal uważa za swój dom. W przytulnym, dwupokojowym bungalowie panuje bałagan, ale też niesamowicie ciepła atmosfera. Ściany zdobią fotografie, odręczne notatki oraz obrazy i przedmioty stworzone przez członków rodziny; półki uginają się pod ciężarem książek, w każdym kącie stoją instrumenty muzyczne, a wśród nich dwa pianina i wypatrzony przez Patricka w internecie fortepian, który ktoś chciał oddać za darmo. W ogródku urządzono domek na drzewie, jest huśtawka z opony i kawałek trawnika – wszystko, co dziecku potrzebne do szczęścia.

Obrazu sielanki dopełniają dwa przygarnięte, uratowane zwierzęta: Misha, czarny kot z białym krawatem i pstrokatym pyszczkiem, oraz Pepper, urocza, czarno-biała kundelka w typie pitbulla, z czarną łatką na oku. Na wielu zdjęciach widać, że Pepper nie opuszcza Billie na krok i że szczególnie upodobała sobie lizanie jej po twarzy. Jedna z fotografii – Billie miała wtedy około siedmiu lat – przedstawia całą rodzinę z namalowanymi łatkami na oczach, podobnymi do tej, jaką ma Pepper.

Na początku dwie sypialnie wystarczały dla młodej rodziny – przez wiele lat wszyscy spali w jednej. Kiedy Finneas skończył dziesięć lat, przeniósł się do swojego pokoju. Szybko jednak okazało się, że Billie również potrzebuje własnego kąta i w związku z tym pojawił się problem. Jak zazwyczaj bywa w rodzinach, gdzie szczęście dzieci jest najważniejsze, rodzice oddali im obie sypialnie, a sami spali na materacu, który leżał w salonie za pianinem. Ostatecznie wszystko zależy od priorytetów.

Może i ledwo wiązali koniec z końcem, ale za to Maggie i Patrick mieli mnóstwo czasu dla swoich pociech. Dom był pełen ciepła. Rodzice dali Billie i Finneasowi dużo swobody, pozwalając, by ich własne pasje – muzyka i występy – stały się inspiracją dla dzieci. Patrick grał na ukulele i pianinie, a Maggie prowadziła warsztaty pisania piosenek. W 2009 roku wydała nawet własną płytę z muzyką country zatytułowaną We Sail.

Tworzenie muzyki i wspólne śpiewanie było stałym elementem życia rodziny.

Tworzenie muzyki i wspólne śpiewanie były stałym elementem życia rodziny. Razem słuchali składanek Patricka i śpiewali piosenki najróżniejszych wykonawców, między innymi The Beatles, Green Day, Avril Lavigne, Linkin Park czy Abba. W programie Carpool Karaoke Billie zagrała na ukulele utwór I Will Beatlesów, którego nauczyła się w wieku sześciu lat. Na YouTubie można znaleźć jej wykonanie Happiness Is a Warm Gun – miała wtedy jedenaście lat. Billie wspomina, że w domu panowała niepisana zasada: „muzyka przede wszystkim”. Była nawet ważniejsza od pory snu, bo Billie i Finneas nie musieli kłaść się spać, jeśli akurat mieli ochotę pograć na jakimś instrumencie.

Rodzice Billie nie byli surowi. Wręcz przeciwnie – jedyną zasadą, jaką pamięta, był zakaz picia napojów gazowanych. Maggie i Patrick pragnęli dać dzieciom nieskrępowaną wolność, co przełożyło się na ich decyzję o kształceniu w domu zarówno Finneasa, jak i Billie. Wczesnym latem 1997 roku, gdy Maggie była w ciąży z Finneasem, na listach przebojów królowała piosenka MMMBop grupy Hanson. W skład zespołu wchodziło trzech utalentowanych braci z Tulsy w Oklahomie. Chłopcy uczyli się w domu. Czytając o ich osiągnięciach, Patrick był pod dużym wrażeniem danej im swobody rozwijania własnych pasji i, choć razem z Maggie mieszkali w ekscytującym Los Angeles, a nie w spokojniejszej okolicy, postanowili nie posyłać swoich dzieci do szkoły.

W wywiadach słychać, że to właśnie nauczaniu domowemu Billie zawdzięcza swoją niezależność i kreatywność. W domu nie było ustalonego planu lekcji, którego rodzeństwo musiałoby się rygorystycznie trzymać. Dni były podporządkowane temu, co akurat fascynowało młodych, choć program nauczania był na tyle rozbudowany, że Billie mogła zdać w wieku piętnastu lat odpowiednik egzaminu kończącego liceum. Większość czasu wypełniały jej zajęcia związane ze sztuką, muzyką i innymi artystycznymi projektami. Billie bardzo lubiła wszelkie prace ręczne, a szczególnie tworzyć kostiumy. Gdy podrosła, zaczęła nagrywać w ogródku filmy ze sobą w roli głównej. Jak przyznaje, uwielbiała być fotografowana i filmowana – kiedyś nawet chciała zostać modelką.

To właśnie nauczaniu domowemu Billie zawdzięcza swoją niezależność i kreatywność.

Finneas poszedł w ślady rodziców i wybrał karierę aktorską. W wieku czternastu lat wystąpił u boku Cameron Diaz w filmie Zła kobieta, a dwa lata później zagrał w niekomercyjnym filmie Life Inside Out (współautorką scenariusza była jego mama) i pojawił się w dwóch odcinkach serialu Glee. Billie również miała kilka okazji pojawić się na ekranie, ale szybko zrozumiała, że to nie dla niej. „Byłam na dwóch castingach – powiedziała w wywiadzie dla magazynu «Rolling Stone». – Masakra. Dziwny, mało przyjazny pokój i dzieciaki, które wyglądają jak kopiuj-wklej. Większość dziecięcych aktorów to psychopaci” – dodała. Podobało jej się za to czytanie z innymi dziećmi dialogów postaci trzecioplanowych. Choć nie da się bezbłędnie zidentyfikować jej głosu, można ją usłyszeć w filmach Dziennik cwaniaczka, Ramona i Beezus oraz X-Men.

Wspólna nauka w domu sprawiła, że Billie i Finneas są nie tylko rodzeństwem, lecz także najlepszymi przyjaciółmi – więź między nimi jest tak mocna, że przetrwała próbę, jaką było wspólne pisanie i nagrywanie piosenek oraz odbywanie tras koncertowych. Nie oznacza to jednak, że w dzieciństwie nie mieli styczności z rówieśnikami. Nauczanie domowe było w Los Angeles na tyle popularne, że powstała skupiona wokół niego wspólnota rodzin, która zapewniała młodzieży kontakt i wsparcie. Regularnie organizowano spotkania i występy dzieci, a rodzice raz w tygodniu prowadzili różnorodne warsztaty, na przykład gotowania lub szycia. Billie uczęszczała na prowadzone przez jej mamę zajęcia z pisania piosenek. Maggie była znakomitą nauczycielką – opowiadała dzieciom, jak pisać, a potem angażowała je w pobudzające wyobraźnię projekty, w których dawała im wolną rękę. Jako jedenastolatka Billie poważnie zajęła się komponowaniem i przez kilka następnych lat zaskakiwała kolegów i dorosłych finezyjnymi utworami.

Wspólna nauka w domu sprawiła, że Billie i Finneas są nie tylko rodzeństwem, lecz także najlepszymi przyjaciółmi.

Rodzeństwo należało do lokalnego chóru dziecięcego (Los Angeles Children’s Chorus – LACC), dzięki czemu rozwijało talenty muzyczne. Billie dołączyła do niego w wieku ośmiu lat i szybko stała się ważnym członkiem grupy, którą opuściła dopiero jako piętnastolatka. Założony pod koniec lat osiemdziesiątych chór zyskał międzynarodową sławę dzięki belcanto, stylowi, który kładzie nacisk na wirtuozerię wokalną. Billie twierdzi, że to właśnie chór LACC przygotował ją do bycia wokalistką, bo nie tylko nauczyła się tam techniki śpiewu i dbania o głos, lecz także czytania i zapisywania nut.

Jednocześnie uczyła się tańca. Zafascynowana filmami z Shirley Temple, tancerką dziecięcą z lat trzydziestych, zaczęła uczyć się stepowania. Ośmioletnia Billie chodziła również na balet i taniec jazzowy, a później hip-hop i taniec współczesny. Miała do tego smykałkę – mając dwanaście lat dołączyła go grupy startującej w turniejach tanecznych i uczęszczała na wiele zajęć, także tych dla starszych i bardziej doświadczonych tancerzy. Nie dowiemy się jednak, co mogłaby osiągnąć jako tancerka – kontuzja sprawiła, że Billie musiała zmienić plany.

INSPIRACJE BILLIE

Kiedy jako dwunastolatka Billie obejrzała teledysk do Runaway Aurory, nagle wszystko stało się jasne. To właśnie wtedy zdecydowała, co chce robić w życiu. Czy osiągnie sukces? Dokąd poprowadzi ją wybrana droga? Billie się tym nie przejmowała. Ci, którzy szukają podobieństw między tymi artystkami, zauważą, że norweska piosenkarka napisała Runaway w wieku dwunastu lat. Czysty wokal i amatorski akompaniament syntezatora w tle to coś, co mała Billie zaczęła chętnie naśladować. Kilka lat później Aurora odwzajemni sympatię, mówiąc: „Myślę, że świat potrzebuje więcej artystów, którzy robią to, co chcą. Ona potrafi doskonale wykorzystać swój głos”.

Billie porównywana jest do prawie każdej młodej piosenkarki, a szczególnie do tych, które ją inspirowały: Amy Winehouse, Mariny Diamandis, Halsey, Melanie Martinez, a nawet Peggy Lee – wokalistki z lat pięćdziesiątych XX wieku. Chyba najbardziej oczywiste jest skojarzenie z Laną Del Rey – Billie określiła kiedyś jej piosenkę Off to the Races jako „najbardziej kozacki utwór, jaki słyszała w życiu”. To oczywiste, że skala i barwa głosu oraz teksty Lany Del Rey, jak również jej autentyczność i umiejętność dostrzegania piękna w smutku, miały ogromny wpływ na twórczość Billie. Mimo to Eilish nie zgadza się z porównywaniem jej do piosenkarki. „Nie chcę słyszeć, że Billie Eilish to nowa Lana Del Rey – powiedziała w wywiadzie dla gazety «Los Angeles Times» w 2019 roku. – To brak szacunku wobec Lany!” Cała jej kariera to rezultat wytrwałej pracy i nie powinna słyszeć takich rzeczy.

Gdy w mediach mówi się o Billie, często przywoływane jest również imię nowozelandzkiej wokalistki Lorde. Obie artystki w młodym wieku opublikowały internetowe hity na platformie SoundCloud, chociaż piosenka Lorde z 2013 roku zatytułowana Royals znalazła się na listach przebojów kilka miesięcy po ocean eyes Billie. Oba utwory łączą minimalistyczne tło instrumentalne, błyskotliwe teksty (równie dobrze można by powiedzieć, że fragment „w snach jeździmy cadillacami” napisała Billie) i inspiracje hip-hopem. Utwory Lorde stawiają na wielowarstwowy wokal, a jej muzyka określana jest jako powściągliwa, cicha i zapadająca w pamięć – tak często opisywany jest również styl Billie. Mimo tych kilku cech wspólnych wokalistki udowodniły, że ich kariery rozwijają się odrębnie i każda z nich po swojemu pracuje na swój sukces.

Porzuciwszy występy na scenie, Billie zajęła się nową pasją – końmi. Dzięki oszczędnościom jej rodzice wykupili tydzień nauki jazdy konnej w lokalnej stadninie, ale nie stać ich było na regularne opłacanie zajęć. Billie postanowiła więc na nie zapracować, sprzątając stajnie, oporządzając konie i pomagając przy przyjęciach dla dzieci. Tak minęły dwa lata – wystarczająco długo, by Billie zaczęła dobrze jeździć, najchętniej na pięknej, czarnej klaczy Jackie O.

Zafascynowana filmami z Shirley Temple, tancerką dziecięcą z lat trzydziestych, zaczęła uczyć się stepowania.

Chociaż sama zarobiła pieniądze, żeby móc opłacić zajęcia z jazdy konnej, Billie czuła się jak kopciuszek wśród bogatych rówieśniczek. Gdy okazało się, że jako pierwszej przejażdżkę na Jackie O zaproponowano zamożniejszej od niej dziewczynce, Billie nie wytrzymała i zrezygnowała z pracy w stadninie. Kochała tę klacz i, choć już więcej nie jeździła konno, nadal odwiedzała stadninę, żeby spędzać czas ze zwierzęciem. Konie pozostały częścią jej życia jako swego rodzaju azyl, do którego może uciec przed stresem w pracy i presją, jakąniesie ze sobą sława. Kiedy jest w trasie, gdy tylko nadarzy się okazja, uśmiechnięta i zadowolona oddaje się swojej jeździeckiej pasji – jak na przykład na plaży w Auckland w Nowej Zelandii lub w klubie jeździeckim pod Glasgow w Szkocji.

Pomimo liberalnego wycho-wania, nauki w domu i dawania występów w bardzo młodym wieku Billie miała zwyczajne dzieciństwo. Jeździła na hulajnodze po podwórku, bawiła się z innymi dziećmi, oglądała telewizję i filmy. Jako nastolatka okleiła ściany swojego pokoju plakatami z Justinem Bieberem. Zaczęła dbać o wygląd, rozpaczać nad problemami miłosnymi i przesiadywać z koleżankami w Starbucksie. Jedna z nich – Zoe Donahoe, rówieśniczka, którą można zobaczyć na zdjęciach u boku pięcioletniej Billie – ponad dziesięć lat później wciąż towarzyszy „młodszej siostrzyczce” podczas tournée. W życiu Billie zawsze też był Finneas. Choć jako poważny nastolatek miał własne sprawy, dalej chętnie komponował muzykę razem z siostrą. Przez lata jego pokój zaczął coraz bardziej przypominać prawdziwe studio nagraniowe, a Billie często przyglądała się jego pracy i odbywała próby własnych piosenek.

Pomimo liberalnego wychowania, nauki w domu i dawania występów w bardzo młodym wieku Billie miała zwyczajne dzieciństwo.

Dzieciństwo w Highland Park przyczyniło się do rozwoju talentu i formowania osobowości, dzięki której Billie w niezwykle młodym wieku stała się gwiazdą. Możliwość poznania różnych rodzajów muzyki, a także grania i śpiewania własnych utworów oraz występowania przed publicznością z pewnością przygotowały ją do kariery wokalistki. Choć nauczanie domowe nie wszystkim musi odpowiadać, wydaje się, że to właśnie brak rygoru, rutyny i presji rówieśników sprawił, że Billie tak wspaniale się rozwijała. Sama zresztą uważa, iż twardy charakter zawdzięcza temu, że w dzieciństwie nie musiała się przejmować tym, co myślą o niej koledzy z klasy.

Mimo wszystko życie Billie zaczęło się zmieniać, gdy skończyła trzynaście lat. Pojawili się w nim nowi ludzie: ważne osobistości z branży muzycznej, promotorzy, menedżerowie, muzycy i fani. Dla wielu młodych osób byłoby to zbyt duże obciążenie, ale Billie była lepiej przygotowana niż inni. Nieskrępowane rygorami wychowanie dało jej nie tylko rzadko spotykaną pewność siebie i dojrzałość ponad wiek, lecz również bliskość i wsparcie rodziny, poczucie bezpieczeństwa oraz – jak świat miał się wkrótce przekonać – wyjątkowy talent.PODZIĘKOWANIA

Otwartość i szczerość rodzeństwa O’Connellów w udzielanych wywiadach sprawia, że Billie i Finneas należą do najbardziej oryginalnych i wzbudzających zainteresowanie muzyków świata. Te cechy charakteru niesamowicie ułatwiły mi zbieranie materiałów do niniejszej książki. Jestem dozgonnie wdzięczny Becce Wright za entuzjazm, sugestie i wnikliwą redakcję. Dziękuję również za pomoc i wsparcie koleżanek i kolegów z wydawnictwa Michael O’Mara, a w szczególności Louise Dixon. Podziękowania należą się też Jeremy’emu Martinowi za cenny wkład oraz mojej rodzinie i przyjaciołom, którzy z zapałem czytali wstępne wersje książki i omawiali ze mną fascynującą karierę Billie.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: