Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Chciałabym, chciała... O czym Polki marzą w łóżku - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
24 maja 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Chciałabym, chciała... O czym Polki marzą w łóżku - ebook

Wyobraźnia w miłości jest potężną siłą inicjującą, przyciągającą i utrzymującą jej trwałość, ale wyobraźnię trzeba kształtować i rozwijać...Michalina Wisłocka, Sztuka kochania

Andrzej Depko cieszy się wyjątkowym zaufaniem kobiet. Na tyle wyjątkowym, że powierzyły mu swoje najintymniejsze tajemnice – o czym NAPRAWDĘ marzą w łóżku. Kilkadziesiąt prawdziwych zwierzeń kobiet pokazuje, jak nieskrępowaną mają wyobraźnię, ale też jak niezaspokojone są ich potrzeby. W rozmowie z Sylwią Jędrzejewską Andrzej Depko tłumaczy, skąd się biorą ukryte pragnienia, o czym świadczą, jak szukać ich zaspokojenia, jak wpływają na związek z partnerem, czy warto zamieniać erotyczne marzenia w rzeczywistość i po co nam w ogóle fantazja w łóżku.

Ta książka powinna powstać! Potrzebują jej kobiety, żeby przekonać się, że nie są jakieś inne, nienormalne. Potrzebują jej też mężczyźni – to byłaby dla nich podpowiedź, czego partnerka może oczekiwać, prowokacja do ważnej rozmowy, oraz wytłumaczenie, że czasami fantazje, to tylko myśli, które nie zawsze muszą doczekać się spełnienia.  — Ania K., autorka fantazji

 

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8032-165-6
Rozmiar pliku: 9,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

Nie tak dawno, bo jeszcze na początku XX wieku, dominował pogląd przeniesiony z XVIII i XIX stulecia, zgodnie z którym normalna, to znaczy przyzwoita kobieta, nie mogła być zdolna do odczuwania potrzeb seksualnych. Lekarze wraz z teologami, prawnikami i filozofami byli współodpowiedzialni za skonstruowanie represyjnej ideologii seksualnej. W naukowym piśmiennictwie z tamtego okresu znaleźć można „odkrywcze” przemyślenia ówczesnych autorytetów na temat kobiecej seksualności. Zdaniem Alfreda Adlera popęd płciowy u normalnej dojrzałej kobiety właściwie nie istnieje. Wtórowali mu inni autorzy, autorytatywnie stwierdzając, że u normalnej kobiety, zwłaszcza z lepszej sfery, instynkt seksualny jest zawsze nabytym, a nie wrodzonym. Tam zaś, gdzie jest on wrodzonym albo sam się budzi, jest anomalją, czy też: Jest to zupełnie fałszywem zapatrywaniem, że młoda kobieta posiada taki sam silny pociąg do drugiej płci jak mężczyzna... Wystąpienie seksualnego elementu miłości u młodej dziewczyny jest czemś patologicznem.

Przez wieki jedynym, suwerennym miejscem do pielęgnowania erotycznej wrażliwości, zarazem niedostępnym dla mężczyzny, była wyobraźnia kobiety, kreująca różne fantazje, sny, marzenia. W fantazjach świat stawał się piękniejszy, wolny od rygorów kształtujących kobiecą seksualność.

Przez całe pokolenia kobieca seksualność była przecież modelowana przez wymagania i oczekiwania mężczyzn. Dziś, między innymi dzięki emancypacji, ulega to zmianie, ale czy zmieniły się skrypty, na podstawie których rodzą się kobiece fantazje seksualne? Czy mężczyźni są dziś w stanie sprostać oczekiwaniom kobiet? Na ile otwarte mówienie o swoich potrzebach seksualnych działa na współczesnego mężczyznę kastrująco? Czy kobiety nadal muszą milczeć, nie mówić o swoich potrzebach seksualnych, aby otaczający je mężczyźni mogli czuć się pewni w roli partnera seksualnego?

Od ponad piętnastu lat zajmuję się szukaniem odpowiedzi między innymi na te pytania i zgłębieniem tajemnic ludzkiej seksualności. Poznaję je w zaciszu gabinetu, w którym dzielą się swoimi intymnymi doświadczeniami pacjentki i pacjenci. Omawiam je na kongresach naukowych w Polsce i na świecie. Czerpię wiedzę z naukowych publikacji. Tymczasem o fantazjach seksualnych Polek nadal wiem niewiele, a na pewno zbyt mało, by uzurpować sobie prawo do ich interpretacji. Jeszcze niedawno mogłabym powtórzyć za Sokratesem: „Wiem, że nic nie wiem”.

Zmieniło się to dopiero dzięki polskim kobietom, które odważyły się przekazać nam swoje fantazje erotyczne. Podkreślę, że nieocenione pozostaje duże zaangażowanie słuchaczek audycji Kochaj się długo i zdrowo, którą prowadził w radiu TOK FM dr Andrzej Depko wraz z Ewą Wanat. W jednej z audycji, poświęconej fantazjom seksualnym dr Depko poprosił, aby słuchaczki opowiedziały o swoich marzeniach. W odpowiedzi na ten apel nadesłane zostało ponad trzysta maili. Niektóre kobiety pisały: „Jest pan pierwszym mężczyzną, przed którym odsłaniam swoje najintymniejsze fantazje”.

Książka ta powstała z wybranych fantazji, które zbieraliśmy razem z dr Andrzejem Depko na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Zarazem upoważnieni i zobligowani do ochrony intymności respondentek, zaprezentujemy w tej książce pierwszy w polskiej literaturze obraz fantazji seksualnych polskich kobiet. Obraz, dodajmy, całkowicie odmienny od wizerunku kreowanego przez społeczne wyobrażenia i oczekiwania. Nie jest to z pewnością grupa reprezentatywna dla całej populacji kobiet, nie będzie to w związku z tym również wyczerpująca monografia omawiająca pod kątem naukowym poszczególne zagadnienia z tego obszaru ani też analiza życia psychicznego i seksualnego autorek fantazji. To próba uchylenia kurtyny i ukazania ukrytego bogactwa świata kobiecej seksualności. Ma ona dopomóc w lepszym zrozumieniu ogromu wnętrza życia psychicznego kobiet, które nierozerwalnie łączy się z ich życiem seksualnym.

Mam nadzieję, że dla wielu czytelniczek i czytelników lektura tej książki stanie się inspiracją do odkrywania własnych fantazji i sprzyjać będzie refleksjom nad istotą własnej wyobraźni, ożywi wypierane wyobrażenia, zaś dla mężczyzn stanie się źródłem wiedzy o intrygującej odmienności seksualnej kobiet. Przyczyni się do ich lepszego zrozumienia. Dlaczego uważam, że ważne jest, aby tak właśnie się stało? Ze względu na to, że fantazje erotyczne są jednym z aspektów składających się na ludzką seksualność. Wciąż, jak już powiedziałam, jest mało znanym i nie do końca wyjaśnionym zagadnieniem, w swej istocie zaś sięgającym głęboko do tych struktur mózgu, które, filozoficznie rzecz ujmując, odpowiadają za naszą świadomość istnienia. Za tę część naszego wewnętrznego „ja”, która czuje, rozumie, docenia, wartościuje, przeżywa, kocha, nienawidzi, śmieje się lub płacze.

Aby łatwiej zrozumieć, czym są fantazje erotyczne, warto przez moment zastanowić się nad istotą samego pojęcia wyobraźni. Seks to przecież nie tylko ciało i zmysły. To również wyobraźnia erotyczna, którą rozwijamy dzięki marzeniom i fantazjom. To właśnie ona jako pierwsza wprowadza nas w arkana miłości i seksualności. Na długo przed pierwszym pocałunkiem, pierwszym dotykiem i wreszcie tak długo oczekiwaną inicjacją karmi nas bogactwem przeżyć.

Wyobraźnia jest zaś właściwością psychiczną człowieka, bez której nie tylko nie pojawią się fantazje erotyczne, ale przede wszystkim niemożliwy byłby rozwój ewolucyjny człowieka. Dzięki specyfice budowy anatomicznej mózgu i uzyskanych dzięki temu funkcjach fizjologicznych posiada on zdolność do tworzenia wyobrażeń dwojakiego rodzaju: twórczych i odtwórczych. Wyobrażenia odtwórcze powstają na podstawie wrażeń i doznań zarejestrowanych w pamięci za pośrednictwem zmysłów: wzroku, słuchu, węchu, smaku i dotyku. W dowolnej chwili możemy sobie wiernie odtworzyć już raz przeżyte chwile albo nieco je urozmaicić, dodając nowe, fascynujące elementy do scenariusza przeżytych zdarzeń. Wyobrażenia twórcze zaś opierają się na budowaniu obrazów i sytuacji (oraz powiązaniu ich z określonymi emocjami), z którymi dany człowiek nigdy się nie zetknął ani ich nie przeżył. Wyobraźnia twórcza może również bazować na wcześniej zgromadzonym zasobie przeżyć, tworząc nową (wyobrażoną) rzeczywistość poprzez twórcze przekształcenie nabytych wcześniej doświadczeń, dostosowując je do aktualnych potrzeb i dodając do nich sceny będące wyłącznie wytworem imaginacji. Wyobraźnia wykorzystuje dla swoich celów pełnię zdolności integracyjnych wszystkich myśli, doznań i przeżyć, które zgromadził w swoich zasobach mózg. W zależności od potrzeb i aktywności, człowiek wykorzystuje wyobraźnię zarówno do konstruowania nowego modelu telefonu komórkowego, tworzenia surrealistycznych lub abstrakcyjnych obrazów, komponowania muzyki czy wreszcie aktywności seksualnej. W procesie powstawania fantazji erotycznych uruchamiana może być zarówno zdolność do tworzenia wyobrażeń twórczych, jak i odtwórczych.

Kobiety, u których dominuje wyobraźnia typu odtwórczego, do tworzenia swoich fantazji erotycznych będą używały jako materiału bazowego swoich dotychczasowych doświadczeń seksualnych. Mogą to być doświadczenia zarówno pozytywne, jak i negatywne. W przypadku zaś fantazji erotycznych tworzonych przez kobiety obdarzone dużą wyobraźnią o typie twórczym ich treścią będą zachowania erotyczne, w których kobieta jeszcze nigdy nie brała udziału. Brak takich doświadczeń nie przeszkadza jednak w plastycznym wyobrażeniu sobie, jak mógłby przebiegać pożądany scenariusz erotycznych zdarzeń.

Oczywiście szereg fantazji będzie konsekwencją wykorzystania obu rodzajów wyobraźni. Wyobraźnia posiada specyficzną właściwość, jaką jest zdolność do nieograniczonych możliwości przekształcania fantazji erotycznych wykreowanych na bazie utrwalonych w pamięci śladów. Ta plastyczność wyobraźni pozwala na dokonywanie zmian czasu i przestrzeni, w których toczą się przygody erotyczne; wyolbrzymianie lub pomniejszanie detali anatomicznych u partnerów; zmiany szczegółów rozgrywających się wydarzeń; usuwanie lub dodawanie istotnych elementów scenariusza. Pozwala kobiecie na intensyfikację doznań, aż do poziomu orgazmu włącznie, lub tylko na chłodne obserwowanie szczegółów zachowań erotycznych osób wykreowanych w fantazji. Dlatego tak trudno o ich właściwą interpretację w oderwaniu od biografii seksualnych ich autorek. Jest to w zasadzie niemożliwe. Na podstawie lektury fantazji nie potrafimy określić, czy w psychice danej kobiety dominowały postawy retrospektywne, czy prospektywne, co przełożyło się na treść jej fantazjowania.

Warto w tym miejscu przypomnieć: fantazje erotyczne są całkiem normalnym i naturalnym fenomenem psychiki, czymś, co składa się na naszą seksualność. Ujawniają się w nich zarówno nasze indywidualne cechy osobowości, jak również warunki społeczne, w jakich dojrzewaliśmy. A także różne mity i przesądy, którymi nasiąkamy. Każda kultura posiada swoje tradycje i wywiera indywidualne piętno na postrzeganiu zagadnienia seksualności człowieka. Tradycje kulturowe kształtują między innymi system zasad i norm regulujących współżycie społeczne oraz system wartości, które sprzyjają lub przeszkadzają w tworzeniu więzi międzyludzkich oraz modelują indywidualne podejście do seksualności.

To właśnie one sprawiają, że seksualność kobiet manifestowała się w odmienny sposób w różnych epokach historycznych oraz różnych kulturach. To one wywierają wieloraki wpływ na powstawanie, ekspresję i zadowolenie bądź wyparcie własnej seksualności. Najbardziej – poprzez przyczynianie się do kształtowania się określonego typu osobowości. Osobowość człowieka powstaje bowiem w wyniku oddziaływania na mechanizmy biologiczne bodźców społeczno-kulturowych zgodnych z tradycjami kulturowymi, w których człowiek się wychowuje i w których funkcjonuje. Dziecko od najwcześniejszych lat tworzy własne mechanizmy, za pomocą których utrzymuje więzi ze środowiskiem społecznym. To właśnie owe mechanizmy odgrywają zasadniczą rolę w rozwoju osobowości człowieka. Jej typ z kolei nie pozostaje bez wpływu na zachowania seksualne, na siłę popędu seksualnego i pobudliwości seksualnej, na zdolność orgastyczną i na przebieg partnerstwa seksualnego. Jak uczył profesor Kazimierz Imieliński: Zachowania seksualne nie są izolowaną funkcją narządów płciowych, lecz działaniem osobowości. Są one głęboko i silnie związane z właściwościami charakteru, zdolnościami poznawczymi, decyzjami woli i całokształtem czynników partnerskich.

Od wielu lat podejmowane są badania nad powiązaniem treści fantazji seksualnych z osobowością człowieka i jego seksualnością. Niestety, wciąż nie znaleziono twardych dowodów wyjaśniających różnice w fantazjowaniu, tak w obrębie jednej płci, jak i między nimi. W rozważaniach nad istotą fantazji seksualnych nasuwa się szereg pytań, na które wciąż są poszukiwane odpowiedzi. Nadal nie wiadomo:

Czy fantazje seksualne są impulsem do powstania motywacji seksualnej pobudzającej do aktywności seksualnej?

Czy są one efektem napięcia seksualnego wywołanego wpływem szeregu bodźców wewnętrznych (hormony) i zewnętrznych (bodźce erotyczne: wizualne, zapachowe, dotykowe, smakowe)?

Dlaczego u niektórych osób fantazje pojawiające się pod wpływem pierwszych seksualnych skojarzeń utrwalają się i zachowują szczególny wpływ erotyczny na długo po tym, gdy treść fantazji stała się rzeczywistością?

Dlaczego u pewnych osób fantazje nie zmieniają się i zachowują zdolność do silnego oddziaływania erotycznego, podczas gdy u innych stale ewoluują, dostosowując treść fantazji do zmieniających się potrzeb życiowych i okoliczności?

Czy zdolność do wytwarzania plastycznych i intensywnych fantazji seksualnych jest wyrazem bujnej wyobraźni w ogóle? Jakie cechy osobowości mają na to wpływ?

Do czasu publikacji przełomowego dla współczesnego myślenia o seksualności raportu Alfreda Kinseya, czyli do lat pięćdziesiątych XX wieku, panował dość rozpowszechniony stereotyp, że fantazje erotyczne są wyłącznie domeną mężczyzn. To oni myśleli stale o „tych tematach”, to tylko oni w potocznym rozumowaniu karmili swoją wyobraźnię obrazami rozebranych koleżanek z pracy, sąsiadek czy nieznajomych, z którymi robili „te rzeczy”. Tymczasem jest to właściwość charakterystyczna dla obojga płci. Zdaniem profesora Zbigniewa Lwa-Starowicza fantazje seksualne kobiet mają różne znaczenie:

- są formą przedłużenia „tu i teraz” w życiu seksualnym,

- wyrażają potrzeby i życzenia dotyczące osoby partnera, sytuacji, przebiegu pieszczot, stosunku,

- stanowią wyraz kompensacji własnych problemów i trudności,

- są odtworzeniem wspomnień, własnych doświadczeń,

- ujawniają ukryte tendencje, potrzeby, podświadomość.

Według Nancy Friday, autorki poczytnej trylogii o fantazjach seksualnych kobiet (Mój tajemny ogród, Zakazane kwiaty, Kobiety górą, wydanej w latach siedemdziesiątych XX wieku w Stanach Zjednoczonych, w Polsce w latach dziewięćdziesiątych) marzenia erotyczne kobiet mogą pojawiać się pod wpływem frustracji, nienasycenia, chęci wzbogacenia seksu, mogą być formą gry wstępnej lub marzeń na jawie, towarzyszyć zachowaniom masturbacyjnym. Niektóre fantazje mogą być wyrazem przejmowania inicjatywy w seksie na przekór pełnionej w realnym świecie roli kobiety biernej i podporządkowanej partnerowi.

Amerykański autorytet w dziedzinie seksuologii, profesor John Bancroft, autor monografii Seksualność człowieka uważa, że większą skłonność do fantazjowania wykazują kobiety z wysokim poziomem testosteronu.

Z różnych badań cytowanych w piśmiennictwie dotyczącym problematyki fantazji seksualnych wynika, że 26–97% (średnio 68,8%) kobiet przyznaje się, że ma fantazje seksualne podczas masturbacji. Podczas stosunku płciowego z partnerem robiło to 34–94% ankietowanych kobiet. W sytuacjach niezwiązanych bezpośrednio z aktywnością seksualną fantazjuje 77–100% badanych kobiet. Kobiety miewają fantazje podczas stosunku seksualnego lub masturbacji, ale również w trakcie kąpieli, w biurze, w tramwaju, na spacerze lub słuchając muzyki. Ich fantazje wcale nie muszą mieć związku z rzeczywistością, nie zawsze muszą oznaczać, że w ten oto sposób kobiety wyrażają ukryte pragnienia. Często są one po prostu odbiciem zasłyszanych rozmów, przeczytanych lektur, obejrzanych filmów: zarówno tych z „momentami”, jak i pornograficznych.

W zależności od typu osobowości oraz stopnia jej dojrzałości kobiety różnią się między sobą podejściem do seksualności, osadzeniem jej w hierarchii wartości oraz intensywnością reaktywności seksualnej. To również przekłada się na rodzaj i typ fantazji seksualnych. Jedna z autorek fantazji wyznała: Fantazjując, potrafię doprowadzić się do orgazmu nawet kilka razy, uwielbiam to robić czasami przed spaniem. Z wielką chęcią wykorzystałabym różne moje fantazje z moim mężem, ale niestety on nie chce. Dlatego często sama wchodzę w ten inny świat i potrafię doprowadzić się do takiego stanu, że wydaje mi się, że czuję dotyk mężczyzny, jakbym przenosiła się w inny wymiar, czuję to każdym kawałkiem mojego ciała. Kobiety fantazjując, przypominają sobie różne zdarzenia z przeszłości, dają ujście marzeniom i oczekiwaniom. To właśnie fantazje czasem będą sygnalizowały niezaspokojone potrzeby seksualne, z uwagi na problemy w relacji z partnerem wynikające z niedoboru w zakresie emocjonalnym lub seksualnym. Fantazje mogą odzwierciedlać niezadowolenie lub rozczarowanie aktualnym związkiem, mogą wyrażać uczucie niedosytu erotycznego.

Marzenia erotyczne rodzą się również wtedy, gdy partnerzy bardzo się kochają i są dla siebie nawzajem atrakcyjni, a czasem mają nawet moc terapeutyczną – przy ich pomocy kobiety mogą zaspokajać potrzebę bliskości z kochaną osobą, która w danym momencie jest niedostępna, bo na przykład wyjechała. U części kobiet fantazje są odpowiedzią na specyficzny bodziec erotyczny wywołujący stan pobudzenia erotycznego lub też są wynikiem trwającego krócej lub dłużej stanu pobudzenia seksualnego, które w fantazjach szuka sposobu na obniżenie poziomu swojego natężenia.

Treść fantazji seksualnych uzależniona jest od wieku, płci, temperamentu seksualnego, religijności, poczucia zadowolenia ze współżycia seksualnego, istniejących zaburzeń. U jednych bywa zmienna, u innych fantazje są podobne. Często fantazje dojrzałych już kobiet korzeniami sięgają do okresu dzieciństwa, kiedy wpajano im, że na „te” tematy się nie rozmawia, „bo to brzydkie”, „bo jesteś jeszcze za młoda”, a poznawanie własnego ciała i nagość były czymś niemoralnym i grzesznym. Jeżeli jeszcze do tego potrzeby seksualne są niezaspokojone, a poziom libido wysoki, wyostrza się odbiór wrażeń zmysłowych, a psychika uwrażliwia się na sygnały erotyczne.

Przekonanie, że to „coś brzydkiego” i wstydliwego towarzyszy około 16–32% kobiet. Takie negatywne odczucia występują częściej u kobiet niż u mężczyzn. Niewątpliwie związane jest to z odmiennym procesem socjalizacji seksualności u tych pierwszych, które od wczesnych lat przyswajają sobie zasadniczy przekaz: powinny być „grzecznymi dziewczynkami dbającymi o swoją reputację”. W naszej tradycji kulturowej kobiecie powinno być bliżej do Madonny z dzieciątkiem niż do ladacznicy. Wystarczy wspomnieć, co pani Dulska powtarzała swoim córkom: „skromność skarb dziewczęcia”. Być może po publikacji tej książki pojawią się negatywne głosy, płynące zwłaszcza ze strony tej części społeczeństwa, która kultywuje obraz kobiety nieuprawiającej seksu lub kobiecego łona wyłącznie jako „gleby, na której wzrośnie nowe życie”. Nie zdziwiłabym się, gdyby odezwały się głosy sprowadzające temat książki do komentarza: „niezaspokojone pochwaliły się swoimi wyuzdanymi, nieskromnymi myślami”.

To między innymi dlatego dla wielu kobiet podzielenie się swoimi fantazjami z partnerem lub koleżankami jest wciąż bardzo trudne. Albo niemożliwe. Autorka jednej z fantazji przyznaje: Nie wierzę, że kobiety nie mają fantazji, prędzej wstydzą się ich lub nie wiedzą, jak zacząć pisać. Jestem bardzo ciekawa, jakie fantazje mają inne kobiety. Tymczasem – i dlatego trzeba to wyraźnie podkreślić – fantazje seksualne są integralną (i intrygującą!) dziedziną życia psychicznego wielu kobiet. Warto je poznać. Mam nadzieję, że podczas lektury tej książki wiele kobiet odnajdzie cząstkę swoich przeżyć, a także opis własnych fantazji seksualnych lub bardzo podobnych. Ktoś może jednak zapytać: skoro powstała książka opisująca fantazje erotyczne kobiet, dlaczego nie znajdziemy w niej odpowiedzi, co te marzenia mówią o snujących je kobietach? Istnieje pokusa, by postawić żeńskie fantazje pod pręgierzem oceniającego je męskiego autorytetu, który powie, co one „naprawdę” znaczą, jak należy je rozumieć. Odbierze im prawo do samoistnego bytu. Do wyrażania w taki właśnie sposób ekspresji własnych potrzeb oraz indywidualnej wrażliwości autorek tych fantazji. Dlatego ani ja, ani dr Andrzej Depko nie chcemy tego robić.

Zdaniem cenionej przeze mnie Marty Niedźwieckiej, autorki książki Slow sex. Uwolnij miłość, a także trenerki zajmującej się edukacją i rozwojem seksualności kobiet, męski głos zabierany w sprawie kobiecych fantazji seksualnych jest jak lektor w filmie o zwierzętach, który wyjaśnia widzom, co tak naprawdę dzieje się na ekranie. Oswoi je i okiełzna, żebyśmy nie musieli się już bać, że kobiety są takie naiwne, takie dzikie, takie głupie, takie wyuzdane. Jednak tak naprawdę nie będzie to niczym innym niż nałożeniem na kobiecą narrację o seksie kolejnego kagańca w postaci komentarza powstałego na bazie męskiej wrażliwości i percepcji. Zdaniem Niedźwieckiej spojrzenie na kobiece fantazje i ujrzenie ich takimi, jakie są, wcale nie jest proste. Nawet dla samych kobiet, wytrenowanych do tego, że ciągle muszą się ze swoich ciał i erotyki tłumaczyć, że ich seksualność nieotoczona męskim ramieniem sama się nie obroni. W pełni się z tym stanowiskiem zgadzam.

Dlatego właśnie w tej książce fantazje przemówią własnym głosem. Zostaną przedstawione takimi, jakie są (zachowana została oryginalna pisownia, w niektórych przypadkach, dla ułatwienia lektury, wypowiedzi skrócono), a co oznaczają dla każdego z nas i jak do nas przemawiają, pozostawiam kwestią otwartą. O interpretację niech pokuszą się czytelniczki i czytelnicy. O ile będą mieli taką potrzebę. Interpretowanie nadesłanych nam fantazji byłoby nadużyciem zaufania, którym zostaliśmy obdarzeni. Lektura tej książki uprawnia nas jedynie do otwartej dyskusji na temat wyobraźni erotycznej Polek. Wyobraźni, która nie opiera się na tradycji wyłącznie narodowowyzwoleńczej czy mesjanistycznej narodu polskiego, ale również na potrzebie wzbogacenia świata własnych doznań i przeżyć. Życia w zgodzie z wewnętrznym „Ja”. Jak już pisałam, jeżeli nie zna się biografii oraz doświadczeń seksualnych autorki każdej fantazji, taka interpretacja nie będzie niczym więcej, jak przedłużeniem wielowiekowej opresji, jaką nakładano na kobiecą seksualność. Dlatego też, jedynie w posłowiu dr Andrzej Depko omówi je wyłącznie pod kątem statystyki. Na potrzeby tej książki zaś fantazje pogrupowaliśmy, inspirując się skalą Beauforta, która określa siłę wiatru. W tym wypadku poszczególne stopnie skali odpowiadały intensywności doznań i śmiałości w opisywaniu fantazji erotycznych. Od tych delikatnych i nieśmiałych po najbardziej wyuzdane, przy czym wszystkie one są dla nas jako badaczy równie cenne i wyjątkowe.

Na zakończenie chciałabym przytoczyć pogląd jednej ze słuchaczek wspomnianej audycji, która tak wyraziła swoją opinię na temat fantazji seksualnych Polek: Wstydzimy się, uważamy, że fantazja i marzenia seksualne to coś zboczonego, niepoprawnego. Niektóre z nas brzydzą się fantazjowania, bo podciągają to wręcz pod zdradę (jeśli są w związkach, myślą: czy mój facet już mnie nie kręci? Czy naprawdę muszę wymyślać mu role?) i zaczynają rozmyślać, co jest z nimi nie tak, a idąc dalej, mogą wpędzić się w jakieś dziwaczne nastroje i zniechęcić do seksu. Czy jest aż tak źle z fantazjami erotycznymi Polek? Odpowiedź znajdziecie Państwo w kolejnych rozdziałach. Zachęcam do uważnej lektury.

Sylwia JędrzejewskaJeśli nastolatka mijana na ulicy rumieni się, to niekoniecznie z powodu stanu podgorączkowego. Pierwsze fantazje pojawiają się wraz z dojrzewaniem. Czasem niewinne, ulotne, czasem dotyczą konkretnych osób.

BOGNA, 15 lat

Jestem dziewczyną i czasem wyobrażam sobie seks z inną dziewczyną. Trochę to głupie, ale akceptuję to.

KLARA, 16 lat

Co noc fantazjuję na temat znanego artysty. Problem w tym, że Bryan Adams ma 52 lata. Dokładnie wyobrażam sobie całą drogę do Rybnika i sam koncert, na którym Bryan mnie adoruje. Potem śpiewamy razem piosenkę. Za kulisami, kiedy daje mi autograf, proponuje nocleg w hotelu, w którym się zatrzymał. W nocy puka do moich drzwi i idziemy do parku na terenie hotelu. Tam rozmawiamy i coraz bardziej się do siebie zbliżamy. Każdy etap i moje emocje dokładnie sobie wyobrażam. Jego zapach, dotyk, a później nawet smak. To jest bardziej podniecające niż wymyślony stosunek. Dodam tylko, że akceptuję moją fantazję. Przez cały następny dzień czuję się tak, jakby to, co sobie wyobraziłam, stało się naprawdę. Niesamowite uczucie.

MICHALINA, 20 lat

Jestem dziewicą, nietkniętą przez mężczyznę ani kobietę. Często myślę o moich przyjaciółkach całujących mnie „tam”, na dole. Fantazjuję o ich cipkach, wkładaniu języka w nie, obejmowaniu pośladków. Marzę o przygryzaniu sutków, o masażu łechtaczki, wspólnych kąpielach...

KATARZYNA, 20 lat

Moją fantazją jest tarzanie się w gorącej czekoladzie z kolegą z pracy. :-)

MARIANNA, 21 lat

Studiuję. Marzy mi się seks z dziewczyną, jakąś konkretną koleżanką albo nieznaną mi, wymyśloną. Ważne, żeby miała ładne, duże piersi, bo moje akurat wielkie nie są. Wyobrażam sobie, jak dotyka mojego ciała ktoś, kto je świetnie zna. W tych fantazjach dostaję seks oralny, ale raczej go nie daję.

KASIA, 21 lat

Moją fantazją, którą chciałabym kiedyś zrealizować, jest seks oralny z inną kobietą. Chętnie pieściłabym jej piersi i spróbowałabym, jak smakują intymne części ciała, i sprawdziła, czy ona reaguje na pieszczotę tych samych punktów, co ja. Jest to dla mnie niesamowicie podniecająca fantazja. Mam nadzieję spotkać kiedyś kobietę, przy której przełamię swoje opory i z którą poddam się swojej seksualności. Na koniec dodam, że od 21 lat jestem dziewicą i ubolewam nad tym, że tyle wiem od Państwa o seksie, a nie mam komu zrobić tego, co chciałabym zrobić. Oddaję się teraz pokornie edukacji seksualnej, aby później być lepszą w praktyce. Z moimi fantazjami żyję w zgodzie, a ponieważ jestem z nimi bardzo związana (tak samo jak i z moją błoną dziewiczą), to czasem nie mogę powstrzymać się przed zapoznawaniem z nimi bliskich znajomych.

CELINA, 22 lata

Mam taką fantazję, że bardzo bym chciała kiedyś spróbować, jak smakuje seks w kościele, gdzie, jak wiadomo, nie uchodzi robić takich rzeczy. Niekoniecznie z księdzem, choć pewnie taka opcja też byłaby ciekawą perspektywą. Pewnie znając siebie, nigdy się na to nie odważę, bo moje sumienie nie mogłoby mi na to pozwolić. Podobają mi się też sytuacje, w których ktoś nagle może wejść. Na przykład chciałabym kiedyś uprawiać seks, gdy za ścianą będą rodzice mojego partnera. Kiedy drzwi nie byłyby zamknięte na klucz. Świadomość, że ktoś może wejść i zobaczyć nas, jest bardzo podniecająca. To samo dotyczy windy, nigdy nie wiadomo, czy ktoś nagle nie wejdzie i nie nakryje kochanków.

WERONIKA, 22 lata

Od dość dawna odczuwam swego rodzaju fascynację kobietami. Nie podoba mi się ich wiele, ale czasami, choć bardzo rzadko, mijam na ulicy dziewczynę lub kobietę, na widok której przychodzi mi myśl o seksie właśnie z nią. Mój pierwszy raz z kobietą to był w ogóle jeden z moich pierwszych kontaktów seksualnych. Nawet nie myślałam wtedy, że do czegoś takiego kiedyś dojdzie i był to tak spontaniczny kontakt, że nie bardzo wiedziałam, co i jak. Tym razem miałby to chyba być sprawdzian dla mnie samej. Tym razem wszystko toczy się bardziej harmonijnie, w ładnej pościeli, przy świecach, czule...

JULIA, 22 lata

Kiedy biegam i już dłużej nie mogę, pojawia się fantazja o seksie z dziewczyną. Bardzo prosta: wolno się rozbieramy i długo pieścimy swe piersi i łechtaczki. Nie akceptuję tej fantazji, bo uważam, że jednak jestem bardziej heteroseksualna niż homoseksualna. W moim światopoglądzie raczej nie mieści się wizja mnie – lesbijki (jestem katoliczką i chcę mieć rodzinę z czwórką dzieci), więc rzadko „sięgam” po tę fantazję, tak na wszelki wypadek. Mieszkam w Warszawie, jestem dziewicą.

MONIKA, 23 lata

Często wyobrażam sobie seks z moimi wykładowcami, w ogóle przełożonymi na studiach. Nie ukrywam, że często są to osoby starsze, mówię tu o minimum dziesięciu, częściej ponad dwudziestu, a nawet trzydziestu latach różnicy. Mimo świadomości, że jestem całkiem atrakcyjną osobą, nie byłam z nikim blisko od niemal roku, dlatego może czuję, że osoby starsze potrafiłyby bardziej zachwycić się młodszą zdobyczą. Wyobrażam sobie seks na sali po wykładzie lub w laboratorium (jestem na kierunku biochemicznym), wisiałoby w powietrzu takie uczucie, że „nie powinniśmy”, ale nie możemy się sobie oprzeć, byłoby bardzo namiętnie i bez słów. On wgniótłby mnie w ścianę lub drzwi, lub zrobilibyśmy to na stole. Nie zdołalibyśmy się nawet do końca rozebrać. Dopuszczam myśl, że powtórzyłoby się to jeszcze raz czy dwa, w jego gabinecie albo w samochodzie po zmroku. Zakładam jednak, że byłby to seks bez zobowiązań, ja nie oczekiwałabym z jego strony, że wpłynie to na przykład na jego ocenę mojej pracy, bez jego nagabywania mnie o więcej. Tę fantazję akceptuję, chętnie wcieliłabym ją w życie (ale się boję, nie wiem, jak się do tego zabrać, zresztą kto ich tam wie, czy mają żony, dziewczyny?).

PAULINA, 23 lata

Moje fantazje pokazują mnie jako tę, która doznaje i poddaje się partnerowi. Trochę w tym masochizmu, chęci poddania się bardzo męsko wyglądającemu (nie chodzi mi o kulturystę, broń Boże ;-)), mężczyźnie po prostu, nie chłopakowi. Najlepiej by było, gdyby mój partner miał trzydniowy zarost, gęste włosy i silne plecy. He, he... Wyobrażam sobie, że chwyta mnie mocno za ramiona, wbija palce w moje plecy, mocno masuje całymi dłońmi... nawet drapie do bólu. Łapie za szyję, talię, całuje. Przez jakiś czas miałam dużo fantazji o kochaniu się od tyłu. Sama myśl o tej pozycji mnie podniecała. Teraz aż tyle o tym nie myślę. Powraca za to myśl, że chciałabym zostać spoliczkowana. Nie wiem, czy podobałoby mi się to w realu, ale te wizje wciąż pojawiają się w mojej głowie. Czuję, że w tym wszystkim chodzi o wyzwolenie energii, napięcia, oczyszczenie się. Samego orgazmu sobie nie wyobrażam, bo do tej pory wszystkie starania facetów mnie męczyły. Jedynie podczas masturbacji fantazjuję sobie, że to mężczyzna pieści mnie oralnie, a potem tuż przed albo w trakcie orgazmu we mnie wchodzi. To by było cudowne.

EWA, 25 lat

Zaczęłam fantazjować tak wcześnie, że nawet nie pamiętam, kiedy to dokładnie było. Na pewno we wczesnej podstawówce. Kiedy jeszcze nie wiedziałam zupełnie, o co w tym seksie chodzi, fantazjowałam na temat bliskości – również fizycznej, ale jakiejś bajkowej, niedookreślonej przez tę moją niewiedzę. A wszystko działo się w zupełnie niezwykłych sceneriach, jakichś Disneyach pomieszanych z Playboyem, latających karocach wypełnionych poduszkami i tak dalej. Wspominam je teraz z dużym rozrzewnieniem, przede wszystkim dlatego, że były tak niezwykle kolorowe, intensywne i zupełnie nieograniczone wyobrażeniami na temat seksu, kobiecości i męskości, które w następnych latach, jak wszyscy, chłonęłam i które powoli ograniczały również moje fantazje. Były oczywiście bardzo romantyczne, ale też bardzo podniecające, chociaż chyba jeszcze nie do końca wiedziałam dlaczego.

LILIANA, 25 lat

Kiedyś miewałam marzenia o seksie z kobietami, które miały penisy. Zazwyczaj w tych fantazjach były one dwie a ja trzecia, pieściłyśmy się oralnie, a także odbywałyśmy stosunki. Oprócz tego miewałam fantazje dotyczące kobiet, przy czym w tym przypadku fantazjowałam na temat tych mi znajomych.

AGATA, 25 lat

Jedną z fantazji, które mam, jest seks z ojcem mojego chłopaka. Ma on 65 lat i jest bardzo dobrym człowiekiem, szanowanym przez rodzinę i znajomych. I oczywiście jest przystojny. Jednocześnie jest to osoba, która (tak mi się wydaje) nie dopuściłaby się zdrady swojej żony – i to jeszcze bardziej mnie kręci. Matka mojego chłopaka jest wredną osobą i daje się we znaki mojemu partnerowi, ale głównie jego ojcu. Fakt ten zmniejsza moje wyrzuty sumienia, ale w nieznacznym stopniu, bo dopuszczam się też zdrady na moim chłopaku. Wyobrażam sobie, że on przyjeżdża do mnie, a ja (przełamując jego zahamowania i niepewność) sprawiam, że on „odlatuje” z rozkoszy. Kiedy napięcie sięga zenitu i już rzeczywistość nie ma znaczenia, on przygniata mnie swoim ciężarem i robimy to do utraty sił. Następnie on przez chwilę mnie przytula i potem każde z nas wraca do swojego życia.

Fantazjowanie o tym jest silniejsze ode mnie. Czasami przeżywam tę fantazję, leżąc u boku mojego chłopaka. Wczoraj wieczorem również oddałam się tej fantazji i było tak wspaniale. Nie jest to fantazja, z której mogę być dumna (gdyby miała się ziścić, skrzywdziłabym przynajmniej dwie osoby), jednak im częściej poddaję się jej, tym bardziej przekonuję, że gdyby była taka możliwość, to nie potrafiłabym odmówić.

JULIA, 25 lat

Wydaje mi się, że pierwszą fantazję seksualną miałam na wycieczce szkolnej, kiedy to powoli zaczynaliśmy się z moim chłopakiem w sobie zakochiwać. Pamiętam, że jakoś tak przypadkiem znaleźliśmy się w pokoju sami, światło było przygaszone, w kącie stało łóżko dwuosobowe z drewnianą ramą i to właśnie ta rama odgrywa w tej fantazji znaczącą rolę. Oczywiście początkowo była to „grzeczna” fantazja – całowaliśmy się i delikatnie głaskaliśmy, w pierwszej wersji pozostając nawet w ubraniach.

Wraz z rozwojem związku fantazja stopniowo ewoluowała, przybierając postać sceny erotycznej z pewnego filmu, który widziałam w dzieciństwie. W ostatecznej wersji kochamy się, a ja opieram się dłońmi o tę ramę, wisząc nad partnerem, który wsuwa dłonie pod sukienkę i powoli, pytając wzrokiem o przyzwolenie, zsuwa mi majteczki. Fantazja nie ma dalszego ciągu, najważniejsze, że w niej zawsze jesteśmy w liceum i że to jest nasze pierwsze zbliżenie. Ciągle pamiętam to silne uczucie podniecenia i drżenia, jakie czułam tamtego wieczoru w tamtym pokoju – kiedy to po raz pierwszy chciałam poddać się uczuciu i zrobić coś szalonego. Oczywiście tak się nie stało – wyszłam jak najszybciej, a dalszy ciąg historii odgrywałam sobie wiele razy w wyobraźni.

MAGDALENA, 26 lat

Fantazje seksualne pojawiły się u mnie już w wieku dojrzewania. Nie miałam wtedy jeszcze partnera seksualnego – stąd ogromna potrzeba rozładowania napięcia. I pojawiały się fantazje, które nawiązywały na pewno do obejrzanych filmów, czasami też o tematyce erotycznej czy soft porno. Tematy moich fantazji to najczęściej usługi w ekskluzywnym klubie, z wyszukanymi kostiumami i tańcem. Albo w jakimś ogromnym, ekskluzywnym domu, gdzie kobieta kusi, chodząc w halce po grubych dywanach... Kobiety były tam często ulegle, ale czasem też dominujące. Ja także. Obecnie fantazje zdarzają mi się, ale już rzadziej. Jeżeli już, to jest to najczęściej seks grupowy. Zarówno z mężczyznami, jak i kobietami (jakieś studio, prywatny basen, auto na uboczu). Aha, fantazja jest akceptowana, jak najbardziej!

MAGDA, 26 lat

Kiedyś miałam fantazje, w których mieszkałam z mężczyzną (znanym artystą) w wielkim domu z ogromnymi oknami nad samym morzem. Jakimś północnym, zimnym. Wokół nas kilometry pustej plaży i żeby było zabawniej – ta fantazja zawsze była czarno-biała! Same akty miłosne we wszystkich fantazjach to klasyczny seks, rzadziej oralny, nigdy analny.

KAMILA, 26 lat

To był dość trudny moment w moim życiu. Było zimno, ja przeziębiona, lekko omdlała weszłam na wydział mojej uczelni. Miałam omówić z prowadzącym zajęcia dla dzieci, które przygotowywałam na zaliczenie. Wszyscy wyszli z sali, zostałam ja, on i jeszcze dwie studentki. Dziewczyny rozmawiały z nim jako pierwsze, dla mnie nie wystarczyło już czasu... I wtedy zwrócił się do mnie:

Ciąg dalszy w wersji pełnej
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: