Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Einstein w cytatach - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
24 listopada 2014
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Einstein w cytatach - ebook

Najnowsze i pełne wydanie ponad 1600 cytatów zaczerpniętych z książek, artykułów i wypowiedzi publicznych Alberta Einsteina. Z cytatów tych wyłania się niezwykle złożona osobowość Einsteina jako człowieka i wnikliwego obserwatora otaczającego go świata.  Oryginalne wydanie amerykańskie zostało przetłumaczone na ponad 25 języków. Cytaty zebrała i opracowała Alice Calaprice z Uniwersytetu Princeton, od lat zaangażowana w wydanie dzieł wszystkich Einsteina. Wstęp do książki napisał znakomity fizyk, Freeman Dyson z Instytutu Badań Zaawansowanych w Princeton. Książka zawiera kilkadziesiąt zdjęć Einsteina. Zebrane cytaty dotyczą m.in. fizyki, nauki, broni atomowej, religii, historii, polityki, Izraela oraz Żydów i syjonizmu.

"Miał geniusz, miał talent, miał uzdolnienia. Jego geniuszem mogą delektować się specjaliści. Nam, nędznym profanom, pozostaje orientacja w jego talentach i uzdolnieniach.

Talenty miał dwa: muzyczny, o czym wspominają ci, którzy go znali, oraz literacki, o którym możemy się sami przekonać.

No i jeszcze liczne uzdolnienia. Każdy ma prawo co innego do nich zaliczać – ja zaliczam skłonność do filozofowania, namiętną ciekawość świata, umiejętność klarownego formułowania sądów i poczucie humoru. Można tę listę jeszcze wydłużyć – bo przecież istnieje coś takiego jak uzdolnienie do lojalnej przyjaźni i uzdolnienie do prostowania własnych błędów. Ale, żeby nie zatopić go w miodzie, przyznać trzeba, że dwóch uzdolnień nie miał: do polityki i małżeństwa. (…)

Nie jestem entuzjastką takich powyrywanych z szerszego kontekstu myśli, ale musi nam to na razie wystarczyć. Godzinka z osobowością tak nieprzeciętną też się liczy. Stosunkowo sporo miejsca poświęcono poglądom Einsteina na Boga, religię i filozofię. Sam zwał się „głęboko wierzącym ateistą”, przyznając równocześnie, że wysokie rejony, w których jako badacz przebywał, przepełniają go pokorą i podziwem dla struktury świata, a tego rodzaju fascynacja staje się już przeżytkiem religijnym. I dodawał: „Jeśli Bóg stworzył ten świat, z pewnością nie troszczył się o to, byśmy mogli go łatwo zrozumieć”. (…)

Wisława Szymborska

Fragment recenzji pierwszego polskiego wydania Einsteina w cytatach,

„Gazeta Wyborcza”, 7–8 lutego 1998 r.

"Kilka lat temu zostałem poproszony o wygłoszenie cyklu wykładów w Tokio. Miałem szczęście gościć tam w tym samym czasie co słynny kosmolog Stephen Hawking. Spacer ulicami Tokio w towarzystwie Hawkinga poruszającego się na wózku inwalidzkim stanowił dla mnie niezapomniane przeżycie – czułem się nieomal tak, jak gdybym przechadzał się po Galilei z samym Jezusem Chrystusem. Gdziekolwiek się skierowaliśmy, podążały za nami tłumy Japończyków wyciągających ręce, by dotknąć wózka Hawkinga. Hawking obserwował cały ten spektakl z dobrodusznym uśmiechem. Przyszła mi wtedy na myśl przeczytana kiedyś relacja z wizyty Einsteina w Japonii w 1922 r. I za nim podążały wtedy tłumy, podobnie jak za Hawkingiem 70 lat później. Czcząc Einsteina tak samo jak obecnie Hawkinga, Japończycy wykazali się doskonałym gustem w doborze bohaterów, wyczuwając, mimo bariery kultury i języka, w tych dwóch przybyszach z dalekiego kraju pierwiastek boski. Zobaczyli w Einsteinie i Hawkingu nie tylko wielkich uczonych, ale i wielkich ludzi. Dzięki tej książce łatwiej nam będzie to zrozumieć".

Freeman Dyson

Spis treści

Przedmowa
(Długa) nota o tym wydaniu
Krótkie kalendarium
Einstein o sobie
O i do swojej rodziny
O starzeniu się
O Ameryce i Amerykanach
O i do dzieci
O śmierci
O edukacji, studentach i wolności badań naukowych
O i do przyjaciół, sławnych uczonych i innych postaci
O Niemcach i Niemczech
O człowieku
O Żydach, Izraelu, judaizmie i syjonizmie
O życiu
O muzyce
O pacyfizmie, rozbrojeniu i Rządzie Światowym
O pokoju, wojnie, bombie i sprawach wojskowych
O polityce, patriotyzmie i rządach
O rasizmie i uprzedzeniach
O religii, Bogu i filozofii
O nauce, naukowcach, matematyce i technice
Tematy różne
Wybrane wiersze Einsteina
Przypisywane Einsteinowi
Einstein w oczach innych
Bibliografia

Kategoria: Inne
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7561-438-1
Rozmiar pliku: 3,9 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Przedmowa

Do napisania niniejszej przedmowy skłoniło mnie to, że będąc przez 30 lat współpracownikiem i doradcą wydawnictwa Princeton University Press, wielokrotnie pomagałem w usuwaniu trudności piętrzących się przed gigantycznym zamierzeniem opublikowania Pism zebranych Alberta Einsteina. Alice Calaprice odgrywa w tym przedsięwzięciu główną rolę. Pomimo dużych opóźnień oraz zażartych sporów prace obecnie idą pełną parą i kolejne tomy ukazują się jeden za drugim, wypełnione bezcennym materiałem o znaczeniu naukowym i historycznym.

Nigdy nie zetknąłem się osobiście z Einsteinem, ale znałem jego sekretarkę, a później zarządcę archiwum − Helen Dukas. Helen − osoba pełna ciepła i życzliwości − była przez wiele lat ulubienicą moich dzieci. Chętnie opowiadała im o Einsteinie, podkreślając za każdym razem jego poczucie humoru i wewnętrzny spokój − wolność od emocji, którym ulegają śmiertelnicy pomniejszego formatu. Pozostała w pamięci moich dzieci jako łagodna, dobroduszna starsza pani mówiąca z niemieckim akcentem. Ale potrafiła też być nieugięta. Za życia Einsteina walczyła jak lew, by uchronić go przed ludzką natarczywością, a po jego śmierci broniła dostępu do pozostawionych w jej pieczy dokumentów o charakterze bardziej osobistym. Helen Dukas i Otto Nathan jako wykonawcy testamentu Einsteina gotowi byli natychmiast podać do sądu każdego, kto ośmieliłby się opublikować cokolwiek z jego spuścizny piśmienniczej bez uzyskania ich zgody. Helen była zawsze spokojna i opanowana, ale czasami wyczuwaliśmy w niej jakieś wewnętrzne napięcie; mruczała wtedy coś niezrozumiałego o ludziach, którzy zatruwają jej życie.

Einstein w swym testamencie postanowił, że obejmujące całość jego spuścizny piśmienniczej archiwum ma być zarządzane przez Helen Dukas i Ottona Nathana, dopóki będą żyli, a następnie przekazane Uniwersytetowi Hebrajskiemu w Jerozolimie. Po śmierci Einsteina w 1955 r. przez 26 lat archiwum przechowywane było w długim rzędzie szafek w Institute for Advanced Study w Princeton. Helen przychodziła tam codziennie, prowadziła niezmiernie rozległą korespondencję i włączała do zbioru tysiące odnalezionych przez siebie dokumentów.

W grudniu 1981 r. wydawało się, że Otto Nathan i Helen wciąż cieszą się dobrym zdrowiem. Około świąt, gdy większość pracowników już wyjechała, w Instytucie zapanowało nieoczekiwane poruszenie. W ciemną i dżdżystą noc przed bramą pojawiła się ciężarówka pilnowana przez oddział uzbrojonych po zęby strażników. Przechodziłem tamtędy przypadkiem i przystanąłem zaciekawiony, by zobaczyć, co się będzie działo. Nie dostrzegłem żadnej innej osoby, która przyglądałaby się tej scenie, lecz nie miałem wątpliwości, że Helen jest gdzieś w pobliżu, prawdopodobnie obserwując całą operację ze swojego okna na najwyższym piętrze Instytutu. Szybko zwieziono z góry windą, jedna po drugiej, duże drewniane skrzynie, wyniesiono je z budynku przez szeroko otwarte frontowe drzwi i załadowano na ciężarówkę. Potem strażnicy wskoczyli do środka i ciężarówka ruszyła, znikając w mroku nocy. Wkrótce potem archiwum znalazło się w miejscu swego przeznaczenia w Jerozolimie. Helen wciąż pracowała w Instytucie, zajmując się korespondencją i doprowadzaniem do porządku pomieszczeń, w których przedtem mieściło się archiwum. Około dwóch miesięcy później nagle i nieoczekiwanie zmarła. Nigdy się nie dowiedzieliśmy, czy miała przeczucie bliskiej śmierci; w każdym razie, zanim odeszła, zadbała o to, by jej ukochane archiwum znalazło się w bezpiecznym miejscu.

Po śmierci Ottona Nathana w styczniu 1987 r. i przejęciu pełnej odpowiedzialności za archiwum przez Uniwersytet Hebrajski, upiory, których zawsze obawiała się Helen, rychło dały o sobie znać. Robert Schulmann, historyk nauki, który kilka lat wcześniej dołączył do zespołu zajmującego się publikacją spuścizny Einsteina, otrzymał ze Szwajcarii poufną wiadomość, że prawdopodobnie zachował się nieznany zbiór listów miłosnych, pisanych przez Einsteina i jego pierwszą żonę, Milevę Marić, na przełomie wieków . Schulmann powziął podejrzenie, że zbiór ten wchodzi być może w skład pozostawionej przez Milevę spuścizny piśmienniczej, którą jej synowa Frieda − pierwsza żona starszego z synów Einsteina, Hansa Alberta − po śmierci Milevy w Szwajcarii w 1948 r. przywiozła do Kalifornii. Pomimo że Schulmanna wielokrotnie zapewniano, iż zachowały się jedynie listy pochodzące z okresu po separacji Einsteina i Milevy w 1914 r., uczony nie był wcale o tym przekonany. Gdy w 1986 r. spotkał się w Berkeley z wnuczką Einsteina, Evelyn, wspólnie odkryli decydujący trop. Nieopublikowany rękopis biografii Milevy napisanej przez Friedę zawierał niewchodzące w skład głównego tekstu notatki, oddające bardzo wiernie treść 54 listów miłosnych. Wniosek był oczywisty: listy te muszą stanowić część zasobu ponad 40 listów, będącego w rękach Zarządu Powierniczego Korespondencji Rodziny Einsteina, instytucji prawnej reprezentującej zamieszkałych w Kalifornii spadkobierców Milevy. Ponieważ wcześniej Otto Nathan i Helen Dukas nie dopuścili do publikacji rękopisu Friedy, Zarząd Powierniczy odmówił im dostępu do posiadanej korespondencji, zatem nie znali oni dokładnie jej zawartości. Dopiero odkrycie notatek Friedy i przekazanie spuścizny piśmienniczej Einsteina Uniwersytetowi Hebrajskiemu stworzyło możliwość publikacji tych listów.

Wiosną 1986 r. John Stachel, pełniący w owym czasie funkcję redaktora odpowiedzialnego za publikację archiwum Einsteina, oraz Reuven Yaron z Uniwersytetu Hebrajskiego przełamali impas i podjęli z Zarządem Powierniczym negocjacje mające na celu włączenie fotokopii znajdujących się w depozycie Zarządu listów do materiałów przygotowywanych do publikacji i do archiwum przechowywanego w Uniwersytecie Hebrajskim. Do decydującego spotkania doszło w Kalifornii, gdzie mieszka najstarszy z prawnuków wielkiego fizyka, Thomas Einstein, będący jednocześnie jednym z członków Zarządu. Negocjatorów rozbroił widok młodego człowieka, który przybył na spotkanie w spodenkach tenisowych. W przyjaznej atmosferze szybko doszło do porozumienia, w wyniku którego bardzo osobista korespondencja Einsteina ujrzała wreszcie światło dzienne. Listy do Milevy ukazują Einsteina takim, jakim był naprawdę − ukazują człowieka, któremu zwykłe ludzkie namiętności i słabości bynajmniej nie były obce. Listy te, będące arcydziełem pełnej pikantnych szczegółów prozy, relacjonują typową smutną historię nieudanego małżeństwa, które rozpocząwszy się od czułej, radosnej miłości, zakończyło się chłodnym, nienawistnym rozstaniem.

Helen Dukas w okresie, gdy opiekowała się archiwum Einsteina, miała w swoim gabinecie drewnianą skrzynkę, którą nazywała „Zettelkästchen” − pudełkiem na wycinki. Natknąwszy się podczas swej codziennej pracy na jakąś interesującą wypowiedź Einsteina, przepisywała ją na maszynie i wkładała do skrzynki. Ilekroć odwiedzałem ją w Instytucie, pokazywała mi, co ostatnio przybyło. Zawartość skrzynki stała się później podstawą książki Albert Einstein, the Human Side , antologii cytatów z Einsteina, którą opracowała wspólnie z Baneshem Hoffmannem i opublikowała w 1979 r. The Human Side ukazuje Einsteina takim, jakim Helen chciała, aby świat go widział − Einsteina-legendę, przyjaciela dzieci i ubogich studentów, pełnego łagodnej ironii filozofa, człowieka nietarganego gwałtownymi uczuciami i niepopełniającego w życiu tragicznych błędów. Interesujące jest zestawienie wizerunku Einsteina stworzonego przez Helen w The Human Side z Einsteinem ukazanym przez Alice Calaprice w niniejszej książce. Alice dobierała cytaty bezstronnie, korzystając zarówno ze starych, jak i nowych dokumentów. Nie koncentrowała się wyłącznie na mrocznych aspektach charakteru Einsteina, ale też i nie ukrywała ich. Widzimy je wyraźnie na przykład w krótkim rozdziale O rodzinie.

Pisząc przedmowę do niniejszego zbiorku, nieuchronnie muszę zmierzyć się z pytaniem, czy popełniam tym samym akt zdrady wobec pamięci Helen. Oczywiste jest, że Helen gwałtownie sprzeciwiłaby się opublikowaniu intymnych listów Einsteina do Milevy, czy też do jego drugiej żony, Elsy. Przypuszczalnie zatem uznałaby mnie za zdrajcę, gdyby zobaczyła moje nazwisko w książce zawierającej liczne cytaty z listów, do których czuła taką odrazę. Należałem do bliskich i zaufanych przyjaciół Helen, nie jest mi więc łatwo postępować wbrew jej wyraźnym życzeniom i nie czynię tego z lekkim sercem. Uspokajam jednak swoje sumienie myślą, że mimo całej swej zacności Helen głęboko się myliła, usiłując ukryć prawdziwego Einsteina przed światem. Nawet za jej życia nigdy nie udawałem, że uważam jej postępowanie za słuszne. Nie próbowałem jej przekonywać, ponieważ wiedziałem, że nic nie może zmienić jej wizji obowiązku wobec Einsteina; dawałem jej jednak do zrozumienia, iż nie pochwalam wykorzystywania drogi sądowej do zapobiegania publikacji listów Einsteina. Darzyłem Helen ogromną miłością i szacunkiem, lecz nigdy nie deklarowałem poparcia dla prowadzonej przez nią polityki cenzurowania dokumentów. Mam nadzieję − jestem o tym prawie bez reszty przekonany − że gdyby Helen nadal żyła i mogła na własne oczy zobaczyć, iż powszechny podziw i szacunek dla Einsteina nie doznał uszczerbku po opublikowaniu jego intymnych listów, wybaczyłaby mi.

Obecnie jest dla mnie oczywiste, że nawet gdyby opublikowanie osobistej korespondencji Einsteina było mimo wszystko aktem zdrady wobec Helen Dukas, z pewnością nie jest to zdrada wobec samego Einsteina, który wyłania się z tego zbioru cytatów zaczerpniętych z najrozmaitszych źródeł jako pełnokrwisty człowiek, postać znacznie większego formatu i bardziej zdumiewająca niż łagodny filozof z kart książki Helen. Gdy wiemy o mrocznych stronach życia Einsteina, jego osiągnięcia w nauce i działalności społecznej jawią się nam jako jeszcze bardziej niewiarygodne. W książce tej widzimy go takim, jakim był naprawdę − nie nadludzkim, lecz w pełni ludzkim geniuszem. I w tym właśnie wyrażała się jego wielkość.

Kilka lat temu zostałem poproszony o wygłoszenie cyklu wykładów w Tokio. Miałem szczęście gościć tam w tym samym czasie co słynny kosmolog Stephen Hawking. Spacer ulicami Tokio w towarzystwie Hawkinga poruszającego się na wózku inwalidzkim stanowił dla mnie niezapomniane przeżycie − czułem się nieomal tak, jak gdybym przechadzał się po Galilei z samym Jezusem Chrystusem. Gdziekolwiek się skierowaliśmy, podążały za nami tłumy Japończyków wyciągających ręce, by dotknąć wózka Hawkinga. Hawking obserwował cały ten spektakl z dobrodusznym uśmiechem. Przyszła mi wtedy na myśl przeczytana kiedyś relacja z wizyty Einsteina w Japonii w 1922 r. I za nim podążały wtedy tłumy, podobnie jak za Hawkingiem 70 lat później. Czcząc Einsteina tak samo jak obecnie Hawkinga, Japończycy wykazali doskonały gust w doborze bohaterów, wyczuwając, mimo bariery kultury i języka, w tych dwóch przybyszach z dalekiego kraju pierwiastek boski. Zobaczyli w Einsteinie i Hawkingu nie tylko wielkich uczonych, ale i wielkich ludzi. Dzięki tej książce łatwiej nam będzie to zrozumieć.

Freeman Dyson

The Institute for Advanced Study, Princeton New Jersey, 1996, 2000, 2005, 2010(Długa) nota o tym wydaniu

Upłynęło ponad 15 lat, odkąd zaczęłam celowo zbierać informacje do pierwszego wydania The Quotable Einstein, opublikowanego w 1996 r. Wcześniej robiłam to już nieformalnie po tym, jak w 1978 r. rozpoczęłam pracę ze spuścizną piśmienniczą Einsteina w Institute for Advanced Study w Princeton. Lata te ogromnie ubogaciły moje życie, gdyż poznałam bezpośrednio, jak to jest być innym uczestnikiem procesu wydawniczego – to znaczy, jak to jest być autorem, a nie redaktorem, podpisywać książki w księgarniach, być przedmiotem recenzji i wywiadów. Szczególnie ekscytujący był rok 2005, w którym to przypadało stulecie szczególnej teorii względności Einsteina oraz 50. rocznica jego śmierci, kiedy wraz z tymi, którzy współpracowali z Einsteinem, uczestniczyłam w szeregu uroczystości zorganizowanych na szczeblu międzynarodowym, krajowym i lokalnym, w tym odsłonięciu od dawna oczekiwanego pom­nika Einsteina w Princeton.

Teraz jednak nadszedł czas, bym przestała pełnić tę funkcję i przeszła w stan spoczynku. Projekt ten od samego początku wydawał się pracą, która nie ma końca, coś jak mój stale zmieniający się (mam nadzieję, że na lepsze) ogród. Niniejsze czwarte wydanie jest ostatnim, które przygotowywałam. Chciałabym wyrazić swoją wdzięczność, że otrzymałam tę ostatnią szansę, by poszerzyć książkę, jak również poczynić szereg poprawek i wyjaśnień. Być może za kilka lat pojawi się jakiś pełen energii, przedsiębiorczy młody wydawca, który będzie kontynuował ten projekt, jako że liczba godnych zacytowania perełek możliwych do wyłowienia z olbrzymich archiwów Einsteina wydaje się być niewyczerpana.

W tym wydaniu wprowadziłam trzy nowe rozdziały, lecz jednocześnie usunęłam większość materiałów uzupełniających, występujących w poprzednich wydaniach, aby utrzymać w rozsądnych granicach objętość książki. Odsyłam do nich tych czytelników, którzy chcieliby zapoznać się z następującymi „dodatkami”: obszerniejszą wersją kalendarium życia Einsteina, drzewem genealogicznym rodziny Einsteinów, fragmentami akt Einsteina w FBI, słynnym listem do prezydenta Roosevelta informującym go o możliwości zbudowania przez Niemcy bomby atomowej, dziennikiem Johanny Fantovej z zapisami rozmów z Einsteinem, relacją Helen Dukas o ostatnich dniach życia Einsteina oraz listem do Sigmunda Freuda z Why War?, jak również wcześniejszymi wersjami wstępu, gdzie naświet­lałam nieco okoliczności mojego zaangażowania w ten projekt. Mam nadzieję, że czytelnikom przypadną teraz do gustu nowe rozdziały: O do dzieci, w której mowa również o dwóch synach Einsteina; O rasizmie i uprzedzeniach, która to tematyka zasługiwała na wyodrębnienie w osobne rozdziały po tym, jak Fred Jerome i Rodger Taylor w swej publikacji Einstein on Race and Racism wydobyli na światło dzienne nowe materiały; oraz próbka kilku z jakichś pięciu setek, napisanych oryginalnie po niemiecku, wierszyków, limeryków i poematów zawartych w archiwum. Udało mi się rozszerzyć i przeorganizować rozdziały dotyczące polityki i wątków żydowskich, głównie dzięki opublikowanej przez Davida Rowe’a i Roberta Schulmanna nieocenionej książce Einstein on Politics: His Private and Public Thoughts on Nationalism, Zionism, War, Peace, and the Bomb, która wyczerpująco dokumentuje polityczne, społeczne pisma Einsteina i na temat humanitaryzmu. Równie cenne okazały się: biografia Einstein pióra Jürgena Neffe’a, starannie przełożona na angielski przez Shelley Frisch; Einstein on Israel and Zionism Freda Jerome’a; oraz Einstein Waltera Isaacsona. Ponadto ukazanie się tomu 10 i 12 Collected Papers dostarczyło jeszcze więcej materiału źródłowego. Byłam zatem w stanie dodać około czterystu cytatów, co zwiększyło ich całkowitą liczbę do około 1600.

W miarę jak nadal czytałam to, co ukazywało się o Einstei­nie, odkryłam, że jest coraz więcej różniących się od siebie przekładów jego pism. Na przykład, eseje przedrukowane w Ideas and Opinions oraz w Einstein on Peace Nathana i Nordena nie zawsze odpowiadały wersjom, które ukazały się oryginalnie, między innymi w „Forum and Century” i „The New York Times Magazine”, lecz zostały ponownie przetłumaczone na potrzeby tych książek, podobnie jak i innych kompilacji (takich jak Cos­mic Religion, która ewidentnie zawiera sparafrazowane urywki pochodzące z rozmaitych źródeł) oraz wielu późniejszych biografii. Jako że Ideas and Opinions uchodzą na ogół za zaufane źródło, nic dziwnego, że wielu z nas było zdezorientowanych co do tego, co Einstein faktycznie powiedział. Niewykluczone, że to sam Einstein wnosił o modyfikowanie niektórych ze swoich opublikowanych wcześniej stwierdzeń, gdyż były dla niego w późniejszych latach nie do przyjęcia. Jest wysoce wskazane, by badacze co najmniej sięgali do źródeł pierwotnych, w oryginalnym języku, kiedykolwiek jest to tylko możliwe, oraz podawali daty publikacji, zaznaczając alternatywne źródła bądź wersje.

Joseph Routh, który stanął na czele Magdalen College w Oksfordzie ponad dwa wieki temu, zapytany, jaką zasadę zaleciłby jako regułę życiową ambitnemu młodemu człowiekowi, przestrzegł: „Bardzo dobrą praktyką jest zawsze weryfikować swoje źródła, Sir!”. Przyznaję, że we wcześniejszych wydaniach tej książki nie zawsze postępowałam w myśl tej mądrej rady, nie znając zbyt dobrze rozległej literatury o Einsteinie i będąc przekonana, że źródła, do których dotarłam, są wystarczająco wiarygodne, jak na publikację przeznaczoną dla szerokiego kręgu odbiorców. Zarazem jednak ostrzegłam czytelników pierwszego tomiku, że nie jest on książką nau­kową sensu stricto. Niemniej zasadniczo sens samych cytatów został oddany wiernie, z paroma wyjątkami – co nie jest bynajmniej wynikiem złym, jeśli ma się do czynienia z około 1600 cytatów. Usunęłam kilka wątpliwych, niemożliwych do zweryfikowania cytatów bądź przeniosłam je do rozdziału Przypisywane Einsteinowi. Dlatego obecne wydanie ma bardziej autorytatywny charakter w odniesieniu zarówno do cytatów, jak i źródeł, niż poprzednie.

Ponadto czytelnicy powinni zdawać sobie sprawę, że do wywiadów, które ukazały się drukiem, należy podchodzić z pewną rezerwą, gdyż były one opracowywane przez przeprowadzającego wywiad, a Einstein nie zawsze miał możliwość, by autoryzować je przed publikacją. To samo dotyczy wspom­nień, rozmów, pamiętników, a także zbiorków anegdot, takich jak krotochwilne Liebes Hertz! Anity Ehler. Nieznacznie skorygowałam część przekładów, które ukazały się we wcześniejszych wersjach tej książki, kiedy uważałam, że trafiłam na bardziej wierne, oraz rozszerzyłam niektóre wyjaśnienia o nowy materiał.

Jeśli dany cytat znajduje się w opublikowanych tomach The Collected Papers of Albert Einstein (projekt wciąż jeszcze nie dobiegł końca), podawałam tom i numer dokumentu źródłowego. Dysponując tą informacją, czytelnicy mogą samodzielnie sięgnąć do odpowiedniego tomu, by poznać szerszy kontekst. Inne wiarygodne źródła to dokumenty przedrukowane w Einstein on Politics Rowe’a i Schulmanna oraz książkach Freda Jerome’a. Dla rzeczy dotąd niepublikowanych, zwłaszcza korespondencji, tam, gdzie to było możliwe, podawałam numer inwentarzowy archiwum, by pomóc badaczom w przeszukiwaniu bazy danych Einstein Archives bądź Einstein Papers Project.

Czytelnicy wcześniejszych wydań być może zwrócą uwagę, że wiele cytatów, które należały do rozdziału Przypisywane Einsteinowi, znajduje się teraz, po udokumentowaniu, w zasadniczej części książki. Źródeł niektórych innych popularnych cytatów nadal nie udało mi się ustalić i mam wrażenie, że w znakomitej większości są to parafrazy lub uogólnienia myśli Einsteina. Jakkolwiek jest i sporo kompletnie fikcyjnych, używanych wciąż w złej wierze przez tych, którzy chcą podeprzeć się nazwiskiem Einsteina przy realizacji swych własnych celów.

Należałoby tu jeszcze powiedzieć słowo o poczuciu humoru Einsteina, ponieważ humor to coś, co nie zawsze da się adekwatnie przetłumaczyć z jednego języka na drugi. Niektóre, lecz nie wszystkie, z jego co bardziej obcesowych uwag, mogły być wypowiedziane żartem, ironicznie bądź z błys­-kiem w oku. Podobnie jak większość z nas, zapewne niejednokrotnie żałował później pewnych słów. Gdy bliżej poznacie Einsteina, zrozumiecie również lepiej przejawy jego humoru. Co więcej, czytelnik może zauważyć, że w miarę upływu lat Einstein zmieniał swoje opinie na szereg spraw, tak jak czyni to z wiekiem wielu z nas. Dlatego czytając jakiś cytat, miejcie świadomość, że tak uważał w czasie, kiedy to mówił, lecz niekoniecznie w okresie późniejszym. Tego rodzaju sprzeczności pokazują, że Einstein nie trzymał się sztywno jednych poglądów, lecz otwierał się na nowe myśli i idee, w zależności od wymogów czasów, starając się wszakże pozostać wiernym fundamentalnym wartościom humanizmu. Bardziej nieprzejednany był natomiast, jeśli chodziło o kwestie naukowe.

Einstein wciąż fascynuje i bez wątpienia zawsze będzie fascynował zarówno naukowców, jak i wielbicieli na całym świecie. Jego pełen dobroduszności, łagodności i skromności wizerunek nadaje mu charyzmę, definiowaną przez socjologa Maxa Webera jako „cechę indywidualnej osoby, dzięki której zostaje ona wyróżniona spośród zwykłych ludzi i traktowana jako obdarzona nadprzyrodzonymi, nadludzkimi, a przynajmniej wyjątkowymi, siłami czy właściwościami”. W tej książce jednak czytelnicy przekonają się raz jeszcze, że Einstein był jak najbardziej ludzki oraz że, w przeważającej większości, jego spuścizna ma w dalszym ciągu znaczenie dla nas dzisiaj.

Dziękuję mojej redaktor w Princeton University Press, Ingrid Gnerlich; mojej redaktor technicznej, Sarze Lerner, za należytą pieczę nad moim rękopisem na każdym etapie procesu wydawniczego; oraz mojej korektorce o sokolim wzroku, Karen Verde, za jej uwagę i staranność podczas przygotowywania niniejszego tomiku do publikacji. Chcę wyrazić również podziękowania moim byłym współpracownikom z Princeton University Press, którzy wydali tę książkę, oraz wielu ludziom, którzy, wraz z życzliwymi i uprzejmymi listami, przysyłali mi cytaty i kopie korespondencji Einsteina, do których sama wcześniej nie dotarłam. Barbara Wolff z Einstein Archives w Jerozolimie miała wyjątkowy wkład w powstanie tej książki, wprowadzając wiele poprawek oraz wskazując mi kolejne źródła i nowe szczegóły, których nie znałam; dzięki niej książka stała się znacznie lepsza, za co jestem jej niezmiernie wdzięczna. Osik Moses, redaktor z Einstein Papers Project w Caltechu, była mi zawsze bardzo pomocna, szybko i sprawnie załatwiając moje dezyderaty, a Diana Buchwald łaskawie umożliwiła mi dostęp do archiwum. Robert Schulmann, jak zawsze, udzielił mi odpowiedzi na szereg ważnych pytań. Wielu przyjaciół, zwłaszcza Patrick Lewin, służyło zachętą i żywo interesowało się tym projektem. I wreszcie po raz kolejny chciałam podziękować Freemanowi Dysonowi za jego wspaniałą przedmowę, którą pozwolił nam nieznacznie zmodyfikować w kilku miejscach. Mam nadzieję, że to pełne wydanie posłuży dobrze wszystkim czytelnikom.

Claremont, Kalifornia, styczeń 2010 r.Krótkie kalendarium

1879 14 marca – Albert Einstein przychodzi na świat w niemieckim mieście Ulm.

1880 Rodzina Einsteinów przenosi się do Monachium.

1881 18 listopada − narodziny siostry Alberta, Mai.

1885 Jesienią zaczyna uczęszczać do szkoły i pobierać lekcje gry na skrzypcach.

1894 Einsteinowie przenoszą się do Włoch, pozostawiając Alberta w Monachium, aby mógł ukończyć gimnazjum. Pod koniec roku Albert porzuca szkołę i dołącza do rodziców.

1895 Zapisuje się do Szkoły Kantonalnej kantonu Aargau w Aarau w Szwajcarii.

1896 Zrzeka się obywatelstwa Niemiec; jesienią kończy szkołę w Aarau; pod koniec października przenosi się do Zurychu, by podjąć studia na Szwajcarskiej Politechnice Związkowej (ETH).

1900 Kończy studia na politechnice. Oznajmia matce, że zamierza poślubić koleżankę ze studiów, Milevę Marić.

1901 Uzyskuje obywatelstwo szwajcarskie; poszukuje pracy, zarabiając jako korepetytor; zaczyna przygotowywać rozprawę doktorską na Uniwersytecie w Zurychu.

1902 Narodziny Lieserl, nieślubnej córki Alberta i Milevy, przypuszczalnie w styczniu; w czerwcu zostaje zatrudniony jako rzeczoznawca w Urzędzie Patentowym w Bernie.

1903 6 stycznia − żeni się z Milevą w Bernie, gdzie oboje zamieszkują po ślubie; Lieserl przypuszczalnie została oddana do adopcji lub zmarła, gdyż wszelkie wzmianki o niej urywają się po wrześniu tego roku.

1904 14 maja − Einsteinowi rodzi się w Bernie syn Hans Albert.

1905 „Cudowny rok” w życiu Einsteina pod względem publikacji naukowych.

1906 15 stycznia − uzyskuje stopień doktora Uniwersytetu w Zurychu.

1908 luty − zostaje zatrudniony jako wykładowca na Uniwersytecie Berneńskim.

1909 Zostaje mianowany profesorem nadzwyczajnym na Uniwersytecie w Zurychu.

1910 28 lipca − rodzi się drugi z synów Einsteina, Eduard.

1911 Przenosi się do Pragi, by wykładać na tamtejszym Uniwersytecie Niemieckim.

1912 Odnawia znajomość ze swoją rozwiedzioną kuzynką Elsą Löwenthal i zaczyna pisywać do niej listy miłosne w miarę, jak jego własne małżeństwo ulega rozpadowi; obejmuje stanowisko profesora fizyki teoretycznej na ETH w Zurychu.

1913 wrzesień − synowie Hans Albert i Eduard zostają ochrz­czeni w obrządku prawosławnym w pobliżu miejscowości Novi Sad w monarchii austro-węgierskiej (później Jugosławia, obecnie Serbia), rodzinnego miasteczka ich matki; przyjmuje profesurę w Berlinie, gdzie mieszka Elsa.

1914 kwiecień − przyjeżdża do Berlina, by objąć swe nowe stanowisko; Mileva z dziećmi dołącza do niego, lecz w lipcu powraca do Zurychu, gdyż Einstein pragnie zakończyć ich małżeństwo.

1916 Zamieszcza w „Annalen der Physik” rozprawę zatytułowaną Zasady ogólnej teorii względności.

1917 1 października − obejmuje stanowisko dyrektora Instytutu Fizyki im. Cesarza Wilhelma w Berlinie.

1919 14 lutego − Einstein uzyskuje w końcu rozwód z Milevą; 29 maja − sir Arthur Eddington dokonuje podczas zaćmienia Słońca eksperymentalnych pomiarów zakrzywienia promieni świetlnych, potwierdzających teoretyczne przewidywania Einsteina; rośnie sława Einsteina jako postaci publicznej; 2 czerwca − poślubia Elsę, która mieszka z dwiema niezamężnymi córkami: Ilse (22 lata) i Margot (20 lat).

1920 W Niemczech szerzy się antysemityzm, nasilają się też ataki na teorię względności, Einstein nie zamierza jednak opuścić Berlina; w coraz większym stopniu pochłaniają go sprawy pozanaukowe, w tym pacyfizm i syjonizm.

1921 kwiecień i maj − odbywa pierwszą podróż do Stanów Zjednoczonych; towarzyszy Chaimowi Weizmannowi w podróży po Stanach Zjednoczonych w celu zbierania funduszy na utworzenie Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie; wygłasza cztery wykłady w Princeton University.

1922 październik−grudzień − odbywa podróż na Daleki Wschód; listopad – będąc w Szanghaju, dowiaduje się, że otrzymał Nagrodę Nobla z fizyki za 1921 r. za „zasługi w dziedzinie fizyki teoretycznej.

1923 Podróż do Palestyny i Hiszpanii.

1925 Podróż do Ameryki Południowej; solidaryzując się z Gandhim, Einstein podpisuje protest przeciwko obowiązkowej służbie wojskowej; staje się gorliwym pacyfistą.

1928 kwiecień − zatrudnia Helen Dukas, która pozostanie z nim jako sekretarka i gospodyni do końca jego życia.

1930 grudzień − odwiedza Nowy Jork i Kubę, a następnie (do marca 1931 r.) przebywa w California Institute of Technology (Caltech) w Pasadenie.

1931 W maju jedzie do Oksfordu, by wygłosić cykl wykładów; grudzień − ponownie płynie do Pasadeny.

1932 styczeń−marzec − kolejny pobyt w Caltechu; powraca do Berlina; grudzień − kolejna podróż do Stanów Zjednoczonych.

1933 styczeń − narodowi socjaliści dochodzą do władzy w Niemczech; zrzeka się niemieckiego obywatelstwa (pozostaje nadal obywatelem szwajcarskim); nie wraca już ze Stanów Zjednoczonych do Niemiec, lecz udaje się wraz z Elsą do Belgii i zamieszkuje tymczasowo w Coq-­-sur-Mer; podróżuje do Oksfordu i Szwajcarii, gdzie odwiedza po raz ostatni swego syna Eduarda w szpitalu psychiatrycznym; początek października − opuszcza Europę, udając się do Princeton w stanie New Jersey, by objąć profesurę w Institute for Advanced Study.

1936 20 grudnia − po długich zmaganiach z chorobą serca i nerek umiera Elsa.

1939 2 sierpnia − Einstein wysyła słynny list do prezydenta Roosevelta o możliwości wykorzystania energii atomowej do celów wojskowych, co doprowadzi do opracowania Projektu Manhattan.

1940 Otrzymuje obywatelstwo Stanów Zjednoczonych.

1945 Przechodzi na emeryturę w Institute for Advanced Study.

1948 4 sierpnia − w Zurychu umiera Mileva.

1950 18 marca − sporządza testament; całość spuścizny piśmienniczej (archiwum) ma zostać przekazana Uniwersytetowi Hebrajskiemu w Jerozolimie w terminie wyznaczonym przez zarząd powierniczy.

1952 Odrzuca propozycję zostania prezydentem Izraela.

1955 11 kwietnia − w ostatnim własnoręcznie napisanym liście, skierowanym do Bertranda Russella, wyraża zgodę na podpisanie wspólnego apelu, wzywającego wszystkie państwa świata do wyrzeczenia się broni jądrowej; 13 kwietnia − następuje pęknięcie tętniaka; 15 kwietnia − zostaje hospitalizowany w szpitalu w Princeton; 18 kwietnia − o godzinie 1:15 w nocy Albert Einstein umiera w następstwie pęknięcia tętniaka aorty brzusznej o podłożu arteriosklerotycznym.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: