Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Klub Pickwicka - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
9 sierpnia 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Klub Pickwicka - ebook

"Klub Pickwicka" to powieść Karola Dickensa, opowiadająca o przygodach członków tytułowego klubu.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-65810-71-7
Rozmiar pliku: 1,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział pierwszy. - Pickwickczycy.

Pierwsze promienie światła, które rozjaśniły grube ciemności, towarzyszące ukazaniu się nieśmiertelnego Pickwicka na horyzoncie uczonego świata, pierwszą urzędową wzmiankę o tym niepospolitym mężu, znajdziemy w protokółach Klubu Pickwicka. Wydawca niniejszego dzieła szczęśliwym się mieni, że może przedstawić je swym czytelnikom, jako dowód sumienności, uwagi, usilnej pracy i zdolności badawczych, jakie rozwinął przy poszukiwaniach w licznych powierzonych mu starych dokumentach.

„Posiedzenie dnia 12 Maja 1827, pod prezydencją Józefa Smiggera Esq. D. W. P. C. K. P. Jednogłośnie postanowiono co następuje:

„Towarzystwo z uczuciem niczem niezamąconego zadowolenia i bezwzględnego uznania wysłuchało czytania dokumentów, udzielonych przez Samuela Pickwicka, Esq. D. P. C. K. P., a zatytułowanych:

„Badania spekulatywne stawów hampstedzkich, tudzież niektóre spostrzeżenia nad teorią skakania żab“.

„Towarzystwo wyraża swoje najszczersze podziękowanie rzeczonemi Samuelowi Pickwickowi Esq. D. P. C. K. P.

„Towarzystwo, uznając wielkie korzyści jakie nauka odnieść powinna z wyżej przytoczonego dzieła, jak również z niezmordowanych poszukiwań Samuela Pickwicka w Hornsey, Highgate, Brixton i Camberwell, nie może także nie uznać nieobliczalnych skutków, jakieby, o ile sobie pochlebiać można, miało to dla rozpowszechnienia pożytecznych wiadomości i rozwoju oświaty, gdyby prace tego znakomitego męża przeniesione zostały na rozleglejsze pole, to jest gdyby podróże jego i spostrzeżenia obszerniejszy obejmowały zakres.

„Dlatego też Towarzystwo poddało gruntownej rozwadze wniosek wyżej wymienionego Samuela Pickwicka Esq. D. P. C. K. P. i trzech innych pickwickczyków wymienionych poniżej, mający na celu utworzenie nowego związku zjednoczonych pickwickczyków pod nazwą: Korespondujący oddział Klubu Pickwicka“.

„Po przyjęciu i zatwierdzeniu wzmiankowanego wniosku przez Towarzystwo, oddział korespondujący Klubu Pickwicka uznaje się niniejszem za ukonstytuowany. Samuel Pickwick Esq. D. P. C. K. P., August Snodgrass Esq. C. K. .P, Nataniel Winkle C. K. P., Tracy Tupman Esq. C. K. P. zostają również wybrani i mianowani członkami rzeczonego Stowarzyszenia korespodentów, z zaleceniem, ażeby od czasu do czasu przesyłali Towarzystwu Klubu Pickwicka w Londynie autentyczne szczegóły o swych podróżach i poszukiwaniach, spostrzeżenia nad charakterem i obyczajami, na koniec opisy przygód, jak również opowiadania i inne utwory, będące wynikiem uwag nad miejscowemi wydarzeniami lub wynikiem wspomnień w związku z niemi pozostających.

„Towarzystwo z wdzięcznością zatwierdza zasadę, że członkowie oddziału korespondującego sami będą ponosić koszty podróży, i niema nic przeciw temu, ażeby członkowie rzeczonego stowarzyszenia robili swe poszukiwania, dopóki im się będzie podobać, byle poszukiwania te odbywały się na tych samych warunkach.

„Nakoniec uwiadamia się niniejszem członków wyżej wymienionego oddziału, że wniosek ich na opłacanie portorji od listów i posyłek roztrząsany był przez Towarzystwo, że Towarzystwo wniosek ten poczytuje za godny wielkich umysłów, z których łona wyszedł, i udziela mu swego zupełnego zatwierdzenia“.

Powierzchowny obserwator, dodaje sekretarz, z którego papierów zaczerpujemy opowiadanie, powierzchowny obserwator możeby niedostrzegł nic nadzwyczajnego w łysej głowie i okrągłych okularach, stale zwróconych na twarz sekretarza Towarzystwa, gdy ten czytał wyżej przytoczone statuty; był to jednak widok ze wszech miar godny zastanowienia dla każdego, kto wiedział, że potężny mózg Pickwicka pracował pod tą łysiną i że wyraziste oczy Pickwicka błyszczały poza temi okularami. I w samej rzeczy, mąż, który dotarł aż do źródeł stawów hampstedzkich, który poruszył cały świat uczoną swoją teorją o żabim skoku, siedział tam, tak spokojny i nieruchomy, jak wody tych stawów, gdy je lód zetnie, albo raczej jak pojedyńczy egzemplarz żaby w przepaścistych głębiach gliniastych jam.

Ale o ileż widok ten stał się bardziej zajmujący, gdy na wielokrotne wołania: „Pickwick! Pickwick!“, które jednocześnie wyrwały się z ust wszystkich jego wielbicieli, znakomity ów mąż podniósł się, pełen życia i wzruszenia, wstąpił powoli na prostą ławkę, na której przedtem siedział, i przemówił do klubu, którego był założycielem. Jakiem to studjum dla artysty mogłaby być ta zajmująca scena! Wymowny Pickwick stał przed nami, jedną rękę wdzięcznie kryjąc pod połą fraka, drugą poruszając w powietrzu dla nadania większej wyrazistości swej gorącej wymowie. Wzniesione stanowisko mówcy pozwalało widzieć jego obcisłe spodnie z kamaszami, na które nie zwróconoby pewnie wielkiej uwagi, gdyby okrywały innego człowieka ale które, uświetnione, ilustrowane, jeżeli tak można wyrazić się, osobą Pickwicka, mimowolnie przejmowały widzów uszanowaniem i czcią.

Otaczali go ludzie serca, którzy oświadczyli gotowość podzielania niebezpieczeństw jego podróży a którzy mieli zarazem podzielać sławę jego odkryć. Po prawej stronie zasiadł Tracy Tupman, wielce zapalny Tupman, który z mądrością wieku dojrzałego łączył uniesienie i młodzieńczy zapał w tem, co dotyczy najbardziej zajmującej i najgodniejszej przebaczenia słabości ludzkiej — miłości! Czas i dobre jadło rozszerzyły mu kibić, niegdyś tak romantyczną, jego czarna jedwabna kamizelka stawała się coraz wypuklejsza, a złoty łańcuch od zegarka znikał cal za calem z przed jego własnych oczu, szeroki podbródek coraz więcej wyłaniał się z poza białego krawata; ale dusza Tupmana nie zmieniła się: uwielbienie dla płci pięknej było w niej zawsze górującem uczuciem.

Na lewo od mistrza siedział poetyczny Snodgrass, tajemniczo otulony w niebieski płaszcz, podszyty psami. Obok niego Winkle, myśliwiec, rybak, jeździec, bokser, sportsman, z wdziękiem ukazywał zupełnie nową kurtkę, szkocki krawat i szaraczkowe spodnie.

Mowa pana Pickwicka i rozprawy, które się wywiązały następnie, przytoczone są w protokółach klubu. Przedstawiają one uderzające podobieństwo do rozpraw najznakomitszych zgromadzeń a ponieważ budujące jest zawsze porównywanie czynów wielkich ludzi, podajemy tu protokół tego pamiętnego posiedzenia.

„Pan Pickwick zrobił uwagę“, mówi sekretarz, „że sława jest droga sercu każdego człowieka. Sława poetycka jest droga sercu jego przyjaciela Snodgrassa. Sława miłosnych podbojów jest tak samo droga jego przyjacielowi Tupmanowi, a żądza zdobycia sobie sławy we wszystkich ćwiczeniach ciała płonie w wysokim stopniu w piersi jego przyjaciela Winkle. On (pan Pickwick) nie może zapomnieć, że i na niego samego wywierają wpływ namiętności ludzkie, ludzie uczucia (Oklaski), może nawet ludzie słabości (Głośne wołania: nie! nie!). Ale powie i to, że jeżeli kiedy ogień miłości własnej zapałał w jego łonie, to wnet tłumiła go żądza, aby być pożytecznym rodzajowi ludzkiemu. Chęć zjednania sobie szacunku rodu ludzkiego była zawsze jego bodźcem, filantropja jego gwiazdą przewodnią (Gwałtowne oznaki uznania). Czuł on pewną dumę, wyznaje to otwarcie, i niech jego przyjaciele zużytkują to wyznanie, jeżeli im się podoba, czuł on pewną dumę, gdy przedstawił uczonemu światu swoją teorję skoku żab. Teorja ta może być znakomitą, albo nią może nie być. (Jeden głos: jest nią! — Głośne oklaski). Zgadza się mówca ze zdaniem szanownego pickwickczyka, którego głos usłyszał. Teorja jego jest znakomita. Ale choćby sława tego traktatu doszła do krańców uczonego świata, i wtedy duma, jakąby uczuwał autor tego dzieła, nie byłaby niczem wobec uczucia dumy, jakiego doznaje w tej chwili, najszczęśliwszej w jego życiu (Oklaski). Jest on tylko bardzo mizerną jednostką (Nie! Nie!); nie może jednak nie uznać tego, że powołany został przez Towarzystwo do czynności wielkiej wagi, połączonej z pewnem narażeniem się, dziś zwłaszcza, gdy nieład panuje na wielkich drogach a woźnice są zdemoralizowani. Spojrzyjcie na stały ląd Europy i na sceny zdarzające się we wszystkich krajach. Wszędzie wywracają się dyliżanse, konie ponoszą, zagryzłszy wędzidła, statki idą na dno, kotły parowe pękają! (Oklaski. — Jeden głos: nie!) Nie!? (Oklaski). Byłażby to zbita z tropu miłość własna człowieka... nie chcę powiedzieć, niedowarzonego (żywe oklaski), który zazdroszcząc pochwał oddawanych, może niezasłużenie, uczonym pracom mówcy i urażony skarceniem, jakiego doznały jego własne słabe wystąpienia, natchniony zazdrością, powodowany zatem niskiem i potwarczem uczuciem...

„Pan Botton (z Algate) powstaje i żąda przywołania pana Pickwicka do porządku oraz zapytuje, czy szanowny pickwickczyk do niego robił aluzję? (Wołania: Do porządku! Tak! Nie! Słuchajcie! Dość tego! i t d.)

„Pan Pickwick oświadcza, że go nie zastraszą te hałasy. Tak, zrobił aluzję do szanownego gentlemana! (Żywe wzburzenie).

„W takim razie Pan Blotton odpowie w dwu tylko słowach: z największą pogardą odrzuca on zarzut szanownego gentlemana, jako fałszywy i oszczerczy (Głośne oklaski). Szanowny gentleman jest blagier. (Okropne wzburzenie. Wielkie krzyki: do porządku).

„Pan Snodgrass wstaje, żądając przywołania do porządku pana Blottona. (Słuchajcie!) Zapytuje, czy nie zostanie zamknięta niewłaściwa dyskusja między dwoma członkami klubu. (Słuchajcie! słuchajcie!)

„Prezydent jest przekonany, że szanowny pickwickczyk cofnie wyrażenie, którego użył.

„Pan Blotton, pomimo całego szacunku dla prezydenta, oświadcza, że tego nie uczyni.

„Prezydent jest zdania, że obowiązek nakazuje mu zapytać szanownego gentlemana, czy wyrażenia, które mu się wyrwało, użył w znaczeniu, jakie mu się nadaje pospolicie.

„Pan Blotton nie waha się odpowiedzieć, że nie, i że użył tego wyrażenia w znaczeniu pickwickowskiem. (Słuchajcie! słuchajcie!) Czuje się w obowiązku oświadczyć, że osobiście przejęty jest najgłębszym szacunkiem dla tak szanownego gentlemana, jakim jest pan Pickwick. Nazwał go blagierem tylko z punktu widzenia czysto pickwickowskiego. (Słuchajcie! słuchajcie!)

„Pan Pickwick oświadcza, że najzupełniej poprzestaje na szlachetnem i szczerem wyjaśnieniu swego szlachetnego przyjaciela. Życzy on sobie, by należycie zostało zrozumiane, iż własne jego spostrzeżenia powinny być także pojmowane w znaczeniu czysto pickwickowskiem (Oklaski)“.

Tu kończy się protokół. I w samej rzeczy, dyskusja nie mogła już być prowadzona dalej, doszedłszy do konkluzji tak zadawalniającej i jasnej. Nie mamy urzędowych dowodów co do faktów, jakie czytelnik znajdzie w rozdziale następnym, lecz ułożone one zostały podług listów i innych dokumentów rękopiśmiennych, których autentyczność nie podlega wątpliwości.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: