Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Liczby zdrowia. - ebook

Data wydania:
19 listopada 2012
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
24,20

Liczby zdrowia. - ebook

Poznaj przyczyny powstawania chorób i spójrz na stan zdrowia w świetle numerologii, medycyny wschodu i zachodu. Z książki dowiesz się, jak zbudować diagram energetyczny na podstawie danych personalnych oraz co liczby mówią o Twojej podatności na konkretne schorzenia. Poznasz również korzyści, które możesz wyciągnąć z przebytych schorzeń. Autorka podpowiada także, jak możesz wykorzystać jogę, pilates i inne ćwiczenia do podtrzymania dobrego stanu zdrowia. Prezentuje liczne korzyści płynące z uzdrawiających medytacji i technik relaksacyjnych. W dokonaniu diagnozy własnego stanu zdrowia pomoże Ci wykaz najpopularniejszych chorób wraz z analizą, w jaki sposób je sami wywołujemy oraz w jaki sposób możemy się ich pozbyć. Liczy się zdrowie!

Spis treści

Wstęp

Budowa ciała i jego historia
Czynniki warunkujące zdrowie
według medycyny Wschodu i Zachodu
Przyczyny chorób
Zdrowie – choroba w świetle numerologii
Choroba nauczycielem uczącym o życiu
Techniki terapeutyczne

Zakończenie

Załącznik – wykaz chorób według układów i narządów opisanych w książce
Załącznik – problemy zdrowotne w odniesieniu do liczb

Bibliografia

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7377-672-2
Rozmiar pliku: 636 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

Dro­gi Czy­tel­ni­ku

W tej książce spo­ro uwa­gi poświęcam na­sze­mu zdro­wiu. Nawiązując do ho­li­zmu, teo­rii tra­dy­cyj­nej me­dy­cy­ny chińskiej, mówiącej o tym, że części i narządy ciała ludz­kie­go sta­no­wią in­te­gralną, połączoną i nie­rozłączną całość, wska­zuję na to, co dzie­je się w na­szych or­ga­nach, na co cho­ru­je­my, kie­dy za­nie­dbu­je­my emo­cje, mamy szko­dli­we na­wy­ki myślowe, po­sta­wy i za­cho­wa­nia lub wyrażamy swoją oso­bo­wość ne­ga­tyw­nie. Me­dy­cy­na Za­cho­du wal­czy z ob­ja­wa­mi, a me­dy­cy­na Wscho­du ana­li­zu­je cho­robę w kon­tekście całości. Do uzy­ska­nia pełnego zdro­wia po­trzeb­ne są zarówno zdo­by­cze jed­ne­go, jak i dru­gie­go po­dejścia. Zachęcam też do sko­rzy­sta­nia z różnych tech­nik te­ra­peu­tycz­nych, po­nie­waż sama wie­dza nu­me­ro­lo­gicz­na nie pomoże w roz­wiąza­niu pro­blemów. Można to przyrównać do po­wie­dze­nia: „przy­cho­dzi oso­ba do psy­cho­lo­ga, a ten mówi, ma Pani/Pan kom­pleks ojca”. Dzięki nu­me­ro­lo­gii wie­my, że coś nam do­le­ga, nie wie­my jed­nak, co z tą wiedzą zro­bić. W ta­kiej sy­tu­acji wie­le osób zaj­mujących się nu­me­ro­lo­gią za­le­ca wpro­wa­dze­nie zmian w por­tre­cie nu­me­ro­lo­gicznym. Owszem, zmia­na liczb w por­tre­cie nu­me­ro­lo­gicznym łago­dzi na­sze do­le­gli­wości, ale nie roz­wiązuje pro­blemu, to tak, jak­byśmy łyknęli ta­bletkę prze­ciwbólową. Ma­sku­je­my w ten sposób nie­roz­wiązany pro­blem, tworząc kar­micz­ne złogi, które zo­staną prze­nie­sio­ne do ko­lej­ne­go wcie­le­nia i dadzą o so­bie znać ze zdwo­joną siłą lub jesz­cze w tym życiu za­ma­ni­fe­stują się pod inną po­sta­cią. Zmia­ny w por­tre­cie do­bre są wte­dy, kie­dy sta­no­wią od­po­wiedź na wewnętrzną trans­for­mację, kie­dy do­ko­na się w nas au­ten­tycz­na prze­mia­na, wzrośnie samoświa­do­mość. Dziś bar­dzo mod­na i po­pu­lar­na jest joga i me­dy­ta­cja, wie­lu lu­dzi ją prak­ty­ku­je, po­nie­waż zy­skują do­bre sa­mo­po­czu­cie. Trze­ba jed­nak uzmysłowić so­bie, że prak­ty­ka jogi i me­dy­ta­cji, jak ko­rzyst­na by nie była, nie roz­wiąże pew­nych pro­blemów zdro­wot­nych, emo­cjo­nal­nych czy psy­chicz­nych. Musi być uzu­pełnia­nia in­ny­mi tech­nikami po­zwa­lającymi na od­blo­ko­wa­nie emo­cji, zmianę na­wy­ko­wych, nie­ko­rzyst­nych za­cho­wań, roz­wiąza­nie wewnętrznych kon­fliktów. Jeśli coś w du­szy nie gra, du­sza nie ma pożywki i się nie roz­wija, a ciało, w którym miesz­ka, cho­ru­je, i od­wrot­nie, jeśli ciału do­star­cza się różnych tru­cizn, to cho­ru­je du­sza. Dla­te­go war­to ciału i du­szy za­ofia­ro­wać coś, co ma uzdra­wiającą moc. Z za­war­tych w tej książce treści, mogą sko­rzy­stać nie tyl­ko oso­by za­in­te­re­so­wa­ne nu­me­ro­lo­gią, ale każdy, kto szu­ka różnych możliwości po­wro­tu do zdro­wia. Książka, co praw­da, nawiązuje do liczb, łączy licz­by ze scho­rze­nia­mi, po­ka­zu­je, jak zbu­do­wać dia­gram ener­gii i na jego pod­sta­wie usta­lić słabe punk­ty or­ga­ni­zmu, ale jest tak skon­stru­owa­na, że po­zwa­la każdemu, bez nu­me­ro­lo­gicznych ob­li­czeń, usta­lić przy­czy­ny cho­roby czy wy­pad­ku.

Życzę Czy­tel­ni­kom wie­lu od­kryw­czych wrażeń.

Vio­let­ta Ir­mi­na Ku­klińska-Woźny

(sty­czeń 2012)Bu­do­wa ciała i jego hi­sto­ria

Ciało każdego człowie­ka, choć składa się z narządów sta­no­wiących zbiór tka­nek ułożonych według określo­ne­go pla­nu i przy­sto­so­wa­nych do wy­ko­na­nia określo­nych czyn­ności, działa z ogromną pre­cyzją i ma bar­dzo in­dy­wi­du­alną bu­dowę. Wszyst­kie narządy ciała ludz­kie­go sta­no­wią jed­ność. Według Alek­san­dra Lo­we­na ciało wyraża to kim je­steśmy, nasz in­dy­wi­du­alny styl, na­sze po­sta­wy, sto­su­nek do życia, zdro­wie lub cho­robę. Wszyst­kie na­sze doświad­cze­nia kształtują nie tyl­ko struk­turę na­szego ciała, ale i oso­bo­wość. Ciało po­tra­fi trwa­le prze­cho­wy­wać utrwa­lo­ne wzor­ce myślowe. Ma pamięć i sta­no­wi główny ośro­dek wyrażania uczuć. Z ciała można od­czy­tać hi­sto­rię na­szego ak­tu­al­ne­go życia, a na­wet doświad­cze­nia po­przed­nich wcie­leń. Ciało nig­dy nie kłamie. Jest in­te­li­gent­ne i mądre, i wie in­stynk­tow­nie, co jest dla nie­go właściwe. Po­win­no być trak­to­wa­ne jak świąty­nia – lo­kum, w którym miesz­ka du­sza. Ciało może być pełne wdzięku, gra­cji, ele­ganc­kich ruchów lub może być sztyw­ne, po­zba­wio­ne har­mo­nii. Może funk­cjo­no­wać wespół z umysłem lub być całko­wi­cie od­dzie­lo­ne od umysłu. Może być wi­tal­ne, roz­luźnio­ne, do­sta­tecz­nie nałado­wa­ne ener­gią lub nie­do­ener­ge­ty­zo­wa­ne, pełne blo­kad, mięśnio­wych napięć, zwy­rod­nień, tętniące zdro­wiem lub obo­lałe. Każdy z nas dys­po­nu­je ta­kim ciałem, na ja­kie so­bie za­pra­co­wał, w tym i w po­przed­nich wcie­leniach. Według Bi­blii – człowiek jest jak ziar­no. „Bóg zaś daje mu ta­kie ciało, ja­kie ze­chciał dać, każdemu z na­sion właściwe”. Wie­lu lu­dzi nie ma świa­do­mości ciała. Nie ro­zu­mie jego języka, nie po­tra­fi się z nim ko­mu­ni­ko­wać, a w związku z tym nie wy­chwy­tu­je im­pulsów cie­le­snych, ja­kie są przez ciało wyrażane. Nie przy­wiązuje dużej wagi do in­te­li­gen­cji ciała, gdyż ważniej­sze jest to, co mówi in­te­lekt. Kosz­tem roz­wo­ju in­te­lektu za­nie­dbu­je swo­je ciało, roz­wi­ja się jed­nostronnie. Rozwój bez świa­do­mości ciała jest jak drze­wo bez ko­rze­ni, prędzej czy później za­pro­wa­dzi do śle­pe­go zaułka, w którym czai się cho­roba, która najczęściej roz­bu­dza w człowie­ku świa­do­mość ciała. Brak świa­do­mości ciała wy­ni­kać może z lęku przed do­strze­ga­niem czy przeżywa­niem pew­nych stłumio­nych uczuć. Mądrość ciała jest często tłumio­na przez ego, które próbuje przejąć kon­trolę nad ciałem.

W książce, pt. Licz­by życia sta­rałam się Państwu po­ka­zać, jak można zwiększyć swoją świa­do­mość, wy­ko­rzy­stując trud­ne sy­tu­acje życio­we opi­sa­ne przez sym­bo­likę liczb kształtujących drogę życia. W tej książce pragnę wska­zać na inne źródła, z których można czer­pać cen­ne in­for­ma­cje na te­mat na­szej nieświa­do­mości oraz zachęcić do pra­cy z ciałem, które może odsłonić wie­le ta­jem­nic oso­bo­wości człowie­ka. Po raz ko­lej­ny chcę za­sy­gna­li­zo­wać, że nu­me­ro­lo­gia jest wspa­niałą wiedzą, dzięki której można wie­le zro­zu­mieć, wy­ko­rzy­stać ją jako lu­stro, ale nie można po­pa­dać w iluzję, że dzięki jej zna­jo­mości pro­ble­my same się roz­wiążą. Trze­ba sko­rzy­stać z te­ra­peu­tycz­nych tech­nik i włożyć spo­ro ener­gii w pracę nad sa­mym sobą.

Według me­dy­cy­ny Za­cho­du ciało ludz­kie dzie­li się na części będące wy­cin­ka­mi or­ga­ni­zmu jako całości. W tym po­dzia­le wyróżnia­my: głowę, szyję, tułów, czte­ry kończy­ny tj. prawą i lewą rękę, prawą i lewą nogę. Każda z tych części wy­po­sażona zo­stała w różne narządy, gru­pujące się w układy narządów. Me­dy­cy­na Za­cho­du wyróżnia następujące układy narządów: układ kost­ny (szkie­let człowie­ka, czasz­ka, kręgosłup, kręgi, kości, sta­wy, więzadła, zęby), układ mięśnio­wy (mięśnie twa­rzy, szyi, grzbie­tu, klat­ki pier­sio­wej, brzu­cha i kończyn), układ krążenia (ser­ce, krwio­bieg mały i duży, krew), układ chłonny – lim­fa­tycz­ny (węzły chłonne, śle­dzio­na), układ do­krew­ny (gru­czoły do­krew­ne),układ tra­wien­ny (jama ust­na, przełyk, żołądek, dwu­nast­ni­ca, wątro­ba, trzust­ka, je­li­to cien­kie i gru­be), układ mo­czo­wy (ner­ki, pęcherz mo­czo­wy, cew­ka mo­czo­wa), układ roz­rod­czy (narządy roz­rod­cze męskie i żeńskie), układ od­de­cho­wy (jama no­so­wa, gardło, krtań, tcha­wi­ca, płuca), układ ner­wo­wy (mózgo­wie, rdzeń przedłużony, rdzeń kręgowy, ner­wy czasz­ko­we), narządy zmysłów (narząd wzro­ku – oko, narząd słuchu – ucho, narząd po­wo­nie­nia – nos, narząd sma­ku – język, narząd do­ty­ku – skóra).

Według me­dy­cy­ny Wscho­du ciało ludz­kie jest sys­te­mem kanałów (me­ri­dianów), tworzących sieć łączącą części ciała i narządy wewnętrzne. W tych kanałach cyr­ku­lu­je siła życio­wa qi zwa­na siłą wi­talną, siłą życiową, praną, lo­go­sem, dharmą, która od­po­wia­da za pra­widłowe działanie pro­cesów du­cho­wych, psy­chicz­nych i fi­zycz­nych. Ener­gia ta prze­ni­ka wszyst­kie tkan­ki, komórki i narządy ustro­ju ludz­kiego, a także krew i wszyst­kie płyny ciała. Jeśli ener­gia ta przepływa swo­bod­nie, or­ga­nizm człowie­ka jest w sta­nie ho­me­osta­zy. Wewnętrzne qi człowie­ka uważane za pod­sta­wo­wy czyn­nik życio­wy sku­pia różne, niezbędne do eg­zy­sto­wa­nia ener­gie; ener­gię typu YANG po­chodzącą z ko­smo­su, ener­gię typu YIN po­chodzącą z zie­mi, z pożywie­nia i po­wie­trza. Ener­gie te są dzie­dzi­czo­ne. Mogą być też po­zy­ski­wa­ne in­ny­mi me­to­da­mi. Ist­nie­niu wiel­kiej ilości qi lub jej wy­czer­pa­niu przy­pi­su­je się większą lub mniejszą żywot­ność człowie­ka. Dla zdro­wia i utrzy­ma­nia wewnętrznej równo­wa­gi ważna jest umiejętność ka­na­li­zo­wa­nia i roz­pro­wa­dza­nia ener­gii po kanałach, me­ri­dianach czy cza­krach, tak, aby ener­gia mogła swo­bod­nie przepływać z miejsc, gdzie jest ma­ga­zy­no­wa­na lub gdzie jest jej nad­miar, w miej­sca, gdzie jej brak.

Każde przeżycie, którego człowiek doświad­cza, do­ty­ka ciała i za­pi­su­je się w umyśle. Jeśli po­tra­fi­my od­po­wied­nio za­re­ago­wać na od­nie­sio­ny uraz, to jego sku­tek będzie nie­trwały. Jeżeli na­to­miast re­ak­cja zo­sta­nie za­blo­ko­wa­na, uraz po­zo­sta­wi w cie­le piętno w po­sta­ci chro­nicz­ne­go napięcia mięśnio­we­go zwa­ne­go blo­kiem, pan­ce­rzem. Wzor­ce re­ak­cji psy­chicz­nych i emo­cjo­nal­nych tworzą się w cie­le człowie­ka już we wcze­snym okre­sie życia, mogą być też efek­tem doświad­czeń kar­micz­nych. Jeśli wzor­ce napięć nie są uwal­nia­ne tyl­ko nadal ku­mu­lo­wa­ne, to pro­wadzą do cho­ro­by, a na­wet śmier­ci. Le­onard Orr uważa, że: „rozłożenie napięć w cie­le człowie­ka można po­strze­gać jako za­stygły ob­raz jego życia. Jeśli smu­tek jest głęboki i trwa długo, blo­ka­da zaś nie ustępuje, napięcie wcho­dzi w na­wyk, jego świa­do­mość słab­nie. A za­tem uczu­cie wy­my­ka się świa­do­mości (człowiek nie jest świa­do­my swo­je­go lęku, gnie­wu, po pro­stu nie czu­je tych emo­cji). Ten na­wyk i brak świa­do­mości na­zy­wa­ny blo­kiem, można go od­czu­wać jako brak ener­gii, napięcie, mar­twotę, odrętwie­nie czy ze­sztyw­nie­nie pew­nych ob­szarów ciała. Cho­ciaż wy­da­rze­nia z przeszłości ukształtowały ak­tu­alną struk­turę na­sze­go ciała, oka­zu­je się, że je­steśmy w sta­nie zmie­nić przyszłość, od­rzu­cając sta­re wzor­ce za­cho­wań i ucząc się no­wych. Po­przez po­now­ne przeżycie za­blo­ko­wa­nych emo­cji można rozłado­wać napięcie”. Po­nad­to na­sze ciało re­ge­ne­ru­je się co sie­dem lat. Jeśli chce­my zmie­nić jego na­wyki, mu­si­my robić to po­wo­li. Ciało po­trze­bu­je cza­su na przy­zwy­cza­je­nie się do no­we­go. Or­ga­nizm po­trze­bu­je dokład­nie sied­miu lat. Po upływie tego cza­su mamy szansę stać się no­wym człowie­kiem.

Sym­bo­licz­ne zna­cze­nie narządów ciała

Ciało ludz­kie, choć sta­no­wi in­te­gralną jed­ność, wyraża także za­sadę dwu­bie­gu­no­wości. Dzie­li się na część górną i dolną. Gra­ni­ca roz­dzie­lająca te dwie połówki mieści się w połowie brzu­cha. Prawą i lewą stronę roz­dzie­la gra­ni­ca biegnącą wzdłuż kręgosłupa. Górna połowa ciała wraz z rękoma jest za­an­gażowa­na w po­bie­ra­nie ener­gii. Angażuje się w pro­ce­sy, które po­wo­dują wzrost nałado­wa­nia. Na­to­miast dół brzu­cha, mied­ni­ca i nogi zaj­mują się rozłado­wa­niem ener­gii, wy­da­la­niem, zmniej­sze­nia napięcia sek­su­al­ne­go. Ciało przy­po­mi­na drze­wo, jed­nym końcem (no­ga­mi, sto­pa­mi) jest za­ko­rze­nio­ne w zie­mi, a dru­gim (głowa) sięga ku nie­bio­som. Ciało każdego z nas przyj­mu­je określone po­sta­wy, ade­kwat­ne do hi­sto­rii życia, cha­rak­te­ru. Po­sta­wa wyraża po­zycję w społeczeństwie, po­czu­cie własnej war­tości, siłę cha­rak­te­ru. Oso­by, które po­tra­fią ob­sta­wać przy swo­im, prze­ciw­sta­wiać się ata­kom, wiedzą kim są, mają po­czu­cie siły i bez­pie­czeństwa przyj­mują w na­tu­ral­ny sposób po­stawę wy­pro­sto­waną. Moc­no stoją na swo­ich no­gach a inni liczą się z nimi. Prze­ci­wieństwem wy­pro­sto­wanej syl­wet­ki jest po­stawa zgar­bio­na, sku­lo­na, chwiej­na, którą przyj­mują oso­by smut­ne, zga­szo­ne, roz­cza­ro­wa­ne życiem, zalęknio­ne, nie­pew­ne swo­jej po­zycji w społeczeństwie, za­gu­bio­ne życio­wo.

Głowa

Głowa sta­no­wi wierz­chołek ciała. Sym­bo­li­zu­je światło, władzę, au­to­ry­tet, przywództwo du­cho­we, umysł, mądrość, wiedzę, ro­zum, stan oświe­ce­nia. Głowa może być dum­na, wład­cza, duża, mała, moc­na, słaba. Może wyrażać za­sa­dy in­dy­wi­du­ali­zmu, jak i uni­wer­sa­li­zmu. W po­tocz­nym języku spo­tka­my się z określe­nia­mi:, „otwar­ta, tęga głowa” wyrażające in­te­li­gencję, orien­tację, by­strość, „ośla, ba­ra­nia, za­ku­ta, kapuścia­na, cia­sna głowa” od­noszące się do tępoty, głupo­ty, bra­ku in­te­li­gencji i cia­snych lub wąskich ho­ry­zontów, „tra­cić głowę” – tra­cić ro­zum, przy­tom­ność, opa­no­wa­nie, „cho­wać głowę w pia­sek” – nie chcieć zda­wać so­bie spra­wy z nie­bez­pie­czeństwa i po­wa­gi sy­tu­acji, „dawać so­bie głowę uciąć, ręczyć głową” – zaręczać za coś, być cze­goś całko­wi­cie pew­nym, „do­ma­gać się czy­jeś głowy” – do­ma­gać się czy­jejś śmier­ci, „głową bić o ścianę” – roz­pa­czać w po­czu­ciu bez­rad­ności, „głowa do góry” – do­da­wa­nie otu­chy w tro­sce, „kręcić głową” – kom­bi­no­wać, po­szu­ki­wać ja­kie­goś roz­wiąza­nia, „nad­sta­wiać głowę” – narażać się na nie­bez­pie­czeństwo, „głowa roz­gorączko­wa­na” – głowa pełna po­mysłów, pro­jektów, za­miarów, „sta­wać na głowie” – robić wszyst­ko, co możliwe, aby osiągnąć cel, „mieć pstro w głowie” – być pu­stym, płochym, lek­ko­myślnym, nie­roz­ważnym, „postępować z głową lub bez głowy” – postępować roz­ważnie lub nie­roz­ważnie, lek­ko­myślnie, „łamać so­bie głowę” – myśleć o czymś in­ten­syw­nie, „su­szyć komuś głowę” – nu­dzić, do­ku­czać, „tra­cić głowę” – nie wia­do­mo co począć, „ukręcić cze­muś głowę” – za­po­biec cze­muś, za­tu­szo­wać jakąś sprawę, „po­chy­lić głowę” – oddać cześć, „stać ze spusz­czoną głową” – być przy­bi­tym, zdru­zgo­ta­nym, „stać z pod­nie­sioną głową” – być dum­nym, ho­no­ro­wym, „urwa­nie głowy” – za­mie­sza­nie, rwe­tes, zamęt, kłopot, „za­cho­dzić w głowę” – za­sta­na­wiać się, nie móc cze­goś zro­zumieć, „zmyć komuś głowę” – skar­cić, zwy­myślać, przy­wołać do porządku. Powyższe stwier­dze­nia wska­zują na to, że wszyst­ko, co dzie­je się w życiu człowie­ka znaj­du­je swój wy­raz w głowie. Głowa może sta­no­wić o in­te­gral­ności ciała, jak i też wyrażać się jako or­gan, który jest odcięty od po­zo­stałych części. W głowie zlo­ka­li­zo­wa­ne są or­gany o pod­sta­wo­wym zna­cze­niu, ta­kie jak mózgo­wie, rdzeń kręgowy. Mózgo­wie jest tą częścią or­ganizmu, które za po­mocą nerwów czasz­ko­wych i rdze­nio­wych jest połączo­ne ze wszyst­ki­mi częścia­mi or­ganizmu. Mózgo­wie człowie­ka to przede wszyst­kim dwie połączo­ne ze sobą półkule mózgo­we, których po­wierzch­nia po­kry­ta jest korą mózgową. Ośrod­ki ko­ro­we od­po­wie­dzial­ne są za ta­kie funk­cje, jak pamięć, myśle­nie, in­te­li­gencja. W ko­rze mózgu zlo­ka­li­zo­wa­ne są naj­ważniej­sze ośrod­ki zmysłowe: wzro­ku, słuchu, po­wo­nie­nia, ośrod­ki ru­chu ciała i pre­cy­zyj­ne­go czu­cia. W częściach składających się na mózgo­wie znaj­dują się także: ośro­dek mowy, ośro­dek ko­ja­rze­nio­wy, ośro­dek czyn­ności ru­cho­wej, ośro­dek kon­tro­lujący czyn­ność ser­ca i na­czyń krwio­nośnych, ośro­dek od­dy­cha­nia, ko­or­dy­na­cji ru­cho­wej i utrzy­ma­nia pio­no­wej po­sta­wy ciała, re­gu­la­to­ry tem­pe­ra­tu­ry ciała, stężenia elek­tro­litów w płynach ustro­jo­wych, glu­ko­zy we krwi, ośro­dek od­po­wie­dzial­ny za od­czu­wa­nie głodu i sytości, ośro­dek re­gu­lujący łak­nie­nie, wy­dzie­la­nie hor­monów i ich stężenie we krwi, ośro­dek snu i czu­wa­nia. Mózg wy­ka­zu­je nie­ustanną ak­tyw­ność. W ciągu se­kun­dy prze­chodzą przez nie­go mi­lio­ny im­pulsów. Jest bar­dziej skom­pli­ko­wa­ny niż naj­większy kom­pu­ter. Ma­ga­zy­nu­je i prze­twa­rza dane napływające z oczu, nosa, uszu, języka, skóry oraz prze­ka­zu­je inne sy­gnały do mięśni i gru­czołów. Jest miej­scem, w którym po­wstają na­sze uczu­cia, pra­gnie­nia, am­bi­cje, myśli i idee. Pra­wa część mózgo­wia za­wia­du­je lewą częścią ciała. Jej za­da­niem jest per­cep­cja i kon­tro­la ne­ga­tyw­nych emo­cji. Od­po­wia­da za twórczość, formę, ko­lo­ry, rytm, me­ta­fo­ry, wy­obraźnię, wi­zu­ali­zację. Lewa za­wia­du­je prawą częścią ciała. Od­po­wia­da za umiejętności wer­bal­ne, zaj­mu­je się licz­ba­mi, za­da­nia­mi, abs­trakcją, ra­cjo­na­li­zacją, lo­giką, szczegółem. Oby­dwie półkule po­mi­mo iden­tycz­ne­go wyglądu wy­ko­nują różne za­da­nia.

Włosy

Są sym­bo­lem ener­gii, siły, płodności, sił twórczych. Uważa się je za sie­dli­sko życia, sił psy­chicz­nych, in­te­lek­tu­al­nych, mocy, u ko­biet są zmysłowym wa­bi­kiem, znie­wa­lającym mężczyzn w sposób ma­gicz­ny. Lu­dzie sil­ni by­wają moc­no owłosie­ni. Włosy sym­bo­li­zo­wać mogą także kru­chość, łam­li­wość, słabość. Siwe włosy uważane są za ozdobę sta­rości i wy­raz mądrości. Długie włosy, w pew­nych okre­sach, były atry­bu­tem ruchów wol­nościo­wych i re­wo­lu­cyj­nych. U mężczyzn są prze­ja­wem bun­tu, oznaką wol­ne­go sta­nu, sym­bo­lem nie­za­leżności i wol­ności, ar­ty­stycz­ne­go po­dejścia do życia. Ostrzyżone na bar­dzo krótko świadczą o dys­cy­pli­nie wewnętrznej i kon­tro­li uczuć. U ko­biet: długie, roz­pusz­czo­ne ozna­czają dzie­wic­two lub wol­ny stan. Pod­kreślają ko­bie­cość, wrażliwość, spon­ta­nicz­ność, świa­do­mość swo­jej sek­su­al­ności. Śred­niej długości wska­zują na ko­biety przed­siębior­cze, zde­cy­do­wa­ne, dy­na­micz­ne, am­bit­ne, nie­za­leżne, na­sta­wio­ne na działanie, mające wszyst­ko pod kon­trolą. Krótkie włosy, typu męskie­go są wy­razem od­ci­na­nia się od ko­bie­cości i za­zwy­czaj wska­zują na zra­nie­nie, nie­sa­tys­fak­cjo­nujące związki z mężczy­zna­mi, oraz na tłumie­nie ne­ga­tyw­nych emo­cji, ta­kich jak agre­sja, żal, złość związa­nych z doświad­cze­niem przy­krych sy­tu­acji. Po­przez krótkie włosy ko­biety te pragną po­ka­zać świa­tu, że są sil­ne i nie­za­leżne, ry­wa­li­zujące, doj­rzałe. Kie­dyś włosy w nieładzie, zwi­chrzo­ne, po­tar­ga­ne, były atry­bu­tem osób pogrążonych w roz­pa­czy, osie­ro­co­nych, obłąka­nych. Obec­nie włosy nie­sfor­ne pod­kreślają ory­gi­nal­ność myśle­nia, niechęć wo­bec ry­go­ru, pod­da­wa­nia się wpływom, na­to­miast włosy wy­cze­sa­ne, tak, że żaden włos nie drgnie, wska­zują na oso­by ule­gające społecz­nym wpływom, które sil­nie powściągają swo­je emo­cje. W po­tocz­nym języku spo­ty­ka­my się z następującymi stwier­dze­nia­mi do­tyczącymi włosów: „drzeć, wy­ry­wać włosy z głowy” – roz­pa­czać, „włosy stają dęba, jeżą się” – prze­rażenie, strach, „roz­sz­cze­piać włos na czwo­ro” – ana­li­zo­wać, roztrząsać coś z pe­dan­tyczną dokładnością. Ob­ci­na­nie lub za­pusz­cza­nie włosów ma cha­rak­ter ry­tu­al­ny i wiąże się z wewnętrzny­mi zmia­na­mi, od­ci­na­niem od przeszłości. Włosy od­zwier­cie­dlają ogólny stan zdro­wia, a w szczególności stan ko­smków je­li­to­wych. De­li­kat­ne, słabe, łam­li­we, łatwo wy­pa­dające świadczą o słabym zdro­wiu. Gęste i gru­be świadczą o wi­tal­ności i sil­nych narządach płcio­wych.

Twarz

To taka część ciała, którą pre­zen­tu­je­my świa­tu. Twarz jest wy­ra­zem du­szy, a oczy jej od­zwier­cie­dle­niem. Jest jak otwar­ta księga, która wyraża cha­rak­ter. Sta­no­wi drzwi do nie­wi­dzial­ne­go i prze­ma­wia bez słów. Na twa­rzy ma­lują się myśli, uczu­cia. Twarz może wyrażać strach, wstyd, radość, złość, gniew. Może pro­mie­nio­wać, albo być zga­szo­na, smut­na. Może też sta­no­wić ka­mu­flaż, zasłonę du­szy. Rzad­ko po­ka­zu­je­my naszą praw­dziwą, au­ten­tyczną twarz, po­nie­waż chętnie nakłada­my na nią różne ma­ski, np. po­nu­ra­ka, wesołka, człowie­ka su­ro­we­go, poważnego, dum­ne­go, uniżone­go, usłużnego, nie­okrze­sa­ne­go, słod­kie­go i miłego, za­du­ma­ne­go, nie­obec­ne­go. Moje doświad­cze­nia życio­we na­uczyły mnie, zresztą nie tyl­ko mnie, nie ufać lu­dziom lu­kro­wa­nym, prze­miłym, z przy­kle­jo­nym uśmie­chem do twa­rzy. Te oso­by są bar­dzo in­te­re­sow­ne, ego­istycz­ne, w głębi du­szy smut­ne, gniew­ne, prze­pełnio­ne stra­chem. W każdej chwi­li, w re­ak­cji na jakiś bo­dziec mogą wy­dzie­lić z sie­bie bar­dzo dużo jadu. Język wer­bal­ny jest pełen określeń związa­nych z twarzą, np. „stra­cić twarz” – skom­pro­mi­to­wać się, „za­cho­wać twarz” – za­cho­wać do­bre imię, re­pu­tację, „stanąć twarzą w twarz z sy­tu­acją” – wy­raz sil­ne­go ego, bez­pośred­nie­go spo­tka­nia, kon­fron­ta­cji, nie lęka­nia się praw­dy, „cho­wać twarz” – wy­raz słabe­go ego, „człowiek o kil­ku twa­rzach” – człowiek nie­szcze­ry, „czer­wo­na twarz” – gniew, wstyd, „twarz po­ke­ro­wa” – nie zdra­dzająca swo­ich myśli, za­mie­rzeń. Duża pełna twarz – ozna­cza sil­ne ego, twarz bez wy­razu – stłam­szo­ne ego. Wy­so­kie czoło wska­zu­je na osobę wy­ra­fi­no­waną, in­te­lek­tu­ali­zującą, ni­skie czoło na osobę po­spo­litą.

Oczy

Są zwier­ciadłem du­szy. Sta­no­wią parę męsko-żeńską. Oko pra­we to ak­tyw­ność, in­te­li­gen­cja, przyszłość. Oko lewe pa­syw­ność, miłość, przeszłość. Oczy wyrażają uczu­cia, na­stro­je, emo­cje, stan du­cha, stan umysłu. Mogą być czuj­ne, cie­ka­we, by­stre, lśniące, ma­to­we, wy­ra­zi­ste, roz­bie­ga­ne, de­pre­syj­ne, pu­ste, bez wy­ra­zu. Mówi się, że człowiek jest taki, jak „z oczu mu pa­trzy”. Niektórzy lu­dzie mają złe oczy, złe spoj­rze­nie przy­noszące nieszczęścia, rzu­cające uro­ki. Patrzą na in­nych za­wist­nie. W po­tocz­nym języku spo­tka­my się z określe­nia­mi: „świe­cić ocza­mi, spuścić oczy w dół” – od­czu­wać wstyd, „mieć kogoś na oku, mieć oczy otwar­te, nie spusz­czać z oka” – być czuj­nym, uważnym, „czy­tać w oczach” – od­ga­dy­wać myśli, „oczy komuś otwo­rzyć” – uświa­da­miać coś, „pa­trzeć czy­imiś ocza­mi” – nie mieć własne­go zda­nia, „przej­rzeć na oczy” – po­znać prawdę, „sta­wać przed ocza­mi – myśleć o wspo­mnie­niach, ob­ra­zach z przeszłości, „my­dlić oczy, sypać pia­skiem w oczy” – wpro­wa­dzać w błąd, „mają oczy, a nie widzą” – śle­po­ta du­cho­wa i otępie­nie ser­ca. Jed­ni lu­dzie mają oczy głęboko osa­dzo­ne typu YANG, inni wyłupia­ste typu YIN. Oczy jed­nych lu­dzi są okrągłe, in­nych wąskie. Wąskie oczy wska­zują na prze­wagę cech męskich, przed­siębior­czość, sil­ny, żywot­ny or­ga­nizm, na­to­miast okrągłe na de­li­kat­ność, uczu­cio­wość, wrażliwość. Oczy są od­bi­ciem sta­nu całego układu ner­wo­we­go i tra­wien­ne­go, a w szczególności od­zwier­cie­dlają wątrobę. Oko ludz­kie przyrównu­je się często do apa­ra­tu fo­to­gra­ficz­ne­go. Właściwy pro­ces wi­dze­nia od­by­wa się w ko­rze mózgo­wej. Oko ma kształt zbliżony do kuli, od­bie­ra ob­raz i prze­syła go do mózgu, nie utrwa­lając za­pi­su. Oko jest do­sko­na­le chro­nio­ne przez kości oczo­dołu oraz po­wie­ki z rzęsami, spojówkę i narząd łzowy. Nie­ustan­nie wy­dzie­la­ne łzy za­bez­pie­czają rogówkę oka przed wy­sy­cha­niem, a dzięki właściwościom bak­te­riobójczym chro­nią oko przed zakażeniem. Czyn­ni­ki ner­wo­we i psy­chicz­ne po­wo­dują nad­mier­ne wy­dzie­la­nie łez w for­mie płaczu. Dla spraw­ne­go funk­cjo­no­wa­nia oka ważna jest ostrość wzro­ku, pole wi­dze­nia, wi­dze­nie barw, ako­mo­da­cja i ad­ap­ta­cja wzro­ku. W wie­lu cho­ro­bach narządu wzro­ku zarówno ostrość wzro­ku, jak i pole wi­dze­nia ule­gają nie­ko­rzyst­nym zmia­nom. Ako­mo­da­cja oka to zdol­ność przy­sto­so­wa­nia się do ostre­go wi­dze­nia z różnych od­ległości. Zdol­ność ako­mo­da­cyj­na oka zmniej­sza się od 40 roku życia człowie­ka. Ad­ap­ta­cja oka to zdol­ność wi­dze­nia przy różnym natężeniu światła. Nie sposób w tym miej­scu nie wspo­mnieć o tzw. trze­cim oku, które choć nie­wi­docz­ne, to umiej­sco­wio­ne jest nad i między zwykłymi ocza­mi, Oko to jest zewnętrznym okiem ser­ca i sym­bo­li­zu­je zdol­ność wi­dze­nia wewnętrzne­go, nad­przy­ro­dzo­ne­go, wszechwi­dze­nia, jasnowi­dze­nia. Wyraża ro­zum wewnętrzny, boską mądrość.

Uszy

Sym­bo­li­zują słucha­nie, podsłuch, ko­mu­ni­kację, cie­ka­wość, posłuszeństwo, przyj­mo­wa­nie po­le­ceń. Są także narzędziem zmysłu równo­wa­gi i położenia ciała w prze­strze­ni. Bud­dyjską oznaką mądrości i rozsądku są długie płatki uszne. U nas długie uszy ozna­czają wścib­stwo, szpe­ra­nie w cu­dzych spra­wach, podsłuchi­wa­nie. Uszy mogą być nie­czułe, nie­mu­zy­kal­ne, nie­wrażliwe na słowa, ale mogą też wyrażać słuch do­sko­nały. Uszy od­stające wska­zują na ogra­ni­czo­ne ho­ry­zon­ty in­te­lek­tu­al­ne. Uszy przy­le­gające są bar­dziej zrówno­ważone, wska­zują na umiejętność wni­kli­we­go słucha­nia. Małe uszy nie dają ra­czej ta­kich możliwości. Niektóre uszy słyszą wszyst­ko, inne słyszą to, co chcą usłyszeć, np. po­chleb­stwa. Ucho składa się z trzech części: ucha zewnętrzne­go, środ­ko­we­go i wewnętrzne­go, zwa­ne­go błędni­kiem. Spraw­ne funk­cjo­no­wa­nie zmysłu równo­wa­gi zależy od ścisłej współpra­cy narządu równo­wa­gi z móżdżkiem, który jest cen­tralą ko­or­dy­na­cji ruchów utrzy­mujących pra­widłową po­zycję ciała. Ty­po­we sfor­mułowa­nia do­tyczące uszu, to: „nad­sta­wiać uszy” – słuchać pil­nie, z za­in­te­re­so­wa­niem, „na­trzeć komuś uszu, dać komuś po uszach” – upo­mnieć, przy­wołać do porządku, „aż po uszy zagłębiać się w czymś” – za­an­gażować się w coś, „aż uszy więdną od czy­je­goś ga­da­nia” – niechęć do słucha­nia, „jed­nym uchem wpusz­czać, dru­gim wy­pusz­czać” – słuchać nie­uważnie, z roz­tar­gnie­niem, za­po­mi­nać, co ktoś mówił, „kłaść uszy po so­bie” – być prze­stra­szo­nym, „ma do­brze za usza­mi” – jest spryt­ny, ro­zum­ny, „sta­wać na uszach” – robić wszyst­ko, co możliwe, nie szczędzić wysiłków, dwoić się i troić, za­da­wać so­bie wie­le tru­du, „uszy do góry” – nie tra­cić ani­mu­szu, nie upa­dać na du­chu, „zwie­sić, opuścić uszy” – stra­cić hu­mor, otuchę, upa­dać na du­chu.

Usta

Sym­bo­li­zują bramę do du­szy, wy­mowę, seks, prawdę, fałsz. Są or­ga­nem słowa i od­de­chu, ujściem twórcze­go na­tchnie­nia. Niektórzy mają usta wy­dat­ne, a niektórzy cien­kie i wąskie. Oso­by o wąskich ustach są z reguły sil­niej­sze, często by­wają nie­ustępli­we i nie­ela­stycz­ne w kon­tak­tach z in­ny­mi Duże usta wyrażają pew­ność sie­bie, zmysłowość, śliniące się – lu­bieżność. W po­tocz­nym języku spo­ty­ka­my się z następującymi stwier­dze­nia­mi do­tyczącymi ust: „być na ustach wszyst­kich” – być po­wszech­nym te­ma­tem rozmów, „roz­wiązać komuś usta” – po­zwo­lić mówić, zwol­nić z ta­jem­ni­cy, zmu­sić do mówie­nia, „na­brać wody w usta” – upar­cie mil­czeć. Usta, które mają białawy od­cień świadczą o słabym krążeniu krwi i nie­wy­dol­ności wchłania­nia w ob­sza­rze je­lit. Napięte i szczel­nie spo­jo­ne war­gi ozna­czają zbyt zwar­te i napięte je­lita, u ko­biet wska­zują także na napięcia po­chwy. Moc­no zaciśnięte są wy­ra­zem złości.

Język

Jest narządem mowy, sym­bo­li­zu­je smak, wyrażanie myśli, prze­ka­zy­wa­nie wia­do­mości, siłę prze­ko­ny­wa­nia, per­swazję. Może być zja­dli­wy, trujący, raniący, zrzędli­wy, łagod­ny, słodki, ru­chli­wy, milczący, wrażliwy. Wyrażać bluźnie­rstwo, zło, kłam­stwo, ob­mowę, plotkę, drwinę, prawdę. Za po­mocą języka lu­dzie walczą między sobą, sta­czają słowną szer­mierkę, po­le­mi­zują, pro­wadzą bitwę na języki. Niektórzy lu­dzie nad­mier­nie zdzie­rają swój język, nie tyl­ko sma­kują i mielą po­karm, ale bez prze­rwy mówią, inni są wstrze­mięźliwi. Określe­nia wer­bal­ne związane z języ­kiem to: „długi język” – plot­kar­ski sposób mówie­nia, zdra­dza­nie swo­ich i cu­dzych se­kretów, „wy­wie­szo­ny język” – zmęcze­nie, „język kołkiem stanął, za­po­mniałem języka w gębie” – za­niemówiłem z wrażenia, nie mogłem słowa wy­do­być, „język so­bie na kimś ostrzyć – ob­ma­wiać, oczer­niać, „język świerz­bi, pali, pie­cze” – ktoś pra­gnie zdra­dzić ta­jem­ni­ce, wy­ja­wić lub wy­garnąć komuś bru­talną prawdę w oczy, „ciągnąć kogoś za język” – pro­wo­ko­wać do zwie­rzeń, do zdra­dza­nia se­kretu, „do­stać się na języki” – na­ra­zić się na plot­ki, ob­mowę, „połamać so­bie język” – mieć kłopo­ty z wy­ma­wia­niem trud­nych wy­razów, „mieć coś na końcu języka” – nie móc so­bie cze­goś przy­po­mnieć, „roz­wiązał mu się język” – stał się roz­mow­ny, „trzy­mać język za zębami” – mil­czeć, powściągać się od wy­po­wie­dzi. Czu­cie sma­ko­we języka od­bie­ra­ne jest przez kub­ki sma­ko­we, które rozróżniają czte­ry sma­ki: słony, słodki, kwaśny, gorz­ki.

Zęby

Są wy­ra­zem siły wi­tal­nej, potęgi, ak­tyw­ności, żywot­ności, pew­ności sie­bie, sek­su­al­nej po­ten­cji, pożąda­nia, zdol­ności za­ata­ko­wa­nia i siły prze­bi­cia. Sym­bo­li­zują, po­dob­nie jak spoj­rze­nie, obronę du­szy (mur obron­ny wnętrza człowie­ka). Lu­dzie o pro­stych zębach są moc­ni, zrówno­ważeni, cier­pli­wi. Lu­dzie o zębach od­chy­lających się do wewnątrz i na zewnątrz mają chwiej­ny układ ner­wo­wy. Łatwo ule­gają de­pre­sji i złości. Zęby są źródłem cier­pie­nia, dają o so­bie znać, kie­dy się wyżynają i kie­dy się psują. W zębach ku­mu­lują się także nie­roz­wiązane pro­ble­my związane z tłumie­niem nie­na­wiści, złości, zawiści, agre­syw­ności, ura­zy. Zęby są na wagę złota, każdy utra­co­ny ząb to po­zba­wia­nie się możliwości obro­ny. Za­cho­wa­nie zdro­we­go i pełnego uzębie­nia do późnej sta­rości świad­czy o żywot­nym i wi­tal­nym cie­le. Słabe, szyb­ko psujące się zęby świadczą o ni­skim po­zio­mie ener­gii, pro­ble­mach emo­cjo­nal­nych i przyj­mo­wa­niu nie­ade­kwat­nych do sy­tu­acji po­staw. Ty­po­we określe­nia związane z zębami to: „zgrzy­ta­nie zębów” – złość, wściekłość, roz­pacz, „mieć ząb na kogoś” – mieć do nie­go pre­ten­sje, gnie­wać się, „wziąć kogoś na zęby – ob­ma­wiać, szka­lo­wać, „ostrzyć so­bie zęby” – mieć na coś ape­tyt, ochotę, szy­ko­wać się do roz­pra­wy z kimś, „po­ka­zać komuś zęby” – gro­zić, oka­zy­wać złość, nie­wdzięczność, „su­szyć, szcze­rzyć zęby” – uśmie­chać się za­lot­nie, wdzięczyć się, ko­kie­to­wać, „szczękać, dzwo­nić zębami”– wyrażać strach, lęk, „wziąć na ząb” – chcieć po­stawić na swo­im, za­wziąć się, „za­ci­skać zęby” – wy­trzy­my­wać coś, zno­sić dziel­nie, cier­pli­wie, za­wziąć się, nie ustępować, ob­sta­wać przy swo­im, za­ci­nać się w upo­rze, „ząb za ząb” – kłócić się, sprze­czać się za­wzięcie, upar­cie, za­ja­dle, „zęby poka­zy­wać” – gro­zić, sta­wiać się, „zęby so­bie połamać” – nie dać cze­muś, komuś rady, „zjadł zęby na tym” – znać się na czymś, być spe­cem, doświad­czo­nym znawcą przed­mio­tu.

Kręgosłup

To ste­laż na­sze­go ciała, który daje nam pod­porę, sta­bi­li­zację i umożli­wia utrzy­ma­nie po­zy­cji pio­no­wej. Kręgosłup jest osią układu kost­ne­go. Osa­dzo­ny jest w obręczy kończy­ny dol­nej i dźwiga na swo­im szczy­cie czaszkę. Od części pier­sio­wej kręgosłupa od­chodzą żebra for­mujące klatkę pier­siową za­mkniętą most­kiem. Na górnej części klat­ki pier­sio­wej umo­co­wa­na jest obręcz kończy­ny dol­nej, od której od­chodzą kości kończy­ny górnej pra­wej i le­wej, po­dob­nie jak od mied­ni­cy od­chodzą kości kończyn dol­nych. Kręgosłup nie wy­ko­nu­je swo­ich zadań w izo­la­cji, lecz prze­ciw­nie – wy­ka­zu­je „part­ner­skie sto­sun­ki” z in­ny­mi częścia­mi ciała, przede wszyst­kim z tymi, które służą na­szej działalności ru­cho­wej. Współdziała z mięśnia­mi i narządami uner­wie­nia. Kręgosłup obar­czo­ny jest wie­lo­ma zadania­mi. Bez kręgosłupa nie mo­gli­byśmy utrzy­my­wać ja­kiej­kol­wiek po­zy­cji i wy­ko­nać pod­sta­wo­wych dla na­szej eg­zy­sten­cji czyn­ności. Fakt po­sia­da­nia głowy na kar­ku, tak często przy­ta­cza­ny w wy­po­wie­dziach me­ta­fo­rycz­nych, określających prze­myślane działanie, ma tu swój dosłowny wykład­nik ana­to­micz­ny. Na kręgosłupie nie tyl­ko od­bi­ja się zła kon­dy­cja fi­zycz­na, ale i nie­wy­ważona oso­bo­wość psy­chicz­na i nie­do­god­ne wa­run­ki by­to­wa­nia. Sym­bo­licz­ne zna­cze­nie kręgosłupa można roz­pa­try­wać wraz z ple­ca­mi. Mówi się często, że „cho­wa­my się za ple­ca­mi in­nych”, „ktoś ma sze­ro­kie ple­cy”, „od­wra­ca­my się ple­ca­mi do in­nych”, „dźwi­ga­my na swych ba­rach, ra­mio­nach, ple­cach ciężary”, „nakłada­my na swo­je bar­ki dużo obo­wiązków”.

Kończy­ny górne (ręce)

To ra­mio­na, łokcie, przedra­mio­na, nad­garst­ki, dłonie i pal­ce. Ręce są sym­bo­lem siły, działania, pra­cy, bu­do­wy, mi­strzo­stwa, pożytku, go­spo­dar­ności, ochro­ny, uzdra­wia­nia, rękoj­mi, przy­sięgi, przy­jaźni, po­wi­ta­nia, po­zdro­wie­nia, gościn­ności, zdra­dy. Są nie­zwy­kle ga­da­tli­we. Uka­zują uczu­cia, sy­gna­li­zują na­stro­je, zdra­dzają życze­nia, czy­nią pro­po­zy­cje. Ręce są ide­al­ny­mi narzędzia­mi człowie­ka do wy­ko­ny­wa­nia wszel­kich prac, roz­wi­ja­nia umiejętności i ta­lentów. Kon­tak­tują się nie tyl­ko ze świa­tem rze­czy, ale i ze świa­tem lu­dzi. Pełnią funk­cje obron­ne, po­moc­ne, karzące, błogosławiące. Po­da­nie ręki, uścisk dłoni ozna­cza zgodę, har­mo­nię, jed­no­myślność, przy­jaźń, otwar­tość, prze­ba­cze­nie, za­war­cie po­ko­ju. Pod­nie­sie­nie jed­nej ręki wyraża złożenie przy­sięgi, a wznie­sie­nie obu rąk mo­dlitwę, pod­da­nie się. Opusz­cze­nie rąk ozna­cza re­zy­gnację, za­nie­cha­nie, na­to­miast założenie bez­czyn­ność. Pra­wa ręka ozna­cza tra­dy­cyj­nie ce­chy ra­cjo­nal­ne, świa­do­me, lo­gicz­ne, męskie. Lewa ręka to właściwości emo­cjo­nal­ne, nieświa­do­me, in­tu­icyj­ne, żeńskie. Po­tocz­nie, mówi się, że ktoś ma złote, zręczne, zgrab­ne ręce, żela­zne ręce (karzące, su­ro­we, bez­względne) lub dwie lewe ręce, potężne ra­mio­na. Łokcie i nad­garst­ki wyrażają ela­stycz­ność, ruch, swo­bodę, zdol­ność przyj­mo­wa­nia doświad­czeń życio­wych i otwar­tość na nowe możliwości, umiejętność przy­sto­so­wa­nia się do zmian w zgo­dzie z ryt­mem życia. Dłonie są pod­sta­wo­wym narzędziem do­ty­ku, prze­ka­zują treści przez ge­sty. Wyrażenie do­tknąłeś mnie, ozna­cza, że wzbu­dziłeś we mnie re­akcję emo­cjo­nalną. Dłonie wyrażają go­to­wość za­an­gażowa­nia się w życie, przejścia z fazy „by­cia” na tryb „działania”. Sym­bo­li­zują zdol­ność wy­wie­ra­nia wpływu na oto­cze­nie lub podjęcia pra­cy bądź przystąpie­nia do re­ali­za­cji pro­jek­tu. Mają zdol­ność two­rze­nia, chwy­ta­nia, trzy­ma­nia, ści­ska­nia, upusz­cza­nia, szczy­pa­nia, dra­pa­nia, głaska­nia, piesz­cze­nia. W dłoniach uwi­dacz­niają się po­sta­wy: prześli­zgi­wa­nia się rze­czy przez pal­ce, za­trzy­my­wa­nia cze­goś zbyt długo, roz­da­wa­nia garścia­mi, oka­zy­wa­nia po­mo­cy. Dłonie mogą być de­li­kat­ne lub ciężkie, z wi­docz­ny­mi węzłami stawów od zmar­twień lub mar­twie­nia się na za­pas. Mogą być znie­kształcone ar­tre­ty­zmem. Zaciśnięte, nie­przyj­mujące nicze­go no­we­go, niechętne, pełne złości lub otwar­te, życz­li­we, przy­ja­zne. Ciepłe i zim­ne. Za­gar­niające, zachłanne i od­dające. Dłonie lu­dzi praw­dzi­wie ko­chających są sil­nie nałado­wa­ne ener­gią. Do­tyk ta­kich dłoni le­czy. Pal­ce są wy­ra­zem eks­pre­sji du­szy i ciała. Po­ma­gają w wyrażaniu myśli i uczuć. Każdy z palców ma swoją sym­bo­likę. Kciuk jest wład­czy, re­pre­zen­tu­je lo­gikę, wolę, siłę twórczą, sprawczą, bo na­da­je całej dłoni moc chwy­ta­nia i trzy­ma­nia przed­miotów. Pa­lec wska­zujący wyraża ma­te­ria­lizm, pra­wo i porządek, środ­ko­wy – hu­ma­ni­tar­ność, in­te­li­gencję, ser­decz­ny – prawdę, oszczędność, ener­gię, mały – prze­zor­ność, do­broć, za­sta­no­wie­nie. Pal­ce zakończo­ne są pa­znok­cia­mi, które są sym­bo­lem agre­sji i obro­ny. W życiu co­dzien­nym spo­ty­ka­my się z następującymi stwier­dze­nia­mi do­tyczącymi rąk: „ręce załamy­wać” – wpa­dać w roz­pacz, „położyć na ser­cu” – wyrażać się szcze­rze, otwar­cie, z uwiel­bie­niem, „ dłoń na pier­si” – po­sta­wa mędrca, „dłoń na ustach” – mil­cze­nie, nie ujaw­nia­nie se­kre­tu, „dłoń na oczach” – uj­rze­nie całego swo­je­go życia w chwi­li śmier­ci, ja­sno­wi­dze­nie, „opar­cie rąk na bio­drach” – nie­za­leżność, wy­zwa­nie, har­dość, pew­ność sie­bie, „ręka w rękę” – zgod­ne współdziałanie, „ ręka rękę myje” – chcesz otrzy­my­wać, da­waj, „być w czy­ichś rękach” – być uza­leżnio­nym, „nosić kogoś na rękach” – ota­czać czułą, tro­skliwą, opieką, „czy­ste, brud­ne ręce” – uczci­wość, czy­stość in­ten­cji lub nieuczci­wość, „przyjść z pu­sty­mi, gołymi, rękoma” – bez pre­zen­tu, „mieć długie ręce” – mieć siłę, wpływy, „kogoś świerz­bi ręką” – ktoś ma ochotę bić się lub coś zro­bić, „pójść komuś na rękę” – pomóc, ułatwić, „mieć lekką rękę” – mieć szczęśliwą rękę, po­wo­dze­nie w życio­wych przed­sięwzięciach, „mieć ciężką rękę” – rządzić twardą ręką, wy­cho­wy­wać su­ro­wo, bez­względnie, nie mieć po­wo­dze­nia w życio­wych przed­sięwzięciach, „coś jest nam na rękę”, „kładzie­my na czymś ręce”, „nie możemy nic utrzy­mać w rękach”, „roz­py­cha­my się łokcia­mi” – je­steśmy agre­syw­ni. W od­nie­sie­niu do palców funk­cjo­nują sfor­mułowa­nia: „pa­lec na ustach” – mil­cze­nie, „pal­cem wy­ty­kać kogoś” – piętno­wać, pu­blicz­nie potępiać jego postępo­wa­nie, „pod­nie­sie­nie pal­ca wska­zującego, ki­wa­nie tym pal­cem” – ostrzeżenie, de­li­kat­na pogróżka, „nie kładź pal­ca między drzwi” – nie wtrącaj się w cu­dze spra­wy, „ob­winąć so­bie kogoś wokół małego pal­ca” – uza­leżnić go od sie­bie, pod­porządko­wać, „mieć coś w małym pal­cu” – znać się na czymś zna­ko­mi­cie, umieć coś świet­nie, „wy­ssać so­bie z pal­ca” – zmyślić, wymyślić, „po­pa­rzyć so­bie pal­ce” – do­znać przy­kre­go niepo­wo­dze­nia, „pa­trzeć przez pal­ce” – pobłażać cze­muś, to­le­ro­wać, uda­wać, że się cze­goś nie do­strze­ga, „przy­le­pia mu się do palców” – kraść, „prze­cie­kać przez pal­ce” – roz­rzut­ność, mar­no­traw­stwo, „ma­czać w czymś pal­ce” – uczest­ni­czyć w ja­kiejś nieczy­stej spra­wie, afe­rze.

Kończy­ny dol­ne

Uda, ko­la­na, łydki, sto­py. Nogi uważane są za or­ga­ny rozłado­wa­nia, gdyż umożli­wiają po­ru­sza­nie się i ugrun­to­wa­nie. W no­gach, sto­pach wyraża się potęga, władza. Nogi niosą nas przez życie. Są sym­bo­lem ru­chu, szyb­kości, pędu, pod­sta­wy, pod­po­ry, nie­za­leżności, sa­mo­dziel­ności, siły. Wyrażają więź społeczną, po­zwa­lają na po­ru­sza­nie się w świe­cie, na zbliżenie z ludźmi, nawiązy­wa­nie kon­taktów. Mogą być sil­ne, ma­syw­ne, do­brze umięśnio­ne, pro­por­cjo­nal­ne lub chu­de, spra­wiające wrażenie nie­pew­nej pod­po­ry. Po­tocz­ne sfor­mułowa­nia do­tyczące nóg to: „moja noga więcej tu nie sta­nie” – nig­dy więcej tu nie przyjdę, „być jedną nogą w gro­bie” – być bli­sko śmier­ci, „le­d­wo powłóczyć no­ga­mi” – być zmęczo­nym, wy­czer­pa­nym, „noga mu się pod­winęła” – coś się nie udało, „wziąć nogi za pas” – uciec od ja­kie­goś nie­bez­pie­czeństwa, „stanąć na własnych no­gach” – osiągnąć nie­za­leżność, „stać moc­no obie­ma no­ga­mi na zie­mi” – być pew­nym, nie od­da­wać się próżnym ma­rze­niom i abs­trak­cyj­nym do­cie­ka­niom. Ko­la­na od­po­wie­dzial­ne są za zdol­ność przy­sto­so­wa­nia się do rze­czy­wi­stości. Są wy­ra­zem ela­stycz­ności w sto­sun­ku do zmie­niających się oko­licz­ności. Sto­py to części ciała naj­bar­dziej związane z zie­mią. Są or­ga­nem wy­ko­rzy­sty­wa­nym do po­ru­sza­nia się, kro­cze­nia, wędrówki, prze­kra­cza­nia gra­nic, bra­nia w po­sia­da­nie i utwier­dza­niu się w tym, że coś się osiągnęło. Mówimy o człowie­ku z apro­batą, że trzy­ma się zie­mi, a za­tem jest trzeźwy, prak­tycz­ny, nie od­da­je się bezpłod­nym ma­rze­niom. Sto­py są pełne ero­ty­zmu i zmysłowości. Żyją swo­im życiem. Sym­bo­licz­ne zna­cze­nie stóp wyrażane jest w sfor­mułowa­niach: po­sta­wić na czymś stopę, po­sta­wić na swo­im, po­czuć grunt pod no­ga­mi, być na wol­nej sto­pie. Sto­py mogą być małe i duże, bose lub obu­te. Bose sto­py wyrażają po­korę, sza­cu­nek, nie­kie­dy ubóstwo. Ko­jarzą się z całko­witą nagością. Po­wie­dze­nie „po­zo­sta­wić za sobą ślady stóp” ozna­cza za­cho­wać część oso­bo­wości idącego albo „idąc śla­dem czy­ichś stóp” od­no­si się do naśla­dow­nic­twa, od­da­nia się pod czy­jeś przywództwo. W niektórych kul­tu­rach obrządek my­cia stóp jest sym­bo­lem oczysz­cze­nia du­cho­we­go.

In­fan­tyl­ne aspek­ty oso­bo­wości mogą ujaw­nić się w drob­nych rękach i sto­pach, spra­wiających wrażenie nie­pew­nej pod­po­ry, albo w słabym roz­wo­ju umięśnie­nia, które nie daje możliwości agre­syw­ne­go działania po­zwa­lającego osiągnąć to, cze­go się chce i po­trze­bu­je.

Klat­ka pier­sio­wa – pier­si

Sym­bo­li­zują bo­gac­two, ob­fi­tość, po­ro­zu­mie­nie, uczu­cie, piesz­czotę, miłość, czułość, opiekę, mat­czyną troskę, ochronę, po­karm, od­wagę, wiel­kość, wy­cho­wa­nie, kar­mie­nie. Mają związek z re­la­cja­mi ro­dzin­ny­mi. Wyrażają miłość mat­ki i ojca do dziec­ka. Duża klat­ka pier­sio­wa wska­zu­je na osobę twardą, sprawną, trzy­mającą uczu­cia na wo­dzy. Wąską klatkę mają oso­by, które nie duszą w so­bie uczuć, lecz się od nich od­ci­nają. Do­ty­czy to uczuć, ta­kich jak smu­tek, roz­pacz, pożąda­nie. Wy­pi­na­nie pier­si do przo­du jest cha­rak­te­ry­stycz­ne dla osób dum­nych, ho­no­ro­wych, zasłużonych. Ku­le­nie się, za­kry­wa­nie klat­ki pier­siowej ma wie­le zna­czeń i od­no­si się do sy­tu­acji wy­zwa­lających re­ak­cje wsty­dli­we, lękowe, może wyrażać także tarczę, zasłonę chro­niącą pierś przed cio­sa­mi, ura­za­mi. Z klatką pier­siową związane są sko­ja­rze­nia: „nad­sta­wiać pierś za kogoś, za coś” czy „osłaniać, za­kry­wać pier­sią” – narażać życie, zdro­wie, bro­nić, ochra­niać kogoś, „bi­cie się w pier­si” – roz­pacz, żal, skru­cha, przy­zna­nie się do winy, uko­rze­nie się, po­twier­dze­nie praw­dzi­wości swo­ich słów. Pier­si u ko­biet są sym­bo­lem ma­cie­rzyństwa i zmysłowości. Mogą być małe i duże. Duży biust wska­zu­je na duże możliwości ko­mu­ni­ko­wa­nia z in­ny­mi ludźmi i oka­zy­wa­nia opie­kuńczości, mały na­to­miast wyraża prze­ci­wieństwo. Obnażanie pier­si przez ko­bietę trak­to­wa­ne jest jako wy­zwa­nie, za­czep­ka sek­su­al­na.

Ser­ce

Jest księgą wspo­mnień, kry­nicą mądrości i do­brych rad, źródłem uczu­cia aspi­ra­cji i dążeń, sym­bo­lem miłości, życz­li­wości, do­bro­ci, szcze­rości, współczu­cia, przy­jaźni, od­da­nia. Wyraża tem­pe­ra­ment, życie du­cho­we. Jest mądre i ro­zum­ne, jego da­rem jest także hu­mor. Skry­wa różne emo­cje: skruchę, roz­pacz, obu­rze­nie, strach, ból, smu­tek, żal, troskę, tęsknotę, otuchę, na­dzieję, fałsz, głupotę. Najczęściej ozna­cza miłość między ludźmi, ale sym­bo­li­zu­je też miłość jako źródło oświe­ce­nia i szczęścia. Ser­ce uzna­wa­ne jest za cen­trum ist­nie­nia, emo­cji, zro­zu­mie­nia, woli, praw­dzi­wej sie­dzi­by in­te­li­gen­cji. Język pełen jest zwrotów czy­niących alu­zje do ser­ca: lu­dzie mają „lwie” lub „zajęcze ser­ce”, lu­dzie roz­ma­wiają ze sobą „z ser­ca do ser­ca”, „co na ser­cu, to na języku”, „ser­ce na dłoni” – życie wewnętrzne uka­za­ne otwar­cie wszyst­kim, pra­wość i szcze­rość, „człowiek o złotym ser­cu” – człowiek do­bry, bez­in­te­re­sow­ny, uczyn­ny, miłosier­ny, „człowiek o wiel­kim ser­cu” – szla­chet­ny, „człowiek małego ser­ca” – człowiek prze­ja­wiający tchórzo­stwo, małodusz­ność, „ugo­dzić kogoś w samo ser­ce” – do­tknąć kogoś w bar­dzo czułe miej­sce, „za­an­gażować się całym ser­cem” – ozna­cza pełne za­an­gażowa­nie całej psy­chi­ki, „zdo­być czy­jeś ser­ce” – zdo­być miłość tej oso­by. Ser­ce może za­mie­rać ze stra­chu, ska­kać z radości. Być twar­de, ka­mien­ne, nie­czułe, okrut­ne, lękli­we, fałszy­we, dwu­li­co­we, pełne złości, za­zdrości, zawiści i roz­pie­ra­ne przez pychę, płonące, prze­pełnio­ne gorącym uczu­ciem lub cier­pie­niem. Może być zarówno otwar­te na świat, jak i od­gro­dzo­ne od świa­ta.

Brzuch – żołądek

Sym­bo­li­zu­je obżar­stwo, żarłoczność, głód, pożąda­nie, nie­na­sy­ce­nie, ma­te­ria­lizm, cie­le­sność, zmysłowość, la­bo­ra­to­rium al­che­micz­ne, mat­czy­ne ciepło i opiekę. Brzuch może być duży, mały, twar­dy, miękki, płaski, wydęty. Duży, sze­ro­ki brzuch ozna­czać może buńczucz­ność, zmysłowość; płaski – zręczność, spryt; wąski skry­wać dużo smut­ku. Żołądek sym­bo­li­zu­je wewnętrzne­go człowie­ka i za­do­wa­la się małym, póki da­je­my mu to, co po­trzeb­ne, a nie tyle na ile nas stać. W sta­rożytności, na Bli­skim Wscho­dzie żołądek uważano za sie­dzibę wie­dzy, praw­dy i mądrości. Brzuch – żołądek to je­dy­nie dostępna, pu­sta prze­strzeń w całym cie­le, je­dy­ne miej­sce, gdzie można gro­ma­dzić, upy­chać tłumio­ne emo­cje. Każda oso­ba w brzu­chu gro­ma­dzi bar­dzo dużo śmie­ci. W po­tocz­nym języku spo­ty­ka­my się z po­wie­dze­nia­mi: „leżeć do góry brzu­chem” – próżnować, bąki zbi­jać, „wier­cić dziurę w brzu­chu” – do­ma­gać się cze­goś upo­rczy­wie, na­le­gać, za­nu­dzać, „za­le­ga coś na żołądku – coś dręczy, coś do­le­ga, „przez żołądek do ser­ca” – wzbu­dzać uczu­cie za po­mocą do­bre­go je­dze­nia, „stru­si żołądek” – zdro­wy, sil­ny, wszyst­ko tra­wiący, „żołądko­wać się” – złościć, iry­to­wać się, „pełen brzuch” – le­ni­stwo, niechęć do na­uki, „w miarę je­dze­nia ape­tyt rośnie” – roz­py­cha­nie żołądka po­nad miarę.

Pra­wa stro­na ciała

To stro­na głowy. Sym­bo­li­zu­je męskość, mądrość, świa­do­mość, przyszłość, ro­zum, ewo­lucję, otwar­tość, eks­tra­wersję, siłę, ak­tyw­ność, po­wo­dze­nie. Re­pre­zen­tu­je ojca, re­la­cje z mężczy­zna­mi. Od­po­wia­da za działanie i da­wa­nie.

Lewa stro­na ciała

To stro­na ser­ca. Sym­bo­li­zu­je stronę żeńską, przeszłość, podświa­do­mość, in­tro­wersję, pokój, wy­ro­zu­miałość, ciszę, kon­tem­plację, ta­jem­nicę. Re­pre­zen­tu­je matkę i re­la­cje z ko­bie­ta­mi. Od­po­wia­da­nia za od­po­czy­nek i przyj­mo­wa­nie.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: