Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Lodowy Hotel 2. Języki Lodu - ebook

Wydawnictwo:
Seria:
Data wydania:
9 listopada 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Lodowy Hotel 2. Języki Lodu - ebook

Jennifer i Gustaf, młodzi pracownicy recepcji, oprowadzają Vanessę i Henrika po Lodowym Hotelu w Kirunie. Docierają do ukrytego za kotarą pomieszczenia. Napięcie rośnie; Jennifer otwiera drzwi, ukazując ostatnie pomieszczenie hotelu. Wygląda jak gigantyczne igloo. Podłogę zaściełają kajdany i dilda wykonane z lodu. Czworo znajomych spogląda po sobie i wchodzi do środka.

Vanessa Salt to pseudonim. Vanessa czerpie inspiracje do swoich opowieści z licznych podróży, w których gorące, egzotyczne miejsca podsycają jej erotyczne fantazje. Z humorem pisze o namiętności, która może się pojawić, gdy najmniej się jej spodziewasz.

Kategoria: Romans
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-87-26-38647-9
Rozmiar pliku: 314 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Delikatna dłoń spoczywała na ramieniu Henrika, migotało światło świecy. Patrzył na włosy Jennifer, na jej oczy i tańczące w nich płomienie. Widział rozchylone usta, blask szminki… i uśmiech.

Henrik i Vanessa biegiem wrócili do pokoju i położyli się do łóżka, udając, że śpią. Gospodarze pojawili się dwadzieścia minut później. Byli tylko troszkę spóźnieni.

Jennifer oddychała ciężko. Musiała szybko dojść.

– Wstawajcie, czas na oprowadzanie. – Jej usta znajdowały się tuż przy uchu Henrika.

Poczuł dreszcz i szybko skinął głową, obracając ku niej twarz. Usłyszał, jak Gustaf dotyka Vanessy i coś do niej mówi, a ona odpowiedziała równie cicho.

Lodowe usta Jennifer przywarły do jego warg. Słodko pachniała i słodko smakowała.

W ciszy ubrali się w wypożyczone skafandry. Jennifer i Gustaf, objęci ramionami w pasie, czekali na nich za kurtyną. Jennifer uniosła świecę, by oświetlić niewielki lodowy pokój. Gustaf miał na sobie bluzę z kapturem i luźne dżinsy, a Jennifer obcisłe niebieskie dżinsy i krótką puchową kurtkę.

Henrik spojrzał na Vanessę. Miała na sobie trochę za duży kombinezon, który ukrywał jej figurę. Długi blond warkocz zwisał przez ramię niczym wijący się wąż, a wysokie kości policzkowe podkreślały jej oczy, które błyszczały pod pięknie wysklepionym czołem. Henrik czuł się, jakby nagle zobaczył ją w zupełnie nowym świetle. Wyglądała jeszcze seksowniej niż zwykle.

Jennifer pośpieszyła ich gestem dłoni, mówiąc szeptem:

– No chodźcie. – Przemknęli wzdłuż rzędu zasłon, zmierzając ku sali wystawowej i apartamentom. – Dużo ludzi w tym tygodniu ma wolne – dodała Jennifer. – Zaczniemy od Hali Kolumn. Potem odwiedzimy kościół i sale ze sztuką. A wycieczkę zakończymy…w specjalnym pokoju. – Ujęła Henrika za rękę, jakby to było coś oczywistego.

Gustaf szarmancko zaoferował Vanessie ramię. Nie odezwał się słowem, lecz jej to nie przeszkadzało. Posłała Henrikowi całusa.

Żyrandol wykonano z lodu. Były to piękne, zmysłowe i olbrzymie łuki zamarzniętych kropli wody. Jennifer ścisnęła dłoń Henrika i wskazała na ustawione w półkole krzesła z wysokimi oparciami, nad którymi wisiał wielki żyrandol. Kojarzyły mu się z rzeźbami Gigera inspirowanymi Diuną.

Dom Harkonnenów… Dziwne uczucie.

Gustaf i Vanessa zajęli miejsca. Ich siedziska wyglądały jak trony.

Henrik myślami powrócił do pokoju w wieży w Angkor Wat, w którym Anastasia zerżnęła ich oboje. Tam, gdzie dym z kadzideł sprawił, że siedmiogłowy wąż tańczył w cieniach rzucanych przez zachód słońca.

– Piękne… prawda? – Jennifer położyła głowę na ramieniu Henrika i spojrzała na żyrandol. Światło świec odbijało się w jego kroplach. Rozpięła do połowy zamek błyskawiczny kurtki i dało się dostrzec, że pod spodem jest naga. – Widziałam was w wejściu, jak nas obserwujecie. Nic nie mówiłam, ale było to bardzo podniecające, zwłaszcza wtedy, kiedy Vanessa cię dotknęła. Byłam mokra jak nigdy – powiedziała konwersacyjnym, naturalnym tonem.

Henrik głośno przełknął, gdy poczuł jej dłoń na kroczu. Postawiła świecę na jednym z krzeseł, po czym pocałowała go. Te gorące, lodowe usta… Za plecami usłyszał pojękiwania Vanessy.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: