Lodowy Hotel 4. Pieśni Lodu i Pary - ebook
Lodowy Hotel 4. Pieśni Lodu i Pary - ebook
Nad niewielką chatą z dala od Lodowego Hotelu zapadła noc. Henrik i Vanessa oraz pozostałe trzy pary szykują się na upojną sesję w saunie. Jednak jeszcze przed wejściem do sauny, Anastasia wyciąga laskę lotosu - wielkie dildo wystrugane z drewna. Wszyscy wpatrują się w nią z oczekiwaniem. Atmosfera robi się gorąca.
Vanessa Salt to pseudonim. Vanessa czerpie inspiracje do swoich opowieści z licznych podróży, w których gorące, egzotyczne miejsca podsycają jej erotyczne fantazje. Z humorem pisze o namiętności, która może się pojawić, gdy najmniej się jej spodziewasz.
Kategoria: | Romans |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-26-38649-3 |
Rozmiar pliku: | 233 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– Zagrajmy w grę, o której mówiłam wcześniej. Teraz, kiedy wszyscy zebraliśmy się wokół ognia. – Anastasia zaśmiała się perliście, wywołując uśmiechy na twarzach zebranych. Byli już ubrani w ręczniki i gotowi na saunę. – Zanim wejdziemy do sauny, zadecydujemy, która z nas będzie mogła się cieszyć… tym. – Uniosła lotosową laskę.
Kolejna? Henrik podążył za spojrzeniem Vanessy. Myśleli, że dar Anny był jedyny w swoim rodzaju. Podarowała im go po Siam Reap, w Kambodży. Jego myśli wirowały jak szalone.
Laska była tego samego rozmiaru, może bardziej zakrzywiona. Wyryta była na niej siedmiogłowa kobra. Skąpane w pomarańczowym świetle latarni głowy węża wydawały się tańczyć.
Aaliyah ujęła laskę i zapatrzyła się w nią, przesuwając palcami po zdobieniach. Ścisnęła pąk lotosu. Oczy jej zalśniły wilgocią. Wręczyła ją Minnie, która westchnęła, ważąc ją w dłoni.
– Jest za duża… chyba.
Laska miała około trzydziestu centymetrów. Henrik wiedział o tym, bo kiedyś zmierzyli swój egzemplarz. Bawili się nią, sprawdzają, ile Vanessa jest w stanie w siebie wsunąć. Okazało się, że do granicy bólu - dwadzieścia centymetrów. Był ciekaw, ile Minna…
Nagle poczuł wstyd. A także podniecenie. Ona miała osiemnaście lat, on ponad czterdzieści. Dzieliło ich niemal dwadzieścia pięć lat, a teraz miał ją przerżnąć. No, przynajmniej tak powiedziała. Chyba że najpierw zrobi to z laską. Co Anna sobie myślała? Nie słyszała obietnicy Minny? Jego mózg płonął. Przycisnął fiuta do uda.
– Cały sekret w rzeźbieniach. – Anna była bardzo zadowolona z siebie. – To bardzo przyjemne, jeśli partner wie, jak jej użyć. A kobieta… – Spojrzała na Panniego, który skinął głową i wysunął kciuki w górę. – Lodowe dildo było dla mnie miłą nowością.
Zabrzmiało to tak, jakby były z Vanessą same w chacie. Więź między nimi miała wielką moc. W ciszy wpatrywały się w siebie intensywnie i zdecydowanie za długo.
Wreszcie Anastasia tę ciszę przerwała, mówiąc:
– Zakręcimy nią trzy razy. – Położyła na ziemi ramę ze szpikulcem na środku.
Henrik dostrzegł, że laska miała pośrodku otwór pasujący do szpikulca. Ich laska takiego nie miała. Miała za to wydrążony pąk. Podając jej laskę, uśmiechnął się do Vanessy, a ona odwzajemniła jego uśmiech.
– Jeśli laska zatrzyma się na kimś dwukrotnie, ta osoba wygrywa. – Anastasia zmierzyła zebranych wzrokiem. – Jeśli nie, zakręcimy ponownie.