Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Longina "O górności" - ebook

Wydawnictwo:
Rok wydania:
2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Longina "O górności" - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 270 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

O GÓR­NO­ŚCl

Prze­kła­dał z grec­kie­go

Jó­zef Ko­wa­lew­ski.

W Wil­nie.

na­kła­dem i dru­kiem A. Mar­cin­kow­skie­go

1823

Ja­śnie wiel­moż­ne­mu

God­fry­do­wi Er­ne­sto­wi

Grod­deck.

Radź­cy Sta­nu, Or­de­ru ś. Wło­dzi­mie­rza IV klas­sy Ka­wa­le­ro­wi, Li­te­ra­tu­ry Grec­kiey i Ła­ciń­skiey Pro­fes­so­ro­wi P. Z. Od­dzia­łu Li­te­ra­tu­ry i Sztuk pięk­nych Dzie­ka­no­wi w Ce­sar­skim Uni­wer­sy­te­cie Wi­leń­skim, To­wa­rzy­stwa Król. Nauk w Get­tyn­dze, Król. Przy­ja­ciół Nauk w War­sza­wie, Nauk i Sztuk w Ni­ta­wie, Ła­ciń­skie­go w Je­nie Człon­ko­wi.

tę pierw­szą pra­cę po­świę­ca

wdzięcz­ny uczeń

Jó­zef Ko­wa­lew­skiWIA­DO­MOŚĆ O ŻY­CIU I PI­SMACH LON­GI­NA.

W trze­cim wie­ku po na­ro­dze­niu Chry­stu­sa, kie­dy już daw­no prze­mi­nę­ły świet­ne dla nauk cza­sy w Ate­nach, kie­dy pań­stwo rzym­skie i oświe­ce­nie do upad­ku co­raz się bar­dziey zbli­ża­ły, uro­dził się Lon­gin. Na­był on wiel­kiey sła­wy, i na chlub­ne wspo­mnie­nie za­słu­żył u wie­lu, już spół­cze­snych, już po­źniey – szych pi­sa­rzy, tak przez swo­je dzie­ła, jako też cno­tli­we ży­cie. Mimo to, rok jego na­ro­dze­nia, tu­dzież co wpły­wa­ło na ukształ­ce­nie umy­słu i ser­ca, wresz­cie przy­go­dy, w któ­rych się on znay­do­wał, nie bar­dzo nam są wia­do­me. Nie wie­lu też uczo­nych po­świę­ci­ło swo­ję pra­cę roz­wi­kła­niu tu i ów­dzie roz­rzu­co­nych a po­nie­kąd za­gma­twa­nych świa­dectw, z któ­rych­by moż­na było coś pew­niey­sze­go wy­do­bydź. Sław­ney pa­mię­ci w dzie­jach Fi­lo­lo­gii Da­wid Run­ken, zo­sta­wił nam jed­nę roz­pra­wę o ży­ciu i pi­smach Lon­gi­na, któ­rą pod imie­niem Pio­tra Jana Schar­da – ma w roku 1775 wy­dał (1). Zna­jo­ma zkąd inąd ob­szer­na na­uka i ta­lent zna­mie­ni­ty au­to­ra, nie mniej się prze­bi­ja w tey roz­pra­wie, jak i win­nych jego dzie­łach. Ze­bra­ne świa­dec­twa i wspo­mnie­nia ze sta­ro­żyt­nych pi­sa­rzy, uszy­ko­wa­ne w pew­ny po­rzą­dek, i do­kład­ne ich roz­wa- -

1. Dis­ser­ta­tio phi­lo­lo­gi­ca de vita et scrip­tis Lon­gi­ni auc­to­re Pe­tro Jo­an­ne Schar­dam, Spa­ren­da­mo-Ba­ta­vo. Lec­ta die XXXIII octo­bris, MDC­C­LXXVI in au­di­to­rio Li­te­ra­rio acad. Lugd. Bat. Roz­pra­wa ta na­przód była osob­no wy­da­na, po­tym prze­dru­ko­wa­na in opu­scu­lis Ruhn­ke­nii 1807 (gdzie ob… prze­mo­wę str. VIII nast… i str. 224,) tu­dzież w edy­cyi Lon­gi­na przez We­iske, od str. 69-106.

ża­nie, do­star­czy­ły Run­ke­no­wi dość ob­fi­tych wia­do­mo­ści o Lon­gi­nie. Po­zba­wio­nym prze­to więk­szych po­mo­cy, prze­stać na­le­ży na po­zna­niu przy­naym­niey choć tre­ści wspo­mnio­ney roz­pra­wy. Samo na­zwi­sko Lon­gi­na róż­nie u róż­nych au­to­rów jest po­wta­rza­ne; i tak: w rę­ko­pi­smach dzieł­ka swo­je­go o Gór­no­ści, na­zwa­ny jest Dy­oni­ziu­szem Lon­gi­nem, u Fo­ciu­sza w słow­ni­ku pod wy­ra­zem Σέρφος , Kas­siu­szem Lon­gi­nem, u Swi­da­sa Lon­gi­nem Kas­siu­szem; całe za­temn na­zwi­sko jest ta­kie: Dio­ny­sius Cas­sius Lon­gi­nus. Do grec­kie­go i – mie­nia Dio­ny­sius, któ­re w dzie­ciń­stwie otrzy­mał, przy­brał rzym­skie Cas­sius Lon­gi­nus, bądź dla tego, że był klien­tem rze­czo­ney fa­mi­lii, bądź że przod­ko­wie jego przez nię otrzy­ma­li pra­wo oby­wa­tel­stwa rzym­skie­go.

Co się ty­cze roku uro­dze­nia Lon­gi­na, świa­dec­twa wy­raź­ne­go zgo­la nie mamy. Fo­ciusz (Bibl. Cod. 245 k. 1470) twier­dzi, że za pa­no­wa­nia Klau­diu­sza sły­nął: po­dług Je­rze­go Syn­cel­la (Chron… k. 384), za cza­sów Au­re­lia­na. Aby jak­kol­wiek czas uro­dze­nia jego ozna­czyć, moż­na­by z nay­więk­szem do praw­dy po­do­bień­stwem, tak wno­sić: po­nie­waż Por­fy­riusz, uczeń Lon­gi­na, uro­dził się roku po na­ro­dze­niu Chry­stu­sa 233: je­że­li zaś przy­pu­ści­my, że na­uczy­ciel był dwu­dzie­stu laty star­szy od nie­go, rok prze­to uro­dze­nia Lon­gi­na przy­pad­nie oko­ło r. 213. Żył Lon­gin lat 60. Za­bi­ty bo­wiem r. 273: co jest rze­czą nie­za­wod­ną.

Po­dob­naż wąt­pli­wość za­cho­dzi w ozna­cze­niu miey­sca uro­dze­nia Lon­gi­na. Jed­ni utrzy­mu­ją, że w Pal­my­rze: dru­dzy, że w Sy­ryi w mie­ście Emi­sa, zkąd też i mat­ka jego po­cho­dzi­ła: inni, ze w Pam­fy­lii. Lon – gin sam sie­bie mia­nu­je Gre­kiem (ob… o Górn… rozdz. XII). Pew­niey, że w Ate­nach, gdzie jego wuy Fron­to za­pi­sał mu do­bra (ob. Su­idas pod wyr. φρó­ντων i Jo. Jon­sius de script. Phil. III. 14.)

Sam Lon­gin w prze­mo­wie do książ­ki swo­jey o naj­wyż­szem do­bru i złem ( περί τελους ), za­cho­wa­ney u Por­fy­riu­sza w ży­ciu Plo­ti­na na kar. 127 po­wia­da; że za mło­du wraz z ro­dzi­ca­mi wie­le kra­jów zwie­dził, i słu­chał sław­nych w owym cza­sie fi­lo­zo­fów, a szcze­gól­niey Ami­no­niu­sza, Sak­kę i Ory­gi­ne­sa, u któ­rych się dłu­go uczył z wiel­kim po­żyt­kiem. Oprócz ję­zy­ka grec­kie – go i sy­ryj­skie­go, umiał po ła­ci­nie; o czem prze­ko­nać się moż­na czy­ta­jąc rozdz. XII o Gór­no­ści, w któ­rym po­rów­ny­wa wy­mo­wę De­mo­ste­ne­sa z wy­mo­wą. Cy­ce­ro­na. Po­wró­ciw­szy do Aten wy­kła­dał fi­lo­zo­fią, kry­ty­kę i re­to­ry­kę dla mło­dzie­ży. Z ie­go­to szko­ły wy­szedł ów sław­ny Mal­chus, ro­dem z Tyru, a od Lon­gi­na prze­zwa­ny Por­fy­riu­szem, dla tego, że to imie było wię­cey har­mo­niy­ne. Ale szcze­gól­niey­szą miał Lon­gin zdol­ność i ocho­tę do kry­ty­ki, i tak da­le­ce w niey po­stą­pił, iż Por­fy­riusz fi­lo­zof, od­da­jąc nay­więk­szą po­chwa­łę swo­je­mu na­uczy­cie­lo­wi twier­dzi; że zda­nie Lon­gi­na o ja­kiem dzie­le było świę­te i praw­dzi­we; ze są­dzić jak Lon­gin, toż samo zna­czy­ło, co do­brze są­dzić; i ze imie Lon­gi­na kła­dli za imie kry­ty­ka. Przy­tem tak ob­szer­ne wia­do­mo­ści po­sia­dał, ze Eu­na­pius (u Por­fyr. kar. 13) na­zwał go żywą bi­blio­te­ką i cho­dzą­cem Mu­zeum (1).

Opu­ściw­szy Ate­ny, gdzie wie­le lat prze­pę­dził już na ucze­niu mło­dzie­ży już na pi­sa­niu dzieł bar­dzo licz­nych, udał się na Wschód; bądź dla od­wie­dze- – (1) Λo­γγίνες δέ xατά τóν χρó­νον έxείνον βιβλιοθήxη τις έμψυχος xαί περίπατούν μουσείον

nia krew­nych swo­ich, miesz­ka­ją­cych w mie­ście Emi­sa w Sy­rii, bądź dla ob­ję­cia ma­jąt­ku, któ­ry mu Fron­to za­pi­sał. Wten­czas sław­na Sep­ti­mia Ze­no­bia, wdo­wa po Ode­na­cie, wła­da­ła Wscho­dem, któ­ra, Lon­gi­na do­brze zna­jo­me­go z na­uki, pism i ze spo­so­bu nie­ska­żo­ne­go my­śle­nia, we­zwa­ła do sie­bie na na­uczy­cie­la ję­zy­ka grec­kie­go. Przy­był Lon­gin na dwór kró­lo­wey Pal­my­ry, gdzie na­przód za­trud­niał się obo­wiąz­kiem na­uczy­ciel­skim, po­źniey zo­stał uży­tym od sa­mey­że Ze­no­bii do rady w rzą­dze­niu pań­stwem.

Tym­cza­sem Au­re­lian Im­pe­ra­tor rzym­ski za­my­ślał nad po­lep­sze­niem sta­nu miesz­kań­ców i sze­rzył zdo­by­cze swo­je w róż­ne stro­ny: wresz­cie po­su­nął się i do Sy­rii, sto­czył po­myśl­nie bi­twy pod An­tio­chią i Emes­są, co mu uła­twi­ło przy­stęp do Pal­my­ry. Do­znał on da­le­ko więk­sze­go, niż się spo­dzie­wał, opo­ru ze stro­ny Ze­no­bii, któ­ra wy­trzy­my­wa­ła dłu­gie ob­lę­że­nie, a na­ko­niec nie mo­gąc po­do­łać sile prze­ma­ga­ją­cey nie­przy­ja­ciół, uciecz­ką ży­cie ra­to­wać po­sta­no­wi­ła. Ale do­ści­gnio­na od Rzy­mian, zo­sta­ła za­cho­wa­ną dla ozdo­bie­nia try­um­fu Au­re­lia­na. Żoł­nie­rze moc­no… się do­ma­ga­li o śmierć Ze­no­bii. Kró­lo­wa całą winę zło­ży­ła na swo­ich do­rad­ców, a mię­dzy in­ny­mi i na Lon­gi­na, któ­ry w cza­sie ob­lę­że­nia chwie­ją­cą się i za­my­śla­ją­cą pod­dadź się Im­pe­ra­to­ro­wi, na­mó­wił do męż­ne­go wal­cze­nia w do­brey spra­wie, a na­wet w imie­niu Ze­no­bii na­pi­sał list do Au­re­lia­na, peł­ny po­gró­żek i po­ka­zu­ją­cy nad­zwy­czaj­ną sta­łość umy­słu w nie­szczę­ściu (1) Au­re­lian, -

1. Fla­vius Vo­pi­scus za­cho­wał nam ten list w tłu­ma­cze­niu ła­ciń­skiem, jak na­stę­pu­je: Ze­no­bia Re­gi­na Orien­tis. Nemo ad­huc pra­eter te, quod po­scis lit­te­ris, pe­tiit. Vir­tu­te fa­cien­dum est… qu­icqu­id in re­bus bel­li­cis est, ge­ren­dum. De­di­tio­nem meam pe­tis, qu­asi ne­scias, Cle­opa – nie po­sia­da­jąc, się w gnie­wie, roz­ka­zał do szczę­tu zruy­no­wać Pal­my­rę, a do­mow­ni­ków Ze­no­bii okrut­nie za­mor­do­wać. Wte­dy to po­legł Lon­gin z taka sta­ło­ścią i wy­trwa­niem, ja­kie­go przez całe swo­je ży­cie prze­strze­gał; w ostat­niey na­wet chwi­li po­cie­szał spół­to­wa­rzy­szów śmier­ci. W sa­mym zgo­nie po- – tram re­gi­nam pe­ri­re ma­lu­is­se, quam in qu­ali­bet vi­ve­re di­gni­ta­te. No­bis Per­sa­rum au­xi­lia non de­sunt, quae jam spe­ra­mus. Pro no­bis sunt Sa­ra­ce­ni: pro no­bis Ar­me­nii. La­tro­nes Syri exer­ci­tum tuum, Au­re­lia­ne, vi­ce­runt. "Quid igi­tur si illa ve­ne­rit ma­nus, quae un­di­que spe­ra­tur? Po­nes pro­tec­to su­per­ci­lium, quo nunc mihi de­di­tio­nem qu­asi omni­fa­riam vic­tor im­pe­ras.

ka­zał się praw­dzi­wym fi­lo­zo­fem, i jak dru­gi So­kra­tes, we­dług któ­re­go na­uki i pra­wi­deł ży­cie swo­je urzą­dzał, z nie­ustra­szo­nym umy­słem zgi­nał. To się sta­ło w roku po na­rodź. Chry­stu­sa 273 (1).

Oto jest wszyst­ko, co tyl­ko wie­dzieć moż­na o ży­ciu Lon­gi­na, i co Run­ken ze świa­dectw daw­nych pi­sa­rzy mógł ze­brać i uło­żyć.

Z po­mię­dzy licz­nych pism Lon­gi­na nie wie­le nam po­zo­sta­ło; po czę­ści same ich ty­tu­ły i małe ułam­ki: po­trze­ba zaś -

1. Ub. Vo­pi­scus Au­re­lian. 30. Zo­si­mus I, 56.

je po­znać, aby… moż­na było osą­dzić pra­cę i ro­dzay pi­sa­nia, do któ­re­go nay­wię­cey miał ocho­ty Lon­gin.

1.) Oί φιλó­λo­γοι t.i… va­riae eru­di­tio­nis stu­dio­si; dzie­ło to mu­sia­ło bydź ob­szer­ne, gdyż dwó­dzie­sta pierw­sza xię­ga wzmian­ku­je się u daw­nych pi­sa­rzów; mia­ło za­wie­rać w so­bie kry­ty­kę wie­lu au­to­rów (1).

2.) O mo­wie De­mo­ste­ne­sa prze- -

1. Po­dług do­my­słu nie­któ­rych kry­ty­ków, roz­pra­wa ni­żey wspo­mnio­na o Gór­no­ści , ma bydź ułam­kiem tego ogrom­ne­go dzie­ła. Ob… w ga­ze­cie je­nay­skiey li­te­rac­kiey z roku 1810 (Tom I, str. 554 n.) re­cen­zyą edy­cyi Lon­gi­na przez We­iske.

ciw Mi­dia­szo­wi.

5) Wąt­pli­wo­ści ( απορήματα ) w Ho­me­rze: przed­miot od wie­lu, po­cząw­szy od Ari­sto­te­le­sa, trak­to­wa­ny.

4) Czy Ho­mer był fi­lo­zo­fem?

6) Za­rzu­ty i od­po­wie­dzi na Ho­me­ra, xiąg dwie,

6) Co gram­ma­ty­cy, oprócz Hi­sto­ryi, roz­wa­ża­li jak rzecz hi­sto­rycz­ną?

7) Dzie­ło gram­ma­tycz­ne o wy­ra­że­niach Ho­me­ra zwa­nych πολυσήμοι , xiąg czte­ry.

8) O wy­ra­że­niach at­tyc­kich dwa wy­da­nia spo­so­bem abe­ca­dło­wym.

9) O wy­ra­że­niach An­ti­ma­cha i He­ra­kle­ona, po­dob­ne­goż ro­dza­ju.

10) O po­ga­nach.

11) Scho­lia do He­fe­stio­na.

12) O skład­ni kra­so­mów­skiey ( πίρ

συνθίσεως λó­γων ) dwa roz­dzia­ły, ob… o Górn… r. 3g.

13) Re­to­ry­ka.

14) Uwa­gi nad Re­to­ry­ką Her­mo­ge­ne­sa.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: