Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Marks. Nowe perspektywy - ebook

Data wydania:
1 stycznia 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
54,00

Marks. Nowe perspektywy - ebook

Czy dziś, po upadku realnego socjalizmu i w dobie gruntownych przekształceń państw uprzemysłowionych, filozofia Marksa jest jeszcze użytecznym narzędziem teoretycznym do krytyki kapitalistycznej rzeczywistości?

Książka odpowiada na to pytanie jednoznacznie: Myśl Karola Marksa jeszcze nigdy nie była tak aktualna.

W tomie tym czytelnik znajdzie oryginalne analizy wybranych pojęć Marksowskiego słownika, takich jak „praca produkcyjna i nieprodukcyjna”, „siła robocza”, „kooperacja”, „trójjednia kapitału” czy „socjalizm kapitału”. Sam dobór pojęć oraz ich interpretacje umożliwiają nowe, współczesne odczytanie dzieła Marksa, który okazuje się nie tylko krytykiem dziewiętnastowiecznego kapitalizmu przemysłowego, lecz również teoretykiem avant la lettre społeczeństw XXI wieku.

Kategoria: Filozofia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-01-19469-7
Rozmiar pliku: 932 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Posłowie do polskiego wydania Marksizm w cieniu kryzysu prawa wartości

Marksizm to rewolucyjny światopogląd, który stale musi walczyć o nowe osiągnięcia w dziedzinie poznania, którym niczym tak nie gardzi, jak skostnieniem w raz na zawsze ustalonych formach.

Róża Luksemburg

Powracające nieuchronnie kryzysy kapitalizmu, wydobywając na powierzchnię sprzeczności związane z jego rozwojem i prowadząc do brutalnych ataków na procesy społecznej reprodukcji, niosą ze sobą zazwyczaj nawroty powszechnego zainteresowania myślą Karola Marksa, a zwłaszcza jego opus magnum. Tak właśnie było w wypadku „kryzysu kredytów hipotecznych typu subprime”, którego punktem kulminacyjnym stał się upadek banku Lehman Brothers z 15 września 2008 roku. Księgarze ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej odnotowali wówczas olbrzymie wzrosty sprzedaży dzieł trewirczyka. Podobnie gorączkowe ożywienie zaobserwować można było również w dziedzinie marksistowskiej i inspirowanej Marksem produkcji teoretycznej. Motywacje stojące za tego typu poruszeniem były różnorakie. Najważniejsze z nich polegały pewnie na chęci rozpoczęcia lub wzmocnienia toczącej się walki klasowej, woli gruntownego przemyślenia dotychczasowej praktyki czy rozwinięciu nowych strategii lub zrewidowaniu taktyki. Zauważyć można przy tym, że główne dzieła takich marksistów jak David Harvey czy Harry Cleaver, będące istotnym teoretycznym wkładem w toczoną na całym świecie walkę klasową, inspirowane były i rozwijały się w organicznej bliskości z globalnym kryzysem kapitalizmu lat siedemdziesiątych XX wieku w jego najrozmaitszych przejawach – czy był to kryzys naftowy z lat 1973–1974, miejski kryzys fiskalny Nowego Jorku z lat 1974–1975, czy kryzys paliwowy z roku 1979.

Nie inaczej było przecież w wypadku tekstów samego Marksa. To właśnie wybuch kryzysu ekonomicznego w roku 1857 odpowiedzialny był zarówno za natychmiastową decyzję o napisaniu jednego z bodaj najbardziej przenikliwych dzieł w korpusie jego pism – składającego się z blisko pięćdziesięciu arkuszy notatek Zarysu krytyki ekonomii politycznej, nazywanego często pierwszym szkicem Kapitału – jak również za gorączkowy pośpiech, w jakim praca ta została wykonana. W liście do Ferdynanda Lassalle’a pisał: „obecny kryzys handlowy stał się dla mnie bodźcem do tego, bym zabrał się poważnie do opracowania moich podstaw ekonomii politycznej, a także przygotował coś na temat obecnego kryzysu”. Niespełna dwa tygodnie wcześniej, 8 grudnia 1857 roku, w liście do Fryderyka Engelsa opisywał intensywność tego zmagania się ze stawiającym niezwykły opór materiałem: „Pracuję teraz jak szalony całymi nocami nad podsumowaniem moich studiów ekonomicznych, by przed déluge wyjaśnić sobie przynajmniej podstawowe zagadnienia”. Zbliżająca się gospodarcza katastrofa pozwoliła mu sięgnąć wzrokiem daleko i dostarczyć materiału teoretycznego, który na długi czas miał stać się źródłem inspiracji zarówno dla niego, jak i kolejnych pokoleń marksistów.

Wspomniany już Cleaver twierdzi, że dotychczas każdy historyczny kryzys kapitału spowodowany polityczną rekompozycją klasy robotniczej, wiązał się z kryzysem teorii marksistowskiej, prowadząc też do zmiany w jakościowej organizacji stosunku kapitalistycznego. Każdy z kryzysów kapitalizmu pociągał za sobą potrzebę ponownego przemyślenia znaczenia i zakresu kategorii marksistowskich, jak również skłaniał do ich redefinicji, by mogły one służyć lepszemu rozumieniu zmian zachodzących w rzeczywistości społecznej, diagnozowaniu przekształceń dynamiki kapitału i interpretowaniu strategii samej klasy wytwórców. W tym kontekście można zaryzykować stwierdzenie, że teoretyczny rozwój marksizmu jest nierozłącznie związany z kryzysami kapitalizmu.

Tom Marks. Nowe perspektywy nie stanowi wobec tego wyjątku w tej długiej historii marksizmu. Zawiera propozycje odnowy i rewitalizacji szerokiego wachlarza klasycznych pojęć Marksowskich, umieszczając je w linii interpretacyjnej zakorzenionej we włoskiej tradycji operaistycznej, jak również postoperaistycznej.

Postulując w latach sześćdziesiątych, podobnie jak dziś robią to przedstawiciele Libera Università Metropolitana (LUM), chęć „Marksowskiego oczyszczenia marksizmu”, Mario Tronti w fundamentalnym dla operaistów tekście Operai e capitale sugerował, aby „przenieść walkę na rzeczywisty teren; pojmując samo zadanie teoretyczne jako moment walki klasowej”. Teoria jest zatem żywa jedynie jako funkcja rewolucyjnej praktyki klasy robotniczej, jedynie jeśli zapewnia broń dla jej walki oraz rozwija instrumentarium jej wiedzy. Marks. Nowe perspektywy, przez specyficzny rodzaj lektury, jakiego podjęli się przedstawiciele i przedstawicielki LUM, jest właśnie taką żywą teorią.

Kryzys, ale jaki?

Kryzys, w cieniu którego autorzy i autorki tekstów zebranych w tym tomie prowadzą swoje rozważania, to jednak bynajmniej nie kryzys finansowy czy trapiący kraje europejskiego Południa kryzys zadłużenia publicznego. To kryzys u samego rdzenia współczesnego kapitalizmu, zdiagnozowany przez Antonia Negriego już w latach siedemdziesiątych XX wieku, przekładający się w przekonaniu przedstawicieli postoperaizmu na kryzys marksizmu jako teorii. Chodzi mianowicie o kryzys prawa wartości opartej na pracy. Można śmiało powiedzieć, że teksty składające się na ten tom są właśnie wyrazem walki o nowe osiągnięcia w obszarze teorii marksistowskiej, które stają się niezbędne w obliczu owego kryzysu.

Już zdefiniowanie dokładnej treści tego prawa może sprawić pewne problemy, zwłaszcza jeśli podejmiemy trud sięgnięcia do pism samego Marksa. Podczas lektury szybko spostrzeżemy, że mimo tego, iż w Kapitale Marks szeroko rozpisuje się na temat wartości, w jej formie użytkowej czy wymiennej, i choć w Księdze trzeciej omawia w obszernym rozdziale prawo zniżkowej tendencji stopy zysku, to samym sformułowaniem „prawo wartości” posługuje się niezmiernie rzadko. Jednakże za radzieckim ekonomistą Lwem Leontievem, autorem licznych podręczników do marksistowskiej ekonomii politycznej, możemy podjąć próbę wyłożenia tego prawa w jego najogólniejszej postaci. Wówczas brzmiałoby ono tak: „wartością towaru jest społecznie niezbędny czas pracy wymagany do jego produkcji”. To właśnie prawo leży u podstaw Marksowskiej teorii wartości, wartości dodatkowej czy wreszcie analizy zjawiska wyzysku pracy przez kapitał, posiadając do dziś wśród teoretyczek i teoretyków marksistowskich wielu zagorzałych, choć nieraz krytycznych zwolenników. Nie dzieje się tak przypadkiem. Według George’a Caffentzisa, jednego z długoletnich i zaciekłych krytyków Negriego, dzielącego jednak z nim liczne teoretyczne przesłanki krytyki kapitalizmu, Marksowski dyskurs o wartości, znajdujący swoje zwieńczenie w prawie wartości, pełni przynajmniej trzy istotne funkcje. Przede wszystkim posiada głębokie znaczenie analityczne. Zdaniem Caffentzisa, od czasów sformułowania prawo to było i jest wciąż narzędziem pozwalającym na precyzyjne definiowanie i opisywanie stosunków wyzysku w społeczeństwie kapitalistycznym. Jednocześnie sprawuje ono również funkcję krytyczną, umożliwiając przedarcie się przez mistyfikację, której w ramach rozwiniętych stosunków kapitalistycznych dokonuje kapitał, przedstawiając wszelkie społeczne siły wytwórcze jako siły wytwórcze kapitału. Innymi słowy, dyskurs ten nie tylko stawia pracowników w centrum procesu produkcji, ale również wyznacza im kluczową rolę w rozwoju kapitału. Natomiast trzecia, rewolucyjna funkcja Marksowskiego prawa wartości ujawnia się w możliwości formułowania na jego podstawie alternatyw względem kapitalistycznego porządku. Według Caffentzisa bowiem, pozbawieni prawa wartości ograniczamy się do koncepcji walki klasowej zamkniętej w horyzoncie Heglowskiej „złej nieskończoności”, która jest zawsze obecna, zawsze wytwarzająca kolejny krok naprzód, ale nigdy nie jest sama tym kolejnym krokiem.

Jeśli diagnoza Caffentzisa jest trafna, to czemu mówi się o kryzysie Marksowskiego prawa wartości? Dlaczego jakikolwiek nurt mieniący się marksistowskim miałby odrzucać tak użyteczne narzędzie?

Negri już na początku lat osiemdziesiątych twierdził, że jeśli w ogóle założyć możliwość sprawnego funkcjonowania prawa wartości, to miało ono zastosowanie co najwyżej w pewnym wycinku XIX wieku, w dodatku przede wszystkim w sytuacjach, w których kapitał stosował strategie bezwględnej wartości dodatkowej, oparte na wydłużaniu dnia roboczego. Jednak wraz z rozwojem strategii względnej wartości dodatkowej, włączeniem w procesy produkcyjne osiągnięć nauki, technologii czy wreszcie automatyzacją procesu produkcji maszynowej, teoretyczna moc tego prawa została wyczerpana.

Procesy te i ich skutki były jednak widoczne już w trakcie XIX stulecia i (nawet jeśli pominąć wizjonerskie propozycje Marksa z Fragmentu o maszynach) zostały uwzględnione w analizie prowadzonej w Kapitale w dziale poświęconym wartości dodatkowej względnej. Negri uważa jednak, że pod koniec wieku XX, wraz z nastaniem i upowszechnieniem się postfordowskich sposobów produkcji czy, jak powiedzieliby bardziej liberalni ekonomiści, przejściem do kapitalistycznej gospodarki opartej na wiedzy, procesy te zostały doprowadzone do skrajności.

Jak przystało na (post)operaistę, Negri uważa, że na Marksowskie prawo wartości można spojrzeć z dwóch perspektyw: perspektywy kapitału i gwarancji jego stabilnego rozwoju oraz perspektywy klasy robotniczej i prowadzonej przez nią walki. Z jednej strony mamy do czynienia z teorią pracy abstrakcyjnej, przedstawianiem jej jako wspólnej substancji wszystkich ludzkich aktywności, których jednostką miary jest czas. W tej postaci prawo wartości wskazuje, że w kapitalistycznym społeczeństwie wytwórców i handlowej wymiany towarów istnieje jakiś mechanizm, który odpowiada za utrzymywanie porządku i równowagi. Obstając przy tym rozumieniu Marks, według Negriego, zadłużył się u przedstawicieli ekonomii klasycznej. To właśnie najczęściej za zakwestionowanie, w kontekście tezy o hegemonii pracy niematerialnej, tak rozumianego prawa wartości Negri spotyka się, słusznie czy nie, z krytyką ze strony swoich lewicowych adwersarzy. Argument autora jest jednak nieco bardziej złożony. Prawo wartości posiada według niego również, o czym wspomnieliśmy, drugi wymiar, związany z antagonizmem klasowym. Jednostkę wartości, jak dowodzi Negri, określa się przede wszystkim w związku z „pracą niezbędną”, która nie posiada ustalonej ilości, lecz jest dynamicznym elementem systemu, określanym społecznie i przez to otwartym na konflikt. Jak pisze w niniejszym tomie, prawo wartości jest przede wszystkim „dialektycznym prawem walk, nieustannego destrukturyzowania i nie mniej nieustannego restrukturyzowania cyklu kapitalistycznego rozwoju, a zarazem prawem składu i rekompozycji klasy robotniczej jako mocą transformacji”. Pierwsza forma prawa wartości, na mocy trapiących ją w toku historii nieprzezwyciężalnych sprzeczności (takich, jak sprowadzanie pracy złożonej i społecznej do pracy prostej, sztuczne napięcie między pracą produkcyjną a nieprodukcyjną czy niemożliwość zredukowania pracy intelektualnej i naukowej siły roboczej, zajmujących pozycję hegemoniczną, do sumy pracy prostej czy do różnych form kooperacji) wyczerpuje się i przechodzi w jego drugą formę. Wobec tego w narracji Negriego to „siła robocza wymusza na kapitale reorganizację form wyzysku, nieustanny wzrost produktywności i dalsze poszerzanie zakresu jego panowania”.

W tym miejscu autor Marksa poza Marksem bliski jest stanowisku jednego ze swoich krytyków, Massima De Angelisa, twierdzącego zgodnie z wykładnią Negriego odnośnie drugiego, antagonistycznego aspektu prawa wartości, że musi być ono rozumiane jako wykładnia procesu znajdującego się w centrum problematyki kooptacji walk. Takimi formami kooptacji w historii walk robotniczych był między innymi: rozszerzenie przez kapitał sfery robotniczej konsumpcji, które następnie przeszło w konsumpcjonizm, zdobycze epoki keynesizmu na Zachodzie czy wreszcie zapewnienie dostępu do publicznej edukacji, poddawanej dziś prywatyzacji i kapitalistycznej restrukturyzacji. Są to sposoby, w jakie popęd przetrwania kapitału usiłuje włączyć walkę klasową w nowe otoczenie instytucjonalne, w którym będzie ona w stanie sprzyjać dalszemu procesowi akumulacji. Jednak ta zgodność z De Angelisem kończy się na progu tezy o realnej subsumcji społeczeństwa pod kapitał – w momencie wyczerpania się produktywnej dialektyki między dwoma formami prawa czy wręcz w ogóle w momencie przekroczenia samej dialektycznej formy prawa wartości – do którego doprowadzić miałby cykl walki–kooptacja. Według Negriego to walki klasy robotniczej, a nie strategie obierane przez kapitał w celu zwiększenia wydobycia wartości dodatkowej prowadzą do fazy realnej subsumcji.

Poza progresywizm

W La constituzione di tempo Negri w zwięzły sposób charakteryzuje to stadium. Według niego, w fazie realnej subsumcji społeczeństwa pod kapitał każda aktywność indywidualna i społeczna może być z perspektywy kapitału produktywna, w związku z czym wartość użytkowa towarów całkowicie podporządkowana jest wartości wymiennej. W sytuacji, kiedy praca stapia się z życiem, z całością społecznych zdolności życiowych, nie da się za pomocą prawa wartości rozróżniać między życiem a pracą, czasem życia a czasem pracy. W związku z tym czas jako miara procesów pracy traci swój zewnętrzny punkt odniesienia, którym do tej pory był społecznie niezbędny czas pracy, czyli czas potrzebny, wedle społecznie przyjętych norm (podlegających wspomnianemu wyżej prawu antagonistycznej negocjacji), do wytworzenia danej wartości użytkowej. To prowadzi według Negriego do tautologii – miara mierzy samą siebie. W ten sposób trendy w procesie rozwoju sił wytwórczych, ich rozrost, zmniejszenie się czy przekształcenie, przestają posiadać jakiekolwiek powiązanie z rozmiarem wartości. Dodatkowo, poobnie jak w poprzedzających ją okresach, w fazie realnej subsumcji złożona praca naukowa nie daje się sprowadzić do najprostszych części składowych, które można by zmierzyć czasem jako jednostką miary. Wszystko to sprawia, że społeczne siły wytwórcze stają się nieobjaśnialne na gruncie teorii wartości i związanego z nią prawa, a opisana powyżej jego dialektyka dociera do swojego kresu. Jak twierdzi Negri, prawo wartości przestaje być wówczas ekonomiczną teorią miary, a zaczyna obowiązywać jako polityczna funkcja zarządzania. Jednakże:

fakt, że prawo wartości nie jest w stanie już zmierzyć stopnia wyzysku, nie oznacza jednak, rzecz jasna, że wyzysk należy już do przeszłości. Zanikła jedynie dialektyczna forma prawa wartości.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: