Moja koncepcja MLM - ebook

Polski rynek MLM — błędy zarządzania

Przeczytałam już wiele książek na tematy związane z MLM, czyli Multi Level Marketingiem, a także na tematy związane z prowadzeniem biznesu, nawet kilka publikacji własnych na ten temat już „popełniłam”. To co się dzieje na polskim rynku w tym temacie, przechodzi już ludzkie pojęcie.

Źle prowadzone prezentacje biznesu, nie odróżnianie biznes planowania od planu marketingowego, a nawet samoistnie wprowadzanie zmian do planów, na zerowaniu prowizji włącznie. Nie wspominając już o sprowadzaniu „umownego udziałowca” partnera firmy MLM do roli zwykłego pracownika działu marketingowego, zamiast uczenie go podstaw skutecznego prowadzenia biznesu, możliwych do zastosowania w różnego rodzaju przedsięwzięciach.

To dlatego właśnie w naszym kraju, tak mało powstaje nowych firm działających w oparciu o system MLM, a te co już są, to albo stanowią marki ogólnoświatowe, albo chylą się ku upadkowi, tylko prowizorycznie przedłużając moment samego końca swojej działalności.Nowe firmy MLM w USA

W Ameryce, która stanowi jakby kolebkę powstania firm opartych o marketing wielopoziomowy, każdego dnia powstają nowe firmy, budujące swoją markę i system biznesu w oparciu o ten model. Nikt tam nie obawia się porażek, mając na uwadze, że stworzenie dobrego systemu biznesowego, to tylko kwestia czasu, umiejętności i małego kapitału, a porażki są naturalną, a nawet integralną częścią naszego życia, a także działań biznesowych, stanowiącymi jednak nie tyle coś złego, a jedynie lekcję pokory, stworzenia lepszej jakości w przyszłości, a także możliwość nauczenia się czegoś zupełnie nowego i przydającego się potem, przez resztę życia.To Twój biznes — BŁĄD NR 1

Na wielu prezentacjach powtarza się to magiczne zdanie: „Zainwestuj, to Twój biznes”, a potem nagle zaczyna się: „Musisz to, czyli zakupów za tyle, rekomendacji tyle w miesiącu” okey, nie mam nic przeciwko planom marketingowym, a także wynagradzaniu „aktywnych” użytkowników, ale co to za bzdura, skoro to Mój biznes, to co Cię obchodzi, jak ja go sobie prowadzę? Albo kto mi powie, że muszę rekrutować 1, 3, 5 osób teraz, jutro, w miesiącu. Co ja jestem Twój przedstawiciel handlowy, czy co?

Tak naprawdę chodzi tu o właściwe podejście do nauki biznesu. W MLM tak często mówią: „rób, działaj, to Twój biznes!”, ma ono sprawić iż osoba zrozumie, iż konieczne jest podjęcie działań, ale tak naprawdę, ja nazwałabym to raczej zwykłym „interesem”, niż biznesem przez duże B.

Możesz zarobić na tym pieniądze i to dość regularnie wpływające, ale w takiej postaci, jak teraz prowadzona jest większość polskich firm, działających w oparciu o ten model działania, to warto sobie uświadomić pewne rzeczy.

Odpowiedzialność, za cudze obietnice

Własny biznes, to coś za co człowiek sam odpowiada, co coś co jest w stanie przewidzieć, ma wizję swojego celu, ale także może samodzielnie wybrać drogę prowadzącą go do celu. Obiecując w imieniu danej firmy zyski na poziomie określonym kwotowo lub procentowo, nigdy nie masz pewności, że obietnice te zostaną spełnione, zwłaszcza jeśli w Twoim przypadku doszło już do pewnych nieprawidłowości, ale także nieprzewidzianych przez Ciebie zmian planów, sposobów wyliczeń, czy warunków do spełnienia. To Ty bierzesz odpowiedzialność za swoje słowa, a jeśli owa „cudowna” firma upadnie, zrezygnuje z modelu MLM, zamknie możliwość rekrutowania, albo wprowadzi na rynek gorszej jakości produkty, niż dotychczasowe, w ramach cięcia kosztów, to zastanów się, jak będziesz wyglądać Ty, Twoja prezentacja, samo przepraszam wobec, nawet dalszych znajomych, to może być za mało, jeśli stracą oni nie tylko pieniądze, ale czas, nadzieję na nauczenie się czegoś nowego i stracą wszelki entuzjazm, a także być może zrażą się do całej branży, z powodu jednej, albo dwóch prowadzonych źle firm.