Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Na spotkanie Wschodu - Intymne wyznania kobiety 6 - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Seria:
Data wydania:
23 marca 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Na spotkanie Wschodu - Intymne wyznania kobiety 6 - ebook

"Chcę opowiedzieć historię o moim życiu – o jego części, należącej tylko do mnie i głęboko skrywanej. O moim życiu seksualnym. To właśnie do niego jestem stworzona. To w nim jestem dobra.”
Świat jest pełen mężczyzn, a narratorka tej serii jest Don Juanem w spódnicy, która nie potrafi odmawiać. Ea kocha męża i dzieci, ale to jej nie wystarcza. Jej życie nie jest pełne bez podniecającej atmosfery nowej przygody, więc kiedy pojawia się okazja erotycznego doznania, korzysta z niej.
Główna bohaterka serii, Ea, to postać inspirowana historią życia prawdziwej kobiety. Pisarka Anna Bridgewater spisała jej historię i na jej podstawie stworzyła opowiadanie.

Anna Bridgewater jest magistrem filologii w zakresie literaturoznawstwa, poza tym jako freelancerka zajmuje się dziennikarstwem i pisaniem. Seria „Intymne wyznania pewnej kobiety” to jej literacki debiut.

Kategoria: Erotyka
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-87-26-26071-7
Rozmiar pliku: 158 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Obudziłam się, czując dotyk ręki na brzuchu. Dłoń leżała płasko na mojej rozgrzanej od snu skórze, rozwarte palce zakrywały całą powierzchnię ciała od pępka do kręconych włosków.

Oddychałam miarowo, leżąc na boku i udając, że śpię, podczas gdy palce udały się na eksplorację mojego ciała. Kciuk zataczał czułe kręgi wokół pępka, po czym do gry wszedł mały palec, powoli sunąc w dół. Ruch był tak lekki i powolny, że wręcz niewyczuwalny, ale wiedziałam, że jest prawdziwy, bo moje ciało otwierało się całkiem spontanicznie. Przygryzłam dolną wargę, gdy mały palec zrobił się bardziej natarczywy i wślizgnął się głębiej między zaciśnięte uda. Dotyk rozpalił moje łono i położyłam się na wznak. Nie otwierając oczu, rozchyliłam nogi, by mogła się między nie wślizgnąć cała dłoń. Teraz to palec wskazujący znalazł drogę między gładkie fałdki. Westchnęłam. Wciąż udawałam, że śpię, ale nie udało mi się powstrzymać cichego jęku.

– Mmm – usłyszałam głos Runego. – Przyjemnie ci?

Ugryzł mnie delikatnie w płatek ucha.

– Tak – wyszeptałam. Naparł, gorący i podniecony, na moje udo, nie przestając mnie pieścić. Jęczałam cicho. Z zamkniętymi oczami położyłam dłoń na jego ramieniu i pociągnęłam go na siebie. Wtargnął we mnie od razu, a ja położyłam mu ręce na pośladkach, by wszedł do samego końca.

Była to dobrze mi znana rozkosz, choć jednak za każdym razem inna. Zaczęłam kołysać biodrami, a gdy Rune dotarł na szczyt, przycisnęłam go jeszcze bliżej siebie i poszłam w jego ślady, wydając z siebie krzyk rozkoszy.

Potem otworzyłam oczy i pierwszy raz tego dnia spojrzałam na męża.

– Dzień dobry, Rune – powiedziałam.

– Dzień dobry, kochanie – odparł. Gdy ze mnie wychodził, miał zamknięte oczy. Położył się na plecach, trzymając rękę na mojej piersi. Oddychał ciężko, więc wystraszyłam się, że źle się poczuł. Przed kilkoma miesiącami miał problemy z sercem, dlatego za każdym razem, gdy robił się blady czy sprawiał wrażenie zmęczonego, strach powracał. Ale Rune po chwili wyskoczył z łóżka.

– Zaraz muszę wyjść – oświadczył. Podszedł do szafy i wyszukał czyste ubranie na czekający go dzień w pracy. Promieniał, kręcąc się nago po sypialni.

– Co będziesz dziś robić? – spytał, stojąc przodem do szafy i wybierając krawat.

– Po pracy idę na jogę, a potem…

Ale Rune zniknął już w łazience.

– Spójrz na mnie – wymamrotałam do siebie, ale on nie słyszał. Wymknął się do łazienki, nie zaszczycając mnie nawet spojrzeniem. Czując się jak najsamotniejsza kobieta na świecie, położyłam się na plecach i utkwiłam wzrok w suficie. Za kilka minut będę musiała zbudzić chłopaków i zwlec ich z łóżek. Tak bardzo starałam się postępować jak należy. Chciałam być porządną, wierną żoną. Walczyłam, ale było to dla mnie trudne. Raz za razem przekonywałam się, że moje starania spełzają na niczym. Pragnąc oddania, nie potrafiłam ukryć przed Runem myśli i reakcji swojego ciała. Nie wierzyłam w jego miłość, a to znaczyło, że nie mogłam też ufać samej sobie – nie umiałam się powstrzymać przed oglądaniem się za innymi mężczyznami.

Leżąc na łóżku, zamknęłam oczy i poczułam, że wypełniają się łzami, ale wtedy w drzwiach pojawił się Rune, z pianą z pasty do zębów na ustach.

– Chcesz wybrać się ze mną do Japonii?

Oczywiście, że chciałam pojechać do Japonii. Rune miał się spotkać z kilkoma japońskimi kontrahentami, a firma płaciła za mój bilet. Mieliśmy odwiedzić Tokio i Kioto, a moje serce zabiło szybciej z ekscytacji. Nie mogłam się doczekać kobiet w kimonach, sushi, japońskiej uprzejmości i tajemniczych ludzi.

Wyjechaliśmy w listopadzie. Po czternastogodzinnym locie wylądowaliśmy w Tokio, a z lotniska zabrała nas limuzyna. Przedmieścia sprawiały wrażenie europejskich, tylko większych i brzydszych. Wszędzie piętrzyły się beżowe i szare bloki. Nie było w tym nic egzotycznego i odmiennego, po prostu monotonia. Uśmiechnęłam się do Runego – gdybym powiedziała mu, że miasto jest brzydkie, uznałby, że jestem negatywnie nastawiona.

Tokio wydawało się nieskończenie rozległe. W końcu skręciliśmy w stromą uliczkę i zatrzymaliśmy się na parkingu przed hotelem o nazwie Asia Center of Japan. Anonimowy wieżowiec ze szklanymi drzwiami wahadłowymi i uśmiechniętym personelem w recepcji. Dostaliśmy nasze karty magnetyczne i pojechaliśmy windą na jedenaste piętro. Pokój był równie bezosobowy co reszta budynku. Przy dwóch szerokich, podwójnych łóżkach, trudno było nawet otworzyć walizkę. Rzuciłam się na łóżko, pozwalając, by jetlag wziął nade mną górę.

Gdy się obudziłam, na zewnątrz panowała ciemność. W hotelu było cicho, a pokój znajdował się zbyt wysoko, by dochodził tu hałas z ulicy. Spojrzałam na Runego, który leżał na drugim łóżku, odwrócony plecami. Łóżka były na tyle szerokie, że gdy wyciągnęłam rękę, nie mogłam dosięgnąć męża, ale musiał usłyszeć mój ruch, bo przewrócił się na drugi bok i uśmiechnął do mnie. Jego białe zęby błysnęły w pogrążonym w mroku pokoju.

– Hej – powiedział.

– Hej.

Wstał, podszedł do mojego łóżka i usiadł na mnie okrakiem w ten sposób, że jego nogi znajdowały się po obu stronach mojej klatki piersiowej. Podniosłam ręce i rozpięłam górne guziki koszuli, po czym położyłam dłonie na żebrach. Skórę miał gorącą i gładką, czułam, jak jego klatka piersiowa unosi się i opada w rytm oddechu.

Położył ręce na moich piersiach i nachylił się, by mnie pocałować, ale obróciłam głowę.

– Muszę umyć zęby.

W namiętności, wspomnianej na nowo,

Obudzona pamięcią innych ramion

Odległy dotyk chłodnej skóry…
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: