Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Na werendzie - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
7 grudnia 2021
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Na werendzie - ebook

Do dworu, gdzie na werandzie wypoczywa zamożne towarzystwo, dociera tajemniczy wędrowiec. Jego przybycie wzbudza popłoch gospodarza domu. Nieznajomy postanawia opowiedzieć zebranym historię swojego życia.

Urodzona w 1842, zmarła w 1910 roku, polska nowelistka, autorka utworów dla dzieci, tłumaczka, krytyczka i publicystka. Była wielką społeczniczką. W latach 80. XIX wieku należała do grupy kobiet opiekujących się więźniami, była także członkinią Kobiecego Koła Oświaty Ludowej i Czytelni Naukowej dla Kobiet.

Jest uznawana za jedną z najwybitniejszych polskich twórców literatury dla dzieci. W utworach dla najmłodszych budowała fikcyjne światy bliskie dziecięcej wyobraźni. Codzienną rzeczywistość często mieszała z fantastyką i motywami baśniowymi (np. „Na jagody”, „O krasnoludkach i sierotce Marysi”, „Szkolne przygody Pimpusia Sadełko”).

 

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-87-28-05558-8
Rozmiar pliku: 417 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

NA WERENDZIE.

OBRAZEK.

Siedliśmy właśnie do czarnej kawy na ślicznie ocienionej werendzie, kiedy wskróś szerokiej ciszy, jaka zwykle zalega pola w dnie świąteczne, dał się słyszeć silny i dźwięczny głos męski, śpiewający na nutę dziadowskiej, odpustowej pieśni. Nuta i głos przeciwiały się sobie w tak szczególny sposób, żem mimowoli nasłuchiwać zaczęła.

A nietylko ja sama. Przy pierwszych bowiem głosu tego dźwiękach gospodarz, bujający się w trzcinowym fotelu, drgnął, w pół ruchu się zatrzymał i nie doniósłszy do ust cygara, wpatrzył się przed siebie osłupiałym wzrokiem. Na całym wszakże widnokręgu nie było widać nikogo.

Z poblizkiej łąki dochodził upajający zapach świeżo zgrabionego siana; powietrze było jakby nalane złotem i lazurem, a tak ciche, że słychać było bicie gołębich skrzydeł gdzieś w oddali. Jedna tylko brzoza na skraju łąki, w pełnem słońcu stojąca, trzęsła drobnym liściem w ogniach cała, jakby iskry siejąc.

Tymczasem głos, prześpiewawszy strofę, umilkł. Gospodarz chwilę nasłuchiwał jeszcze, z ręką nerwowo na poręczy zaciśniętą, poczem, uspokojony ciszą, głębiej na siedzenie opadł i w ruch fotel swój wprawił. Bieguny wszakże nie mogły jakoś odzyskać straconego rytmu; stuknęły raz i drugi niesfornie i zatrzymały się znowu.

Znowu bowiem, tym razem bliżej już znacznie, odezwała się owa pieśń dziadowska, widocznie przez idącego dość śpiesznie człowieka śpiewana.

„...Święty Mikołaju.

Trzymaj wilka w raju,

Trzymaj go za nogę,

Aż trafię na drogę!“

„Święty Mikołaju,

Trzymaj wilka w raju,

Trzymaj go za nogę,

Aż trafię na drogę!“
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: