Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Opowiadania pisane mrokiem - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
Styczeń 2021
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Opowiadania pisane mrokiem - ebook

Zbiór małych opowiastek grozy. Przy pisaniu książki autor inspirował się książką Alvina Schwartza "Upiorne opowieści po zmroku".

Kategoria: Horror i thriller
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8245-061-3
Rozmiar pliku: 1,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Opowiadania pisane mrokiem

Przyjaciel strach

Po co walczysz?

Wróg jest silniejszy za każdym razem.

Niczym z hydrą lernejską walczysz bezowocnie.

Mnoży się i mnoży z każdym zadanym ciosem.

Nie walcz, bo to daremne.

Bitwa z wiatrakami.

Nie zgrywaj bohatera. Wiem, że się boisz.

Nie ukrywaj strachu, bo wróg to czuje.

Syci się lękiem.

Syci się strachem.

Jest Twym cieniem.

Jest Twym bratem.

Nie odstępuje cię ani na krok.

Twe dobro chce obrócić mrok.

Słyszy każdy Twój krok.

Twe szczęście obraca w proch.

Nie jesteś feniksem odradzającym się z popiołów.

Nie masz wsparcia wśród aniołów.

Jesteś skazany na bezowocną męczarnie

Non stop od nowa niczym niekończąca się syzyfowa praca.

Podcięto ci skrzydła, byś nie wzbił się przestworza.

W Twym sercu zasiana jest groza.

Zostałeś przez wroga skazany na straty.

Od brutalnego życia dostajesz katorżnicze baty.

To on. Twój przyjaciel strach.

To on nawiedza cię w Twoich snach.

Truje Twe sny. Gardzi dobrem i światłem.

Stoi nad Tobą niczym straszny błazen.

Z zębami ostrymi jak brzytwa.

Ciekawe czy do końca nocy wytrwasz…

Pazury ostre. Gotowe rozszarpać cię na strzępy niczym Freddy Krouger.

Wytnie ci straszny numer.

Syczy i szepta ci do ucha co noc.

Żywi się koszmarami. Z tego czerpie życiodajną moc.Kanibal

Cicho, mój przyjacielu.

Ja dobrze wiem, co czujesz,

Lecz ja naprawdę Twego mózgu potrzebuję.

Wyjmę ci oczy i chociaż wzrok stracisz,

Białe, jasne światło w oddali zobaczysz.

Wyrwę ci kończyny — nie zostaną żadne.

Zrozum, że to jest zabawne.

O, cicho — serce Twe widzę.

Będę je kroić zaciekle — ja się tego nie brzydzę.

O, cicho już jesteś przyjacielu drogi.

Czy to dlatego straciłeś głowę, serce i nogi?

Ech…

Ta zabawa nigdy nie przestanie mnie nużyć.

Ciekawe, kiedy uda mi się to powtórzyć…

Jestem kanibalem.

Zła nie boję się wcale.

Wykrzywiam usta w szaleńczym, opętańczym śmiechu.

Pozbawię cię oddechu.

Zdzieram płaty skóry Twojej.

Nad Twym bezużytecznym ścierwem stoję.

Me ciało drży z podniecenia.

Chcę cię zjeść bez oka zmrużenia.

Nie zważam na to, czy ktoś się na mnie zemści.

Głód jest przecież najważniejszy.

Nie wezmę na litość ani na błagania.

Nikt nie zdoła przerwać mego ucztowania.

Nie boję się śmierci.

Wszak mam z nią do czynienia co dzień.

Nie przestraszę się nawet, jeśli padnie na mnie zła cień.Coś w ciemności

Nadchodzi noc.

Całkowity mrok.

Próbujesz zasnąć, ale to na nic.

Słyszysz głuche wycie wiatru za oknem.

Lecz czy to aby na pewno wiatr?

Liczysz baranki, lecz to nic nie pomaga.

Nie masz co liczyć na pomoc.

Inni śpią jak kamień.

Nie obudzą się.

Radź sobie sam z własnym problemem.

Łzy.

Łzy już pomału płyną Ci po licach.

To strach.

Strach dusi Cię w gardle.

Ze zniecierpliwieniem czekasz na nadejście rana.

Widzisz jakiś cień.

Czy to coś jest złe?

Czy to coś chce mi coś zrobić?

Nie porusza się…

Ciii…

Może Cię nie usłyszy?

Widzisz w małe białe kropki oczu.

Małe jak ziarnka grochu.

Wpatrujące się w Ciebie natarczywie.

To coś Cię chce.

Choć nie wydaje głosu.

Lęk już zagnieździł się w Twym sercu.

Nie zaśniesz.

Czy kiedykolwiek skończy się ten koszmar?

Nie wiesz…

Słyszysz cichy szelest.

Czy to zbliża się do Ciebie?

Sunie niczym mgła.

Bezszelestnie.

To Twój koniec.

Twe oczy szerokie ze strachu.

Groza wypełniła Twe serce.

Mrok.

Niby taki niepozorny, a jednak straszliwy.

Ta cisza staje się coraz bardziej drapieżna.

Tylko brzask Twym ocaleniem.

Tylko blask twym odkupieniem.

Tylko światłość Twym ratunkiem.

Lecz ono nie nadchodzi.

Liczysz w duchu kolejne sekundy.

Czy ten koszmar kiedykolwiek się skończy?Rządza mordu

Ogarnięty rządzą mordu

Błądzę oczyma wokół siebie.

Widzę śmierć,

Czuję krew,

Sycę się ludzkim strachem.

Nie pokonasz mnie.

Jestem potworem.

Rozerwę cię na strzępy.

Zamorduję z uśmiechem na ustach.

Mam śmiech szaleńca.

O tak!

Jestem szaleńcem.

Dopadnę cię dziewczyno.

Zgwałcę, zabiję i poćwiartuję,

A twe ścierwo rzucę wilkom na pożarcie.

Szykuj się na śmierć.

To twój koniec.

Już po tobie.

Dopadnę cię.

Nikt ci nie pomoże.

Czy czujesz zimne ostrze brzytwy na swej szyi?

Czy czujesz mój oddech?

Tak.

Jestem już blisko.

Coraz bardziej podniecony.

Mmm…

chodź do mnie.

Zrób mi tę przyjemność

i obnaż się.

Piękne ciało,

Piersi jak u Wenus…

Mmmm…

ach…

Szkoda, że będę musiał cię zabić…

Inaczej bym cię pokochał…

no, ale niestety…

Muszę z czegoś żyć…

Ale nie martw się będziemy mogli żyć razem w piekle…

Kocham cię na wieki…Upiór

Sceny jak z horroru,

Lecz żywe w Twych oczach.

Czujesz zapach śmierci.

Przed Tobą upiór. Zobacz.

To wszystko jest realne.

To nie koszmar.

To nie zniknie, kiedy zaśniesz.

Sny prawdziwe mogą się stać.

Nie zamykaj oczu,

bo to nic nie da.

Mówisz, że nie czujesz strachu,

lecz upiór zaczyna strach siać.

Nie uciekniesz,

nie schowasz się.

Na twarzy bledniesz,

boisz się.

Choć go nie widzisz.

Choć go nie słyszysz,

To on nie opuszcza cię.

Nic tu nie jest na niby,

upiór jest prawdziwy.

Przestań szczypać się.

On stoi za Tobą

i czeka na Twój ruch.

Od dzisiaj upiór to Twój druh.

To on wlewa ci do serca jad

i pozbawia cię życia.

To on jest jak strach,

Nie przestaniesz słyszeć jego triumfalnego wycia.Scary Game

Zwykły dzień.

Zwykła, niczym nie różniąca się rodzina Robinsonów.

— Robert! Jedziemy do cioci Hanny. Klucze są na barku.

— yhm. Ok.- mruknął Robert.

Pojechali.

Odpala nową grę” Bunny Killer” i zaczyna grać.

Gra z 3 godziny, gdy nagle zawiesza mu się gra.

— Cholera!

Nagle zrobił się szary ekran. Słyszy jakby płacz dziecka.

Zbliża się do ekranu monitora.

Nagle ekran robi się czarny i ustaje kwilenie.

I zupełnie niespodziewanie z monitora wychodzą szare, brudne, chude ręce.

Łapią chłopaka za głowę i przyciągają do siebie.

Gdy rodzice wracają do domu, zastają okropny widok:

Głowy nie ma, bo została wyrwała z szyi.

Płynęła jeszcze ciepła krew.

A jedyne, co pozostało po nim to tułów i napis na ekranie monitora:GAME OVER. Pociąg do piekła

Za judaszowe srebrniki pędzimy pociągiem do piekła.

Po torach wijących się jak wąż.

Świst rozpaczy dudni nam w uszach.

Wszystko, co dobre odeszło w dal.

W przedziale pełno grzeszników

Gotowych przejść przez wrota Tataru.

Za oknami marzenia, które zaprzepaściliśmy.

Pomału wjeżdżamy na peron męki.

Wysiadamy z pociągu pełni trwogi.

Co czeka nas tam za bramą?

Słychać już z oddali jęki potępionych.

Stos gotujących się ciał.

W twarz bucha w nas fala gorąca.

Taki żeśmy zgotowali sobie los.

To koniec trasy.

Teraz zagłada.

Piekielne getto czeka tam na nas.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: