Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Pantera. Legendarny czołg - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
15 listopada 2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Pantera. Legendarny czołg - ebook

Panzerkampfwagen V Panther, zwany w Polsce Panterą, był wzorem dla wielu czołgów po II wojnie światowej. W tym bogato ilustrowanym kompendium zrekonstruowano jego historię i znaczenie na podstawie oryginalnych materiałów źródłowych. Omówiono też system uzbrojenia czołgu, jego zalety i wady, a także zanalizowano raporty z czasów wojny, porównano go również z pojazdami będącymi na wyposażeniu wrogich armii. Przeglądu dopełniają niepublikowane dotychczas fotografie i artykuły prasowe.

Książka powstała w wyniku drobiazgowych prac archiwalnych, zawiera autentyczne raporty, kolorowe rysunki oraz rzadkie dokumenty i zdjęcia.

Thomas Anderson jest ekspertem w dziedzinie historii niemieckiego wojska w latach 1933–1945. Podając dane historyczne i techniczne, polega nie tylko na własnej pamięci i literaturze przedmiotu, lecz także na rzetelnych danych archiwalnych. Od lat prowadzi  badania w archiwach wojskowych w USA, Niemczech oraz innych krajach europejskich.

Spis treści

PRZEDMOWA
WPROWADZENIE
ROZDZIAŁ 1. „SZOK PANCERNY”
ROZDZIAŁ 2. WYZWANIA TECHNICZNE
ROZDZIAŁ 3. VK 3002 – POWSTAJE NOWY CZOŁG
ROZDZIAŁ 4. PRODUKCJA
ROZDZIAŁ 5. ORGANIZACJA JEDNOSTEK WYPOSAŻONYCH W „PANTERY”
ROZDZIAŁ 6. „PANTERY” W WALCE
ROZDZIAŁ 7. „PANTERA” W PORÓWNANIACH
O AUTORZE

Kategoria: Popularnonaukowe
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8151-092-9
Rozmiar pliku: 8,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Pod­sta­wą tej książ­ki były naj­róż­niej­sze do­ku­men­ty. Prze­glą­da­nie tych do­ku­men­tów, zgro­ma­dzo­nych za­rów­no w ar­chi­wum woj­sko­wym we Fry­bur­gu (BAMA), jak i w Na­tio­nal Ar­chi­ves and Re­cords Ad­mi­ni­stra­tion (NARA) w Sta­nach Zjed­no­czo­nych, było czę­sto pra­cą żmud­ną, ale ni­g­dy nie nud­ną. Sche­ma­ty or­ga­ni­za­cyj­ne nie­miec­kich jed­no­stek pan­cer­nych usta­lo­no na pod­sta­wie cały czas do­stęp­nych Kriegs­stär­ke­na­chwe­isun­gen (KStN – for­mal­nych wy­ka­zów, wska­zu­ją­cych teo­re­tycz­ną or­ga­ni­za­cję i skład jed­no­stek) i in­nych in­for­ma­cji ar­chi­wal­nych. Uży­te sym­bo­le sto­so­wa­no już pod­czas woj­ny. Ofi­cjal­ne pi­sma i spra­woz­da­nia do­łą­czo­no wszę­dzie tam, gdzie mo­gły po­móc w na­świe­tle­niu tek­stu. Więk­szość fo­to­gra­fii, któ­re zna­la­zły się w tej książ­ce, po­cho­dzi ze zbio­rów pry­wat­nych. Nie prze­two­rzo­no ich cy­fro­wo, róż­ne za­dra­pa­nia i nie naj­lep­sza ja­kość świad­czą o ich au­ten­tycz­no­ści.

„Pan­te­ra” – czołg do­wo­dze­nia – na bez­dro­żach Prus Wschod­nich. Wszyst­kie trzy an­te­ny umo­co­wa­no zgod­nie z prze­pi­sa­mi. Wie­ża jest ob­wie­szo­na ogni­wa­mi gą­sie­ni­cy. Ofi­cjal­nie za­ka­zy­wa­no ta­kie­go wzmac­nia­nia pan­ce­rza, ale za­ło­gi igno­ro­wa­ły ten za­kaz, po­dob­nie jak wie­le in­nych. (An­der­son)Przedmowa

Ni­niej­sza książ­ka opi­su­je „Pan­te­rę” – nie­miec­ki czołg śred­ni, od fazy pro­jek­tu do jego urze­czy­wist­nie­nia pod­czas mor­der­czej woj­ny, a tak­że udział w ostat­nich ofen­sy­wach i póź­niej­szych wal­kach de­fen­syw­nych.

PzKpfw V Pan­ther sta­no­wił kul­mi­na­cyj­ny punkt roz­wo­ju nie­miec­kich czoł­gów. Tak jak w 1941 roku T-34, „Pan­te­ra” mia­ła wy­zna­czyć nowe per­spek­ty­wy dla trzech istot­nych czyn­ni­ków: siły ognia, mo­bil­no­ści i opan­ce­rze­nia.

He­inz Gu­de­rian, le­gen­dar­ny twór­ca nie­miec­kich sił pan­cer­nych, już na po­cząt­ku prac nad pro­jek­tem za­żą­dał, by nowy czołg pod wzglę­dem roz­wią­zań tech­nicz­nych i moż­li­wo­ści tak­tycz­nych do­sto­so­wa­ny był do wy­ma­gań stwo­rzo­nej przez nie­go kon­cep­cji dy­wi­zji pan­cer­nej. Ta­kie wła­śnie dy­wi­zje opa­no­wa­ły duże ob­sza­ry Eu­ro­py przy uży­ciu tego względ­nie nie­skom­pli­ko­wa­ne­go, wy­pro­du­ko­wa­ne­go przed woj­ną sprzę­tu.

Kon­struk­to­rzy mie­li stwo­rzyć nie­po­spo­li­ty czołg. Na po­cząt­ku mu­sie­li zmie­rzyć się z po­waż­ny­mi pro­ble­ma­mi. Ale w efek­cie po­wstał po­jazd o wy­jąt­ko­wych pa­ra­me­trach tech­nicz­no-tak­tycz­nych, ma­ją­cy wy­ty­czać kie­ru­nek roz­wo­ju czoł­gów aż do cza­sów po­wo­jen­nych.

Ce­lem ni­niej­szej książ­ki jest pró­ba przy­bli­że­nia naj­istot­niej­szych cech „Pan­te­ry” i od­po­wie­dzi na róż­ne do­ty­czą­ce jej py­ta­nia. Czy oce­ny tego czoł­gu, czę­sto po­wierz­chow­ne, wy­trzy­ma­ją pró­bę kry­tycz­nej ana­li­zy?

Wi­docz­na na zdję­ciu „Pan­te­ra”, przy­pusz­czal­nie Ausf G, wje­cha­ła ty­łem w igla­sty za­gaj­nik, by unik­nąć ata­ku z po­wie­trza. Po­kry­wa­ją­cą ją pa­stę Zim­me­rit za­czę­to sto­so­wać w celu obro­ny przed mi­na­mi prze­ciw­pan­cer­ny­mi przy­wie­ra­ją­cy­mi do pan­ce­rza. (Hop­pe)Wprowadzenie

Lato 1941 roku. Za­sko­cze­nie zwią­za­ne z po­ja­wie­niem się no­wo­cze­sne­go so­wiec­kie­go czoł­gu T-34 spra­wi­ło, że ak­tu­al­ne pro­jek­ty i pla­ny na przy­szłość nie­miec­kie­go prze­my­słu zbro­je­nio­we­go stra­ci­ły z dnia na dzień ak­tu­al­ność. Trze­ba było za­cząć wszyst­ko od nowa. W dra­ma­tycz­nych oko­licz­no­ściach roz­po­czę­to w 1942 roku pra­ce nad pro­jek­tem praw­do­po­dob­nie naj­lep­sze­go czoł­gu śred­nie­go dru­giej woj­ny świa­to­wej, PzKpfw V Pan­ther.

By uzy­skać ten wspa­nia­ły efekt na fo­to­gra­fii, do­wód­ca PzKpfw V Pan­ther Aufs D roz­ka­zał wje­chać kie­row­cy na ska­łę mimo wszel­kich zwią­za­nych z tym nie­bez­pie­czeństw. Dłu­ga ar­ma­ta 7,5 cm KwK 42 groź­nie wzno­si się ku nie­bu. Dra­ma­tyzm zdję­cia pod­kre­śla ele­gan­cję tego czoł­gu. (An­der­son)

Mit fron­tu wschod­nie­go

Dru­ga woj­na świa­to­wa mia­ła w la­tach 1939–1945 spu­sto­szyć Eu­ro­pę i dużą część wysp Oce­anii. Sza­le­ją­cy kon­flikt spo­wo­do­wał naj­więk­sze stra­ty w lu­dziach w Eu­ro­pie, szcze­gól­nie w eu­ro­pej­skiej czę­ści Związ­ku So­wiec­kie­go. Woj­na za­czę­ła się we wrze­śniu 1939 roku od agre­sji nie­miec­kie­go We­hr­mach­tu na Pol­skę. Jed­nak losy tego kon­flik­tu zde­cy­do­wa­ły się o wie­le da­lej na wscho­dzie: na nie­zmie­rzo­nych ob­sza­rach Związ­ku So­wiec­kie­go.

Atak na ZSRS w 1941 roku roz­po­czął nowy etap dru­giej woj­ny świa­to­wej. W le­cie tam­te­go roku zwy­cię­stwo nad So­wie­ta­mi wy­da­wa­ło się pew­ne. Ale kil­ka mie­się­cy póź­niej bło­to i mróz po­ło­ży­ły tamę wszel­kim na­dzie­jom Niem­ców na szyb­ki suk­ces. Za­pra­wio­ne w boju nie­miec­kie woj­ska, w tym na­wy­kłe do zwy­cięstw jed­nost­ki pan­cer­ne, utknę­ły pod Mo­skwą.

Jesz­cze na krót­ko przed in­wa­zją nie­miec­kie związ­ki pan­cer­ne znaj­do­wa­ły się w fa­zie or­ga­ni­za­cyj­nej i tech­nicz­nej re­struk­tu­ry­za­cji.

Więk­szość czoł­gów PzKpfw III, tu­taj w wer­sji Ausf G, była wy­po­sa­żo­na w czerw­cu 1941 roku w ama­ty 5 cm KwK L/42 (50 mm). Dzię­ki PzGr 40, ry­go­ry­stycz­nie ra­cjo­no­wa­nym po­ci­skom z twar­dym rdze­niem, mo­gły prze­bi­jać z od­le­gło­ści 500 m pan­ce­rze gru­bo­ści 55 mm, co jed­nak było nie­wy­star­cza­ją­ce w przy­pad­ku no­wo­cze­snych so­wiec­kich czoł­gów. (An­der­son)

1941 – Sy­tu­acja wyj­ścio­wa

Pro­ble­my tego prze­kla­sy­fi­ko­wa­nia opi­su­je je­den z do­ku­men­tów 3. Gru­py Pan­cer­nej z 10 maja 1941 roku. A oto kil­ka cy­ta­tów z tego do­ku­men­tu:

I „Sta­re” dy­wi­zje pan­cer­ne

1. Sprzęt 7. Dy­wi­zji Pan­cer­nej (7. PzDiv) jest spraw­ny lub w trak­cie na­pra­wy. 7. PzDiv, prze­miesz­czo­na ostat­nio z Fran­cji do Nie­miec w celu uzu­peł­nień, po­sia­da jesz­cze dużą licz­bę po­jaz­dów cze­ka­ją­cych w warsz­ta­tach na re­mont ka­pi­tal­ny. Dla­te­go w chwi­li obec­nej tyl­ko nie­któ­re jej jed­nost­ki są mo­bil­ne.

II „Nowe” dy­wi­zje pan­cer­ne

2. Wszyst­kie puł­ki pan­cer­ne no­wych dy­wi­zji pan­cer­nych są do­brze wy­po­sa­żo­ne.

3. Wy­po­sa­że­nie ar­ty­le­rii, rów­nież w opan­ce­rzo­ne po­jaz­dy do­wo­dze­nia, jest wy­star­cza­ją­ce.

4. Wy­po­sa­że­nie puł­ków strze­lec­kich w ża­den spo­sób nie speł­nia wy­ma­gań. Bra­ku­je po­jaz­dów opan­ce­rzo­nych dla strzel­ców.

5. 19. Dy­wi­zja Pan­cer­na (19. PzDiv) otrzy­ma­ła przed czter­na­sto­ma dnia­mi więk­szą licz­bę po­jaz­dów dla od­dzia­łów strzel­ców Ich licz­ba jest tak mała, że do ćwi­czeń trze­ba ścią­gać po­jaz­dy z róż­nych jed­no­stek.

6. 20. Dy­wi­zja Pan­cer­na (20. PzDiv) jest wy­po­sa­żo­na obec­nie w po­jaz­dy fran­cu­skie Szko­le­nie wciąż jesz­cze jest moż­li­we tyl­ko w bar­dzo ogra­ni­czo­nym za­kre­sie.

Sło­wa te do­wo­dzą, że stan nie­miec­kich dy­wi­zji pan­cer­nych na krót­ko przed ata­kiem na Zwią­zek So­wiec­ki był ab­so­lut­nie nie­za­do­wa­la­ją­cy. Pro­ble­my na­tu­ry or­ga­ni­za­cyj­nej da­wa­ło się roz­wią­zać, ale wy­daj­ność nie­miec­kie­go prze­my­słu nie była wy­star­cza­ją­ca, żeby za­pew­nić ar­mii po­żą­da­ną licz­bę czoł­gów i wo­zów bo­jo­wych w chwi­li roz­po­czę­cia kam­pa­nii. Je­śli cho­dzi o szcze­gó­ły, sy­tu­acja przed­sta­wia­ła się jak po­ni­żej.

Czołg lek­ki PzKpfw I, za­pro­jek­to­wa­ny i wpro­wa­dza­ny do użyt­ku od 1933 roku jako pod­sta­wo­we wy­po­sa­że­nie ma­ją­cych do­pie­ro po­wstać dy­wi­zji pan­cer­nych, był w 1941 roku prze­sta­rza­ły i słu­żył tyl­ko jako po­jazd po­moc­ni­czy. Czołg Pzkfw II znaj­do­wał jesz­cze za­sto­so­wa­nie jako czołg lek­ki w kom­pa­niach szta­bo­wych puł­ków i ba­ta­lio­nów, a tak­że lek­kich plu­to­nów jako po­jazd zwia­dow­czy, ale rów­nież ucho­dził za prze­sta­rza­ły.

Czoł­gi śred­nie PzKpfw III i IV przy­dzie­lo­no do jed­no­stek zgod­nie z prze­wi­dzia­ny­mi dla nich za­da­nia­mi. Ogól­nie do dys­po­zy­cji było 1400 po­jaz­dów w róż­nych wer­sjach.

Czoł­go­wi PzKpfw III przy­pa­dła rola pod­sta­wo­we­go wozu bo­jo­we­go. Miał on zwal­czać w bez­po­śred­nich star­ciach czoł­gi prze­ciw­ni­ka. Jego uzbro­je­nie skła­da­ło się po­cząt­ko­wo z ar­ma­ty 3,7 cm KwK L/45 (37 mm). Uży­wa­ły jej tak­że jed­nost­ki prze­ciw­pan­cer­ne, bo sto­so­wa­nie tej sa­mej amu­ni­cji mia­ło nie­wąt­pli­we za­le­ty z lo­gi­stycz­ne­go punk­tu wi­dze­nia. Mak­sy­mal­na gru­bość pan­ce­rza tego po­jaz­du wy­no­si­ła 30 mm.

Czoł­gi 9. Dy­wi­zji Pan­cer­nej (9. PzDiv) pod­czas kam­pa­nii na Bał­ka­nach. Kil­ka ty­go­dni póź­niej jed­nost­ka ta mia­ła się zna­leźć w Związ­ku So­wiec­kim. W tym cza­sie dys­po­no­wa­ła ona na­dal 11 czoł­ga­mi PzKpfw Ausf E z dzia­łem 3,7 cm KwK, któ­re po­dob­nie jak lek­kie czoł­gi PzKpfw II, mo­gły w naj­lep­szym ra­zie zwal­czać star­sze so­wiec­kie czoł­gi. (An­der­son)

Czołg PzKpfw IV słu­żył w ba­ta­lio­nach pan­cer­nych jako po­jazd wspar­cia. Ogniem z dział 7,5 cm KwK L/24 osła­niał marsz lek­kiej kom­pa­nii pan­cer­nej. Sku­tecz­ny ostrzał miał znisz­czyć lub zneu­tra­li­zo­wać roz­po­zna­ne sta­no­wi­ska obro­ny prze­ciw­pan­cer­nej, ar­ty­le­rii i gniaz­da ka­ra­bi­nów ma­szy­no­wych wro­ga. PzKpfw IV miał po­cząt­ko­wo sła­be opan­ce­rze­nie (14,5 mm), chro­nią­ce co naj­wy­żej przed lek­ką i śred­nią bro­nią pie­cho­ty. Wraz z roz­po­czę­ciem ma­so­wej pro­duk­cji w 1940 roku gru­bość pan­ce­rza przed­nie­go zwięk­szo­no do 30 mm.

Do­świad­cze­nia kam­pa­nii we Fran­cji ujaw­ni­ły sła­bość uzbro­je­nia czoł­gu PzKpfw III. Jego ar­ma­ta 3,7 cm KwK oka­za­ła się w wy­so­kim stop­niu nie­sku­tecz­na wo­bec śred­nich i cięż­kich czoł­gów fran­cu­skich. Zde­cy­do­wa­no się za­tem wpro­wa­dzić dzia­ło 5-cm-L/42. Od lip­ca 1940 roku przy­sto­so­wa­no do tych wy­ma­gań pro­duk­cję se­ryj­ną. Star­sze po­jaz­dy mia­ły zo­stać jak naj­szyb­ciej prze­zbro­jo­ne.

Nie zmie­nio­no spek­trum za­sto­so­wa­nia PzKpfw IV. Ar­ma­tę 7,5 cm L/24 pro­du­ko­wa­no da­lej, bez zmian.

Cho­ciaż we­dług nie­miec­kiej dok­try­ny wo­jen­nej (au­tor­stwa Gu­de­ria­na) z lat 30. XX wie­ku zwrot­ność czoł­gów była waż­niej­sza od ich opan­ce­rze­nia, a po sku­tecz­nej kam­pa­nii na fron­cie za­chod­nim uzna­no za ko­niecz­ne ulep­sze­nie opan­ce­rze­nia. Ta­kie pla­ny ist­nia­ły już przed kam­pa­nią wrze­śnio­wą w Pol­sce, cze­go do­wo­dzi do­ku­ment Urzę­du Uzbro­je­nia z 25 paź­dzier­ni­ka 1939 roku. Oto wy­jąt­ki z tego do­ku­men­tu:

W od­nie­sie­niu do C. – czoł­gi:

a. Do­dat­ko­we wzmoc­nie­nie jest moż­li­we tyl­ko w pro­wi­zo­rycz­nej for­mie z przo­du ka­dłu­ba, ale nie z przo­du wie­ży.

b. Wzmoc­nie­nie przo­du po­przez zmia­ny kon­struk­cyj­ne dla no­wych se­rii jest na pew­no moż­li­we na przed­niej stro­nie wan­ny ka­dłu­ba, nie­wy­ja­śnio­na jest jesz­cze kwe­stia wzmoc­nie­nia przed­niej ścia­ny ka­dłu­ba od stro­ny kie­row­cy (kwe­stia masy czoł­gu). Ale ze wzglę­du na kwe­stie zwią­za­ne z masą i ma­new­ro­wa­niem nie jest ono (wzmoc­nie­nie) moż­li­we na przed­niej stro­nie wie­ży (za duże ob­cią­że­nie przo­du, zły wpływ na mo­bil­ność w te­re­nie i bez­pie­czeń­stwo eks­plo­ata­cji). Po­nad­to prze­pro­wa­dze­nie zmian kon­struk­cyj­nych nie mo­gło­by na­stą­pić przed 1941 ro­kiem. Wte­dy jed­nak roz­pocz­nie się pro­duk­cja PzKpfw VI. (Uwa­ga: au­to­rom do­ku­men­tu nie cho­dzi o póź­niej­sze­go Ty­gry­sa Ausf E, ale o DW 1 , pla­no­wa­ny już w 1937 roku czołg cięż­ki – przyp. aut.).

Urząd Uzbro­je­nia pro­po­nu­je dla­te­go:

Co do a.

Do­dat­ko­we wzmoc­nie­nie przo­du ka­dłu­ba do 50 mm.

Co do b.

Kon­struk­cyj­ne wzmoc­nie­nie przed­niej stro­ny wan­ny i przo­du ka­dłu­ba od stro­ny kie­row­cy do 50 mm, bez wzmac­nia­nia czo­ła wie­ży.

Nie­miec­kie od­dzia­ły były wy­po­sa­żo­ne w wie­le czoł­gów lek­kich typu PzKpfw 38(t). Te czoł­gi lek­kie po­wsta­wa­ły na ba­zie cze­skie­go pro­jek­tu. Ich war­tość bo­jo­wa była jed­nak ogra­ni­czo­na. (An­der­son)

Licz­ne czoł­gi PzKpfw III i IV wzmoc­nio­no w la­tach 1940–1941 za po­mo­cą do­dat­ko­wych ni­to­wa­nych blach pan­cer­nych – pan­cerz czo­ło­wy miał dzię­ki temu od 50 do 60 mm gru­bo­ści. Je­śli cho­dzi o czoł­gi now­szych se­rii (PzKpfw III Ausf J, PzKpfw IV Ausf E i F) pan­cerz ten od razu (fa­brycz­nie) wzmac­nia­no do 50 mm.

PzKpfw IV miał krót­ko­lu­fo­we dzia­ło 7,5 cm KwK. Nie było ono w sta­nie wy­rzą­dzić po­waż­nej szko­dy so­wiec­kim czoł­gom. Wi­docz­ny na zdję­ciu uszko­dzo­ny PzKpfw IV Ausf D wcią­ga­ny jest na ni­sko­po­dwo­zio­wą przy­cze­pę SdAnh 116, stan­dar­do­wy po­jazd ewa­ku­acyj­ny nie­miec­kich jed­no­stek pan­cer­nych. W czoł­gu na zdję­ciu brak do­dat­ko­wych (bocz­nych) płyt pan­cer­nych, co wska­zu­je na pro­ble­my prze­my­słu nie­miec­kie­go z do­sta­wa­mi. (Münch)

Lek­kim kom­pa­niom pan­cer­nym przy­dzie­lo­no po 17 ta­kich po­jaz­dów (w przy­bli­że­niu ozna­cza­ło to w 1941 roku, w za­leż­no­ści od licz­by kom­pa­nii, od 70 do 100 po­jaz­dów na każ­dą dy­wi­zję).

Nie­miec­kie czoł­gi PzKpfw III i IV prze­zna­czo­ne były głów­nie do dzia­łań w Eu­ro­pie Za­chod­niej, gdzie ist­nia­ła do­bra in­fra­struk­tu­ra. Do­wio­dły tam swo­jej sku­tecz­no­ści. Szcze­gól­ną za­le­tą nie­miec­kich sił pan­cer­nych było peł­ne wy­po­sa­że­nie w ra­dio­sta­cje, za­pew­nia­ją­ce łącz­ność do­wód­cy kom­pa­nii z czoł­ga­mi jego jed­nost­ki. Wy­spe­cja­li­zo­wa­ne czoł­gi do­wo­dze­nia umoż­li­wia­ły kon­takt ze szta­ba­mi jed­no­stek lą­do­wych oraz z Luft­waf­fe. Poza tym wszyst­kie nie­miec­kie czoł­gi dys­po­no­wa­ły świet­ny­mi in­stru­men­ta­mi optycz­ny­mi i po­mia­ro­wy­mi.

Nie­miec­kie siły pan­cer­ne pod­czas ope­ra­cji „Bar­ba­ros­sa” w czerw­cu 1941 roku

Typ

Liczba

PzKpfw I

152

PzKpfw II

743

PzKpfw III 3,7 cm

259

PzKpfw 35(t)

155

PzKpfw 38(t)

394

PzKpfw III 5 cm

707

PzKpfw IV

439

PzBefw

167

StuG

200

Stro­na ro­syj­ska

Przed roz­po­czę­ciem dzia­łań wo­jen­nych na fron­cie wschod­nim Niem­cy oce­nia­li fakt so­wiec­kiej prze­wa­gi li­czeb­nej w czoł­gach jako nie­zbyt istot­ny. Pod­sta­wą do ta­kich ocen były eks­per­ty­zy wy­wia­dow­cze wy­dzia­łu „Obce Ar­mie Wschód”, bar­dzo nie­do­kład­ne. Wy­obra­że­nia nie­miec­kich woj­sko­wych o sta­nie uzbro­je­nia prze­ciw­ni­ka da­le­ce roz­mi­ja­ły się z rze­czy­wi­sto­ścią. W la­tach 30. XX wie­ku na­wią­za­na zo­sta­ła współ­pra­ca na grun­cie tech­nicz­nym mię­dzy Rze­szą Nie­miec­ką i Związ­kiem So­wiec­kim. Niem­cy po­zna­li wte­dy (a przy­naj­mniej ta­kie mie­li wra­że­nie) wszyst­kie uży­wa­ne mo­de­le czoł­gów swo­ich ko­niunk­tu­ral­nych „sprzy­mie­rzeń­ców”, a ja­kość ich wła­sne­go uzbro­je­nia wy­da­wa­ła się im znacz­nie wyż­sza. W tej sy­tu­acji Hi­tler po­le­cił za­pew­nić so­wiec­kim de­le­ga­cjom nie­ogra­ni­czo­ny do­stęp do nie­miec­kich pro­jek­tów bro­ni pan­cer­nej i sprzę­tu Luft­waf­fe. Za­cho­wa­ły się ra­por­ty, w któ­rych mowa o tym, że so­wiec­cy woj­sko­wi po zwi­zy­to­wa­niu za­kła­dów nie­miec­kie­go prze­my­słu zbro­je­nio­we­go pro­te­sto­wa­li, po­nie­waż wy­wnio­sko­wa­li, iż Niem­cy nie po­ka­za­li im wszyst­kie­go.

W 1941 roku w Ar­mii Czer­wo­nej naj­wię­cej było czoł­gów T-26. Po­wsta­ły one na ba­zie kon­struk­cji bry­tyj­skie­go lek­kie­go, 6-to­no­we­go czoł­gu Vic­kers; uży­wa­no ich jako czoł­gów wspar­cia pie­cho­ty. T-26 był pro­du­ko­wa­ny w róż­nych wer­sjach. W 1941 roku oka­zał się już prze­sta­rza­ły. (An­der­son)

Niem­ców zdu­mia­ły te oskar­że­nia i nie po­tra­fi­li zna­leźć wy­ja­śnie­nia ta­kiej re­ak­cji za­pro­szo­nych go­ści. Przy­czy­na była ba­nal­nie pro­sta. So­wie­ci nie gra­li w otwar­te kar­ty i po­dob­ne zda­nie mie­li o swo­ich nie­miec­kich go­spo­da­rzach.

W 1941 roku cza­sy owej po­zor­nej współ­pra­cy na­le­ża­ły już do prze­szło­ści. Nie­ba­wem mia­ła się roz­po­cząć pla­no­wa­na od daw­na ope­ra­cja „Bar­ba­ros­sa”, czy­li in­wa­zja na Zwią­zek So­wiec­ki. Po­da­ne w po­niż­szej ta­be­li dane do­ty­czą­ce licz­by so­wiec­kich czoł­gów, prze­kra­cza­ją­cej ogó­łem 20 000 po­jaz­dów bo­jo­wych, po­cho­dzą z jed­nej z naj­waż­niej­szych ro­syj­skich ksią­żek do­ty­czą­cych tego te­ma­tu i przed­sta­wia­ją dość traf­nie stan so­wiec­kich sił pan­cer­nych w przeded­niu nie­miec­kiej agre­sji na ZSRS.

Nie­miec­kie na­czel­ne do­wódz­two mia­ło peł­ną świa­do­mość prze­wa­gi li­czeb­nej so­wiec­kich sił zbroj­nych. Ale rów­no­cze­śnie było prze­ko­na­ne o tym, że nie­miec­ki sprzęt jest znacz­nie lep­szej ja­ko­ści niż zna­ne so­wiec­kie typy bro­ni i uzbro­je­nia. Rów­nież war­tość bo­jo­wą Ar­mii Czer­wo­nej oce­nia­no jako mier­ną. Są­dzo­no za­tem, że wy­pró­bo­wa­ne w boju nie­miec­kie od­dzia­ły od­nio­są bły­ska­wicz­ne zwy­cię­stwo. Ar­mia Czer­wo­na mia­ła być ko­lo­sem na gli­nia­nych no­gach, któ­ry wkrót­ce pad­nie, a do zimy zo­sta­nie cał­ko­wi­cie po­ko­na­ny. Owa py­cha mia­ła się sro­dze ze­mścić.

W ZSRS ma­so­wo pro­du­ko­wa­no skon­stru­owa­ne na ba­zie czoł­gu ame­ry­kań­skie­go kon­struk­to­ra Chri­stie­go szyb­kie czoł­gi lek­kie (kla­sy­fi­ko­wa­ne też nie­kie­dy jako czoł­gi śred­nie) BT-5 i BT-7 (na dru­gim pla­nie). Cho­ciaż nie do­rów­ny­wa­ły one nie­miec­kim wo­zom pan­cer­nym, to sta­no­wi­ły jed­nak etap wstęp­ny na dro­dze do opra­co­wa­nia czoł­gu T-34. (An­der­son)

So­wiec­kie siły pan­cer­ne: czer­wiec 1941 roku

Typ

Liczba

T-27

3110

T-26

9686

BT-5
BT-7

7502

T-35

61

T-28

503

T-34

1244

KW-1

424

KW-2

213
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: